Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-) - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-01-04, 04:32   #1741
LolaMontez
Wtajemniczenie
 
Avatar LolaMontez
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 433
Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
A ja zaprzeczam swoim poglądom sprzed porodu na każdym kroku...miało nie być tyle noszenia, nie być smoka, nie być spania w łóżku....A Nelka jeszcze ani jednej nocy nie przesłała poza naszym łóżkiem... tak samo jak pies który miał nie wchodzic do sypialni odkąd Nelka się urodzi
Ja nie zauważyłam żeby mi mleko się zmieniło, może jest ciut bielsze ale nie jestem pewna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Ojjj życie weryfikuje plany a życie z małym dzieckiem to już w ogóle jeszcze nie raz sie zdziwisz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 06:32 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Aleksandriiia Pokaż wiadomość
Przekladam dopiero jak zasnie. Nie wazne czy 5 min od zasniecia czy pol godz, w swoim lozeczku sie budzj i ryk. 4 proba dzidiaj w nocy i to samo. Nie dam rady dluzej

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka


Moja odkładana tak okolo 20min od zaśnięcia. Jak spi na mnie to ją owijam kocykiem potem odkładam żeby nie wyczuła rożnicy temperatur bo łóżeczko zimne
My akurat łózko mamy duze ale stasza czasami przylatuje do srodka wiec boje sie zeby jej nie uszkodziła poza tym we 4? Bez jaj ale ja mam dostawne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Na ziemi pojawił się cud...

Edytowane przez LolaMontez
Czas edycji: 2019-01-04 o 04:34
LolaMontez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 06:04   #1742
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Ja planowałam odstawic ja do łóżeczka jak już będę mobilna no ale jestem już dawno i nawet chcialam podjac probe ale maz zaprotestowal ze tak jednak wygodniej ale jak juz sie polog skonczy to stwierdzil ze wtedy lozko ma byc tylko dla nas. no ciekawe, zobaczymy
Ja generalnie nawet jak w dzień chce ja odłożyć to musi porządnie zasnąć głęboko żeby udało się ja położyć gdziekolwiek i czesto powtarzamy te próby bezustannie, tak nam się Nelka popsuła ale już przestaliśmy z nią walczyć. A wczoraj zamówiłam chustę, nie wiem czy się sprawdzi i czy będę umiała ja wiązać ale upatruje w niej jedyny skuteczny sposób zeby zjeść śniadanie przed 11.. Bo h nas chyba poranki najtrudniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 08:07   #1743
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Aleksandriiia Pokaż wiadomość
Jak zmusic dziecko zeby spalo w swoim lozeczku? Co przeloze malego po karmieniu to ryk. Nie moze spac z nami bo mamy za male lozko, a ja nie dam rady kolejnej nocy na czujce...

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Najlepiej jest odkładać do łóżeczka jak już zaśnie albo jest blisko zasniecia. U nas to najlepiej działa. Ewentualnie daje smoczka ale wtedy muszę powalczyć aż złapie i zaśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Cytat:
Napisane przez damgala Pokaż wiadomość
Może dopiero jak zaśnie to dałoby się go przełożyć? Nasz jeszcze ani razu z nami nie spał bo właśnie boimy się żeby za szybko się przyzwyczaił.
Czy wasze mleko po transformacji czyli około 2 tygodniach zmieniło wygląd? Moje nie i nie wiem czy to już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie wiem czy się zmieniło bo nie odciagam. Widzę tylko jak mały uleje.

Mamy KP stosujecie jakąś dietę eliminacyjna?

Ja nie. Jem co chce. Ale kurcze od kilku dni mały dużo więcej ulewa niż wcześniej. I się martwię czy to nie alergia na jakiś składnik pokarmowy. Nie ma żadnych zmian skórnych. Tylko to ulewanie.
Kamaska - jakie jest twoje zdanie na ten temat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 08:15   #1744
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Najlepiej jest odkładać do łóżeczka jak już zaśnie albo jest blisko zasniecia. U nas to najlepiej działa. Ewentualnie daje smoczka ale wtedy muszę powalczyć aż złapie i zaśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Nie wiem czy się zmieniło bo nie odciagam. Widzę tylko jak mały uleje.

