IV Faza diety dukana - Strona 140 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-04, 12:03   #4171
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Cześć dziewczyny
Widzę że wątek się rozkręca i super, w grupie siła.
Rozalka - gratuluje wygranej! Poza tym podziwiam Twój zapał do ćwiczeń, też bym tak chciała ale u mnie z motywacją gorzej a jednak jak się ruszam to nadwyżki łatwiej jest zbić, ja ostatnio rowerem to w poniedziałek jechałam do pracy bo w pozostałe dni nie było nawet mowy o tym, jutro już wiem że też nie pojadę bo rano wizyta u ginka więc z rowera nici. Kupiłam sobie nawet ostatnio shapa z kolejną płytą Chodakowskiej tylko teraz nic tylko ćwiczyć a mi się dupki nie chce ruszyć. A przez tą ostatnią zwyżkę z weekendu która spada w ślimaczym tempie ok -200 gram na dzień czuję się jakbym połknęła balon. Na szczęście jutro proto i mam nadzieje że uda mi się coś więcej zbić z wagi.

basia - cieszę się razem z Tobą, "Twoje zdrowie" oczywiście pite wodą
Lyra - cieszę się że Twoje badania wyszły w porządku, może faktycznie ten hormon jest sprawcą złego samopoczucia, ale jeśli wiadomo już co i jak to i zaraz pewnie coś Ci na to zaradzą. Najważniejsze że to nic poważnego

To co dziewczyny walczymy dalej? Jak najmniej a najlepiej bez potknięć i do przodu bo niestety weekend zbliża się wielkimi krokami a to jak widzę po Waszych wpisach nie tylko dla mnie trudny czas jeśli chodzi o zdrowe żywienie. Ja dziś na drugie śniadanko melon pychota uwielbiam, a na obiad kalafiorowa, a jak tam u Was?
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-04, 13:41   #4172
Lorenai
Raczkowanie
 
Avatar Lorenai
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 198
Dot.: IV Faza diety dukana

U mnie obiad z cyklu "na winie", ale też jak Lyra trochę orientalnie: kurczak, cebulka, brokuł, fasolka, troszkę marchewki, sosu teriyaki, czosnek, imbir. W tym tygodniu nie robię uczty, w weekend znowu jadę do rodziców, mama się stara chudo gotować, ale ja po prostu za dużo jem.
__________________

Lorenai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-04, 15:01   #4173
kukolmukol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 68
Dot.: IV Faza diety dukana

Z tego wzgledu, ze watek sie tak pieknie spowrotem rozkreca, to i ja napisze!

Lyra, oczywiscie poklony w Twoja strone
Watek czytam od dawna, ale to jest moj pierwszy wpis na forum.

Teraz chce sie przywitac i spytac czy nie macie dziewczyny nic przeciwko, zebym sie przylaczyla.

Serdeczenie pozdrawiam!
kukolmukol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-04, 15:01   #4174
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Hej dziewczyny wygraną był rower wartości 1500 zł
dzisiaj go odebrałam ale jeszcze nie wiem czy go zostawie czy w sklepie wymienie na inny bo ma troche małą ramę
jest bardziej trekingowy i co ja teraz zrobię zostawić swój czy ten hmmm
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Gsedwb12.jpg (44,6 KB, 4 załadowań)
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-04, 15:04   #4175
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Lyra to samopoczucie to na pewno od prolaktyny moja siostra miala z nią duże problemy:/
pewnie przepiszą ci bromergon po nim tez organizm niestety różnie reaguje no ale...

Dobrze, że już o dzieciach nie myślisz bo przy zajściu z tym duży problem....

I wiesz jak ty ostatnio miałaś takie stresy to też może być od tego:/
pewnie ginekolog jeszcze raz zleci badanie 3maj się kochana
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-04, 15:50   #4176
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam Kochane....,wpadłam tylko na chwilkę,ogarnęłąm z grubsza co naprodukowałyście,i noc dyżurowania mnie czeka,ale do końca tygodnia już bez wyjazdów to zaglądnę częściej.....

Rozalka gratulacje... ....miło,że nasze głosy mogły się do Twojego zwycięstwa przyczynić (ja jeszcze nic przez neta nie wygrałam ).

Lyra,kurcze ta prolaktyna...,c oś z przysadką mózgową może nie halo.
Ale trzeba się temu przyjrzeć,bo nie zawsze musi to być zaraz coś poważnego.Ale pewnie na nastroje,może mieć to wpływ.
Mojej koleżance,dawno po ciąży mleczko z piersi kapało,i też się wystraszyła,że to coś poważnego,ale po przebadaniu nic szczególnego w końcu nie wyszło.Tak nas wygłupiają czasem te huśtawki hormonalne....

Kochane muszę się ogarnąć przed nocką,jutro na spokojnie zaglądnę i coś skrobnę.....
Miło widzieć nowe wpisy.Witamy na wątku zdrowych nawyków...... ......bliższych i dalszych dukanowaniu,ale służących podtrzymywaniu upragnionej wagi....pozdrowionka....: cmok:
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-04, 20:21   #4177
Milennka03
Zakorzenienie
 
Avatar Milennka03
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 173
Dot.: IV Faza diety dukana

Dobry wieczór
A ja ze zdziwieniem a także nieukrywaną radością odkrywam że posiadam kości obojczyka oraz ramienia Do niedawna nie wyczuwałam ich pod warstwą tłuszczyku a teraz stają się coraz bardziej realne Czuję że chudnę choć z wagi chyba nie lecę... jutro ważenie...

Lyra- dobrze że wyniki wyszły dobrze a co do prolaktyny to faktycznie może przez nią masz fatalne samopoczucie, zobaczysz co medyk Ci powie i pewnie skończy się na lekach obniżających jej poziom- tak czy inaczej trzymam kciuki żeby było lepiej

ROZALKA4- fajna ta nagroda, nie wiedziałam nawet że gra idzie o tak wartościową rzecz

Wszystkim dziewczynom które mieszkają w miejscowościach gdzie nie ma tropiku zazdroszczę okrutnie ,przygarnijcie mnie na ten czas bo umrę z tej duchoty i upału... Ledwo dycham z tej spiekoty ale dziś i tak lepiej niż wczoraj, może przez ten deszcz...
Nagotowałam na jutro gar lecza na 2 dni bo PW - wyszło ostre jak diabli ale smaczne...

Ja w piątek idę powtórzyć po miesiącu badanie mocznika i cholesterolu, liczę że będą nieco lepsze niż ostatnio... Miłej nocki

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Lorenai Pokaż wiadomość
w weekend znowu jadę do rodziców, mama się stara chudo gotować, ale ja po prostu za dużo jem.
eh ,u mnie to samo , 3 tygodnie nie bylam w domu więc jadę na weekend, wypadają w sobotę i niedzielę P i już zapowiedziałam żeby nie szykowała dla mnie warzyw... Ale wydaje mi się że jem nieco za duże porcje..muszę skurczyć ciut żołądek ...
Milennka03 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-04, 20:35   #4178
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
A ja ze zdziwieniem a także nieukrywaną radością odkrywam że posiadam kości obojczyka oraz ramienia Do niedawna nie wyczuwałam ich pod warstwą tłuszczyku a teraz stają się coraz bardziej realne Czuję że chudnę choć z wagi chyba nie lecę... jutro ważenie...

