Kim był dwuletni chłopczyk z Cieszyna?

[Lea_]

Napisane przez muciula25

Szczerze Ci powiem,ze nie wiem dlaczego metody matki były okropne?Osobiście marzę o takiej relacji ze swoją córką i mma nadzieję,że z biegiem lat uda mi się własnie taką zbudować na zaufaniu,rozmowach.... czy zawsze musi byc tak,że rodzić to ten co zawsze wszytskiego zakazuje i niczego się mu nie mówi?Nie widzę żadnej winy ze strony matki wręcz przeciwnie zrobiła wszystko co w jej mocy by byc z córkami blisko i za to Ją podziwiam jedyny minus,że nie pokazął dziewczynką tej złej strony świata,że musiały ja poznać na własnej skórze.....
sorrki za off top

Przepraszam za off top ale ta kobieta poowiedziala ze jej 15-sto letnia corka poszla za nim bo dal jej lizaka

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez sweetish

No własnie ten jedyny minus miałam na myśli... (jedyny ale jakże ważny)
nie mozna mowic, ze ktos stosował dobre metody wychowawcze, skoro izolował swoje dziecko od tej złej strony swiata.
Skoro bajki były z przemocą powinna z dzieckiem je ogladac, komentowac na bieżąco, tłumaczyć itd...
15letnia dziewczyna, ktora bierze od obcego faceta lizaki i idzie nie wiadomo gdzie-no sorry. Nie miała widocznie pojecia o zyciu, skoro sie na takie cos zgodzila.
Ja w wieku ok 10lat juz dawno sama chodziłam do szkoły i zadna krzywda mi sie nigdy nie stała, bo rodzice od małego uczyli mnie zycia, przewidywania. Wiedziałam co moge czego nie. Tak tez wychowywac bede swoje dzieci.
Nie twierdzę, że matką była złą itd... ale błędy w wychowaniu kazdy zobaczy, kto choć trochę sie na tym zna.

dokladnie sweetish, metody wychowawcze tej Pani byly , jak dla mnie, smieszne. Fajnie ze miala kontakt z corkami, ze sie z nimi przyjaznila ale nie mozna pozwalac na wszystko zeby nie stracic przyjazni dziecka, najpierw jestem matka pozniej przyjaciolka.

[apoolonia]

Napisane przez blueania

Podobno Deichmann,Smyk -koszulka ktora mial na sobie chlopiec byla podobno z serii limitowanej i w calym kraju bylo ich tylko 100,wiec to zaweza grono poszukiwan.Ale znajac zycie osoba ktora kupila chlopcu koszulke nie placila karta...

Napisane przez Costynuuna

Oprócz Deichmana i Smyka , ubrania były też z Tesco i 5-10-15 ..

Również zakładam że chłopiec nie był z Polski, ta teza z zastraszeniem matki mi trochę mi nie pasuje, nie wydaje mi się że ktoś kto stracił by syna martwił by się o swój tyłek .. zakładam że albo ta kobieta ma jeszcze inne dziec(ko)i o które się boi / jest przetrzymywana / nie żyje / sama zabiła swoje dziecko ..

mi to wygląda na dziecko raczej zamożniejszych ludzi

sama pracuje z dziećmi
i powiem wam szczerze że rzadkością jest dziecko ubrane od stóp do głowy
w nowe ubrania z takich sklepów

często są ubranka z lumpeksów lub takie z przed kilku sezonów tzn. po kimś


chyba jak już ktoś tu napisał ktoś specjalnie przebrał chłopca.....

[makarona]

Napisane przez apoolonia

mi to wygląda na dziecko raczej zamożniejszych ludzi

sama pracuje z dziećmi
i powiem wam szczerze że rzadkością jest dziecko ubrane od stóp do głowy
w nowe ubrania z takich sklepów

często są ubranka z lumpeksów lub takie z przed kilku sezonów tzn. po kimś


chyba jak już ktoś tu napisał ktoś specjalnie przebrał chłopca.....

Ale w programie na tvn powiedziano, że kurtka, w którą był ubrany chłopiec pochodziła z 2005 roku. Czyli została zakupiona przed jego urodzeniem. W takim razie mógł ją od kogoś dostać, po jakimś innym dziecku.