Mamy KP stosujecie jakąś dietę eliminacyjna?

Ja nie. Jem co chce. Ale kurcze od kilku dni mały dużo więcej ulewa niż wcześniej. I się martwię czy to nie alergia na jakiś składnik pokarmowy. Nie ma żadnych zmian skórnych. Tylko to ulewanie.
Kamaska - jakie jest twoje zdanie na ten temat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie stosuje diety ale u nas pojawiły się pieniste kupy i jeśli probiotyk nie pomoże to będziemy szukać przyczyny dalej, możliwe że to jest przez coś co zjadłam. Mam nadzieje że nie ma żadnej alergii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 09:56   #1745
Iwonia27
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonia27
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 313
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Jem totalnie wszystko łącznie z zachciankami wszelkiej maści
Poczytajcie np u hafiji nt tego ze wszelkie kolki, bóle itp nie biora sie z jedzenia mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Iwonia27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 10:45   #1746
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Iwonia27 Pokaż wiadomość
Jem totalnie wszystko łącznie z zachciankami wszelkiej maści
Poczytajcie np u hafiji nt tego ze wszelkie kolki, bóle itp nie biora sie z jedzenia mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale alergie się biorą. Ja nie mówię o kolce czy bólu brzucha. Mówię o alergii np na orzechy czy kakao. Bo alergeny przenikają do krwi z której powstaje pokarm. Nawet hafija o tym mówi.

A Miłosz zaczął ulewac sporo i zastanawiam się czy to właśnie nie jest związane z jakimś alergenem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 11:16   #1747
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Obecnie stanowisko jest takie że dieta ma być różnorodna i nie ma potrzeby eliminacji żadnych produktów jeśli nie widzi się ewidentego powiązania dolegliwości dziecka że zjedzonym pokarmem. Co do alergii, najczęściej występuje alergia na białko mleka krowiego, więc jeśli dolegliwości są bardzo duże to zaleca się w pierwszej kolejności eliminacje wszystkiego co związane z krowa czyli nie tylko mleko i nabiał ale też mięso wołowe, cielece itp. Taką scisla dietę mama powinna prowadzić przez 2 tygodnie a jak nie ma poprawy to wraca się do normalnej i ewentualnie eliminuje kolejne alergeny z diety. Ale to jak jest faktycznie podejrzenie że to alergia, np jeśli rodzice są alergikami to ma duży sens próbować. Bo ulewanie samo w sobie jest fizjologiczne tak jak refluks w tym wieku jest fizjologiczny dopóki nie uposledza rozwoju dziecka. Ulewanie bardzo czesto jest związane z przekarmianiem dziecka i teoretycznie mówi się że dzieci karmione piersią nie są nigdy przekarmiane ale jednak zbyt duża ilość pokarmu w stosunku do pojemnosci żołądka może powodować duże ulewania. Więc w pierwszej kolejności karmienie częściej mniejszymi porcjami, odbijanie - mimo ze teraz mówią że dzieci karmionych piersią nie trzeba odbijać, ja osobiście widzę ewidentnie u Kornelki że jak nie odbijemy to będzie za chwilę ulewala dalej niż widzi No i pozycja antyrefluksowa przy spaniu. Jak nie pomaga a jest na prawdę nasilone to ja bym spróbowała Gastrotuss baby (z resztą sama na niego poluje obecnie bo mała też mocno ulewa, a nie sądzę żeby miała alergii nie ma innych objawów )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

W ogóle muszę się podzielić z Wami moim szczęściem - wyspałam się dziś karmilysmy się wczoraj o 23 i potem mała wstawala i 3 i 6.30 i zasypiala od razu po karmieniu, w ogóle nie płakała, potem spalysmy jeszcze razem do 9.30 no i dopiero potem jak była już wyspana to całe przedpołudnie szalała, ale przynajmniej słyszałam ja jak się budzi i wyspałam się idealnie najlepsza noc od porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-01-04, 11:31   #1748
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

