Jak wrócić do formy- siedzący tryb życia i brak aktywności zrobił swoje.

[rzastin]

Nadeszła ta wiekopomna chwila- ja, sportowa sierota, zakładam pierwszy w swojej wizażowej karierze wątek na forum Fitness.
Mam nadzieję, że pomożecie laikowi

Moim problemem jest zerowa sprawność fizyczna. Od dwóch lat prowadzę typowo siedzący tryb życia, mam bardzo mało ruchu. Wcześniej też nie byłam zbyt wysportowana, ale było i tak lepiej, niż teraz.
Bardzo szybko się męczę, dłuższy spacer, wejście po schodach to dla mnie początek zadyszki. Jestem osłabiona, mięśnie stały się niejędrne- zwłaszcza uda :/ Zesztywniałam, kiedyś byłam nieźle rozciągnięta.

Nie chodzi mi o schudnięcie- jestem z natury szczupła /168 cm, 47 kg/, nigdy sie nie odchudzałam. Mam bardzo szczupłe nogi, sylwetka typu "jabłko"- chętnie pogrubiłabym uda i biodra, a wyszczupliła talię.
Chciałabym poprawić ogólną sprawność organizmu, wzmocnić mięśnie.

Proszę o ułożenie mi takiego zestawu ćwiczeń, który niebyłby zbyt skomplikowany, ani męczący, a dawałby jakieś efekty. Nie spodziewam się cudów, ale boję się, że mogę się szybko do ćwiczeń zniechęcić, bo mam słomiany zapał.
Myślałam o zapisaniu się na aerobic, ale chyba wyzionęłabym tam ducha po pierwszych zajęciach

Czekam na Wasze rady.
Pozdrawiam

[pingwin2]

Napisane przez rzastin

Nadeszła ta wiekopomna chwila- ja, sportowa sierota, zakładam pierwszy w swojej wizażowej karierze wątek na forum Fitness.
Mam nadzieję, że pomożecie laikowi

Moim problemem jest zerowa sprawność fizyczna. Od dwóch lat prowadzę typowo siedzący tryb życia, mam bardzo mało ruchu. Wcześniej też nie byłam zbyt wysportowana, ale było i tak lepiej, niż teraz.
Bardzo szybko się męczę, dłuższy spacer, wejście po schodach to dla mnie początek zadyszki. Jestem osłabiona, mięśnie stały się niejędrne- zwłaszcza uda :/ Zesztywniałam, kiedyś byłam nieźle rozciągnięta.

Nie chodzi mi o schudnięcie- jestem z natury szczupła /168 cm, 47 kg/, nigdy sie nie odchudzałam. Mam bardzo szczupłe nogi, sylwetka typu "jabłko"- chętnie pogrubiłabym uda i biodra, a wyszczupliła talię.
Chciałabym poprawić ogólną sprawność organizmu, wzmocnić mięśnie.

Proszę o ułożenie mi takiego zestawu ćwiczeń, który niebyłby zbyt skomplikowany, ani męczący, a dawałby jakieś efekty. Nie spodziewam się cudów, ale boję się, że mogę się szybko do ćwiczeń zniechęcić, bo mam słomiany zapał.
Myślałam o zapisaniu się na aerobic, ale chyba wyzionęłabym tam ducha po pierwszych zajęciach

Czekam na Wasze rady.
Pozdrawiam

Witam
Swoją przygodę z fitness powinnaś zacząć od małych kroczków.
Pierwszy wariant:zwiększ zwykła codzienną aktywność tj. spaceruj - dużo i szybko, zamiast windy chodź po schodach oraz zapisz się na basen, bo to dobry, ale niskointensywny wysiłek. Po miesiącu jak kondycja się poprawi pomysl o porządnym treningu.
Drugi wariant: od razu zapisz się na siłownię lub ćwicz w domu.
Konkrety podam jak będę wiedzieć czy możesz chodzić do klubu czy raczej wolisz ćwiczyć w domu( jakim sprzętem ewentualnie wtedy dysponujesz?)
Pozdrawiam i gratuluję decyzji.

[4nn4]

Witaj,
Moge powiedziec, ze tak niedawno bylam w podobnej sytuacji...
Informatyk, na moje (nie)szczescie - od pol roku praca z domu.

