Skandal. Blogerka zostawiła niemowlę i poleciała na Bali

[elvegirl]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85985801]Podobna afera była z Wojciechowska. W sumie do dzisiaj czasami trafi się o tym komentarz.[/QUOTE] Też mi się skojarzyło.
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85985801]
(...)jak ktoś napisze że wychodzi z kolezankami, a dzieckiem opiekuje się facet, to jest odrazu: wooow ale super facet. Zazdroszczę!
Porażka. [/QUOTE] Kobieta z wózkiem - normalka. Facet z wózkiem - sensacja.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez kennedy

A to imie ma jakies znaczenie?


Dla mnie straszna tandeta.

Takie, że zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że Twój wybór imienia dla dziecka jest wujowy. Ot, wsio.

[Linka25]

Napisane przez elvegirl

Kobieta z wózkiem - normalka. Facet z wózkiem - sensacja.

Matko, gdzie wy zyjecie dziewczyny? Ja w Lodzi, koledzy w pracy biora urlopy wychowawcze i nikt tego w zaden inny sposob niz w przypadku kobiet nie komentuje.
Moje dziecko jak mialo 3 lata powiedzialo: jak dorosnę, to chcę byc jak mamusia i gotowac jak tatus. Dziecko widzialo po prostu ze polowe obowiazkow (a gotowanie w 90% ) ogarnia TZ. Wiekszosc czynnosci pielegnacyjnych przy dziecku TZ, wiekszosc zabaw tez, na zajecia plastyczne z dzieckiem jezdzi TZ i bierze w nich aktywny udzial, na samotne spacery z wozkiem chodzil milion razy, na szczepienia tylko TZ i tak dalej i tak dalej, na co dzien i od swieta robi przy dziecku wszystko i WIE o dziecku wszystko; nie sposob wymienic. W otoczeniu widze rozne schematy podzialu rol ale ten partnerski i angazujacy ojca tak silnie jak matke- widze dosc czesto. Chyba żyję na innej planecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Linka25

W otoczeniu widze rozne schematy podzialu rol ale ten partnerkski i angazujacy ojca tak silnie jak matke widze dosc czesto.

Ja też. Co nie zmienia faktu, że widzę że reakcje obcych ludzi na widok ojca zajmującego się dzieckiem są zdecydowanie inne, niż te na widok matki w analogicznej sytuacji.

[Linka25]

Napisane przez elvegirl

Ja też. Co nie zmienia faktu, że widzę że reakcje obcych ludzi na widok ojca zajmującego się dzieckiem są zdecydowanie inne, niż te na widok matki w analogicznej sytuacji.

No ja juz nie. Rzeczywistosc w wiekszych miastach jest juz inna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Linka25

No ja juz nie. Rzeczywistosc w wiekszych miastach jest juz inna.

W Parku Śledzia też coś takiego widziałam i słyszałam także pewnie kwestia indywidualnych obserwacji.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Linka25

