2013-04-11, 11:07 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 89
|
Mama zabiega o uwagę partnera
Drogie Wizażanki,
Bardzo proszę o Wasze opinie na temat mojego "problemu". Krótko postaram się go opisać. Będę wdzięczna za odpowiedzi ! Mam 24 lata i jeszcze mieszkam ze swoją Mamą (w dużym mieście, nie musiałam wyjeżdżać na studia, mieszkamy same). Jest dobrą, wrażliwą osobą, lecz powtarza się sytuacja jakiej doświadczyłam jakiś czas temu. Miałam chłopaka, związek trwał 3 lata. Był to chłopak, który szanował moją Mamę, pamiętał o Jej imieninach, dzwonił do Niej zapytać o zdrowie, gdy do mnie przychodził to przynosił dwa kwiaty. Jeden dla mnie, drugi dla mojej Mamy. Z czasem gdy nie zadzwonił do Mamy kilka dni, przychodziła do mnie i pytała "Czy wiesz dlaczego Karol nie dzwoni do mnie? Dawno nie dzwonił..." Odpowiadałam spokojnie, że nie wiem, nic się przecież nie stało. Z czasem zauważyłam, że moja Mama bardzo zabiega o uwagę mojego Partnera. Do tego stopnia, że zaproszona na deser w kawiarni pół dnia mówi, że nie chce nam przeszkadzać, nie przyjdzie, po co jest tam potrzebna, lecz przymierza przed lustrem bardziej eleganckie ubrania i buty. Gdy pora wychodzić mówi "ohh no dobrze skoro tak Wam zależy to już pójdę, choć naprawdę nie wiem po co ja tam z Wami, młodzi jesteście, zakochani.. Będę tylko przeszkadzać". Teraz mam nowego Partnera i te zachowania się powtarzają. Mój Partner mieszka 180km ode mnie i nie widujemy się codziennie. Gdy do mnie przyjeżdża to Mama robi prawdziwe święto Piecze trzy rodzaje ciast i robi dwudaniowy obiad. Jest spięta i opowiada historie, które znam tylko ubarwia je by były pozytywniejsza lub zabawniejsze. Ostatnio Partner powiedział mi, że czuje sie jakby był w trójkącie... Rozmawialiśmy na temat Mamy, ale oboje nie wiemy co robić. Z Mamą trudno spokojnie porozmawiać. Próbowałam nie raz. Od razu płacze i krzyczy "Niewdzięcznica!" albo się obraża, kładzie się do łóżka (w ciągu dnia) i płacze w poduszkę. Mówi do kota "Widzisz Kituś jak nas nienawidzą.. Nie dogodzisz, nie dogodzisz.." Będę wdzięczna za odpowiedzi. |
2013-04-11, 11:19 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
Niech się zapisze do klubu książki, zacznie wychodzić, coś ze sobą robić. Spróbuj ją czymś zainteresować. To nie jest 100-letnia, schorowana staruszka, która nie wstaje z łóżka - matka musi zacząć mieć swoje zajęcia, sprawy i przestać przelewać na Twojego faceta uczucia, które powinna żywić do własnego faceta. Albo niech poszuka partnera, albo jakiejś pasji - Ty masz swoje sprawy. Natomiast z facetem częściej wychodźcie z domu, może Ty częściej odwiedzaj jego, a nie on Ciebie - jakoś to musicie poukładać, albo czas pomyśleć o wyprowadzeniu się. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-04-11 o 11:20 |
|
2013-04-11, 11:33 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Mnie się wydaje, że Twoja mama jest niedowartościowana, że potrzebuje czyjejś bliskości. Nie wiem, jakie są Wasze stosunki rodzinne, dlaczego nie mieszka z Wami Twój ojciec - nie będę wnikać, bo nie o to chodzi. Ale myślę, że Twoja mama po prostu w ten niewłaściwy sposób szuka towarzystwa i chce się dowartościować.