Lyra- dobrze że wyniki wyszły dobrze a co do prolaktyny to faktycznie może przez nią masz fatalne samopoczucie, zobaczysz co medyk Ci powie i pewnie skończy się na lekach obniżających jej poziom- tak czy inaczej trzymam kciuki żeby było lepiej

ROZALKA4- fajna ta nagroda, nie wiedziałam nawet że gra idzie o tak wartościową rzecz

Wszystkim dziewczynom które mieszkają w miejscowościach gdzie nie ma tropiku zazdroszczę okrutnie ,przygarnijcie mnie na ten czas bo umrę z tej duchoty i upału... Ledwo dycham z tej spiekoty ale dziś i tak lepiej niż wczoraj, może przez ten deszcz...
Nagotowałam na jutro gar lecza na 2 dni bo PW - wyszło ostre jak diabli ale smaczne...

Ja w piątek idę powtórzyć po miesiącu badanie mocznika i cholesterolu, liczę że będą nieco lepsze niż ostatnio... Miłej nocki

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------


eh ,u mnie to samo , 3 tygodnie nie bylam w domu więc jadę na weekend, wypadają w sobotę i niedzielę P i już zapowiedziałam żeby nie szykowała dla mnie warzyw... Ale wydaje mi się że jem nieco za duże porcje..muszę skurczyć ciut żołądek ...

fajnie ze kontrolujesz wyniki tak trzymać!!!

no...no... fuksiara ze mnie hahah

też lubie to uczucie jak czuje kości a najbardziej u mnie widać jak mam tak 56,5 niżej nie udało mi sie zejsc teraz 58 i kurna tez sa ale nie az tak ;]]]]

a ja własnie zaliczyłam 20 km ale niby spokojnie a cieżko sie jechało ....
zjadłam teraz wieśniaka i tak się kręce za czymś jeszcze ale o tej porze bede silna;]
u nas dzisiaj niby chłodniej ale tak parno i duszno, że masakra!!!!
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 10:04   #4179
patrysina
patrysina
 
Avatar patrysina
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez kukolmukol Pokaż wiadomość
Z tego wzgledu, ze watek sie tak pieknie spowrotem rozkreca, to i ja napisze!

Lyra, oczywiscie poklony w Twoja strone
Watek czytam od dawna, ale to jest moj pierwszy wpis na forum.

Teraz chce sie przywitac i spytac czy nie macie dziewczyny nic przeciwko, zebym sie przylaczyla.

Serdeczenie pozdrawiam!
Zapraszamy zaglądaj częściej i jak najbardziej zapraszamy też do udzielania się

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny wygraną był rower wartości 1500 zł
dzisiaj go odebrałam ale jeszcze nie wiem czy go zostawie czy w sklepie wymienie na inny bo ma troche małą ramę
jest bardziej trekingowy i co ja teraz zrobię zostawić swój czy ten hmmm
Piękny super, teraz to dopiero będziesz miała jeszcze większą motywację by jeździć rowerem

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
A ja ze zdziwieniem a także nieukrywaną radością odkrywam że posiadam kości obojczyka oraz ramienia Do niedawna nie wyczuwałam ich pod warstwą tłuszczyku a teraz stają się coraz bardziej realne Czuję że chudnę choć z wagi chyba nie lecę... jutro ważenie...

Wszystkim dziewczynom które mieszkają w miejscowościach gdzie nie ma tropiku zazdroszczę okrutnie ,przygarnijcie mnie na ten czas bo umrę z tej duchoty i upału... Ledwo dycham z tej spiekoty ale dziś i tak lepiej niż wczoraj, może przez ten deszcz...
Nagotowałam na jutro gar lecza na 2 dni bo PW - wyszło ostre jak diabli ale smaczne...

Ja w piątek idę powtórzyć po miesiącu badanie mocznika i cholesterolu, liczę że będą nieco lepsze niż ostatnio... Miłej nocki

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------


eh ,u mnie to samo , 3 tygodnie nie bylam w domu więc jadę na weekend, wypadają w sobotę i niedzielę P i już zapowiedziałam żeby nie szykowała dla mnie warzyw... Ale wydaje mi się że jem nieco za duże porcje..muszę skurczyć ciut żołądek ...
hmm ja mogę Cię przygarnąć oczywiście razem z tym leczo uwielbiam pikantne potrawy, tylko zawsze muszę uważać na ich ilość szczególnie gdy gotuje nie tylko dla siebie, bo coś co dla mnie wydaje się niedoprawione zwykle dla innych współbiesiadników jest już ostre
patrysina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 12:15   #4180
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam....
Dzisiaj o proto nawet nie mam siły myśleć,bo robię luz w kuchni,i przytragałam ze straganu cudne czereśnie i truskawki (okazałe).
Ostatnio u koleżanki jadłam:
ciemny makaron+wieśniak+truskawk i....na wierzch odrobina bitej śmietany.....i chodzi to danie za mną,to na jutro zrobię...
Trochę mało pijam ostatnio,bo dwa litry to już max,z czego 3 kubki to kawka zabielana.A co do temperatury na dworze,to jak dla mnie temp.25 stopni,może być przez całe lato....za tropikami nie tęsknię.

Lyra,o naszym spotkaniu pamiętam ,prześlę Ci komórkę na prywatną wiadomość,to będziemy w kontakcie bliżej terminu,bo kompa na urlop nie zabieram.Tylko nie wiem jeszcze dokładnie jak koleżance pasi bardziej na odwiedziny,jak da znać to będę plany poczyniać.
W ogóle u mnie ostatnio taka spontaniczność,że aż się sobie dziwię,bo to do mnie niepodobne,takie mało zaplanowane wszystko....

Kto ma ochotę niech dołącza do wątku,co by latem optymizm przodował.....:roza :
Nawet jak waga nie jest przyjaciółką z wyboru,to i tak w grupie raźniej......
U mnie ostatnimi miesiącami waga trzyma się jak zaklęta.....
Zawsze lepsze to niż wzrost.....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 15:42   #4181
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez Lorenai Pokaż wiadomość
U mnie obiad z cyklu "na winie", ale też jak Lyra trochę orientalnie: kurczak, cebulka, brokuł, fasolka, troszkę marchewki, sosu teriyaki, czosnek, imbir. W tym tygodniu nie robię uczty, w weekend znowu jadę do rodziców, mama się stara chudo gotować, ale ja po prostu za dużo jem.
Najbardziej lubię takie obiady "na winie" Co się nawinie i sprzątanie lodówki. Mam wtedy poczucie, że nic się nie marnuję a często wynalazki, jakie mi wychodzą są nie do powtórzenia i pyszne.
Cytat:
Napisane przez kukolmukol Pokaż wiadomość
Z tego wzgledu, ze watek sie tak pieknie spowrotem rozkreca, to i ja napisze!

