Żony 2016 część 7.

[smerfetk_a]

Ostatnio koleżanka opowiadała że po porodzie leżała obok dziewczyny która higiene miała za nic, wzięła prysznic dopiero na następny dzień
Też mnie przeważają te sale wielosobowe i w ogóle szpitale publiczne :/ Od kuzyna żona rodziła w klinice i była bardzo zadowolona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sophie24]

Petit, trzymaj sie dzielnie, dasz rade mysle, ze wszystkie te odczucia towarzysza kazdej mamie po porodzie gdy jest sama ze wszystkim. Bedzie juz tylko lepiej.
Sale niestetu nadal czesto sa duze. A na kilka sal potrafia dac jedna lazienke - to jest koszmar.

Pichce krokiety. Zostajemy dzis w domu ale w piatek wyjdziemy zjesc do indyjskiej knajpki kolega z pracy polecil.

[candy111]

Ja nie chciałabym leżeć sama na sali. Chyba, ze taka sala wynajęta gdzie jest osobne łóżko i mąż może nocować. Położne nie zaglądają do sali co 10 min i wiem, że gdybym zasłabła czy coś to ta druga osoba mogłaby wezwać jakąś pomoc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izk_a]

Petit, dasz radę

Cześć po drzemce dziennie po pracy śpię z godzinę - dwie

Ja o szpitalach jeszcze nie myślę, na już bym się zamęczyła chyba, a nie mam pojęcia w którym bym chciała rodzić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Napisane przez taedio

Petit spadek wagi jest fizjologiczny, spokojnie karmienie jest w głowie pamiętaj

Ja byłam w sali 4 os, to był koszmar :p najgorzej było jak nastawiłam sie na wyjście, pediatra sie zgodził a mnie nie chcieli wypuścić. Następnym razem na pewno idę do innego szpitala

Wiem, wiem o tym ale on duzo spał w dwa dni, ale juz nadrabia. Je bardzo duzo, wiec nadrobi szybko.

Napisane przez Sophie24

Petit, trzymaj sie dzielnie, dasz rade mysle, ze wszystkie te odczucia towarzysza kazdej mamie po porodzie gdy jest sama ze wszystkim. Bedzie juz tylko lepiej.
Sale niestetu nadal czesto sa duze. A na kilka sal potrafia dac jedna lazienke - to jest koszmar.

Pichce krokiety. Zostajemy dzis w domu ale w piatek wyjdziemy zjesc do indyjskiej knajpki kolega z pracy polecil.

Sama nie jestem, bo W jest mega oparciem. Siedzi ze mna praktycznie całymi dniami, pięknie zajmuje sie małym. Cos cudownego! Jakos dam rade, ale jest mi ciężko.
Łazienka jest na dwie sale - albo na 4 osoby w sumie, albo 3 - także tragedii nie ma.

[Sophie24]

Petit, super, ze W. moze z Wami byc. U nas w Gda w szpitalach nie ma odwiedzin, ewentualnie krotkie lub poza oddzialem (wiec ojciec nie moze dotknac dziecka). Ogolnie szpitale sa daleko za murzynami w trojmiescie pod wieloma wzgledami wiec masz prawdziwe luksusy

Candy, racja z ta pojedyncza sala - tez nie do konca to dobre wyjscie. A i na dziecko ta druga matka zerknie gdy sie wyjdzie do lazienki wykapac czy cos.

[Petit_Papillon]

Napisane przez Sophie24

Petit, super, ze W. moze z Wami byc. U nas w Gda w szpitalach nie ma odwiedzin, ewentualnie krotkie lub poza oddzialem (wiec ojciec nie moze dotknac dziecka). Ogolnie szpitale sa daleko za murzynami w trojmiescie pod wieloma wzgledami wiec masz prawdziwe luksusy

Candy, racja z ta pojedyncza sala - tez nie do konca to dobre wyjscie. A i na dziecko ta druga matka zerknie gdy sie wyjdzie do lazienki wykapac czy cos.

Cos Ty?! Myslalam, ze takich szpitali nie ma juz w Polsce ja sobie nie wyobrażam, zeby jego nie było. Nawet na pooperacyjnej siedział ze mna do godziny 20 - chore to jest.