To u nas najgorsza noc od porodu. Od 2 do 06:30 brzdąc nie spał. Jadł, sikał, kupę robił i tak w koło. W tym przebieranie 4 razy bo posikany był. Zaszalał. Jak nie pijałam kawy, tak dziś chętnie smakuję. Ani ja niewyspana, ani mąż. Do tego dużo nerw, stresu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 11:48   #1749
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Obecnie stanowisko jest takie że dieta ma być różnorodna i nie ma potrzeby eliminacji żadnych produktów jeśli nie widzi się ewidentego powiązania dolegliwości dziecka że zjedzonym pokarmem. Co do alergii, najczęściej występuje alergia na białko mleka krowiego, więc jeśli dolegliwości są bardzo duże to zaleca się w pierwszej kolejności eliminacje wszystkiego co związane z krowa czyli nie tylko mleko i nabiał ale też mięso wołowe, cielece itp. Taką scisla dietę mama powinna prowadzić przez 2 tygodnie a jak nie ma poprawy to wraca się do normalnej i ewentualnie eliminuje kolejne alergeny z diety. Ale to jak jest faktycznie podejrzenie że to alergia, np jeśli rodzice są alergikami to ma duży sens próbować. Bo ulewanie samo w sobie jest fizjologiczne tak jak refluks w tym wieku jest fizjologiczny dopóki nie uposledza rozwoju dziecka. Ulewanie bardzo czesto jest związane z przekarmianiem dziecka i teoretycznie mówi się że dzieci karmione piersią nie są nigdy przekarmiane ale jednak zbyt duża ilość pokarmu w stosunku do pojemnosci żołądka może powodować duże ulewania. Więc w pierwszej kolejności karmienie częściej mniejszymi porcjami, odbijanie - mimo ze teraz mówią że dzieci karmionych piersią nie trzeba odbijać, ja osobiście widzę ewidentnie u Kornelki że jak nie odbijemy to będzie za chwilę ulewala dalej niż widzi No i pozycja antyrefluksowa przy spaniu. Jak nie pomaga a jest na prawdę nasilone to ja bym spróbowała Gastrotuss baby (z resztą sama na niego poluje obecnie bo mała też mocno ulewa, a nie sądzę żeby miała alergii nie ma innych objawów )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

W ogóle muszę się podzielić z Wami moim szczęściem - wyspałam się dziś karmilysmy się wczoraj o 23 i potem mała wstawala i 3 i 6.30 i zasypiala od razu po karmieniu, w ogóle nie płakała, potem spalysmy jeszcze razem do 9.30 no i dopiero potem jak była już wyspana to całe przedpołudnie szalała, ale przynajmniej słyszałam ja jak się budzi i wyspałam się idealnie najlepsza noc od porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardzo dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez damgala Pokaż wiadomość
To u nas najgorsza noc od porodu. Od 2 do 06:30 brzdąc nie spał. Jadł, sikał, kupę robił i tak w koło. W tym przebieranie 4 razy bo posikany był. Zaszalał. Jak nie pijałam kawy, tak dziś chętnie smakuję. Ani ja niewyspana, ani mąż. Do tego dużo nerw, stresu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Współczuję... Widać nasze dzieci tak na zmianę. Co noc któreś daje czadu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 12:03   #1750
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Bardzo dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Współczuję... Widać nasze dzieci tak na zmianę. Co noc któreś daje czadu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kombinujemy żeby spał w nocy, ale nam nie wychodzi. Jak zasnął 06:30 to spał prawie do 11:00. My nawet budzikow nie słyszeliśmy. Czyli może dłużej pospać tylko dlaczego nie od 1 do 6 rano? Ma swoją magiczną godzinę 03:30 gdzie czego by czlowiek nie robił to on płacze i wymyśla.
Oj, dają czadu te nasze kochane dzieciaczki. Najgorsza jest ta bezsilność, bo chcemy jak najlepiej, a momentami już nie wiemy co zrobić.
Mąż od poniedziałku rusza z pracą więc powoli nastawiam się że będę te noce ja zarywać, z jego pomocą oczywiście, ale zarabiać też musi, więc niech się wysypia. Słaba psychicznie jestem i brak mi cierpliwości. Muszę się pożalić.
Irmusia - jak dajesz radę z 3?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 12:12   #1751
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez damgala Pokaż wiadomość
Kombinujemy żeby spał w nocy, ale nam nie wychodzi. Jak zasnął 06:30 to spał prawie do 11:00. My nawet budzikow nie słyszeliśmy. Czyli może dłużej pospać tylko dlaczego nie od 1 do 6 rano? Ma swoją magiczną godzinę 03:30 gdzie czego by czlowiek nie robił to on płacze i wymyśla.
Oj, dają czadu te nasze kochane dzieciaczki. Najgorsza jest ta bezsilność, bo chcemy jak najlepiej, a momentami już nie wiemy co zrobić.
Mąż od poniedziałku rusza z pracą więc powoli nastawiam się że będę te noce ja zarywać, z jego pomocą oczywiście, ale zarabiać też musi, więc niech się wysypia. Słaba psychicznie jestem i brak mi cierpliwości. Muszę się pożalić.
Irmusia - jak dajesz radę z 3?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ciężko jest.. A jest jeszcze mąż i moja mama. Najstarszy poszedł do przedszkola po nowym roku. Zastanawiam się czy puścić też średniego od poniedziałku. Najgorzej jak cała trójka jest do ogarnięcia. Np wieczorem. Przyznaje - ciężka sprawa dla jednej osoby. A za jakiś czas takie właśnie wieczory będę miała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-04, 12:16   #1752
dooorra
Zadomowienie
 
