czy to prawda? farba do włosów miesszana z wodą???

[little_my]

Ostatnio koleżanka powiedziała mi, że jej fryzjerka poiradziła jej, żeby przygotowując mieszankę farby do włosów w domu dodawała tylko połowę zawartości saszetki/buteleczki z wodą utlenioną (najczęściej 6%) a drugą połowę dodawała czystej wody. Podobno taka mieszanka mniej niszczy włosy i sa bardziej błyszczące. Czy to możliwe?

[ewelina121]

pierwsze słysze o takim czyms... i sama jestem ciekawa .. podbijam watek i czekam na odp innych wizazanek...

[jagaem]

Z tego co wiem, zmieszanie z wodą utleniacza powoduje, że z wody 6 czy 9% robi się słabsze stężenie, które na pewno mniej niszczy włosy ale też słabiej rozjaśnia włosy jeśli mają być jasne. Mozna poeksperymentować.

[little_my]

wiadomo, w tym przypadku woda utlenionaw bedzie miala mniejsze stezenie, ale czy to rzeczywiscie moze miec aż taki wpływ na kondycje wlosow po farbowaniu? no i czy rzeczywiscie efekjty farbowania nie beda slabsze?

[truskawkowawiosna]

ale jak juz cos to lepiej nie dodawac zwyklej wody, nawet mineralnej tylko destylowanej

[ank@]

Najłatwiej używac wody 3%
Wszystkie farby doskonale na niej chwytają. Efekty wcale nie sa mniej trwałe niż na wodzie 6%. A włosy mniej się wysuszają. Robię tak od dawna. Nawet niekóre fryzjerki rozjaśnianie tez już robią na 3%. wodzie. Trzyma się wtedy rozjaśniacz dłużej, ale mniej pali włosy.

Można też chyba rozrabiać wodę 6% pół na pół z zimną przegotowaną wodą - i wtedy powinien powstać 3% utleniacz. Ale jakoś nigdy nie próbowalam takiej "samowolki". Wolę kupic gotową wodę 3% za 2zł i nie ryzykować

[truskawkowawiosna]

wiesz co, nie jestem specjalistką, ale wydaje mi sie, ze rola utleniacza w zestawie do farbowania nie jest przedluzenie trwalosci farby na wlosach, ale tylko rozjasnienie go, kolor ma lepiej złapac i byc wyraziejszy

i co z tego, ze dajesz slabszy rozjasniacz, zamiast 6%-3%( a tak na marginesie 6% miesza sie z farbami ciemnymi, brazami, czerniami, ciemniejszymi rudosciami, blondy zazwyczaj 9%) skoro trzymasz go dluzej na wlosach? rozjasniacz slabiej niszczy wlosy, ale dluzej odzialuje sama farba, ktora zawiera amoniak, wiec nie wiem co gorsze

[ank@]

Truskawkowawiosno, przy zastosowaniu utleniacza 3% wcale nie musisz trzymać farby dłużej na włoskach! Ani minutki!

Dłuższe trzymanie dotyczy tylko rozjaśniania - niektóre fryzjerki do proszku rozjaśniającego (balejaż, pasemka) dodają 3% zamiast 6%. Wtedy owszem, trzeba trzymac dłużej. Ale w to nie wnikam, bo nie jestem fryzjerką

Ze spokojem można używać 3% utleniacza do wszystkich farb, które sa na poziome twojego kolorku włosów lub ciemniejsze. Czas stosowania farby pozostaje ten sam.

[madziunia80]

Napisane przez truskawkowawiosna

wiesz co, nie jestem specjalistką, ale wydaje mi sie, ze rola utleniacza w zestawie do farbowania nie jest przedluzenie trwalosci farby na wlosach, ale tylko rozjasnienie go, kolor ma lepiej złapac i byc wyraziejszy

i co z tego, ze dajesz slabszy rozjasniacz, zamiast 6%-3%( a tak na marginesie 6% miesza sie z farbami ciemnymi, brazami, czerniami, ciemniejszymi rudosciami, blondy zazwyczaj 9%) skoro trzymasz go dluzej na wlosach? rozjasniacz slabiej niszczy wlosy, ale dluzej odzialuje sama farba, ktora zawiera amoniak, wiec nie wiem co gorsze

To nie jest tak, jak piszesz.Ja mam na głowie ciemny brąz, a woda jaką użyła fryzjerka to 3%. Stężenie wody zależy od koloru wyjściowego i koloru jaki chcemy uzyskać. I im wyższe stężenie, tym intensywniejszy efekt, ale niestety również bardziej zniszczone włosy. I rzeczywiście nie jest prawdą, że im wyższe stężenie tym trwalszy efekt, wręcz przeciwnie, bardziej zniszczony włos = otwarta łuska i wypłukiwanie koloru. Dlatego fryzjerzy w renomowanych salonach albo po prostu dobrzy specjaliści, mający na uwadze dobro klientki, nie podejmują się rozjaśniania z bardzo ciemnych włosów, właśnie ze względu na zniszczenia, jakich mogą dokonać. Wierzcie mi, odchodzi sie powoli od farbowania z użyciem wysoko stężonych utleniaczy.

[truskawkowawiosna]

tak oczywiscie masz racje ja zapomnilam dodac, ze NAJCZESCIEJ do ciemnych farb daje sie 6% no i oczywiscie mam na mysl farby sklepowe, bo dobry fryzjer sam dobiera utleniacz do wlosow