Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[lufer]

Dzień dobry Kobiety!!

Misiu to mi śnił się kolega z pracy ale z nim mi przeszło teraz śni mi się taki stary dziad i jestem w szoku bo on nawet przystojny nie jest coś chyba mam z głową

Pysiu ja do Was często zaglądam tylko muszę czasami szybko zwijać się i nie zdążę odpisać bo TŻ chce do kompa i weź tu z chłopem gadaj że grupa wsparcia jest ważniejsza

od wczoraj boli mnie brzuch najadłam się brukselki i mam okropne wzdęcia

a u mnie wiosna była w sobotę bo wczoraj to jakieś nieporozumienie lało że szok i było szaro buro i ponuro

a tak poza tym to ja się pytam z czego Wy się odtłuszczacie takie laski z Was że szoook

miłego dnia

[fiolka122]

Milenkar no kurcze, serio na tym zdjęciu na 26 mi wyglądasz...ehhh...chciła ła bym tyle mieć.
Anecia ale szprycha z Cibie była no no no........a Ty tu z tekstem, ze gruba!kurde no nie ja tez musze w koncu dorzucic fotki, ale później.

Akurat w tv była reklama masażu próżniowego na piersi(chyba to bedzie temat programu Ewy Drzyzgi) niby masaż podnosi piersi i powieksza. I tak sobie pomyślałam, ze kurde ja bym chciała mieć mniejsze,i nie tylko ja jak czytam....taka oto matka natura niesprawiedliwa jest.

[desireless]

Bry

Ok to tak na wstepie ktora to sie skusila na mcdonalda co?? przyznawac sie pisala ze nie mogla sie powstrzymac od zapachow itd itp
To kopa ode mnie ma spoznionego teraz bo ja dzisiaj bylam w mcdonaldzie :d siostra brala sobie pare rzeczy i siostrzeniec a ja NIC!!!! i niech mi tutaj wyjasni jakim cudem jej sie chcialo bo ja jedyne co poczulam w tym mcdonaldzie to niedopieczony ser i wilgoc w kanapce !!! wrecz mnie odstraszylo to a przez tyle czasu jak mam diete to mnie ciagnelo do zjedzenia kanapki w tym fast-foodzie, wiec jak mi jeszcze jakas napisze ze nie mogla sie powstrzymac od zjedzenia czegos w kfc czy w mcdonaldzie czy gdzies indziej czegos tuczacego to takiego kopa zasune ze nie usiadze na tylku przez najblizszy miesiac czasu jasne? no mam nadzieje

[czarownica2010]

Dzien dobry moje kochane Chudzinki.
W koncu zaczelam dzis swiateczne porzadki. Poki co, mam z glowy tylko kuchnie , ale w sumie to tam najwiecej roboty. Sprzatalam dzis od 9-tej do 15-tej i 2 razy przyszlam do pokoju, wlaczylam kompa, by sprawdzic, co nowego na watku... Jak myslicie??? Czy to juz uzaleznienie??? Bo wg mnie tak!!! Co do diety zaliczylam dzis: serek Turek light+ jogurt owocowy 250 g+ w ramach obiadu po kawalku kielbasy i poledwicy (sasiad przyniosl jeszcze cieple, dopiero uwedzone- myslalam, ze jezyk ucieknie mi do d..., ale w sumie nie zjadlam jakos strasznie duzo, wiec nie zaliczam tego do grzechow ).
Nigdziebyc, ja bardzo chcialabym miec juz dziecko, niestety mam problemy z zajsciem w ciaze. Z tym, ze ja mam 30 lat. A Ty??? Piszac o tym, ze dziecko by Was (Ciebie i Twojego chlopaka) polaczylo juz na zawsze, pomyslalas o tym, gdzie w razie ewentualnej wpadki byscie zamieszkali??? Czy mielibyscie pieniadze na wyprawke dla dziecka, na pieluchy, szczepionki, jedzenie, oplaty??? Czy moze liczylabys na pomoc swojej "kochanej" tesciowej??? Nie potepiam, bron Boze, mlodych mam. Wrecz przeciwnie- podziwiam je, bo wiem, ile wyrzeczen kosztuje je wczesne macierzynstwo.

