Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.II

[Shee'naz]

aero, tak jak pisze dudkaaa - dokonałas dobrego wyboru kosmetykow .
Jednak zastanowiłabym sie nad tym kremem z lukrecja - kremy z BU sa dosyc tresciwe - ten ma w skladzie skwalan i witamine E- moze zapchac wiec lepiej nie ryzykowac. PHA bedzie dobre na poczatek i odpowiednie na lato, peeling enzymatyczny pozwoli utrzymac skóre w ryzach i bedzie łagodny dla naczynek

Maseczek z BU nie moge rekomendować z osobistego doswiadczenia, bo ich jeszcze nie stosowałam. Ale słyszałam opinie, ze sa po prostu przecietne.
Z wyprobowanych rzeczy polecam Ci glinke zieloną z dodatkami.
Doskonale oczyszcza skóre, reguluje wydzielanie łoju i zweza pory.
Do wyboru masz np. te, dostepne powszechnie w Rossmannie.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22173
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8878

[aliś]

Napisane przez cat.

Pokazałaś to dermatologowi? Będę się powtarzać, już to gdzieś pisałam. Odstaw najlepiej wszystko, wprowadzaj powoli kolejne specyfiki i obserwuj reakcje skóry. Być może coś Ci szkodzi, a reszta dodatkowo podrażnia skórę i nie możesz nad nią zapanować. Cierpliwości.
Jeszcze zapytam jak wygląda Twoja dieta i czy pijesz wodę?
.

Dermatologowi nie pokazałam, bo u nas w okolicy nie ma żadnego dobrego. A nie chce mi sioę brać urlopu i urządzać dalekich wycieczek po obcych miastach
Dzisiaj rano właściwie bez nowych krost, te nietykane prawie zagojone, tylko czywiście nos w kropkach. Na noc posmarowałam się Sensbio AR biodermy. Teraz nałożyłam Flavo c i Emulsję Avene 50. Plan mam taki by przez kilka dni testować tę emulsję zamiast Lirene i nie używać Lemona, może coś się poprawi. Jeśli tak będzie to wskazywało na zapchanie Lirene i wtedy wprowadzę Lemona na próbę. I NIE WYCISKAĆ. Wody piję mnóstwo, w samej pracy wypijam około 6 szklanek niegazowanej. Ale jem tłusto i ostro. Ze słodyczami różnie bywa, albo tydzień nic, albo tabliczka czekolady, ale jakoś nie zauważam po niej wysypu.

[Shee'naz]

aliś, też uzywam kombinacji flavo C - emulsja Avene. I jest w porządku, a mam cere sklonna do wypryskow i zapychania. Wskazywałabym na wine Lirenki jesli masz teraz problemy z cera. Nie tylko zatyka, ale tez slyszałam sporo opinii, ze u niektoych wywołuje silne rekcje alergiczne, ktore w polaczeniu z krostkami daja masakre na twarzy...
Przetestuj emulsje, mysle, ze bedziesz zadowolona

[dark01]

Napisane przez aliś

Dermatologowi nie pokazałam, bo u nas w okolicy nie ma żadnego dobrego. A nie chce mi sioę brać urlopu i urządzać dalekich wycieczek po obcych miastach
Dzisiaj rano właściwie bez nowych krost, te nietykane prawie zagojone, tylko czywiście nos w kropkach. Na noc posmarowałam się Sensbio AR biodermy. Teraz nałożyłam Flavo c i Emulsję Avene 50. Plan mam taki by przez kilka dni testować tę emulsję zamiast Lirene i nie używać Lemona, może coś się poprawi. Jeśli tak będzie to wskazywało na zapchanie Lirene i wtedy wprowadzę Lemona na próbę. I NIE WYCISKAĆ. Wody piję mnóstwo, w samej pracy wypijam około 6 szklanek niegazowanej. Ale jem tłusto i ostro. Ze słodyczami różnie bywa, albo tydzień nic, albo tabliczka czekolady, ale jakoś nie zauważam po niej wysypu.

....
wiesz..pomimo wszystko jak będziesz miała okazję pogadaj z dermatologiem,Twoje problemy ewidentnie wyglądają na jakiś brak wewnętrznej równowagi organizmu,ponad to czasami rózne ''choroby'' manifestują się problemami na skórze.... np.co zaskakujące dla niechtórych podobne objawy daje helikobakter..czyli bakteria powodująca wrzody żołądka... pielęgnacjapielęgnacją,al e pewnie przyczyna problemów leży znacznie głębiej.. pozdro.

[lenka07661]

Napisane przez varda

a ma może któraś serum-olejek na blizny? wlasnie zamowilam razem z tonikiem PHA, zobaczymy jak podziałają. Z 10%BHA mam bardzo dobre wspomnienia, mam nadzieję, że tym razem tez sie nie zawiode

Koniecznie proszę zdaj relację jak sprawuje się to serum na blizny. Też jestem go ciekawa, jeszcze chyba nikt o nim nie pisał.

[Natalia 1]

Napisane przez Shee'naz

Maseczek z BU nie moge rekomendować z osobistego doswiadczenia, bo ich jeszcze nie stosowałam. Ale słyszałam opinie, ze sa po prostu przecietne.
Z wyprobowanych rzeczy polecam Ci glinke zieloną z dodatkami.
Doskonale oczyszcza skóre, reguluje wydzielanie łoju i zweza pory.
Do wyboru masz np. te, dostepne powszechnie w Rossmannie.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22173
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8878

Ja miałam maseczki - truskawkową , różaną , morskie , nie polecam ich nikomu - nic nie robią , zero przyjemności , najgorszy zakup na BU.
Dermaglin - moge polecić , lepszej zielonej glinki nie miałam , z tych wszystkich Dermaglin , ta jest najmocniejsza :

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8953

[Shazney]

A ja właśnie jestem bardzo zadowolona z maseczek z BU. Najbardziej lubię wulkaniczną z ogórkiem, czereśniową i morską z perłami. Reszta na mnie nie działa, czyli każdy musi sam wypróbować na sobie

[dark01]

.....
ja uwielbiam morską z perłami...rozrabiam ją hdrolatem,dodaje troszkę hialuronu,albo kilka kropel Lemona.

[cat.]

Napisane przez aliś

Dermatologowi nie pokazałam, bo u nas w okolicy nie ma żadnego dobrego. A nie chce mi sioę brać urlopu i urządzać dalekich wycieczek po obcych miastach
Dzisiaj rano właściwie bez nowych krost, te nietykane prawie zagojone, tylko czywiście nos w kropkach. Na noc posmarowałam się Sensbio AR biodermy. Teraz nałożyłam Flavo c i Emulsję Avene 50. Plan mam taki by przez kilka dni testować tę emulsję zamiast Lirene i nie używać Lemona, może coś się poprawi. Jeśli tak będzie to wskazywało na zapchanie Lirene i wtedy wprowadzę Lemona na próbę. I NIE WYCISKAĆ. Wody piję mnóstwo, w samej pracy wypijam około 6 szklanek niegazowanej. Ale jem tłusto i ostro. Ze słodyczami różnie bywa, albo tydzień nic, albo tabliczka czekolady, ale jakoś nie zauważam po niej wysypu.

Powinnaś wziąć urlop i pokazać się lekarzowi. Jeżeli to jest trądzik lub na przykład problemy z hormonami, to sama się nie wyleczysz, a jedynie stracisz masę pieniędzy i być może jeszcze bardziej pogorszysz stan cery.
A za tłuste i ostre jedzenie... no.

[Malla]

Jaki efekt daje ta morska z perłami? Ładnie brzmi

[gda]

A widziałyście już piękne nowości?

Olej Kameliowy:

http://biochemiaurody.com/sklep/oil-camellia.html

i dwie odmiany Serum RENEW:

http://biochemiaurody.com/sklep/serumoil-renew2.html

http://biochemiaurody.com/sklep/serumoil-renew.html

[Shazney]

Napisane przez Malla

Jaki efekt daje ta morska z perłami? Ładnie brzmi

Na pewno wygładza, rozświetla skórę. Po użyciu buźka jest wypoczęta i wygląda bardzo świeżo. Minusem może być zapach spiruliny i jej intensywnie zielony kolor. Przy zmywaniu cała umywalka jest upaskudzona .

[Shee'naz]

No i skoro zawiera spiruline, ma też pewnie mnostwo antyoksydantow . może sie na nia skucze przy kolejnym zamowieniu . Ja bardzo lubie zielone maseczki

[Malla]

Uwielbiam takie paskudztwa na buzi, wydaje mi się, że im brzydsze, tym lepiej działa

[Ghost19]

Napisane przez Shazney

Na pewno wygładza, rozświetla skórę. Po użyciu buźka jest wypoczęta i wygląda bardzo świeżo. Minusem może być zapach spiruliny i jej intensywnie zielony kolor. Przy zmywaniu cała umywalka jest upaskudzona .

Podpisuję się pod tą wypowiedzią. Maseczka morska ładnie wygładza, wycisza skórę. Zapach jest znośny. Mi osobiście przypomina troszkę siano. Jeden minus, że ciężko się zmywa i brudzi na zielono
Co do maseczek to znalazłam patent na czereśniową, aby tak okropnie nie szczypała i nie wysychała w minutę. Zamiast rozrabiać ją w hydrolacie dodaję sam olej i żel H. Efekt: Pięknie nawilżona, natłuszczona i rozjaśniona skóra. Zero szczypania. Nałożyłam nawet na policzki
Teraz siedzę i pachnę cukiereczkami, bo dodałam do niej oleju śliwkowego
Wiśniowa guma balonowa

[Tashara]

Na mnie maseczka morska nie odniosła żadnego efektu.

Ale robiłam ją razem z Tż-em i na niego podziałała super. Gładka buzia, uspokojone naczynka, pory zwężone Trzeba samemu próbować

[Malla]

Ghost19 - tak mi się skojarzyło, że Ty w maseczce morskiej to jak Ghost in the Shell

[Ghost19]

Napisane przez Malla

Ghost19 - tak mi się skojarzyło, że Ty w maseczce morskiej to jak Ghost in the Shell

Raczej ghost in the mud
Z Bu nie podpasowała mi tylko maseczka Mango. Okropny zapach i zero efektów

[bebunio]

A ja mam maseczkę truskawkową i z lawy wulkanicznej z limonką.

Jak na razie zastosowałam u siebie z lawy i nawet fajna.

Wygładziła buźkę, co do działania na pory, pryszcze itp. to muszę użyć jej kilka razy, żeby coś powiedzieć. Ale nie żałuję. Ma lekki zapaszek cytrynki.

Co do truskawkowej, to na razie tylko TŻ nałożyłam, więc nie wiem. Ale wydaje mi się, że rewelacji nie będzie. Na stronie wyczytałam opinię, że piękny truskawkowy zapach, a ja nic takiego niestety nie wyczułam. Może chociaż jakoś będzie działać.

[lenka07661]

To ja dzisiaj robię sławną już czereśniową, mam ją, ale jeszcze jej nie użyłam, muszę koniecznie w końcu spróbować i wypróbuję ją z żelem hialuronowym i olejkiem, mam nadzieję, że nie będzie szczypać

