Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[la'Mbria]

to ja też z pytankiem do was odnośnie kwasów,
na początek- moja skóra jest brzydka, mam rozszerzone pory i brunatne przebarwienia po ciążowe + trochę pryszczy i całe mnostwo przebarwień po trądziku.
Stosowałam regularnie przez ok.miesiąc acne derm (niby na przebarwienia) jakiegoś spektakularnego efektu nie widziałam,ale skóra rzeczywiście trochę się rozjaśniła
kupiłam sobie na allegro 2 ampułki kwasu pirogronowego 12%.
Zrobiłam
1 ampułkę trzymałam 3 minuty na buzi, lniałam 2 dni,bardzo lekko, po wylinieniu skóra była nadal niezbyt ładna, pory nadal rozszerzone, przebarwienia widoczne.
Wczoraj zrobiłam drugą ampułkę- trzymałam 5 minut, skóra zrobiła mi sie czerwona, przy brodzie i nosi podeszła wodą (pęcherzyki jak po oparzeniach albo przy opryszczce).
Dziś- skóra jest ciemno brązowa na brodzie i przy oku (tam gdzie miałam najgorsze przebarwienia), poza tym- reszta twarzy lekko naciągnięta, ciemnawa (tak jakby po solarium) i w ciapki (jakby nowe przebarwienia wyszły)....
no i nie wiem czy kupować jeszcze ten pirogronowy i robić znów za tydzień, albo dwa....czy dać sobie spokój i przerzucić sie na migdała?
oczywiście filtruję się, poza tym do pielęgnacji używam
pod oczy -eucerin hialluron filler
na noc- acne derm(gdy się skóra podgoi po kwasie)
na noc-do 3 dni po zabiegu- żeli HA + olej arganowy z BU
na dzień- tylko filtr LPR lekko barwiący
zmywam się olejkiem z BU
mogę sobie zaaplikowac jeszcze coś na te przebarwienia? czy dać czas kw.pirogronowemu?

[la figa]

Napisane przez magdus_89

Ja też jestem ciekawa jak wygląda twoja skóra kilka dni po maseczce kwasowej.

Widzę duże efekty po peelingu migdałowym ale to kilka dniowe schodzenie skóry mnie dobija ;/
W piętek 10 lutego zrobiłam peeling 36% z wódką i już 4 dzień się łuszczę i końca nie widać buu. W niedziele chcę zrobić kolejny bo później nie wiem kiedy będę mieć trochę wolnego, żeby znów trochę wylinieć..

stosujesz w rozcienczeniu tylko z wodka?





u mnie jeszcze za wczesnie by mowic o rezultatach ale jestem juz po 4 peelingu. wczoraj zrobilam stezenie 20procent i czuje napieta skore.
glupia jestem bo uzylam do rozcienczenia spirytusu salicylowego, ale aptekarka powiedziala ze taki bd dobry do rozcienczenia

[magdus_89]

Napisane przez la figa

stosujesz w rozcienczeniu tylko z wodka?


u mnie jeszcze za wczesnie by mowic o rezultatach ale jestem juz po 4 peelingu. wczoraj zrobilam stezenie 20procent i czuje napieta skore.
glupia jestem bo uzylam do rozcienczenia spirytusu salicylowego, ale aptekarka powiedziala ze taki bd dobry do rozcienczenia

Kwas + woda + wódka a dokładnie 2,5ml kwasu + 1ml wody +2,5ml wódki. = 36%


Spirytus salicylowy też może być tylko przy większych stężeniach jeszcze nienałożony peeling może się szybciej krystalizować.

Ostatnie peelingi robiłam w maju 2011 stanęłam na 25%, buzi była świetna, teraz mam trochę rozszerzone pory i zaskórniki no i przebarwienia dalej widoczne. Chciałabym zrobić serie zabiegów tak chociaż z 6-7 ale nie ma kiedy a z domu trzeba wychodzić.
W niedziele zrobię 40% kolejne może w przerwie świątecznej.

[la figa]

Napisane przez magdus_89

Kwas + woda + wódka a dokładnie 2,5ml kwasu + 1ml wody +2,5ml wódki. = 36%


Spirytus salicylowy też może być tylko przy większych stężeniach jeszcze nienałożony peeling może się szybciej krystalizować.