[czerwona15]

Witam Was dziewczynki, przepraszam Was za nieobecność ale nie było mnie w weekend w domy, byłam z chopkiem u jego kuzynostwa i nie miałam za bardzo czasu na kompa i żeby zaglądać do Was ale już wróciłam i jestem dziś jeszcze musiałam spakować paczki bo wysyłam do PL na święta co do pogody to popsuła się wiosenna aura dziś pochmurno i od czasu do czasu pada

a jak Wam idą przygotowania do świąt?? jakie ciasta będziecie piec??

[pysia1711]

moja spowiedź:
Ś: 2 parówki,sałatka
IIŚ: galareta
O: ogórkowa(150ml)
P: kawałek kiełbasy, ser żółty
K: zapiekanka

przeglądałam wątek w poszukiwaniu linku z tabelami kcal, które niegdyś któraś z was wstawiła jak można to mamcia by chciała tego linka. Dla ciekawostki od strony mniej więcej 56 jest temat o sisiorach i nie mogłam się powstrzymać od apelu cioteczki:

Apel do wszystkich forumowiczek tego watku!!!!!!!!!!!!!!
Uprasza sie o niepisanie na watku o: swiezym chlebie, tudziez buleczkach, maselku, piwie, ciastkach, ciasteczkach i cukierkach...
Z powazaniem ciocia Czarownica.
Ps. O seksie mozna.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

haha normalnie ten apel wymiata zwłaszcza p.s

[sunshine16]

cześć

dziś od 5 rano na nogach Byłam na zakupach - szukałam butów no i znalazłam takie pantofelki na niewielkim obcasiku

Zrobiłam zakupy spożywcze - w sumie większość warzyw, jajca, mleko, i jakaś wedlina i 40 zł zapłaciłam masakra jakaś

a teraz padam

[czarownica2010]

Oj Pysia, Pysia... Dawno to bylo!!! Dzis jest nas duzo mniej...
Wlasnie odkrylam, ze rosol drobiowy Winiary (ten ze sloiczka) ma tylko 5 kcal w 100 ml. Wiedzialyscie o tym? Bo ja bylam przekonana, ze ilosc kcal w tym rosole jest porownywalna do ilosci kcal w goracych kubkach. A jak zapycha zoladek...

[lufer]

cześć dziewczynki

ja dziś zjadłam tylko dwa jajka i przed chwilą 2 łyżki otrębów z małym jogurtem naturalnym

ciągle mam wzdęcia po tej pie***j brukselce normalnie jakbym miała pęknąć mam nadzieję że do środy przejdzie bo chcę sobie portki kupić :/

[pysia1711]

Napisane przez czarownica2010

Oj Pysia, Pysia... Dawno to bylo!!! Dzis jest nas duzo mniej...
Wlasnie odkrylam, ze rosol drobiowy Winiary (ten ze sloiczka) ma tylko 5 kcal w 100 ml. Wiedzialyscie o tym? Bo ja bylam przekonana, ze ilosc kcal w tym rosole jest porownywalna do ilosci kcal w goracych kubkach. A jak zapycha zoladek...

