Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

[WerkuUuS]

Napisane przez Aleksandriiia

A jak smarujecie dupke i czym? Bo nam w szpitalu mowili zeby nie smarowac dopoki sie nie odparza. Polozna w domu kazala za kazda zmiana pampersa. Smarujemy poki co linomagiem, jak cos sie podejrzane mi wydaje to bepanthen

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Ja niczym nie smaruje. Tylko zasypuje posypką dla niemowląt ale to tak oszczędnie bardzo - minimalnie. Na razie wszystko wyglada super tfu tfu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aleksandriiia]

Aaa moje dziecko ma zepsuty system ostrzegania. Nie kreci sie, nie wierci, nie steka. Budzi sie od razu z rykiem jak syrena alarmowa

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[Irmusia81]

Napisane przez Aleksandriiia

A jak smarujecie dupke i czym? Bo nam w szpitalu mowili zeby nie smarowac dopoki sie nie odparza. Polozna w domu kazala za kazda zmiana pampersa. Smarujemy poki co linomagiem, jak cos sie podejrzane mi wydaje to bepanthen

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

Babydream taki w stojącej tubce. Czasem niczym. Jak jest zaczerwienienie to sudocrem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez nikkita

Staram się czytać Was na bieżąco dziewczyny, ale u nas tyle się dzieje, że ciężko tutaj cokolwiek napisać. Po przejściach że złym wynikiem moczu i wizycie w szpitalu, udało nam się w końcu złapać trochę moczu w locie do kubeczka i okazało się, że tym razem wynik ok. Niestety doszły inne problemy. Ja wczoraj zdychałam z bólu. Poszłam na zakupy, ale chyba chodzenie mi nie służy. Krwawienie się nasiliło, do tego ból krocza i szczypanie. Poszłam się myć i wyleciał ze mnie taki skrzep, że masakra (a jestem ponad 2 tyg po porodzie). Zauważyłam też, że ból pochodzi tak jakby z ujścia pochwy, a nie miejsca szycia jak myślałam. Chciałam wziąć ibuprofen, ale wyczytałam gdzieś (chyba na hafiji), że przy żółtaczce nie stosować ;/. Mała wczoraj jak na złość wisiała na cycku od 15 do 20. Później zdażyłam się na chwilę położyć, tż ją uspokajał na rękach przez 2 h, ale w końcu przyszedł mnie obudzić z informacją, że ma opryszczkę . Od tej pory bierze heviran i smaruje ją herpex, ale wszystko robię przy Małej sama... A Gwiazda wczoraj pierwszą ciężką noc mi zafundowała. Nie szło jej w ogóle odłożyć do łóżeczka chyba do 3, tylko ryk, że chce cycka. Jestem przerażona, bo boje się, że zaraz też mi wyskoczy na ustach to świństwo myje co chwilę ręce, TŻ spał dziś w salonie, ja z Małą ciągle w sypialni, obserwuje swoje usta (btw są tak popękane i wysuszone, że ciężko cokolwiek zauważyć) i myślę czy nie zacząć brać czegoś już teraz . Nie wiem co mogę wziąć przy kp :/ nie chce nawet myśleć co by było jakbyśmy zarazili Małą. Tak więc zero nastroju świątecznego, tylko stres i smutek My smarujemy przy każdej zmianie pampersa linomagiem i żadnych odparzeń jeszcze nie zauważyliśmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję. Mój najstarszy syn też ma opryszczke. Pilnujemy żeby nie dotykał Miłoszka. Ja jestem raczej odporna na takie rzeczy więc małe ryzyko że mi wyskoczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez asioka92

Ja nie smaruje, tylko jak coś podejrzanego się pojawi to linodermem ale tylko raz jak narazie była potrzeba.

U nas też same stresy na święta, ja już jestem tak chora że ledwo sipie ale roboty tyle że nie ma czasu na odpoczynek. Mała męczy się tym katarem. Te święta niestety nie będą takie jak chcieliśmy bo zwyczajnie padamy na twarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej oby jednak było lepiej niż myślisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinunia]

Napisane przez dooorra

Mam to samo. Na dodatek od wczoraj mdli mnie.