Ostatnie peelingi robiłam w maju 2011 stanęłam na 25%, buzi była świetna, teraz mam trochę rozszerzone pory i zaskórniki no i przebarwienia dalej widoczne. Chciałabym zrobić serie zabiegów tak chociaż z 6-7 ale nie ma kiedy a z domu trzeba wychodzić.
W niedziele zrobię 40% kolejne może w przerwie świątecznej.

dzieki

hmmm tylko jak uzylam salicylowego to wtedy juz wody nie dodawalam. wyczytalam ze salicylowy sklada sie w 2% z kw salicylowego (btw jest dobry w walce z tradzikiem, ale balam sie reakcji kwas-kwas), 30% wody i reszty etanolu.

moze nastepnym razem sprobuje z czysta wodka. dzisiaj juz mi skora zaczela schodzic w okolicy ust. takie duze platy sie zrobily ale nie bede ich odrywac. niech same zejda

[Konwalia11]

Napisane przez la'Mbria

to ja też z pytankiem do was odnośnie kwasów,

Wczoraj zrobiłam drugą ampułkę- trzymałam 5 minut, skóra zrobiła mi sie czerwona, przy brodzie i nosi podeszła wodą (pęcherzyki jak po oparzeniach albo przy opryszczce).
Dziś- skóra jest ciemno brązowa na brodzie i przy oku (tam gdzie miałam najgorsze przebarwienia), poza tym- reszta twarzy lekko naciągnięta, ciemnawa (tak jakby po solarium) i w ciapki (jakby nowe przebarwienia wyszły)....

Wiesz co, to co opisujesz nie wyglada dobrze - zebys sie nie nabawila gorszych przebarwien! Migdal jest lagodny, moze zacznij od niego?

[la'Mbria]

Napisane przez Konwalia11

Wiesz co, to co opisujesz nie wyglada dobrze - zebys sie nie nabawila gorszych przebarwien! Migdal jest lagodny, moze zacznij od niego?

wczoraj wyglądałam jak postrach- skóra złaziła dosłownie płatami (na zakupach ludzie na mnie dziwnie patrzeli, jak na mocno chorą)...na noc- położyłam na twarz grubaśną warstwę oleju arganowego z zelem ha.
Rano- zmyłam sie olejkiem pomarańczowym z BU i....
mam najpiękniejszą skórę od czasu ciązy- gładka, rozjasniona i wraca mój "pierwotny" kolor czyli taki lekko oliwkowy (jakby po leciutkim opalaniu, taka muśnięta słońcem skóra) - wygląda doskonale...więc chyba jednak przeraziłam sie na wyrost- po 2 zabiegach jest duuużo lepiej niż było, więc chyba jednak spróbuję jeszcze z raz zrobić ten kwas, a potem wezmę się za migdałek...sama nie wiem...żeby nie przedobrzyć?!

[Konwalia11]

Napisane przez la'Mbria

wczoraj wyglądałam jak postrach- skóra złaziła dosłownie płatami (na zakupach ludzie na mnie dziwnie patrzeli, jak na mocno chorą)...na noc- położyłam na twarz grubaśną warstwę oleju arganowego z zelem ha.
Rano- zmyłam sie olejkiem pomarańczowym z BU i....
mam najpiękniejszą skórę od czasu ciązy- gładka, rozjasniona i wraca mój "pierwotny" kolor czyli taki lekko oliwkowy (jakby po leciutkim opalaniu, taka muśnięta słońcem skóra) - wygląda doskonale...więc chyba jednak przeraziłam sie na wyrost- po 2 zabiegach jest duuużo lepiej niż było, więc chyba jednak spróbuję jeszcze z raz zrobić ten kwas, a potem wezmę się za migdałek...sama nie wiem...żeby nie przedobrzyć?!

Ufff, to dobrze, ze tak sie skonczylo Nie wiem, co Ci poradzic, to juz Ty musisz oszacowac, co Twoja skora jest w stanie zniesc. Ja stosuje sobie ten migdalowowy peeling narazie w stezeniu 15% i efekt jest, maly, ale mnie cieszy. Nie chce sie nastawiac, ze wszystko zniknie w 100%, ale kto wie? Wole sie jednak nie napalac zbyt mocno. Nastepny bedzie 20% peeling. Potem robie przerwe na lato.
Ja poki co szukam dalej jakiegos dobrego nawilzacza i zamierzam ukrecic na poczatek cos latwego. Moze macie jakis nawilzacz, ktory mozna szybko zrobic i jest dobry dla poczatkujacych?