Lyra, oczywiscie poklony w Twoja strone
Watek czytam od dawna, ale to jest moj pierwszy wpis na forum.

Teraz chce sie przywitac i spytac czy nie macie dziewczyny nic przeciwko, zebym sie przylaczyla.

Serdeczenie pozdrawiam!

Suuper, że do nas dobijasz. Zawsze razem w kupie i cieplej i raźniej
Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny wygraną był rower wartości 1500 zł
dzisiaj go odebrałam ale jeszcze nie wiem czy go zostawie czy w sklepie wymienie na inny bo ma troche małą ramę
jest bardziej trekingowy i co ja teraz zrobię zostawić swój czy ten hmmm
klask i:
No sporo tych głosów Justynko dostałaś. Ta końcówka i trochę to moja
A rowerek fajny, ale taki surowy. Wiadomo, lekki, bez zbędnych dodatków, ale ja wolę takie bardziej wyposażone i Ty chyba też.
Weszłam na stronkę i pooglądałam sobie zdjęcia z wręczenia nagrody w radio. Naprawdę super! No i super wyglądasz!
Wkleję może link dla Dziewczyn, żeby też sonie pooglądali, jak jeszcze nie zajrzały. Jeśli masz coś naprzeciw, słówko i wykasuję
http://torun.gra.fm/konkursy/663/rowerowy-zawrot-glowy
Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
Lyra to samopoczucie to na pewno od prolaktyny moja siostra miala z nią duże problemy:/
pewnie przepiszą ci bromergon po nim tez organizm niestety różnie reaguje no ale...

Dobrze, że już o dzieciach nie myślisz bo przy zajściu z tym duży problem....

I wiesz jak ty ostatnio miałaś takie stresy to też może być od tego:/
pewnie ginekolog jeszcze raz zleci badanie 3maj się kochana
Przekopałam internet i faktycznie to prolaktyna zapewne mi tak w samopoczuciu miesza. A o tym bromergonie też zaczęłam czytać...u niektórych skutki ubocze jeszcze gorsze niż ja miewam... Nie wiem, co gorsze...
Cytat:
Napisane przez barbra66 Pokaż wiadomość
Witam Kochane....,wpadłam tylko na chwilkę,ogarnęłąm z grubsza co naprodukowałyście,i noc dyżurowania mnie czeka,ale do końca tygodnia już bez wyjazdów to zaglądnę częściej.....

Rozalka gratulacje... ....miło,że nasze głosy mogły się do Twojego zwycięstwa przyczynić (ja jeszcze nic przez neta nie wygrałam ).

Lyra,kurcze ta prolaktyna...,c oś z przysadką mózgową może nie halo.
Ale trzeba się temu przyjrzeć,bo nie zawsze musi to być zaraz coś poważnego.Ale pewnie na nastroje,może mieć to wpływ.
Mojej koleżance,dawno po ciąży mleczko z piersi kapało,i też się wystraszyła,że to coś poważnego,ale po przebadaniu nic szczególnego w końcu nie wyszło.Tak nas wygłupiają czasem te huśtawki hormonalne....

Kochane muszę się ogarnąć przed nocką,jutro na spokojnie zaglądnę i coś skrobnę.....
Miło widzieć nowe wpisy.Witamy na wątku zdrowych nawyków...... ......bliższych i dalszych dukanowaniu,ale służących podtrzymywaniu upragnionej wagi....pozdrowionka....: cmok:
Nio, Basiu, Ty się nam tu ne obijaj tylko pisz pisz pisz
Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
A ja ze zdziwieniem a także nieukrywaną radością odkrywam że posiadam kości obojczyka oraz ramienia Do niedawna nie wyczuwałam ich pod warstwą tłuszczyku a teraz stają się coraz bardziej realne Czuję że chudnę choć z wagi chyba nie lecę... jutro ważenie...

Lyra- dobrze że wyniki wyszły dobrze a co do prolaktyny to faktycznie może przez nią masz fatalne samopoczucie, zobaczysz co medyk Ci powie i pewnie skończy się na lekach obniżających jej poziom- tak czy inaczej trzymam kciuki żeby było lepiej

ROZALKA4- fajna ta nagroda, nie wiedziałam nawet że gra idzie o tak wartościową rzecz

Wszystkim dziewczynom które mieszkają w miejscowościach gdzie nie ma tropiku zazdroszczę okrutnie ,przygarnijcie mnie na ten czas bo umrę z tej duchoty i upału... Ledwo dycham z tej spiekoty ale dziś i tak lepiej niż wczoraj, może przez ten deszcz...
Nagotowałam na jutro gar lecza na 2 dni bo PW - wyszło ostre jak diabli ale smaczne...

Ja w piątek idę powtórzyć po miesiącu badanie mocznika i cholesterolu, liczę że będą nieco lepsze niż ostatnio... Miłej nocki

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------


eh ,u mnie to samo , 3 tygodnie nie bylam w domu więc jadę na weekend, wypadają w sobotę i niedzielę P i już zapowiedziałam żeby nie szykowała dla mnie warzyw... Ale wydaje mi się że jem nieco za duże porcje..muszę skurczyć ciut żołądek ...
Fajne to z obojczykami Ja dawniej okropny chudzielec byłam, to się tych obojczyków wstydziłam. jak się zgarbiłam, to mi się 2 takie głębokie miseczki robiły. Śmieli się ze mnie, że mam pod nosem naczynie na napoje.
Nie zazdroszczę Wam upałów aż tak bardzo, ale smutno było marznąć w chacie, gdy za oknem lało i czytając że Wam by się kapka i deszczu i ochłody przydała.
Dzisiaj wróciło słoneczko i ładna pogoda. Ciekawa jestem, jak na długo... Do upałów nam daleko jednak wciąż.

A tak u mnie dzisiaj dzień męczarni, @@@ się rodzi w bólach. Ale już chyba najgorsze za mną dlatego nawet miałam siłę tu przysiąść. Bo rano odpadłam...

Aaaa, zapomniałam się pochwalić. Wczoraj wieczorem przeprowadziłam sobie test wytrzymałościowy na mój stary, ale wciąż przydający się mi pulsometr. Polegał on na tym, że trzeba przebiec dokładnie 1 milę (1600m) jak najlepiej się potrafi. Pulsometr na podstawie tętna, wieku, wagi i czasu, miał wyliczyć moje parametry wydolności oddechowej, ilości kcal potrzebnej do podtrzymania funkcji życiowych i inne parametry.Wcześniej zmierzyłam trasę rowerkiem i tak się przymierzałam. Nie lubię biegać. Od 20 lat nie poderwałam dupy do biegania a tu nagle zachciało mi się testu. Sama nie miałam pojęcia czy nie skończy się spacerem lub wręcz powrotem na czworakach. Po jakiś 200 m dopadło mnie zwątpienie. Nogi nie ciągnęły, zadyszki dostałam i hertzklekotu. No ale jakie było moje zdziwienie, gdy wraz z każdym metrem, stabilniej oddychałam, serce się uspokoiło i w ten sposób, oczywiście nie forsując się, w ciągu 10 minut przebiegłam te 1600m. Z wynikiem klasyfikacji od 1 do 5 na 5-tkę To było nawet przyjemne doświadczenie.
Teraz mój pulsometr będzie mi właściwie obliczał spalanie tłuszczu i kalorii przy jeździe rowerkiem czy ćwiczeniach. Cała dumna z siebie jestem.
No nic, idę robić spóźniony obiad. Pospałam troszkę i brzusio odpuścił trochę, więc pora coś zjeść.
Miłego popołudnia Kochane
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-05, 16:03   #4182
kukolmukol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 68
Dot.: IV Faza diety dukana

Patrysina, Barbra, Lyra:

Bardzo dziekuje za przywitanie!

