2012-03-11, 08:08 | #3811 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Cytat:
Miłej niedzieli życzę Ja mam kaca ale jak tylko dojdę do siebie wieczorem to będę ćwiczyć
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
||
2012-03-11, 09:23 | #3812 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Wczoraj u mnie lało, cały dzień w domu, za to wieczorem wybraliśmy się z Czcigodnym Mężem na koncert Breakout Tour i w nocy czuć już było wiosnę w powietrzu. Dzisiaj od rana piękne słoneczko i 10 C Rany jak ja się cieszę na tę wiosnę Musimy wyrychtować nasze rowery po zimie i w tym roku mam zamiar ostro wykorzystać wiosenny sezon rowerowy A, bym zapomniała - Pozytywna czekamy z niecierpliwością na drugą część relacji z Paryża ! Chcę Małżonka naciągnąć na Paryż po Wielkanocy w ramach prezentu od Zająca
__________________
;-) Edytowane przez Coki Czas edycji: 2012-03-11 o 09:26 |
|
2012-03-11, 10:10 | #3813 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: IV Faza diety dukana
No cześć Piękne ; )
Och Coki, obiecuję, że niedługo się zabiorę za ten Paryż, po prostu ostatnio mam tyle na głowie, mam trochę do napisania na jutro ( piszę artykuł do gazety ), mam do zrobienia całą książkę laboratoryjną z anatomii i esej do oddania i tak dalej. Ja się trzymam wyglądowo ale to tylko dlatego, że bardzo dużo ćwiczę i się ruszam, nie mam tutaj auta więc muszę wszędzie biegać. Jestem pewna, że to tylko dlatego, bo dieta ostatnimi czasy to u mnie leży zupełnie - nie mam czasu, nie mam ochoty (!) jeść niczego porządnego, wczoraj robiłam spaghetti carbonarę ale to tylko dlatego, że w piątek byłam na imprezie i potrzebowałam czegoś mocniejszego na obiad. Po za tym lepiej się czuję bez białka, więc się nie męczę i tyle, jakoś nie widzę, żeby moje mięśnie przez to umierały, chociaż na pewno ich to nie cieszy ; ) U mnie też piękne słońce i nie wieje! Może pójdę nad wodę na rolki ale póki co lecę na siłownię, bo i tak już za późno wstałam! Trzymajcie się.
__________________
http://www.alezdrowe.eu/ https://www.facebook.com/alezdrowe.eu?fref=ts zapraszam ; ) |
2012-03-11, 20:07 | #3814 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dobry wieczór
U mnie jakoś leci. Bardziej zaczęłam się pilnować. Waga stoi jak zaklęta, mimo że na mój rozum powinna spadać. Ruch sobie narzucam, posiłki z przewagą białka i warzyw, skrobi niemal w ogóle. Muszę widocznie poczekać, aż metabolizm w końcu ruszy. Zauważyłam, że najbardziej przytyłam na udach i to z przodu. Może za mocno je ćwiczę, bo większość ćwiczeń na Your Shape polega na modelowaniu ud... Nigdy wcześniej nie miałam takich golonek..pffffff. No dobra, przecież wzięłam się za siebie, więc będzie dobrze. Gdy zrobi się ciepło, dorzucę rower. Do miłego Dziewczyny
__________________
|
2012-03-12, 17:05 | #3815 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: IV Faza diety dukana
mi po cwiczeniach tez wpadło po 2 cm dodatkowo w udach...albo mięsnie puchną albo nie wiem;// no jakas masakra
co do puchnięcia- mi też ciągle puchną dłonie i stopy.....może wychodza nam własnie skutki uboczne dukana?
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY -2kg 25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy - 4 kg 12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY 52!!!! I cel I cel osiagniety II cel 50 kg Moj kulinarny blog: http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com |
2012-03-12, 17:41 | #3816 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: IV Faza diety dukana
To puchnięcie 'kończyn' jest najgorsze, chociaż mam wrażenie że ostatnio jest już lepiej, nie eliminuje węgli ponieważ każdy powrót do nich kończy się ponownym puchnięciem.