Z tym zerwaniem na dziecko to tez tak nie do końca. Leżę juz z druga kobieta i nie prosiłam jej o zerknięcie. Myć sie idę jak jest W, załatwienie potrzeb to wiadomo chwilka, wiec idę to zrobic jak książę spi poza tym łóżka i tak są odgrodzone parawanem, wiec nic nie widać.

[Sophie24]

Ja znam z opowiesci tylko nasze szpitale. Przyjaciolka rodzila w dwoch, o innych opowiadala doula. W miejskim odwiedziny to 15 minut dziennie w mini-klitce, (o jednej porze tlocza sie tam wszystkie mamy i ich patrnerzy-ojcowie dzieci) dzieci sa za oknem i ojciec nie moze dziecka dotknac. W innym, "lepszym" pod tym wzgledem, odwiedziny trwaja godzine. Z warunkami na sali to nie ma czegos takiego jak parawany, przyjaciola wiem, ze prosila o spojrzenie na jej dziecko - sama tez tak dogladala. No ale tu kobiety sa same wiec sobie pomagaja.
Gdy lekarz ma obchod to kazda odslania co trzeba przy wszystkich bo jak wspomnialam - parawan nie istnieje. Wiadomo, to wszystko kobiety po tych samych przejsciach no ale jednak.
Ogolnie po takich opowiesciach - gdyby co to tak jak Lilly - szukam prywatnej opieki.

Oczywiscie rozumiem powody braku odwiedzin itd. Ale jednak sa roznice w szpitalach i w jednych ojciec wchodzi i siedzi a w innych nawet dziecka nie dotknie. Tego nie rozumiem.

[BielinkaO]

Napisane przez Sophie24

Petit, trzymaj sie dzielnie, dasz rade mysle, ze wszystkie te odczucia towarzysza kazdej mamie po porodzie gdy jest sama ze wszystkim. Bedzie juz tylko lepiej.
Sale niestetu nadal czesto sa duze. A na kilka sal potrafia dac jedna lazienke - to jest koszmar.

Pichce krokiety. Zostajemy dzis w domu ale w piatek wyjdziemy zjesc do indyjskiej knajpki kolega z pracy polecil.

U nas w szpitalu jest jedna łazienka na pięć sal. Wszystkie sale są 6 osobowe.

Napisane przez izk_a

Petit, dasz radę

Cześć po drzemce dziennie po pracy śpię z godzinę - dwie

Ja o szpitalach jeszcze nie myślę, na już bym się zamęczyła chyba, a nie mam pojęcia w którym bym chciała rodzić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pierwszym trymestrze też codziennie spałam popołudniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Napisane przez BielinkaO

U nas w szpitalu jest jedna łazienka na pięć sal. Wszystkie sale są 6 osobowe.W pierwszym trymestrze też codziennie spałam popołudniami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Whhaaat?? Przecież po porodzie prysznic to podstawa, jedna łazienka na tyle ludzi to kosmos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

U mnie B mógł siedzieć bez problemu cały dzień, potem jak zamknęli szpital to w specjalnym pokoju, w którym było zimno, krzesła były niewygodne, a mnie łeb tak bolał, że nie byłam w stanie skupić się na czymkolwiek. No i weź gadaj jak ludzie naokoło..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ovejita]

hej
Petit, trzymaj się Kochana
Zambeza, zazdro Tajlandii!

U mnie intensywnie w pracy. Zastanawiam się do kiedy pracować, bo już nie wyrabiam na zakrętach. Lekarz mnie od 2 msc pyta, czy potrzebuję zwolnienia i chyba od następnej wizyty już wezmę - to będzie połowa 6 msc.

