Mając 19 lat wychodzę za mąż...

[atka83]

Napisane przez Beatka212

Czyżbyś była młoda rozwódką? Mam wrażenie że nie jesteś zbyt szczęśliwa w życiu
cóż różnie bywa...

ZONK!!!!!!Heh chciałabyś,ale nic z tego żadną młodą rozwódą nie
jestem.Jestem kobietą wpełni świadomą i jakże szczęśliwą.

[Beatka212]

Wierz mi że nie chciałabym..każdemu należy sie szczęście i to że ty jesteś taka niemiła to nie motywuje mnie żebym Ci sie odgryzała..szkoda czasu

a co znaczy zdanie "w pełni świadomą"?

[bess]

widocznie nie wiesz skoro cie to smieszy
Widzac powyzsza wypowiedz i jakies bzdurne zarzuty majace podtext skoro ty nie wyszlas za maz w wieku 19 lat pewnie jestes nieszczesliwa sa naprawde smieszne i swiadcza o tym,ze do dojrzalosci ci wiele brakuje.Ale szybko jej nabierzesz w zyciu malzenskim.Oby
Wczesniej widzialam ten watek i wiedzialam ze jest zaczepny heh dlatego sie nie wypowiadalam ,bo coz mnie moze to obchodzic .No ale ..
Zmykam i nawet nie czekam na riposte ,bo pewnie bedzie tego typu jak wyzej.Przewidywalna

[m.a.r.t.a]

Bess to super wątek, żeby sobie humor poprawić

[Beatka212]

Najlepiej coś takiego napisać i zwiać..

przykre

[bess]

Napisane przez awystepek

No ale jesli dziewczyna ma 23 lata i twierdzi, ze narazie sie chajtac nie bedzie to stwierdzam, ze zanim sie obejrzy bedzie ta stara panna, a granica staropanienstwa dla kobiet to 30 lat, a dla mezczyzn 35.

a gdzie jest taki zapis??czyzby w Konstytucji???

Marta mialas racje,zajrzalam na poprzednia strone ,a tam takie kwiatki.To chyba rownie dobry watek jak te o dziewictwie

Czekam tylko jak ktos mi w profil zajrzy

[Sunny20]

Napisane przez awystepek

No ale jesli dziewczyna ma 23 lata i twierdzi, ze narazie sie chajtac nie bedzie to stwierdzam, ze zanim sie obejrzy bedzie ta stara panna, a granica staropanienstwa dla kobiet to 30 lat, a dla mezczyzn 35.

No to ja i wszystkie moje przyjaciółki jesteśmy poważnie zagrożone. Ciekawe co mój TŻ na to powie

Aha, żeby nie było, ja do 19-latek biorących ślub nic nie mam i dobrze im życzę, no ale nie przesadzajmy z tym staropanieństwem.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez bess

Czekam tylko jak ktos mi w profil zajrzy

Bess chowaj wiek szybko w trymigi (już tu różne określenia padły na dwudziestoparolatki )

[atka83]

Napisane przez Beatka212

Wierz mi że nie chciałabym..każdemu należy sie szczęście i to że ty jesteś taka niemiła to nie motywuje mnie żebym Ci sie odgryzała..szkoda czasu

a co znaczy zdanie "w pełni świadomą"?

Nie osłabiaj mnie. W pełni świadomą,czym i co niesie dorosłe życie.Teraz zrozumiałaś???

Napisane przez bess

widocznie nie wiesz skoro cie to smieszy
Widzac powyzsza wypowiedz i jakies bzdurne zarzuty majace podtext skoro ty nie wyszlas za maz w wieku 19 lat pewnie jestes nieszczesliwa sa naprawde smieszne i swiadcza o tym,ze do dojrzalosci ci wiele brakuje.Ale szybko jej nabierzesz w zyciu malzenskim.Oby

Otóż to,nic dodać,nic ując.
bess,no co Ty nie uciekaj stąd,moża się przynajmniej pośmiać z "dojrzałości" młodych panien

[*Gosia*]

ja twierdzę,że powinnaś się cieszyć!!! Mam nadzieję, że wszystko będzie tak jak sobie wymażyłaś i zaplanowałaś. Ja (jak fundusze pozwolą) to wyjdę za mąż w wieku 20 lat, ale to dopiero za rok :-(. Jednak wydaje mi się, że jeżeli jesteś pewna swojej decyzji to wszystko będzie ok!!