[la'Mbria]

Napisane przez Konwalia11

Ufff, to dobrze, ze tak sie skonczylo

przyszłam zrobić małe sprostowanie- moja skóra wyglądałam cudnie przed nałożeniem filtra i make upu...po umalowaniu zauważyłam, że nadal skóra mi złazi, co prawda wygląda na to, ze całkiem sporo się rozjaśniłam (przebarwienia o jakiś ton może dwa, no ale miałam ciemną czekoladę na buzi, więc nadal do pierwotnego stanu sporo mi brakuje), pory są wyraźnie zwężone (piękna sprawa- nigdy nie miałam takich "jędrnych" policzków) i nadal mam ładnie naciągniętą skórę na czole
mimo to- lepiej wyglądam bez makijażu niż z nim i to mnie martwi,bo ja po prostu nie umiem wyjśc z domu bez podkładu i to bardzo mocno kryjącego- tu chyba już bardziej psychika działa niż sam wygląd
W każdym razie kw.migdałowy w domu juz mam, za to pirogronowy musiałabym zamówić, więc na razie dam skórze jeszcze parę dni odpoczynku i może w środę- spróbuję migdałka np. 15%

[katarzynka1978]

Napisane przez Konwalia11

Moge zapytac, jak sie skora zachowuje pozniej, czyli nie od razu po zabiegu, tylko za kilka dni? Luszczysz sie bardzo, czy raczej tak spokojnie skora sobie schodzi?
Dziewczyny, fajnie by bylo, gdybysmy wlasnie troche bardziej powymienialy sie doswiadczeniami, a nie tylko wpadaly zadac pytanie i znikaly
To moze ja zaczne: mojego migdala kupilam na ZSK i jest to moj pierwszy eksperyment z kwasami. Moim celem jest pozbycie sie brzydkich przebarwien na czole i ogolne wyrownanie kolorytu skory. Poki co stosuje tonik na policzki i peeling na czolo, poniewaz na policzkach skore mam delikatniejsza, wiec dzialam z nia ostroznie. Efekty? Tuz po peelingu przebarwienia sa bardziej widoczne, z czasem bledna. Potem skora sie powoli zluszcza, ale nie wygladam jak jakis potwor, jest to raczej takie spokojne zluszczanie ktore przesaje byc widoczne po nalozeniu kremu. Efekt negatywny:gdzieniegdzie pojawily sie takie male pryszczyki, ale nie jestem pewna, czy ma to cos wspolnego z kwasem czy nie.
Zachecam do podzielenia sie Waszymi doswiadczeniami

Łuszczę się bardzo delikatnie (ok. 4-5 sni po zabiegu), jak slucham, że niektórzy muszą się powsztrzymywać od zrywania skorek, to myślę, że mam szczęście, ja nie dalabym rady tego uchwycić. Na mokro, po myciu twarzy bardzo ładnie się ta skórka wałkuje, po nałożeniu kremu właściwie jej nie widać, ale pod ręką mogę wyczuć jak schodzi.

[NowaIza]

Napisane przez vesper

Lorri mam prośbę o pomoc rzecz dotyczy kwasu fitowego który wg opisu Naturalisa ma pozytywnie wpływać na przebarwienia i naczynka znalazłam taki oto przepis na stronie loboratorium urody na peeling kwasem fitowym.

Deionized water 57%
Propylene glycol 15%
Inositol hexaphosphate 18%
Ethanol 10%

nanosić roztwór na pajączka - pęknięte naczynko kilka razy dziennie przez okres co najmniej 1 tygodnia lub do otrzymania zadowalających efektów
w produktach do użytku domowego, możliwe jest zwiększenie stężenia do 50%