Ja bym chciała jeszcze święta przeczekać jeszcze nie jestem po terminie




Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez asioka92

Ja nie smaruje, tylko jak coś podejrzanego się pojawi to linodermem ale tylko raz jak narazie była potrzeba.

U nas też same stresy na święta, ja już jestem tak chora że ledwo sipie ale roboty tyle że nie ma czasu na odpoczynek. Mała męczy się tym katarem. Te święta niestety nie będą takie jak chcieliśmy bo zwyczajnie padamy na twarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aż mi się serce kraje jak piszecie że maluchy czy Wy tak się meczycie. Taki ten okres zimowy beznadziejny i daje się we znaki

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[Nemmireth_]

Napisane przez paulinunia

Ja bym chciała jeszcze święta przeczekać jeszcze nie jestem po terminie




Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Aż mi się serce kraje jak piszecie że maluchy czy Wy tak się meczycie. Taki ten okres zimowy beznadziejny i daje się we znaki

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

A wolisz urodzić juz w nowym roku czy w tym? ☺


Moja malutka tez dzisiaj walczy. Jak wstała przed 11 tak zasnęła po 14. Pospala godzinę i płacz. Possala cyca 5 min i śpi. Dobudzic się nie da, odlozylam do łóżeczka i juz się kręci. Eh biedactwo moje.


Ja smaruje alantanem, ale nie za każdym razem. Tak że dwa razy dziennie. Póki co nie ma odparzen.

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[koziemleko]

Werkus no właśnie teraz smaruje się lanolina po każdym karmieniu. Wcześniej tylko jak mi się przypomniało i doprowadziłam sutki do oplakanego stanu. Nie mogłam z bolu wytrzymać. Teraz mam nakładki i smaruje i z każdym dniem jest lepiej. Więc dziewczyny pamiętajcie o tym.



Nikkita zdrówka dla całej waszej rodzinki.



Ja też się nie wyrabiam ze świętami. Zrobiłam tylko rybę po grecku i jedną sałatkę. Gołąbki miałam mrożone i właśnie je gotuję. Do tego kupne ciasto i koniec jedzenia świątecznego. Starszak podziebiony. Siedzi w domu od czwartku i go dosłownie nosi. Skacze, krzyczy a zabawki to już wszędzie się walaja. Jeden wielki chaos w domu i Adi w dodatku co chwilę głodny.

[paulinunia]

Napisane przez Nemmireth_

A wolisz urodzić juz w nowym roku czy w tym?


Moja malutka tez dzisiaj walczy. Jak wstała przed 11 tak zasnęła po 14. Pospala godzinę i płacz. Possala cyca 5 min i śpi. Dobudzic się nie da, odlozylam do łóżeczka i juz się kręci. Eh biedactwo moje.


Ja smaruje alantanem, ale nie za każdym razem. Tak że dwa razy dziennie. Póki co nie ma odparzen.

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Fajnie byłoby urodzić w terminie ale ogólnie to niech wychodzi wtedy kiedy chce oby tylko wszystko było dobrze
Teraz to już chodzę taka zestresowana i obserwuje wszystko co się ze mną dzieje starając się nie panikowac jedynie tych świąt nie chce bo trochę mnie przeraża pobyt w szpitala w szpitalu.


Dziewczyny które macie zimno mi pomaga też przekładanie wacika nasączonego spirytusem. Trochę pali ale szybciej się goi. O jak coś zaczyna swedziec to też można przyłożyć. To chyba można spokojnie bo przecież to nie przeniknie chyba w żaden sposób do organizmu?

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[LustForLife]

Napisane przez 2Tusiak

chyba tak, ja juz chce mojego Dzidzia ze mna

Napisane przez dooorra

Mam to samo. Na dodatek od wczoraj mdli mnie.

Ja jestem 3 dni po terminie...niby to nie jest jakoś dużo, ale dzisiejsza wizyta raczej nie wróży szybkiego porodu - szyjka 1 cm, rozwarcie na 1 palec...chyba że jakaś ekspresowa akcja się rozkręci. 3xs nie działa , brodawki zmaltretowane i leci siara, brzuch twardnieje i robi się kwadratowy co chwilę. Psychicznie mam już dość, bo nie wiem jak to się skończy. Poza tym nagle się okazało, że dziecko jest większe niż prognozowano - oczywiście jest całkiem spory margines błędu, ale tak naprawdę dowiemy się dopiero jak się urodzi. Jeszcze nie mogę się z moją lekarka skontaktować i też mnie to wkurza. Po świętach kładą mnie na patologię. Święta na szczęście spędzamy sami w swoim mieszkaniu. Kupiliśmy symbolicznie jakieś gotowce w niewielkiej ilości, a tak to zamierzamy leniuchować i spędzić przyjemnie ostatnie dni razem .

