Kłótnia o "brakujący" kondom - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-11-30, 12:33   #1
Lousie3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 7

Kłótnia o "brakujący" kondom


Hej Wizażanki!
To mój pierwszy wpis tutaj, choć tak naprawdę od dawna przeglądam to forum. Sytuacja jest dla mnie beznadziejna, więc postanowiłam opisać ją tutaj anonimowo. Będę wdzięczna za wszelkie porady, spojrzenie na to z innej strony, bo aktualnie jestem rozwalona.

Jestem w związku od 6 lat, a od paru miesięcy mieszkamy razem. Kiedyś mój Partner mocno nadszarpnął moje zaufanie (było to kilka lat temu, relatywnie związek był świeży), ale postanowiłam mu wybaczyć. Oddzieliliśmy przeszłość grubą linią i zaczęliśmy na nowo.
*Edit - nie przespał się z inną.

Jest mi z nim naprawdę dobrze, choć wiadomo, jak to w związku, czasem mnie czymś zirytuje, czasem się pokłócimy. Ale przecież nie ma związków idealnych Kocham go, cieszę się, że zamieszkaliśmy razem, i że nasza relacja idzie do przodu.

No i cóż, dzisiejszy poranek chyba wiele zmienił. Wczoraj mój Partner był na piwie ze znajomymi z pracy. Dzisiaj rano zauważyłam, że na naszej komodzie leżało pudełko z kondomami (pudełko normalnie leży w szufladzie, ale Partner coś z tej szuflady wyciągał, w związku z czym wyjął pudełko i zostało ono na wierzchu). Z ciekawości (i może przez to, że kiedyś mocno nadszarpnął moje zaufanie) zerknęłam na to pudełko i byłam pewna, że mamy mniej kondomów, niż powinniśmy.

Ja to jestem taka, że kuję żelazo póki gorące, więc spokojnym głosem spytałam go, czemu to pudełko jest na wierzchu. Odpowiedział, że sięgał coś z szuflady i zapomniał schować. Ja na to, że w porządku. Wzięłam pudełko do ręki i powiedziałam, że chyba jest mniej kondomów, niż mieliśmy.

I to był błąd... Partner się zezłościł, wyjął wszystkie kondomy z pudełka, okazało się, że wszystko się zgadzało. Z jednej strony odetchnęłam, że tylko mi się wydawało, że coś jest nie tak, ale z drugiej strony otworzyłam puszkę Pandory. Partner się nieźle wkurzył i zdegustował, że zasugerowałam mu, że brakuje prezerwatywy (oczywiście odebrał to tak, że podejrzewam go o zdradę).

Poszedł do pracy, ale jest dystans między nami. Mogłam sobie dać z tym spokój, choć tylko chciałam wyjaśnić coś, co mi się nie zgadzało...

Sprawa jest świeża, chciałabym to jakoś naprawić.

Będę wdzięczna za odrobinę zrozumienia i porady, jak można to naprawić Czasu nie cofnę, lekcję wyciągnęłam, teraz tylko myślę, jak i czy mogę załagodzić sytuację, ech...

Edytowane przez Lousie3
Czas edycji: 2023-11-30 o 14:59
Lousie3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:27   #2
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Mogłaś dla upewnienia się przeliczyć na własną rękę te kondomy, zanim zaczęłaś go wypytywać. Skoro okazało się, że nie miałaś racji i prawdopodobnie on nie zrobił nic złego, po prostu pogadaj z nim i przeproś go. Może nie wspominaj, że sprawdziłaś z powodu sytuacji z przeszłości, bo skoro umówiliście się że bylo minęło nie wracaj do tego.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:32   #3
Lousie3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 7
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Dzięki za komentarz! Tak, strasznie żałuję, że nie wyjęłam wszystkiego z pudełka, żeby dokładnie przeliczyć. Jeden kondom był po prostu trochę schowany, przez co wyglądało, że jest ich mniej... Strasznie mi głupio... Jestem za bardzo w gorącej wodzie kompana. Jak przyjdzie, to oczywiście go przeproszę, ale obawiam się, że mogłam tą sytuacją mocno nadszarpnąć naszą relację (on przez to myśli, że podejrzewam go o zdradę, i że mu nie ufam, jest bardzo zniesmaczony).
Lousie3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:37   #4
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

A za co tu przepraszać.

Wydawało Ci się, zasugerowałaś, byłaś w błędzie, poprawił Cię.
Jakby był ok to by to obrocił w żart że jesteś zazdrosna itd. W związku nie powinno być tak że człowiek boi się odezwać i chodzi na paluszkach bo 2 strona jeszcze się obrazi. Często wali fochy? Bo mi to wygląda na klasyk czyli tresura obrażalskością, humorami i milczeniem.

Nieważne co odwalił 6 lat temu. Na każdym etapie życia masz prawo odczuwać niepokój związany z jakąś sytuacją a jego obowiązkiem jak psu micha jest cię uspokoić. Pomijam, że skoro zdradził to nie wiem gdzie on żyje jak mu się zdaje że wybaczając zapomnisz że leciał na 2 baty. Fajne odwracanie kota ogonem i wbijanie w poczucie winy akurat ciebie. Wygaworów nikt nie lubi ale pilnowałby spodni nie byłby na cenzurowanym.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:37   #5
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 291
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Lousie3 Pokaż wiadomość
Dzięki za komentarz! Tak, strasznie żałuję, że nie wyjęłam wszystkiego z pudełka, żeby dokładnie przeliczyć. Jeden kondom był po prostu trochę schowany, przez co wyglądało, że jest ich mniej... Strasznie mi głupio... Jestem za bardzo w gorącej wodzie kompana. Jak przyjdzie, to oczywiście go przeproszę, ale obawiam się, że mogłam tą sytuacją mocno nadszarpnąć naszą relację (on przez to myśli, że podejrzewam go o zdradę, i że mu nie ufam, jest bardzo zniesmaczony).
Rozumiem Twoją reakcję, chyba mam podobny charakter Pewnie przez jakiś czas będzie między Wami trochę chłodniej, ale kiedy przeprosisz go i wyjaśnisz, że postąpiłaś impulsywnie, pogodzicie się, niedługo wszystko powinno wrócić do normy. Jeśli Twój partner mimo przeprosin dalej będzie chować urazę i obrażać się (w końcu to on nawalił w przeszłości, nie Ty) to trochę słabe z jego strony.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:44   #6
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Tak w ogóle będzie chciał to sobie kupi kondomy w lidlu nie będzie brał domowych.

Po tej akcji to już ma pewność by uważać.


Natomiast wybaczyłaś, oddzieliłaś grubą kreską to znaczy tyle, że idziecie dalej, ne robisz przypałów, nie wracacie do tego. A nie że już do konca życia nie wolno ci wobec niego w żadnym wypadku zachować się nieufnie albo że jesteś kretynką i zapomniałaś że zdradzał.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:46   #7
Lousie3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 7
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
Często wali fochy? Bo mi to wygląda na klasyk czyli tresura obrażalskością, humorami i milczeniem.
Nie, on rzadko się obraża i na ogół jest osobą bardzo ugodową, niekonfliktową. Natomiast w tej sytuacji poczuł zniesmaczenie, że go o coś podejrzewałam i od rana jest między nami dystans. Dlatego tak źle się z tym czuję, bo jest/było między nami naprawdę dobrze.

Ale też racja, że nie mogę przecież obchodzić się jak z jajkiem. Coś mi nie pasowało, chciałam to wyjaśnić, a tu zonk... Z jednej strony ulga, z drugiej strony okropny wstyd i żal, że tak wyszło.

*Co do sytuacji z przeszłości, to nie przespał się z inną, ale niemniej jednak nadszarpnął moje zaufanie i musiałam wtedy zadecydować, co dalej z nami.

Edytowane przez Lousie3
Czas edycji: 2023-11-30 o 13:52
Lousie3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-11-30, 13:50   #8
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Jak się kochasz pławić w poczuciu winy to się nim pław.
Pomylić się może każdy.
Jakby chłopak był tak zupełnie ok to by nie robił z tego takiej dramy.


Zdradził, nie zdradził, whatever, było to coś co zachwiało waszym związkiem więc co tu dalej drązyć. Normalnie człowiek nie zastanawia się czy nie zerwać i wybaczać jak nie ma powodu.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-11-30 o 13:52
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:55   #9
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Twoja reakcja pewnie mogła go zirytować ale bez przesady, nie zrobiłaś nic żeby aż tak się fochać a już na pewno nic co mogłoby wpłynąć na długi, wieloletni związek. Ja kiedyś znalazłam w mieszkaniu kolczyk (potem się okazało że był mojej mamy) i też pierwsze co to uderzyłam do mojego wtedy narzeczonego. Też pewnie niefajnie się poczuł że go o cokolwiek podejrzewam ale rozumiał że w takiej sytuacji to jedna z pierwszych myśli które przychodzą do głowy. Natomiast trochę dziwne dla mnie jest że dokładnie znasz stan kondomów (co do jednego). Liczysz je po każdym stosunku? Może gdzieś podświadomie wcale nie ufasz swojemu facetowi? My też chwilowo używamy prezerwatyw ale jak mamy pudełko 12 sztuk to pewnie jakby było 10 a zostały 2 to bym zauważyła ale gdyby brakowało jednej czy dwóch sztuk to wątpię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 13:59   #10
Lousie3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 7
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka223 Pokaż wiadomość
Natomiast trochę dziwne dla mnie jest że dokładnie znasz stan kondomów (co do jednego). Liczysz je po każdym stosunku? Może gdzieś podświadomie wcale nie ufasz swojemu facetowi? My też chwilowo używamy prezerwatyw ale jak mamy pudełko 12 sztuk to pewnie jakby było 10 a zostały 2 to bym zauważyła ale gdyby brakowało jednej czy dwóch sztuk to wątpię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kupiliśmy teraz nową paczkę, uprawialiśmy seks raz, więc tutaj sprawa była dla mnie oczywista. Gdyby to było za jakiś czas, to pewnie bym nie zwróciła uwagi, czy powinno być ich dokładnie tyle, czy tyle. Tutaj tak się niefortunnie to złożyło, zapaliła mi się lampka i chciałam to wyjaśnić, a wyszło jedno wielkie zniesmaczenie...
Lousie3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 14:00   #11
magdalenaCat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 377
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

No i co się takiego stało? Serio nie macie większych problemów?

Po prostu go przeproś za te podejrzenia i sprawa powinna być zamknięta.
magdalenaCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-11-30, 14:07   #12
Lousie3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 7
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez magdalenaCat Pokaż wiadomość
No i co się takiego stało? Serio nie macie większych problemów?

Po prostu go przeproś za te podejrzenia i sprawa powinna być zamknięta.
Masz rację Partner wróci z pracy, to z nim pogadam. Chyba lekko przesadzam i za bardzo się przejmuję, ale już tak niestety mam
Lousie3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 14:30   #13
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Biorąc pod uwagę, że prezerwatywy można kupić wszędzie...byłoby to naprawdę dziwne, gdyby wynosił je z domu
Ale z kondomami trzeba uważać, ja kiedyś zostałam rano sama na mieszkaniu mojego ówczesnego faceta. Potrzebowałam apap, więc sobie sięgnęłam tam gdzie takie rzeczy trzyma. Znalazłam otwartą paczkę prezerwatyw, pomyślałam, że to nasze stare, bo ja byłam na tabsach. Ale coś mi nie grało, więc sobie zrobiłam zdjęcie serii. Zajrzałam tam po 2 tygodniach - no niestety, seria już była inna
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 14:41   #14
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Lousie3 Pokaż wiadomość
Hej Wizażanki!
To mój pierwszy wpis tutaj, choć tak naprawdę od dawna przeglądam to forum. Sytuacja jest dla mnie beznadziejna, więc postanowiłam opisać ją tutaj anonimowo. Będę wdzięczna za wszelkie porady, spojrzenie na to z innej strony, bo aktualnie jestem rozwalona.

Jestem w związku od 6 lat, a od paru miesięcy mieszkamy razem. Kiedyś mój Partner mocno nadszarpnął moje zaufanie (było to kilka lat temu, relatywnie związek był świeży), ale postanowiłam mu wybaczyć. Oddzieliliśmy przeszłość grubą linią i zaczęliśmy na nowo.
*Edit - nie przespał się z inną.

Jest mi z nim naprawdę dobrze, choć wiadomo, jak to w związku, czasem mnie czymś zirytuje, czasem się pokłócimy. Ale przecież nie ma związków idealnych Kocham go, cieszę się, że zamieszkaliśmy razem, i że nasza relacja idzie do przodu.

No i cóż, dzisiejszy poranek chyba wiele zmienił. Wczoraj mój Partner był na piwie ze znajomymi z pracy. Dzisiaj rano zauważyłam, że na naszej komodzie leżało pudełko z kondomami (pudełko normalnie leży w szufladzie, ale Partner coś z tej szuflady wyciągał, w związku z czym wyjął pudełko i zostało ono na wierzchu). Z ciekawości (i może przez to, że kiedyś mocno nadszarpnął moje zaufanie) zerknęłam na to pudełko i byłam pewna, że mamy mniej kondomów, niż powinniśmy.

Ja to jestem taka, że kuję żelazo póki gorące, więc spokojnym głosem spytałam go, czemu to pudełko jest na wierzchu. Odpowiedział, że sięgał coś z szuflady i zapomniał schować. Ja na to, że w porządku. Wzięłam pudełko do ręki i powiedziałam, że chyba jest mniej kondomów, niż mieliśmy.

I to był błąd... Partner się zezłościł, wyjął wszystkie kondomy z pudełka, okazało się, że wszystko się zgadzało. Z jednej strony odetchnęłam, że tylko mi się wydawało, że coś jest nie tak, ale z drugiej strony otworzyłam puszkę Pandory. Partner się nieźle wkurzył i zdegustował, że zasugerowałam mu, że brakuje prezerwatywy (oczywiście odebrał to tak, że podejrzewam go o zdradę).

Poszedł do pracy, ale jest duży dystans między nami. Dziewczyny, czuję się okropnie.
Mogłam sobie dać z tym spokój, choć tylko chciałam wyjaśnić coś, co mi się nie zgadzało...

Sprawa jest świeża, chciałabym to jakoś naprawić, ale póki co jest beznadziejnie.
Obawiam się, że obojętnie co nie zrobię, czy powiem, to będzie źle, mleko się rozlało...

Będę wdzięczna za odrobinę zrozumienia i porady, jak można to naprawić Czasu nie cofnę, lekcję wyciągnęłam, teraz tylko myślę, jak i czy mogę załagodzić sytuację, ech...
Robiłam ten błąd przepraszania i kajania się, gdy zrobiłam coś "nie tak", a partner z tego jak się w efekcie okazało, chętnie korzystał. Było to samo, nieadekwatny z jego strony dystans i milczenie, i takie przeżywanie z mojej strony jak twoje. Jak dla mnie to nie macie przepracowanej tej sytuacji, skoro taka rzecz urasta do rozmiarów cichych dni. Jak widać on też nie umie się komunikować w sposób dorosły. Zapytałaś spokojnym tonem, a on strzelił focha. Nie mam pojęcia jak z tego wrócić do normalności, poza szczerą rozmową, że nie chcesz takich cichych dni, a masz prawo się stresować, nawet jak coś macie "przepracowane". Tak jak dziewczyny piszą, wybaczyć nie oznacza zapomnieć i wiadomo, bez sensu wracać do jednej sprawy często, ale gdy to się zdarza raz na jakiś czas, wręcz bardzo rzadko, to powinniście móc to spokojnie przegadać.

Ja po takim związku gdzie mnie karano ciszą za rzeczy, które zrobiłam "nie tak", wbiłam się w kosmiczne poczucie winy. W tym momencie to twój partner kontroluje sytuację, a związek to współpraca, nie kontrola którejś ze stron. Niedobrze, że musisz chodzić wokół niego jak wokół jajka. Bierzesz na siebie za dużą odpowiedzialność za relację.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Indecence Pokaż wiadomość
Biorąc pod uwagę, że prezerwatywy można kupić wszędzie...byłoby to naprawdę dziwne, gdyby wynosił je z domu
Ale z kondomami trzeba uważać, ja kiedyś zostałam rano sama na mieszkaniu mojego ówczesnego faceta. Potrzebowałam apap, więc sobie sięgnęłam tam gdzie takie rzeczy trzyma. Znalazłam otwartą paczkę prezerwatyw, pomyślałam, że to nasze stare, bo ja byłam na tabsach. Ale coś mi nie grało, więc sobie zrobiłam zdjęcie serii. Zajrzałam tam po 2 tygodniach - no niestety, seria już była inna
I jaki ciąg dalszy? :O
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 14:54   #15
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Indecence Pokaż wiadomość
Biorąc pod uwagę, że prezerwatywy można kupić wszędzie...byłoby to naprawdę dziwne, gdyby wynosił je z domu
Ale z kondomami trzeba uważać, ja kiedyś zostałam rano sama na mieszkaniu mojego ówczesnego faceta. Potrzebowałam apap, więc sobie sięgnęłam tam gdzie takie rzeczy trzyma. Znalazłam otwartą paczkę prezerwatyw, pomyślałam, że to nasze stare, bo ja byłam na tabsach. Ale coś mi nie grało, więc sobie zrobiłam zdjęcie serii. Zajrzałam tam po 2 tygodniach - no niestety, seria już była inna
O w mordę. Co było dalej?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 16:14   #16
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Mnie dziwi jego reakcja. Masz prawo zapytać i wyjaśnić sytuację, zawsze i w każdej sytuacji. Rozumiem też, że go to zdenerwowało bo poczuł się oskarżony, ale strzelenie focha z powodu takiego pytania jest dla mnie dziwne. Nie kajałabym się, zwykle przepraszam moim zdaniem w takiej sytuacji jest wystarczające, szczególnie jeżeli już raz zawiódł.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 16:16   #17
Lousie3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 7
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Paprotka_ Pokaż wiadomość
Mnie dziwi jego reakcja. Masz prawo zapytać i wyjaśnić sytuację, zawsze i w każdej sytuacji. Rozumiem też, że go to zdenerwowało bo poczuł się oskarżony, ale strzelenie focha z powodu takiego pytania jest dla mnie dziwne. Nie kajałabym się, zwykle przepraszam moim zdaniem w takiej sytuacji jest wystarczające, szczególnie jeżeli już raz zawiódł.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
Tak, jak wróci z pracy, to go przeproszę i z nim porozmawiam (nie zrobiłam tego przed jego wyjściem). W międzyczasie już pisaliśmy, więc może nie jest tak źle, jak mi się wydawało.
Lousie3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 17:44   #18
Nadiaa33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 121
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Nie wiem czemu go chcesz przepraszać, przecież nie zaczęłaś mu robić awantury anu go o nic oskarżać, normalnie cię zdziwiło, bo wydawało Ci się, że czegoś brakuje i sytuacja się wyjaśniła. To nienormalne, że on strzela aż takiego focha i odwraca kota ogonem. Kurcze jemu też powinno zależeć, żebyś się dobrze czuła w tej relacji. Ja bym go nie przepraszała, bo to on nie powinien o coś takiego obrażać się jak małe dziecko. On często tak strzela fochy?
Nadiaa33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-11-30, 22:41   #19
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Lousie3 Pokaż wiadomość
Tak, jak wróci z pracy, to go przeproszę i z nim porozmawiam (nie zrobiłam tego przed jego wyjściem). W międzyczasie już pisaliśmy, więc może nie jest tak źle, jak mi się wydawało.

Ale za co ty masz go przepraszać, nic nie zrobiłaś.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-12-01, 00:04   #20
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-08 o 02:51
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 07:51   #21
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
A za co tu przepraszać.

Wydawało Ci się, zasugerowałaś, byłaś w błędzie, poprawił Cię.
Jakby był ok to by to obrocił w żart że jesteś zazdrosna itd. W związku nie powinno być tak że człowiek boi się odezwać i chodzi na paluszkach bo 2 strona jeszcze się obrazi. Często wali fochy? Bo mi to wygląda na klasyk czyli tresura obrażalskością, humorami i milczeniem.

Nieważne co odwalił 6 lat temu. Na każdym etapie życia masz prawo odczuwać niepokój związany z jakąś sytuacją a jego obowiązkiem jak psu micha jest cię uspokoić. Pomijam, że skoro zdradził to nie wiem gdzie on żyje jak mu się zdaje że wybaczając zapomnisz że leciał na 2 baty. Fajne odwracanie kota ogonem i wbijanie w poczucie winy akurat ciebie. Wygaworów nikt nie lubi ale pilnowałby spodni nie byłby na cenzurowanym.
Żartujesz sobie? Laska liczy kondomy w pudełku i rzuca sugestie. Widać, że nie ufa. Pytanie, czy to ma sens.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 07:57   #22
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89722403]Treść usunięta[/QUOTE]
No właśnie nie liczyła tylko rzuciła okiem.
Czasem właśnie taki mały detal jak coś co przypadkowo wejdzie ci w pole widzenia zmienia wszystko. Nie musisz wysyłać za kimś detektywa by pilnował partnera czy cię nie zdradza. Czasem wystarczy przejechać inną ulicą i napotkać swojego faceta na randce z inną.
Inna sprawa że ja bym zrobiła coś jak Indence. Najpierw dokładnie policzyła, tam dziewczyna wpadła by zrobić fotkę serii bo coś ją tknęło, bez żadnego może wyraźnego powodu (pisała że była na tabsach). Darowałabym sobie rozmowy tylko wolałabym się przyjrzeć facetowi i sprawdzić go po jakimś czasie. Możesz sobie to uważać za mega słabe ale jak ktoś zdradza to nie byłabym taka naiwna żeby oczekiwać że sam przyzna się w rozmowie i nie będzie kłamał.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2023-12-01 o 08:00
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 08:33   #23
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

A ja bym się czuła urażona i to mocno tak jak on.


No sory, co sobie trzeba myślec o partnerze, jakie mieć o nim ogólnie zdanie tak na stałe, zeby z miejsca oskarżać o zdradę bo się wydaje że prezerwatywy w pudełku brakuje.
Nawet nie sprawdziła, tylko z miejsca założyła ze brakuje bo on podprowadził i na niego od razu z pretensjami.



Ciekawe jakby ona zareagowała, jakby on od razu na nia napadł ze faktycznie brakuje ale on nie brał, no to pewnie ona zużyła z jakimś swoim romeo.


Ciekawe czy by to od razu obróciła w żart i rozładowała dowcipasem, ona i osoby które uważają że on tresuje, uprawia gasligtning i wbija w poczucie winy.
No już widzę to wasze "ależ nic się nie stało, hihi, haha, ale dobrym żartem misiu rzuciłeś, ze cię zdradzam". No akurat.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 10:09   #24
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez Lousie3 Pokaż wiadomość
Kupiliśmy teraz nową paczkę, uprawialiśmy seks raz, więc tutaj sprawa była dla mnie oczywista. Gdyby to było za jakiś czas, to pewnie bym nie zwróciła uwagi, czy powinno być ich dokładnie tyle, czy tyle. Tutaj tak się niefortunnie to złożyło, zapaliła mi się lampka i chciałam to wyjaśnić, a wyszło jedno wielkie zniesmaczenie...

To tym bardziej się dziwię, że to zauważyłaś
W paczce jest startowo powiedzmy 15 sztuk, powinno być 14, a ty "rzucasz okiem i zauważasz", że jest 13?
To, że "zapaliła ci się lampka" jak dla mnie oznacza brak elementarnego zaufania do faceta. A jego reakcja pokazuje, że problem jest nie od dzisiaj - on od razu wiedział, o co go podejrzewasz. Kiepsko to brzmi.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 10:52   #25
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A ja bym się czuła urażona i to mocno tak jak on.


No sory, co sobie trzeba myślec o partnerze, jakie mieć o nim ogólnie zdanie tak na stałe, zeby z miejsca oskarżać o zdradę bo się wydaje że prezerwatywy w pudełku brakuje.
Nawet nie sprawdziła, tylko z miejsca założyła ze brakuje bo on podprowadził i na niego od razu z pretensjami.



Ciekawe jakby ona zareagowała, jakby on od razu na nia napadł ze faktycznie brakuje ale on nie brał, no to pewnie ona zużyła z jakimś swoim romeo.


Ciekawe czy by to od razu obróciła w żart i rozładowała dowcipasem, ona i osoby które uważają że on tresuje, uprawia gasligtning i wbija w poczucie winy.
No już widzę to wasze "ależ nic się nie stało, hihi, haha, ale dobrym żartem misiu rzuciłeś, ze cię zdradzam". No akurat.
To jest indywidualna kwestia. Ja bym na przykład nie miała z tym problemu, zwłaszcza jeśli byłaby wcześniej kiedyś tam sytuacja, że nie zachowałam się do końca fair. Ale ja ogólnie nie jestem wrażliwa na punkcie podejrzewania mnie o coś/kontroli/nieufności i trzeba naprawdę dużo, żeby zaczęło mi to przeszkadzać. Mam takie poczucie, że wiem najlepiej, co zrobiłam a czego nie, jeśli nie czuję się winna to się nie czuję winna i nie obrażam się na kogoś, bo mnie podejrzewa, tylko wyjaśniam. Rozumiem, że ktoś może mieć niepewności i dopóki np. nie urasta to do abstrakcyjnej rangi typu wieczne awantury, pilnowanie mnie, przetrzepywanie telefonu, próby zakazów czy nakazów, to można mnie do woli pytać czy się upewniać, póki robi się to spokojnie. Niepewność partnera nie byłaby dla mnie problemem w związku. Gorszym byłby dystans i ciche dni w momencie, gdy coś "pójdzie nie tak".

Rozumiem, że są ludzie, którzy tak nie mają. Którzy są wrażliwi na brak zaufania i podejrzliwość, i gdzieś ich to dotyka. Daleka jestem od zarzutów typu: "tylko winny się tłumaczy". Ot, kwestia osobnicza, może jakichś wcześniejszych doświadczeń czy przekonań na temat związku. Ważne, żeby to przegadali.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight

Edytowane przez niepogodna
Czas edycji: 2023-12-01 o 10:55
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 11:01   #26
DzieckoHagrida
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-09
Wiadomości: 301
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

"Winny się tłumaczy" to szkodliwy absurd. Jak ktoś mnie fałszywie oskarża to się bronię. Niby to dowodzi mojej winy?
DzieckoHagrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 11:11   #27
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez DzieckoHagrida Pokaż wiadomość
"Winny się tłumaczy" to szkodliwy absurd. Jak ktoś mnie fałszywie oskarża to się bronię. Niby to dowodzi mojej winy?
Napisałam, że absurd przecież. Natomiast mówię, że ja mam wysoką tolerancję na takie rzeczy.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 11:13   #28
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 243
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez rejczeI Pokaż wiadomość
A z 2 str to nie powinno stanowić takiego problemu żeby tego jakoś nie obrócić w żart czy łagodnie zamknąć tematu. Typowy gasligtning. Wbijanie Ciebie w poczucie winy niesmakiem i foszkiem

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------
Zadziwiające. Laska na podstawie swojego złudzenia podejrzewa go o zdradę, a on się nawet obrazić nie może?
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 11:21   #29
chacaos
Zadomowienie
 
Avatar chacaos
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A ja bym się czuła urażona i to mocno tak jak on.


No sory, co sobie trzeba myślec o partnerze, jakie mieć o nim ogólnie zdanie tak na stałe, zeby z miejsca oskarżać o zdradę bo się wydaje że prezerwatywy w pudełku brakuje.
Nawet nie sprawdziła, tylko z miejsca założyła ze brakuje bo on podprowadził i na niego od razu z pretensjami.



Ciekawe jakby ona zareagowała, jakby on od razu na nia napadł ze faktycznie brakuje ale on nie brał, no to pewnie ona zużyła z jakimś swoim romeo.


Ciekawe czy by to od razu obróciła w żart i rozładowała dowcipasem, ona i osoby które uważają że on tresuje, uprawia gasligtning i wbija w poczucie winy.
No już widzę to wasze "ależ nic się nie stało, hihi, haha, ale dobrym żartem misiu rzuciłeś, ze cię zdradzam". No akurat.
Dokładnie. To zachowaniu autorki tutaj było bliżej do robienia emocjonalnego syfu: zamiast sama przeliczyć te gumki, strzeliła zarzutem z dupy, żeby postawić partnera w stresującej sytuacji i patrzeć, jak się tłumaczy i czy czasem powieka mu nie drgnie za mocno. Ja bym na jego miejscu straciła zaufanie do partnera i bała się, że teraz za każdym razem jak kondom się wysunie i będzie luzem w szufladzie, albo jak wyjdę na lancz z kolegą z pracy i ktoś nas zobaczy to będę musiała się gęsto tłumaczyć, bo z góry będzie założenie, że mam coś na sumieniu.
Niestety czasem za bezmyślne zachowanie trzeba po prostu przeprosić i ponieść jego konsekwencje, takie jak czyjś chwilowy foch, a nie od razu rzucać się do pseudodiagnozowania gaslightingu i tresury i wyciągać coś, co facet odwinął 6 lat temu.
chacaos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-01, 12:28   #30
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-08 o 02:53
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-11 11:41:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:43.