Czy Twoja mama ma jakichś znajomych? Przyjaciół? Może potrzebne jest jej towarzystwo jakiegoś mężczyzny? Mam wrażenie, że jest bardzo samotna i że chce czuć się komuś potrzebna. A jakie są Wasze relacje? Twoje i mamy? |
2013-04-11, 13:26 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
__________________
Będę mamcią.. |
|
2013-04-11, 14:58 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
twojej mamie brakuje towarzystwa. moze niech poszuka w necie albo zapisze sie na jakies zajecia?
|
2013-04-11, 15:17 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: centralna Polska
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Też mi się wydaje, że Twojej mamie po prostu brakuje męskiego towarzystwa. Powinnaś porozmawiać z mamą na spokojnie, nie reagować na jej płacz. Może zastanówcie się obie czy Twoja mama nie powinna znaleźć sobie nowego partnera, albo jakiegoś przyjaciela z którym będzie mogła wyjść wieczorem do kina, teatru, kolację czy też zwykły spacer
__________________
"...zło nie jest nieludzkie, lecz przeciwnie, jest skrajną ekspresją ludzkiej wolności." |
2013-04-11, 16:21 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Ja się trochę dziwie logice Twojego zachowania: uważasz, że matka za bardzo absorbuje Twojego partnera, ale jednocześnie sama piszesz, że zapraszaliście ją z poprzednim na deser, wyjścia. Po co?
3 lata żyła w trójkącie, za przyzwoleniem Twoim i Twojego chłopaka, to się przyzwyczaiła. Chłopak już inny, ale widocznie matka uważa, że układ jest taki sam. Nie wiem o czym tu z nią rozmawiać, bo dla mnie nie jest za wiele winna. Najnormalniej w świecie zacznij żyć jak dorosła osoba, przestań zapraszać mamę na spotkania z facetem, a jak jest w domu, to zjedzcie obiad ciasto, podziękujcie i idźcie do Ciebie do pokoju, na spacer, na miasto. Przez 3 lata wprowadzaliście pewne zasady, to teraz trzeba powoli wprowadzać nowe i tyle. |
2013-04-11, 17:04 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Twoja mama nie ma partnera, czuje się samotna. Twój eks partner ją rozpieszczał, przyzwyczailiście ją do tego, więc od kolejnego oczekuje tego samego.
Trochę przegięliście moim zdaniem, to już zmierza w kierunku jakiejś chorej relacji, co zauważył twój obecny chłopak. Zaproponuj mamie jakiś sposób spędzania wolnego czasu wśród innych ludzi, swoich rówieśników, a nie zabierasz ją na randki ze swoim chłopakiem.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2013-04-11, 17:36 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 63
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Yyy moim zdaniem trochę przeginasz... Ty i Twój partner. Albo nie napisałaś wszystkiego. Moja mama tez jak idzie gdzieś na miasto (czy z nami czy bez nas) to się stroi. Jak mój chłopak przychodzi też przygotowuje obiad, ciasta ładnie się ubiera i tak samo robi, gdy przychodzi narzeczona mojego brata...
Może okazałabyś trochę więcej życzliwości i szacunku mamie, która stara się być miła i utrzymywać dobry kontakt z Twoimi partnerami zamiast wysuwać wnioski rodem z brazylijskiej telenoweli... |
2013-04-11, 18:39 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 410
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
Skoro Twoja mama ma taki charakter furiatki i obrażalskiej to zaproponuj jej właśnie żeby rozpoczęła swoje życie namów ją na nowy sport, hobby lub żeby sobie kogoś poznała. Po pierwsze nie obrazi się na Ciebie, bo w końcu chcesz jej dobra, a po drugie jak tylko znajdzie nową znajomość w mgnieniu oka da Ci spokój, bo będzie zajęta sobą! Powodzenia! |
|
2013-04-11, 19:46 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
A ja doradzam coś co działa na każdą kobietę, za razem dowartościowuje i zajmuje czas na tyle dobrze, że bohaterka nie ma go na inne głupoty ( czytaj: przeszkadzanie bliskim osobom ) : ZNAJDŹ JEJ FACETA. NIE JEDNEGO.
Zaaranżuj randki. Być może Twój facet ma jakiegoś wolnego kuzyna/wujka i mógłby z nim do was przyjechać. Poszukaj na portalach randkowych czwartej osoby do podwójnej randki, obiadu. Zajmij mamę innym facetem niż Twój. Uważam, że Twoja mama czuje się samotna i potrzebuje uwagi, towarzystwa. Nie koniecznie jest to związane z tym, że czepia się akurat Twoich partnerów bo ma na nich ochotę... |
2013-04-11, 20:14 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
A poza tym, może ona po prostu myśli, że robi dobrze, że chce dogodzić Tobie i Twoim partnerom (partnerowi) piekąc placki, przygotowując obiadki... No i gdy Ty zwracasz jej uwagę to się czuje urażona Co nie zmienia faktu, że nie powinna tak robić, obrażać się, rzucać fochem... Sama nie wiem, co Ci poradzić. Ja bym się tu nie doszukiwała jakichś podtekstów w tym wszystkim. |
|
2013-04-11, 21:35 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
ale w sumie szkodzi Ci to jakoś bardzo? Chłopaka Ci przecież chyba nie odbije, w strojeniu się teoretycznie nie ma nic złego, co najwyżej warto mówić, żeby się tak nie przemęczała nad tymi ciastami i w ogóle.
|
2013-04-11, 22:14 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 59
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Ja mam trochę inne zdanie. Kobieta widocznie chce przypodobać się partnerom córki. Pół biedy byłoby gdyby chciała się pokazać jako fajna teściowa - czyli bardziej psychicznie, problem w tym, że moim zdaniem, chce podobać się również fizycznie. rozumiem, że jak to kobieta chce ładnie wyglądać na mieście, ale w jej zachowaniu coś mi się nie podoba. To całe gadanie w stylu "ohh no dobrze skoro tak Wam zależy to już pójdę, choć naprawdę nie wiem po co ja tam z Wami, młodzi jesteście, zakochani.. Będę tylko przeszkadzać" jest sztuczne, gdyby naprawdę tak uważała nigdzie by nie poszła. Niech go jeszcze zacznie podrywać to dopiero będą jaja, niektóre dojrzałe kobiety szukają młodych facetów jako smaczne kąski.
Doris radzi dobrze, pogadaj z Mamą szczerze i wyraźnie postaw granice jej zachowania. |
2013-04-12, 07:54 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
|
|
2013-04-12, 11:31 | #16 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
Zaczęłam częściej czas spędzać u Partnera i na mieście, lecz po jakimś czasie Mama to zauważyła i usłyszałam "Latasz za nim! Kto to widział aby tak latać za facetem, wstyd." Cytat:
Moje relacje z Mamą były bardzo zmienne. Gdy byłam mała, doświadczałam tego co Tata. Nie byłam bita, ale szarpana i np. zamykana w pokoju. Gdy byłam w gimnazjum to sie skończyło. Było lepiej Cytat:
Stanowczo odmawia. Cytat:
Dziękuję za szczerą odpowiedź. Uważam, że w zapraszaniu raz na jakiś czas na deser / kawę nie ma nic złego. Tylko zaczęło się dziać coś ala "dasz palec, chce rekę". Nie uważasz ? ---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- Cytat:
Gdy rozmawiałam z Mamą o tym, że może by się z kimś spotkała to była zdziwiona i śmiała się w głos "Dla mnie, facet?! Haha ja faceta nie potrzebuję do szczęścia!" Cytat:
|
||||||
2013-04-12, 11:38 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
czczemu odmawia? wstydzi sie? nie jest gotowa?
|
2013-04-12, 11:41 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 160
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Dla mnie twoja mama to przykład toksycznego rodzica. Ten tekst do kota , jaka to jesteś niewdzięczna..... a ona tak sie stara jak możesz, ona ci życie poświęca , tobie i twojemu chłopakowi obiadki gotuje a tu zero wdzięczności.