Do tej pory prawie nie ruszam sie z domu (projekty.. projekty)
Zaczelam od biegania..
Kondycja wzrasta, pobudzi sie krazenie, cale cialo odzyje. Zostanie poruszony kazdy z glowniejszych miesni..
Ja kiedys jako sprawna inaczej wybiegalam 8km, do tej pory sie dziwie jak mi sie to udalo, tak wiec nie ma, ze sie nie da..
Wzielam sie tez za cwiczenia w domu, dokladnie cwiczylam z:
http://kulturysta.com/viewforum.php?...6a407f3312c39f
i nie tylko, robilam prawie wszystko co znalazlam na www... (wtedy przerazilam sie swoja waga - 63kg przy 169cm, zrzucilam 8kg + dieta)

Obecnie cwicze z Tamilee Webb ale po 15tce w zeszlym tygodniu nie chodzilam przez kilka dni, tak wiec Tobie na poczatek nie proponuje tej formy treningu.. jednak na pozniej to szczerze polecam..
Dla przykladu powiem, ze nogi juz mam silniejsze. Zauwazam to po obciaznikach na kostkach (po 2kg) i juz nie powlocze nogami jak wczesniej..
I to daje mi sile na wieczorny trening.. Juz czuje efekty, ciagle lekkie i przyjemne pobolewanie w miesniach daje mi przeogromna satysfakcje..
Cwiczenia brzuszkow na laweczce? Po 2ch tygodniach beda efekty
Czy tu trzeba do czegos przekonywac?

I do cwiczen nie ma sie co zniechecac.. jest ich tyle, ze dnia zabraknie zeby je przerobic, tak wiec na nude w cwiczeniach nie mozesz narzekac..
A chyba chcesz wzlatywac po schodach, co?

A i racja z tym aerobikiem.. bez "zaplecza kondycyjnego" nie ma sie po co wybierac..

Pozdrawiam i sukcesow zycze
---
Zasiedziala

[rzastin]

Napisane przez pingwin2

Witam
Swoją przygodę z fitness powinnaś zacząć od małych kroczków.
Pierwszy wariant:zwiększ zwykła codzienną aktywność tj. spaceruj - dużo i szybko, zamiast windy chodź po schodach oraz zapisz się na basen, bo to dobry, ale niskointensywny wysiłek. Po miesiącu jak kondycja się poprawi pomysl o porządnym treningu.
Drugi wariant: od razu zapisz się na siłownię lub ćwicz w domu.
Konkrety podam jak będę wiedzieć czy możesz chodzić do klubu czy raczej wolisz ćwiczyć w domu( jakim sprzętem ewentualnie wtedy dysponujesz?)
Pozdrawiam i gratuluję decyzji.

Jesli chodzi o wariant nr 1, to staram się wprowadzać metodę małych kroków. Rezygnuję z jeżdżenia tramwajami, więcej chodzę. Zapisałam się w ramach wf na zajęcia w typie korekcyjnych, miksowane z pilatesem, dla rozciągnięcia i 'oswojenia się' , ale odbywają się one tylko raz w tygodniu.

Mam możliwość zapisania się na siłownię, ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, jak miałabym ułożyć sobie trening, żeby to miało "ręce i nogi" i nie chudnąć.
W tamtym roku zapisałam się na basen, ale zakończyło się to na dwóch wizytach- niewygodny dojazd, godziny, zaczęła się zima i ochota na basen mi przeszła.
Mogę ćwiczyć w domu, w sumie, to nawet wolałabym najpierw trochę się rozruszać domowymi sposobami, a dopiero później zapisać do klubu, żeby ludzi nie straszyć

------------
4nn4 witam i gratuluję zawziętości
Twój przykład będzie mnie motywował
Ile razy dziennie ćwiczysz i o jakiej porze?

Pozdrawiam

[pingwin2]

Napisane przez rzastin

Jesli chodzi o wariant nr 1, to staram się wprowadzać metodę małych kroków. Rezygnuję z jeżdżenia tramwajami, więcej chodzę. Zapisałam się w ramach wf na zajęcia w typie korekcyjnych, miksowane z pilatesem, dla rozciągnięcia i 'oswojenia się' , ale odbywają się one tylko raz w tygodniu.