Z własnego doświadczenia stwierdzam, że umiar we wszystkim i nawet niewielka dawka sportu dziennie znacznie pomaga Ja powoli dążę w te lepsza stronę Lyra proszę Cie nie mów, że Twoje nogi to golonki- nie widziałaś moich
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2012-03-12, 18:18 | #3817 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: IV Faza diety dukana
moj boze weszlam na wage, bo ps3 wymagal uaktualnienia wagi, i waze tyle samo co przed dieta...jakis kosmos, jem inaczej niż wtedy i ćwicze 4 razy w tygodniu i dupa (( wszedzie przelewa mi sie tłuszcz....chyba jednak rozpoczne dukana jeszcze raz, w kwietniu mina dwa lata od rozpoczecia diety
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY -2kg 25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy - 4 kg 12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY 52!!!! I cel I cel osiagniety II cel 50 kg Moj kulinarny blog: http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com |
2012-03-12, 19:41 | #3818 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Dobry wieczór Dziewczyny. Jestem po godzinie ćwiczeń. Czerwona na paszczy i cała szczęśliwa, że podjęłam porcję ćwiczeń kolejnego dnia. Brzuszek już zaczyna się ładnie wciągać. Widać to z każdym dniem lepiej. Co do ud, naprawdę wcześniej takich nie miałam. Zawsze raczej miałam jak na starą babę wąskie bioderka i właśnie szczupłe uda... No cóż, nie ma co zwalać na Dukana tylko na starość, zwolnioną przemianę materii i brak ruchu. (I piwo wieczorami) Waga koszmarna, dalej ważę się codziennie, ale przestałam wpisywać do exela tylko zapisuję w aplikację androida. Trend wzrostowy cały czas. Chyba się w kosmos wybiera, ale ja się za tę wagę wezmę! Dla lepszego samopoczucia 3-5 kilo chcę spuścić w kibel. Cytat:
Piszecie Dziewczyny, że puchniecie.... Ja nie mam tego problemu, wręcz przeciwnie, rano waga pokazuje 45-46% wody tylko. Cały dzień dbam o płyny, nawet w nocy zdarza mi się wstawać do butelki. Ja nie puchnie...ja sobie utyłam. Na wodę nie mam co zwalać
__________________
Edytowane przez LyraBea Czas edycji: 2012-03-12 o 19:44 |
||
2012-03-13, 09:47 | #3819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Ja na samą myśl o powrocie na jakąkolwiek "sztywną" dietę się wzdrygam Wczoraj 2 godziny na siłowni, dzisiaj od rana sprzątam i myję okna przedświątecznie Wagi dalej nie mam, ale po spodniach widzę, że chyba troche mnie mniej w obwodzie.
A teraz Wam powiem, że odkąd chodzę na siłownie ( sierpień zeszłego roku ) często spotykałam tam panią,na oko dobrze po 40, taką okrąglutką, z budowy typ jabłka. Często przychodziła w tych samych godzinach co ja i ćwiczyła siłowo. Ostatnio długo jej nie widziałam, aż do wczoraj i słuchajcie szczęka mi opadła Tak zeszczuplała, wysmuklała, po dużej oponce nie ma prawie śladu, a jaką ma siłę ! Byłam pod wielkim wrażeniem. Morał z tego taki, że nie trzeba mieć 20 lat tylko silną wolę i systematyczność
__________________
;-) |
2012-03-13, 10:39 | #3820 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam po expresowym urlopie ,i spotkaniach rodzinnych....