Tak dlugo podczytywalam Wasz watek, ze wiedzialam, ze w koncu musze sie dolaczyc i ciesze sie, ze w koncu sie na to zdecydowalam!

Dokladnie tak jest, ze razem razniej!

Smieszne jak czlowiek sie przyzwyczaja i czuje sie czescia czegos, nawet bezposrednio nie biorac w tym udzialu!

Z tego wzgledu, ze mi sprawialo ogromna przyjemnosc czytanie watku, teraz ja bym tez chciala dac cos od siebie, dlatego daje znac, ze jestem i chce pisac z Wami!
kukolmukol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 16:19   #4183
Lorenai
Raczkowanie
 
Avatar Lorenai
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 198
Dot.: IV Faza diety dukana

Lyra - wow! Ale powiem wam, że też obecnie czuję się silniejsza i sprawniejsza niż w liceum na przykład. Zawsze byłam anty do wszelkiego ruchu, w-f w szkole nienawidziłam, do tej pory nie umiem zaserwować w siatkówce. Teraz chodzę 2-3 razy w tygodniu na jakąś gimnastykę i wyraźnie zwiększyła mi się wydolność.

Uff, u mnie upał kolejny dzień, w sumie bardzo mi to nie przeszkadza, zaadaptowałam się chyba, ale wolę niższe temperatury. Trochę się martwię pogodą na wybrzeżu, bo za tydzień ruszamy nad morze, no ale takie są uroki Bałtyku. Ważne, że dzieciaki pooddychają innym powietrzem, chociaż nie chciałabym, żeby padało za dużo, bo jaki jest sens płacić za siedzenie na kwaterze.

Melduję posłusznie, że waga mi spadła, od razu optymistyczniej patrzę na świat. Na obiad wciągnęłam 5 karbonatek z sosem czosnkowym. Teraz siedzę, trawię i chudnę (miejmy nadzieję).
__________________

Lorenai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 16:46   #4184
Milennka03
Zakorzenienie
 
Avatar Milennka03
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 173
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzień dobry Dziewczyny te 3 tygodnie zastoju zostały mi dziś wynagrodzone - po tygodniu na wadze -2,3 kg na minusie, jestem przeszczęśliwa, do pracy leciałam cała w skowronkach ,nawet ten upał (a dziś chyba ekstremalna temp) nie jest mnie w stanie dobić przez wynik na wadze. Chyba ze 4 razy stanęłam co by się upewnić czy to nie pomyłka ale nie ,na wadze równo 57,6 kg, jestem mega szczęśliwa Opłaciło mi się odstawić deserki i tolerowane i mam efekt. Dziękuje Wam za słowa otuchy z tym zastojem i miałyście rację że waga ruszy... oby tak dalej ,byle do 50 kg
Patrysina- chętnie zostanę przygarnięta do zimniejszego miasta tyle że solo bo leczo- właśnie zostało wspomnieniem a był cały gar... zaniosłam do pracy większą ilość na spróbowanie koledze- i skurczybyk wyżarł mi prawie całe kwitując słowami że lepszego nie jadł...wyrabiam się kulinarnie
A przed chwilą dokończyłam to co w garze zostało...

Lyra-gratuluję kondycji ,u mnie na bakier ze sportem więc tym bardziej jestem pod wrażeniem

Lorenai- widzę że i u Ciebie w końcu spadek obie dziś chyba mamy lepsze humory

Miłego popołudnia dla wszystkich
Milennka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 17:17   #4185
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez LyraBea Pokaż wiadomość
Najbardziej lubię takie obiady "na winie" Co się nawinie i sprzątanie lodówki. Mam wtedy poczucie, że nic się nie marnuję a często wynalazki, jakie mi wychodzą są nie do powtórzenia i pyszne.


Suuper, że do nas dobijasz. Zawsze razem w kupie i cieplej i raźniej

klask i:
No sporo tych głosów Justynko dostałaś. Ta końcówka i trochę to moja
A rowerek fajny, ale taki surowy. Wiadomo, lekki, bez zbędnych dodatków, ale ja wolę takie bardziej wyposażone i Ty chyba też.
Weszłam na stronkę i pooglądałam sobie zdjęcia z wręczenia nagrody w radio. Naprawdę super! No i super wyglądasz!
Wkleję może link dla Dziewczyn, żeby też sonie pooglądali, jak jeszcze nie zajrzały. Jeśli masz coś naprzeciw, słówko i wykasuję
http://torun.gra.fm/konkursy/663/rowerowy-zawrot-glowy

Przekopałam internet i faktycznie to prolaktyna zapewne mi tak w samopoczuciu miesza. A o tym bromergonie też zaczęłam czytać...u niektórych skutki ubocze jeszcze gorsze niż ja miewam... Nie wiem, co gorsze...

Nio, Basiu, Ty się nam tu ne obijaj tylko pisz pisz pisz

Fajne to z obojczykami Ja dawniej okropny chudzielec byłam, to się tych obojczyków wstydziłam. jak się zgarbiłam, to mi się 2 takie głębokie miseczki robiły. Śmieli się ze mnie, że mam pod nosem naczynie na napoje.
Nie zazdroszczę Wam upałów aż tak bardzo, ale smutno było marznąć w chacie, gdy za oknem lało i czytając że Wam by się kapka i deszczu i ochłody przydała.
Dzisiaj wróciło słoneczko i ładna pogoda. Ciekawa jestem, jak na długo... Do upałów nam daleko jednak wciąż.

A tak u mnie dzisiaj dzień męczarni, @@@ się rodzi w bólach. Ale już chyba najgorsze za mną dlatego nawet miałam siłę tu przysiąść. Bo rano odpadłam...

Aaaa, zapomniałam się pochwalić. Wczoraj wieczorem przeprowadziłam sobie test wytrzymałościowy na mój stary, ale wciąż przydający się mi pulsometr. Polegał on na tym, że trzeba przebiec dokładnie 1 milę (1600m) jak najlepiej się potrafi. Pulsometr na podstawie tętna, wieku, wagi i czasu, miał wyliczyć moje parametry wydolności oddechowej, ilości kcal potrzebnej do podtrzymania funkcji życiowych i inne parametry.Wcześniej zmierzyłam trasę rowerkiem i tak się przymierzałam. Nie lubię biegać. Od 20 lat nie poderwałam dupy do biegania a tu nagle zachciało mi się testu. Sama nie miałam pojęcia czy nie skończy się spacerem lub wręcz powrotem na czworakach. Po jakiś 200 m dopadło mnie zwątpienie. Nogi nie ciągnęły, zadyszki dostałam i hertzklekotu. No ale jakie było moje zdziwienie, gdy wraz z każdym metrem, stabilniej oddychałam, serce się uspokoiło i w ten sposób, oczywiście nie forsując się, w ciągu 10 minut przebiegłam te 1600m. Z wynikiem klasyfikacji od 1 do 5 na 5-tkę To było nawet przyjemne doświadczenie.
Teraz mój pulsometr będzie mi właściwie obliczał spalanie tłuszczu i kalorii przy jeździe rowerkiem czy ćwiczeniach. Cała dumna z siebie jestem.
No nic, idę robić spóźniony obiad. Pospałam troszkę i brzusio odpuścił trochę, więc pora coś zjeść.
Miłego popołudnia Kochane

może jakiś inny lek Ci przepisze i się obędzie .....
a może Twój organizm będzie dobrze reagował ... na pewno będzie dobrze
a kiedy idziesz do lekarza z tymi wynikami???

u mnie porażka na całej Lini dzisiaj zaliczyłam lody i cukierki krówki wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrr ale mnie targneło na słodkie :/

wiesz mi ten rower też się średnio podoba golasek jak nic no i ma koła mniejsze ja już przyzwyczajona do mojej wielkiej bryki;]
byliśmy dzisiaj wymienić na męski była taka możliwość no i pójdzie na handel;]
to widziałyście mnie w całej okazałości ja tu jeszcze na tych zdjęciach jakas zaspana hahah i stremowana bo myślałam że wejdę podpisze odbiór i wyjdę a tam jeszcze wywiad ze mną przeprowadzali na żywo w radiu hahaha
u nas to popularne radio akurat słuchali znajomi i siostra
mówili, że oki było a mi się wydawało że łamie mi się głos ........na całe szczeście wg nich gitara ;]

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Dziewczyny te 3 tygodnie zastoju zostały mi dziś wynagrodzone - po tygodniu na wadze -2,3 kg na minusie, jestem przeszczęśliwa, do pracy leciałam cała w skowronkach ,nawet ten upał (a dziś chyba ekstremalna temp) nie jest mnie w stanie dobić przez wynik na wadze. Chyba ze 4 razy stanęłam co by się upewnić czy to nie pomyłka ale nie ,na wadze równo 57,6 kg, jestem mega szczęśliwa Opłaciło mi się odstawić deserki i tolerowane i mam efekt. Dziękuje Wam za słowa otuchy z tym zastojem i miałyście rację że waga ruszy... oby tak dalej ,byle do 50 kg
Patrysina- chętnie zostanę przygarnięta do zimniejszego miasta tyle że solo bo leczo- właśnie zostało wspomnieniem a był cały gar... zaniosłam do pracy większą ilość na spróbowanie koledze- i skurczybyk wyżarł mi prawie całe kwitując słowami że lepszego nie jadł...wyrabiam się kulinarnie
A przed chwilą dokończyłam to co w garze zostało...

Lyra-gratuluję kondycji ,u mnie na bakier ze sportem więc tym bardziej jestem pod wrażeniem

Lorenai- widzę że i u Ciebie w końcu spadek obie dziś chyba mamy lepsze humory

Miłego popołudnia dla wszystkich
gratulacje spadku!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
kurde ja w przyszłym tygodniu podietuję bo ostatni tydzień do pracy przed urlopem :/ a urlopu się boje nie wyjeżdżam raczej ale dużo więcej czasu i może być różnie:/

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

milenka a z ciekawości ile masz cm że aż do 50 chcesz zjechać ?

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

beatka a wiem ze ty mi szczerze powiesz może śmieszne pytanie ale wiesz jak ktoś kto nie widzi codziennie i na bieżąco oceń na ile kg wyglądam i na jaki wiek hahaha
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 17:35   #4186
Milennka03
Zakorzenienie
 
Avatar Milennka03
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 173
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość


gratulacje spadku!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
milenka a z ciekawości ile masz cm że aż do 50 chcesz zjechać ?

dzięki Co do wzrostu to ja malutka jestem ,z tych niskopiennych - 1,54-55(?) tak że każdy nadmiarowy kg u mnie widać.Test wyliczył jakoś 52 kg z groszami i to mnie zadowoli ale nie byłabym sobą jakbym nie była zachłanna na więcej Najniższą wagę jaką kiedyś osiągnęłam było 51 kg ale to było za czasów prehistorycznych czyli z 8 lat temu
Milennka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 17:42   #4187
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
dzięki Co do wzrostu to ja malutka jestem ,z tych niskopiennych - 1,54-55(?) tak że każdy nadmiarowy kg u mnie widać.Test wyliczył jakoś 52 kg z groszami i to mnie zadowoli ale nie byłabym sobą jakbym nie była zachłanna na więcej Najniższą wagę jaką kiedyś osiągnęłam było 51 kg ale to było za czasów prehistorycznych czyli z 8 lat temu
aaa no tak
już się przeraziłam, że chcesz się wysuszyć
ale wiesz jak będzie 50 to potem będziech chciała zobaczyć 4 z przodu
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-05, 18:08   #4188
Milennka03
Zakorzenienie
 
Avatar Milennka03
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 173
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość
aaa no tak
już się przeraziłam, że chcesz się wysuszyć
ale wiesz jak będzie 50 to potem będziech chciała zobaczyć 4 z przodu
myśle że nie , jak miałam kiedyś te 51 kg to już mi zupełnie wystarczało , dobrze się czułam we własnym ciele,niestety nie utrzymałam wagi. Nie chce być chuda, nigdy nie chciałam, widzę że w biuście też ubyło więc to minus, jak bym schudła poniżej 50 to myślę że trza by było na silikon zbierać
50kg w zupełności wystarczy ale jeszcze trochę drogi przede mną
Milennka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-06, 18:20   #4189
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam wszystkie 4fazowiczki
Kukam cichutko do Was i raczej tak z przyczajenia bo aż wstyd podsumowac moja historie z Dukanem na rok od jej rozpoczęcia
Tak więc brakuje mi 3kg.. do powrotu do wagi sprzed dukana Zrzuciłam 9kg, faze drugą skończyłam w tamtym roku końcem lipca. Czyli prawie równo po roku mam +6kg Czyja wina? Tylko i wyłącznie moja Jem i mam nieziemskie smaki na to co zakazane było na Dukanie.. Chciałam wrócić, naprawdę. Ale wiem że juz nie jestem tak zmotywowana jak wtedy i szkoda mi zaczynac, wydawac kupe kasy na dietetyczne jedzenie bo wiem że po tygodniu tym rzuce i wszystko sie zepsuje..
Na razie jestem na etapie rozmyślania nad tym co dalej I chętnie skorzystam z ciekawych porad
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-06, 19:40   #4190
barbra66
Wtajemniczenie
 
Avatar barbra66
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 915
GG do barbra66
Dot.: IV Faza diety dukana

Witam....
Upał dzisiaj ,chyba już wszędzie,bo mi rodzinka i znad morza upalne pozdrowienia przesłała...Zatem Lyrcia kostki też wygrzewa....

Ja dzisiaj zapychałam się razowym makaronem z twarożkiem i truskawkami.No i chociaż wodę dużo łatwiej przyswajam.

Sreberko,każdy tu łasy ciekawych porad....
Ale tak naprawdę,nawet jak dieta nas nie odchudzi tyle,ile byśmy chciały ma nam uświadomić przede wszystkim potrzebę zmiany ,która niekiedy wymaga wysiłku na całe lata,a nie tylko czasowego wyrzeczenia.Bo jak się potem okazuje,może to być czas i pieniądz wyrzucony w błoto.Nie ukrywam,że mi się powrót na "twardego"Dukana już też nie marzy,mam awersję do słodzików i litrami coli pić nie chcę,by ograniczać pociąg do słodkiego.
Wolę sztuczne słodkie zastąpić owocami.Dlatego usiłuję wypracować stabilny tor zdrowych nawyków,bez potrzeby rygorystycznego siebie katowania przyjmowaniem posiłków,na które czasem patrzeć już się nie chce.No i albo to wejdzie w nawyk,albo czas zaakceptować siebie taką jaką jestem......no i siła w grupie.....póki co.........coby całkiem nie zejść na manowce....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
barbra66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-06, 21:03   #4191
basia_ww
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
Dot.: IV Faza diety dukana

cześć dziewczynki

Lyra cieszę się że badania wyszły Ci dobrze, daj znac co lekarz na te Twoją podwyższona prolakytynę
gratulacje niezłej kondycji

witam nowe dziewczynki , cieszę się że jest nas coraz więcej,

Milenka - gratulacje spadku cierpliwość została Ci wynagrodzona, cieszę się z Tobą i szybkiego spadku do upragnionej 50


a ja znowu mam chandrę - zaczynam się zastanawiać czy ja do menopauzy się nie zbliżam - jakoś tak wcześnie , bo ja już sama ze sobą nie mogę wytrzymać , współczuję mojemu mężowi

dziewczyny kopnijcie mnie w d...a, nie mogę zmobilizować się do zrobienia dnia proto , rozmroziłam rybkę - nie mogę na nią patrzeć, zrobiłam karbonatki - nie mogę ich zjeść, od wieśniaczków mnie odrzuca , zrobię sobie jeszcze dwa tyg luzu, a po powrocie z urlopu wezmę się porządnie za jakiś ruch i zdrowe odżywianie, bo jak na razie najlepiej wchodzą mi lody , a dziś jeszcze grill i kiełbaski a na koniec % a Wy takie pyszności robicie,

widzę że moja waga jak na razie trzyma się jeszcze w ryzach, ale spodnie robią się coraz ciasniejsze kurczą się , więc to jest ostatni dzwonek by się opamiętać

jeszcze tydzień i idę na urlop - wreszcie odpocznę trochę, to może i radość życia wróci - miłego wieczorku
basia_ww jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-07, 16:04   #4192
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! Wreszcie!!!!!
To moje stare kości wygrzeję
Tak Basiu... wreszcie się trochę wypocę, jak to latem przystało. Mam nadzieję, że jak przyjedziesz nad morze to też pogoda Ci dopisze. Tu nad morzem to jak leje, to naprawdę nic tylko pić.....herbatkę rozgrzewającą
Potem odniosę się do Waszych postów Kochane, teraz tylko wpadłam statystykę nadrobić i wracam na ogródek czynnie się opalać.....

Edytowane przez LyraBea
Czas edycji: 2012-07-07 o 16:08
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-07, 19:04   #4193
Milennka03
Zakorzenienie
 
Avatar Milennka03
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 173
Dot.: IV Faza diety dukana

Dobry wieczór weekendowo

Lyra- cieszę się że w końcu doczekałaś się u Ciebie upałów- gdyby można chętnie podzieliłabym się z Tobą tym moim upałem tu, bo ja go mam już dość

Dopiero teraz leżakuję na tarasie bo się znośnie zrobiło całkiem
Nawet mój sierściuszek padł plackiem( a zwykle hasa sobie wesoło po ogrodzie o tej porze ) co obrazuje poniższe zdjęcie
Oczywiście jak zwykle ciekawski zaraz przyszedł zobaczyć o czym ja tak piszę
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20120707827.jpg (184,2 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20120707822.jpg (91,9 KB, 9 załadowań)

Edytowane przez Milennka03
Czas edycji: 2012-07-07 o 19:15
Milennka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-07, 19:46   #4194
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez LyraBea Pokaż wiadomość
Gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! Wreszcie!!!!!
To moje stare kości wygrzeję
Tak Basiu... wreszcie się trochę wypocę, jak to latem przystało. Mam nadzieję, że jak przyjedziesz nad morze to też pogoda Ci dopisze. Tu nad morzem to jak leje, to naprawdę nic tylko pić.....herbatkę rozgrzewającą
Potem odniosę się do Waszych postów Kochane, teraz tylko wpadłam statystykę nadrobić i wracam na ogródek czynnie się opalać.....
O! Beatka korzystaj.....!!!!
u nas w piatek tropiki do tego stopnia ze nie dałam rady na lezaku ;-) dzisiaj chcialam uderzyć gdzieś na jezioro ale chmury padnie burzowe powietrze ... masakra !!!!
Taka wilgotność nawet pranie na balkonie Dlugo się suszylo
Dziewczyny ale u nas wczoraj burza przeszła grad deszcz wichura na całe. Szczescie obyło się bez szkód.
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 11:54   #4195
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez ROZALKA4 Pokaż wiadomość

beatka a wiem ze ty mi szczerze powiesz może śmieszne pytanie ale wiesz jak ktoś kto nie widzi codziennie i na bieżąco oceń na ile kg wyglądam i na jaki wiek hahaha
No pewnie, że szczerze. Jak zobaczyłam fotki z sesji na rowerku, to w tych sportowych ciuszkach dałabym Ci 28 lat max! Natomiast przy sesji w radyjku, tak jakoś poważniej w tej spódniczce... No to max 30-32 latka. A wagowo 58 kg tak, na pierwszy rzut. Nic do zrzucenia w każdym razie. Wszystko tak jak trzeba i gdzie trzeba
Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
dzięki Co do wzrostu to ja malutka jestem ,z tych niskopiennych - 1,54-55(?) tak że każdy nadmiarowy kg u mnie widać.Test wyliczył jakoś 52 kg z groszami i to mnie zadowoli ale nie byłabym sobą jakbym nie była zachłanna na więcej Najniższą wagę jaką kiedyś osiągnęłam było 51 kg ale to było za czasów prehistorycznych czyli z 8 lat temu
Ojej, ale Ty malutka faktycznie! To nawet 48 kg Ci ujdzie. Ale faktycznie bez przesady... co jak wiadomo zejdzie nie tam, gdzie trzeba...
Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie 4fazowiczki
Kukam cichutko do Was i raczej tak z przyczajenia bo aż wstyd podsumowac moja historie z Dukanem na rok od jej rozpoczęcia
Tak więc brakuje mi 3kg.. do powrotu do wagi sprzed dukana Zrzuciłam 9kg, faze drugą skończyłam w tamtym roku końcem lipca. Czyli prawie równo po roku mam +6kg Czyja wina? Tylko i wyłącznie moja Jem i mam nieziemskie smaki na to co zakazane było na Dukanie.. Chciałam wrócić, naprawdę. Ale wiem że juz nie jestem tak zmotywowana jak wtedy i szkoda mi zaczynac, wydawac kupe kasy na dietetyczne jedzenie bo wiem że po tygodniu tym rzuce i wszystko sie zepsuje..
Na razie jestem na etapie rozmyślania nad tym co dalej I chętnie skorzystam z ciekawych porad
Jak się zbierzesz w sobie sreberko, to ruszysz. Musi jakiś impuls zaważyć. Ja nigdy nie przeliczałam diety Dukana na kasę to pod tym względem trudno mi klasyfikować, ale faktem jest, że od kiedy jestem na Dukanie (a jestem przecież na IV) to forsy więcej idzie na żarcie. Bo wiadomo, że ziemniakami się dawniej opychałam, jasnymi makaronami, ryżem. A teraz te składniki zastępuję albo zdrowszymi, pełnoziarnistymi, co się na kasie odbija, albo z nich rezygnuję w ogóle i wtedy na talerz wędruje dużo więcej mięsa, które wiadomo, tanie nie jest. Ale teraz mam poczucie, że odżywiam się zdrowo. Nawet jeśli czasem waga pójdzie w górę, to to nie jest najważniejsze. Ważniejsze jest, po czym pójdzie w górę
Spróbuj taką coś jak zmodyfikowaną trójeczkę sobie zrobić? Żeby wiesz, nie rezygnować z owoców sezonowych, z warzyw, ale tłuszcze wyciąć, gdzie się da, bo i tak same wpadną przy okazji żółtego sera czy innych produktów....Przypomnij sobie o zwiększonej ilości wody, zapomnij o słodyczach i wypiekach... A uda Ci się!
Trzymam kciuki...Tylko nie uciekaj, nie zaszywaj się gdzieś w kącie. Czynnie się udzielaj, pisz o sukcesach i porażkach. Zobaczysz, podołasz!
Cytat:
Napisane przez basia_ww Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki

Lyra cieszę się że badania wyszły Ci dobrze, daj znac co lekarz na te Twoją podwyższona prolakytynę
gratulacje niezłej kondycji

witam nowe dziewczynki , cieszę się że jest nas coraz więcej,

Milenka - gratulacje spadku cierpliwość została Ci wynagrodzona, cieszę się z Tobą i szybkiego spadku do upragnionej 50


a ja znowu mam chandrę - zaczynam się zastanawiać czy ja do menopauzy się nie zbliżam - jakoś tak wcześnie , bo ja już sama ze sobą nie mogę wytrzymać , współczuję mojemu mężowi

dziewczyny kopnijcie mnie w d...a, nie mogę zmobilizować się do zrobienia dnia proto , rozmroziłam rybkę - nie mogę na nią patrzeć, zrobiłam karbonatki - nie mogę ich zjeść, od wieśniaczków mnie odrzuca , zrobię sobie jeszcze dwa tyg luzu, a po powrocie z urlopu wezmę się porządnie za jakiś ruch i zdrowe odżywianie, bo jak na razie najlepiej wchodzą mi lody , a dziś jeszcze grill i kiełbaski a na koniec % a Wy takie pyszności robicie,

widzę że moja waga jak na razie trzyma się jeszcze w ryzach, ale spodnie robią się coraz ciasniejsze kurczą się , więc to jest ostatni dzwonek by się opamiętać

jeszcze tydzień i idę na urlop - wreszcie odpocznę trochę, to może i radość życia wróci - miłego wieczorku
Do lekarza idę we wtorek, to się wyjaśni.
No właśnie, najgorsze, jak zaczynają się kurczyć ubrania. Mnie tak jeansy się kurde skurczyły. Wchodzę w nie, ale mi się tu i ówdzie wylewa... A kij z tym i tak lubię chodzić w dresach
Cytat:
Napisane przez Milennka03 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór weekendowo

Lyra- cieszę się że w końcu doczekałaś się u Ciebie upałów- gdyby można chętnie podzieliłabym się z Tobą tym moim upałem tu, bo ja go mam już dość

Dopiero teraz leżakuję na tarasie bo się znośnie zrobiło całkiem
Nawet mój sierściuszek padł plackiem( a zwykle hasa sobie wesoło po ogrodzie o tej porze ) co obrazuje poniższe zdjęcie
Oczywiście jak zwykle ciekawski zaraz przyszedł zobaczyć o czym ja tak piszę
Ale śliczniutki kociak! Widać, że towarzyski. Zupełnie jak mój. A jaki ładny masz taras i ogródek.... Popstrykaj może więcej fotek kiedyś?
A u mnie chociaż 3 laptopy, to ja lubię przy swoim stacjonarnym siedzieć. A jak już wylegnę na balkon, to ew. z komórką....Jakoś mi brak cierpliwości do lapków..
A dzisiaj już po upałach. Ale nadal przyjemnie i cieplutko.... Opalać się nie da, bo więcej zachmurzone niż słońca, ale dobrze jest

Dzisiaj sobie białkuję, bo dobrze mi idzie zbijanie wagi, chcę pociągnąć dobrą passę. Na śniadanie były jaja, na obiad będą krewetki tygrysie w sosie słodko- kwaśnym. Coś tam wymyślę. A na podjadanie wieśniaczki i paluszki surimi.
Miłej niedzieli
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 15:47   #4196
Milennka03
Zakorzenienie
 
Avatar Milennka03
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 173
Dot.: IV Faza diety dukana

Dzień dobry niedzielnie
U mnie kolejny dzień upału, burza już zaliczona ale z minimalnym deszczem po którym jeszcze bardziej nie do zniesienia... Czekam do 18-stej żeby można było wyjść na taras na leżak bo póki co za gorąco

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Cytat:
Napisane przez LyraBea Pokaż wiadomość

Do lekarza idę we wtorek, to się wyjaśni.

No właśnie, najgorsze, jak zaczynają się kurczyć ubrania. Mnie tak jeansy się kurde skurczyły. Wchodzę w nie, ale mi się tu i ówdzie wylewa... A kij z tym i tak lubię chodzić w dresach

Ale śliczniutki kociak! Widać, że towarzyski
. Zupełnie jak mój. A jaki ładny masz taras i ogródek.... Popstrykaj może więcej fotek
Lyra- to koniecznie napisz jak już będziesz po wizycie co i jak
Co do dresów to ja jak tylko z pracy przychodzę to od razu wskakuję w dres, nie wyobrażam sobie w czymś innych chadzać Bo wygodnie
Dziękuję w imieniu kociaka- ano towarzyski, to fakt i strasznie łasy na pieszczoty. Dziś o 6 rano skurczybyk zrobił mi pobudkę bo wpadł oknem do pokoju(okno mam na oścież w nocy otwarte) z nornicą w pysku... łowny strasznie
Co do ogrodu to dzieło głównie mamy i brata którzy lubią grzebać sobie w ziemi tworzyć jakieś cuda kwiatowe itp. Ja się wyrodziłam z rodziny bo niestety nie pałam miłością do prac ogrodowych ,choć zieleń kocham Fotki jeszcze pstryknę niebawem


A ja dziś totalnie nie mam smaka na jedzenie, wmusiłam rano wieśniaka i placka otrębowego a niedawno pożarłam kurczaka z teflonu z sosem jog.-musztardowym, zupełnie mi nie podszedł...
Na kolację planuje placki jajeczne. Pije natomiast jak smok ale to dobrze.
Dobrze że mogę coś tu popisać bo na głównym to dramat- pustka ale najgorsze jest to że nie mam czasem nerwów do grzechów dziewczyn... jakoś nie mogę zrozumieć ciągłe grzeszenie itp... wolę nic nie pisać bo mam ochotę niektórym wlać na tyłek,sama święta nie jestem ale skoro już zdecydowałam się na dietę to jakoś staram się jej przestrzegać.

No , to se popisałam
ps.1 miałam odłożone tu z 7 par spodni w które nie właziłam , jako że nie czyniłam pomiarów metrem (tylko waga) od początku diety to nie wiem ile zeszło cm- właśnie te spodnie były moim wyznacznikiem. I co? i wczoraj mierzyłam każde i we wszystkie włażę i się zapinam
ps.2- spojrzałam w me zapiski dietowe - do czwartku od początku diety tj od 26 III spadło równo 10,3kg

Miłego popołudnia

Edytowane przez Milennka03
Czas edycji: 2012-07-08 o 15:56
Milennka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 18:31   #4197
LyraBea
Zakorzenienie
 
Avatar LyraBea
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z miejsca, gdzie morze dotyka chmur...
Wiadomości: 3 357
GG do LyraBea
Dot.: IV Faza diety dukana

Prawie 11km z psiakiem na rowerze zaliczone. Od razu czuję się lżejsza. No i 250 kcal spalone. Mogę coś białkowego extra wciągnąć
Od razu się lepiej czuje. Pogoda dopisuje. Jest cieplutko, ale nie upalnie. Tak akurat! Napiłabym się piwka, ale szkoda mi tych 250 spalonych kalorii
Miłego wieczorka
LyraBea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 19:28   #4198
kukolmukol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 68
Dot.: IV Faza diety dukana

A ja napisalam druga wiadomosc kilka dni temu i dalej sie nie pokazala

Zobaczymy czy ta sie pokaze!

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Oj, takiego zawrotnego tempa to sie nie spodziewalam! Napisalam i zaraz pokazala sie moja odpowiedz

Nie umiem cytowac, wiec inaczej musze sie odniesc do Waszych wypowiedzi:

Lyra- ile czasu zajmuje Ci przejechanie 11km?

Milennka- ale sliczny ogrodek! A kotek na pewno wyczul, ze o nim piszesz, jakie on ma duze oczka!

Rozalka- ja tez zrobilam pranie, rozwiesilam na suszarce i od wilgoci nic nie poschlo i pranie najlepiej nie pachnie, wiec chyba bede musiala wyprac jeszcze raz.

Basia_ww- wolne dni zawsze pozwalaja spojrzec na wszystko z perspektywy, wiec na pewno humorek Ci dopisze!

Barbra- jak ja lubie Twoj wrodzony optymizm! Jezeli moge spytac, jaki masz znak zodiaku?

Mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam i ze sie naucze cytowac i tak odpowiadac.

Tymczasem serdecznie Was pozdrawiam!
kukolmukol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 20:28   #4199
ROZALKA4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 885
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez kukolmukol Pokaż wiadomość
A ja napisalam druga wiadomosc kilka dni temu i dalej sie nie pokazala

Zobaczymy czy ta sie pokaze!

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Oj, takiego zawrotnego tempa to sie nie spodziewalam! Napisalam i zaraz pokazala sie moja odpowiedz

Nie umiem cytowac, wiec inaczej musze sie odniesc do Waszych wypowiedzi:

Lyra- ile czasu zajmuje Ci przejechanie 11km?

Milennka- ale sliczny ogrodek! A kotek na pewno wyczul, ze o nim piszesz, jakie on ma duze oczka!

Rozalka- ja tez zrobilam pranie, rozwiesilam na suszarce i od wilgoci nic nie poschlo i pranie najlepiej nie pachnie, wiec chyba bede musiala wyprac jeszcze raz.

Basia_ww- wolne dni zawsze pozwalaja spojrzec na wszystko z perspektywy, wiec na pewno humorek Ci dopisze!

Barbra- jak ja lubie Twoj wrodzony optymizm! Jezeli moge spytac, jaki masz znak zodiaku?

Mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam i ze sie naucze cytowac i tak odpowiadac.

Tymczasem serdecznie Was pozdrawiam!
kochana wystarczy kliknąć cytuj i pokaże ci się okno dopisujesz poniżej
ROZALKA4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 20:32   #4200
basia_ww
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
Dot.: IV Faza diety dukana

Cytat:
Napisane przez kukolmukol Pokaż wiadomość
Nie umiem cytowac, wiec inaczej musze sie odniesc do Waszych wypowiedzi:

Lyra- ile czasu zajmuje Ci przejechanie 11km?

Milennka- ale sliczny ogrodek! A kotek na pewno wyczul, ze o nim piszesz, jakie on ma duze oczka!

Rozalka- ja tez zrobilam pranie, rozwiesilam na suszarce i od wilgoci nic nie poschlo i pranie najlepiej nie pachnie, wiec chyba bede musiala wyprac jeszcze raz.

Basia_ww- wolne dni zawsze pozwalaja spojrzec na wszystko z perspektywy, wiec na pewno humorek Ci dopisze!

Barbra- jak ja lubie Twoj wrodzony optymizm! Jezeli moge spytac, jaki masz znak zodiaku?

Mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam i ze sie naucze cytowac i tak odpowiadac.

Tymczasem serdecznie Was pozdrawiam!
kochana szybki kurs cytowania
- jeśli chcesz zacytować tylko jeden post klikasz w danej wypowiedzi z dołu pierwszy prostokącik "cytuj" potem normalnie odpowiedź,
- jeśli chcesz cytować wiele postów to te które chcesz cytować klikasz środkowy kwadracik wielocytuj potem po zaznaczeniu wszystkich - odpowiedź - myślę że zrozumiałaś
można edytować każdy cytowany post - lecz nie można edytować nawiasów na początku i na końcu wiadomości bo się coś pokasuje

ja już dziś mam lepszy humor

mieliśmy jechać nad wodę ale pogoda nam się zepsuła

dziś jeszcze totalnie niedietowo, ale jutro i we wtorek zrobię sobie proto - jestem przygotowana - dam radę a co

Lyra - czekamy na info po wizycie

Milenka - gratulacje wskoczenia w spodnie

miłego wieczorku
basia_ww jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:07.