[WerkuUuS]

Napisane przez koziemleko

Werkus no właśnie teraz smaruje się lanolina po każdym karmieniu. Wcześniej tylko jak mi się przypomniało i doprowadziłam sutki do oplakanego stanu. Nie mogłam z bolu wytrzymać. Teraz mam nakładki i smaruje i z każdym dniem jest lepiej. Więc dziewczyny pamiętajcie o tym.



Nikkita zdrówka dla całej waszej rodzinki.



Ja też się nie wyrabiam ze świętami. Zrobiłam tylko rybę po grecku i jedną sałatkę. Gołąbki miałam mrożone i właśnie je gotuję. Do tego kupne ciasto i koniec jedzenia świątecznego. Starszak podziebiony. Siedzi w domu od czwartku i go dosłownie nosi. Skacze, krzyczy a zabawki to już wszędzie się walaja. Jeden wielki chaos w domu i Adi w dodatku co chwilę głodny.

No to oby tak dalej ładnie się goiły
Moja akurat jak łapie cyca to nie samą brodawkę a prawie cała otoczkę i praktycznie nie czuje ze mnie trzyma za cyca. Kilka razy tylko smarowałam sobie ot tak by nie było xD ale czasami łapie za nią właśnie na zaś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nemmireth_]

Mnie jeszcze dzidzia nie pogryzla ale ona otwiera dzioba tak szeroko i szuka jak szalona taki słodki dziobek robi i póki co nic mnie nie boli, nie są jakieś pogryzione na szczęście. Ale w razie czego mam dwie próbki maltanu i ta lanomasc z ziaji.


Paulina to trzymam kciuki zeby wyszedł w terminie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[WerkuUuS]

Za nami pierwsza kąpiel. Poszło sprawnie Mała spokojna. Najpierw jak ją ogarniałam na kąpiel to zasikała przewijak - no sekundę po tym jak zabrałam zasikanego pampersiaka xD a potem jak już wykapana wypachniona, ubrana w ciuszki, idziemy na cyca, zasysa się i słyszę jaka kupa leci do pampersa xD no poczekała faktycznie długo xD hah no cóż. Skończy ciumkać kolacje i lecimy wymyć pupę ponownie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[2Tusiak]

Napisane przez dooorra

Mam to samo. Na dodatek od wczoraj mdli mnie.

Ja ciagle sobie wkrecam, ze mam jakies objawy. Ostatnio mnie zoladek bolal i mowie do Tz, ze moze to znak, a On, ze tak to po tym kotlecie z ananasem co byl niedobry a ja zjadlam... takze tyle bylo moich nadzieii. Poszlam spac i koniec boli

[koziemleko]

Werkus ja mam jedną wklesla brodawke i jak miałam nawal to Adaś próbował ja łapać i się nie udawało. Wtedy mi ja tak zmasakrowal. Ratowalam się druga i często przykladalam i tak zajechalam obie. Możliwe tez że za płytko się zasysal, bo mi się wydaje że tak buźka jest za mała żeby złapać cała otoczke. Tzn łapie ale trochę zostaje poza jego buźka.

Teraz na szczęście już lepiej.



Mój też ciągle z kupą. Tylko raz się zdarzyło żeby nie miał. Często wali kilka minut po zmianie pampka. No widocznie lubi mieć kupę: p

Często dlatego wietrze tyłek bo ciężko utrzymać w dobrostanie.