Matko, gdzie wy zyjecie dziewczyny? Ja w Lodzi, koledzy w pracy biora urlopy wychowawcze i nikt tego w zaden inny sposob niz w przypadku kobiet nie komentuje.
Moje dziecko jak mialo 3 lata powiedzialo: jak dorosnę, to chcę byc jak mamusia i gotowac jak tatus. Dziecko widzialo po prostu ze polowe obowiazkow (a gotowanie w 90% ) ogarnia TZ. Wiekszosc czynnosci pielegnacyjnych przy dziecku TZ, wiekszosc zabaw tez, na zajecia plastyczne z dzieckiem jezdzi TZ i bierze w nich aktywny udzial, na samotne spacery z wozkiem chodzil milion razy, na szczepienia tylko TZ i tak dalej i tak dalej, na co dzien i od swieta robi przy dziecku wszystko i WIE o dziecku wszystko; nie sposob wymienic. W otoczeniu widze rozne schematy podzialu rol ale ten partnerski i angazujacy ojca tak silnie jak matke- widze dosc czesto. Chyba żyję na innej planecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wśród znajomych też mam zwykle partnerskie związki. Ale to są wszyscy wykształceni ludzie z dużych miast. Kobiety pracujace.
Gdy się spojrzy na inne grupy społeczne, to niestety nie jest już tak kolorowo. I to wyraźnie właśnie widać wlasnie w internecie.
Niektóre kobiety chyba dalej myślą, że nieważne jaki mąż byle by był i są zdumione jak im ktoś mówi, że facet też sprząta, gotuje i opiekuje się dzieckiem.
A one swojego prośba i groźba nie nakłonią do tego, bo to przecież babska robota.
Niestety, ale to jest jeszcze częste zjawisko. W końcu rodzice tak nauczyli swoje już dorosłe dzieci.
Pokolenia starego systemu dalej istnieją. Myślę że to już kwestia czasu. Oby.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85985986]
Niektóre kobiety chyba dalej myślą, że nieważne jaki mąż byle by był i są zdumione jak im ktoś mówi, że facet też sprząta, gotuje i opiekuje się dzieckiem.[/QUOTE]
Ten wciąż szalenie popularny zwrot "on mi pomaga w domu"...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85985801]

Ojcowie jeszcze długo będą rodzicem drugiej kategorii. Jak nie trzeciej. Bo babcia też się lepiej dzieckiem zajmie, w końcu kobieta.
[/QUOTE]

Czwartej, bo babcie są dwie.

[MiamiGlow]

Napisane przez elvegirl

Też mi się skojarzyło.
Kobieta z wózkiem - normalka. Facet z wózkiem - sensacja.

Gdzieś kiedyś słyszałam takie powiedzenie czy żart (?), że w naszym kraju jeśli facet z wózkiem, to na pewno złomiarz...

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Limonka2738

Czwartej, bo babcie są dwie.

Racja!

Tak teraz mi się przypomnialo, że wśród moich znajomych też nie jest idealnie. Jedno małżenstwo niby spoko, dzielą się obowiązkami, ale zabiło mnie jego stwierdzenie: aaaa ja nie wiem co mały je, a czego nie, to x ogarnia.

Trochę był to dla mnie szok nie wiedzieć co własne dziecko je, nie powiem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kennedy]

Napisane przez elvegirl

Też mi się skojarzyło.
Kobieta z wózkiem - normalka. Facet z wózkiem - sensacja.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------


Takie, że zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że Twój wybór imienia dla dziecka jest wujowy. Ot, wsio.

Chodzilo mi o to czy ktos wie czy to imie ktore nadali dziecku ma konkretne znaczenie? Czy to jakas osoba byla albo miejsce w ktorym zostalo poczete, cos w tym stylu;p



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Wiecie co, akurat bez względu matka czy ojciec. Jakby mi mój chłop 5 tygodni po porodzie wypadł na Bali to bym się z nim rozwiodla chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lubiekielbase]

Ale jak ojciec wyjeżdża na 4 tyg do Niemiec i wraca na weekend i tak przez 5 lat, bo budują wymarzony domek to już wszystko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Wiecie co, akurat bez względu matka czy ojciec. Jakby mi mój chłop 5 tygodni po porodzie wypadł na Bali to bym się z nim rozwiodla chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nawet do pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Napisane przez Limonka2738

Nawet do pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No.
Jak byłam w 1 ciąży mój mąż dostał propozycję bardzo opłacalnego kontraktu. Miałby wyjechać akurat jak mogłam w każdej chwili urodzić. Nawet się nie zastanawiał. Nie wyobrażam sobie zostać sama z 5 tygodniowym dzieckiem. Tzn wiadomo każde dziecko jest inne, różne są sytuacje i wyjazd może być na kilka dni albo na miesiąc. No ale wolalabym nie.
Wiadomo że gdyby musiał to co innego ale jakby miał wpływ na decyzje to nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez kennedy

Chodzilo mi o to czy ktos wie czy to imie ktore nadali dziecku ma konkretne znaczenie? Czy to jakas osoba byla albo miejsce w ktorym zostalo poczete, cos w tym stylu;p

"Melody to jest takie hipisowskie imię, a jeśli chodzi o Imaan, to jest to hołd dla Afryki, którą kochamy, w której mieszkaliśmy przez kilka lat". Dziecko urodziło się w Nowym Jorku.

Napisane przez ridja devojka

Wiecie co, akurat bez względu matka czy ojciec. Jakby mi mój chłop 5 tygodni po porodzie wypadł na Bali to bym się z nim rozwiodla chyba

A gdyby to było parę dni na drugim końcu Polski?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez lubiekielbase

Ale jak ojciec wyjeżdża na 4 tyg do Niemiec i wraca na weekend i tak przez 5 lat, bo budują wymarzony domek to już wszystko ok.

I tak i nie. Ja się spotkałam z wielką krytyką, że w ogóle się zdecydowałam na dziecko mając partnera z doskoku, no ale właśnie. Krytykowano mnie, nie jego za taką a nie inną pracę

[Linka25]

Napisane przez ridja devojka

Wiecie co, akurat bez względu matka czy ojciec. Jakby mi mój chłop 5 tygodni po porodzie wypadł na Bali to bym się z nim rozwiodla chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja Cię rozumiem. My tez ukladalismy sobie tak zycie zeby byc razem w tym czasie. Opieka nad maluchem jest wymagajaca. W pojedynke to oszalec mozna. Moze chlop Anny ma ludzi do pomocy.

Napisane przez lubiekielbase

Ale jak ojciec wyjeżdża na 4 tyg do Niemiec i wraca na weekend i tak przez 5 lat, bo budują wymarzony domek to już wszystko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla kogo ok, dla tego ok..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Nie wyobrażam sobie zostać sama z 5 tygodniowym dzieckiem.

A ja sobie wyobrażam bo miesięczne niemowlę to nie jest dla dorosłego nie wiadomo jakie znowu wyzwanie, szczególnie, że matka spokojnie może już się dobrze czuć fizycznie i normalnie funkcjonować.
Strasznie mam wrażenie demonizuje się posiadanie dzieci, cackanie się z tematem jakby to było nie wiadomo co trudnego.
Jej sprawa dlaczego wyjechała, ważne aby oni się dogadywali jako para. Z kolei ja sobie nie wyobrażam żeby przykładowo matce (partnerowi po prostu) przytłoczonej jakąś sytuacją, która najchętniej rzeczywiście na parę dni by się odcięła, skupiła tylko na sobie, dla zasady odmawiać tego bo nie i wuj masz siedzieć, zagryzać zęby no bo tak. To jest dopiero bezlitość.

[groszek75]

Napisane przez elvegirl

"Melody to jest takie hipisowskie imię, a jeśli chodzi o Imaan, to jest to hołd dla Afryki, którą kochamy, w której mieszkaliśmy przez kilka lat" Dziecko urodziło się w Nowym Jorku.

[ridja devojka]

Napisane przez Hultaj

A ja sobie wyobrażam bo miesięczne niemowlę to nie jest dla dorosłego nie wiadomo jakie znowu wyzwanie, szczególnie, że matka spokojnie może już się dobrze czuć fizycznie i normalnie funkcjonować.

No to zależy od sytuacji. Takie wyjazdy zresztą są chyba planowane wcześniej nie? Nie zawsze wiadomo jaka będzie po porodzie kondycja i jakie dziecko.
(Ja np. po 1 porodzie miałam anemię, w nocy dostawałam drgawek, bolało mnie wszystko, ogromny baby blues, dziecko przyklejone do cycka a w przeciwnym razie ryk, koszmar. Gdyby nie mąż to przysięgam, że bym umarła, może dlatego ta wizja jest dla mnie nie do przyjęcia).

[answer_is_here]

Napisane przez elvegirl

Kobieta z wózkiem - normalka. Facet z wózkiem - sensacja.

Kobieta z wózkiem - mamuśka, facet z wózkiem - seksi

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Linka25

Matko, gdzie wy zyjecie dziewczyny?

Ja nie w Łodzi.

Napisane przez Linka25

Ja w Lodzi,

W całej Łodzi żyjesz jednocześnie, wszystkich ludzi w tym mieście znasz ?

Napisane przez Linka25

koledzy w pracy biora urlopy wychowawcze

U mnie nie-w Łodzi koledzy z pracy cieszą się, że mają daleko do roboty, bo dzięki długiej drodze w obie stony mogą jak najpóźniej zawitać do domu i dziatek oraz wcześnie stamtąd uciec. Chętnie też zostają dłużej - z tych samych względów.

Może to i Polska zet, ale jednak Polska.

[kennedy]

Ktos wie kiedy niby mieszkali w tej Afryce? Wyjazdy na wycieczki i do Maroka na surfing sie nie licza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez kennedy

Ktos wie kiedy niby mieszkali w tej Afryce? Wyjazdy na wycieczki i do Maroka na surfing sie nie licza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Proponuję osobiście ich zapytać, jak tak bardzo ich życie Ciebie ciekawi

[kennedy]

Napisane przez groszek75

Proponuję osobiście ich zapytać, jak tak bardzo ich życie Ciebie ciekawi

Ciekawi, anne nawet lubie , jej insta obserwuje od dawna. kiedys obserwowalam bloga za czasow kiedy byla grubsza i zaczela odkrywac sport i cwiczenia.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez answer_is_here

U mnie nie-w Łodzi koledzy z pracy cieszą się, że mają daleko do roboty, bo dzięki długiej drodze w obie stony mogą jak najpóźniej zawitać do domu i dziatek oraz wcześnie stamtąd uciec. Chętnie też zostają dłużej - z tych samych względów.

Może to i Polska zet, ale jednak Polska.

To ci sami, wspaniali opiekunowie w 100% zastepujacy matke?
W sumie odpowiedz mnie nie interesuje, nie moj cyrk, nie moje malpy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[answer_is_here]

Napisane przez Linka25

To ci sami, wspaniali opiekunowie w 100% zastepujacy matke?
W sumie odpowiedz mnie nie interesuje, nie moj cyrk, nie moje malpy

No na pewno nie ci.
A ty tak zawsze tylko zbiorowościami i skrajnościami się posługujesz w rozmowie ?

W sumie też odpowiedzi mi nie trzeba, bo widzę, że owszem.

[ruda_beksa]

Napisane przez elvegirl

"Melody to jest takie hipisowskie imię, a jeśli chodzi o Imaan, to jest to hołd dla Afryki, którą kochamy, w której mieszkaliśmy przez kilka lat". Dziecko urodziło się w Nowym Jorku.

Afryki nie komentuję, ale dziecko będzie mieszkać w Polsce, więc nie rozumiem dlaczego Melody - fonetycznie w języku polskim rymujące się ze schody, wody, wrzody - a nie Melodia. Bo wersja angielska brzmi weri fensi?

[Linka25]

Napisane przez answer_is_here

No na pewno nie ci.
A ty tak zawsze tylko zbiorowościami i skrajnościami się posługujesz w rozmowie ?

W sumie też odpowiedzi mi nie trzeba, bo widzę, że owszem.

Tylko i wyłącznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez ruda_beksa

Afryki nie komentuję, ale dziecko będzie mieszkać w Polsce, więc nie rozumiem dlaczego Melody - fonetycznie w języku polskim rymujące się ze schody, wody, wrzody - a nie Melodia. Bo wersja angielska brzmi weri fensi?

A skąd wiadomo, że dziecko będzie mieszkać w Polsce?