Prestiż (The Prestige).. ktos juz widzial?!!

[jowisia]

..bo ja ciagle jestem pod wrazeniem, mimo, ze minal juz tydzien..
Siedze na tym filmwebie, no ale to nie to samo co podzielic sie informacjami z moimi kochnaymi wizazankami

Film mnie po prostu.. - oczarowal.

[shachownica]

a jak z zakończeniem? bo ja czytałam książkę i zakończenie mnie odrzuciła, jak dla mnie było po prostu głupie, i straciłam ochotę na film:/

[cheer]

To ja chyba coś źle przeczytałam na Filmwebie właśnie , bo zrozumiałam, że film będzie wyświetlany w Polsce od przyszłego roku dopiero.
Jestem bardzo ciekawa filmu - Christian Bale i Hugh Jackman...
Edit: Jowisiu widzę, że nie mieszkasz w PL

[jowisia]

Napisane przez shachownica

a jak z zakończeniem? bo ja czytałam książkę i zakończenie mnie odrzuciła, jak dla mnie było po prostu głupie, i straciłam ochotę na film:/

Heh mi sie zakonczenie bardzo podobalo (jezeli jest takie samo i mowimy o wyjasnieniu pewnych kwestii.. na przyklad takich, jak to mozliwe, ze on znalazl identycznego dublera hm..). Nas w kinie zakonczenie zaskoczylo chyba kazdego. Jest swietnie zrobione, chodzi o detale, ktorych byc moze nie ma w ksiazce, jak to czesto bywa, na przyklad, ze on oddaje swojej coreczce czerwona kauczukowa pilke przed pojsciem na skazanie i mowi do niej "do zobaczenia za chwile.. are you watching closely? "

albo kiedy wyjasnia sie sprawa takiego a nie innego traktowania swojej zony; swoja droga, bardzo podobal mi sie motyw kiedy on mowi, ze ja kocha, a ona usmiechajac sie odpowiada, ze sa dni w ktorych to mowi, bo to czuje, i sa takie, w ktorych mowi, bo musi powiedziec. I ze ona zawsze wie kiedy, to bylo jakies takie kurcze piekne AAch, w ogole tyle bylo pieknych scen..


Wiesz, shachownica, mi sie wlasnie zakonczenie podobalo chyba dlatego, ze zupelnie sie go nie spodziewalam, a jednoczesnie polaczylo wszystkie elementy i odpowiedzialo na wszystkie pytania jakie sobie zadawalam!

Napisane przez cheer

To ja chyba coś źle przeczytałam na Filmwebie właśnie , bo zrozumiałam, że film będzie wyświetlany w Polsce od przyszłego roku dopiero.
Jestem bardzo ciekawa filmu - Christian Bale i Hugh Jackman...
Edit: Jowisiu widzę, że nie mieszkasz w PL

Aaa to nie wiem kiedy wychodzi.. Rozmawialam z kilkoma osobami, wiec oni chyba ten film sobie po prostu sciagneli Premiera swiatowa normalnie jest 20ego listopada i tak wiem ze wyszlo we francji, niemczech, wloszech.. Ach, czyli u was jeszcze nie ma? Szkoda

[cheer]

Napisane przez jowisia

Premiera swiatowa normalnie jest 20ego listopada i tak wiem ze wyszlo we francji, niemczech, wloszech.. Ach, czyli u was jeszcze nie ma? Szkoda

Na Filmwebie są często sprzeczne info, bo daty premier się zmieniają. Aktualnie widnieje 17.10.2006 r. jako data premiery światowej, zaś 05.01.2007 r. jako data premiery w Polsce.

[shachownica]

Napisane przez jowisia

Heh mi sie zakonczenie bardzo podobalo (jezeli jest takie samo i mowimy o wyjasnieniu pewnych kwestii.. na przyklad takich, jak to mozliwe, ze on znalazl identycznego dublera hm..). Nas w kinie zakonczenie zaskoczylo chyba kazdego. Jest swietnie zrobione, chodzi o detale, ktorych byc moze nie ma w ksiazce, jak to czesto bywa, na przyklad, ze on oddaje swojej coreczce czerwona kauczukowa pilke przed pojsciem na skazanie i mowi do niej "do zobaczenia za chwile.. are you watching closely? "

albo kiedy wyjasnia sie sprawa takiego a nie innego traktowania swojej zony; swoja droga, bardzo podobal mi sie motyw kiedy on mowi, ze ja kocha, a ona usmiechajac sie odpowiada, ze sa dni w ktorych to mowi, bo to czuje, i sa takie, w ktorych mowi, bo musi powiedziec. I ze ona zawsze wie kiedy, to bylo jakies takie kurcze piekne AAch, w ogole tyle bylo pieknych scen..


