2012-06-13, 09:23 | #4081 | ||
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
- mało ruchu (niestety to ja) - słodycze (to też ja) - odpuszczanie proteinowego dnia (na szczęście tego się trzymam) - zapominanie o wodzie min 1,5 litra (jakoś udaje mi się wypijać) - otręby (bywa że o nich zapominam) pewnie jeszcze pare by się znalazło, niestety..... a może zróbmy psikusa tym statystykom wytoczmy wojnę naszym nawykom wiecie w grupie siła, to nic nie stoi na przeszkodzie by nam się udało. ---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Cytat:
Edytowane przez patrysina Czas edycji: 2012-06-13 o 09:25 |
||
2012-06-13, 12:40 | #4082 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
U mnie dziś waga stanęła jak zaklęta na 56,6 czyli mam równe 2kg nawdwyżki. Dziś proteinki, mam nadzieję, że jutro zaliczę spadek. Patrysina - niestety podpisuję się pod Twoją lista grzechów i przewinień Na pewno za bardzo pofolgowałam sobie ze słodyczami i to jest mój grzech największy. Przyłączam się do akcji - pokażemy, że możemy! ---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ---------- Cytat:
A teraz rozumiem, że dobrze Ci one robią, nawet jeśli nie ma w Twojej diecie dużo białka?
__________________
Początek 13.02.2011 66,1 kg II faza od 18.02.2011...... 05.07.2011 54,50kg jest mnie mniej o 11,60kg!!! 05.07.2011 początek III fazy 120dni III faza - 54,30kg , w porywach do 53,10kg |
||
2012-06-13, 13:18 | #4083 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
__________________
;-) |
|
2012-06-13, 13:21 | #4084 | |
Raczkowanie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Ja do dziś boję się owoców, soków słodzonych cukrem. Wiem, to absurd, bo jednocześnie zjadam paczkę żelków. No i mi wyszło....
__________________
Początek 13.02.2011 66,1 kg II faza od 18.02.2011...... 05.07.2011 54,50kg jest mnie mniej o 11,60kg!!! 05.07.2011 początek III fazy 120dni III faza - 54,30kg , w porywach do 53,10kg |
|
2012-06-13, 15:30 | #4085 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Najbardziej na świecie żałuję tego, że zaczęłam patrzeć na jedzenie nie jak na coś przyjemnego, co odżywia mój organizm, tylko na białko tłuszcz i węglowodany, które tylko czyhają żeby mi się odłożyć gdzieś na tyłku. Teraz na szczęście powoli wraca mi zdrowy rozsądek. Jak mam ochotę zjeść 3 jabłka zamiast obiadu to jem. Przynajmniej raz w tygodniu jest jakieś większe szaleństwo - duuże lody, tort bezowy etc Właściwie w węglach się nie ograniczam. Jeśli jestem we włoskiej knajpie gdzie mają pyszny biały makaron, to ja jem makaron, a nie upieram się na grillowaną pierś kurczaka z warzywami
__________________
;-) |
|
2012-06-13, 15:44 | #4086 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dziewczyny jednak nie wstawię zdjęcia ciasta co wczoraj zrobiłam bo poszło w momencie hehe
na euro a więc był biszkopt potem mus z truskawek u góry bita śmietana wyglądał pięknie no ale ni jak to ma się do naszej diety hehe co do powyższych wypowiedzi czytam i jak bym o sobie czytał. Dziewczyny ja też to mam uważam na węgle nie jem w ogóle smażonego a nawet mięsa gotowanego aż mnie odrzuca... Boje się, że wkrótce odbije się to na moim organizmie ale to jest silniejsze ode mnie i nie potrafię napady słodyczowe też mam, ale już mniejsze chociaż teraz częściej po nie sięgam, ale za to w mniejszych ilościach więc już i tak jest lepiej miałam tak, że jak się najadłam słodkiego to już nic nie jadłam omijałam posiłki żeby nie nabić więcej kcal ... Wiem pisze to i wiem jaka głupia ze mnie.... Ale to było silniejsze...... Teraz jak zjem słodkie to i tak staram się jeść normalne posiłki bo potem zatacza się błędne koło .... |
2012-06-13, 16:40 | #4087 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2012-06-13, 17:35 | #4088 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
__________________
;-) |
|
2012-06-13, 19:37 | #4089 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć chudzinki
ale mam dziś mega chandrę jak wróciłam z pracy poszłam spać na dwie godz , ale za to dziś dzień proto - chociaż zapomniałam o mięsie Cytat:
czekam na @ więc trochę wody w moim organizmie jest - więc z ważeniem poczekam do przyszłego tyg i tak nie wytrzymam miłego wieczorku - idę już stąd z moją chandrą |
|
2012-06-14, 09:58 | #4090 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzień dobry Dziewczyny
...) ) ...( ( ("""""')o """""""' U mnie tak sobie. Ale idzie ku lepszemu. W przyszłym tygodniu idę do mojego internisty po skierowania na wszelkie badania. Bo to nienormalne, co się ze mną dzieje. Bez przerwy bym spała. Co się trochę poruszam to zmęczona jestem, tchu mi brak i w klatce jakoś tak mało miejsca do oddychania. Kurde, czuję że to menopauza A już tyle się nasłuchałam, że i od tego to mi humoru i sił dodatkowo brak. I samopoczucie do d..y też przez te hormony zapewne... ---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ---------- Cytat:
W końcu wyhamowałam dodatkowymi porcjami skrobi w tygodniu i potem utrwaliłam dodatkowo te kilogramy, ale nie dlatego, że tak się powinno robić, ale zwyczajnie dobrze mi było na IIIce i bałam się ostatecznego przejścia na IV... Po rozpędzonym metabolizmie ani śladu, Teraz pilnuję się bardzo. Łatwo kilogramy wpadają, gorzej zgubić nadwyżkę. A u mnie nie trudno załapać extra tłuszcz, ponieważ naprawdę się praktycznie nie ruszam.... Tylko obcinaniem węgli i tłuszczy jestem w stanie trochę zniwelować zwyżki. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale normalnie te 3 kilogramy to powinna być lampka po oczach dająca porządnie. Dukan przestrzegał, żeby nie lekceważyć nawet lekkich wzrostów i od razu reagować extra dniami proto. Ze swojego doświadczenia wiem, że to pomaga, ale najskuteczniej, gdy takie proto się pociągnie dzień po dniu.... A z tą wyliczanką to podsumowane świetnie. Powinno być na początku wątku jako anty motto typu, chcesz się pogrązyć i wrócić do swoich kg? Postępuj jak niżej Dzisiaj na obiadek u mnie botwinka na udźcu z indyka... Uwielbiam zupy.... Ale ja to się chyba za często powtarzam Pozdrawiam Was cieplutko.
__________________
Edytowane przez LyraBea Czas edycji: 2012-06-14 o 10:00 |
||||
2012-06-14, 10:19 | #4091 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 198
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Na pewno potrzebujesz odpoczynku. Po takim wyczerpującym psychicznie okresie - ja bym nie stawiała w pierwszym rzędzie na menopauzę, raczej na "nerwy" lub lekką depresję. A przebadać się na pewno nie zaszkodzi. Niech lekarz ci da skierowanie na EKG.
__________________
|
2012-06-14, 11:50 | #4092 |
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cześć dziewczyny
U mnie dziś również grzeczny protoczwartek, na rano na wadze 74,6 (waga standardowa 72,7) nie jest źle ale szału też nie ma, jestem przed @ ale niestety nadwyżka to w moim przypadku na pewno nie woda tylko niegrzecznie wypracowane żarełkiem w niedziele. Na obiadek już rozmraża mi się kurak, pewno odtłuszczony pseudo rosołek z mięskiem będzie z otrębowymi kluseczkami, chyba że mi się odwidzi to upiekę w piekarniku. Co do węgli to powiem wam szczerze że ja na poczatku diety też bałam się je jeść, ale z czasem to przechodzi, ten lęk czy aby na pewno nie zaszkodzi to wadze. Co więcej zauważyłam że w momencie kiedy próbowałam ograniczać węgle np unikając posiłków skrobiowych lub jedząc je w mniejszych porcjach to wówczas organizm potrafił się zbuntować np wzrostami na wadze, niewielkimi ale jednak. Co do wzdęć po węglach czy chlebie to dla mnie rozwiązaniem jest po obserwacji mojego organizmu wywnioskowałam że picie wody pomaga na wzdęcia, tylko oczywiście nie pijemy podczas posiłku tylko przed lub po. Lyra - może to faktycznie stres, te Twoje dolegliwości, co do badań na pewno nie zaszkodzi zrobić. Dziewczyny pochwalcie się co dziś pysznego szykujecie do zjedzenia. Pozdrawiam |
2012-06-14, 13:55 | #4093 | |
Raczkowanie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam Kochanieńkie!
Och, jak mi tego brakowało -kawka + dukanowe pogaduszki Dziś kocham cały świat..... i nawet proteinki Widzę, że każda z nas miała i ma te lęki przed przytyciem. To pocieszające, że nie tylko ja tak mam i że nie tylko ja popełniam rzeczy dietowo absurdalne - dokładnie, tak jak piszecie - obżarłam się słodyczy, a potem omijałam posiłki, żeby nie "przesadzić z ilością jedzenia". Absurd. Coki - biedactwo Wiem, co to znaczą problemy żołądkowe, bo ja sama mam zespół jelita drażliwego. Jednak muszę Wam powiedzieć, że na Dukanie mój żołądek czuł się dobrze jak nigdy, wszystko mi się unormowało i bardzo się przyzwyczaiłam do dukanowego jedzenia. Gdy tylko zjadłam coś niedozwolonego, mój żołądek wariował. Lyra - dzięki za wsparcie powiedz mi tylko, Laseczko, JAKA DO JASNEJ CHOLERY MENOPAUZA!!!!???? Spójrz w lustro! Mi najbardziej doskwiera brzuch. Nie wydaje mi się, żeby wcześniej miała taki fałdek 2 kilo temu było mi wygodnie w każdych spodniach i w każdej pozycji - podczas siedzenia na kanapie, w samochodzie. Teraz brzuch mnie uciska. Nie wiem, czy ja już fiksuję?? Jak Wam dziś idzie proto czwartek?? ---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ---------- Cytat:
łoooooooj Ja z kolei miałam przez ostatnie 3 tygodnie - zabrzmi to śmiesznie - poranne mdłości. Było jednak tak, że nie mogłam sobie nawet umyć zębów, bo od razu lądowałam z głową w sedesie. I potem mdliło mnie przez cały dzień. Masakra. Zrobiłam nawet 2 testy ciążowe, bo już myślałam, że w tym tkwi przyczyna. Byłam na usg jamy brzusznej i na szczęście pod tym względem wyszło, ze jestem okazem zdrowia. Ulżyło mi, bo już myślałam, że wszyscy którzy wytykali mi Dukana, mieli rację. Na szczęście nie mieli A mdłości zniknęły z dnia na dzień. ---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Dziewczyny, to tak podsumowując - bo ja właśnie ograniczam strasznie sobie makarony, chleba nie jem już wcale, bo boję się, że mi waga podskoczy, a tymczasem pomimo mojego dietowania stoi w miejscu, lub minimalnie spada - LEPIEJ JEŚĆ WĘGLE, SKROBIĘ, ŻEBY WAGA WRESZCIE SPADŁA?? ---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ---------- Dziewczyny, to tak podsumowując - bo ja właśnie ograniczam strasznie sobie makarony, chleba nie jem już wcale, bo boję się, że mi waga podskoczy, a tymczasem pomimo mojego dietowania stoi w miejscu, lub minimalnie spada - LEPIEJ JEŚĆ WĘGLE, SKROBIĘ, ŻEBY WAGA WRESZCIE SPADŁA??
__________________
Początek 13.02.2011 66,1 kg II faza od 18.02.2011...... 05.07.2011 54,50kg jest mnie mniej o 11,60kg!!! 05.07.2011 początek III fazy 120dni III faza - 54,30kg , w porywach do 53,10kg Edytowane przez dominic_sz Czas edycji: 2012-06-14 o 13:52 |
|
2012-06-14, 21:54 | #4094 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć chudzinki
dziś moja chandra poszła w zapomnienie dzień jest piekny od rana - po wczorajszym proto dziś - 1 kg na wadze miałam nie stawać ale się nie powstrzymałam po pracy poszłam na babskie spotkanie - było mi to potrzebne , i wchłonęłam pyszne LODY - warte grzechu Wiecie co - ja mogę ze wszystkiego zrezygnować poza lodami koleżanka stwierdziła że dobrze wygladam - i że nie zauważyła że te pare dkg mi przybyło - zrobiło mi się miło , podczas Dukana ćwiczyłam, chodziłam regularnie na fitness ciałko było fajne, a teraz od lutego od zabiegu - nie miałam żadnej praktycznie aktywności fizycznej , i do tego brak tych proto dni i zauważyłam nawrót CELLU, więc od poniedziałku się wzięłam za siebie i wróce do wagi utrwalonej, a co, kto jak nie ja Cytat:
a co do Twojej wagi - to masz teraz idealną,więc nie przejmuj się niczym, sama teraz czujesz się w swoim ciele dobrze, więc nie wymyślaj i nie chudnij więcej, bo po co się zamęczać niepotrzebnie jak jest dobrze, uważam że teraz trzeba tylko pilnować by nie jechać na czerwonym świetle - tzn szybko gasić czerwone światełko gdy się tylko zapali. Cytat:
czyli motywujemy się do działania, by pozbyć się nadbagażu do jutra moje kochane |
||
2012-06-15, 09:45 | #4095 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Czesc dziewczynki ja sie czuje jak balon wczoraj czeresnie i truskawki.
Dzisiaj rewolucja i ogromny brzuch.... Ja jem pieczywo tylko które sama. Pieke nie zauważyłam po nim zwrostu wagi . Oczywiście w odpowiednich ilościach . Dzsiaj w koncu ładniejsza pogoda bo ostatnie dwa dni bym tylko spala.... Ale deszcz potrzebny pięknie sie wszystko za zielenilo Lyra dobrze ze jesteś |
2012-06-15, 10:34 | #4096 | ||
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
Ja dziś na obiad robię zupkę z soczewicy zielonej - jestem w tym kompletnie też zielona nie używałam jeszcze nigdy soczewicy ale ostatnio jadłam w barze wegetariańskim pyszną zupę z soczewicy i od tego czasu wciąż za mną chodzi, tylko moja wersja będzie z wędzonym kurczakiem, kurcze muszę jeszcze gdzieś paprykę kupić za jakąś przyzwoitą kwotę bo 17 zł za kg to rozbój w biały dzień basia - lody to coś dla mnie, uwielbiam!!!! ale na razie mam ZAKAZ do póki waga nie wróci do normy........ ale jestem na dobrej drodze bo po wczorajszych proteinkach dziś na wadze -700 gram tak więc do celu brakuje 1,2 kg ale właśnie zbliża się dla mnie najtrudniejsza część tygodnia czyli weekend pełen pokus i możliwość skorzystania z 1 uczty bo ja choć utrwaliłam kg to jem tak trochę jak na III fazie bo to mi daje jakotaką kontrolę, tyle że węgli więcej ---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- Cytat:
Rozalka masz rację - wreszcie słoneczko, byle jak najdłużej bo i okazji do ruchu na świeżym powietrzu będzie więcej Edytowane przez patrysina Czas edycji: 2012-06-15 o 10:25 |
||
2012-06-16, 09:23 | #4097 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzień dobry przy kawce
...) ) ...( ( ('"''''"')o """"""" U mnie bez większych zmian i na wadze i w samopoczuciu. W menu też jakiś szczególnych szaleństw brak. Wczoraj bardzo mi się pizzy chciało, a że mam nadwyżkę wagową i późno już było to owszem zrobiłam sobie, ale taką bliską dukanowej, z serem piórko i wieśniakiem i chudą wędlinką. Pyszna wyszła. Ale i tak trochę za późno ją wszamałam. Ciasto na otrębach i skrobi, ale dodałam łyżeczkę oleju lnianego i 3 płaskie łyżki mąki orkiszowej na 3 łyżki otrąb...trochę drożdży, szczyptę cukru, żeby miały na czym rosnąć. Mazię rozprowadziłam na papierze do pieczenia i podpiekłam sam blat, potem wyłożyłam składniki pizzy... Wyszła obłędna! Dzisiaj jeszcze nie mam planów, co zjem, ale chyba stanie na młodych ziemniaczkach polanych jogurtem, posypanych szczypiorem i koprem z działeczki mamy. Do tego jakiś kawałek kurczaczka, żeby białeczko do kompletu było... Nadal mało ruchu mam. Szybko się męczę, źle się po zmęczeniu czuję i potem odsypiam godzinami.... Niedobrze... Jak u Was? Weekendowo?
__________________
|
2012-06-18, 13:11 | #4098 |
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
HEJ
Jak tam dziewczyny po weekendzie? U mnie całkiem nieźle bo i uczta była ale bez szaleństw i rzucania się na żarełko. Poza tym też trochę się ruszałam, może nie tyle ile bym chciała ale zawsze coś. Poza tym dziś znów rowerkiem do pracy dlatego 24 km na rowerku dziś będą zaliczone (12 km już za mną ). Widziałyście że pojawiła się strona dr Dukana po polsku, w sumie bez szaleństw ale tak sobie myślę że pewnie okazała by się pomocna gdy zaczynałyśmy dietę bo teraz nie wiele już może pomóc no chyba że doping pozdrawiam |
2012-06-18, 21:03 | #4099 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć chudzinki
a już tak ładnie było - na cóż było ... przyszła @, przyszedł weekend i tragedia i znów lody tyle że pyszne były - powinnam z nimi na jakiś czas wziąć rozwód - powinnam ale jak no dobra jutro już się opanuję - przynajmniej się postaram miłego wieczorku |
2012-06-19, 09:45 | #4100 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Witam...
U mnie zapracowanie,w żywieniu bez szaleństwa ,waga zatem w ostatnim czasie też "w miejscu". .....no i kibicuję najlepszym.... Pozdrowionka.....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak |
2012-06-19, 22:57 | #4101 |
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
hej
"chodziły" dziś za mną słodycze....... walczyłam sama ze sobą by się nie dać skusić i wiecie co? udało mi się, nie uległam a jednak się da jestem z siebie dumna, poza tym dziś również udało mi się pojechać rowerem do pracy i tym samym kolejne 24 km za mną a co tam u Was? |
2012-06-20, 15:52 | #4102 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
czesc dziewczynki
Zwracam się z prywatną prośbą o codzienne zagłosowanie na nas w konkursie rowerowym. Poniżej link do głosowania http://torun.gra.fm/uczestnicy-konkursow/8103/justyna z tego co zauważyłam można głosować kilka razy tylko trzeba wyczyścić pliki cookie ;] jakby komuś się chciało będę bardzo wdzięczna... no to macie okazję zobaczyć nas w pełnej okazałości jeżeli jest możliwość proszę o upublicznienie ;p pozdrawiammmm |
2012-06-20, 18:13 | #4103 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
No bo normalnie mnie Twój psiak urzekł!! Powiedz mi, gdzie można kupić taką fajną torbę na kierownicę?? Próbowałam jeździć z moim psiakiem, woziłam go w koszyku, ale niewygodnie mu było, no i koszyk przy moim rowerku źle się trzymał. Mam coś z podobną kierownicą jak Ty a koszyki są przystosowane raczej do takich rowerów miejskich. Koniecznie napisz coś o koszyczku. A głosować jak nie zapomnę będę codziennie Tak więc 3 głosy dziennie murowane A u mnie 2 dniowa masakra. Wywaliło mi brzuch, napęczniałam od wody a do tego już przesypiam ponad 12 godzin....Jutro do lekarza. Dzisiaj się trochę uspokoiło. Dowodem, że woda się zatrzymała jest różnica 2 kilogramów na wadze pomiędzy dniami....Dzisiaj spadło. W planach 2 dni czystego proto, żeby sobie samopoczucie poprawić. Na rower dalej wsiąść nie mogę. Już trzymam pod ręką żeby nie wywlekać z piwnicy i dalej nic A nie odzywam się, bo też Was wywiało stąd prawie całkiem Pozdrawiam
__________________
|
|
2012-06-20, 18:31 | #4104 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
DZIĘKI BEATKA
JA KUPOWAŁAM KOSZYK Z ALLEGRO http://allegro.pl/torba-transporter-...382813375.html FAJNIE SIE SPRAWDZA NO I JEST PIESEK PRZYPIETY TO NIE WYPADNIE DO SZELEK . JAK WOZIŁAM A RACZEJ SPRÓBOWAŁAM W ZWYKŁYM OD RAZU WYSKOCZYŁ TYLE STRACHU SIĘ NAJADŁAM ŻE SIĘ POŁAMAŁ . JEST SŁODZIAK CO NASZ PUPILEK.... CHYBA NAJBARDZIEJ ROZPIESZCZONY PIES HAHA LYRA DAJ ZNAC PO LEKARZU NA PEWNO BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE MOŻE SPADEK JAKIŚ WITAMIN.... 3MAJ SIĘ KOCHANA I DZIĘKUJĘ ZA GŁOSY |
2012-06-20, 18:40 | #4105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
A to moje bułeczki żeby cosik dietowo było mniam;]
|
2012-06-20, 20:13 | #4106 | |
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
a ja dziś na wadze już tylko 1 kg na +, dziś uczta bo ja tak trzymam się cały czas trzeciofazowego trybu diety, łatwiej mi to wszystko w ten sposób ogarnąć, jutro proteinki i już przygotowane jedzonko, w planach śniadanie I- tatar śniadanie II i III- twaróg chudy obiad wątróbka z kurczaka kolacja jajecznica ? (się zobaczy) a jak tam u Was, jakie plany na proteinowe posiłki? Lyra zaglądaj częściej bo cichutko i smutno nam tu bez Ciebie |
|
2012-06-20, 20:43 | #4107 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
Może to mnie zmobilizuje do przejażdżek rowerowych...... Lekarz da mi skierowania na badania, tak więc co ze mną dowiem się za kilka dni.Dam znać.
__________________
|
||
2012-06-20, 21:02 | #4108 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Cytat:
EEE DO REWELACYJNEJ TROCHE BRAKUJE TO UDZIORY;] A WIECIE TAK WOGOLE WCZORAJ BIEGALAM NIE WIEM MOZE Z 1,5 KM 2 KM PŁUCA WNET WYPLUŁAM BYŁAM DZISIAJ GOTOWA W SUMIE ISC ALE LAŁO U NAS NIESAMOWICIE . ROWEREM W PRACY BYŁAM I MOKRA JAK KURA SZCZESCIE W DRODZE POWROTNEJ;] JA JUTRO NA ŚNIADANIE BUŁKA Z MAKRELĄ JEM JE CODZIENNIE II ŚNIADANIE WIEŚNIAK OBIAD CHYBA PLACUSZKI OTRĘBOWE LUB GOFRY KOLACJA SIĘ ZOBACZY ;] ---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Cytat:
ze mnie też psiara niesamowita więc się nie dziwię lyra co masz za pieska jak juz będziesz miała koszyk wstaw fotkę |
||
2012-06-20, 22:24 | #4109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana
cześć chudzinki
już się opanowałam kupiłam wczoraj mięsko z indyka mielone i drugi dzień zapomniałam je z pracy zabrać , a miałam dziś robić kotleciki na jutrzejszy dzień proto - a jutro nie mam czasu gotować hmm - zajrzę do zamrażalki - chyba mam pulpeciki ROZALKA4 - kochana figurke masz super - czy Ty widziałaś kiedyś udziory? chyba nie ode mnie też codziennie masz 2 głosy - z dwóch kompów a u mnie duchota - cały dzień straszy i spadło dosłownie parę kropel miłej nocy ---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ---------- Cytat:
|
|
2012-06-21, 11:57 | #4110 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana
Dzień dobry
...) ) ...( ( ("""""')o """""""' Bardzo zmęczona spaniem witam was po 12 godzinach snu...Koszmar jakiś. Nie mogłam się dobudzić. Zwlokłam swoje zwłoki po 12-tej w południe! Prowadzę życie niemal wegetacyjne. Dobrze, że chociaż kawusia smakuje mi jak zawsze wybornie. Za godzinkę do lekarza, to jej wyspowiadam wszystkie moje bolączki. Niech ratuje! Rozalka, gdy patrzę na Ciebie to przypominasz mi troszeczkę siebie. Jednak Twoja figurka taka bardziej wyrzeźbiona a ja już taki kloc ciosany się robię...Latka latka... No i ud jakiś szczególnie wielkich nie uwidziałam. Ładne proporcjonalne nogi do całej figurki. No a ten pies..... bajka! Jaką on ma szczęśliwa minkę! Uroczy! Ja mam yorka 6-letniego. Też wypieszczony totalnie. Nic nie musi, ma tylko być. Za to go kocham. Odwdzięcza mi wciąż merdającym ogonem i przytulaniem. Zero agresji w nim. Taki przytulak kochany mój! A zdjęcia tu swego czasu wstawiałam i nawet był na pierwszym moim awatarze tu. Mam też zdjęcie jak leży na serduszku, tu w albumie na wizażu. Torba dla Gabiśka (tak się nazywa mój pies ) do mnie już jedzie. Wiążę z nią wielką nadzieję na większą aktywność rowerową... Pozdrawiam Was Kochane. Dodajecie mi optymizmu. ---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- Cytat:
Ty też trzymaj się dzielnie. Nie trudno wpaść w dół, gorzej się z niego wygrzebać. Dotyczy to również porażek w wyznaczonych przez siebie malutkich nawet celach...
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.