Mamy grudniowe 2018, cz. 2 :)

[paulinunia]

Napisane przez snowflake17

też pewnie spanikuję jak zobaczę czop a z wodami to chyba nie jest tak, że można je pomylić z parciem na pęcherz bo one po prostu zaczynają ciec albo wręcz jest chlust... a czy zawsze przed porodem opada brzuch, czy to może być jakiś wyznacznik tego, że za parę dni czy tydzień zaczniemy rodzić?

Dobrze wiedzieć
Na szkole rodzenia są dwie dziewczyny które mają terminy na za dwa tygodnie chyba i moim zdaniem mają normalne brzuchy. Może jeszcze nie ich czas Ale wcześniej byla dziewczyna z początku listopada i u niej faktycznie było widać że jest niżej ten brzuch i nawet położna przy ćwiczeniach jej to mówiła.

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[marijka0085]

Napisane przez paulinunia

Dobrze wiedzieć
Na szkole rodzenia są dwie dziewczyny które mają terminy na za dwa tygodnie chyba i moim zdaniem mają normalne brzuchy. Może jeszcze nie ich czas Ale wcześniej byla dziewczyna z początku listopada i u niej faktycznie było widać że jest niżej ten brzuch i nawet położna przy ćwiczeniach jej to mówiła.

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Ogólnie to jest tak że oznaki porodu mogą wystąpić ale nie muszą i nigdy nie wiadomo kiedy dokładnie. Część kobiet ma takie oznaki że wiadomo że się zbliża czas, a niektóre rodzą " z zaskoczenia".
U mnie dzisiaj nieregularne drobne skurcze HB ale częściej niż do tej pory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinka_87]

Napisane przez marijka0085

Nie do końca z wodami jest jak piszecie. Mogą też sobie wypływać po trochu przebicie pęcherza może być minimalne no i w pozycji pionowej główka może wody blokowac i czasami ciężko odróżnić je od moczu, szczególnie jak ktoś ma trochę nietrzymanie moczu i z na koniec ciąży. słyszałam takie historie.
Brzuch nie zawsze opada z tego co mi wiadomo. Ale zwykle, czasami już 2 tygodnie przed całą akcją. Mi już się trochę obniżył bo lepiej oddycham.
Moja gin na ostatniej wizycie pobrała gbs. Do tego sprawdza przepływy, szyjkę, ogląda brzuch. Teraz jeszcze raz będzie mała mierzyć. Ogólnie kontroluje taki stan ostatnich tygodni. Ktg nie miałam robionego. Chyba jak nic się nie dzieje to dopiero u mnie w szpitalu w terminu robią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadza się. Mi przy pierwszym dziecku wody odeszły tylko trochę (w dniu na kiedy miałam wyznaczony termin z om) - tak wielkościowo jakby była mokra cała wkładka.
Mocz jest koloru żółtego, wody - raczej przezroczyste wiec jak zobaczyłam wkładkę od razu wiedziałam ze to wody.
No i sączyły się przez cały dzień. Także tak jak pisze Marijka - nie zawsze musi to być efekt „chlust”

Pisaliście odnośnie czopa- ja jakoś w październiku pojechałam do szpitala bo myślałam ze odpadł mi czop. Konsystencja galaretki - no nie powiem - przestraszyłam się bardzo. Lekarz mnie zbadał i powiedział ze rzeczywiście jest tego dużo, ale na pewno nie jest to czop. Podejrzewał raczej ze to przez współżycie dzień wcześniej.
Nie mniej jednak - zawsze polecam sprawdzić takie rzeczy u ginekologa.

Ja dziś po usg - 34 tydzień skończony i waga 2800 g termin z om 25.12.2018, a z dzisiejszego usg - 7.12.2018
Coraz bardziej skłaniam się ku cc.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krasulka7399]

Napisane przez paulinunia

Byłaś w szpitalu ? Chyba coś przegapiłem? Co się dzieje ?