Mam możliwość zapisania się na siłownię, ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, jak miałabym ułożyć sobie trening, żeby to miało "ręce i nogi" i nie chudnąć.
W tamtym roku zapisałam się na basen, ale zakończyło się to na dwóch wizytach- niewygodny dojazd, godziny, zaczęła się zima i ochota na basen mi przeszła.
Mogę ćwiczyć w domu, w sumie, to nawet wolałabym najpierw trochę się rozruszać domowymi sposobami, a dopiero później zapisać do klubu, żeby ludzi nie straszyć

------------
4nn4 witam i gratuluję zawziętości
Twój przykład będzie mnie motywował
Ile razy dziennie ćwiczysz i o jakiej porze?

Pozdrawiam

Wkleję Ci trening w warunkach domowych: ułozyła go osoba, która naprawdę zna się na rzeczy Ćwiczysz obwodowo tj. po skończeni 1 ćwiczenia od razu robisz następne. Zacznij od 1 obwodu, a potem dodawaj kolejne. Ćwicz na zmianę jeden dzień A, przerwa, B, przerwa itp.
1. Wykroki
Jest to ćwiczenie angażujące większość mięsni dolnej partii ciała, najlepiej jednak kształtuje mięsnie ud i posladków. Stań wyprostowany z rękami opuszczonymi wzdłuż tułowia. Wykonaj wykrok naprzód prawą nogą, a następnie obniż lewe kolano niemal do podłogi. Zwróć uwage aby być całkowicie wyprostowanym - nie wolno pochylać tułowia do przodu. Barki powinny być odwiedzione w tył, szyja wyprostowana, a wzrok skierowany dokładnie przed siebie. Z pozycji wykrocznej odepcchnij się z pięty prawej stopy powracając do pozycji wyjściowej. Następnie wykonaj dokładnie tak samo wykrok i powrót lewą nogą. Powtarzaj do momentu gdy nie jesteś w stanie poprawnie wykonać kolejnego powtórzenia.
2. Pompki
Pompki w szerokim rozstawie dłoni angażują głównie mięsnie klatki piersiowej. Oprzyj dłonie płasko na podłodze, w rozstawie nieco szerszym od szerokości barków. Ciało całkowicie wyprostowane, stopyy oparte na czubkach palców o podłogę, w rozstawie na długość stopy. Uginając ramiona opuść ciało do podłogi, tak aby klatka piersiowa niemal jej dotknęła. Z tej pozycji odepchnij się do pełnego wyprostu ramion. Ważne jest aby w dolnej pozycji ćwiczenia łopatki były ściągnięte a głowa uniesiona. Szczególną uwagę należy zwrócić na ułożenie kręgosłupa - musi on być w jednej linii, ani nie wklęsły, ani nie wypukły. Nie wolno również unosić w górę posladków - całe ciało powinno pozostawać w jednej linii.
3. Bułgarski przysiad
Umieść jedną ze stóp np. na krześle stojącym za Tobą. Ugnij drugą nogę tak aby kolano tej spoczywającej na krześle zbliżyło się do podłogi (podobnie jak w wykroku). Z tej pozycji poprzez napiecie mięsni pośladkowych oraz odepchnięcie się z piety nogi pozostajacej na ziemi powróć do pozycji wyjściowej. Wyknaj tyle ile możesz powtórzeń, następnie zmień położenie nóg i powtórz ćwiczenie. Podobnie jak w przypadku wykroków, zwróć uwagę na zachowanie wyprostowanej postawy tułowia.
4. Spięcia
Ułóż się na plecach, z kolanami ugietymi pod kątem prostym i stopamii spoczywającymi np. na krześle. "Spinaj" mięsnie brzucha przybliżając głowę w kierunku mostka, lekko unosząc barki nad podłogę. Nie odrywaj dolnego odcinka kręgosłupa od ziemi - staraj się jedynie zblizyć mostek do miednicy dzięki pracy mięsni brzucha.
5. Przysiad narciarski