ja ci cioteczkę powiem,że rzadko jej zupy takie gotowane samemu na bulionie z włoszczyzną i dodatkami, częściej kupuje te gotowe, bo mam przynajmniej co dzień inna zupę, niczego do nich nie dodaje, robię tak jak na opakowaniu no do niektórych dodaje rozbełtane jajko z jogo żeby była gęstsza i tyle. a tak to odwykłam od takich normalnych i zauważyłam,że całkowicie odrzuciło mnie od mięsa. Nie potrafię zjeść nawet małego kawałeczka na spróbowanie wezmę do buzi i jakoś mi nie podchodzi.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez lufer

cześć dziewczynki

ja dziś zjadłam tylko dwa jajka i przed chwilą 2 łyżki otrębów z małym jogurtem naturalnym

ciągle mam wzdęcia po tej pieprzonej brukselce normalnie jakbym miała pęknąć mam nadzieję że do środy przejdzie bo chcę sobie portki kupić :/

jako właściciel wątku przywołuje cię to porządku z takimi słowami stawiaj gwiazdki bo się moderatorzy mogą czepić za takie coś, bo z tego co wiem jest niedopuszczalne, a powiem ci, że zaglądają do właścicieli i wątków rozpoczętych przez nich.

Oby mi to było ostatnio raz i przestroga dla innych na "dupe" można przymknąć jeszcze oko ale nie na resztę

Z góry dziękuje M.CH

[czerwona15]

"Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewiećdziesiątkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi"

[tak]

Ale Was sobie odpuszczam, powinnyście mnie zlać i zbić na kwaśne jabłko! Ale nie mam czasu, gwoli wyjaśnienia. W weekend się narobiłam obiadów, śniadaniów, sprzątałam, nosiłam ciężkie torby i w ogóle, w ogóle. Czuję się padnięta. Jestem po obiedzie, właśnie skończyłam. Zrobiłam sobie zupę.
Strasznie wolno chudnę. Przez ostatni tydzień tylko pół kilograma, a wcześniej wcale. Yh :<
Jak minął Wam weekend?

[lufer]

przepraszam M CH ... strasznie mnie poniosło ale już się poprawiłam

[mysiunia85g]

hello to znowu ja
Melduję, że w UP znowu zero ofert pracy, o stażu nie wspominając, kolejny termin na 7 czerwca, gdyby nie ubezpieczenie, to w ogóle bym tam nie chodziła
Jedyny plus, tego taki, że nieźle się przez miasto przegoniłam, wszędzie na piechotę, nawet koło Mc`a przechodziłam i Conieco czułam zapach frytek, ale pomimo tego, że głodna byłam, to się nie skusiłam, tak więc naprawdę idzie bez tego żyć

Korzystając z ładnej pogody, poszłam na godzinny spacer z pieskiem, jakoś żal mi było siedzieć w domu

Dziś na śniadanie zjadłam galaretę(groszek, kukurydza, czerwona fasola, marchewka, kurczak, jajko) i teraz mam taką rewolucję, tzn. wzdęcie, wyglądam jakbym w 5 miesiącu ciąży była
Na obiadek były łazanki z dużą ilością kapusty, a potem 2 serki homo niewiadomo i to by było tyle na dziś, przez te wzdęcie już nic więcej nie wcisnę

[anusia10]

Witam Kochaniutkie

U mnie dzisiaj cudowna wiosna była, bezchmurne niebo a cieplutko tak, że w żakieciku tylko chodziłam.

Od rana byłam zabiegana, w związku z przeprowadzką, musiałam administrację odwiedzić, trochę za meblami pochodzić, zakupy zrobić. Mąż specjalnie wolne wziął, żebyśmy mogli wszystko pozałatwiać.

Potem wróciliśmy na szybki obiad i od razu poszliśmy z dziećmi do parku.

Zaraz muszę iść położyć dzieci bo są padnięte, potem wracam do Was, narka

[czarownica2010]

Mysiunia, ja to bym raczej miala wzdecia po lazankach, no chyba, ze po czerwonej fasoli, ale podejrzewam, ze nie bylo jej jakos szczegolnie duzo w tej galaretce. Kiedys, chyba Desi, pisala o masazu brzucha w przypadku wzdec. Poszukaj, moze to Ci pomoze.