[Beatka212]

Gosia

A wy tam u góry idźcie se na inne forum jak macie takie głupoty pisać, przeczytajcie pierwszego posta nie oto was prosiłam, więc za wszelkie "dobre rady" "DZIEKUJE"

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Beatka212

Gosia

A wy tam u góry idźcie se na inne forum jak macie takie głupoty pisać, przeczytajcie pierwszego posta nie oto was prosiłam, więc za wszelkie "dobre rady" "DZIEKUJE"

Czemu jesteś niemiła?
Ten wątek nie jest twoja własnością i każdy moze tutaj przesiadywać.
Ja np, mam ochote poczytać cos ciekawego, wartościowego od młodych żonek i ciągle czekam...

[Beatka212]

M.a.r.t.a przepraszam jeśli Cię to obraziło ale naprawdę nie tego chciałam

Po prostu jestem tu z takiego samego powodu..chcę się czegoś dowiedzieć..poznać jak to jest z innymi kobietami...

A tu ciągle czytam jakieś teksty że jestem niedojrzała emocjonalnie i takie tam śmieszne według mnie rzeczy a przecież nie po to zakładałam ten watek żeby inne kobiety mogły się na mnie wyżyć....

Poza tym to dziękuje że zainteresowałyście się tym tematem

Pozdrawiam was wszystkie gorąco

[Sunny20]

Napisane przez olkie

ja i tak sie upieram ze szybko urodzi dziecko. facet ma 28 lat.nie bedzie czekal az ona skonczy to czy tamto.a napewno nie az 5 lat.lada moment i zacznie sie starzec.i napewno nie bedzie chceal by rowiesnicy jego dziecka uwazali go za dziadka;/

No naprawdę nie przesadzajmy! Znam i starszych facetów w stałych związkach, którym jakoś się do rodzicielstwa nie śpieszy. Po co tak uogólniać Sorry dziewczyny, ale mam wrażenie, że większość z Was wygłasza własne teorie i zapomniało, że rzeczywiście Beatka212 założyła wątek w innym celu. Już podjęła decyzję, przygotowania w toku, dlaczego ją zniechęcacie?

[bess]

Twoj narzeczony ma 28 lat??spora roznica wieku szczególnie na tym etapie zycia :/

Przeczytalam 1 posta jak mi radziłas stad moja konsternacja.
To lece jak poradzilas w poscie wyzej ,bo tiutanie młodych dziewczat o slubie to nie dla mnie watek

[Olcia_rom]

Napisane przez *Gosia*

ja twierdzę,że powinnaś się cieszyć!!! Mam nadzieję, że wszystko będzie tak jak sobie wymażyłaś i zaplanowałaś. Ja (jak fundusze pozwolą) to wyjdę za mąż w wieku 20 lat, ale to dopiero za rok :-(. Jednak wydaje mi się, że jeżeli jesteś pewna swojej decyzji to wszystko będzie ok!!

Zgadzam się z Gosią. Beatka ciesz się szczęściem, łap życie za ogonek i dus jak cytrynkę! Życie jest krótkie więc jeśli się kochacie to nie ma co marnować czasu. I nie przejmuj się tym co piszą niektóre dziewczyny. Powodzenia!

[syntagma]

Napisane przez lalunia105

bo skoro się juz nie ma zabawy w głowie to co mam robić? wychodze za mąż...

Nie ma co robic..to co zrobic? za maz wyjsc

Napisane przez lalunia105

a wszystkim starym pannom zycze szybkiego zamąż pójścia bo wam chyba już szajba odbija poprostu zazdrościcie ze wy nie potraficie miec facetów a takie młode dziewczyny jak my się chajtamy..[/SIZE]

Napisane przez awystepek

No ale jesli dziewczyna ma 23 lata i twierdzi, ze narazie sie chajtac nie bedzie to stwierdzam, ze zanim sie obejrzy bedzie ta stara panna, a granica staropanienstwa dla kobiet to 30 lat, a dla mezczyzn 35.

No tak oburzone, ze was sie wyzywa od niedojrzalych nastolatek, ale wyzywac innych od starych panien, sfrustrowanych rozwodek, szajba odbija itd. to juz mozna a jakze
Wy jestescie oburzone, ze ludzie reaguja niemilo jak slysza, ze chcecie brac slub w wieku 18 lat, ze co im do tego itd, a same jedziecie po ludziach o odmiennych pogladach jak po lysej kobyle. I dla mnie to wychodzicie za maz bo sie boicie tego calego staropanienstwa, bo to taki znak "jestem wartosciowa = jestem zona".

[justka_81]

Napisane przez awystepek

No ale jesli dziewczyna ma 23 lata i twierdzi, ze narazie sie chajtac nie bedzie to stwierdzam, ze zanim sie obejrzy bedzie ta stara panna, a granica staropanienstwa dla kobiet to 30 lat, a dla mezczyzn 35.