[karolinka_87]

Napisane przez LustForLife

Ja jestem 3 dni po terminie...niby to nie jest jakoś dużo, ale dzisiejsza wizyta raczej nie wróży szybkiego porodu - szyjka 1 cm, rozwarcie na 1 palec...chyba że jakaś ekspresowa akcja się rozkręci. 3xs nie działa , brodawki zmaltretowane i leci siara, brzuch twardnieje i robi się kwadratowy co chwilę. Psychicznie mam już dość, bo nie wiem jak to się skończy. Poza tym nagle się okazało, że dziecko jest większe niż prognozowano - oczywiście jest całkiem spory margines błędu, ale tak naprawdę dowiemy się dopiero jak się urodzi. Jeszcze nie mogę się z moją lekarka skontaktować i też mnie to wkurza. Po świętach kładą mnie na patologię. Święta na szczęście spędzamy sami w swoim mieszkaniu. Kupiliśmy symbolicznie jakieś gotowce w niewielkiej ilości, a tak to zamierzamy leniuchować i spędzić przyjemnie ostatnie dni razem .

Kochana spokojnie. Ja w poniedziałek miałam 1,5 cm szyjkę zamkniętą, a w środę o 1:00 miałam już skurcze co 6 min, zanim zajechałem na IP było już 4 cm rozwarcia.
Wiec już wiem, to ze szyjka zamknięta o niczym nie świadczy

Macie racje- leniuchujcie póki możecie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[no_doubt]

My dzisiaj pierwszy dzień bez kupy po 2,5 tygodnia. Zastanawiam się czy to normalne przy kp + mm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

Napisane przez karolinka_87

Kochana spokojnie. Ja w poniedziałek miałam 1,5 cm szyjkę zamkniętą, a w środę o 1:00 miałam już skurcze co 6 min, zanim zajechałem na IP było już 4 cm rozwarcia.
Wiec już wiem, to ze szyjka zamknięta o niczym nie świadczy

Macie racje- leniuchujcie póki możecie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dajesz mi nadzieję . Oby faktycznie się coś samo ruszyło. Już nawet wizja szpitala w święta mi nie straszna, w końcu i tak co drugi dzień tam teraz spędzam .

[WerkuUuS]

Napisane przez LustForLife

Dajesz mi nadzieję . Oby faktycznie się coś samo ruszyło. Już nawet wizja szpitala w święta mi nie straszna, w końcu i tak co drugi dzień tam teraz spędzam .

No to ja jak wylądowałam w szpitalu miałam rozwarcie na 1,5cm
Jak mi wody odeszły to ledwo na 2 cm miałam a skurcze mnie takie męczyły ze szok. To było o godz 12, a o 22 przytulałam już Małą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aleksandriiia]

Napisane przez no_doubt

My dzisiaj pierwszy dzień bez kupy po 2,5 tygodnia. Zastanawiam się czy to normalne przy kp + mm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mysmy mieli prawie dobe bez kupy, dokladnie 21h

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Dziewczyny zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia, żeby bobasy dały chwile wytchnienia. Wesołych Świąt!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WerkuUuS]

Wesołych świąt!
Aby nasze maluszki rosły zdrowo, a te które czekają jeszcze z wyjściem z brzuszka niedługo się pojawiły na świecie
Szczęścia, zdrowia, pomyślności


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[comablack89]

Dołączam sie do życzeń
Wesołych i spokojnych świąt - dla mam ,mało popsutych dzieci, a dla przyszłych, bezproblemowego porodu i w miarę szybkiego ;D
No i zdrowia !

[paulinunia]

Napisane przez WerkuUuS

No to ja jak wylądowałam w szpitalu miałam rozwarcie na 1,5cm
Jak mi wody odeszły to ledwo na 2 cm miałam a skurcze mnie takie męczyły ze szok. To było o godz 12, a o 22 przytulałam już Małą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Werkus dobrze kojarzę że Ty miałaś podbarwiony na brązowo śluz przed końcem?

Ja dziś siedzę jak na szpilkach. W nocy lekko różowy nad ranem już trochę brązowy. Ale boli żadnych nie mam. Więc czekam i trochę swiruje

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Dziewczyny też Wam życzę Wesołych Świąt, w zdrowiu, radości no i niech te dzieciaczki nasze zdrowo się rozwijają (A nam w dwupaku jeszcze bezpiecznych porodów)

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[WerkuUuS]

Napisane przez paulinunia

Werkus dobrze kojarzę że Ty miałaś podbarwiony na brązowo śluz przed końcem?