[margolka1986]

Rzeczywiście ostatnio jakis mamy mały zastój w interesie ..
eh ze 2 dni słonka.. a dzis znów zimno szaro buro i ponuro...

nie odzywałam sie bo od 2 dni jestem lekko w innym świecie bo poszukujemy tej sali weselnej.. jeździmy po różnych zajazdach porównujemy ceny, wystrój, terminy i myślimy myślimy..

eh jeszcze 2 lata temu bym w życiu nie pomyślala, ze bede planowac już swój ślub...

z dietką nawet nie najgorzej- co prawda na razie wielkich spadków nie ma ale po weekendzie nie ma też wzrostu - to już uwazam za sukces :P mały ale sukces - od czegoś muszę w końcu zacząć :P

[misialinana]

Napisane przez desireless

Bwiec jak mi jeszcze jakas napisze ze nie mogla sie powstrzymac od zjedzenia czegos w kfc czy w mcdonaldzie czy gdzies indziej czegos tuczacego to takiego kopa zasune ze nie usiadze na tylku przez najblizszy miesiac czasu jasne? no mam nadzieje

UPS.... no to czas na spowiedz... nie bic za mocno
1. pol serka, pol tunczyka - 170kcal
2. jajko, fasolka szparagowa i kawaleczek ogorka (80+20+20 = 150kcal)
3. to samo co na 2 - 150kcal
4. salatka grecka w kfc 105kcal (sosiku 3/4 z 60g, gdzie 100gram ma80kcal - czyli jakies 40kcal), ...i... i 1 kawalek kurczaka-strips wg. netu - ok. 135kcal, ale policze 150kcal
5. groszek (ok150g = 120kcal) 3/4 tunczyka w sosie wlasnym (100kcal)czyli 220kcal

RRAZEM 985 kcal.. eee?? jakos malo?? ...o i mleko do kawki,w iec ciut ponad 1000.. ale i tak strasznie malo, czy ja zle licze????

[czarownica2010]

Misia, ja to zawsze mam wrazenie, ze Ty i Camila strasznie zawyzacie wartosci kaloryczne posilkow. Choc w sumie to moze ja zanizam??? Juz sama nie wiem. Ale, jak widac fast foody, to nie tylko tluste frytki... Misia!!!
A wogole to musze sobie zrobic przerwe od internetu, bo siedze przed komputerem po kilka godzin dziennie...!!!

[anecia120]

witam ponownie .... ja planuje własnie kolacje z bobasami bo tż w pracy, zrobie im chyba płatki kukurydziane z mleczkiem . jakoś nie bardzo sie jeszcze czuje nadal ten antybiotyk i ciągle mi niedobrze

[tak]

misia- też jakoś wydaje mi się, że zawyżyłaś te kalorie. A i tak, coś mało Ci wyszło tych kalorii
Ja od piątku przerzucam się prawie na fazę uderzeniową Ducana, bo coś słabo mi idzie to odchudzanie. Muszę jeść więcej białkowych, i niewęglowodanowych i nietłuszczowych produktów, bo i tak mało jem.
Ale dziewczyny - zupełnie da radę przeżyć bez słodyczy, fast foodów i innych. Ja ostatnio miałam jeden jedyny grzeszek dietowy. Byłam taka zła, przez dietę i wszystko, głodna, a nie miałam nic w lodówce dla siebie, i zjadłam kawałek paluszka słonego i jedną kostkę czekolady. Ale gdy to zrobiłam, miałam ochotę wymiotować, bo przecież pomyślałam sobie "o matko, co ja robię!". Ale stwierdziłam, że od jednego grzeszka nic się nie stanie, a to już jest ponad miesiąc, jak na Ducanie jestem, i zawsze trzymałam się "przepisów"

[pysia1711]

Napisane przez czarownica2010

Misia, ja to zawsze mam wrazenie, ze Ty i Camila strasznie zawyzacie wartosci kaloryczne posilkow. Choc w sumie to moze ja zanizam?

zawyżają i to ładnie np camila za mleko do kawy liczy 150kcal a w 100ml o,5% jest 37kcal,a misia jak sama się przyznała zawyżyła za kurczaka z kfc

i jeszcze raz bym prosiła, bo możliwe,że wam umkneło o tabele kalorii co tu niegdyś się pojawiła.