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Hej, byłam ale chyba tu nie pisałam. W ubiegłą sobotę miałam mocne kłucie w nadbrzuszu?, tak jakby mostek i pod piersiami. Pojechałam, ale po badaniach gin. nic nie stwierdzili wiec podawali mi nospe i tak leżałam 3 dni. Jedynie chirurg jak przyszedł mnie zbadać to stwierdził, ze moze to być refluks żołądka ( dodatkowo mam kaszel i ból pod łopatka a to niby objawy refluksu) ale musiałam to wyciągnąć od położnej. Także wróciłam do domu i nadal boli, ale chyba się przyzwyczajam do tego bólu... czekam aż brzuch opadnie trochę to może ból ustąpi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez snowflake17

też pewnie spanikuję jak zobaczę czop a z wodami to chyba nie jest tak, że można je pomylić z parciem na pęcherz bo one po prostu zaczynają ciec albo wręcz jest chlust... a czy zawsze przed porodem opada brzuch, czy to może być jakiś wyznacznik tego, że za parę dni czy tydzień zaczniemy rodzić?

Brzuch nie musi opaść. Mi wody odeszły w pierwszej ciąży ale to nie był taki chlust tylko tak po trochu się ze mnie lało. Crp dzisiaj 7,64 położna powiedziała że bardzo ładnie może jutro pójdziemy dzięki temu do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juli_juli_a]

Napisane przez karolinka_87

Ja dziś po usg - 34 tydzień skończony i waga 2800 g termin z om 25.12.2018, a z dzisiejszego usg - 7.12.2018
Coraz bardziej skłaniam się ku cc.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie termin wg OM 17.12, a wg ostatniego usg na dziś
Czuje ze dziś jednak nie urodzę

Tak do 2 tyg różnica pod koniec ciąży to podobno jeszcze zupełnie w normie, tylko dziecko z tych większych (pewnie na ok.4 kg szacowane w 40 tyg?).
Ja jeszcze będę powtarzać usg za 2 tyg i zobaczę co jutro powie mój lekarz, ale raczej tez CC.

[karolinka_87]

Napisane przez juli_juli_a

U mnie termin wg OM 17.12, a wg ostatniego usg na dziś
Czuje ze dziś jednak nie urodzę

Tak do 2 tyg różnica pod koniec ciąży to podobno jeszcze zupełnie w normie, tylko dziecko z tych większych (pewnie na ok.4 kg szacowane w 40 tyg?).
Ja jeszcze będę powtarzać usg za 2 tyg i zobaczę co jutro powie mój lekarz, ale raczej tez CC.

juli_juli_a hihi dzień się jeszcze nie skończył
Dokładnie, Dziecko z tych większych ja tez mam jeszcze jedno usg na początku grudnia - wtedy pewnie ostatecznie zdecydujemy jaki poród.
A dobrze pamietam ze jesteś z Warszawy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[juli_juli_a]

a nie, sorry, na jutro (13.11), to tym bardziej, jest jeszcze nadzieja!


ja z Warszawy, Ty też?

[agator74]

U mnie nic nie zapowiadało porodu. Nie miałam skurczy, brzuch mi nie opadł. Wieczorem byliśmy u znajomych a potem w nocy ok 3 poczułam mokro w gaciach, poszłam do łazienki, coś jakby czop, i wody ciekły. I to nie było taki chlust tylko takie powolne ciekniecie. O 6 pojechaliśmy do szpitala i dalej cieklo.

Teraz ż kolei mam skurcze przepowiadajace i w pachwinie mnie kluje. Więc nie ma reguły.

A macie dziewczyny taki ból pod piersiami? Nie wiem czy mnie żebra bolą czy to od stanika i piersi, mi skóre obciera. Bo mnie szczypie i boli. I strasznie to irytujące i bolesne.

[Irmusia81]

Napisane przez asioka92

Brzuch nie musi opaść. Mi wody odeszły w pierwszej ciąży ale to nie był taki chlust tylko tak po trochu się ze mnie lało. Crp dzisiaj 7,64 położna powiedziała że bardzo ładnie może jutro pójdziemy dzięki temu do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że sytuacja opanowana.