Ja dziś siedzę jak na szpilkach. W nocy lekko różowy nad ranem już trochę brązowy. Ale boli żadnych nie mam. Więc czekam i trochę swiruje

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Dziewczyny też Wam życzę Wesołych Świąt, w zdrowiu, radości no i niech te dzieciaczki nasze zdrowo się rozwijają (A nam w dwupaku jeszcze bezpiecznych porodów)

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Tak, jakoś dwa dni ? Kurczę nie pamietam już czop odpadł mi w 3 kawałkach. Pierwszy ponad dwa tyg przed - bezbarwny - drugi ponad tydzień przed - kremowy - i ostatni brązowy dzień przed porodem. Później z brązowego śluzu zrobił się brązowy płyn taki wodnisty (podejrzenie cieknących wód). A dzień później Mała już z nami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paulinunia]

Napisane przez WerkuUuS

Tak, jakoś dwa dni ? Kurczę nie pamietam już czop odpadł mi w 3 kawałkach. Pierwszy ponad dwa tyg przed - bezbarwny - drugi ponad tydzień przed - kremowy - i ostatni brązowy dzień przed porodem. Później z brązowego śluzu zrobił się brązowy płyn taki wodnisty (podejrzenie cieknących wód). A dzień później Mała już z nami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to zobaczymy jak u mnie będzie czop mógł mi odejść w kawałkach bo miałam dużo sluzu. Też był kremowy od dziś brązowy więc zegar tyka
Ale u Ciebie chyba te wody nie ciekły?
Nawet maluch zaczął wolniej się ruszać chyba magazynuje siły. Może będę miała świątecznego bobasa

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[krasulka7399]

Wszystkiego dobrego dziewczyny. Niech bobasy zdrowo rosną, nie dają się Wam we znaki za bardzo a dla nierozpakowanych szybkich porodów


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WerkuUuS]

Napisane przez paulinunia

No to zobaczymy jak u mnie będzie czop mógł mi odejść w kawałkach bo miałam dużo sluzu. Też był kremowy od dziś brązowy więc zegar tyka
Ale u Ciebie chyba te wody nie ciekły?
Nawet maluch zaczął wolniej się ruszać chyba magazynuje siły. Może będę miała świątecznego bobasa

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Jeszcze rano w dniu porodu mówili ze to nie wody bo odczynnik się nie zabarwiał ale nie byli w stanie tego na pewno wykluczyć. Za to o 12 jak brałam prysznic zaczęły już lecieć. Ale skurcze to mnie takie łapały ze szok...brrr na samo wspomnienie boli
Trzymam mocno kciuki aby to było to! i świąteczny dzidziuś był z Wami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paulinunia]

Napisane przez WerkuUuS

Jeszcze rano w dniu porodu mówili ze to nie wody bo odczynnik się nie zabarwiał ale nie byli w stanie tego na pewno wykluczyć. Za to o 12 jak brałam prysznic zaczęły już lecieć. Ale skurcze to mnie takie łapały ze szok...brrr na samo wspomnienie boli
Trzymam mocno kciuki aby to było to! i świąteczny dzidziuś był z Wami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie narazie ze skurczami cisza to może pozwoli mamie zostać na wigilii a potem się rozkreci (nie)dziękujemy

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[2Tusiak]

Wesolych swiat Dziwczyny, oby Dzieciaki rosly zdrowo i pieknie, a porody dla nierozpakowanych odbyly sie szybko i bezproblemowo

[dooorra]

Ja też życzę wam wszystkiego najlepszego! Żeby dzieciaki rosły zdrowe a te co czekają na poród, miały go jak najlepszego.

U mnie cisza, niby łapią mnie skurczę ale nieregularne. Także chyba czop mi odpada, bo dużo jest śluzu i jest on podbarwiony krwią. W środę idę na kontrolę i zobaczymy co wtedy.


Paulinunia, trzymam kciuki i mam nadzieje, że jak co to rozkręci się po wigilii.

[Nemmireth_]

Paulina u mnie czop odszedł w sumie dzień przed porodem. Rano kawałek podbarwiony, wieczorem reszta odchodzila podbarwiona krwią, a o 2 w nocy odeszły mi wody ☺ także miej się na baczności!


Ja również Wam życzę Wesołych Świąt! Zdrowka dla maluszkow, cierpliwości dla mam, a dla tych w dwupaku szczesliwych rozwiązań

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka