Dwie kreseczki na teście juz mamy-wiosną maluszki przywitamy-marzec-kwiecien 2011

[Molalala]

GRATULACJE DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!:cmok :

[Black_Angel86]

Napisane przez sylwia21340

Witam dziewczynki, ja też się dołączam
najprawdopodobniej 4tc potwierdzony testem oraz wizytą u gina (jak na razie widział tylko pęcherzyk- ale zawsze to coś).
Według ostatniej miesiączki tp to 02.03.2011 ale wiem, że będzie to później bo moja ciąża jest młodsza niż wynika to z wyliczeń.
następna wizyta u gina 20 lipca
oby wszytsko było w porządku (jestem po jednym poonieniu [*]) trzymam za nas wszystkie !!!!
i opowiadajcie jakie macie dolegliwości i jak się czujecie!!!!!!

Witaj czytając Twój post miałam wrażenie, że czytam o sobie. U mnie wszystko dokładnie tak jak u Ciebie, z poronieniem włącznie ;(
Teraz już wszystko musi być dobrze
mój termin porodu też taki jak Twój, 2 marca, ale to też tylko moje obliczenia. A masz jakieś objawy już?

[sylwia21340]

witaj Black_Angel86
ja poza pobolewaniem podbrzusza i powiększonymi cyc... to nic nie mam, dzisiaj rano trochę słabo się czułam ale szybko mi minęło.
tylko jest jedna różnica ty poroniłaś niedawno a ja ponad rok temu bo nie mogłam się jakoś w sobie zebrać
bardzo ci współczuję bo wiem co to znaczy [*] dla twojego aniołka.

A lekarz dał ci duphaston?

[Black_Angel86]

Napisane przez sylwia21340

witaj Black_Angel86
ja poza pobolewaniem podbrzusza i powiększonymi cyc... to nic nie mam, dzisiaj rano trochę słabo się czułam ale szybko mi minęło.
tylko jest jedna różnica ty poroniłaś niedawno a ja ponad rok temu bo nie mogłam się jakoś w sobie zebrać
bardzo ci współczuję bo wiem co to znaczy [*] dla twojego aniołka.

A lekarz dał ci duphaston?

jak go zapytałam, to powiedział "żadnych hormonów!", i tyle z tego było, dostałam kwas foliowy 15 mg, i do tego acard , powiedział, że to przeciwzakrzepowo.

[irsin]

Przede wszystkim gratuluje mamom

Zobaczylam watek i sie troszke przerazilam ...coraz blizej rozpakowanie sie!!!

[sylwia21340]

mi też nie chciał dać ale powiedziałam, że może chociaż będę spokojniejsza jak mi da, no to dał. Ale do tego powiedział, że jeżeli zarodek jest w porządku to będzie i bez duphastonu się rozwijał a jak będzie coś nie tak to nawet duphaston nie pomoże.
Ale ja wieżę, że tym razem będzie wszystko w porządku
tego nam wszystkim życzę

[Black_Angel86]

No musi już być dobrze, pewnie też bym się z jakimś podtrzymywaczem pewniej czuła... no ale cóż. Wszyscy dostają a ja nie. No ale podobno lekarz bardzo dobry, niech mu będzie, że zaufam... choć niechętnie

[AGAMARCIO]

Witam i pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!
Życzę dużo zdrówka jak najmniej mdłości i zero wymiotów oraz dotrwania do szczęśliwego rozwiązania!

przyszła mama lipcowo-sierpniowa 2010
Karolcia Nasze Słoneczko jeszcze 37 dni!

[Castia]

Napisane przez dizi

Aż się wzruszyłam... Cudownie, że powstał nowy wąteczek. Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom i życzę spokojnej, książkowej ciąży.

Castia, czyżby słodki owoc nocy poślubnej?

Pozdrawiam, Mamusia styczniowa 2011

raczej owoc przedślubny, tak na odstresowanie najprawdopodobniej fasolka w dniu slubu już była z nami , kilkanaście godzin ale była- oj przeżyła sporo
mam tylko nadzieję że będzie wszystko dobrze
za pierwszym razem nam się udało więc jestem w lekkim szoku jeszcze

[carminka]

Dziewczyny, dzisiaj dostałam plamienia. Dzwonilam do mojego gina i kazal mi jechac do szpitala. Tam USG i stwierdzili faktycznie jakies resztki krwi ale nie bylo widac mojego ziarenka Lekarz pocieszyl, ze to jeszcze za wczesnie (mialam cykle nieregularne wiec od momentu zaplodnienia minelo raptem 2 tygodnie). Przepisal mi duphaston i cyclonamine i kazal w poniedzialek udac sie do mojego gina. Nie chce stracic fasolki

[marsylia]

Carminka może odpocznij przez weekend. 2 tygodnie to faktycznie mała ciąża i nie wiele tam widać.
Bądźmy dobrej myśli

[carminka]

tylko ja jutro musze do pracy ale juz sobie skrocilam. Mialam pracowac 12 h a bede 6. A jak bede sie zle czuc to wyjde wczesniej,a co tam. Tylko ze ja jutro sama mam byc w pracy

[Black_Angel86]

jej... moja kumpela tez miala plamienie, ale na szczescie nic sie nie stało, moze sie przemeczyłaś po prostu. Odpoczywaj, będzie dobrze

[Pomidora]

Kolejny wątek, niesamowite, jak ten czas leci
Dziewczyny, gratulacje i cieszcie się naprawdę każdą chwilą ciąży, bo leci bardzo szybko! Nie stresujcie się i nie porównujcie ciąż - każda z was jest inna i będzie to przechodzić inaczej! Kochane, dużo siły, optymizmu i cudownych 8 miesięcy!

Mamusia wrześniowa 2010

[87czarna]

I ja się dołączam! Dzisiaj zobaczyłam upragnione dwie kreseczki! Z obliczeń wynika,że to nie cały trzeci tydzień. Niestety objawy już się pojawiają-od dwóch dni mam okropne zawroty głowy i czuję się,jakbym nie spała ponad tydzień. Mam nadzieję,że nic więcej się nie przyczepi :P

Buziaki i gratuluję reszcie,jak również sobie,ha!

[vilya]

Kurcze następny wątek na 2011 ale ten czas szybko leci. Gratulacje dziewczyny.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez carminka

Dziewczyny, dzisiaj dostałam plamienia. Dzwonilam do mojego gina i kazal mi jechac do szpitala. Tam USG i stwierdzili faktycznie jakies resztki krwi ale nie bylo widac mojego ziarenka Lekarz pocieszyl, ze to jeszcze za wczesnie (mialam cykle nieregularne wiec od momentu zaplodnienia minelo raptem 2 tygodnie). Przepisal mi duphaston i cyclonamine i kazal w poniedzialek udac sie do mojego gina. Nie chce stracic fasolki

. Ja tez zażywałam duphaston, tez miałam plamienia. Poproś gin o L-4 i najlepiej leż. Zrób sobie też badania - i tak w większości są płatne - na wątku styczniowo - lutowym pisałyśmy jakie badania trzeba zrobić więc sobie zobacz. Ze swojej strony radze też wszystkim zrobić badanie na TSH - czasem nie zalecają a jest ważne. trzymaj się na pewno będzie ok.

[niutka1]

Z obliczeń wynika,że to nie cały trzeci tydzień.

Ciążę liczy sie od daty ostatniej miesiączki, niezaleznie od tego kiedy faktycznie nastapiło zapłodnienie, takie sa zasady w ginekologii-połoznictwie, a więc testy pokazuja 2 kreski najwczesniej w okolicach 4 tygodnia ciąży w ten sposób liczonej jezeli cykle sa 28 dniowe, jesli są dłuższe to test pokaże kreski później tylko test z krwi beta HCG jest w stanie pokazac ciążę wcześniej, więc albo źle podajesz wiek ciąży , albo cos nie tak z testem

[MONIKA1850]

Napisane przez niutka1

Ciążę liczy sie od daty ostatniej miesiączki, niezaleznie od tego kiedy faktycznie nastapiło zapłodnienie, takie sa zasady w ginekologii-połoznictwie, a więc testy pokazuja 2 kreski najwczesniej w okolicach 4 tygodnia ciąży w ten sposób liczonej jezeli cykle sa 28 dniowe, jesli są dłuższe to test pokaże kreski później tylko test z krwi beta HCG jest w stanie pokazac ciążę wcześniej, więc albo źle podajesz wiek ciąży , albo cos nie tak z testem

chodzilo jej o nie caly trzeci tydz od zaplodnieniaczyli liczac od pierwszego dnia ostatniej @ to ok.5tydz wiec test wskazuje dobrze

[niutka1]

no dletegoz tez napisałam,

więc albo źle podajesz wiek ciąży...

bo przy standardowym cyklu 28 dniowym rzeczywiście wychodziłby 5 tydzień ( chociaz bywaja i cykle krótsze, a wtedy ciąża starsza, mnie się np. przedostatnio zdarzył cykl 20 dniowy ) ale przy nieregularnych miesiączkach to w sumie trudno wyczuć

[bosti]

i ja się przyłączam
w drugim miesiącu starań, w 32 dniu cyklu dzisiaj zobaczyłam dwie kreseczki pierwszy test robiłam 6 dni temu jeszcze przed spodziewanym @ i wyszedł negatywny, więc myślałam, że drugi miesiąc też się nie udało. ale po 4 dniach spóźnienia zrobiłam kolejny test (byłam prawie pewna, że będzie jedna kreska i jutro-pojutrze @) a tu taka niespodzianka
chociaż muszę przyznać, że trochę inaczej się czułam od paru dni - powiększenie i ból piersi, dziwne zmęcznie mimo wakacji, senność... myślałam, że to PMS.
poczekam chyba jeszcze z tydzień-dwa z wizytą u gina

[Myszeczka86]

Dziewczyny trzymam za was kciuki zeby wszystkie dotrwały do końca

[Tity]

To i ja się dopisuję do listy. Termin porodu mam jak obie koleżanki teoretycznie 02.03.2011 Staraliśmy się z małymi przerwami od kwietnia 2009. Najśmieszniejsze jest to, że udało nam się w cyklu, w którym gin stwierdził, że jajniki nie pracują i już miałam zacząć brać Clostilbegt. Ale chyba najbardziej pomogło to, że mieliśmy z mężem urwanie głowy i nie było czasu myśleć o ciąży i w ogóle o niczym
Nakupiłam sobie jeszcze przed samym terminem @ podpasek i tamponów bo brzuch mnie zaczynał boleć jak na @ Ale byłam cały tydzień przed @ strasznie senna. Jak @ drugi dzień nie przychodziła, zrobiłam test dla potwierdzenia bardziej, że ciąży nie ma, bo długości cykli mi się wahały mimo brania luteiny, a tu od razu wyskoczyły dwie kreski. Szok. Na razie jakoś nie umiem się ucieszyć, czuję się fatalnie, jakbym jechała całą noc pociągiem i nie zmrużyła oka, do tego zgaga okropna i złe samopoczucie. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie czas na radość. Na razie ciąża to dla mnie totalna abstrakcja Na usg potwierdzające czy jest serduszko idę 15 lipca...dopiero....
Przepraszam, że tak długo się rozpisałam
Wszystkim życzę, żebyśmy razem dotrwały bez większych problemów do końca i urodziły cudne bąbelki
Aha Tity (26 lat) 02.03.2011
Aha dziewczyny zapytam jak z Waszą wagą? Ja na razie schudłam 1 kg mimo, że jadłam całkiem sporo...

[bosti]

gratulacje dziewczyny
ja pierwszy raz, więc liczę na wsparcie wizażowe i wymiane doświadczeń
wg moich obliczeń dzidzia będzie na dzień kobiet

[zanka205]

ojej ale ten czas leci...
wielkie gratulacje dla przyszłych Mamuś marcowo-kwietniowych!
dwa lata temu założyłam wątek wiosennych mam, a tu już kolejne Marcówki i Kwietniówki
spokojnej ciąży życzę oraz lekkich porodów

pozdrawiam
Mama marcowa 2009

[michel82]

Gratuluję kochane!!!! Dbajcie o siebie.
Ja tak po cichu liczę, że do Was dołączę

[niutka1]

dziś rano robiłam pobranie na betę, po południu odbieram wyniki, więc pls trzymajcie kciuki, by 2 kreseczki sie potwierdziły

a nad ranem było mi niedobrze, hurraa, ciesze sie, bo to u mnie jeden z objawów chociaz nie powiem, nie było mi do śmiechu ,

piszcie dziewczyny, czy idziecie na L4, czy planujecie pracowac do końca?