U nas wczoraj potwierdził się chłopak Cierpliwie czekamy na połówkowe w przyszły czwartek, ale ze wstępnych oględzin wynika, że wszystko jest ok

[miziakizia]

Hej! Ja się znowu pochorowalam coś nie mogę się wziąć w garść po tym szpitalu bo tak to zaraza mnie nie tykala :p.
Zazdroszczę wycieczek my w tym roku nigdzie nie pojedziemy bo nie wiadomo jak to będzie z pracą TŻ. Hmm Ale może potem nadrobimy :P.
W weekend sobie też nie odpocznę bo studia w dodatku egzamin na który jeszcze nic nie umiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zambeza]

Ovejita gratuluje chlopca juz polowkowe zaraz? bardzo szybko zlecialo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Ovejita jak juz jest Ci ciężko to nie zastanawiałabym sie tylko szła ba zwolnienie. I gratuluje chłopca

[miziakizia]

Ja też gratuluję chłopczyka !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Ovejita gratuluję synka

Petit, trzymaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sophie24]

Ovejta, gratulacje najwazniejsze, ze wszystko w porzadku i smigaj na zwolnienie jak Ci ciezko albo zwolnij w pracy.

Fiole, a jak Twoja przyjaciolka? Chyba juz jest po terminie co? chlopakowi nie spieszy sie na swiat?

M. dostal wczoraj swojego pita, teraz ja czekam na swojego. Musimy isc sie dopytac czy sa jakies ulgi albo cos - moja mama wspomniala, ze kupno mieszkania cos tam moze dac. No i rozliczamy sie razem bo M. musialby doplacac prawdopodobnie ten wyzszy stopien podatku wiec lepiej dorzucic moj marny dochod:P

[Lilly Greace]

Ovejita, super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ovejita gratuluje synka

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[taedio]

Ovejita gratulacje

Mizia zdrowia

Zambeza zazdro

[Petit_Papillon]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;81399021]Treść usunięta[/QUOTE]

Pamiętam jak ja w pracy tez przysypialam. Raz godzine spałam na biurku ale ja sama w pokoju i jeszcze nikogo o tej porze nie było w biurze

Przybiera ładnie a dzisiejsza noc była lepsza, chociaż tez 1-3 nie spałam, bi próbowałam go uśpić, ale nie plakal. Daliśmy rade

Zaraz podeśle Ci na niego namiary.

[fioleciasto]

Napisane przez Sophie24

Ovejta, gratulacje najwazniejsze, ze wszystko w porzadku i smigaj na zwolnienie jak Ci ciezko albo zwolnij w pracy.

Fiole, a jak Twoja przyjaciolka? Chyba juz jest po terminie co? chlopakowi nie spieszy sie na swiat?

M. dostal wczoraj swojego pita, teraz ja czekam na swojego. Musimy isc sie dopytac czy sa jakies ulgi albo cos - moja mama wspomniala, ze kupno mieszkania cos tam moze dac. No i rozliczamy sie razem bo M. musialby doplacac prawdopodobnie ten wyzszy stopien podatku wiec lepiej dorzucic moj marny dochod:P

Tak, jest już 5 dni po terminie, a Mały nic, a nic nie chcę się ruszyć. Jest pod stałą opieką lekarza, wszystko jest w porządku, przepływy dobre, nic złego się nie dzieje, no ale nie ma też zupełnie żadnych oznak żeby synek chciał się urodzić

Jak do jutra nic nie ruszy, to już idzie do szpitala.

Ostatnie dni, to właśnie głównie mi upływają razem z nią na oczekiwaniu Biedna jest, że tak to się ciągnie, mam nadzieję, że już naprawdę lada moment, Mały będzie na świecie.

[magda1706]

Dzień dobry koło 3 małe coś przytuptało do łóżka ale zawsze zadaje pytanie "mammmooo?" i dopiero jak pozwolę to przychodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Petit_Papillon]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;81402671]Treść usunięta[/QUOTE]

No on jest ekstra! Ja jestem mega szczesliwa, ze na niego trafiłam. Pomógł mi bardzo duzo, nawet głupim słowem prócz swojej prywatnej praktyki jest ordynatorem na patologii ciąży w jednym ze szpitali

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Ja nie mam pojęcia iluosobowe są u nas sale, muszę się siostry zapytać.

Oveijta gratuluję synka

Magda jaki słodziak

11 a jeszcze żywej duszy u mnie nie było, jak tak będzie cały dzień to chyba tutaj zasnę.

[magda1706]

Słodko, od razu bierze swoją poduszke, oddaje mi, a sam układa się na mojej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[candy111]

Witam ja siedzę w kolejce w straży miejskiej bo mi przyszedł mandat


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz