Dlaczego pies nie daje się czesać?

[kiniaczeq]

Dziewczyny mam pytanie.. są sposoby na to, aby psa [w wieku 10 lat] przekonać do tego, aby dawał się czesać?

A więc od początku:
Mój piesek ma 10 lat. Ogólnie nie jest z nami od małego szczeniaka, najpierw był na wsi ale nie wiedzieli co tam z nim zrobić bo już gdy był małym szczeniakiem łapał kury za kark i po prostu zabijał je. Oddano go nam. Pies nas pokochał []. Weterynarze mówią że on jest bardzo emocjonalnym psem [ma też padaczkę wrodzoną, nie wiem czy to ma coś wspólnego z całą ta sprawą] i ogólnie gdy się cieszy właśnie warczy czasem głośno szczeka skacze no normalnie z radości aż się czasem dusić zaczyna[]. Mój pies gubi sierść, tej sierści jest w domu wszędzie. W sumie to traktujemy go jak członka rodziny czyli tak jak pies powinien byc traktowany [tz. ufa nam i to widać]. Kupiłam ostatnio rękawice gdy byłam w zoologicznym [taka specjalna, z przyczepioną jakby szczotką]. Myślałam, że to chociaż pomoże bo wcześniej zaopatrzyłam się w dwustronną zwykłą szczotkę do czesania psów która natychniast pogryzł gdy został z nią sam na sam. Nie da się go niczym czesać, jest nam posłuszny potrafi komendy typu. do nogi itp. ale dlaczego nie daje się czesać? tego nie potrafie zrozumieć. Wiem, że znacie się na zwierzętach dlatego prosze Was o poradę co ja mam robić? Na pewno byloby mu lżej, gdyby był czesany

Mój pies wygląda tak: (w załączniku)

Sądzę, że jego sierść wymaga chociaż lekkiego czesania przed którym broni się ze wszystkich sił

Mój pies to mieszaniec Akita Inu i Kromfohrlaender więc wydaje mi się że jego sierść [tak jak innych psów zresztą] wymaga pielęgnacji..

[Viris]

A jak z kąpielą? Moja czesać się nie daje, ale czeszę ją po kąpieli, w wannie takim gumowym zgrzebłem. I jest całkiem co innego niż czesanie na sucho. Skoro pies tego nie lubi znaczy że nie jest mu przyjemnie. Więc jakiś smakołyczek w nagrodę itp. Moja już nawet do czyszczenia uszu się przekonała bo wie że po zabiegu ma ciasteczko. A wcześniej na samo słowo "uszy" zwiewała gdzie pieprz rośnie.

[kiniaczeq]

Z kąpielą bronił się ale to na samym początku, teraz kocha kąpiele Świetny pomysł z tym smakołykiem! Akurat tak się składa, że mój pies to łakomczuch największy w domu.

[nekome]

Mozliwe, ze po prostu tak ma, ze nie lubi... Moj Pluto jak tylko widzi szczotke lub psi grzebien to warczy. Pies przyszedl do nas juz odchowany * , przypuszczam ze ktos, najprawdopodobniej jakies dziecko, go kiedys niedelikatnie wyczesywal i sprawil mu tym bol i Pluto sobie to zakodowal... Czasami daje sie glaskac gumowa rekawica z wypustami - ale sa one mniejsze niz zeby grzebienia czy szczotka - poki sie nie zorientuje ze tu bardziej o wyczesywanie niz o glaskanie chodzi ...

* plutkowa historia, rzucajaca swiatlo na jego psie dziwactwa
Pluto- rudy, wiekszy mieszkaniec z jamnikiem, z klapnietym uszkiem. Przyszedł na budowe nowego domu i już zostal. Ktos musial go wyrzucic z domu , bo gdy tylko przyjeżdżał jakis samochod biegl i chciał sie wgramolic do srodka. Koniecznie chciał mieszkac w domu a nie w kojcu z psami, w porze obiadowej /kolo 14/ grzecznie czekal w kaciku na swoja porcje. Bardzo sie garnął do dzieci. Wnioskujemy, ze wyrzucil go ktos mieszkajacy w bloku, z małymi dziecmi. Przed dlugi czas cierpiał na chorobe sieroca- siedział kiwając się i patrzyl w jeden punkt. teraz jest zadowolonym z siebie, zywiolowym pieskiem.

[kiniaczeq]

W takim razie gdy pies tego nie lubi to jak dbać o jego sierść? Tylko kąpanie?

Kurcze spodziewałam się tutaj złotego środka na to, żeby dawał się czesać strasznie mi na tym zależało ale dobra jak piszecie że widocznie nie lubi, nic na siłe..

[nekome]

Napisane przez kiniaczeq

W takim razie gdy pies tego nie lubi to jak dbać o jego sierść? Tylko kąpanie?

Kurcze spodziewałam się tutaj złotego środka na to, żeby dawał się czesać strasznie mi na tym zależało ale dobra jak piszecie że widocznie nie lubi, nic na siłe..

Moze 'czesac' go mokrym reczniczkiem albo myjka - taka nakladana na dlon? Powinno troche kudelkow zlapac...

[Viris]

Z psem nie ma hop siup i nagle będzie ubóstwiać czesanie. Tak się nie da. Musisz być cierpliwa. Po każdym takim zabiegu, podczas czesania mów do psiaka ciepłym tonem, że jest taki dobry i w ogóle. A jak w miarę wytrzyma - dawaj ciacho. Chwal go. Po kilku razach powinnaś zauważyć różnicę

[kiniaczeq]

Dzięki dziewczyny za radę na pewno wszystkie wypróbuje

[moooniaaaa]

Podbijam wątek
Nasza sunia ma 7 lat, mamy ją od szczeniaka (więc odpada jakiś uraz z dzieciństwa), ma długa, kręcona sierść, która trzeba bardzo często czesać (najlepiej codziennie), żeby nie robiły się kołduny itp. Problem w tym, że ona daje się czesać tylko tacie Wtedy grzecznie stoi, daje wyczesać wszystko po kolei itd.
Kiedy ja albo mama bierzemy się za czesanie, Pika momentalnie do nas przybiega, mam wrażenie że ona bardziej traktuje to jako zabawę. Musimy zamykać drzwi od pokoju bo praktycznie wariuje i biega po całym domu,a przecież nie będziemy za nią biegać ze szczotką. Nigdy nie zrobiliśmy jej krzywdy, zawsze staramy się delikatnie czesać, żeby ją nic nie bolało (w końcu kto lepiej niż kobiety wie jak boli pociągnięcie grzebieniem za włosy u fryzjera?:P) A w nią jakby jakiś diabeł wstępuję. Szczeka, warczy (udaję groźną:P),a w tym samym momencie macha ogonem, więc ocb?
Zarówno tata jak i my dajemy jej po czesaniu jakiś smakołyk, nagrodę. Kąpać się lubi, a jesienią to nawet sama od razu po przyjściu ze spaceru wskakuje do wanny, żeby umyć jej łapki i brzuszek.
Tata nie zawsze ma czas ją czesać, teraz dodatkowo miał zabieg na rękę, więc my musimy sobie jakoś radzić. Czasami śmiejemy się, żeby poprosić weta o coś na uspokojenie dla niej :P
Może ktoś doradzi co zrobić, żeby Pika dawała się nam grzecznie czesać,jak do niej przemówić,jaką metodę zastosować?

[impegata]

Ja radzę zamienić czesanie psa w zabawę. Moja sunia nie znosi wody, serce krajało mi sie za każdym razem kiedy musiałam ja kąpac, piszczała, wyrywała sie... W tamtym roku wziełam sie jednek na sposób, wyrabiam jakieś głupstwa, wrzucam smakołyki, które wyławia z wody, a potem biegam z nia po ogródku zeby sie wytzepała porzadnie. Dla osób postronnych musze wygladać jak wariatka, ale najważniejsze ze teraz moja psina nie broni sie juz przed kapielami. Moze Ty tez znajdziesz jakis sposób, żeby psiak polubil czesanie...

[mala2806]

Mój piesek uwielbia czesanie, mógłby stać godzinami i tylko się obracać z boku na bok pokazując gdzie chce być czesany.

[Cocotte]

Ja mam psa, który średnio lubi czesanie . Gdy planuję porządne szczotkowanie zaopatrzam się w duuużą kość i gdy widzę, że Blacky wpadł już w "trans gryzienia" zaczynam go czesać i nic go nie rusza, nawet czesanie jego ogona i takim sposobem po godzinie (bo tyle zazwyczaj go czesze) jest śliczny piesiu z śliczną i mięką sierścią

[moooniaaaa]

to jest myśl! zająć ją jedzeniem
Wczoraj wieczorem wyjątkowo spokojnie stała jak ją czesałam, trochę poganiała po domu,ale ogólnie na plus. Cały czas mówiłam do niej takim cichym ciepłym głosem i może to ją uspokoiło

[Dekadentka]

Ja mam akitkę i kiedy ma swoje humorki to także nie lubi czesania (totalnie ignoruje czeszącego i odchodzi zająć się własnymi sprawami ;-) ) Może twój piesem ma jakieś niemiłe dośiadczenia ze szczotkowaniem lub podobnymi zabiegami yudzież przyborami typu grzebień czy szczotka? A nawet jeśli nie ma to myślę, że należało by sprawić, aby czesanie kojarzyło mu się z czymś przyjemnym. Może jakiś smakołyk w nagrodę? ;-) Albo zwykłe pieszczotliwe głakanie, w które niepostrzeżenie dałoby sie wpeść delikatne pociągnięcia sczotką? Można także kupic takie specjalne grabki dla psa, które maja obrotowe ząbki i nie ciągną za sierść, jak to ma miejsce w klazycznej szczotce, ale zbierają luźny włos. Naprawdę dla mojego psa to niezastąpiony przyrząd, zwłaszcza że ma baaaardzo gesty podszerstek ;-) Ale można zacząć od zwykłej szczotki. Najważneiejsze to wywołać dobre skojarzenie.

[Dekadentka]

Znalazłam artykuł jak czesać psa o długiej sierści. Może komuś się przyda
A tak wygląda zgrzebło, które polecam do gęstej lub długiej sierści :

[moooniaaaa]

Mogłabyś wkleić link do tego artykułu?

Bo ja ze swoim dalej toczę boje Niby lubi się czesać,ale po kilku minutach szczeka,warczy,skacze,a jednocześnie macha ogonem. Wziąć łapkę do ręki i wyczesać to w ogóle cud. Czeszę ją codziennie i codziennie widzę nowe kłaki,ja nie wiem jak ona to robi,że w 24h się pokołtuni z powrotem Niedługo idziemy do fryzjera,aż strach pomyśleć co się będzie działo.
Żadne zabawki w trakcie,głaskanie-czesanie itp. nie pomaga. Najlepiej dorwać ją wieczorem jak jest senna,wtedy mniej się buntuje

Tak samo jak wyciąganie śpiochów wacikiem-niby się wierci,sprzeciwia,a macha ogonem jak widzi,że idę z wacikiem