poczytaj sobie artykuły http://adonai.pl/rodzina/?id=87 i komentarze poniżej artykułu Wg mnie już się nadajesz na terapię, bo mama od lat ci do głowy wkłada jak ona to się stara dla córci i życie jej poświęca a ona taka niedobra. |
2013-04-12, 16:33 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
Na co dobrze reaguje a na co zle? Masz kontakt z ojcem? Dlaczego rozstalas sie z poprzednim facetem? |
|
2013-04-14, 09:49 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
Źle reaguje na asertywność. Szczególnie odmowy czegoś. Wczoraj Mama zdobyła jakoś numer do domu rodzinnego mojego Partnera i dzwoniła do jego rodziców i bez przedstawiania się mówiła "Ciekawe co robi teraz wasz syn! Rozbija rodzinę!" i się wyłączała. Rodzice TŻa nie wiedzą, że to moja Mama dzwoniła. Opowiedzieli jednak o zajściu TŻowi a my się domyśliliśmy. Z poprzednim chłopakiem rozstałam się (a byliśmy już zaręczeni) - z powodu zbytnich ingerencji w związek ze strony mojej Mamy. Nie mam kontaktu z ojcem. |
|
2013-04-14, 11:45 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
ale to normalne, ze narzeczony czy potem maz jest najwazniejszy.
|
2013-04-14, 11:48 | #22 | |
Inkwizytor
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin wymianka książkowa Edytowane przez verda Czas edycji: 2013-04-14 o 11:51 |
|
2013-04-14, 12:48 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Cytat:
Musisz się usamodzielnić. Skoro matka rozbiła już jeden związek, zrobi tak z następnym. Widzę, że boisz się postawić, ale niestety innego wyjścia. Kłótnie są nieuniknione. A mamie przydałby się przede wszystkim psycholog... |
|
2013-04-14, 13:14 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Przeczytałam pierwszy post, miałam kilka uwag, ale jeszcze nie było źle. Jednak jak czytałam kolejne Twoje wypowiedzi pod postem to szczękę miałam coraz bliżej podłogi.
Twoja mama to niezłe ziółko. Nie będę komentować relacji mama-tata, bo skoro miałaś rok jak się rozeszli to pewnie niewiele wiesz jak to w praktyce wyglądało, a tym bardziej jakaś tam ja ale z tego co opisałaś w zachowaniu Twojej mamy wyszczególnie: "Czy wiesz dlaczego Karol nie dzwoni do mnie? Dawno nie dzwonił..." - za bardzo rozpieściliście z poprzednim chłopakiem mamę. To nie jest specjalnie normalne, że chłopak dzwoni do mamy i z nią gada ot tak przez telefon, on nie ma tworzyć związku z nią, tylko z Tobą. Z mamą powinien tylko mieć dobre relacje, czyli ładnie się przywitać. A w ten sposób - tak jak już ktoś wyzej napisał - przyzwyczaiłaś z poprzednim partnerem mamę, że Ty-Twój facet i ona to taki ładny trójkąt równoramienny. I teraz zabiega o to samo. Tekst do kota i tego typu zagrywki to jest szantaż emocjonalny. "Nie! Związek to jak nowa rodzina a w rodzinie się jest blisko!" / "On Cię chce ode mnie odseparować a Ty ślepa jesteś! Nic nie widzisz!" - to co będize, jak będziesz się chciała wyprowadzić albo wziąć ślub? Dopiero wtedy mama pokaże Ci swoją złość odnośnie tego, że chcesz ją zostawić. A przecież taka kochana z niej mamusia i zostanie całkiem całkiem całkiem sama, jak paluszek, z Kitusiem sama, bo ich nie kochasz............ Nie byłam bita, ale szarpana i np. zamykana w pokoju. - już samo to jest przemocą. Wisienką na torcie w czytaniu Twoich postów było: Wczoraj Mama zdobyła jakoś numer do domu rodzinnego mojego Partnera i dzwoniła do jego rodziców i bez przedstawiania się mówiła "Ciekawe co robi teraz wasz syn! Rozbija rodzinę!" Gdy się przerywa uderzy pięścią w stół i krzyknie "Nie przerywaj!" po czym uśmiechnie się i opowiada dalej... Autorko, Twoja mama jest bardzo toksyczną osobą. Może momentami jest dla Ciebie miła i sprawia wrażenie idealnej mamusi, ale dla własnego dobra powinnaś wybrać się już w tym momencie do psychologa, żeby poukładać sobie w głowie wzorce, żeby sama kiedyś w przyszłości nie powtarzać jej zachowań. Nie miałaś przykładu jak powinna wyglądać rodzina i kontakty w niej, a mamusia Ci funduje ostre pranie mózgu. A to, ze mama powinna iść do psychologa to już wg mnie jest praktycznie konieczne, bo z Twoich słów wynika, że ona nie jest zupełnie stabilna emocjonalnie. Jak byś zapatrywała się na swoją wyprowadzkę? Nic nie piszesz na temat, ze chciałabyś to zrobić (albo przeoczyłam), a na dobrą sprawę myślę, że to by Ci całkiem dobrze zrobiła. Jesteś już dorosła (ja jestem od Ciebie młodsza i też już z mamą nie mieszkam, właśnie z tego samego powodu - zdałam sobie sprawę, że muszę uporządkować siebie samą, żeby iść naprzód, a mama zakłóca bardzo moją stabilność ) i myślę, że takie rozwiązanie mogłoby być dla Ciebie bardzo dobre. Oczywiście mamy na terapię siłą nie zaciągniesz i coś czuje, że tylko jakbyś jej to zaproponowała to by Ci wtedy pokazała swoją ciemną stronę :P ale sama możesz iść - dla siebie samej, żeby pomóc sobie zbudować prawidłowy wzorzec rodziny + sama siebie uporządkować, bo chociaż o tym też specjalnie nic nie piszesz, ale mam wrażenie, że jesteś bardzo delikatną osobą, która też ma swoje problemy z ułożeniem własnych myśli (zgadłam?).
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
2013-04-14, 13:18 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Jeżeli mama nie chce zapisać się na żadne zajęcia/ poznać kogoś przez internet/ zająć się własnymi sprawami, to sama widzisz, że sprawa jest beznadziejna, delikatnie mówiąc. Chciałaś być miła, zapraszałaś na kawę i widzisz, jak się skończyło.
Nie możesz podporządkować całego życia pod mamusię. Może, jak Twój partner przyjedzie następnym razem, to pójdziecie SAMI zjeść coś na mieście i w ogóle spróbujcie ograniczyć czas spedzany w domu z mamą? Nie będzie to zbyt komfortowe i mama na pewno się obrazi, ale taka ''terapia szokowa'' może pomóc. Albo czy Ty nie mogłabyś pojechać do swojego chłopaka? Tu już rozmowy nie pomogą, Twoja mama odstawia jakieś chore akcje z telefonami... Będzie coraz gorzej
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
2013-04-14, 13:19 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Co to kwestii trójkąta z własnym facetem - myślę, ze powinnaś powoli tworzyć granicę, bo w pewnym momencie mama Wam wejdzie na głowę, a Twój konflikt z nią zacznie być bardzo zapalczywy. Twój związek = Ty chodzisz z facetem na randki do kina, a nie Twoja mama, Ty rozmawiasz ze swoim facetem przez telefon, a nie mama z nim urządza pogaduszki, jak przychodzicie jeść to zaraz wracacie do pokoju, a nie urządzanie jakieś małe zloty rodzinne.
Wyobraź sobie, że mama to Twoja koleżanka - czułabyś się dobrze, jakby Twój facet dzwonił do niej na pogaduchy, albo ona stroiłaby się cały dzień na jakieś Wasze spotkanie we 3? Jakbyś to odbierała?... Powodzenia, daj znac jak rozwija się sytuacja i co zdecydowałaś odnośnie Waszego trójkąta
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
2013-04-14, 14:30 | #27 |
zuy mod
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Nie napiszę nic odkrywczego - ale powinnaś się wyprowadzić. Tak się po prostu nie da żyć. To co zrobiła, dzwoniąc do rodziców Twojego partnera, to przekroczenie pewnej nieprzekraczalnej granicy.