Ja zmykam się ubieram i wracam do treningów czyli:
1. energiczny marsz z psem 1h
2. przysiady
3.rower

to na dziś tak na początek,a jutro nie muszę rano iść, bo robi to za mnie sis

a teraz plan na jutro(pełny trening):
1.brzuszki
2.pompki
3.przysiady
4.rozciąganie
4.marsz z psem 1h
5.rower
6. rozciąganie
7.spacer z psem 20-30min

KONIEC TEGO DOBREGO @ się dawno skończył czas brać się do roboty.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez tak

misia- też jakoś wydaje mi się, że zawyżyłaś te kalorie. A i tak, coś mało Ci wyszło tych kalorii
Ja od piątku przerzucam się prawie na fazę uderzeniową Ducana

a może jak ja spróbuj sb I faza sb jest bardzo podobna do II dukana. mi bardziej sb odpowiada, bo po 2 tyg I fazy można jeść porcje owoców idzie przeżyć. Nawet rzadko korzystam z tej dyspensy,a II fazie dukana już w pierwszy dzień mi ich brakowało.

To teraz jeszcze mój plan przed świąteczny,świąteczny i po świąteczny:
1.do piątku u siebie w domu dieta+treningi
2. od 27.03 do 03.04 porządki i gotowanie u babci
3. 03.04 po święceniu koszyczka u babci do domu
4.w domu szykowanie się na niedzielę i post do śniadania wielkanocnego
5. w dzień świat u jednej i drugiej babci jedzenie rzeczy z listy
6.poniedziałek święta z mamą i sis trzymanie diety
7. 06.04 oczyszczenie 5 dnia na Dukanie
8. 11.04 do 25.04 sb faza I
9. 22.04 wylot do taty- praca+dieta+treningi(musz ę tam na miejscu kupić wagę, bo oszaleje nie wiedząc ile warze)
10. najważniejsze. korzystać z okazji i pilnować wątkowych dzeci

[czarownica2010]

http://www.prywatnezdrowie.pl/site_m...tabela-bmi.jpg

[mysiunia85g]

Napisane przez czarownica2010

Mysiunia, ja to bym raczej miala wzdecia po lazankach, no chyba, ze po czerwonej fasoli, ale podejrzewam, ze nie bylo jej jakos szczegolnie duzo w tej galaretce. Kiedys, chyba Desi, pisala o masazu brzucha w przypadku wzdec. Poszukaj, moze to Ci pomoze.

Oj było dużo tej fasolki i kukurydzy też a zresztą wczoraj też jadłam tą galaretę i cały czas się odpowietrzałam, do tego stopnia, że rano musiałam wietrzyć pokój

[anecia120]

a to moja najmniejsza ksieżniczka..... a wiecie kiedyś jak byłam z nią w początkowej ciązy tak rozpaczałam...nie żałuje że jest mój mały skarb

[misialinana]

Napisane przez czarownica2010

Misia, ja to zawsze mam wrazenie, ze Ty i Camila strasznie zawyzacie wartosci kaloryczne posilkow. Choc w sumie to moze ja zanizam??? Juz sama nie wiem. Ale, jak widac fast foody, to nie tylko tluste frytki... Misia!!!

No patrzcie, zamiast batow oklaski

Co do kalorii, to jeszcze musze je przemyslec Pogadalam z sobie lubym i zdalam sobie sprawe z tego, ze nawet jak schudne tak to potem przy kazdym dodatkowym gramie tluszczy, czy wegli bedzie mi o wiele latwiej przytyc bo przeciez do konca zycia nie bede jesc tylko wiesniaka, tunczyka i jajek

Najwazniejsze to ze nauzczylam sie jesc male porcje i czesciej... teraz czas jakos logicznie dobrac produkty. Porcje zostana tej samej wielkosci, ale zauwazylam, ze brakuje mi tluszczy.

