Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?

[dusia139]

Napisane przez ponury1939

jesli w ogole nie zagaduje i ma Cie w ,,powazaniu" to radze dac sobie z nim spokoj.

dusia

tak jestem i bede sie wypowiadal bo to mi pozwala Konstytucja

Spokojnie.. Oczywiście, że masz prawo. Ale piszesz o tym, jakie to my zdesperowane, o tym, jaki ten wątek jest bez sensu... Nie musisz się tu udzielac skoro Ci się nie podoba.
Prawo masz, ale obowiązku już nie

Jak myślicie, odpisac mu, czy czekac do jutra?

[tegochcialam]

Graup - no nie wiem, ja bym nie pisała na twoim miejscu. Jeśli mam być szczera, to moim zdaniem zbłaźnisz się. Ja bym poczekała tydzień. Jeśli nie odpisze - daje sobie spokój..

Dusia - Odpisz mu! jeśli pisze oschle, to rozwiń jakoś rozmowę. Później będziesz żałować, że go olałaś

[dusia139]

Napisane przez tegochcialam

Dusia - Odpisz mu! jeśli pisze oschle, to rozwiń jakoś rozmowę. Później będziesz żałować, że go olałaś

Inna to by na moim miejscu odrazu odpisała, a ja jak zwykle się szczypię ;P i analizuje sytuacje dłużej niz działam
Spodziewałam się dłuższej odpowiedzi od niego, bo ja się wysiliłam. (Myślisz, że za bardzo ? )
A tu dwa zdania i to bez żadnego uśmiechu, ani nic..
Niech sobie nie myśli, że "bąknie" coś pod nosem, a ja już piszę ;P
Jutro wieczorem to zrobię (Niech sobie nie myśli, że nie mam nic innego do roboty niż siedziec na gg ;P )
Sądzisz, że tak będzie dobrze?

[tegochcialam]

No jak chcesz. W sumie możesz tak zrobić, tylko, żebyś nie pogorszyła sprawy.. Wiem, że niektórych to wkurza, gdy się odp. po jakimś czasie, no, ale ja go nie znam, więc nie wiem..

[dusia139]

Napisane przez tegochcialam

No jak chcesz. W sumie możesz tak zrobić, tylko, żebyś nie pogorszyła sprawy.. Wiem, że niektórych to wkurza, gdy się odp. po jakimś czasie, no, ale ja go nie znam, więc nie wiem..

Sama już nie wiem..
Ale przecież skoro jestem niedostępna, to mogłam przeczytac tę wiadomośc dopiero jutro

[tegochcialam]

No chyba, że tak. Nie doczytałam. Myślałam, że jesteś dostępna, ale go po prostu "olewasz"

[dusia139]

Napisane przez tegochcialam

No chyba, że tak. Nie doczytałam. Myślałam, że jesteś dostępna, ale go po prostu "olewasz"

Tego bym mu nie zrobiła
W tej sytuacji...
W zasadzie to tylko raz się zdarzyło, że oboje bylismy dostępni i nie zagadaliśmy do siebie. Tak, to od dwóch lat regularnie.. Rzadko robię się dostępna tak wogóle
Chciałabym cofnąc czas..

[tegochcialam]

Teraz widzę, że mamy bardzo podobną sytuację

[Moni_sss91]

Dusia ja bym odpisała jeszcze dzisiaj właśnie wg mnie przez takie kombinacje typu specjalne późniejsze odpisywanie, albo 'on się nie odzywa to ja też nie' utrudniamy sobie to wszystko

[dusia139]

Napisane przez Moni_sss91

Dusia ja bym odpisała jeszcze dzisiaj właśnie wg mnie przez takie kombinacje typu specjalne późniejsze odpisywanie, albo 'on się nie odzywa to ja też nie' utrudniamy sobie to wszystko

Podjęłąm już decyzję, kierując się zasadą "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Nie wchodzę dzisiaj na gg. Będzie bardziej wyczekiwał

[Moni_sss91]

Napisane przez dusia139

Podjęłąm już decyzję, kierując się zasadą "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Nie wchodzę dzisiaj na gg. Będzie bardziej wyczekiwał

Twój wybór

[tegochcialam]

Dzień dobry Czuję się dziś wspaniale tylko pogoda trochę przeraża, ale to ujdzie. Zapominam.

Co to za pustki?

[Aninek]

Napisane przez tegochcialam

Dzień dobry Czuję się dziś wspaniale tylko pogoda trochę przeraża, ale to ujdzie. Zapominam.

Co to za pustki?

Wakacje,stąd te pustkiA w Poznaniu pogoda typowo letnia i wakacyjna,przynajmniej na razie

[Marzeniatko]

Dziękuję za miłe słowa dziewczyny.

B. się odzywał i wczoraj i dzisiaj, że wie, że głupio zrobił, że szkoda tego i te pe.. Ale cóz, było minęło. Nie ma co do tego wracać.
Ja wczoraj byłam na spotkaniu z B. (tym drugim ) kino, kawiarnia i te sprawy. Dzisiaj natomiast odpoczywam w domu, ewentualnie wezmę się za porządki.