Jesli nie możesz się wyprowadzić - ostro jej powiedz, że Twój związek to Twoja sprawa i nie życzysz sobie komentowania go bo to TY decydujesz co Ci pasuje a co nie.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-04-15, 11:49 | #28 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Uważam, że to z mężem tworzy się potem najsilniejszy związek. Chcę być dla Mamy zawsze jak Córka, żeby mogła na mnie liczyć np. gdy zachoruje, gdy będę pomocna w czymś, ale to z mężem chcę tworzyć najsilniejszy, najintymniejszy związek.
Cytat:
Porozmawiałam z Mamą konkretnie i otwarcie. Dokładnie wyjaśniłam swoje stanowisko, jak to "widzę". Stanowczo. Mama się nadal szarpie z emocjami, ale ja czuję się jakaś silna, konkretna, jest lepiej. Cytat:
Uważam, że ma prawo do wyboru oczywiście a więc nikt jej siłą tam ciągnąć nie będzie. Natomiast mogę zmieniać swoją postawę i perspektywę i pracować ze swoimi emocjami. |
||
2013-04-15, 13:03 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
ZielonaGruszka, zgodzę się, że nie zmusisz mamy do pójścia do psychologa. Jest osobą dorosłą, poczytalną, więc nie ma podstaw, żeby zmusić ją do terapii.
Na pewno natomiast jest osobą toksyczną, kobietą "bluszczem" w relacji matka - córka. Myślę, że wyrządziła ci już wystarczającą krzywdę swoim postępowaniem. Weź sprawy w swoje ręce, zmień swoje życie, bo twój każdy kolejny związek skończy się tak, jak poprzedni - rozstaniem. |
2013-06-30, 18:06 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: Mama zabiega o uwagę partnera
Drogie Wizażanki,
Bardzo dziękuję za odpowiedzi w sprawie w jakiej został założony ten wątek. Od ostatnich postów minęło trochę czasu. Wyprowadziłam się z rodzinnego domu (ładnie brzmi, choć nie był jak wiecie domem w którym było rodzinne ciepło). Decyzję tę podjęłam po 2 nieprzespanych nocach podczas których mama przychodziła do mojego pokoju i np. oglądała rzeczy ("oo to Ci chyba wyrzucę bo po co Ci to", "oo to dostałaś ode mnie więc jest w sumie moje") - nie wytrzymywałam już tego psychicznie. Gdy zaczęłam pakować rzeczy - mama powiedziała, że nie będę miała już gdzie wracać jakby co i jestem wyrodną córką a wszystkie walizki w domu są jej. Nie mogę wziąć ani jednej. Czułam, że wszystko mnie już przerasta, wyłączyłam uczucia, chyba musiał wziąć górę rozsądek - nigdy nie będzie lepiej. Spakowałam rzeczy w kartony ze sklepu i następnego dnia przyjechał po mnie mój chłopak. Mama wykrzykiwała, że zaraz zadzwoni po straż miejską to wlepią mu mandat, bo stanął a jest na "obcych tablicach". Oczywiście tego nie zrobiła. Dojechaliśmy do Warszawy. Zamieszkałam z dwiema przyjaciółkami (mieszkały wcześniej razem już 2 lata). Podzieliłyśmy się czynszem na 3 osoby. Przyjaciółki miały wyjechać do rodzinnych domów w sierpniu. Niestety sprawy rodzinne spowodowały, że jedna i druga muszą wrócić na wakacje do domów już teraz. Zostanę w mieszkaniu sama. Z tego względu, że umawiałyśmy się "na czynsz" inaczej - zaoferowały że będą płacić mi po 250 zł miesięcznie aby było mi na początku łatwiej. Czynsz który mi zostaje jest do opłacenia i nie martwi mnie na ten moment. Mam stypendium, alimenty i sobie dorabiam. Mam też pewne oszczędności. Dziewczyny miały mieszkać ze mną do sierpnia / września. Od września do tego mieszkania na ich miejsce miał wprowadzić się mój chłopak (w deklaracji akademika wpisał już, że zostaje w nim do września). Dostałam