[loss_lauri]

skoro rozmawiacie o maseczkach to dopowiem coś od siebie miałam morską i czereśniową. morska potwornie mnie uczuliła: robiłam ją wieczorem, kolor - świetny, wygladałam jak potwór z bagien i przestraszyłam tate, kiedy zeszłam do łazienki ją zmyć. po zmyciu moja skóra była baardzo gładka i miękka, ale rano obudziłam się ze spuchnięta twarzą, opuchlizna z powiek schodziła mi 3 dni... koleżanka studiująca kosmetologię powiedziała mi, że mozna tak reagować na algi.
maseczki czereśniowej nie byłam nawet w stanie nałożyć na twarz, bo gdy tylko paćnęłam ją palcem na policzek, skóra strasznie zaczęła mnie piec. na początku myślałam, że tak trzeba - maseczka działa czy coś no i udało mi się rozsmarować ją po policzku, ale wytrzymałam jakieś 15 sek bo z bólu zaczęły mi łzy lecieć. po maseczce została mi na skórze czerwona plama która zeszła następnego dnia. obie maseczki oddałam siostrze, której skóra jest dużo mniej reaktywna i ona ich używa, jednak o wiele bardziej lubi oczyszczającą z ogorkiem i skrzypem.
tyle na temat maseczek z BU.

[Majka82]

Napisane przez cat.

(...)Serum lemon zawiera niske stężenie kwasu, jednak wg mnie powinnaś chronić skórę filtrem. Oczywiście nie musisz, jednak robisz to na własną odpowiedzialność.

To nie jest tak, że zauważasz nagle wrażliwość na słońce. Wiesz jak było ze mną? Zażywałam tabletki antykoncepcyjne przez parę lat i nigdy nie zauważyłam jakiegoś specjalnego podrażnienia związanego z ekspozycją na słońce. Nagle któregoś lata, po opalaniu, dostałam potwornego wysypu pryszczy na skórze twarzy. Nigdy nie miałam problemów z trądzikiem. Dermatolog przepisał mi Brevoxyl, jednak nie poinformował o konieczności ochrony kremem z filtrem. Mimo że Brevoxyl stosowałam co drugi dzień na noc i zaniechałam kąpieli słonecznych, po roku powyłaziły mi na policzku plamy. Wnioski pozostawiam Wam.

Podpisuję się pod tym. Tak samo nagle wczoraj zauważyłam kilka przebarwień... Nie wiem, czy to wina chwilowego odstawienia avenki 50+, czy miejscowego stosowania benzacne, czy też efekt rocznego zażywania anty- (dezogestrel). I ten LEMON na noc, o zgrozo. Obstawiam, że all-in-one. (A ja taka sumienna w filtrowaniu się byłam - za małe błedy się płaci - NAGLE )

Cat., czy coś z BU pomogło na przebarwienia, czy poczekałaś do zimy i pozbyłaś się ich standardową silną kuracją złuszczająco-rozjaśniającą (retinoidy, kwasy, AD itp)? Czy only specjal-krem?

Co do maseczek: znikome działanie. Ale, jeśli komuś się "nada" to zazdraszczam szczęścia.

Zastanawiam się nad wyborem: olej z tamanu czy rokitnika (zapycha?) Oba wydają się działać anty-wszystko. Myślę też nad kameliowym, chociaż nie wiem, czy nie lepszy z kocanki. Właśnie kompletuję zamówienie i wychodzi znów sporooo, hihi.

[cat.]

Napisane przez Majka82

Podpisuję się pod tym. Tak samo nagle wczoraj zauważyłam kilka przebarwień... Nie wiem, czy to wina chwilowego odstawienia avenki 50+, czy miejscowego stosowania benzacne, czy też efekt rocznego zażywania anty- (dezogestrel). I ten LEMON na noc, o zgrozo. Obstawiam, że all-in-one. (A ja taka sumienna w filtrowaniu się byłam - za małe błedy się płaci - NAGLE )

Cat., czy coś z BU pomogło na przebarwienia, czy poczekałaś do zimy i pozbyłaś się ich standardową silną kuracją złuszczająco-rozjaśniającą (retinoidy, kwasy, AD itp)? Czy only specjal-krem?