Avatar dooorra
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: często się zmienia :P
Wiadomości: 1 430
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna
dooorra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 12:35   #1753
2Tusiak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 453
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
super! gratulacje
2Tusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 12:35   #1754
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratuluję! Edwin, jakie niespotykane imię, wow ☺ odpoczywajcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 12:36   #1755
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Doczekałas się. Gratuluję Odpoczywajcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 12:45   #1756
Aleksandriiia
Wtajemniczenie
 
Avatar Aleksandriiia
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 169
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
__________________

Głusi nie gęsi, swój język mają

Denko??? (48)
d/s - 24
b/s - 2
próbki/saszetki - 4
szampony - 9
wcierki - 4
serum - 2
oleje - 3
Aleksandriiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 13:32   #1757
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Aleksandriiia Pokaż wiadomość
Jak zmusic dziecko zeby spalo w swoim lozeczku? Co przeloze malego po karmieniu to ryk. Nie moze spac z nami bo mamy za male lozko, a ja nie dam rady kolejnej nocy na czujce...

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Może pieluszka z Twoim zapachem? Nie mam pojęcia, nasza o dziwo śpi w łóżeczku, mimo że czasem w dzień po wielu godzinach ryku zostawiam ja w łóżku.
Dziś to cud w nocy nastąpił, bo odkladalam do łóżeczka jak nie spala i SAMA zasypiala. Co prawda budzila się co 2h no ale.

Cytat:
Napisane przez damgala Pokaż wiadomość
Może dopiero jak zaśnie to dałoby się go przełożyć? Nasz jeszcze ani razu z nami nie spał bo właśnie boimy się żeby za szybko się przyzwyczaił.
Czy wasze mleko po transformacji czyli około 2 tygodniach zmieniło wygląd? Moje nie i nie wiem czy to już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja chyba nie widzę różnicy w mleku

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Mamy KP stosujecie jakąś dietę eliminacyjna?

Ja nie. Jem co chce. Ale kurcze od kilku dni mały dużo więcej ulewa niż wcześniej. I się martwię czy to nie alergia na jakiś składnik pokarmowy. Nie ma żadnych zmian skórnych. Tylko to ulewanie.
Kamaska - jakie jest twoje zdanie na ten temat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja jem wszystko. Nie zauważyłam nic dziwnego na razie u małej. A ulewa od samego początku


Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje!!! Odpoczywaj


Mała dziś budzila się o 2,4, 6 i o 10. Od 10 nie śpi tzn na spacerze zasnęła na jakieś 15 minut ale zaraz się obudziła.