Czy można czymś zastąpić glikol propylenowy lub w ogóle go wyrzucić albo ewentualnie gdzie go kupić i jak przeliczyć objętościowo ten przepis. Dziękuję za pomoc

zastanawiam sie nad zrobieniem toniku migdalowego, ale z kwasem hialuronowym, bo po umyciu mam zwykle sucha skore. Ostatnio pozbylam sie brodawek plaskich z twarzy Artredermem i przy okazji nakladalam go na nos. Niestety, wagry jak byly, tak są a skora na nosie jest lekko czerwona (pewnie tez od wyciskania:/ i wyszlo mi kilka malych naczynek. Moze ten kwas fitowy by cos zaradzil, a jak nie to jakies serum z wit. C, K.
Tylko zastanawiam sie, jak to polaczyc, np. w 1 wieczor tonik migdalowy na wagry (nos, broda), a w 2gi kwas fitowy na naczynka (nos)?
Dziewczyny, jeszcze 1 pytanie-czy zamawialyscie te wszystkie akcesoria do wykonania toniku, typu bagietki, zlewki? Czy to mozna zrobic uzywajac wyparzonego sloika i sztućców?

[Konwalia11]

Napisane przez NowaIza

Dziewczyny, jeszcze 1 pytanie-czy zamawialyscie te wszystkie akcesoria do wykonania toniku, typu bagietki, zlewki? Czy to mozna zrobic uzywajac wyparzonego sloika i sztućców?

Co do tych innych spraw, to nie odpowiem, bo jestem poczatkujaca.
Co do akcesoriow - ja nie zamawialam naczyn, bo akurat mam w domu takie slodkie malenkie "miseczki" szklane do dipow, ktore idealnie sie do takich celow nadaja. Sloiki wydaja mi sie bardzo nieporeczne, szczegolnie przy przyrzadzaniu roztworu o objetosci np. 4 ml sie nie sprawdza, roztwor w nich po prostu zniknie... Lepsze sa kieliszki do wodki itp. Zastanawiam sie jednak nad stosowaniem metalowej lyzeczki do mieszania - nie mam pojecia, czy metal nie wchodzi wtedy w jakas istotna reakcje z kwasem?

[italiana89]

Napisane przez Konwalia11

Co do tych innych spraw, to nie odpowiem, bo jestem poczatkujaca.
Co do akcesoriow - ja nie zamawialam naczyn, bo akurat mam w domu takie slodkie malenkie "miseczki" szklane do dipow, ktore idealnie sie do takich celow nadaja. Sloiki wydaja mi sie bardzo nieporeczne, szczegolnie przy przyrzadzaniu roztworu o objetosci np. 4 ml sie nie sprawdza, roztwor w nich po prostu zniknie... Lepsze sa kieliszki do wodki itp. Zastanawiam sie jednak nad stosowaniem metalowej lyzeczki do mieszania - nie mam pojecia, czy metal nie wchodzi wtedy w jakas istotna reakcje z kwasem?

Wiesz co, chemiczką nie jestem, ale coś mi się po łepetynie tłucze, że chyba właśnie metalowych nie można.

Jak nie masz szklanej bagietki to spróbuj może drewnianym patyczkiem do szaszłyków wymieszać albo wykałaczką I kieliszek jak najbardziej się nada zawsze robię w kieliszku migdała

[magdus_89]

Napisane przez la'Mbria

przyszłam zrobić małe sprostowanie- moja skóra wyglądałam cudnie przed nałożeniem filtra i make upu...po umalowaniu zauważyłam, że nadal skóra mi złazi, co prawda wygląda na to, ze całkiem sporo się rozjaśniłam (przebarwienia o jakiś ton może dwa, no ale miałam ciemną czekoladę na buzi, więc nadal do pierwotnego stanu sporo mi brakuje), pory są wyraźnie zwężone (piękna sprawa- nigdy nie miałam takich "jędrnych" policzków) i nadal mam ładnie naciągniętą skórę na czole
mimo to- lepiej wyglądam bez makijażu niż z nim i to mnie martwi,bo ja po prostu nie umiem wyjśc z domu bez podkładu i to bardzo mocno kryjącego- tu chyba już bardziej psychika działa niż sam wygląd
W każdym razie kw.migdałowy w domu juz mam, za to pirogronowy musiałabym zamówić, więc na razie dam skórze jeszcze parę dni odpoczynku i może w środę- spróbuję migdałka np. 15%

To nic dziwnego, że Twoja buzia po nałożeniu podkładu nie wygląda jeszcze dobrze. Ja z łuszczeniem borykam się całe 7 dni! Może trwałoby to jeszcze dłużej, ale musiałam w kocu wynurzyć się z domu i zrobiłam delikatny peeling aby troszkę usunąć te ostatnie skórki.
Dopóki łuszczenie się nie zakończy żaden podkład nie będzie wyglądał ładnie na skórkach.. Więc cierpliwości!
Nawet wklepanie kremu na długo nie pomaga, krem zostaje wpity przez skórę a skorki pozostają.