[apoolonia]

Czyli raczej odpada opcja przebrania

w lumpeksach bardzo rzadko są rzeczy z polskich sklepów

--------


Jesli ją dostał od kogoś
to ten ktoś nawet nie rozpoznając chłopca na zdjęciu mógł pomyśleć o kurtce
że jego dziecko miało taką samą

[listopadowa80]

Napisane przez shiava

Dokladnie. Tez mysle, ze dziecko nie pochodzilo z Polski.

Tak sobie myslalam, ile osob rozpoznaloby mojego syna, gdyby zobaczyli jego zdjecie w wiadomosciach.
Co najmniej z 200 osob. Znajomi/rodzina/lekarze/sklepowe z osiedlowego sklepu/fryzjerka (nawet listonosz, pan z Orlenu czy dostawca pizzy). Doliczyc do tego trzeba rodzine czy znajomych ze wszystkich zakątków Polski, ktorzy widza dziecko tylko na zdjeciach.

Nie wierze ze nie ma 1 osoby, ktora dziecka nie rozpoznała. Chlopczyk musi byc z zagranicy, lub ktos przetrzymywal go w zamknietym pomieszczeniu przez 2 lata, bez jakiegokolwiek kontaktu z ludzmi.

Fakt.
Coraz częściej myślę, że dziecko było obcokrajowcem.

Napisane przez blueania

Podobno Deichmann,Smyk -koszulka ktora mial na sobie chlopiec byla podobno z serii limitowanej i w calym kraju bylo ich tylko 100,wiec to zaweza grono poszukiwan.Ale znajac zycie osoba ktora kupila chlopcu koszulke nie placila karta...

Chyba 2 dni temu słyszałam w tv, że osoba zapłaciła za zakupy kartą Visa, ale i tak jest problem żeby ustalić właściciela. Ale nie wiem czy czegoś nie pokręciłam, przecież każda karta ma nr, który jak mniemam jest niepowtarzalny

[makarona]

Napisane przez listopadowa80

Chyba 2 dni temu słyszałam w tv, że osoba zapłaciła za zakupy kartą Visa, ale i tak jest problem żeby ustalić właściciela. Ale nie wiem czy czegoś nie pokręciłam, przecież każda karta ma nr, który jak mniemam jest niepowtarzalny

Z tego co ja wiem to każda karta bankomatowa ma swojego właściciela, do kogoś należy. Nie może sobie istnieć karta bez osoby do niej upoważnionej. Żeby taką kartę dostać należy podpisać kilka formularzy, podać swoje dokładne dane, w tym nr i serie dowodu osobistego (jeśli dotyczy to osoby pełnoletniej). To niby jakim cudem nie da się takiej osoby namierzyć? Pewnie znów "policyjne trudności".

Jesteś pewna, że słyszałaś coś takiego w tv? Ja nie dotarłam do takich informacji.

[listopadowa80]

Napisane przez makarona

Jesteś pewna, że słyszałaś coś takiego w tv? Ja nie dotarłam do takich informacji.

Mówili coś o karcie Visa, ale nie wiem czy czegoś nie pokręciłam (tak jak napisałam wyżej) - akurat spieszyłam się do roboty i słuchałam jednym uchem.

I wracając do tej karty: tak, dla mnie też byłoby to nielogiczne.

[paula78]

Napisane przez makarona

Z tego co ja wiem to każda karta bankomatowa ma swojego właściciela, do kogoś należy. Nie może sobie istnieć karta bez osoby do niej upoważnionej. Żeby taką kartę dostać należy podpisać kilka formularzy, podać swoje dokładne dane, w tym nr i serie dowodu osobistego (jeśli dotyczy to osoby pełnoletniej). To niby jakim cudem nie da się takiej osoby namierzyć? Pewnie znów "policyjne trudności".

Jesteś pewna, że słyszałaś coś takiego w tv? Ja nie dotarłam do takich informacji.

Uważasz ,że policja przekazuje wszystkie informacje jakie ma do mediów ?

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez apoolonia

mi to wygląda na dziecko raczej zamożniejszych ludzi

sama pracuje z dziećmi
i powiem wam szczerze że rzadkością jest dziecko ubrane od stóp do głowy
w nowe ubrania z takich sklepów

często są ubranka z lumpeksów lub takie z przed kilku sezonów tzn. po kimś


chyba jak już ktoś tu napisał ktoś specjalnie przebrał chłopca.....

A skąd ty wiesz jakie dziecko ma ubrania i skąd pochodzą ?
wymienione sklepy to zaden luksus ,ot normalne sieciówki .

[makarona]

Napisane przez paula78

Uważasz ,że policja przekazuje wszystkie informacje jakie ma do mediów ?

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------




A skąd ty wiesz jakie dziecko ma ubrania i skąd pochodzą ?
wymienione sklepy to zaden luksus ,ot normalne sieciówki .

Wiem, że nie. Dlatego dla nas, zwykłych ludzi interesujących się sprawami zaginięć, morderstw i losami poszkodowanych, nigdy nie mamy dostępu do wszystkich informacji. Często tylko możemy domyślać się prawdziwych wersji zdarzeń, postępów w śledztwach. A gdy coś staje się nielogiczne zwykle mam nadzieję, że to jest spowodowane konkretnymi działaniami organów ścigania.
Niech podejmują każdą inicjatywę, byle dowieść co za szuja to zrobiła.

[sweetish]

Napisane przez makarona

Akurat fakt, że nie zostałaś nigdy skrzywdzona nie musi tylko i wyłącznie świadczyć o dobrym wychowaniu wyniesionym z domu, o umiejętności przepowiadania i odnalezieniu się w różnych sytuacjach życiowych. Czasami brakuje zwykłego szczęścia...

Widzisz, ja traktowałam siebie za bardzo rozważną osobę. Miałam 19/20 lat, kiedy koleżanka w nocy zostawiła mnie samą w centrum miasta, skąd miałam 2 km do domu. Zamiast zadzwonić do rodziców, zadzwoniłam do niej z pytaniami gdzie jest i co robi, od obcego faceta z telefonu. Poprosiłam go o jeden telefon, bo byłam zaskoczona zniknięciem koleżanki, nigdy bym nie pomyślała, że tak po prostu mnie zostawi i pójdzie do domu. Wzbudził moje zaufanie, bo zgodził się bez niczego. A potem bez skrupułów mnie napadł, wciągnął w krzaki... Z tym, że moja historia skończyła się pomyślnie.
Gdybym miała dobry kontakt z rodzicami to zadzwoniłabym do nich i poprosiła o przyjście po mnie, przyjazd czy zamówienie taksówki. A tak wszędzie byłam osamotniona. I nawet w trudnych sytuacjach nie mogłam na nich liczyć.

Nie wiem, co ten facet naopowiadał tej dziewczynie, że za nim poszła, ale widocznie wzbudził jej zaufanie, wykorzystał naiwność. I to absolutnie nie jest wina rodziców, którzy ją dobrze wychowywali.

Widze, ze nie zrozumiałas mojego posta...
ale ok

[Luba]

Napisane przez listopadowa80

Chyba 2 dni temu słyszałam w tv, że osoba zapłaciła za zakupy kartą Visa, ale i tak jest problem żeby ustalić właściciela. Ale nie wiem czy czegoś nie pokręciłam, przecież każda karta ma nr, który jak mniemam jest niepowtarzalny

Napisane przez makarona

Z tego co ja wiem to każda karta bankomatowa ma swojego właściciela, do kogoś należy. Nie może sobie istnieć karta bez osoby do niej upoważnionej. Żeby taką kartę dostać należy podpisać kilka formularzy, podać swoje dokładne dane, w tym nr i serie dowodu osobistego (jeśli dotyczy to osoby pełnoletniej). To niby jakim cudem nie da się takiej osoby namierzyć? Pewnie znów "policyjne trudności".

Jesteś pewna, że słyszałaś coś takiego w tv? Ja nie dotarłam do takich informacji.