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 13:33   #1758
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 13:47   #1759
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Dora gratulacje!! W końcu !
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-04, 15:23   #1760
dooorra
Zadomowienie
 
Avatar dooorra
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: często się zmienia :P
Wiadomości: 1 430
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Teraz się wygadam bo poród straszny. Wczoraj o 14 dostałam żel z prostaglandyną i zaczęły się prawie natychmiast skurcze. Okazało się jednak, że to nie są skurcze tylko bóle porodowe bo nie było rozwarcia. Dostałam lek przeciwbólowy i polecenie aby czekać do rana. O 5 dostałam strasznych bóli. Najgorsze, że bolał mnie krzyż. Nie mogłam się ruszać i miałam wrażenie' że moje nogi nie pracują. W końcu o 6 pojechałam na porodówkę a lekarz, że ktg pokaże czy to skurcze czy bóle. Ktg na 1 godzinę. Jak to usłyszałam to zaczęłam płakać, bo nie wyobrażałam sobie godziny z takimi bólami. Potem była propozycja podania znieczulenia. Jakimś cudem 3 anastezjologow założyło mi znieczulenie. Po tym jak zaczęło działać to odpadłam. Mam 1.5 godziny, których nie pamiętam. Ocknęłam się jak kleczalam i mój mąż był przy mnie. Jedna nogą zaczęła mi drętwieć i nadal do teraz jest bezużyteczna. Potem dostałam mocnych boli po prawej stronie dolnych pleców. Mialam pełne rozwarcie i skurcze co 2-3 minuty około 3 godzin. Przy czym ja byłam tak wyczerpania, że zasypiałam natychmiast pomiędzy skurczami. Po 3 godzinach przyszedł profesor wraz z kilkoma lekarzami i studentem. Bo się usłyszał, że mają kobietę co rodzi 3 godziny w fazie porodu conie powinno tyle trwać. Przepadał mnie bo w sumie mogło to się skończyć awaryjna cesarką. Decyzja jednak poszła na użycie szczypiec. Skończyło się na tym' że jakieś 7 osób stało przy mnie w czasie porodu. A z tyłu stal student, który nie wiem czy nie wróci na swoje praktyki po tym. Ja ledwo co parłam bo w końcu wyszedł. Oczywiście mnie nacieli i teraz wszystko mnie boli. A na sam koniec w czasie masażu macicy moja placenta wyleciała z takim impetem, że wylądowała na ścianie i pokój wygląda jakby mnie zamordowali. W życiu nie chce już rodzić naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna
dooorra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 15:30   #1761
LustForLife
Zadomowienie
 