Nadrabiam zaległości.... Beatka....IMIENINOWO.... ........wszystkiego naj,naj ,naj....zdrówka i mocy twórczej....BB. P.S.a jeszcze przed wyjazdem szefowej życzenia składałam,bo też Beata.. Ale spóźnione też szczere.... A tak poza tym,urlop milutki,urodziny ojca jubileuszowe i zlot rodzinki przy okazji,no i nie ukrywam ,że pojadłam sobie do woli. Ale w tym miesiącu fitness tylko 3 dni opuszczony,dzisiaj już wracam na bieżniowy tor.... Autko pozimowo sprawdzone,przegląd przeszło,po kieszeni też zima nie uderzyła,zatem spoko starczy na karnet do fitnessu na kolejne miesiące . Nadal @ się nie zjawiła,to wagi nie sprawdzam,ale pozimowa oponka na brzuchu zdecydowanie zmalała.... Zatem ku dobremu z wiosną..... Tymczasem gnam na krótko do pracy,potem bieżnia i wieczorem zaglądnę....pa,pa....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2012-03-13 o 10:43 |
2012-03-13, 14:03 | #3821 |
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam
Dziewczyny przeraziłam się dziś jak weszłam na Wasz wątek. Czy naprawdę na IV fazie tj już na całe życie waga zaczyna rosnąć? Pytam bo ja nadal na III fazie, dietę zaczynałam w 2010 roku we wrześniu od zeszłego roku też września jestem już na III fazie w sumie schudłam niecałe 30 kg i jak to na dukanie I i II faza wzorcowo a na III zdarzają się potknięcia, tyle że szybko wracam grzecznie na właściwe tory i jak tylko przestaje popełniać choć małe grzechy waga wraca do normy co więcej ostatnio nawet spada. Co do ćwiczeń to u mnie różnie miewam takie zrywy, bywa że ruchu mam pod dostatkiem wręcz do bólu mięśni (zdarzało się) innym razem nie chce mi się nawet tyłeczka ruszyć. |
2012-03-13, 16:44 | #3822 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: IV Faza diety dukana
nie ma przepisu ma utrzymanie wagi, prawda jest taka, że organizm zawsze bedzie probował wrócic do poprzedniej wagi, pamietajcie, ze nie pozbywamy się komórek tłuszczowych tylko je pomniejszamy, ale one wciąz są w naszym ciele
jesli chcemy utrzymac wage to chyba musimy trzymac się diety cale zycie . Nie mam tu na mysli dukana, a racjonalne zywienie, wyrzucenie weglowodanow z jadlospisy.
__________________
20.IV.2010 rozpoczecie I FAZY -2kg 25.IV.2010 rozpoczęcie 2 fazy - 4 kg 12.VI.2010 Rozpoczęcie III FAZY 52!!!! I cel I cel osiagniety II cel 50 kg Moj kulinarny blog: http://pomaranczowakuchnia.blogspot.com |
2012-03-13, 17:30 | #3823 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Utrzymanie wagi jest strasznie trudne- niestety, sama po sobie widzę że mój organizm uparcie wraca do 'zaprogramowanych' kilogramów, waga 53,7 kg jest mi chyba zapisana w gwiazdach, ale nie przejmuję się tym
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2012-03-13, 19:31 | #3824 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Ledwie żyję,po 2-godzinnym wysiłku ...
No i zapomniałam spodni dresowych,ale nie poddałam się i w dżinsach się pociłam.Dzisiaj były zajęcia pod nazwą TBC-NA OGÓLNĄ KONDYCJĘ.No trzeba przyznać,że prowadząca ją ma. Jutro lżejsze zajęcia na kręgosłup. No i w standarcie bieżnia,a dla relaxu sauna. Cytat:
Czy waga Wszystkim rośnie na 4-ej fazie ?...to zapewne zależy jak się na niej prowadzimy (a my szczere do bólu, jak widać jesteśmy ). .....do miłego....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2012-03-13 o 19:33 |
|
2012-03-13, 19:49 | #3825 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
a co do tycia na IV to wiadomo jak się zapomni o zdrowych nawykach nabytych w trakcie tej diety to można liczyć na jojo, ale przecież po to zaczynałyśmy tę dietę by nauczyć się zdrowego odżywiania a nie po to by po III wrócić do starych nawyków - licząc że skutków ubocznych nie będzie, takich cudów to nie ma pozdrowionka |
|
2012-03-14, 11:25 | #3826 | |
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Edytowane przez patrysina Czas edycji: 2012-03-14 o 11:31 |
|
2012-03-15, 17:42 | #3827 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dobry wieczór.
U mnie kiepsko. Chyba mam jakieś powikłania poprzeziębieniowe, bo odczuwam ból w stawach. Taki dziwny, jakbym sobie wszystkie naraz zwichnęła. Normalnie pomyślałabym, że to od przetrenowania 2 dni temu na xboxie, gdyby nie to, że bolą mnie nawet stawy palców u rąk. Oczywiście wizytę u lekarza odwlekam :/ To jeszcze nie wszystko. Bardzo spuchłam. Dzisiaj ledwo ściągnęłam obrączkę a normalnie muszę jej pilnować, bo mi spada. Kostki u nóg jak piłki, oczy podpuchnięte, powieki okropne. no i te palce. Nie mogę porządnie w pięść ścisnąć, bo opuchlizna przeszkadza, no i ból w stawach.... nie muszę się chwalić, że z tego powodu waga od wczoraj poszła w górę...bagatela 2,5 kg. Nieciekawie. Dzisiaj protoczwartek. I tak nie mam apetytu, więc mi wszystko jedno. Pilnuję tylko małych racji a częściej. Na główne posiłki był tatar ze świeżego łososia. Podjadam wieśniakami. Zostało mi sporo białek, myślę, co by tu z nich na kolację zrobić... ---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ---------- Cytat:
najważniejsze nie poddawać się i nie załamywać. No i nie uciekać z forum, bo naprawdę razem raźniej. jakie to szczęście mieć Was Dziewczyny, które jak nikt potrafią zmotywować Cytat:
Cytat:
Cytat:
Miłego wieczoru
__________________
|
||||
2012-03-15, 21:15 | #3828 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam...
U mnie waga wzrostowo utemperowana,ale to nie cud losu,tylko moja intensywna praca, wybiegana na bieżni przez ostatnie pół miesiąca. No i nie ukrywam,że koleżeńska motywacja,kiedy czasem po prostu by się wolało zajęcia wypuścić. W tej sytuacji,czasem bez wyrzutów sumienia mogę po coś słodkiego sięgnąć,na szczęście nadal gorzka czekolada jest moim rerytasem. W menu przewaga warzyw,owoców,drobiu,seró w,kasz i brązowego ryżu.Woda mineralna zagościła na nowo w bilansie płynnym. Może jedynie to,że wieczorami mam pokusę do przekąszenia czegoś bardziej pożywnego. Ale nie mam parcia na gwałtowne spadki,bardziej zależy mi na normalnej żywieniowo codzienności,bez ciągłego myślenia o diecie,liczę,że praca fitnessowa mi w tym pomoże. Lyrcia,naprawdę smutno mi,po przeczytaniu tego co piszesz. Ale co się odwlecze,to nie uciecze,zatem nie ma co gabinetu lekarskiego omijać szerokim łukiem,bo gdybanie co to może być nie rozwiąże problemu.O ile pamiętam,to swojego czasu z obrzękami Achika miała podobnie. Ja po niektórych zajęciach grupowych czuję się wyczerpana i obolała,ale to ból powysiłkowy. Bardziej mięśnie nadwyrężone,niż stawy.Dlatego najbardziej lubię bieżnię,bo na niej sama sobie jestem sterem i już wiem,na co mogę sobie pozwolić,by nie tracić szybko sił. Tymczasem pozdrowionka,pobolewa mnie gardło,ale mam nadzieję się nie rozłożyć,bo weekend mam lużny,to mogę spokojnie ruchu zażywać....pa,pa...
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2012-03-15, 22:00 | #3829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć chudzinki
ja muszę już iść do pracy - ba za bardzo zaprzyjaźniłam się z lodówką trzy tygodnie w domu to za dużo - myślałam że na diecie poszpitalnej schudnę jeszcze sobie tak bez wysiłku - ale jak sprawdziłam że to czy tamto mi nie szkodzi to od dnia kobiet pożeram wszystko w zasięgu wzroku - dobra jeszcze pyszny serniczek czy szarlotka w weekend i od poniedziałku wracam do pracy i do racjonalnego żywienia i do protoczwartku o którym od stycznia nie pamiętam no i zaczynę po dwumiesięcznej przerwie znów ćwiczyć obiecanki cacanki zobaczymy co z tego wyjdzie ale cel dobrze mieć pozdrowionka |
2012-03-16, 09:24 | #3830 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzień dobry porankiem przy kawusi...
...) ) ...( ( ("'"'"'")o "'"""""" No i zostałam słomianą wdową na kilka miesięcy, a to oznacza, że mogę wreszcie zacząć myśleć wyłącznie o sobie. Skończą się pokusy, namówki na alkohol i pichcenie w stylu starej dobrej, ale jakże tłustej kuchni. Ile ja musiałam się namęczyć, żeby wielu rzeczy nie tknąć, ale mam wrażenie, że od samego wdychania oparów już mi tłuszczu pod skórą przybywało. No i zacznie się ruch przede wszystkim. Przez ostatnie trzy miesiące jak kaleka się czułam. Wszystko było załatwiane za mnie, nawet z psem nie musiałam wychodzić. Jak dwa dni temu wyturlałam się na ogródek, sąsiad strasznie się ucieszył, że mnie widzi, bo myślał, że mnie mąż gdzieś wywiózł i ubił Trochę też smutno w domciu... i tak źle i tak niedobrze. No ale wracając do myśli, od wczoraj przytulam się do zasad Dukana. Najbardziej podchodzi mi trójeczka z tym, że chlebuś odstawiony a w ramach uczt porcja skrobi na przykład. Jeśli dam radę to co dwa dni proto, ale też nie takie szalenie restrykcyjne. Nie mam dużo do zgubienia, więc nie będę organizmu katować bardzo surowymi zasadami, jakie panują w fazie II. Gorzej z tymi moimi opuchliznami i bólem praktycznie wszystkich przegubów ciała. Oczywiście lekarza odwlekam.... Dzisiaj waga 1,5 kilo mniej niż wczoraj. Musiało coś być na rzeczy, że mocno tak wczoraj poszła w górę. Dalej jestem przed @@@ Szkoda, że nie mogę ćwiczyć, ale za to dzisiaj wybieram się na 40 minutowy spacer zakupowo rekreacyjny, bo pogoda cudna się robi! ---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Cytat:
Miłego dnia Dziewczyny Aaaa, zaczęłam czytać książkę Dukana od początku. Wydawało mi się, ze znam ją na pamięć a teraz czytając ją na nowo znajduję sporo informacji. No i dodatków czytam ją z punktu tej osoby, której kilogramy próbują powrócić. Dwa lata temu czytałam ją jako osoba, który pierwszy raz w swoim życiu podejmuje jakąkolwiek dietę. Nie wierzyłam u siebie w efekt jojo. teraz widzę, jakie mechanizmy kierują człowiekiem. No to do celu
__________________
|
|
2012-03-16, 17:18 | #3831 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
my z moim mężem się kłóciliśmy jak wyjeżdżał na delegacje. i wyjeżdżał na tydzień wtedy niedziela w domu i jechał więc całe obowiązki domu na mnie spoczywały. w mieszkaniu to inaczej napalą woda jest a w domu jak to w domu.... także podziwiam się Lyra muszę Cię .... takie wagowe zachwiania z dnia na dzień nie są normalne !! tym bardziej że odczuwasz jakiś ból!!! W poniedziałek masz się stawić do lekarza!! chociaż zrób badania krwi co?? |
|
2012-03-16, 20:11 | #3832 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam.....
Na blogach już pokazowa przymiarka kulinarna do wielkanocnego pichcenia. Ja najpierw muszę gniazdo po zimie ogarnąć,podstawą są okienka,a potem zabiorę się za jakieś pieczenie. Dzisiaj godzinka na bieżni,może jutro też się uda... W menu bez szaleństwa. No i wreszcie czuć wiosnę....wszędzie..... . A z ta wagową huśtawką,to tak na serio,ja się nie ważę codziennie,bo właśnie takowe wyniki (co dwa dni inne),by na mnie zbyt przygnębiająco działały. Wolę czuć luz przy zapinaniu spodenek,i to mnie bardziej buduje.... Miłego weekendowania....i trochę wiosny,od serca:
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2012-03-16 o 20:12 |
2012-03-17, 16:53 | #3833 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dobry wczesny wieczór
Ślicznie się na dworze zrobiło. Ja mieszkam na północy kraju, to aż tak mnie temperatura nie rozpieszcza, ale na południu bajka.... Samopoczucie całkiem dobre. nareszcie przyszła @@@ a to oznacza, ze od razu lepiej się czuję. No i woda prawie całkowicie ze mnie zeszła, już nie jestem opuchnięta. No i stawy jakby też lepiej się mają, w każdym razie przy każdym ruchu nie odczuwam już bólu istnienia... Ja myślę, że to jakieś historie przedmenopauzalne u mnie zaczynają się dziać. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z zatrzymywaniem wody, no a na @@ też ostatnio czekam i czekam a potem z dużej chmury prawie zero deszczu. W przyszłym miesiącu i tak mam coroczny przegląd u gina, to się o jakieś dokładne badania upomnę. Waga 2,2 kg w dół. Niemal jak w uderzeniówce Dzisiaj dzień obfity w warzywka, a zaraz obiadokolacja a na nią placuszki warzywne, pieczone w piekarniku. Co wyjdzie, zjem, przepisu żadnego się nie trzymam. Najlepiej mi wychodzą dania z głowy.. Z ciekawostek, kupiłam sobie dzisiaj najnowszą książkę Dukana o przewrotnym tytule "Mężczyźni wolą krągłości" Spodobał mi się podtytuł "Książka dla kobiet w każdym wieku, która uczy, jak pokochać siebie i osiągnąć szczęście". A że od przedwczoraj odświeżam swoją przyjaźń z Dukanem, lektora jak znalazł na wieczory..... Pozdrawiam weekendowo.
__________________
Edytowane przez LyraBea Czas edycji: 2012-03-17 o 16:55 |
2012-03-17, 20:08 | #3834 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć chudzinki
pozdrowionka z południa dziś była tak piękna pogoda u nas że aż żyć się chce dziś dzień porządkowy - posprzątałam całe mieszkanie - z oknami i firankami poczekam jeszcze - bo aż tak dobrze się nie czuję by aż tak szaleć, a od południa sprzątanie auta - które po zimie troche zapuściłam, aż do domu wracać się nie chciało jutro też ma być tak ślicznie więc to odpoczynek na świeżym powietrzu a poza tym znów niezdrowe jedzenie - lody i upiekłam sernik z brzoskwiniami miłej niedzieli |
2012-03-18, 12:45 | #3835 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam.....
Wczoraj prowadziłam z medykami dyskusję,na temat diety i wysiłku fitnessowego. Jeden dr powiedział wprost:"żadna dieta nie zabije komórek tłuszczowych,może je jedynie uśpić,a organizm i tak czeka na dzień naszej słabszej woli,by się po prostu nażreć,i obudzić to co uśpione"......Sam problemów z nadwagą nie ma,ale i tak mówi,że czasem się pilnuje. Ale i tak,Lyrcia,jak tam coś nowego ciekawego wyczytasz w lekturce dukanowej,to sie podziel. Zawsze to jakieś wsparcie,nawet jak na własnej skórze powrót tłuszczyku czasem doskwiera.... Cytat:
Na te uwagi mam zwis,ale chwilami boję się by to nie było coś gorszego (tyle się od pacjentek nasłuchałam,które regularnie się badały,a potem szok z nienacka). Tymczasem czuć wiosnę wszędzie,chodzę na bieżnię regularnie,a zaraz może spacer w poszukiwaniu akcentów wiosny. Wczoraj gniazdo pucowałam po zimie,to dzisiaj odpoczynek sie należy... Ode mnie mały akcent wiosny,z naturalnymi promieniami słońca za oknem
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2012-03-18 o 12:49 |
|
2012-03-18, 19:16 | #3836 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
A dzionek spędziłam w plenerze,na godzinnym spacerku w poszukiwaniu wiosny.
I jeszcze upiekłam ciasteczka,też z wiosennym akcentem: .....do miłego
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2012-03-18, 19:45 | #3837 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dobry wieczór
Czwarty dzień pod tytułem "Mniej Żrę" (tłuszczu i węgli) udany. Co prawda po warzywkach jestem jak balon pełen wody, ale wiem że na tych bardziej białkowych dniach zejdzie... no jak nie jak tak ! No i dzisiaj wróciłam do ćwiczeń na xboxie. Obolała wciąż jestem, ciężko mi się ćwiczyło, ale już miałam wyrzuty sumienia, że tak długą przerwę mam, że postanowiłam chociaż minimum wykonać. Samopoczucie po tym....- uczucie bezcenne! Na śniadanko miałam jajeczko sadzone na kupie wcześniej podsmażonych warzywkach. Uwielbiam tę potrawkę. Z niedozwolonych na Dukanie warzyw znalazła się łyżka kukurydzy i groszku z puszki..... aaa i pół plasterka żółtego sera light. Takie właśnie odstępstwa od P+W na fazie II stosuję. Czyli świadome grzechy, a ja to nazywam swobodnym traktowaniem reguł Dukana. i dlatego nie mogę powiedzieć, że na Dukana wróciłam. II śniadanie - szklanka maślanki, którą sobie zrobiłam na słodko dodając aromat śmietankowy i łyżkę słodziku. W międzyczasie szklaneczka soku wielowarzywnego.... Na obiad miałam nadziewaną paprykę (cebulka, pieczarki i mięsko z piersi kurczaka i wołowinki extra trochę). Podwieczorek: kostka twarogu z jogurtem z pieprzem i czosnkiem. I chyba wystarczy.... Basiu, ale u Ciebie już świątecznie.... U mnie tylko krokusy w ogródku przypominają o wiośnie. W mieszkanku zwyczajnie Miłego wieczoru
__________________
|
2012-03-19, 09:33 | #3838 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzień dobry
...( ( ...) ) (""""")o ''''''"''' Dzisiaj bardziej białkowy dzień u mnie. Po wczorajszych warzywkach waga lekko w górę. Samopoczucie za to świetnie. Już przestają mnie nękać dolegliwości. Wychodzi na to, że ustępują wraz z @@@. Myślałam, że na dworze jest ślicznie, bo obiecywało słoneczko za oknem, ale niestety, po wyjściu z psem rozczarowanie. Obrzydliwie zimny, polarny wiatr, łeb urywa. Z pracy w ogródku nici....Ale coś tam sobie znajdę do roboty, żeby się poruszać. Do miłego...
__________________
|
2012-03-19, 12:22 | #3839 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 915
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Cytat:
Dzięki za rady Właśnie też zastanawiam się nad troszkę zmodyfikowaną fazą III i zwiększoną ilością ruchu! No i jednak w moim przypadku to 4-5 kd to dużo, ponieważ na dukanie schudłam 9kg, no ale spieszę donieść, że dziś nadwyżka wynosi "jedynie" 3kg
__________________
"Jutro...? Jutro będę ideałem" And I wonder why I'm addicted to love One day I will run away from you and this love ... DuKaM Faza IV |
||
2012-03-19, 15:32 | #3840 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
czesc dziewczyny ja przed @ i tak za mną chodzą słodycze w weekend zjadłam pare babeczek z kajmakiem :P póki co na wadze się nie odbiło zobaczymy jak to będzie dalej...
u nas też straszny wiatr i chyba zmienia się pogoda bo jestem taka ospala nic tylko mnie kopnąć .................. |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.