|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-11-05, 12:32 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 108
|
I nagle złapał mnie smutek
Nie wiem w sumie dlaczego tutaj piszę. Chyba, żeby pozbyć się tego z siebie i usłyszeć zdanie kogoś innego na ten temat. Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem po rocznym związku. Oczywiście była wielka miłość, to prawda ale w ostatnich miesiącach była tylko jednostronna. Wszystko zaczęło się psuć od naszego wspólnego wyjazdu na wakacje, gdzie tak naprawdę wtedy go poznałam, bo wcześniej spotykaliśmy się rzadko, gdyż dzieliła nas spora odległość. Po 1,5 tygodnia spędzonych razem, 24 godziny na dobę stwierdziłam, że nie jest jednak tą osobą za którą go uważałam i nie pasujemy do siebie. Nie ten charakter, po prostu poznałam go z innej strony i stwierdziłam, że to jednak nie jest to, a jego charakteru przecież nie zmienię. I podjęłam decyzję o rozstaniu. On mnie w momencie zerwania kochał, ja już nie i ciężko to przeżył, bo stwierdziłam, że jednak jeżeli się rozstawać to definitywnie zakończyć związek, a nie takie zawieszenie, że "może jeszcze kiedyś". I powiedziałam, że nie ma szans. On jeszcze próbował walczyć, napisał list jednak byłam nieugięta. Teraz jest mi trochę szkoda, że nie dałam mu drugiej szansy, tylko skreśliłam od razu. Potraktowałam go okropnie i źle się z tym czuję. Nawet jeżeli chciałabym dać mu drugą szansę, nie wiem czy by to wyszło a poza tym nie wiem czy takim definitywnym zakończeniu "wypada" coś próbować zmienić...
|
2015-11-05, 13:02 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Okolice Gliwic
Wiadomości: 142
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
Sprobuj. Mowie serio. Nie jeden facet chcialby miec taka szanse.
|
2015-11-05, 13:17 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
Nie. Nie. Nie. Nie. Nie.
Absolutnie NIE. Nie kochasz go, przez pół roku "dawania sobie szansy" tylko go torturowałaś i nie kochasz go nadal - czemu chcesz mu to robić? Chcesz go "z litości" skrzywdzić jeszcze bardziej? ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- To nie Twoja wina, że on Cię pokochał a Ty jego nie, ale to będzie Twoja wina, jeśli wpakujesz się w jakieś "drugie szansy" bez miłości. |
2015-11-05, 14:56 | #4 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
Dobrze, że byłaś nieugięta. Żadnych powrotów, żadnych szans kolejnych, skoro facet pod względem charakteru ci nie odpowiada.
Na poparcie podam ci swój przykład, rozstałam się z tego samego powodu. Stwierdziłam, że na dłuższą metę z tym facetem nie wytrzymam. Spotkałam go po latach, zaprosił mnie na kawę, pogadaliśmy... i co? Utwierdziłam się w przekonaniu, że kiedyś podjęłam słuszną decyzje. Bo to niezmiennie ten sam człowiek, tyle że starszy. Charakteru nie da się zmienić. |
2015-11-05, 15:25 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
I siebie skrzywdzisz, przede wszystkim*.
|
2015-11-05, 17:01 | #6 | |
Rozeznanie
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
Cytat:
|
|
2015-11-05, 17:16 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
|
2015-11-05, 17:22 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
To nie jest dobry pomysł. Dasz mu szansę a potem uznasz, że jednak nie zniesiesz tych cech, które tak Cię w nim denerwują i znowu będzie "ostateczny koniec" po raz drugi? Zranisz tylko chłopa, bo dasz mu nadzieję, a potem pewnie znowu go zranisz. A on potem stwierdzi, że skoro za pierwszym razem miał być ostateczny koniec, a jednak wróciłas, to może wrócisz i po raz trzeci.
Szansę możesz mu dac tylko wtedy, jeśli przestanie to być związek na odległość. Wtedy istnieje szansa, że byście zaczęli jeszcze raz poznawać się dobrze i spędzać razem czas, zamiast być w związku na odległośćmi nie znać nawet swoich charakterów, prawdziwych wad i zalet. I wtedy zdecydować, czy wam się układa. Jeśli dalej miałoby to być na odległość, to dawanie szansy nic nie zmieni. |
2015-11-05, 17:42 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 153
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
Niby każda historia jest inna, ale robiłam tak kilka razy i nigdy nie wyszło z tego nic dobrego.
__________________
"- Nie boję się niczego! -To niedobrze. Człowiek powinien się czegoś bać, choćby samego siebie" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2015-11-05, 19:51 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 477
|
Dot.: I nagle złapał mnie smutek
Dokladnie, chcesz sprobowac bo jest ci go szkoda, a nie dlatego ze cos do niego jeszcze czujesz. Pomysl o tym gdy spedziliscie 24 h na dobe razem- on nadal taki jest, nie zmienil sie, wiec czemu chcesz z nim byc? Uwazam ze dajac mu szanse zrobisz mu nadzieje, on bedzie sie staral, moze nawet bedzie zapewnial cie ze sie zmieni lub zmieni sie ale chwilowo, potem znowu wrocisz do puntku wyjscia, a stracisz tylko swoj i jego czas, a jego kolejne rozstanie bedzie bolalo jeszcze bardziej. Czasem lepiej odpuscic
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:14.