Każda buźka reaguje inaczej, niektóre łuszcza się intensywnie i krótko a inne - tak jak moja - delikatnie ale długoo.

Aby utrzymać efekt ładnej, oczyszczonej buźki bez zaskórników dobrze jest powtarzać peeling raz w miesiącu, raz na dwa miesiące. U mnie w innym wypadku znów pory się otwierają i zaskórniki na nosie i brodzie. Codziennie używam tonik migdałowy na noc. Efekt jest bardzo wyraźny!

Jeśli chcesz używać migdałka to poczekaj aż zakończy się łuszczenie po pirogronowym + jakieś kilka dni do 7 dni na lekkie odpoczęcie buźki a potem śmiało możesz zrobić migdała
15% na początek może być, byle nie więcej. Migdał jest delikatny, więc nie zrobi Ci krzywdy a będziesz wiedzieć jak Twoja buźka na niego reaguje

[Konwalia11]

Napisane przez italiana89

Wiesz co, chemiczką nie jestem, ale coś mi się po łepetynie tłucze, że chyba właśnie metalowych nie można.

Jak nie masz szklanej bagietki to spróbuj może drewnianym patyczkiem do szaszłyków wymieszać albo wykałaczką I kieliszek jak najbardziej się nada zawsze robię w kieliszku migdała

No, kieliszki rzadza
Widzisz, nie przyszlo mi do glowy, zeby mieszac drewnianym patyczkiem. Mam tez plastikowa lyzeczke, ale co do tego tez jestem sceptyczna. Moze kiedys sprawie sobie profesjonalny "sprzet", ale to powoli. Poki co robie tylko migdala, wiec nie jest mi potrzebne niewiadomo co.

[kerne]

Narazie tylko wpadnę zapytać
Jak długo stosujecie filtry? czy do zakończenia "linienia" wystarczy?
Myślę narazie nad tonikiem 5% migdałowym ale pewnie chciałabym spróbować peelengu. Czytajac skłądy filtrów mrozi mnie no i ceny.
Już zastanawiałąm się na rossmanowskim ale pewnie za mały

[magdus_89]

Napisane przez kerne

Narazie tylko wpadnę zapytać
Jak długo stosujecie filtry? czy do zakończenia "linienia" wystarczy?
Myślę narazie nad tonikiem 5% migdałowym ale pewnie chciałabym spróbować peelengu. Czytajac skłądy filtrów mrozi mnie no i ceny.
Już zastanawiałąm się na rossmanowskim ale pewnie za mały

Najlepiej dla naszej skóry jest aby filtry stosować przez całe wakacje, Warto zacząć już w maju jeśli słońce bardzo dopisuje, jednak to zależy od przekonania już.

Jesli chodzi o stosowanie filtrów podczas "kwasowania" to należy ich używać przez około miesiąc od zakończenia łuszczenia, powieważ nowa warstwa skóry wytwarza się, po ok 28 dniach i na to nic nie poradzimy.

Co do samych filtrów to niestety i ja jeszcze nie znalazłam takiego który by trafił do mojej buzi, a na lato musi być min 30.

Na wizażu znajduje się wątek o filtrach i ich składach. a z tego co wiem to rossmannowskie nie są takie złe przynajmniej te do ciała

[your_dream]

To i ja podzielę się swoimi doświadczeniami, mimo iż dopiero zaczęłam swoją przygodę z kwasami.
Zamówiłam kwas migdałowy z mazideł i wszelkie inne składniki i oprzyrządowanie. Zrobiłam tonik 5% z gliceryną zamiast kw. hialuronowego, stosowałam przez tydzień żeby przyzwyczaić skórę przed peelingiem. Skóra po toniku była jaśniejsza, pory zwężone i lekko oczyszczone. Generalnie mam skórę suchą, trochę przebarwień po wyciskaniu i lekko zapchane pory. Po ostatnim użyciu toniku zauważyłam, że skóra na czole łuszczy się delikatnie. Wczoraj przyszedł czas na peeling. Stwierdziłam, że zacznę od 20%. Nałożyłam i trzymałam około 9 min. Bałam się trzymać dłużej, bo wiadomo, że wolałam wyjść z tego cało, a nie z brązowymi plamami. Podczas nakładania pojawiły się takie drobne pęcherzyki - na czole, na żuchwie, w bruzdach nosowo-wargowych, ale było ich raptem 6. Ogólnie piekło jak cholera, wiadomo :p Zmyłam wodą z mydłem, obficie spłukałam aż przestało piec. Skóra była taka trochę obolała, ale nałożyłam czystą lanolinę i poszłam spać. Rano było lepiej, ale byłam nieco zaczerwieniona na twarzy i w okolicy nosa i ust skóra była nieco napięta. Posmarowałam się tłustym kremem ziaji z serii kakaowej, na to podkład mineralny i na zajęcia W domu nałożyłam jeszcze maseczkę regenerującą ziaji i jest trochę lepiej. Ciekawa jestem kiedy zacznę się łuszczyć. A że przez najbliższy tydzień nie będę używać toniku to dałam go mamie. Może i ona przekona się do kwasów

[olineeek]

Hej dziewczyny czy woda do kwosu to moze byc zwykla woda przegotowana? Czy musi byc destylowana? Gdzie ja kupujecie? Pozdrawiam

[silkmoon]

Napisane przez silkmoon

Chciałabym zastosować peeling składający się z kilku kwasów (próbuję pozbyć się zaskórników zamkniętych a pojedyncze kwasy nie dają poprawy). Niestety poza płynem Jessnera nie znalazłam żadnych przepisów (no i nie mam rezorcyny). Mam w posiadaniu kwas salicylowy, migdałowy i mlekowy. Nie bardzo wiem w jakich proporcjach je łączyć. Bardzo proszę o radę (lub przepisy jeśli znasz jakieś).

Chciałam się przypomnieć Czy macie doświadczenie z mieszaniem kilku kwasów? Teraz doszedł mi do kolekcji glikolowy

[ksenka]

Dziewczyny czy ten kwas glikolowy z mazidel 30% moge dac bez rozcienczania na twarz?? robilam kilka peelingow kwasem migdalowym a ze bede robic zamowienie z mazidel to tak sie zastanawiam czy nie zrobic kilka glikolowych peelingow
mam kilka rozszerzonych naczynek na nosie, migdal nie pogorszyl stanu naczynek czy glikol moze je podraznic?

[la figa]

Napisane przez ksenka

Dziewczyny czy ten kwas glikolowy z mazidel 30% moge dac bez rozcienczania na twarz?? robilam kilka peelingow kwasem migdalowym a ze bede robic zamowienie z mazidel to tak sie zastanawiam czy nie zrobic kilka glikolowych peelingow
mam kilka rozszerzonych naczynek na nosie, migdal nie pogorszyl stanu naczynek czy glikol moze je podraznic?

zdecydowanie tak

[ksenka]

czyli zostane przy migdale

[Konwalia11]

Dziewczyny, a ja jestem ciekawa, czy przy stosowaniu toniku migdalowego zaczela Wam sie skora "oczyszczac"? Od kiedy zaczelam go stosowac to pojawiaja mi sie takie male pryszczyki i nie wiem wlasnie, czy to efekt przejsciowy i dalej bedzie tylko lepiej czy to moze po prostu jest uczulenie? :-( Czy ktoras z Was spotkala sie z taka reakcja skory?

[1985SiWA]

Witam
Ja wlasnie stawiam swoje pierwsze kwasowe kroki.
Siedze z peelengiem l mlekowym 20% ph 2.
Przy nakladaniu zrobilam sie w czerwone plamki, tam gdzie mialam jakas niespodzianke (większa pora) wokol powstało zaczrwienienie, a moja nieszczesna broda jest w calosci czerwona (z nia mam zawsze najwiekszy problem)
Troche kuło, szczypało, swedziało - teraz po 15 min czuje tylko pieczenie na brodzie.
generalnie z moja skora zazwyczaj nie mam wiekszych problemów, jedynie pory i piegi po opalaniu i wlasnie te pory mnie najbardziej drażnią.

Niewiem ile mam siedziec z tym peelengiem, czy moze go zostawic tragedi nie ma.

[Konwalia11]

Napisane przez 1985SiWA

Witam
Ja wlasnie stawiam swoje pierwsze kwasowe kroki.
Siedze z peelengiem l mlekowym 20% ph 2.
Przy nakladaniu zrobilam sie w czerwone plamki, tam gdzie mialam jakas niespodzianke (większa pora) wokol powstało zaczrwienienie, a moja nieszczesna broda jest w calosci czerwona (z nia mam zawsze najwiekszy problem)
Troche kuło, szczypało, swedziało - teraz po 15 min czuje tylko pieczenie na brodzie.
generalnie z moja skora zazwyczaj nie mam wiekszych problemów, jedynie pory i piegi po opalaniu i wlasnie te pory mnie najbardziej drażnią.

Niewiem ile mam siedziec z tym peelengiem, czy moze go zostawic tragedi nie ma.

Jak to zostawic? Musisz go zmyc! Peelingow sie nie zostawia na skorze

[1985SiWA]

Napisane przez Konwalia11

Jak to zostawic? Musisz go zmyc! Peelingow sie nie zostawia na skorze

dobrze wiedziec bo juz wpadłam na glupi pomysł

trzymam juz pół godziny. Czy to mozliwe zeby buzia sie juz rozjasniła? Bo naprawde widze, ze jest tak ładnie rozswietlona

[Konwalia11]

Napisane przez 1985SiWA

dobrze wiedziec bo juz wpadłam na glupi pomysł

trzymam juz pół godziny. Czy to mozliwe zeby buzia sie juz rozjasniła? Bo naprawde widze, ze jest tak ładnie rozswietlona

Dziewczyny, litosci! Kwasy to nie jakas zabawa, mozna sobie powazna krzywde zrobic! Czemu nie czytacie na ten temat choc troche przed zastosowaniem? Wierz mi, byc moze wiele mi zawdzieczasz w tej chwili

[1985SiWA]

Napisane przez Konwalia11

Dziewczyny, litosci! Kwasy to nie jakas zabawa, mozna sobie powazna krzywde zrobic! Czemu nie czytacie na ten temat choc troche przed zastosowaniem? Wierz mi, byc moze wiele mi zawdzieczasz w tej chwili

wpadlam na ten pomysl poniewaz gdzies na ktoryms watku kwasowym przeczytalam ze dziewczyna nie zmywalam peelengu. Lece myc a pozniej Ziaja Med kuracja lipidowa + kwas hialuronowy.

[Sweetty]

Witam ponownie kwasomaniaczki po dość długiej niebytności postanowiłam powrócić do grona liniejących wcześniej stosowałam migdał własnej produkcji a w tym roku dałam się skusić promocji i zakupiłam GLYCO-A 12% ISISPHARMA link do KWC https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,37565,glyco-a-12-aha.html
stosuję go od tygodnia i jak na razie mam mieszane uczucia średnio się łuszczę strasznie wysypało mi brodę jakieś takie małe szybko pękające ropniaczki a moja skóra zrobiła się taka hmm ale papier ścierny szorstka i bardzo wysuszona .... przy migdale nie miałam dodatkowych atrakcji w postaci wyprysków skóra nie była tez jak tarka szybko schodziła i po kłopocie więc nie wiem nie szalałam z aplikacją wszytko zgodnie z zaleceniami nawilżam filtruję po aplikacji kładę kwas hialuronowy a dopiero na to krem by złagodzić skórę myślałam może dokupić jeszcze maść z rossmanna

[alunialunia]

Napisane przez Konwalia11

Jak to zostawic? Musisz go zmyc! Peelingow sie nie zostawia na skorze

ja się kwaszę od ładnych paru lat(30% salicyla na spirytusie) i zawsze zostawiam kwas na 2-3 godz. i nic się nie dzieję,bo kwas po kilku minutach już nie działa, więc trochę przesadzasz;


ja wczoraj rozcieńczyłam kwas glikolowy 70% do 30% i położyłam na jeden policzek, ale zero pieczenia, zaczerwienienia, została tylko tłusta powłoka na policzku,nie wiem czy choć trochę skóra się złuszczy