Dokładnie. Nic się nie musi zadziac. Ani czop, ani wody ani opadniecie brzucha a poród może się zacząć.

I jeszcze co do wód to poza saczeniem pod prysznicem to wydaje mi się że tego nie da się przeoczyć. Przecież jak sikam używam mięśni. Wody lecą same. Bez naszej woli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juli_juli_a]

Napisane przez agator74

A macie dziewczyny taki ból pod piersiami? Nie wiem czy mnie żebra bolą czy to od stanika i piersi, mi skóre obciera. Bo mnie szczypie i boli. I strasznie to irytujące i bolesne.

Ja właśnie dziś pisałam na fb, że mam taki ból pod prawą piersią, pod lewą mniej. Na wysokości żebra. Myślałam, że to może stanik (do tej pory chodziłam w zwykłym, z fiszbinami), od 2 dni chodzę w miękkim albo wcale i jest ciut lepiej, ale całkiem nie minęło.
Przy czym u mnie to nie do końca szczypanie, a bardziej drętwienie i ból.

Jutro mam lekarza to podpytam o to, ale podejrzewam, że to po prostu jakiś ucisk od coraz większego brzucha.

[2Tusiak]

Napisane przez snowflake17

też pewnie spanikuję jak zobaczę czop a z wodami to chyba nie jest tak, że można je pomylić z parciem na pęcherz bo one po prostu zaczynają ciec albo wręcz jest chlust... a czy zawsze przed porodem opada brzuch, czy to może być jakiś wyznacznik tego, że za parę dni czy tydzień zaczniemy rodzić?

Chyba nie zawsze z tego co wiem. Moj brzuch od poczatku jest nisko i w dodatku ogromny i kazdy mysli, ze juz rodze a tu jeszcze 6 tyg do terminu

Napisane przez asioka92

Brzuch nie musi opaść. Mi wody odeszły w pierwszej ciąży ale to nie był taki chlust tylko tak po trochu się ze mnie lało. Crp dzisiaj 7,64 położna powiedziała że bardzo ładnie może jutro pójdziemy dzięki temu do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super, ze crp spada!

Napisane przez agator74

U mnie nic nie zapowiadało porodu. Nie miałam skurczy, brzuch mi nie opadł. Wieczorem byliśmy u znajomych a potem w nocy ok 3 poczułam mokro w gaciach, poszłam do łazienki, coś jakby czop, i wody ciekły. I to nie było taki chlust tylko takie powolne ciekniecie. O 6 pojechaliśmy do szpitala i dalej cieklo.

Teraz ż kolei mam skurcze przepowiadajace i w pachwinie mnie kluje. Więc nie ma reguły.

A macie dziewczyny taki ból pod piersiami? Nie wiem czy mnie żebra bolą czy to od stanika i piersi, mi skóre obciera. Bo mnie szczypie i boli. I strasznie to irytujące i bolesne.

ja przestalam nosic staniki z usztywnieniem, bo mnie bolalo pod lewa piersia.

Wody mi poprzednio odeszly w nocy podczas snu bez zadnych przepowiadajacych objawow. Jedynie co to byla okolica terminu. Skurcze przyszly pare minut po wodach. Szczerze mowiac nie pamietam ile tego bylo, bo Tz posprzatal a ja bylam w szoku, ze rodze Ale nie da sie tego pomylic, to taki uczucie jakby jakis zaworek nagle puszczal i chlup.

[paulinunia]

Napisane przez krasulka7399

Hej, byłam ale chyba tu nie pisałam. W ubiegłą sobotę miałam mocne kłucie w nadbrzuszu?, tak jakby mostek i pod piersiami. Pojechałam, ale po badaniach gin. nic nie stwierdzili wiec podawali mi nospe i tak leżałam 3 dni. Jedynie chirurg jak przyszedł mnie zbadać to stwierdził, ze moze to być refluks żołądka ( dodatkowo mam kaszel i ból pod łopatka a to niby objawy refluksu) ale musiałam to wyciągnąć od położnej. Także wróciłam do domu i nadal boli, ale chyba się przyzwyczajam do tego bólu... czekam aż brzuch opadnie trochę to może ból ustąpi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mały musi solidnie Cię uciskac skoro ginekologiczne jest ok po badaniu.