Ja mam astmę, w sezonie pyłkowym, a w ciąży zawsze bardzo mi sie zaostrza, a tutaj już wczoraj musiałam odstawic leki (byłam u lekarza) i dzis sie czuję niezbyt ciekawie jeśli chodzi własnie o to, w dodatku sezon pyłkowy w pełni, mam totalne uczulenie i sie zastanawiam, czy nie poprosic lekarza o zwolnienie jesli beta potwierdzi ciążę, tylko z drugiej strony nie chciałam jeszce mówić kierownictwu w pracy, bo zaraz sie rozniesie, u nas sa straszne plotkary, a wiadomo, że do 3 msca to tak nie ma pewności, ze ciąża sie utrzyma i raczej sie nie mówi,
no ale jesli beta sie potwierdzi, nie moge brac mocnych leków, jedynie doraźnie i jak ja tak będę z klientami pracowac z czerwonym nosem, co chwila smarkając, do tego kaszel i ataki duszności niezły wizerunek firmy będe reprezentować, ha, ha,
Sama nie wiem, dzis jak będę odbierac wynik to zapytam lekarza co o tym mysli, nie wiem czy już sie ujawniac w pracy
( podejście do ciężarnych nasza firma ma w porządku, nie robią problemów, nawet wola jak się idzie na l4, bo pracujemy po 10 godzin, przy kompie- takie mamy zmiany, a w ciąży wiadomo nie wolno więcej niż 8, a przy kompie 4 godziny i firma musi kombinowac ze zmianami)

a wy jak robicie dziewczyny? mówicie juz komuś? jak z pracą? napiszcie pls

[Tity]

niutka trzymam kciuki za betę Ja też mam astmę, ale leki odstawiłam już jakiś czas temu. Raz dziennie tylko biorę wziewne i jak mam duży katar to Budherin. Teraz mam spory katar, ale da się przeżyć.
Co do L4 to ja pracuję u taty, więc nie wiem, zobaczę jak się będę czuła. Ale jak bym była w poprzedniej pracy ciągle to bym się wcale nie zastanawiała nad L4, bo była bardzo stresująca i stykałam się z mnóstwem ludzi różnej maści, więc strach trochę, zwłaszcza, że nie mam końskiego zdrowia.

[niutka1]

Tity- no to mnie rozumiesz

a lekarz najfajniej- prosze odstawic leki, przepisze nowe, bezpieczniejsze ( doraźne aerozole i proszek do inhalacji ) ale tak w ogóle to prosze siedziec w domu, zamknąc okna, wychodzic tylko po deszczu itd...
no, ciekawe jak mam to zrobic, skoro w domu mam dwójke dzieci, sa wkacje, jest lato w pełni, dzieci chca gdzieś wychodzic, jeździć, a mój mąz nie ma na razie urlopu

no i skoro mam siedziec w domu, to zapomniał mnie spytac, czy pracuję, hę a ja tez taka zakręcona byłam i nie spytałam czy siedzenie w domu oznacza, ze mi wystawi l4

[MONIKA1850]

Dziewczynki trzymam kciukasy za wasze wyniki

Podawajcie mi dane do listy na PRIV ok,imie,wiek,ermin porodu zeby bylo przejrzyście

Ja zmykam na slonko,poopalac sie troche

[bosti]

na razie nikomu nie chcę mówic, dopiero po pierwszym trymestrze. z pracą nie ma problemu, bo mam akurat wakacje - nauczycielką jestem. od września wracam do pracy na jakieś dwa-trzy miesiące (jak się będę dobrze czuła) a potem l-4