Avatar LustForLife
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 085
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez damgala Pokaż wiadomość
To u nas najgorsza noc od porodu. Od 2 do 06:30 brzdąc nie spał. Jadł, sikał, kupę robił i tak w koło. W tym przebieranie 4 razy bo posikany był. Zaszalał. Jak nie pijałam kawy, tak dziś chętnie smakuję. Ani ja niewyspana, ani mąż. Do tego dużo nerw, stresu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U nas to samo :|. A jeszcze niedawno Wam pisałam jak super to otulanie u nas działa. Dziś od północy było chlipanie, kwękanie, marudzenie, no ciągle coś. I w kółko, jeść, kupa, sik na przewijak...masakra. A jeszcze rano była położna, a my nieprzytomni. Oczywiście jak ona przyszła to dziecko anioł :P. Niestety nie miała wagi. W ogóle większość rzeczy które nam powiedziała nijak się miała do tego co usłyszeliśmy w szpitalu, chociaż dobrze, ze nam zwróciła uwagę, żeby nie psikać pępka octeniseptem tylko na sucho oczyszczać, bo tam w środku faktycznie coś się zaczęło zbierać. No ale ogólnie stwierdziła, że mały wygląda dobrze i zdrowo, złazi mu skóra i to normalne. Niestety ja się znów fatalnie czuję po wczorajszej poprawie i zapisałam się do fizjoterapeuty na konsultacje. Mam nadzieję, że nie rozeszło mi się spojenie. Panicznie się tego boję :|.
Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulację ! Kurde te wywoływane porody to jednak są masakryczne .
LustForLife jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 15:30   #1762
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Teraz się wygadam bo poród straszny. Wczoraj o 14 dostałam żel z prostaglandyną i zaczęły się prawie natychmiast skurcze. Okazało się jednak, że to nie są skurcze tylko bóle porodowe bo nie było rozwarcia. Dostałam lek przeciwbólowy i polecenie aby czekać do rana. O 5 dostałam strasznych bóli. Najgorsze, że bolał mnie krzyż. Nie mogłam się ruszać i miałam wrażenie' że moje nogi nie pracują. W końcu o 6 pojechałam na porodówkę a lekarz, że ktg pokaże czy to skurcze czy bóle. Ktg na 1 godzinę. Jak to usłyszałam to zaczęłam płakać, bo nie wyobrażałam sobie godziny z takimi bólami. Potem była propozycja podania znieczulenia. Jakimś cudem 3 anastezjologow założyło mi znieczulenie. Po tym jak zaczęło działać to odpadłam. Mam 1.5 godziny, których nie pamiętam. Ocknęłam się jak kleczalam i mój mąż był przy mnie. Jedna nogą zaczęła mi drętwieć i nadal do teraz jest bezużyteczna. Potem dostałam mocnych boli po prawej stronie dolnych pleców. Mialam pełne rozwarcie i skurcze co 2-3 minuty około 3 godzin. Przy czym ja byłam tak wyczerpania, że zasypiałam natychmiast pomiędzy skurczami. Po 3 godzinach przyszedł profesor wraz z kilkoma lekarzami i studentem. Bo się usłyszał, że mają kobietę co rodzi 3 godziny w fazie porodu conie powinno tyle trwać. Przepadał mnie bo w sumie mogło to się skończyć awaryjna cesarką. Decyzja jednak poszła na użycie szczypiec. Skończyło się na tym' że jakieś 7 osób stało przy mnie w czasie porodu. A z tyłu stal student, który nie wiem czy nie wróci na swoje praktyki po tym. Ja ledwo co parłam bo w końcu wyszedł. Oczywiście mnie nacieli i teraz wszystko mnie boli. A na sam koniec w czasie masażu macicy moja placenta wyleciała z takim impetem, że wylądowała na ścianie i pokój wygląda jakby mnie zamordowali. W życiu nie chce już rodzić naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Straszne !!! coś mi to przypomina, ja też nie chce rodzić już naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 15:57   #1763
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratuluje. Zdrówka dla Ciebie i dla maleństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 16:18   #1764
krasulka7399
Zakorzenienie
 
Avatar krasulka7399
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Dzisiaj urodził się Edwin. Waży 3.5 kg i ma 56 cm wzrostu. Poród miałam ciężki i potem go opiszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
krasulka7399 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 16:51   #1765
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Doora brzmi strasznie bardzo współczuję przeżyć.

Ja juz w ogóle nie chce rodzic po tym wszystkim

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 17:04   #1766
karolinka_87
Rozeznanie
 