O ludzie to dopiero są jakieś staroświeckie poglądy!!!
Pewnie Cię to zmartwi ale Twoja teoria to kompletna bzdura. Jakoś ja nie wyszłam za mąż w wieku 23 lat a chajtam się teraz w wieku 25 lat więc chyba niestety dla Ciebie nie doczekam do tej 30-tki A tak wogóle to nawet gdybym miała te 30 to wcale nie czułabym się jak tzw. stara panna (według mnie takie określenie wogóle już nie funkcjonuje).

[olkie]

zauwazylam ze wszystke osoby ktore wyrazily choc troche negatywne opinie na temat zwiazku zostaly zlinczowane za swoja opinie przez zagorzale zwolenniczki. i to wlasnie te zwolenniczki sa najbardziej zawscieczone w upieraniu sie przy swoim( nie wszystkie bo widze tez wiele spokojnych zwolenniczek ktore nie musza uzywac wykrzyknikow i wrecz obrazliwych tekstow)dzieweczyny mniej entuzjastycznie wypowiadajace sie o tym zwiazku pisza spokojnie i tlumacza a zwolenniczki od razu by najchetniej przeszly do rekoczynow.nawet beatka stala sie ( a moze byla) uszczypliwa i bojowo( choc powiem ze mniej niz reszta choc dziwne bo temat jej najbardziej dotyczy,jestem pod wrazeniem)nastawiona juz sie nawet nie wypowiadam popatrze jak sie to wszystko toczy nie to ze sie przestraszylam jak zapewne zostane oskarzona(tak jak np ze nie mam chlopaka i chce sie dowartosciowac piszac ze mam albo ze mam kompleksy)stwierdzam ze wypowiadanie innych opini jak przychylnych nie ma sensu.bo nawet "zwolenniczki" sie nad nimi nie zastanowia tylko od razu potraktuja to jako atak na ich szczescie.za to wmawaja ze koniecznie chcemy im ublizyc ,zdenerwowac i sprawic przykrosc....tylko powiedzcie...PO CO NAM TO BY BYLO?

[kasia5558]

Napisane przez Beatka212

Czyżbyś była młoda rozwódką? Mam wrażenie że nie jesteś zbyt szczęśliwa w życiu
cóż różnie bywa...

Heh, a jesli wlasnie jest mloda rozwodka i chcialaby PODZIELIC SIE DOSWIADCZENIEM? skad te kasliwe uwagi?

Ja nic wiecej od siebie nie doloze bo poziom tego watku jest po prostu przerazajacy taki "Swiat wg kiepskich" tylko ze do poczytania - mila rozrywka na chwile, mozna sie posmiac, ale komentowanie nie ma sensu.

[Olcia_rom]

Napisane przez olkie

stwierdzam ze wypowiadanie innych opini jak przychylnych nie ma sensu.bo nawet "zwolenniczki" sie nad nimi nie zastanowia tylko od razu potraktuja to jako atak na ich szczescie.za to wmawaja ze koniecznie chcemy im ublizyc ,zdenerwowac i sprawic przykrosc....tylko powiedzcie...PO CO NAM TO BY BYLO?

No dokładnie! Po co? My (zwolenniczki) dzielilyśmy sie z Beatą naszymi doświadczeniami i starałyśmy sie jej pomóc. Wy (przeciwniczki) pojawiłyście się tutaj nagle, właściwie tylko po to żeby pokazać swoją wyzszość nad nami i rozpętałyście burzę. A przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Nie musicie wymieniać negatywnych aspektów wcześnie zawieranych małżeństw, bo dziewczyny , a szczególnie Beata decyzję juz podjęły.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Olcia_rom

No dokładnie! Po co? My (zwolenniczki) dzielilyśmy sie z Beatą naszymi doświadczeniami i starałyśmy sie jej pomóc. Wy (przeciwniczki) pojawiłyście się tutaj nagle, właściwie tylko po to żeby pokazać swoją wyzszość nad nami i rozpętałyście burzę. A przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Nie musicie wymieniać negatywnych aspektów wcześnie zawieranych małżeństw, bo dziewczyny , a szczególnie Beata decyzję juz podjęły.

Pokazać swoją wyższość? Ja odczuwam przeważnie wymądrzanie się młodszych...

A może problem polega w naszym wieku, (niektóre są starsze mają inne poglądy na temat małżeństwa, na temat wartości, którymi powinno sie w życiu kierować) i "młodsze uczestniczki" tego forum nie umieją z takimi odmieńcami rozmawiać, jakby były jakieś uprzedzone?
W rozmowie trzeba umiec wysłuchać rózne opinie na dany temat a nie od razu w złości/obronie/ataku czy jakkolwiek to nazwać dzielić uczestników na jakieś śmieszne niezrozumiałe podziały.

Nastka żona--cool
Dwudziestka.. żona--bee

Na jakim to poziomie rozmowa?

[olkie]

wymieniamy tez negatywne by bylo wiadomo ze moga byc rozne perypetie a nie po to by pokazywac wyzszosc.wrazenie zle odznoslas albo dzialalas impulsywnie i wyszukiwalas jakies ukryte znaczenie ktorego nie ma naprawde.burze nie rozpetalysmy tylko powiedzialysmy o naszych obawach co do takiego zwiazku a wy chcialyscie koniecznie nam udowodnic ze moze byc inaczej nawet krzykiem wrecz.wyzszosci napewno nie udowadnia sie w taki sposob jak mowisz ani forum.a sparwic przykrosc mozna o wiele bardziej bezposrednio i bez przebierania w slowach.

[awystepek]

Oburzyły sie pewne osoby moim stwierdzeniem o staropanienstwie, ale czy ja stara panna nazywam 25 latke? Ja napisalam, ze zbyt dlugie czekanie do 30stki to juz poczatek staropanienstwa, nie twierdze ze nie mozna w tym czasie miec chlopaka, narzeczonego czy wychodzic za maz majac 30-40 itd. lat.

[awystepek]

Napisane przez atka83

Ja pierdziu niektóre "dojrzałe" małolaty wychodzace za mąż mnie rozpier...nawet niedokończe. Ah wybaczmy im tą młodzieńczą,naiwną niedojrzałą postawe,wychodząc za mąż,że miłośc tylko starczy,aż wkońcu przekonają się na własnej skórze jak to jest być MŁODĄ ROZWÓDKĄ. A wtedy Wy będziecie płakać,a ja będe płakać ze szczęścia jak i ze śmiechu.

Powodzenia drogie dzieci/laluna i awystepek

Lepiej byc mloda rozwodka niz stara, a nie wiem co ci tak do smiechu chyba z twojego beznadziejnego zycia sie smiejesz. Dla mnie rozwody nie sa smieszne, kazdy ma prawo do szczescia nawet gdyby trwalo chwilke-nikt tego nie wie. Wiek partnerow nie jest wyznacznikiem tego, ze napewno im sie uda, ani staz problemy moga wyniknac duzo pozniej.

[justka_81]

A ja właśnie podziwiam osoby które mimo różnych przytyków że mają już te 30 czy 40 lat nie wychodzą za mąż bo nie czują takiej potrzeby. Uważam, że taka postawa świadczy o wiele bardziej o dojrzałości niż uleganie rodzinie i znajomym i zawieranie małżeństwa pod presją byle nie zostać nazwaną tą Waszą Starą Panną (specjalnie napisałam to z dużej litery żebyście zobaczyły że takie osoby też trzeba szanować a nie traktować jak określenie obraźliwe).

[awystepek]

Ja nie wiem czemu sie oburzacie jak pisze, ze stara panna juz sa 30stka taka prawda, ale jakbym ja miala 30 lat to by mnie to nie obchodzilo. Lepiej byc szczesliwa stara panna, niz nieszczesliwa zona. Ja jestem szczesliwa jako malzonka choc wyszlam za maz majac 19 lat i juz mam rocznego syna. To nie pokrzyzowalo mi planow, robie to co lubie i nie moge zrozumiec czemu pewne osoby uwazaja, ze to niemozliwe jak wzielo sie slub majac nascie lat.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez awystepek

Lepiej byc mloda rozwodka niz stara, a nie wiem co ci tak do smiechu chyba z twojego beznadziejnego zycia sie smiejesz. (...).

awystepek byłoby ci miło, gdybyś ktoś do ciebie skierował takie słowa?Zresztą mając zielone pojęcie o innej użytkowniczce.
Napewno nie.
Uważaj troszkę na słowka, bo nie raz byłam świadkiem na innych wątkach jak padały nieco ostrzejsze słowa a póżniej bananek od moder i odpoczynek od forum na kilka tygodni..Jeśli wiesz o czym mówie.

[awystepek]

Ja dalej twierdze, ze osoby ktore nie wyszly za maz wczesnie nie rozumia nas tych co juz sa mezatkami lub maja takie plany. Skad macie wiedziec jakby to bylo moze dobrze moze zle, ale nie bylyscie w tej sytuacji wiec mozna tylko gdybac.

[aaricia8]

Nie no, dziewczyny przestańcie. Ja wyszłam za mąż mając lat 19, ktoś inny kiedy ma lat 39. I niech każdy sobie robi co chce. Wszelkie spory kto ma rację, kiedy człowiek jest dojrzały są niepoważne bo do NICZEGO nie prowadzą. To indywidualna sprawa. I tyle.

Jej. czuję się jak stara koza normalnie