Nie mają pełnego numeru karty, wiedzą tylko, że to Visa a nawet nie wiadomo jaki bank ją wydał. Sprawdzanie tego wszystkiego musi potrwać, niestety.

[nanga parbat]

Z tego co usłyszałam w zapowiedzi do tego programu sprzed 2 dni to policja ma tylko część cyferek numerów kart (tzn. kilka cyferek a reszta to *****) i aby poznać te numery muszą złożyć wniosek o wszytskie (do różnych banków), a to coś tam - no generalnie nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale skoro tych koszulek było 100 to nawet zakładając, że połowa je kupiła płacąc kartą to przesłuchanie 50 osób nie byłoby aż takim ogromnym problemem - chociaż rzekomo policja twierdzi, że nie wie nawet z jakich banków są to karty. Ale skoro (jak zauważył ktoś na wątku Iwony) znalezienie rękawiczek było dla nich problemem (a wystarczy w google wpisać "rękawiczki maskotki"-mi wyskoczyły jako 4 pozycja) to nie dziwią mnie takie problemy - ale zaznaczam, nie wiem jak to wygląda od strony prawnej.

[listopadowa80]

Napisane przez Luba

Nie mają pełnego numeru karty, wiedzą tylko, że to Visa a nawet nie wiadomo jaki bank ją wydał. Sprawdzanie tego wszystkiego musi potrwać, niestety.

Napisane przez nanga parbat

Z tego co usłyszałam w zapowiedzi do tego programu sprzed 2 dni to policja ma tylko część cyferek numerów kart (tzn. kilka cyferek a reszta to *****) i aby poznać te numery muszą złożyć wniosek o wszytskie (do różnych banków), a to coś tam - no generalnie nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale skoro tych koszulek było 100 to nawet zakładając, że połowa je kupiła płacąc kartą to przesłuchanie 50 osób nie byłoby aż takim ogromnym problemem - chociaż rzekomo policja twierdzi, że nie wie nawet z jakich banków są to karty. Ale skoro (jak zauważył ktoś na wątku Iwony) znalezienie rękawiczek było dla nich problemem (a wystarczy w google wpisać "rękawiczki maskotki"-mi wyskoczyły jako 4 pozycja) to nie dziwią mnie takie problemy - ale zaznaczam, nie wiem jak to wygląda od strony prawnej.

Aha, to chyba jednak nie pokręciłam. Czyli mimo wszystko jest pewien problem z szybkim ustaleniem posiadacza danej karty

[apoolonia]

Napisane przez paula78

Uważasz ,że policja przekazuje wszystkie informacje jakie ma do mediów ?

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------




A skąd ty wiesz jakie dziecko ma ubrania i skąd pochodzą ?
wymienione sklepy to zaden luksus ,ot normalne sieciówki .

pracuje z małymi dziećmi które trzeba ubierać i przebierać

i widzę marki
np. są dzieci zadbane ale mają dużo ubrań zagranicznych firmy widać że to rzeczy z lumpeksu
nierzadko dzieci same mówią gdzie mama kupiła

i cała grupę mam może 2-3 dzieci które się ubierają jak to nazwałaś w zwykłych sieciówkach

takie maluchy szybko wyrastają z ubrań
i nawet średnio zamożna rodzina nie pozwala sobie na kupowanie wszystkich ubrań nowych

niby smyk jest zwykłą sieciówką ale zobacz sama ile tam kosztują ubrania...

[listopadowa80]

Napisane przez apoolonia

niby smyk jest zwykłą sieciówką ale zobacz sama ile tam kosztują ubrania...

Dokładnie.

[makarona]

Ciekawa jestem czy coś się ruszyło...

[makarona]

Dla zainteresowanych w dalszym ciągu sprawą chłopczyka, podsyłam dwa linki.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...ego,nId,312203

i

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...o-w,nId,312281

Zamieściły je wizażanki na wątku I. Wieczorek. Ja tylko skierowałam je w "poprawne" miejsce.
Może w końcu dowiemy się prawdy?

[My Life]

Nowe wiadomości

http://www.rp.pl/artykul/92106,80897...kuraturze.html

[makarona]

Napisane przez My Life

Nowe wiadomości

http://www.rp.pl/artykul/92106,80897...kuraturze.html

Dzięki za informacje. Już dłuższy czas nie pojawiało się nic nowego w sprawie. Mam nadzieję, że w końcu policja dotrze do krewnych chłopca i ustali jego tożsamość, a także odnajdzie osoby, które przyczyniły się do śmierci dziecka.

[My Life]

Nowy trop- bługarski

http://www.dziennikzachodni.pl/artyk...zyna,id,t.html

[Kocurasek]

http://www.fakt.pl/Tylko-w-Fakcie-Wi...,164785,1.html

[chwast]

Oby to była prawda. Tzn, żeby znaleźli jego tożsamość, żeby nie był taki bezimienny

[kycia1]

MATKA PRZYZNAŁA SIĘ ! (tvn24). Chlopiec z Cieszyna to chłopiec z Będzina...

[asia27100]

jestem ciekawa ich zeznań... i "ciesze sie" ze chłopiec nie jest już bezimienny... wielu cieszyniaków zastanawiało się skąd on jest i co sie wydarzyło....

[chwast]

Zastanawia mnie dlaczego przez dwa lata nie można było znaleźć matki?... Nie wierzę, że nikt nie widział zdjęć zwłok i nikt nie rozpoznał

[_chocolate]

Dobrze, że sprawa się wyjaśniła, ale zastanawiam się jak to możliwe, że przez dwa lata nikt się nie zastanowił, gdzie jest dziecko Dziadkowie nie chcieli zobaczyć jak rośnie wnuczek, sąsiedzi, znajomi,...nikt nie rozpoznał tego chłopczyka choćby po ciuszkach.
Poza tym policja zaraz po znalezieniu chłopca sprawdzała wszystkie dzieci w tym wieku z woj. śląskiego i też nie zainteresowało ich, że dziecka nie ma...Wtedy ta sprawa by się dużo szybciej wyjaśniła, a policja nie traciłaby czasu na błędne tropy.

[201604181004]

2 lata mijają też od zaginięcia Iwony Wieczorek. Oby ten rok przyniósł nam rozwiązania tych spraw.
Boże, biedne dziecko. Cieszę się że sprawa się rozwiązała. Mam nadzieję że maluch nie był maltretowany i nie doświadczył w swoim życiu ogromnych krzywd. Chcę wierzyć że to był przypadek i wypadek tak jak w przypadku Madzi z Sosnowca.

[dora_angel]

Sytuacja jest praktycznie identyczna jak sprawa Madzi. Matka przyznała, że Szymon uległ nieszczęśliwemu wypadkowi i razem z konkubentem wystraszyli się konsekwencji więc utopili ciałko w jeziorze. Matka już jest zatrzymana, ma postawione zarzuty. Dlaczego więc Matka Madzi dalej jest na wolności?! nie ogarniam tego!
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...wiadomosc.html

[britnay]

Napisane przez _chocolate

Dobrze, że sprawa się wyjaśniła, ale zastanawiam się jak to możliwe, że przez dwa lata nikt się nie zastanowił, gdzie jest dziecko Dziadkowie nie chcieli zobaczyć jak rośnie wnuczek, sąsiedzi, znajomi,...nikt nie rozpoznał tego chłopczyka choćby po ciuszkach.
Poza tym policja zaraz po znalezieniu chłopca sprawdzała wszystkie dzieci w tym wieku z woj. śląskiego i też nie zainteresowało ich, że dziecka nie ma...Wtedy ta sprawa by się dużo szybciej wyjaśniła, a policja nie traciłaby czasu na błędne tropy.

Ale policjanci byli w tej rodzinie i matka pokazała im podstawionego chłopca.
Przecież nie robili każdej rodzine testów DNA czy to rzeczywiście ich dziecko.

[_chocolate]

Napisane przez britnay

Ale policjanci byli w tej rodzinie i matka pokazała im podstawionego chłopca.
Przecież nie robili każdej rodzine testów DNA czy to rzeczywiście ich dziecko.

Dopiero dzisiaj to wyjaśnili, wczoraj nie było tej informacji.