Eh czyli z tymi zwiastunami porodu to jak z ciąża u każdego inaczej

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[LolaMontez]

Mnie jak wody odeszły to najpierw było słuchać głośne pęknięcie, mój mąż się nawet wystraszył i mówi ze to był najgorszy dzwięk jaki słyszał. Od razu pojawił się pierwszy skurcz, dosyć mocny, jako, ze bylam o terminie to wiedziałam co sie dzieje, wstałam z łóżka i polały się wody, nie jakoś dużo ale podłoga była lekko mokra


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[marijka0085]

Trochę się uspokoiłam z tymi wodami dzięki dziewczyny
Ja już ok, wieczór normalnie, skurcze się uspokoiły.
Cieszę się że wizyta w środę. Teraz będę chciała nawet jak mi gin nie zaleci co tydzień wizytę (chodzę prywatnie). To mi da taki spokój na koniec ciąży .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Powiem Wam że tu na patologii dużo dziewczyn się pojawia bo wody odchodzą a skurczy brak. Czekają tutaj aż alcja się rozkręci i jak się nic nie dzieje z dzieckiem albo matką to wywoływać zaczynają po 72 h. Po 18 h podają antybiotyk żeby nie doszło do zakażenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LolaMontez]

Napisane przez asioka92

Powiem Wam że tu na patologii dużo dziewczyn się pojawia bo wody odchodzą a skurczy brak. Czekają tutaj aż alcja się rozkręci i jak się nic nie dzieje z dzieckiem albo matką to wywoływać zaczynają po 72 h. Po 18 h podają antybiotyk żeby nie doszło do zakażenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dopiero po 72h?????? U nas biorą wcześniej na cc, wczesnej oksytocyna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asioka92]

Napisane przez LolaMontez

Dopiero po 72h?????? U nas biorą wcześniej na cc, wczesnej oksytocyna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak jest wszystko ok z mamą i dzieckiem to dopero po 72 h bo czekają na poród samoistny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinka_87]

Napisane przez juli_juli_a

a nie, sorry, na jutro (13.11), to tym bardziej, jest jeszcze nadzieja!


ja z Warszawy, Ty też?

Ojej, to jeszcze wszystko się może wydarzyć

Ja tez Wawa, rozważałam sw. Zofię i poród SN z opłacona położna, ale teraz to już sama nie wiem co mam robić
Chyba nie pozostaje nam na razie nic innego jak tylko czekać na rozwój sytuacji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez asioka92

Jak jest wszystko ok z mamą i dzieckiem to dopero po 72 h bo czekają na poród samoistny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio? 3 dni bez wód płodowych?
Strasznie długo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asioka92]

Napisane przez karolinka_87

Ojej, to jeszcze wszystko się może wydarzyć

Ja tez Wawa, rozważałam sw. Zofię i poród SN z opłacona położna, ale teraz to już sama nie wiem co mam robić
Chyba nie pozostaje nam na razie nic innego jak tylko czekać na rozwój sytuacji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------





Serio? 3 dni bez wód płodowych?
Strasznie długo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie całkowicie bez wód bo one raczej nie odejda na raz tylko cały czas ciekną.