Wiesz, shachownica, mi sie wlasnie zakonczenie podobalo chyba dlatego, ze zupelnie sie go nie spodziewalam, a jednoczesnie polaczylo wszystkie elementy i odpowiedzialo na wszystkie pytania jakie sobie zadawalam!

no pewne rzeczy bardzo kiepsko wyjaśniono w książce, a tak fajnie mi się ją czytało, stąd pewnie potężne rozczarowanie na koniec. podobało mi się, że historia dotyczy światka iluzojnistów, który sam w sobie jest przecież fascynujący i myślałam, że pójdzie autor w tę stronę, a on mi tu z jakoś ezoteryką wyjeżdża, bałwan jeden

[jowisia]

Napisane przez shachownica

no pewne rzeczy bardzo kiepsko wyjaśniono w książce, a tak fajnie mi się ją czytało, stąd pewnie potężne rozczarowanie na koniec. podobało mi się, że historia dotyczy światka iluzojnistów, które samo w sobie jest przecież fascynujące i myślałam, że pójdzie autor w tę stronę a on mi tu z jakoś ezoteryką wyjeżdża, bałwan jeden

ej ej ej ej, cos mi tu smierdzi, wiesz czesto ksiazka jest zupelnie inna niz film a raczej film inny niz ksiazka, a najczesciej wlasnie o zakonczenie chodzi (chociazby, pardon, spieprzona koncowka "Perfum"), wiec moze sa jakies roznice? Czy 'ezoteryka' masz na mysli fakt, ze jemu sie w koncu udalo hm.. rozmnozyc?

[shachownica]

Napisane przez jowisia

ej ej ej ej, cos mi tu smierdzi, wiesz czesto ksiazka jest zupelnie inna niz film a raczej film inny niz ksiazka, a najczesciej wlasnie o zakonczenie chodzi (chociazby, pardon, spieprzona koncowka "Perfum"), wiec moze sa jakies roznice? Czy 'ezoteryka' masz na mysli fakt, ze jemu sie w koncu udalo hm.. rozmnozyc?

aż dla pewności sprawdziłam czy piszemy o tym samym ale tak, to książkę o której piszę użyto jako podstawy scenariusza
i dokładanie i to rozmnażanie się czepiam, nie wiem jak w filmie ale od czytania tego to mnie prawie zęby rozbolały, wrrr. ale na film się wybiorę... dla aktorów

[jowisia]

Napisane przez shachownica

aż dla pewności sprawdziłam czy piszemy o tym samym ale tak, to książkę o której piszę użyto jako podstawy scenariusza
i dokładanie i to rozmnażanie się czepiam, nie wiem jak w filmie ale od czytania tego to mnie prawie zęby rozbolały, wrrr. ale na film się wybiorę... dla aktorów

Ale nie wiem jak w ksiazce, w filmie to rozmnazanie wlasnie jest swietnie, bo bardzo delikatnie ujete. Pod koniec filmu zaczynamy rozumiec, ze on sie rozmnazal, ale nie widzimy wlasciwie zadnych jego 'dubli'. To co kocham w kinie, to wlasnie to poczatkowe niedopowiedzenie i czytanie miedzy wierszami : otoz pokazuja nam jak niedaleko tej tajemniczej fabryki (Davida Bowie ) oto nasz glowny bohater znajduje sie na wysypisku kilkuset czarnych kapeluszy (ktore wczesniej poddane sa, niby to nieudanemu eksperymentowi) oraz masie czarnych kotow (ktory byl poddany eksperymentowi, a 'widocznie' i namacalnie za pierwszym razem nic sie z nim nie stalo).
Wtedy to wlasnie widz rozumie, ze skoro kapeluszy jest masa a wszystkie takie same (mierzy sie je jakims tam przyrzadem) oraz kotow to... aaach (wykrzykuje w duchu widz) jego tez musi byc kilkanascie bo eksperyment dziala i naprawde dubluje! I nagle za pomoca kilku flash-backow widzimy jak za kazdym jednym razem po udanej i okrzyknietej brawami przez widownie magicznej sztuczce on, biedak, musi ZABIC swojego dubla... Nie jest to jednak DO Konca pokazane, i dlatego jest piekne. Nagle zaczynamy tez rozumiec POCZATEK filmu (KTO wpada do pulapki bedacej akwarium z woda i DLACZEGO akurat spada tam a ona zamyka sie na klodke!!). Wiemy juz wiec, ze sie rozmnazal, ale jest to ujete w sposob bardzo delikatny. Zatem o zadnej ezoteryce nie mozna wiekszej chyba mowic..
A film, nie no, musisz zobaczyc!

[kasian86]

Bylam wczoraj w kinie!! Wspaniały film, po prostu rewelacja, naprawde dawno nie widzialam takiego filmu, jest wyjatkowy... Polecam Wam wszystkim, warto sie wybrac do kina.

[jowisia]

Napisane przez kasian86

Bylam wczoraj w kinie!! Wspaniały film, po prostu rewelacja, naprawde dawno nie widzialam takiego filmu, jest wyjatkowy... Polecam Wam wszystkim, warto sie wybrac do kina.

dziekuje

to samo czulam wychodzac z kina.... !!