Dlatego postanawiam :

• przynajmniej raz dziennie zjesc porcje zdrowych wegli -kromka razowca, kasz gryczana, makaron pelnoziarnisty, brazowy ryz
• jesc wiecej rybek.. mm... makrelka...
• pilnowac sie i jesc 'porzadne' sniadanie - w stosunku do reszty dnia

Co do tabeli BMI to wolalam te wczesniejsza, bo tam max waga w normie dla mojego wzrostu 172 to 74kg, a tu 72

Milenkar, i Ty pisalas, ze Twoj maz od 4(?!) lat nigdy nie widzial Cie nago... nawet dwa lata temu, gdy zrobilas te zdjecia??? ja jeszce nigdy nie pozwolilam sobie na spodniczke powyzej kolan, a Ty wygladalas w takie swietnie!!

[Camila1983]

Dobry wieczór Dziewczyny
Niedawno wróciłam i nadrabiałam zaległości. Dziś cały dzień poza domem, ruchu było dużo więc cwiczeń nie trzeba
Co do mojego liczenia kalorii... Nie wiem czy liczę to dobrze, wage oceniam na oko i moze w tym jest problem. W każdym razie pewnośc będe miałą kiedy wagę kuchenną w końcu kupię.

Dziś w ogóle nie powinnam sie spowiadac z mojej diety, bo była tragiczna:
śniadanie: serek wiejski z otrębami, ziołami, 3 kromki wasy- ok.300 kcal
mleko do kawy (Pysiu, 2 kawy dziennie i po 200 ml mleka do tego- wychodzi 150 kcal jakby nie liczyc )
obiadokolacja: ok 300 gram truskawek zmiksowanych z dużym kefirem i słodzikiem- ok.400 kcal

Wyszło za mało i zero urozmaicenia, ale obiecuję porawę jutro, wiec proszę nie bic!
Naprawdę miałam wariacki dzień... Jutro zjem ładnie co do grama.

[czarownica2010]

Misia, ja tez wolalam tamta tabele, ale podobnie jak Pysia, nie moglam jej znalezc na forum, wiec wrzucilam pierwsza lepsza, jaka znalazlam. A oklaski byly za salatke...

[nigdziebyc]

Dobry wieczór

Kupiłam se na jutro do szkoły Jogobellę Light - żeby nie było - porównałam składy i na 100g ta ma 60kcal, a normalna miała chyba 136, Light ma więcej białka i 2x mniej tłuszczu Tylko dlatego wzięłam Kupiłam sobie także bezcukrowe dwa kisiele - zaraz idę sobie zrobić, bo nigdy jeszcze nie jadłam kisielu bananowego :P

Dzisiaj spotkałam się z moją przyjaciółką, z którą nie rozmawiałam od ponad roku.. Aleśmy miały dużo do powiedzenia, szok! Tyle się w naszych życiach zmieniło.. Ogólnie ona strasznie przytyła, ale to przez tabletki anty.. Regularnie jeździ do sanatorium na odchudzanie, więc nie sądzę, żeby folgowala z jedzeniem, bo wie, czym to grozi.

Brzuch mnie strasznie boli. Nie mam pojęcia nawet czemu, ale dam radę

[anusia10]

witam ponownie,

jestem już po rowerku 30min, potem jeszcze brzuszki

moje menu na dzisiaj:
ś- omlet z 2 jajek+ łosoś wędzony
IIś- jabłko
o- pół udka
p- sałatka z kapusty pekińskiej (cebula, marchew, czerwona papryka)
k- drugie pół udka

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

a i zapomniałabym o grzeszku; 1 cukierek z galaretką