Stań oparty plecami o ścianę. Stopy powinny się znaleźć w odległości około 30 cm od ściany. Opierając plecy o ścianę obniż ciało około 5 cm i w takiej pozycji wytrzymaj 20 sekund. Od razy po upływie tego czasu obniż ciało o kolejnych 5 cm i znowu wytrzymaj 20 sekund. Powtórz to jeszcze trzy razy, obniżając ciało łacznie około 25-30 cm i wytrzymując łacznie 100 sekund. W ostatniej pozycji kolana powinny być nieco wyżej niż główka kości biodrowej (górna krawędź uda przy ścianie niżej niż przy kolanie). Jeżeli ćwiczenie to sprawia trudności, można sktócić na początku czas każdej z faz do 5-10 sekund i starać się wydłużać na następnych treningach.
6. Pompki w wąskim rozstawie rąk
Wykonujemy tak samo jak zwykłe pompki, z tą różnicą iż dłonie na podłodze są bliżej siebie a łokcie poruszają się jak najbliżej ciała. Dzięki takiej zmianie ćwiczenie to rozwija bardziej triceps niż klatke piersiową.
Trening B
1. Wspięcia na krzesło
Stań twarzą do krzesła. Ustaw stope pewnie na krześle i odpychają się pietą stopy stojącej na krześle wznieś ciało do góry. Powoli opuść drugą nogę na podłogę, zamień stopy na krześle i powtórz ćwiczenie. Skoncentruj się na pracy nogi stojacej na krześle, na napięciu pośladków oraz mięsni dwugłowych ud. Jak niemal zawsze, utrzymuj tułów w pozycji wyprostowanej, nie pochylaj się do przodu.
2. Rosyjskie skręty tułowia
Usiądź na podłodze z nogami ugiętymi w kolanach. Wyciągnij ręce przed siebie, tułów odchyl do tyłu pod kątem do 45 stopni. Wykonuj skręty tułowia z prawa na lewo i z lewa na prawo. Upewwnij się że obracasz ciało w talii a nie jedynie kręcisz na boki barkami. Utrzymuj dolny odcinek kręgosłupa w pozycji wyprostowanej. Im dalej odchylisz się do tyłu, tym trudniejsze staje się to ćwiczenie.
3. Przysiad na krzesło
Stań około pół metra od krzesła, tyłem do niego. Stopy rozstaw na szerokość barków lub nieco szerzej. Utrzymując cały czas plecy w pionie, powoli opuszczaj pośladki do dołu i w tył na krzesło. Wzrok powinien być cały czas zwrócony w jakiś punkt na przeciwległej ścianie, na poziomie oczu w pozycji stojącej. W trakcie całego ćwiczenia łopatki powinny być ściągnięte do tyłu a pierś wypięta w przód. Gdy posladki dotkną krzesła, odwróć ruch i powróć do pozycji wyjściowej, odpychając się zawsze z pięt, nigdy z palców.
4. Wspięcia na palce
Wspięcia na palce ćwiczą mięsnie łydek. Można wykonywać je albo na schodach, albo na dowolnym podwyższeniu. Trzymając się dowolnej podpory ustawiamy przednią połowę stopy na stopniu. Nastęnie obniżamy ciało maksymalniie (przybliżając piętę do podłoża) po czym odwracamy ruch i stajemy na palcach. O ile ćiwczenie w takiej formie jest za trudne, można zacząć od spięć na palcach obu stóp na raz.
5. Spięcia z nogami w pionie
Połóż się na podłodze z nogami wzniesionymi pionowo do góry. Nogi mogą być lekko (ale naprawdę lekko) ugiete w kolanach o ile utrzymanie ich w pionie z wyprosowanymi kolanami sprawia trudności. Ramiona unieś również pionowo do góry. Z tej pozycji staraj się dotknąć dłońmi stóp, przybliżając głowę w stronę kolan, spinając mięśnie brzucha.
Zakończenie treningu
Aby dać czas organizmowi ochłonąć po wykonaniu założonej liczby obwodów pospaceruj przez 2-3 minuty a następnie wykonaj lekkie rozciąganie. Dzięki temu zarówno rytm serca jak i temperatura ciała zaczną powoli wracać do normy. Pozwolito na płynne przejście od treningu do zwykłych codziennych czynności.

Ńie chcesz więcej chudnąc a raczej nabierać masy mięsniowej, dlatego powinnaś w dni z treningiem zjeść więcej o jakieś 300 kcal. Ponieważ w te dni musisz mieć posiłki okołotreningowe to te 300 dodatkowych kalorii zjedz po treningu.
Przed treningiem jesz go na 1,5 - 2 h przed) węglowodany i białko np. makaron z sosem mięsnym, ryż z kurczakiem itp. Po treningu ( jesz go od razu) węglowodany ( ale też trochę węglowodanów prostych np. miód, glukoza itp.) oraz szybkowchłanialne białko ( mięso, ryba, białka z jajek). możesz sobie np. zrobić omlet kulturystyczny: 1 jajko i 3 białak ubijasz na jednolita masę dodajesz do tego płatki owsiane ( może też być mąka) smazysz i zjadasz z miodem, bananem i jogurtem ( lub jakimiś innymi dodatkami).

[rzastin]

Świetnie, dziekuję bardzo !
Wydrukuję sobie ten plan i zacznę go wdrażać.
Za jakis czas wyciągnę ten wątek i opiszę, jak mi idzie.

[4nn4]

Napisane przez rzastin

4nn4 witam i gratuluję zawziętości
Twój przykład będzie mnie motywował
Ile razy dziennie ćwiczysz i o jakiej porze?

Pozdrawiam

Witaj ponownie
A wiec to bylo tak: najpierw spuchlam (do 63kg), zrzucilam dzieki stronce kulturysta.com (naprawde fajne domowe cwiczonka) do tego odstawilam z dnia na dzien sery, mieso, i tluste rzeczy jak smietana itp. Facet mnie nie poznawal, taki zarlok, miesozerca a tu taka odmiana. Warto bylo 8kg mniej..
Ale nie o tym..

W obecnej sytuacji, waze 56-59kg zaleznie od humorow wagi
Jestem cala otluszczona ale pod ta nieciekawa masa mam calkiem fajne miesnie..
Biegalam codziennie (potem pogoda sie popsula, a to problem z kolanem itp..)
Teraz nie biegam.. oj nie mysl, ze tylko Tobie sie nie chce
Ale w zadoscuczynienie byly brzuszki na laweczce pochylej.. Wpierw zrobilam tyle ile moglam.. ok 15, codziennie zwiekszalam dawki o 5.. pozniej i tak juz jest stop bo miesnie rady nie daja ale po 2ch tygodniach zrobienie 100 to nie bylo nic traumatycznego.. A pisze ze "robilam brzuszki" bo ostatnio Tamilee daje mi w kosc..
Chcialam zaczac tydzien temu i zaczelam. Zrobilam 15minut na posladki i nie chodzilam przez tydzien.. Juz "wyzdrowialam" i wczoraj zaczelam juz tak na serio..

Robie rano, po sniadaniu.. 15min i 8min (ew + nast. 8min) z Tamilee, wieczorem to samo..
Dzis moze skusze sie tez na laweczke.. Czasem jak mi zimno to jeszcze kiwam nogami o 22:00
Powiem tak, gdyby byly zawody na lenia i nieroba to chyba bym miala Iwsze miejsce.. + obzeranie sie i spanie..


A teraz powiem cos madrego:
Cwicze bo lubie, bo lubie satysfakcje, lubie bardziej siebie, nie mecze sie, widze efekty co sprawia, ze dumna jestem ah ahh, pragne utrzymac jak najdluzej cialko w kupie (boje sie starosci ), a jak patrze na ta babeczke Tamilee i jak ona wymiata, to jest to moja glowna motywacja..
A jak moj facecik zaniedlugo powie, ze widzi efekty to chyba sie sama ze soba umowie

Jak poczujesz, ze cwiczysz dla siebie, ze bedziesz z tego czerpac satysfakcje, a jak jeszcze do tego zauwazysz zmiany na lepsze w swoim ciele to juz nie bedziesz chciala przestac... i oby tak bylo....

Powodzenia zycze..

PS.A jesli potrzebujesz bata to powiedz.. bedziesz mi sie tu musiala spowiadac codziennie ze swoich codziennych osiagniec fizycznych


PS2. przepraszam, ze tak sie rozgadalam, jestem sama w domu, smutno mi no...

[rzastin]

Napisane przez 4nn4

Witaj ponownie
A wiec to bylo tak: najpierw spuchlam (do 63kg), zrzucilam dzieki stronce kulturysta.com (naprawde fajne domowe cwiczonka) do tego odstawilam z dnia na dzien sery, mieso, i tluste rzeczy jak smietana itp. Facet mnie nie poznawal, taki zarlok, miesozerca a tu taka odmiana. Warto bylo 8kg mniej..
Ale nie o tym..

W obecnej sytuacji, waze 56-59kg zaleznie od humorow wagi
Jestem cala otluszczona ale pod ta nieciekawa masa mam calkiem fajne miesnie..
Biegalam codziennie (potem pogoda sie popsula, a to problem z kolanem itp..)
Teraz nie biegam.. oj nie mysl, ze tylko Tobie sie nie chce
Ale w zadoscuczynienie byly brzuszki na laweczce pochylej.. Wpierw zrobilam tyle ile moglam.. ok 15, codziennie zwiekszalam dawki o 5.. pozniej i tak juz jest stop bo miesnie rady nie daja ale po 2ch tygodniach zrobienie 100 to nie bylo nic traumatycznego.. A pisze ze "robilam brzuszki" bo ostatnio Tamilee daje mi w kosc..
Chcialam zaczac tydzien temu i zaczelam. Zrobilam 15minut na posladki i nie chodzilam przez tydzien.. Juz "wyzdrowialam" i wczoraj zaczelam juz tak na serio..

Robie rano, po sniadaniu.. 15min i 8min (ew + nast. 8min) z Tamilee, wieczorem to samo..
Dzis moze skusze sie tez na laweczke.. Czasem jak mi zimno to jeszcze kiwam nogami o 22:00
Powiem tak, gdyby byly zawody na lenia i nieroba to chyba bym miala Iwsze miejsce.. + obzeranie sie i spanie..


A teraz powiem cos madrego:
Cwicze bo lubie, bo lubie satysfakcje, lubie bardziej siebie, nie mecze sie, widze efekty co sprawia, ze dumna jestem ah ahh, pragne utrzymac jak najdluzej cialko w kupie (boje sie starosci ), a jak patrze na ta babeczke Tamilee i jak ona wymiata, to jest to moja glowna motywacja..
A jak moj facecik zaniedlugo powie, ze widzi efekty to chyba sie sama ze soba umowie

Jak poczujesz, ze cwiczysz dla siebie, ze bedziesz z tego czerpac satysfakcje, a jak jeszcze do tego zauwazysz zmiany na lepsze w swoim ciele to juz nie bedziesz chciala przestac... i oby tak bylo....

Powodzenia zycze..

PS.A jesli potrzebujesz bata to powiedz.. bedziesz mi sie tu musiala spowiadac codziennie ze swoich codziennych osiagniec fizycznych


PS2. przepraszam, ze tak sie rozgadalam, jestem sama w domu, smutno mi no...

Cieszę się, że tak dokładnie opowiadasz mi o swoich doświadczeniach, wsparcie się przyda . Przyjemnie poczytać, że czerpiesz z tego tyle satysfakcji, można się nakręcić.
Też boję się starości, w mojej rodzinie występują spore problemy z kręgosłupem, jeśli nie zacznę sie ruszać, to skończy się podobnie.
Pozdrawiam

[koKOro]

moze ja dodam cos od siebie

bardzo długo sie zbieralam zeby cos ze soba zrobic. Kiedys bardzo lubilam sport, sztuki walki itp. Pozniej jakos sie pozmienialo, im dluzej czegos nie robilam bylo mi latwiej znajdywac kolejne wymowki i mowić "zaczne od poniedzialku".
Ogolnie swego czasu duuuzo chodzilam na basen, wiec moge tak jak Pingwinek serdecznie Ci polecic super sprawa, nie obciaza sie stawow, cialo unosi sie na wodzie, przy okazji wyjdzie sie z domu do ludzi
Do basenu zrazila mnie zimna woda, to ze w zasadzie po wyjsciu szczekalam zebami, a bardzo tego nie lubie Ewidentnie robilam sie coraz delikatniejsza i coraz bardziej potrafilam sie wykrecac
Pisze to w takim nawiazaniu do dzisiejszych wyczynow.
Dzis pracuje 10h dziennie praktycznie bedac ciagle na nogach od 10-20, jakis dzien w tygodniu mam wolny, weekend tez pracuje choc troche krocej. Mimo tych godzin pracy, gdzie praktycznie nie wiele da sie upchnac zapisalam sie na silownie. Czesto biegne o 20 po pracy i wychodze ostatnia o 22, gdzie kolezanki z pracy leza dawno w domu na kanapie przed telewizorem Jak na razie wytrzymalam miesiac i nie zamierzam sie poddac mimo, ze czasem zmeczenie odbiera dobre checi jeszcze musze wcisnac basen. Na silownie chodze 3 razy w tygodniu.
Warto mysle wzmocnic sie przed silownia, wlasnie basenem itp. Chyba, ze pojdziesz na silownie na poczatek pochodzic na bierzni, pojezdzic na rowerku czy porobic lzejsze cwiczenia. Patrze po sobie - ja dosyc szybko zaczelam machac sztanga i czasem łapie doła bo moja wydolnosc nie jest zadawalajaca. Mysle, ze latwo sie wtedy zniechecic.
Dlatego metoda - malymi kroczkami a do celu wydaje mi sie super.

tak w ramach motywacji dodam, ze zauwazam u siebie poprawe jakosci skory i lepsza postawe ciala. Zobaczylam co to wyprostowane plecy, piers do przodu, poza tym pomagaja cwiczenia, ktore wzmacniaja odpowiednie partie. Bardzo tez motywuje mnie to, jak widze babaeczki starsze w super formie i o zadziwiajacym wygladzie. Jesli teraz sie wezmiemy na starosc skalpel nie bedzie potrzebny hyhy

Zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki

wiem, ze jesli sie chce mozna naprawde wiele

[rzastin]

KoKOro, jestem pełna uznania, jak Ty to wszystko godzisz?
Nie będę szaleć i zrealizuję metodę małych kroków, choc jestem niecierpliwa i efekty chcę zawsze widzieć 'od razu' /wiem, że tak dobrze nie ma /.

Ale się nakręciłam

[koKOro]

wlasnie to jest niesamowite i troche paradoksalne. Dzieki temu mam wiecej checi do zycia, wiecej chce mi sie robic (oczywiscie czasem mam dosc i padam na twarz), wiecej chyba sie usmiecham i nie przejmuje tak glupotami. Gdzies te hormony szczescia kraza. Fajne jest tez to, ze wybralam silownie tylko dla kobiet i nie czuje skrepowania. Jedyny facet to instruktor.
Na pewno przekonuje mnie tez to, ze mozna wiele sie nauczyc i to rzeczy waznych - systematycznosc, sila woli, walka ze slabosciami, zorganizowanie czasu.

Tak naprawde wiecej plusow niz minusow wiec warto!!!

[agajot]

Ja zaczęłam się ruszać w styczniu tego roku. Wcześniej po wejściu na 4 piętro ziałam jak smok wawelski a o powiedzeniu czegokolwiek nie mogło być mowy. Na codzień mój ruch ogranicza się do siedzenia 8 godzin za biurkiem na zmianę z siedzeniem za kółkiem autka. Od stycznia do maja ruszałam się w domku w rytm muzyki (szybki taniec) 3,4 razy w tygodniu 45-60 minut. Od maja dołożyłam także wykonywany w domu trening obwodowy z małym obciążeniem, a od września ćwiczę na siłowni. Kondycję mam teraz o niebo lepszą, po ćwiczeniach siłowych połączonych z peelingiem kawowym cellulit zdecydowanie sie zmniejszył, tyłek mam w porównaniu ze stanem poprzednim o parę cm wyżej, biust też. Dodam, że jestem z kategorii wiekowej 30+ a mimo to bardzo się cieszę, że zmieniłam swój tryb życia i udaje mi się wygospodarować czas na ćwiczenia Polecam, naprawdę warto

[tasz]

Pingwinku mam pytanie .
Zrobiłam wczoraj ten trening obwodowy - A i rzeczywiście jest dobry , czułam dobrze wszystkie mięśnie . Czy można by ten trening trochę zmodyfikować , tzn. zamiast ostatniego ćwiczenia - tych dziwnych pompek , które mi kompletnie nie wychodziły wrzucić coś innego ?
Nie wiem też co zrobić z ćwiczeniami na brzuch , które robię od ponad miesiąca . 3 ćwiczenia na brzuch w 3 seriach po 15 , co drugi dzień . Kiedy mam je robić ? W dzień przerwy między A i B ? Nie chciałabym z nich rezygnować bo przynoszą efekty i zastanawiam się jak je połączyć z tym obwodowym
Z góry dziękuję

[tasz]

Jak nie Pingwin , to może chociaż inna mądra głowa ma pomysł ?

[FiTmAmA]

Pingwin,myślę, że powinnaś podać zródło z którego ściągnęłaś powyższy trening Ciekawe co SS by na to powiedział- tak bez jego zgody...

Pewnie przez roztargnienie tego nie zrobiłaś, więc Cię wyręczę



Więcej szczegółów i informacji na temat treningu i odchudzania znajdziecie u zródła, czyli na podanej stronie oraz na forum super-sylwetki.

[/B]No to zareklamowałam

[tasz]

Fitmama , a w którym to miesjcu , bo przeszukałam całą stronę i nie znalazłam

[FiTmAmA]

O szczegóły można dopytać się na forum super-sylwetki.

[/B]Oprócz tego polecam też inne artykuły znajdujące sie na stronie[/B]

[tasz]

Dziękuję
A czy któraś z was robi ten trening ? Zastanawiam się ile mniej więcej trzeba by wykonywać tych powtórzeń .. lub w jak długo , bo tych brzuszków z A mogłabym zrobić bardzo dużo , a w przypadku pompek to ledwo 8

[pingwin2]

jeżeli możesz zrobić więcej niż 20 brzuszków w serii ot
albo robisz je niepoprawnie
albo jesteś super zaawansowana
porządnie wykonane sopiecia męczą brzuch po około 20 powtórzeniach
popracuj nad poiprawną techniką

[tasz]

Dziękuję
Hmm , zrobiłam ich z 40 ale dałabym radę jeszcze kilka ..
wczoraj robiłam te z treningu B i wyszło 20
Nie sądzę żebym była jakoś szczególnie zaawansowana , robię brzuszki od 3 miesięcy co drugi dzień , ale zawsze w 3 seriach po 15 , chociaż kiedyś robiłam je przez rok , potem roczna przerwa .
Spróbuję jutro bardziej się przyłożyć ..
a czy mogłbym to ćwiczenie zamienić na przykład na takie , że ręce trzymam za głową , a nogi najlepiej na ziemi zamiast podpórki ?
jakoś mi się te ręce tak plączą

Tak jeszcze sobie myślę .. napisałaś , że dobre spięcia męczą brzuch po 20 powtórzeniach , u mnie to jest tak , że ja to czułam , oczywiście i brzuch był zmęczony , ale to u mnie jedyne mięśnie , które mogę ćwiczyć dalej mimo tego iż mnie "palą" , jakoś nie czuję bólu na nich , czy raczej nie przeszkadza mi on .
Wydaje mi się , że robiłam je zawsze dobrze , bo mięśnie się wyrabiają .

Wracając do wcześniejszego pytania . Mogę oprócz tego treningu obwodowego robić swoje ćwiczenia na brzuch ? 3 ćwiczenia w 3 seiach po 15 , tak 2 lub 3 razy w tygodniu ?

[pingwin2]

tak, ćwiczenia na brzuch nalezy urozmaicać, myślę, że czas robić spięcia z obciążeniem

[tasz]

Dziękuję
Może uda mi sie od listopada zapisać na jakąś siłownię , a gdyby się nie udało .. to mam jeszcze jedno pytanie - jak robić brzuszki z obciążeniem ? inne ćwiczenia jakoś bardziej sobie wyobrażam .. mam dwie hantelki .

[pingwin2]

trzymasz hantle przed sobą w rękach i robisz normalne spięcia, ja robię spięcia z 15 kilowym talerzem
można też oczywiście robić różne kombinacje: skośne, z nogami na podwyższeniu itp.