się jednak na wysoko płatny staż (1 miesiąc - wrzesień) na Uniwersytet Medyczny w mieście z którego pochodzę i powiedziałam o tym chłopakowi. Ucieszył się lecz zamieszkali byśmy razem od początku października. W zeszłym tygodniu pojechałam do rodzinnego miasta gdzie też studiuję (ostatni rok, ostatnia sesja egzaminacyjna) na egzaminy. Nie miałam wstępu do domu choć zadzwoniłam do mamy i chciałam porozmawiać. Po chwili tylko zaczęła krzyczeć, ze mam się odczepić w cholerę itp. Zatrzymałam się w hostelu. Egzaminy zdałam bardzo dobrze. Podczas pobytu pokłóciłam się z chłopakiem. Powiedział mi kilka słów, które mnie zabolały, chodziło o to, że mam zapomnieć o rodzinnym domu, ze skoro mi mama mówi że nie mam dokąd wracać to mam to olać raz na zawsze i żyć pełnią życia w Warszawie. Odpowiedziałam, że to dla mnie nadal trudne, że nie miał takiej sytuacji i mnie to najzwyczajniej w świecie boli. Obraził się bo odebrał to jako zarzut że mnie nie rozumie. Gdy wróciłam do Warszawy był chłodny ale porozmawialiśmy wieczorem o przykrej rozmowie telefonicznej. Powiedział, że ma już czasem dość tej całej mojej przeszłości i też tej naszej (jesteśmy razem 3 lata z przerwą), że wolałby czasem o niej zapomnieć. Następnego dnia była kiepska atmosfera między nami i chcieliśmy przegadać już wszystko by ją oczyścić, ale od słowa do słowa - powiedział, że ma już dość "rozkmin" i że czuje że się szarpiemy ze sobą. Nie rozumiem tego, bo nie kłóciliśmy się do tej pory mocno. Były sprzeczki ale nikt nikomu nie powiedział czegoś bardzo przykrego i po trudniejszej rozmowie zawsze się przytuliliśmy i wszystko było w porządku. Powiedział mi, że go nie doceniam, jestem za wrażliwa i smutna częściej niż zwykle, że ma obraz mnie którego nie chce mieć ("taka do przytulenia, uratowania") a on chce normalnie żyć, że chce dla mnie dobrze, zawsze mi pomoże ale nie widzi naszej przyszłości razem. Przyjęłam to spokojnie, rozmawialiśmy dalej ale niestety powiedział mi tyle złego o mojej sobie że już nie miałam siły odpierać zarzutów czy przedstawiać swojego zdania. Pomilczeliśmy chwilę i nagle zapytał co robimy dalej aby nam się udało i jak to ponaprawiać. Powiedziałam, że serce mi się rwie do niego, ale rozum mówi, że z takim jego podejściem to nie mam szans i to walka z wiatrakami i na ten moment nie bądźmy razem. Bardzo się zdziwił. Chciał mnie złapać za rękę i przytulić. Przytuliłam go, podjechało metro, wsiadłam i odjechałam. Wieczorem napisał jak się czuję i że do niego nie wszystko dociera, że powinniśmy cofnąć czas o te kilka godzin. Rano napisał że nie udało się nam w związku, ale wierzy że uda się nam osobno.. Wczoraj rozmawialiśmy i zaproponował aby odetchnąć tydzień i na spokojnie porozmawiać za tydzień. Czuję się bardzo źle psychicznie. Zadzwoniłam do dobrych bliskich znajomych z rodzinnego miasta, ale cóż więcej mogą zrobić niż dać mi się wygadać?. Sama muszę sobie teraz radzić. Bez ojca, bez matki, bez chłopaka. Przyjaciółki wyjeżdżają jutro. Zapisałam się na dwa szkolenia, kilka bezpłatnych warsztatów, planuję pisać do końca pracę magisterską ale czuję, że nie mam dla kogo istnieć. Czy możecie napisać mi cokolwiek? Może byłyście w podobnej sytuacji? Nie chcę się załamać, boję się że za kilka dni nie będę miała sił aby wstać z łóżka. Nie wiem już na czym stoję. Czuję się sama jak palec. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:24.