Co do maseczek: znikome działanie. Ale, jeśli komuś się "nada" to zazdraszczam szczęścia.

Zastanawiam się nad wyborem: olej z tamanu czy rokitnika (zapycha?) Oba wydają się działać anty-wszystko. Myślę też nad kameliowym, chociaż nie wiem, czy nie lepszy z kocanki. Właśnie kompletuję zamówienie i wychodzi znów sporooo, hihi.

To dziwne, piszesz że filtrowałaś się sumiennie.

Serum Lemon zużyłam do ciała, moja cera źle reaguje na kwas salicylowy. Aktualnie obdzieram się AD o najniższym stężeniu tretinoiny (nie przebywam na słońcu, więc nie czekałam z tym do jesieni). Za parę miesięcy spróbuję AD 0,05

[jodie]

Dziewczyny piszę do Was jako specjalistek - doradzcie mi proszę kosmetyki na bardzo mocny trądzik, przyczepił się do mojej kuzynki i nie mozemy za nic tego wyleczyć, antybiotyki nie pomagają , jest coraz gorzej. więc może BU ? sama nie wiem - krótki opis problemu, kuzynka lat 18, trądzik na początku na buzi - w tym krosty ropne , po ostatnim antybiotyku - rozniosło się na plecy i klatkę piersiową.
co radzicie? z góry dziękuję za wszystkie sugestie

[loss_lauri]

używał już ktoś może oleju kameliowego?

[cat.]

Napisane przez jodie

Dziewczyny piszę do Was jako specjalistek - doradzcie mi proszę kosmetyki na bardzo mocny trądzik, przyczepił się do mojej kuzynki i nie mozemy za nic tego wyleczyć, antybiotyki nie pomagają , jest coraz gorzej. więc może BU ? sama nie wiem - krótki opis problemu, kuzynka lat 18, trądzik na początku na buzi - w tym krosty ropne , po ostatnim antybiotyku - rozniosło się na plecy i klatkę piersiową.
co radzicie? z góry dziękuję za wszystkie sugestie

Jak długo dziewczyna zażywa antybiotyk i co stosuje dodatkowo? Leczenie trądziku może potrwać nawet 2 lata, trzeba się uzbroić w cierpliwość i nie liczyć na natychmiastowe efekty.

[Shazney]

Napisane przez loss_lauri

używał już ktoś może oleju kameliowego?

Ja używałam, ale tego dostępnego na NP. Nie zauważyłam jakichś super właściwości. Z pewnością nie jest tak ciężki jak np. Tamanu, ale też nie tak lekki jak z nasion truskawki, który sam w sobie wchłania się do matu . Nie spowodował wysypu pryszczy, nie zapchał, nie uczulił. Żeby go zużyć dodaję go do maseczek. Nie zachwycił mnie, chociaż wiele osób go sobie chwaliło.

[Patryka]

Napisane przez jodie

Dziewczyny piszę do Was jako specjalistek - doradzcie mi proszę kosmetyki na bardzo mocny trądzik, przyczepił się do mojej kuzynki i nie mozemy za nic tego wyleczyć, antybiotyki nie pomagają , jest coraz gorzej. więc może BU ? sama nie wiem - krótki opis problemu, kuzynka lat 18, trądzik na początku na buzi - w tym krosty ropne , po ostatnim antybiotyku - rozniosło się na plecy i klatkę piersiową.
co radzicie? z góry dziękuję za wszystkie sugestie

nie chcę psuś nadziei, ale nie sądzę, by BU mogło pomóc na silny trądizk, tutaj potrzeba dobrzego dermatologa (piszesz, że antybiotyki nie pomogły - ale na antybiotykach arsenał dermatologiczny się nie kończy).
Ja miałam trądzik o średnim nasileniu, kosmetyki z BU nie zlikwidowały mi go, tylko zmniejszyły. Odkąd stosuję retinoidy (miejscowo), praktycznie nic mi nie wyskakuje, czasem tylko jakaś mała krostka (choć ogólnie jest coraz lepiej, stosuję może dwa miesiące, a może i nie). I przestały zapychać mnie kosmetyki. Także po latach leczenia "domowego" mogę stwierdzić z czystym sumieniem, że większość z tych sposobów może sobie nie poradzić z trądzikiem...

PS. Mój brat też masę rzeczy stosował, ziółka, nie ziółka, różne toniki z kwasami itd, antybiotyki, dopiero teraz bierze retinoidy (ogólnie), i dopiero teraz zniknął mu trądzik. Tylko nie wiemy jeszcze, jak będzie, gdy zakończy leczenie

PS2. Nie uważam, że ogólnie preparaty z BU nie są skuteczne, przeciwnie, mi sporo pomogły, ale jednak jak trądzik mocno dokucza, IMO są niewystarczające. Zresztą, to sprawa indywidualna, trzeba sprawdzać metodą prób i błędów...

[Majka82]

Napisane przez cat.

To dziwne, piszesz że filtrowałaś się sumiennie.

Sumiennie, cały rok, aż do tych wakacji, kiedy odstawiłam kwasy, więc i odstawiłam filtr. A że samo Flavo C 15 EF mnie nie uchroniło przed przebarwieniami - przy pozostawieniu LEMONA na co trzecią noc i stosowaniu miejscowo benzacne, przy zażywaniu anty- - to efekty mam teraz, na szczęście niewielkie. Wczoraj zauważyłam i od dziś znów avenka.

Napisane przez cat.

Serum Lemon zużyłam do ciała, moja cera źle reaguje na kwas salicylowy. Aktualnie obdzieram się AD o najniższym stężeniu tretinoiny (nie przebywam na słońcu, więc nie czekałam z tym do jesieni). Za parę miesięcy spróbuję AD 0,05

Jako naczynkowiec policzkowy nie mogę sobie pozwolić na Artrederm. Mogę za to na cd. LEMONA (ale nie bez filtrów, mój błąd) i wszystko BHA i PHA z BU (cudownie nawilża, polecam tłustym i odwodnionym). Miałam na myśli Acne Derm (nie jest fotouczulający ponoć). Nigdy nie miałam plam, ale teraz nie wiem, czy poczekać z nim do jesieni czy zacząć now. Pomyślę.

Napisane przez Shazney

Ja używałam, ale tego dostępnego na NP. Nie zauważyłam jakichś super właściwości. Z pewnością nie jest tak ciężki jak np. Tamanu, ale też nie tak lekki jak z nasion truskawki, który sam w sobie wchłania się do matu.

A ten truskawkowy jest może lekkością podobny do oleju z pestek malin lub innego z BU? Rozumiem, że nawilżył itp i jest cud-miód?
Na ten taman to z BU mnie namawiają przy każdym zamówieniu, ale unikałam stanowczo, bo tu opinie różne o nim były (np. że zapycha, a dziwne, bo on głównie tak leczący ma być.).

[lenka07661]

Ja jeszcze powrócę do maseczek z BU i podzielę się wrażeniami po czereśniowej. Nałożyłam ją razem z żelem hialuronowym i olejkiem z pestek czereśni. Pieczenie było bardzo malutkie, w zasadzie w ogóle mi nie przeszkadzało, nie wiem, czy to zasługa żelu i olejku, ale żadnych niemiłych odczuć. Trochę tylko przeszkadzało mi zasychanie maseczki, no ale to da się złagodzić hydrolatem lub wodą. Poza tym w składzie jest glinka, więc to normalne. Co do efektów, to ciężko mi ocenić. Buzia jest gładka, mięciuka, ale czy maseczka ma jakieś głebsze działanie? Nie wiem, ale to trudno dostrzec tak po jednym razie. Na koniec posmarowałam sie żelem h. zmieszanym z olejkiem i jest ok
Ale się rozpisałam