Dzień dobry, ja już po ktg jestem i licze na dzisiejsze wyjście do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Dzisiaj niestety nie wyjde jutro ponoć już tak. Mam 3 wenflon i teraz boli jak cholera bo w takim głupim miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irmusia81]

Napisane przez asioka92

Dzisiaj niestety nie wyjde jutro ponoć już tak. Mam 3 wenflon i teraz boli jak cholera bo w takim głupim miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuu a czemu nie dziś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez Irmusia81

Uuu a czemu nie dziś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze antybiotyk będą podawac i czekają na wyniki posiewu. Nie nastawiam się nawet na jutro bo tych wyników już nie ma tydzień. Dziś mam już kryzys, córka się rozchorowała nie jakoś poważnie ale mam nadzieje że mąż opieke dostanie bo nie chce żeby z kaszlem chodziła do żłobka, a z lekarzami to tak różnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikkita]

Dzień dobry U nas dzisiaj chyba ostatni cieplejszy dzień. Melduję się po wczorajszej wizycie. Mała przytyła . Ma prawie 2400 g (35+2tc), ale nadal jest na 15. percentylu. Główka się póki co zatrzymała na szczęście na tych 32 cm (tak jak ostatnio), tylko teraz w przekroju jakaś wielka wyszła . GBS pobrany. Mam już zwiększyć swoją aktywność, dużo się ruszać, bo szyjka długa i w ogóle w żaden sposób nie zapowiada się na szybki poród, a już tylko niecałe 3 tyg. Aaaa i dr stwierdziła, że mam iść do okulisty, żeby wydał zaświadczenie o braku wskazań do cc (noszę okulary, wada niewielka, operacji itd. nie miałam, więc nie spodziewam się cudów).

Napisane przez asioka92

Jeszcze antybiotyk będą podawac i czekają na wyniki posiewu. Nie nastawiam się nawet na jutro bo tych wyników już nie ma tydzień. Dziś mam już kryzys, córka się rozchorowała nie jakoś poważnie ale mam nadzieje że mąż opieke dostanie bo nie chce żeby z kaszlem chodziła do żłobka, a z lekarzami to tak różnie.

Współczuję, że jednak dziś się nie udało wyjść. Długo coś na te wyniki czekają :O U mnie zazwyczaj wyniki posiewu są po 3 dniach (jak nic nie rośnie). Powinien dostać opiekę, nie martw się Jeszcze trochę sobie poradzą bez Ciebie. Ty teraz musisz myśleć o sobie i Dzidzi w brzuchu

[damgala]

Napisane przez asioka92

Dzisiaj niestety nie wyjde jutro ponoć już tak. Mam 3 wenflon i teraz boli jak cholera bo w takim głupim miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, do jutra dasz radę tam przetrzymać. W końcu będą te wyniki posiewu.
Te szpitale są masakryczne. Naprawdę szczerze współczuję. Przeraża mnie nasza służba zdrowia. To jak przyjmują lekarze, dostępne terminy, wygląd szpitali, zerowa uprzejmość na nfz, to jest uwłaczające każdemu pacjentowi za takie składki ZUS. Dziwię się że ludzie strajkują czy robią marsze w obronie moim zdaniem - rzeczy mniej ważnych, a że ludzie nie wyjdą na ulice domagać się lepszej służby zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krasulka7399]

Napisane przez asioka92

Dzisiaj niestety nie wyjde jutro ponoć już tak. Mam 3 wenflon i teraz boli jak cholera bo w takim głupim miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję, jakos wytrzymasz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aleksandriiia]

Asioka współczuje i trzymam kciuki za jutrzejszy wypis.
Ja znowu w szpitalu, tym razem na kolejnym profilu dobowym. Na wstepnym ktg na izbie zapisal mi sie skurcz, nic nie czulam. Teraz podpieli mnie na godzine. Mam nadzieje ze nie rodze, jeszcze za wszesnie, i dla Malego i dla mnie

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[Irmusia81]

Napisane przez asioka92

Jeszcze antybiotyk będą podawac i czekają na wyniki posiewu. Nie nastawiam się nawet na jutro bo tych wyników już nie ma tydzień. Dziś mam już kryzys, córka się rozchorowała nie jakoś poważnie ale mam nadzieje że mąż opieke dostanie bo nie chce żeby z kaszlem chodziła do żłobka, a z lekarzami to tak różnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję że jutro już cię puszczą. Zdrówka dla córci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez nikkita

Dzień dobry U nas dzisiaj chyba ostatni cieplejszy dzień. Melduję się po wczorajszej wizycie. Mała przytyła . Ma prawie 2400 g (35+2tc), ale nadal jest na 15. percentylu. Główka się póki co zatrzymała na szczęście na tych 32 cm (tak jak ostatnio), tylko teraz w przekroju jakaś wielka wyszła . GBS pobrany. Mam już zwiększyć swoją aktywność, dużo się ruszać, bo szyjka długa i w ogóle w żaden sposób nie zapowiada się na szybki poród, a już tylko niecałe 3 tyg. Aaaa i dr stwierdziła, że mam iść do okulisty, żeby wydał zaświadczenie o braku wskazań do cc (noszę okulary, wada niewielka, operacji itd. nie miałam, więc nie spodziewam się cudów).






Współczuję, że jednak dziś się nie udało wyjść. Długo coś na te wyniki czekają :O U mnie zazwyczaj wyniki posiewu są po 3 dniach (jak nic nie rośnie). Powinien dostać opiekę, nie martw się Jeszcze trochę sobie poradzą bez Ciebie. Ty teraz musisz myśleć o sobie i Dzidzi w brzuchu

To dobre wieści z wizyty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Aleksandriiia

Asioka współczuje i trzymam kciuki za jutrzejszy wypis.
Ja znowu w szpitalu, tym razem na kolejnym profilu dobowym. Na wstepnym ktg na izbie zapisal mi sie skurcz, nic nie czulam. Teraz podpieli mnie na godzine. Mam nadzieje ze nie rodze, jeszcze za wszesnie, i dla Malego i dla mnie

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Oby jeszcze posiedział w brzuszku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krasulka7399]

Napisane przez Aleksandriiia

Asioka współczuje i trzymam kciuki za jutrzejszy wypis.
Ja znowu w szpitalu, tym razem na kolejnym profilu dobowym. Na wstepnym ktg na izbie zapisal mi sie skurcz, nic nie czulam. Teraz podpieli mnie na godzine. Mam nadzieje ze nie rodze, jeszcze za wszesnie, i dla Malego i dla mnie

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez nikkita

Dzień dobry U nas dzisiaj chyba ostatni cieplejszy dzień. Melduję się po wczorajszej wizycie. Mała przytyła . Ma prawie 2400 g (35+2tc), ale nadal jest na 15. percentylu. Główka się póki co zatrzymała na szczęście na tych 32 cm (tak jak ostatnio), tylko teraz w przekroju jakaś wielka wyszła . GBS pobrany. Mam już zwiększyć swoją aktywność, dużo się ruszać, bo szyjka długa i w ogóle w żaden sposób nie zapowiada się na szybki poród, a już tylko niecałe 3 tyg. Aaaa i dr stwierdziła, że mam iść do okulisty, żeby wydał zaświadczenie o braku wskazań do cc (noszę okulary, wada niewielka, operacji itd. nie miałam, więc nie spodziewam się cudów).






Współczuję, że jednak dziś się nie udało wyjść. Długo coś na te wyniki czekają :O U mnie zazwyczaj wyniki posiewu są po 3 dniach (jak nic nie rośnie). Powinien dostać opiekę, nie martw się Jeszcze trochę sobie poradzą bez Ciebie. Ty teraz musisz myśleć o sobie i Dzidzi w brzuchu

Super wieści z wizyty

Napisane przez Aleksandriiia

Asioka współczuje i trzymam kciuki za jutrzejszy wypis.
Ja znowu w szpitalu, tym razem na kolejnym profilu dobowym. Na wstepnym ktg na izbie zapisal mi sie skurcz, nic nie czulam. Teraz podpieli mnie na godzine. Mam nadzieje ze nie rodze, jeszcze za wszesnie, i dla Malego i dla mnie

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Jeden skurcz to jeszcze nic takiego, mi się piszą na każdym ktg i mówią że macica ćwiczy. Ja teżraczej ich nie czuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz