IV Faza diety dukana - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-29, 15:02   #3871
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam .
U mnie bez większych zmian,niby,ale miesięczny karnet do fitnessu wpłynął zdecydowanie na poprawę kondycji.
I chociaż na wadze głównie w tym miesiącu bezwzrostowo,to mam wrażenie jakby oponka na brzuchu zmalała...
No i przenosimy się (z kompanką od ruchu ),w plener na wiosnę.....

A w menu bez zdecydowanych ograniczeń było,no i protoczwartków też nie praktykowałam.
Zatem to wystarczyło dla utrzymania wagi,ale żeby spadki większe były,to jednak w menu coś trzeba zmienić,do świąt dam luz,ale po nich pomyślę nad tym....

A tak w codzienności,to mieszkanko z grubsza ogarnięte po zimie,i ostatni tydzień przedświąteczny raczej duchowo się wyciszam,może coś w kuchni bardziej twórczego zaowocuje.... i spotkania z przyjaciółmi.

Czyli kontakt z wiosną...... ....do miłego.
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-30, 11:12   #3872
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam,u mnie będzie muffinkowy weekend....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-30, 14:35   #3873
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam
W zabieganiu, lataniu po bankach nie mam czasu ani na zastanowienie sie nad tym, co jem ani na przysiadniecie do kompa.... Waga co troszke spadne, to nadrobie czyms kalorycznym i tak sie kreci.. Mam nadzieje, ze od kwietnia wiecej sie za siebie wezme.
Basiu nie kuś!
Miłego dnia
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 11:50   #3874
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam,u mnie dzisiaj cytrynowo....

czyli:pieczenie,gotowanie ,leniuchowanie.....
Więcej na blogu:ale kto nie ma silnej woli,niech nie zagląda (chociaż od samego patrzenia się nie tyje )
http://przepisowniabarbry.blogspot.c...elkanocne.html
..............do miłego......
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 12:26   #3875
Coki
Raczkowanie
 
Avatar Coki
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
Dot.: IV Faza diety dukana

Basiu wodzisz na pokuszenie
Nabrałam ochoty na ciasto cytrynowe Ale w ramach postu postanowiłam powstrzymać się od dogadzania sobie aż do następnej niedzieli
W menu różnie, wczoraj na późną kolację pieczone dorady po baskijsku, białe winko i świeży ananas na deser Czekam na @ i jakoś nie mogę się doczekać. Trochę napuchłam, ale waga i tak powolutku w dół. Na siłowni mam ostatnio taki power, że spalam po 700/800 kcal na treningu
__________________




;-)
Coki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 14:15   #3876
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

W ramach przygotowania do wielkanocnego stołu baranki:

.....czyli tak:muffinki marchewkowe,cytrynowe, likierkowe o smaku toffi, i ciasteczka .
Na razie tyle,te wyjdą jeszcze przed świętami (oczywiście towarzysko,sama nie dałabym rady),a dla rodzinki będzie pieczenie od środy.

Dzisiaj na obiadek zupa grzybowa z ryżem,i na tym kończę kulinarne pichcenie.....odpoczywam
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak

Edytowane przez barbra66
Czas edycji: 2012-03-31 o 14:19
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-01, 09:38   #3877
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzieńdoberek w kwietniu
U mnie bez zmian. Waga nie chce zejść poniżej 60 kg, ale w końcu odpuści, wierzę w to.
Na święta kompletnie nic nie przygotowuję. Jedynie w urodzinki córy w lany poniedziałek gości muffinami i ciastami przywitam. A tak będziemy jeść same jaja No i ten maminy barszczyk wielkanocny, co to nadal nie wiem, jak się go przyrządza... Wiadomo, święconeczkę dla 3 osób skromną przygotuję i ot całe święta...
Nie umiem sobie przeprowadzić od kilku dni czystych białek, no to lecę według zasad z dni P+W. Dlatego waga uparta, ale w końcu musi odpuścić, bo bilans kaloryczny na bank lekko ujemny. Gorzej, że znowu straciłam zainteresowanie ruchem.... Najchętniej poleguję przed TV....
Miłej kwietniowej, prima aprilisowej niedzieli....

Edytowane przez LyraBea
Czas edycji: 2012-04-01 o 11:15
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-01, 10:11   #3878
basia_ww
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
Dot.: IV Faza diety dukana

cześć chudzinki

Lyra pokazywała piękne kwiatki w ogródku a u mnie wczoraj spadł śnieg i dziś jeszcze go trochę za oknem ale nieprzyjemnie - kwiecień zrobił sobie żarty z pogody

a u mnie wreszcie waga łaskawsza, po wczorajszej imprezie żadnego wzrostu , a pozwoliłam sobie na tort, ciasta i sałatkę ale wszystko z rozsądkiem

ale trochę mnie przeraża kilka kolejnych imprez które mnie czekają w tym i przyszłym miesiącu

Basiu ale Ty pyszności pokazujesz , ja to się boję że utyję od samego patrzenia

miłej niedzieli

pa
basia_ww jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-02, 12:59   #3879
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Basiu oj kusisz, kusisz.
U mnie ostatnio porażka, w piątek i w sobotę zakazane słodkości, dieta zaczyna się u mnie sypać i niestety przeraża mnie to coraz bardziej, dziś na wadzę 74,2 czyli totalna porażka biorąc pod uwagę że ostatnio waga trzymała się na 72,7 ale należało mi się po tych ostatnich wpadkach, no niestety ja nadal na 3 etapie diety a zauważyłam że jak człowiek raz zgrzeszy czymś nie dozwolonych to silna wola przestaje być silna (jakkolwiek dziwnie to brzmi ale łatwiej potem o kolejne potknięcia), stwierdziłam jednak, że nie poddam się a przy tym nie dam się zwariować i wczoraj wróciłam do wcześniejszego schematu z jedną chwilową zmianą, że dzisiejszy protodzień przesunęłam na jutro mając świadomość ostatnich potknięć nie jestem wstanie dziś wmusić w siebie samych białek, dlatego by uniknąć totalnej porażki dziś standardowy dzień PW a jutro PP mam nadzieję że jakoś się w tym tygodniu ogarnę by święta nie dobiły mi i tak już podwyższonej wagi. Co gorsza mam już totalnego lenia do ćwiczeń, ostatnio wytrwałam marne 30 min na rowerze stacjonarnym, dziewczyny to się nazwywa totalna porażka, potrzebny mi solidny kopniak w tyłek co by wziąść się zebrać do kupy.

Edytowane przez patrysina
Czas edycji: 2012-04-02 o 13:02
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-02, 20:01   #3880
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Czesc dziewczyny ja dzisiaj miałam wolne i cały dzień po lekarzach wrrrrrrr z tymi moimi paluchami co wam kiedyś pisałam, że białe się robią mam skierowania na kolejne badania... Ja się wykończę podejrzewają, że mogę mieć zapalenie jakiś tkanek czy coś podobnego :/
i jeszcze tych zleconych badań dzisiaj nie udało mi się zrobić wrrr
nie wiem kiedy teraz dam radę jutro zadzwonię do której godziny wogóle można....
W menu bez szału staram się jeść ciepły chociaż jeden posiłek narazie waga stabilna ...

Czuję się paskudnie jestem osłabiona, ciągle jakby mnie bolały mięśnie mam momenty, że opadne z sił i musze poprostu się położyć lub chociaż usiąść okazało się, że mam lekką anemię i może dlatego....

Ale chyba też od tych zmian pogodowych i przesilenie wiosenne (((((((((((((((( niech już będzie ładnie!!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cytat:
Napisane przez patrysina Pokaż wiadomość
Basiu oj kusisz, kusisz.
U mnie ostatnio porażka, w piątek i w sobotę zakazane słodkości, dieta zaczyna się u mnie sypać i niestety przeraża mnie to coraz bardziej, dziś na wadzę 74,2 czyli totalna porażka biorąc pod uwagę że ostatnio waga trzymała się na 72,7 ale należało mi się po tych ostatnich wpadkach, no niestety ja nadal na 3 etapie diety a zauważyłam że jak człowiek raz zgrzeszy czymś nie dozwolonych to silna wola przestaje być silna (jakkolwiek dziwnie to brzmi ale łatwiej potem o kolejne potknięcia), stwierdziłam jednak, że nie poddam się a przy tym nie dam się zwariować i wczoraj wróciłam do wcześniejszego schematu z jedną chwilową zmianą, że dzisiejszy protodzień przesunęłam na jutro mając świadomość ostatnich potknięć nie jestem wstanie dziś wmusić w siebie samych białek, dlatego by uniknąć totalnej porażki dziś standardowy dzień PW a jutro PP mam nadzieję że jakoś się w tym tygodniu ogarnę by święta nie dobiły mi i tak już podwyższonej wagi. Co gorsza mam już totalnego lenia do ćwiczeń, ostatnio wytrwałam marne 30 min na rowerze stacjonarnym, dziewczyny to się nazwywa totalna porażka, potrzebny mi solidny kopniak w tyłek co by wziąść się zebrać do kupy.

patii do pionu
niedługo lato, plaża bikini pamiętaj o tym

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

dziewczyny na święta chce zrobić sernik macie może jakiś przepis wypróbowany?
zeby był pyszny przede wszystkim lekki, rozpływający się w ustach
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-02, 21:53   #3881
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Puszysty sernik to polecam ze śmietaną kremówką, nie mam żadnego konkretnego przepisu ale pewnie bez problemu znajdziesz taki w sieci np. "sernik puszek" itp.

Widzę, że u Was święta pełną parą fajnie, ja w tym roku chyba sobie daruje jakieś specjalne kombinacje, zwykle robiłam stroiki i jakieś nowości piekłam ale obecnie skupiam się na mojej karierze zawodowej, którą właśnie rozwijam Pole do popisu w kuchni zostawię mamie- ona i tak to uwielbia a ja oszczędzę sobie ze 3 cm w biodrach, które zwykle łapałam już przy świątecznych przygotowaniach

Zapisałam się na aerobik po 2wóch miesiącach przerwy, dziś byłam pierwszy raz po tej przerwie i widzę że moje poty wylewane w domu nie poszły na marne bo kondycja mnie nie zawiodła korzystam z tego, że jeszcze mam zapał do działania, zawsze to większa motywacja ale tak czy inaczej nie rezygnuję z ćwiczeń w domu- wręcz przeciwnie mój zapał rośnie Myślę nad rozpoczęciem INSANITY ale nie wiem czy dam radę.... mimo wszystko jest to dla mnie hardcore

W weekend popuściłam nieco ale od poniedziałku jak to w poniedziałki spinam pośladki i dalej walczę- nawet proteinowy poniedziałek zrobiłam i sama jestem w szoku że poszło mi to lekką ręką

Mimo, że pogoda za oknem średnia, czuję w kościach, że już wiosna, czuję tę moc
Niedługo odbiorę moją pierwszą normalną, własnymi siłami wypracowaną wypłatę- taki przełom w moim życiu nie licząc prac dorywczych, wykładania towaru w tesco i pęczkowania rzodkiewki Nie mogę się doczekać i już nie wiem na co wydać a słyszałam że pierwsza powinno się przepić czy co z nią zrobić?
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-03, 08:40   #3882
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzień dobry przy kawusi...
...) )
...( (
("""""')o
''''''''''''
U mnie na wadze tendencja spadkowa coś mało spadkowa. Trend mi wskazuje zaledwie 0,1kg w ostatnim tygodniu. No ale też nie jest za przykładnie. Przede wszystkim za mało wody. Odsłoniła mi się szyjka zębowa i co jakiś czas mam nadwrażliwość na ciepłe i zimne. No i odruchowo wodę odrzucam jako coś, czego picie sprawia mi dyskomfort. Dopiero wysmarowanie pastą pomaga. No ale po paście mi znowu woda nie smakuje. Niestety dentystka niewiele mi jest w stanie pomóc. Co 3 miesiące lakieruje i jakoś leci...To tyle w temacie wody
U mnie z ruchu to tylko taki w postaci biegania od domu do banku i od banku do banku, i zdarza mi się cały dzień na wieśniaku śmigać a potem zjeść pizzę na mieście. To zupełnie nie mój styl życia, ale tak jakoś się ostatnimi czasy złożyło...
Waga dalej powyżej 60kg.....

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Cytat:
Napisane przez patrysina Pokaż wiadomość
Basiu oj kusisz, kusisz.
U mnie ostatnio porażka, w piątek i w sobotę zakazane słodkości, dieta zaczyna się u mnie sypać i niestety przeraża mnie to coraz bardziej, dziś na wadzę 74,2 czyli totalna porażka biorąc pod uwagę że ostatnio waga trzymała się na 72,7 ale należało mi się po tych ostatnich wpadkach, no niestety ja nadal na 3 etapie diety a zauważyłam że jak człowiek raz zgrzeszy czymś nie dozwolonych to silna wola przestaje być silna (jakkolwiek dziwnie to brzmi ale łatwiej potem o kolejne potknięcia), stwierdziłam jednak, że nie poddam się a przy tym nie dam się zwariować i wczoraj wróciłam do wcześniejszego schematu z jedną chwilową zmianą, że dzisiejszy protodzień przesunęłam na jutro mając świadomość ostatnich potknięć nie jestem wstanie dziś wmusić w siebie samych białek, dlatego by uniknąć totalnej porażki dziś standardowy dzień PW a jutro PP mam nadzieję że jakoś się w tym tygodniu ogarnę by święta nie dobiły mi i tak już podwyższonej wagi. Co gorsza mam już totalnego lenia do ćwiczeń, ostatnio wytrwałam marne 30 min na rowerze stacjonarnym, dziewczyny to się nazwywa totalna porażka, potrzebny mi solidny kopniak w tyłek co by wziąść się zebrać do kupy.
Spokojnie patrysinko. Powiedz sobie ok poszło troszkę nie tak, ale już wracam na właściwą drogę. Ja wiem, jak to wiele zależy od...tak naprawdę wszystkiego. Czasem spojrzenie kogoś bliskiego, czasem jakiś niewybredny tekst, czy spojrzenie w lustro, na wagę żeby ze skrajności popaść w skrajność.
Kolejne podejścia do Dukana są dla mnie nie lada wyczynem. Ja od razu napisałam. Ja bym nie dała rady. Ale też motywatorem może będzie dla Ciebie to, że do lata możesz fajnie zadziałać ze sobą i zgubić może jeszcze kilka kilogramów. Po prostu usiądź i sama ze sobą porozmawiaj. Nie wiem, zacznij pisać pamiętnik, jeśli tego nie robisz. Notuj wagę, ciekawostki i odczucia z życia codziennego i motywuj się do dalszego dietkowania Masz sporo czasu, czasu, który sprzyja wyzwaniom, poczuj wiosnę, nabierz powietrza, ogrzej się w słoneczku i stań do wyzwania. O kilogram tygodniowo możesz spróbować spokojnie zawalczyć. A więc spróbuj. No i jeśli słabo się czujesz, to zacznij brać jakieś witaminki. Koniecznie! A z tym wstrętem do ruchu....mam niestety tak samo. Ale małymi kroczkami nad tym pracuję. Chociaż do brzuszków przez 7 minut się zmuszam przy moim ulubionym kawałku muzycznym....
Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny ja dzisiaj miałam wolne i cały dzień po lekarzach wrrrrrrr z tymi moimi paluchami co wam kiedyś pisałam, że białe się robią mam skierowania na kolejne badania... Ja się wykończę podejrzewają, że mogę mieć zapalenie jakiś tkanek czy coś podobnego :/
i jeszcze tych zleconych badań dzisiaj nie udało mi się zrobić wrrr
nie wiem kiedy teraz dam radę jutro zadzwonię do której godziny wogóle można....
W menu bez szału staram się jeść ciepły chociaż jeden posiłek narazie waga stabilna ...

Czuję się paskudnie jestem osłabiona, ciągle jakby mnie bolały mięśnie mam momenty, że opadne z sił i musze poprostu się położyć lub chociaż usiąść okazało się, że mam lekką anemię i może dlatego....

Ale chyba też od tych zmian pogodowych i przesilenie wiosenne (((((((((((((((( niech już będzie ładnie!!!!!!!!!!!!!!!
Również i ten stan nie jest mi obcy. Taka to pora roku że z podrywu nagle siadamy jak jakieś nieloty. U Ciebie dodatkowo nie do końca wyjaśnione objawy chorobowe również nie sprzyjają optymizmowi i trudno coś zadziałać i zacząć cieszyć się wiosną... Ale wraz z kolejnym ciepłym dniem powinno być weselej, radośniej...No i koniecznie witaminizuj się!
Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Puszysty sernik to polecam ze śmietaną kremówką, nie mam żadnego konkretnego przepisu ale pewnie bez problemu znajdziesz taki w sieci np. "sernik puszek" itp.

Widzę, że u Was święta pełną parą fajnie, ja w tym roku chyba sobie daruje jakieś specjalne kombinacje, zwykle robiłam stroiki i jakieś nowości piekłam ale obecnie skupiam się na mojej karierze zawodowej, którą właśnie rozwijam Pole do popisu w kuchni zostawię mamie- ona i tak to uwielbia a ja oszczędzę sobie ze 3 cm w biodrach, które zwykle łapałam już przy świątecznych przygotowaniach

Zapisałam się na aerobik po 2wóch miesiącach przerwy, dziś byłam pierwszy raz po tej przerwie i widzę że moje poty wylewane w domu nie poszły na marne bo kondycja mnie nie zawiodła korzystam z tego, że jeszcze mam zapał do działania, zawsze to większa motywacja ale tak czy inaczej nie rezygnuję z ćwiczeń w domu- wręcz przeciwnie mój zapał rośnie Myślę nad rozpoczęciem INSANITY ale nie wiem czy dam radę.... mimo wszystko jest to dla mnie hardcore

W weekend popuściłam nieco ale od poniedziałku jak to w poniedziałki spinam pośladki i dalej walczę- nawet proteinowy poniedziałek zrobiłam i sama jestem w szoku że poszło mi to lekką ręką

Mimo, że pogoda za oknem średnia, czuję w kościach, że już wiosna, czuję tę moc
Niedługo odbiorę moją pierwszą normalną, własnymi siłami wypracowaną wypłatę- taki przełom w moim życiu nie licząc prac dorywczych, wykładania towaru w tesco i pęczkowania rzodkiewki Nie mogę się doczekać i już nie wiem na co wydać a słyszałam że pierwsza powinno się przepić czy co z nią zrobić?
Nooo i taki optymizm poproszę. Ja też chcę mieć takiego powera!
A przygotowań do świąt u mnie.......ZERO. Nawet rzeżuchy zapomniałam posadzić w tym roku. Dzisiaj muszę kupić, to chociaż nią pośmierdzi tradycyjnie , bo urosnąć już nie zdąży do świąt. Stroików też nie planuję, może jedynie wpadnę do jakiegoś ogrodniczego i zgarnę z 3 tuziny bratków i ukwiecę ogród.
Też mimo wszystko czuję wiosnę w kościach! Kocham wiosnę!

Miłego dnia Dziewczyny
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-03, 17:59   #3883
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Lyra przypomniałaś mi o rzeżusze kupiłam w zeszłym tygodniu i rzuciłam na półkę, ale już nadrobiłam zaległości i dałam babci przed wyjściem do pracy żeby zasiała może coś wykiełkuje albo tak jak piszesz 'po śmierdzi' przynajmniej

U mnie od wczoraj w menu wręcz książkowo jeszcze tylko do zaliczenia została mi dzisiejsza porcja ruchu i coś czuję że pora się za to zabrać zanim się zasiedzę i dopuszczę- bo mimo że wiosenny power odczuwam to leń i tak mi za skórę czasem zachodzi
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-03, 20:07   #3884
Coki
Raczkowanie
 
Avatar Coki
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
Dot.: IV Faza diety dukana

A ja zasiałam i rzeżuchę i owies A na dodatek w tym roku zaczynam przygodę z domowym mini ogródkiem ziołowym na parapecie i codziennie się zachwycam nad nowym wykiełkowanym nasionkiem
Zaganiana jestem okropnie, wszystko w biegu, na kolacje owoce, dzisiaj wpadł mi w ramach obiadu pyszny sernik na mieście Ale czuję się rozgrzeszona, bo Mąż mnie zaciągnął w ramach randki
__________________




;-)
Coki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-04, 10:31   #3885
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

cześć dziewczyny
dziękuje za słowa otuchy, mam nadzieję że jakoś się ogarnę, niestety z mojego PP wyszła uczta i to druga i ostatnia w tym tygodniu z powodu imienin taty (o których całkowicie zapomniałam), ale nie ma tego złego bo przynajmniej do samej uczty jadłam tylko i wyłącznie proteiny, sama uczta też nie była szaleństwem ale może to i lepiej, na wadze od wzrostu cały czas tak samo 74,2 czyli waga troszkę przerażająca. Na spokojnie przeczekam i mam nadzieje że wrócę do tej niższej wagi, dziś z protein też nici bo mam gotową w lodówce zupę którą już dziś trzeba zjeść bo gotowana w poniedziałek no i mieszanka sałat też do dziś ma termin. No nic mówi się trudno, muszę przeczekać i chyba wizualizować siebie w bikini by nie mieć pokus na to co nie dozwolone.
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-04, 18:41   #3886
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam....
Znowu ciasteczkowanie....

http://przepisowniabarbry.blogspot.c...cytrynowe.html
No po prostu,co upiekę,to wychodzą,ale już wreszcie na świąteczny czas zaczęłam dzisiaj piec ciastka,jutro muffinki,bo muszę do pracy też chodzić,zatem by nie spieszyć się na ostatnią chwilę.
Dla tych,którym za słodko,polecam kapuśniaczek wegetariański:

http://przepisowniabarbry.blogspot.c...tarianski.html
bo już miałam dużą chetkę na coś kwaśnego....
A poza tym,mam rowerek i w plenerek ,jak tylko cieplej się zrobi,będę śmigała.W codzienności i na wadze,bez większych zmian,w gr.60 kg sie kula.
Do miłego....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-04, 21:51   #3887
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Coś mnie korci żeby też upiec muffinki, albo ciasteczka takie dekorowane kolorową masą cukrową albo lukrem.... mogła bym się trochę wyżyć w twórczy sposób jak jutro znajdę chwilę to się za to wezmę. A tymczasem u mnie dzień za dniem goni nieubłaganie szybko, dziś tempo wyjątkowo zawrotne, praca, świąteczne zakupy, aerobik i dzień wypełniony po brzegi

Mam nadzieję że w święta nie utyję pokusy czekają na każdym kroku, mama już ma wolne i podejrzewam, że od jutra zacznie ostro działać prawdopodobnie 2 najbliższe dni będę po 12h w pracy więc uchronię się przed wyjadaniem przedświątecznym Dobrze też, że Wielkanoc jest obfita w jajka, sałatki i śledzie gorzej z babkami, mazurkami, sernikiem, makowcem i krajanką które są w planach no nic, wierzę w moją silną wole że nie zjem wszystkiego sama
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-05, 22:03   #3888
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Upsss,upiekłam chyba ze 100 muffinek,i pewnie koło 200 ciastek i do świąt już poszczę,od kulinarnych słodkości.....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak

Edytowane przez barbra66
Czas edycji: 2012-04-05 o 22:04
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-06, 09:25   #3889
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez barbra66 Pokaż wiadomość
Upsss,upiekłam chyba ze 100 muffinek,i pewnie koło 200 ciastek i do świąt już poszczę,od kulinarnych słodkości.....
WOW ja też też chce takie ciacho, niestety muszę obejść się smakiem. Dziewczyny w końcu udało mi się przeprowadzić proteinowy dzień i tak zabawnie bo choć miał być poniedziałek to wyszedł czwartek ale za to grzeczny i sumienny a tym samym dziś na wadze -1 kg czyli 73,2 czyli waga zmierza powolutku w dobrym kierunku i tym samym nie ruszam nic co nie dozwolne, więc a kysz pyszne ciasteczka i czekoladowe jajeczka, muszę wytrwać oj muszę. A co tam u Was?
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-07, 07:47   #3890
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana


Kochane,dla Was i waszych bliskich:
wiosny w sercu i na stole,milutkich spotkań rodzinnych i błogiegi duchowego wyciszenia.....pozdrawiam Barbara

........takimi kanapkami się zajadam dzisiaj o poranku...... ....czyli pogodny post
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak

Edytowane przez barbra66
Czas edycji: 2012-04-07 o 07:50
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-07, 11:04   #3891
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Na wstępie, żebym nie zapomniała, powiem:Wesołych Świąt


A teraz reszta Żywieniowo trzymam fason Nie odczuwam zbytnich ciągot do smakołyków, więc rozkoszy jedzenia oddam się jutro dopiero
Ba nawet w tym całym przedświątecznym zamieszaniu znalazłam trochę czasu na ćwiczeni, wczoraj późnym wieczorem 40 minut na brzuch i nogi i dziś po śniadaniu 40 minut ćwiczeń różnych przy najnowszym odcinku Gotowych na wszystko

Jest mi trochę źle że w tym roku miałam taki mały wkład w przygotowaniach świątecznych Nic szczególnego nie upiekłam, nie stworzyłam żadnej ozdoby z masy solnej, eh, jakoś muszę z tą świadomością żyć

A Wy jak tam upichciliście coś wyjątkowo pysznego w tym roku? albo coś co nie tylko dobrze smakuje, ale też fajnie wygląda? Jak tak to się pochwalcie- Barbra widzę jak zwykle niezawodna, tu króliczki tam jajeczka, normalnie bomba
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-07, 21:22   #3892
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY.
NIECH WAM DZIEWCZYNY SPEŁNIĄ SIĘ PLANY, ŻYCZENIA, MARZENIA...
OBFITEGO ZAJĄCZKA I ZERO KILOGRAMÓW EXTRA PO ŚWIĘTACH



Część smaczności z mojego wielkanocnego stołu....

Edytowane przez LyraBea
Czas edycji: 2012-04-07 o 21:24
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-09, 08:13   #3893
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam w świątecznym klimacie Mam nadzieję, że święta mijają Wam spokojnie i przyjemnie Pogoda się zlitowała więc spacerek jak najbardziej wskazany, wczoraj również zażyłam nieco świeżego powietrza ale zmarzłam strasznie

Stwierdziłam też, że biała kiełbaska z barszczem w święta rządzi mmm smakuje super raczej niczego sobie nie odmawiam, jedynie staram się nie przesadzać z wypiekami a i te 40 minut na ruch w te leniwe dni z rana staram się odhaczyć, wtedy wszystko wygląda lepiej

Ah no i dziś lany poniedziałek, pachnę już obficie WODĄ Z BZU po porannym kontakcie z babcią a więc wszystko w porządku, tradycja podtrzymana

A jak Wam święta mijają? ktoś odważył się z rana wskoczyć na wagę?
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-09, 17:06   #3894
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

czesc dziewczynki jeszcze zdążyłam WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANE
ja w święta raczyłam się ciastem więc na wadze może się to odbić, ale nie przejmuję się ponieważ przed 1 uciekł nie wiem gdzie i kiedy więc się wyrówna. nie zajadałam się sałatkami i innymi rzeczami więc w bilansie ogólnym powinno być ok. ciasto oczywiście również w ramach rozsądku

a ja chciałam wam się pochwalić moimi wypiekami świątecznymi o matko!!!
może na tych zdjęciach nie wyglądają bo kiepskiej jakości zdjęcia, ale w smaku bomba sernik i strucla rozeszła się w mgnieniu oka wszystko zaczerpnięte z blogu dorotki
tylko do sernika spód dodałam bo u niej był bez
a strucle na pewno wypróbuję na mące pełnoziarnistej ))))))))))
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMAG0024.jpg (64,0 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0025.jpg (89,6 KB, 1 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0324.jpg (80,5 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0325.jpg (117,6 KB, 3 załadowań)
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 20:57   #3895
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Cicho jak makiem zasiał, coś gospodynie IV fazowe dały nogę stąd ostatnio A tak lubiłam Was podczytywać, do czego to doszło, że aż postanowiłam się ja po udzielać Piszcie jak tam po świętach? może jakieś nowe na wykopanie zbędnych kilogramów? Ja ostatnio się zastanawiam nad jakimś suplementem odchudzania, jestem świadoma działania/ nie działania tego typu wynalazków ale ćwiczę ostatnio i nad jakimś spalaczem tłuszczu rozmyślam, albo cudo do rozpuszczania wody co by sobie trochę życie urozmaicić i liczyć na efekty sama nie wiem, póki co weszłam na wagę dziś i na zawał nie umarłam
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-11, 09:41   #3896
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzień dobry
...) )
...( (
("""""')o
"""""""
U mnie nadwyżki wagowej ze świąt nie ma, ale ogólnie mam 5 kilo na plusie jak dla mnie. Jak dla Dukana, mam idealna wagę ..co zrobić. Na siłę nie będę zbijać tych kilogramów a tak same lekko sobie nie chcą pójść. Cały czas mało się ruszam do tego jestem tuż prze @, więc dochodzi skopane samopoczucie, rozdrażnienie i huśtawki nastroju.
Dzisiaj dosyć cieplutki dzień nastał, tylko niepotrzebnie wiatrzysko dokazuje,ale poza wyrzuceniem pościeli na balkon nic mądrego jeszcze nie zrobiłam. Powinnam chociaż spacer 20 minutowy zaliczyć, ale nawet na to nie mam siły.
Tak więc u mnie jako tako. W święta mocno się zacukrzyłam to teraz odreagowuję na warzywkach, których mi się baardzo chce.
Miłego dnia

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Cytat:
Napisane przez malutka20068 Pokaż wiadomość
Witam w świątecznym klimacie Mam nadzieję, że święta mijają Wam spokojnie i przyjemnie Pogoda się zlitowała więc spacerek jak najbardziej wskazany, wczoraj również zażyłam nieco świeżego powietrza ale zmarzłam strasznie

Stwierdziłam też, że biała kiełbaska z barszczem w święta rządzi mmm smakuje super raczej niczego sobie nie odmawiam, jedynie staram się nie przesadzać z wypiekami a i te 40 minut na ruch w te leniwe dni z rana staram się odhaczyć, wtedy wszystko wygląda lepiej

Ah no i dziś lany poniedziałek, pachnę już obficie WODĄ Z BZU po porannym kontakcie z babcią a więc wszystko w porządku, tradycja podtrzymana

A jak Wam święta mijają? ktoś odważył się z rana wskoczyć na wagę?
Pamiętam jak mój dziadek jeszcze żył, też nas polewał wodą kolońską, która wściekle śmierdziała i potem tego zapachu nie można było niczym zmyć. Traumatyczne doznanie )))
Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
czesc dziewczynki jeszcze zdążyłam WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANE
ja w święta raczyłam się ciastem więc na wadze może się to odbić, ale nie przejmuję się ponieważ przed 1 uciekł nie wiem gdzie i kiedy więc się wyrówna. nie zajadałam się sałatkami i innymi rzeczami więc w bilansie ogólnym powinno być ok. ciasto oczywiście również w ramach rozsądku

a ja chciałam wam się pochwalić moimi wypiekami świątecznymi o matko!!!
może na tych zdjęciach nie wyglądają bo kiepskiej jakości zdjęcia, ale w smaku bomba sernik i strucla rozeszła się w mgnieniu oka wszystko zaczerpnięte z blogu dorotki
tylko do sernika spód dodałam bo u niej był bez
a strucle na pewno wypróbuję na mące pełnoziarnistej ))))))))))
Śliczny Ci ten serniczek wyszedł. Faktycznie jak puch! Widać jaki delikatny w strukturze. Strucelka też smaczniusie wygląda....
Ja powiedziałam sobie na razie koniec z wypiekami! Bo za przeproszeniem rzygam słodkim, muffinami i cupcakeami, ktore były tematem przewodnim na mojej córy urodzinach. A pyszne mi wyszły.....





Edytowane przez LyraBea
Czas edycji: 2012-04-11 o 09:42
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-11, 11:53   #3897
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Lyra jak można się przejeść słodyczami- zdradź mi proszę tą tajemnicę bo ja już od dawna wiem że słodycze to jak nic mój nałóg jak zaczynam je jeść to niestety nie potrafię skończyć na jednym kawałku ciasta czy jednym cukierku itp. Do tego stopnia uwielbiam słodycze że czasami wolę np będąc u znajomych na kawie wogóle nie próbować bo do póki nie spróbuje to jakoś nad tym panuje ale jak już spróbuje to koniec i potem widzę tylko spojrzenie mojego TŻ który wie że jeśli chodzi o słodycze to jestem łakomczuch więc stara się mnie tym spojrzeniem przystopować no i cóż czasem nawet mu się udaje. Święta były by u mnie wzorcowe bo głównie wcinałam jajka które bardzo lubię gdyby nie to .... że jadłam też słodycze, wczoraj jeszcze zgrzeszyłam też słodkościami, więc na wadze niestety wzrost. W celu opamiętania wyciągnęłam wczoraj dzienniczek ten pierwszy z początku diety i na jego podstawię ustawiłam sobie jadłospis na razie na 2 dni dziś PW a jutro PP i na razie trzymam się rozpiski a potem jutro rozpiszę na kolejne dni i tak na jakiś czas będę nie tylko zapisywać to co zjadłam czy wypiłam ale w drugą stronę zaplanuje co to będzie by nie mieć czasu na zastanawianie się co by mi do głowy głupie pomysły nie przychodziły. Jedyne co to wczoraj chyba troszkę z wyrzutów sumienia udało mi się wsiąść na rower stacjonarny na godzinkę a dziś w planach jeszcze duższy spacer no i może też rower - to już się zobaczy Pozdrawiam wszystkich po świątecznie
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-11, 21:35   #3898
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez LyraBea Pokaż wiadomość
Dzień dobry
...) )
...( (
("""""')o
"""""""
U mnie nadwyżki wagowej ze świąt nie ma, ale ogólnie mam 5 kilo na plusie jak dla mnie. Jak dla Dukana, mam idealna wagę ..co zrobić. Na siłę nie będę zbijać tych kilogramów a tak same lekko sobie nie chcą pójść. Cały czas mało się ruszam do tego jestem tuż prze @, więc dochodzi skopane samopoczucie, rozdrażnienie i huśtawki nastroju.
Dzisiaj dosyć cieplutki dzień nastał, tylko niepotrzebnie wiatrzysko dokazuje,ale poza wyrzuceniem pościeli na balkon nic mądrego jeszcze nie zrobiłam. Powinnam chociaż spacer 20 minutowy zaliczyć, ale nawet na to nie mam siły.
Tak więc u mnie jako tako. W święta mocno się zacukrzyłam to teraz odreagowuję na warzywkach, których mi się baardzo chce.
Miłego dnia

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------


Pamiętam jak mój dziadek jeszcze żył, też nas polewał wodą kolońską, która wściekle śmierdziała i potem tego zapachu nie można było niczym zmyć. Traumatyczne doznanie )))

Śliczny Ci ten serniczek wyszedł. Faktycznie jak puch! Widać jaki delikatny w strukturze. Strucelka też smaczniusie wygląda....
Ja powiedziałam sobie na razie koniec z wypiekami! Bo za przeproszeniem rzygam słodkim, muffinami i cupcakeami, ktore były tematem przewodnim na mojej córy urodzinach. A pyszne mi wyszły.....




piękne muffinki kocham je
to córcia była dumna z mamy
tak mi sernik wyszedł bardzo delikatny super przepis
a strucla na zdjęciu nie wyglada fajnie ale w smaku rewelacja

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cytat:
Napisane przez patrysina Pokaż wiadomość
Lyra jak można się przejeść słodyczami- zdradź mi proszę tą tajemnicę bo ja już od dawna wiem że słodycze to jak nic mój nałóg jak zaczynam je jeść to niestety nie potrafię skończyć na jednym kawałku ciasta czy jednym cukierku itp. Do tego stopnia uwielbiam słodycze że czasami wolę np będąc u znajomych na kawie wogóle nie próbować bo do póki nie spróbuje to jakoś nad tym panuje ale jak już spróbuje to koniec i potem widzę tylko spojrzenie mojego TŻ który wie że jeśli chodzi o słodycze to jestem łakomczuch więc stara się mnie tym spojrzeniem przystopować no i cóż czasem nawet mu się udaje. Święta były by u mnie wzorcowe bo głównie wcinałam jajka które bardzo lubię gdyby nie to .... że jadłam też słodycze, wczoraj jeszcze zgrzeszyłam też słodkościami, więc na wadze niestety wzrost. W celu opamiętania wyciągnęłam wczoraj dzienniczek ten pierwszy z początku diety i na jego podstawię ustawiłam sobie jadłospis na razie na 2 dni dziś PW a jutro PP i na razie trzymam się rozpiski a potem jutro rozpiszę na kolejne dni i tak na jakiś czas będę nie tylko zapisywać to co zjadłam czy wypiłam ale w drugą stronę zaplanuje co to będzie by nie mieć czasu na zastanawianie się co by mi do głowy głupie pomysły nie przychodziły. Jedyne co to wczoraj chyba troszkę z wyrzutów sumienia udało mi się wsiąść na rower stacjonarny na godzinkę a dziś w planach jeszcze duższy spacer no i może też rower - to już się zobaczy Pozdrawiam wszystkich po świątecznie
o matko ja mam to samo:/ jak nie jem to nie ale jak zaczne nie moge skończyć
a jestem jeszcze taka głupia ze wtedy omijam inne posiłki żeby jakoś w bilansie wyszło a to jeszcze gorzej ehhh
wiesz teraz już nie mam aż tak mocno, ale przechodziłam przez okropny okres, że objadałam się wręcz słodkim jak się już dopadłam, najczęsciej u rodziców w weekand
grunt to tak jak piszesz planować i nie doprowadzać do mocnego głodu bo wtedy najłatwiej sięgnąć...
małe posiłki a często
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-12, 06:29   #3899
malutka20068
Zadomowienie
 
Avatar malutka20068
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
Dot.: IV Faza diety dukana

Ja również byłam z tych co to jak zaczynają jeść słodkie to przestać nie mogą, teraz już sobie z tym poradziłam, po prostu jak naprawdę mam na coś ochotę to to zjadam i spokój, bo prawdziwe zachcianki mam rzadko Rzadko ale przeważnie w godzinach późno-wieczornych niestety.
Tak czy inaczej mam porządny plan do zrealizowania na najbliższy czas- kupić dobry rower i dojeżdżać nim do pracy jak to przeżyję to nic mi się już w boczki nie odłoży
__________________
20/40
waga: 51->53,5->54,5->55,5

Edytowane przez malutka20068
Czas edycji: 2012-04-12 o 06:38
malutka20068 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-12, 09:54   #3900
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzień dobry
...) )
...( (
("""""')o
"'"''"''''
Dzisiaj proto czwartek, ale już skopałam, bo łyżkę masy chałwowej do tortu spróbowałam i to z premedytacją, nie mogąc się jej oprzeć A od rana zawsze dobrze zaczynam, gorzej z postanowieniami w miarę upływu dnia....
A tak poza tym nic mądrego u mnie...
Miłego dnia
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.