Avatar karolinka_87
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 796
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez dooorra Pokaż wiadomość
Teraz się wygadam bo poród straszny. Wczoraj o 14 dostałam żel z prostaglandyną i zaczęły się prawie natychmiast skurcze. Okazało się jednak, że to nie są skurcze tylko bóle porodowe bo nie było rozwarcia. Dostałam lek przeciwbólowy i polecenie aby czekać do rana. O 5 dostałam strasznych bóli. Najgorsze, że bolał mnie krzyż. Nie mogłam się ruszać i miałam wrażenie' że moje nogi nie pracują. W końcu o 6 pojechałam na porodówkę a lekarz, że ktg pokaże czy to skurcze czy bóle. Ktg na 1 godzinę. Jak to usłyszałam to zaczęłam płakać, bo nie wyobrażałam sobie godziny z takimi bólami. Potem była propozycja podania znieczulenia. Jakimś cudem 3 anastezjologow założyło mi znieczulenie. Po tym jak zaczęło działać to odpadłam. Mam 1.5 godziny, których nie pamiętam. Ocknęłam się jak kleczalam i mój mąż był przy mnie. Jedna nogą zaczęła mi drętwieć i nadal do teraz jest bezużyteczna. Potem dostałam mocnych boli po prawej stronie dolnych pleców. Mialam pełne rozwarcie i skurcze co 2-3 minuty około 3 godzin. Przy czym ja byłam tak wyczerpania, że zasypiałam natychmiast pomiędzy skurczami. Po 3 godzinach przyszedł profesor wraz z kilkoma lekarzami i studentem. Bo się usłyszał, że mają kobietę co rodzi 3 godziny w fazie porodu conie powinno tyle trwać. Przepadał mnie bo w sumie mogło to się skończyć awaryjna cesarką. Decyzja jednak poszła na użycie szczypiec. Skończyło się na tym' że jakieś 7 osób stało przy mnie w czasie porodu. A z tyłu stal student, który nie wiem czy nie wróci na swoje praktyki po tym. Ja ledwo co parłam bo w końcu wyszedł. Oczywiście mnie nacieli i teraz wszystko mnie boli. A na sam koniec w czasie masażu macicy moja placenta wyleciała z takim impetem, że wylądowała na ścianie i pokój wygląda jakby mnie zamordowali. W życiu nie chce już rodzić naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Ojej ale przeżyłaś poród, Biedactwo
Nie mniej jednak gratuluje ... masz to już za sobą
Oby Maleństwo się zdrowo chowało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
karolinka_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 17:14   #1767
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Doora, kochana wyobrażam sobie co przeszlas. Bardzo współczuję i cieszę się w takim razie że masz to już za sobą. Na pocieszenie powiem, że z tego fatalnego stanu się wychodzi, mówię bo ja myślałam że już na zawsze będę kaleka, tak się czułam. Odpoczywaj najwięcej jak możesz, będzie z górki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 18:37   #1768
dooorra
Zadomowienie
 
Avatar dooorra
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: często się zmienia :P
Wiadomości: 1 430
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Dziękuję za gratulacje

Czuję się okropnie. Nadal czekam na anestezjologów aby mi zdjęli wszystko z pleców. Krocze boli jak ch...... Ogólnie nie jestem sama wstać z łóżka. Czuję się fatalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna
dooorra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 19:21   #1769
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Dziewczyny, gdzie kupowalyscie pieluchy tetrowe dobrej jakości? Mały sporo ulewa i muszę dokupić jeszcze bo sporo tego jednak idzie. Mam też pytanie, w czym śpią wasze maluchy w łóżeczku? Ja zamówiłam śpiworek w c&a i mi anulowali zamowienie😠 ale się wkurzylam.

I ostatnie pytanie, czy macie śpiworki do fotelików i jak wam się sprawdzają?

U nas we wtorek minęły 2 tygodnie. Pępek dalej trochę podlewania, już ponad tydzień. Mam nadzieję że to normalne. We wtorek mamy kontrole bo pediatrze nie podobało się że dalej jest żółty na buzi i gałki oczka ma zazolcone. Mam nadzieję że zoltaczka zejdzie. Masakra.
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-01-04, 19:38   #1770
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez agator74 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, gdzie kupowalyscie pieluchy tetrowe dobrej jakości? Mały sporo ulewa i muszę dokupić jeszcze bo sporo tego jednak idzie. Mam też pytanie, w czym śpią wasze maluchy w łóżeczku? Ja zamówiłam śpiworek w c&a i mi anulowali zamowienie ale się wkurzylam.

I ostatnie pytanie, czy macie śpiworki do fotelików i jak wam się sprawdzają?

U nas we wtorek minęły 2 tygodnie. Pępek dalej trochę podlewania, już ponad tydzień. Mam nadzieję że to normalne. We wtorek mamy kontrole bo pediatrze nie podobało się że dalej jest żółty na buzi i gałki oczka ma zazolcone. Mam nadzieję że zoltaczka zejdzie. Masakra.
Nasza mała śpi otulona ciasno kocykiem, śpiworek się nie sprawdził. W foteliku jeździ w misiowym kombinezonie i przykryta kocykiem. U nas pępek przez dobry tydzień podkrwawiał i w końcu odpadł, raczej jest to normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-27 20:15:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.