Buziole

[Aninek]

Napisane przez Marzeniatko

Dziękuję za miłe słowa dziewczyny.

B. się odzywał i wczoraj i dzisiaj, że wie, że głupio zrobił, że szkoda tego i te pe.. Ale cóz, było minęło. Nie ma co do tego wracać.
Ja wczoraj byłam na spotkaniu z B. (tym drugim ) kino, kawiarnia i te sprawy. Dzisiaj natomiast odpoczywam w domu, ewentualnie wezmę się za porządki.

Buziole

Dobrze,że już się z pierwszego B.wyleczyłaśi dobrze,że nadal masz dobry humor.U mnie z humorem dziś niespecjalnie,mimo że właśnie zdałam indeks...tak jakoś nijako.Buziole

[tegochcialam]

Napisane przez Aninek

Wakacje,stąd te pustkiA w Poznaniu pogoda typowo letnia i wakacyjna,przynajmniej na razie

No to zazdroszczę pogody mój 200 post!

[Aninek]

Za to mój nastrój jest coraz gorszy,zaraz chyba usiądę w jakimś kącie i będę płakać

[tegochcialam]

a co się stało ?

[Aninek]

Kilka powodow:
1.mam PSM
2.jakos mi zle po ostatniej mojej rozmowie na gg z kolega M.,tak jakos glupio wyszlo,ze zadalam mu chyba 2pytania,a on nie odpowiedzial...no dobra,nic takiego sie nie stalo,ale czuje sie jak natret a gdybym nie zadala tych glupich pytan,to moze bym cos zagadala(niekoniecznie),a tak to...jestem idiotka
3.juz mam dosc czekania na koniec jego sesji,jeszcze tydzien,a mnie juz trafia,bo nie jest powiedziane,ze za tydzien cos sie zmieni...
4.nie mam polskich znakow

[tegochcialam]

Ojj, Kochana

Też miewałam takie momenty, że czułam się jak natręt, ale on wcale tak nie myśli, mimo, że nam się tak wydaje.. do dzis nie umiem pierwsza się odezwać..

[Aninek]

Napisane przez tegochcialam

Ojj, Kochana

Też miewałam takie momenty, że czułam się jak natręt, ale on wcale tak nie myśli, mimo, że nam się tak wydaje.. do dzis nie umiem pierwsza się odezwać..

No nie wiem,ja mam wielki żal do siebie(że zamiast poprzestać na wymianie kilku zdań)chciałam koleżeńsko zagadać...i mam żal do niego,że mnie olał(zresztą...nie wiem,może to było niechcący).I czuję się jak natręt,mimo wszystko.

[Marzeniatko]

Napisane przez Aninek

Dobrze,że już się z pierwszego B.wyleczyłaśi dobrze,że nadal masz dobry humor.U mnie z humorem dziś niespecjalnie,mimo że właśnie zdałam indeks...tak jakoś nijako.Buziole

Nie smutaj kochana Nie psuj sobie nastroju, rozwesel się jakoś

[Aninek]

Napisane przez Marzeniatko

Nie smutaj kochana Nie psuj sobie nastroju, rozwesel się jakoś

Ah dziewczyny,staram się,naprawdę...Może niepotrzebnie tak przywiązuję wagę do drobiazgów,może jakoś przypadkiem mi nie odpowiedział,może uznał,ze pytanie było tendencyjnenie wiem,a ja tu robię z igły widły...po prostu czasem tak jest,że niby nic się nie dzieje,a wydaje się,że dzieje się wszystko co najgorsze...A wiecie co jest najlepsze?Że teraz np.piszę z moim normalnym,zwykłym kolegą-i dla mnie nie ma żadnego znaczenia,że ja go zagadałam...a w przypadku kogoś,kto się nam podoba,można rozpocząć rozmowę raz czy drugi,ale czeka się też na tę drugą stronę(i niby się doczekałam...ale)... zaczynam marudzić

[mandragona]

Napisane przez Aninek

Ah dziewczyny,staram się,naprawdę...Może niepotrzebnie tak przywiązuję wagę do drobiazgów,może jakoś przypadkiem mi nie odpowiedział,może uznał,ze pytanie było tendencyjnenie wiem,a ja tu robię z igły widły...po prostu czasem tak jest,że niby nic się nie dzieje,a wydaje się,że dzieje się wszystko co najgorsze...A wiecie co jest najlepsze?Że teraz np.piszę z moim normalnym,zwykłym kolegą-i dla mnie nie ma żadnego znaczenia,że ja go zagadałam...a w przypadku kogoś,kto się nam podoba,można rozpocząć rozmowę raz czy drugi,ale czeka się też na tę drugą stronę(i niby się doczekałam...ale)... zaczynam marudzić

Kochana nie warto się przejmować facetami
Trzeba do życia podchodzić optymistycznie i cieszyć się z tego że się żyje i nie jest się chorą a facet nie ten to będzie następny poboli i przestanie

[Aninek]

Wiem,wiem...ale po prostu dziś mam/albo:miałam dobijający nastrój.

[mandragona]

Napisane przez Aninek

Wiem,wiem...ale po prostu dziś mam/albo:miałam dobijający nastrój.

Ja tak miałam wczoraj ale dzisiaj juz mi przeszło
Nie robię sobię nadziei co do pana M skonczyłam teraz zalezy od niego czy bedzie chcial utrzymywac znajomosc teraz on musi sie starac koniec juz mi to za przeproszeniem "zwisa"

[Aninek]

Napisane przez mandragona

Ja tak miałam wczoraj ale dzisiaj juz mi przeszło
Nie robię sobię nadziei co do pana M skonczyłam teraz zalezy od niego czy bedzie chcial utrzymywac znajomosc teraz on musi sie starac koniec juz mi to za przeproszeniem "zwisa"

I słusznie,niech on się wysili-a jak nie,to niech spada na drzewo!

[gabri92]

Może moje drogie Panie wrócę do tematu ;] bo wątek jest o nieśmiałości przecie to...
Hmm powiem tak: sama jestem nieśmiała. Zależy jeszcze od humoru. Ale na gg nawet dygam się dać na status dostępny przed chłopakiem, któremu się podobam. Na początku rozmowy sie kleiły, ale potem z radości, że do mnie zarywa opadła mnie wena i zaczełam gadać głupoty. heh chyba się zauroczyłam, chociaż narazie kręcimy tylko przez gg, a jeszcze się nie spotkaliśmy. Osobiście nie wiem co mam zrobić i jak się przełamać. strach pomyśleć co by było jakbym się z nim umowiła...

Okey mowią.. uwierzyć w siebie.. no ale jak to zrobić...?
Zero pomysłów...

[Aninek]

Napisane przez gabri92

Może moje drogie Panie wrócę do tematu ;] bo wątek jest o nieśmiałości przecie to...
Hmm powiem tak: sama jestem nieśmiała. Zależy jeszcze od humoru. Ale na gg nawet dygam się dać na status dostępny przed chłopakiem, któremu się podobam. Na początku rozmowy sie kleiły, ale potem z radości, że do mnie zarywa opadła mnie wena i zaczełam gadać głupoty. heh chyba się zauroczyłam, chociaż narazie kręcimy tylko przez gg, a jeszcze się nie spotkaliśmy. Osobiście nie wiem co mam zrobić i jak się przełamać. strach pomyśleć co by było jakbym się z nim umowiła...

Okey mowią.. uwierzyć w siebie.. no ale jak to zrobić...?
Zero pomysłów...

Jak wam się dobrze gada na gadu,to rzuć luźno,że może kiedyś pogadalibyście na żywo?I niech on to dalej pociągnieTo nie jest propozycja,narzucanie,a sugestia

[Marzeniatko]

Napisane przez gabri92

Może moje drogie Panie wrócę do tematu ;] bo wątek jest o nieśmiałości przecie to...
Hmm powiem tak: sama jestem nieśmiała. Zależy jeszcze od humoru. Ale na gg nawet dygam się dać na status dostępny przed chłopakiem, któremu się podobam. Na początku rozmowy sie kleiły, ale potem z radości, że do mnie zarywa opadła mnie wena i zaczełam gadać głupoty. heh chyba się zauroczyłam, chociaż narazie kręcimy tylko przez gg, a jeszcze się nie spotkaliśmy. Osobiście nie wiem co mam zrobić i jak się przełamać. strach pomyśleć co by było jakbym się z nim umowiła...

Okey mowią.. uwierzyć w siebie.. no ale jak to zrobić...?
Zero pomysłów...

Jeżeli między Wami będzie coś na rzeczy to uwierz mi, nawet jak sobie pomilczycie to będziecie w niebo wzięci po tym spotkaniu. Spokojnie, nie stresuj się. Będzie bardzo dobrze. Nie ciągnij tylko tej rozmowy na gg, spróbuj coś zrobić, żebyście się spotkali. Skoro mówisz, że jesteś nieśmiała to nie doprowadź do tego, że on pozna dwie osoby, tzn. jedna z gg (bardziej śmiała, przebojowa), druga z świata rzeczywistego (nieśmiała, szara myszka). Jak już się z nim spotkasz to rozluźnij się. Pomyśl, że to w końcu przyjemność.


PS
Dziewczyny i meźczyźni ja teraz jakoś mam problem z organizają czasu i będę tutaj niestety rzadziej zaglądać. Jak któraś/któryś chce utrzymać ze mną kontakt, albo po prostu chce ze mną być na "bieżąco" (ewentualnie ma jakieś pytanie )i stęskni się za mną to wysłać mi na pw numer gg, to napisze.