Próbować do skutku część X „Wiara, nadzieja, miłość"

[anciaahk]

O kwarantannie nie wiedziałam, a z paszportem i szczepieniami nie ma problemu, bo takie rzeczy schroniska robią do innych krajów, te zna procedurę.
Ten pracownik schroniska musi utrzymać psa na wąskim przejściu, gdzie wokół szczeka ok. 200 psów. Psy się stresują takimi sytuacjami, zdjęciami i wyrywają się - dlatego musi psa mocniej przytrzymać.
Jeśli macie schroniska na miejscu to faktycznie nie ma problemu.

[Bazylia 222]

Napisane przez anciaahk

O kwarantannie nie wiedziałam, a z paszportem i szczepieniami nie ma problemu, bo takie rzeczy schroniska robią do innych krajów, te zna procedurę.
Ten pracownik schroniska musi utrzymać psa na wąskim przejściu, gdzie wokół szczeka ok. 200 psów. Psy się stresują takimi sytuacjami, zdjęciami i wyrywają się - dlatego musi psa mocniej przytrzymać.
Jeśli macie schroniska na miejscu to faktycznie nie ma problemu.

Praktycznie kazdy kraj ma inne przepisy, w Iralndii nie ma wscieklizny dlatego maja takie zaostrzenia. My wyrabialismy paszport Fionie w razie jakbysmy jechali na dluzej do Pl

[ania p]

Napisane przez Bazylia 222

A w Polsce nie mozna rodzic w domu??

MOzna będzie za jakiś czas .

Napisane przez stokrotka_to_ja

no nie zartuję....
Mnie się wydaje ,ze ta kobieta po prostu bardzo chciała być w ciązy,przezyc ten stan. Mniej chyba była przygotowana na to,co bedzie pozniej.
Nie mysle o nikim z tego watku,czy z wizazu nawet to dziewczyna ,ktorą znam osobiście.

przykre jak się coś takiego czyta , ale chyba jednak nie kazdy powinien mieć dzieci a sobie niektórzy z tego sprawy chyba nie zdają wcale.

NIka - niestety u nas w szpitalach jest jak jest ani pięknie ani fajnie . Dlatego może poród nie kazdemu kojaży się z czymś miłym , wiadomo cel jest piękny , ale kliniki oferujące CC na zyczenie i tym podobne usługi mają się bardzo dobrze . NIe każdy chce , czy czuje się na siłach żeby włazić na tą górę . Na szczęście żyjemy w czasach gdzie najczęściej mamy taki czy inny wybór , przynajmniej ja go miałam
Co do włażenia na szczyt i pamiętania o tym że się weszło w przypadku z bliska mojej teściowej się nie sprawdza . Bo ona pamietała i przez poród jaki miała nie zdecydowała się na drugie dziecko . Także nie zawsze jest pięknie . Tak więc ja zawsze zyczę żeby było szybko i mało boleśnie .
Ztresztą punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i jak już napisałam może gdybym rodziła SN miałabym inne podejście . Kiedyś CC na zyczenie było dla mnie abstrakcją i czymś dziwnym a moje drugie po części takie było .

A zresztą Ola dziś skończyła rok, SZymek ma prawie trzy lata .. i czym jest poród czy cesarka w porównaniu z odpoiedzialnościa za wychowanie tych malutkich ludzików , niczym odpoiedzialnością za ukształotowanie ich , poprowadzenie tak żeby wyrośli na fajnych ludzi
Ja już tych szpitali nie pamiętam

[82_Zosia]

Dziewczyny aż mi ciarki przechodziły jak czytałam wasze wypowiedzi. To chyba musi byc jakis znak że ja tu trafiłam. W moim otoczeniu same potepięnie a tu w końcu ktoś rozumie mój ból, moje niby przecietne marzenia.

Nie wiem jak wam podziekować.

Słodkich snów

[Bazylia 222]

Napisane przez 82_Zosia

Dziewczyny aż mi ciarki przechodziły jak czytałam wasze wypowiedzi. To chyba musi byc jakis znak że ja tu trafiłam. W moim otoczeniu same potepięnie a tu w końcu ktoś rozumie mój ból, moje niby przecietne marzenia.

Nie wiem jak wam podziekować.

Słodkich snów

Zosiu wiesz jak to mowia, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i nie zrozumie syty glodnego

Dzien doberek wszystkim, wstalam w dobrym humorze, ciesze sie, bo wczoraj przeplakalam poranek myslac o mojej psince, a w nocy same pieski mi sie snily Niebo niebieskie, sloneczko swieci, zmykam zaraz po rybke swierza i na pleze ( zabieram psiaka sasiadow, ktorzy caly dzien pracuja i na spacerek), dzis mijaja 3 tygodnie.
A to my na pamiatke...

[anciaahk]

Bazylko - doskonale Ciebie rozumiem . Płakałam non stop, zwłaszcza, że z sunią przeżyłam pół swojego życia, bo odeszła w wieku lat 14.
Mi pomógł nowy pies.
A Fiony już nic nie boli, biega sobie z moją Cindy za Tęczowym mostem i jest bardzo szczęśliwa!!!

[ania p]

Bazylia piękny piesek napewno był z wami bardzo szczęśliwy miał super życie Przyklre to strasznie jak zwierzak odchodzi

[pestka78]

Nika Ty powinnas klapsy dostac Czytam i łzy same mi lecą....

Bazylia wiem co czujesz, mój pies żył 17 lat i bardzo przezyłam jej odejscie, a teraz kolejny ma juz 15....dni się zbliżają i nawet nie chcę o tym myślec.... Aktualnie pozostał u mojej mamy, bo na starosc nie chciałm zmieniac jej miejsca....

A u mnie w domu baraszkują koty...i niestety w związku z ciążą chyba musze je oddac

Pozdrawiam wszystkie które mnie pamiętają z dawnych czasów - aankaa
Buziaki, trzymam za Was kciuki i myślę pozytywnie.

[ania p]

Pestka a czemu chcesz je oddać ?

[pestka78]

Po pierwsze nie jestem odporna na toxo.
Po drugie...prawdopodobnie jak urodzę, to przeprowadzę się do tz na pół roku urlopu... i nie wiem, czy nie bedziemy tak krążyc między dwoma miastami...

[Nika1980]

Napisane przez coralady

Sama niedowierzam.Kurcze,ale jajcaJuż jutro moge być MAMĄ!Ucałuje Lilkę od Ciebie

Ogólnie jestem spokojna,choc pewnie z każdą godziną będę bardziej niespokojna i spać sie nie będzie dało z tego podekscytowaniaMelisy wypije z 2 litry i może jakos zasnę

W załaczniku moje ostatnie Brzuszkowe zdjęcia-każdej ze staraczek zyczę takiego Brzuszka!Po powrocie będzie mi bez niego pewnie dziwnie,ale będzie Liluś Nigdy nie traćcie nadzieji!!!

jakie piekne brzuszkowe zdjecia! Cudne!

To juz tuz tuz... zaciskam kciuki! Dacie sobie rade dziewczyny!

Napisane przez pestka78

Nika Ty powinnas klapsy dostac Czytam i łzy same mi lecą....

Bazylia wiem co czujesz, mój pies żył 17 lat i bardzo przezyłam jej odejscie, a teraz kolejny ma juz 15....dni się zbliżają i nawet nie chcę o tym myślec.... Aktualnie pozostał u mojej mamy, bo na starosc nie chciałm zmieniac jej miejsca....

A u mnie w domu baraszkują koty...i niestety w związku z ciążą chyba musze je oddac

Pozdrawiam wszystkie które mnie pamiętają z dawnych czasów - aankaa
Buziaki, trzymam za Was kciuki i myślę pozytywnie.

Aniu, nie moge sie przywyczaic do Twojego nowego nicka Witaj! Jak dawno Cie nie bylo!!!!
Jak sie czujesz?
Jak Wam sie uklada z Tz'tem?


Aniu p, oczywiscie bez dwoch zdan - i wszedzie to podkreslam- najwazniejsze jest zdrowie matki i dziecka.
Ale co do CC na zyczenie oraz niewaznosci sameog porodu zdanie mam inne.
Uwazam, ze jakosc porodu jest bardzo wazna dla kobiety i samego dziecka. Uwazam, ze to jaki byl porod ma wplyw na macierzynstwo.
Wiadomo, ze urodzenia dziecka jest nieporownywalna odpowiedzialnoscia z jego wychowaniem. Jednak naleze do osob, ktore wierza w wage procesu porodowego. Chocby wlasnie daltego, ze nadal tyle kobiet przezywa na porodowce traume zamiast euforii. A moze byc inaczej.
Jest ksiazka napisana przez francuskiego poloznika M. Odenta w sprawie SN contra CC- bardzo chce ja przeczytac.

[ania p]

NIka u nas chyba długo jeszcze nie będzie tak jak być powinno choć mam nadzieję że jednak się myle . Nie wiem jak jest w innych miastach ale w wawie o jakości porodu decyduje niestety kasa - pojedyńcza sala która kosztuje koło tysiąca - jak nie to rodzisz na takiej co ma np trzy łózka i może TZ z Tobą będzie a może nie , położna następny tysiąc i tak długo by wymieniać . Przykre że trzeba płacić za to co się nam jak psu buda należy . Oczywiście można też trafić dobrze nie płacąc ani grosza , ale można też niepłacąc trafić bardzo źle - bo pani będzie miała w nosi bo za chwilkę będzie przy porodzie za tysiaka . Powszechne jest też dawanie położnym w łape , żeby się pani zechciało być miłej itp . MOjej przyjaciółki siostra jak była po CC to trzeba było pani dać stówkę żeby jej łaskawie pomogła przy dziecku jak jeszcze nie mogła wstać . Przypadki tego typu można mnożyć .
Do tego powszechny obrzydliwy zwyczaj nacinania bez potrzeby krocza - na samą myśl już mi niedobrze bo mam tendencję do bliznowca - czyli po takim nacięciu miałabym wielką pręgę wystającą bo mi się takie rany źle zrastają . PO drugim CC miałam szyte specjalnym szwem żeby tego uniknąć . A są szpitale które tną prawie zawsze profilaktycznie .
U Ciebie chyba już lepiej jest z tym wszystkim , no i przede wszystkim można rodzić w domu , bo wracając do tematu ZZO to myślę że w domu jest inaczej ( jak jest człowiek u siebie ) w szpitalu dochodzi stres związany z samym miejscem w którym jesteśmy , to pewnie powoduje większy odczuwalny ból ( nie wiem ale wydaje mi się że tak jest ) . SZpital wiąże się też z większą ilością tych nacinań bo w domu z tego co wiem walczy się o to żeby tego nie robić . I taka nasza szara rzeczywistość .

Pestka prędzej zlapisz toxo od niemytych owoców niż od kota
Ale jeśli tak piszesz że wyprowadzka itp , to wiadomo różnie jest ze zwierzakami . W kazdym razie jeslli się uważa to kotków nie trzeba oddawać .

[stokrotka_to_ja]

zgadzam się co do kotów Ze zwgledu na toxo nie ma sensu sie ich pozbywać...
Ja całe dziecinstwo i mlodosc spedzilamz kotami...i nie nabylam odpornosci.
Od kilku lat nie mam kota w domu i jak na zlosc -zarazilam sie toxo w ciazy.Nie ma reguły...

Co do szpitali...Ja chyba mam fuksa.Bede rodzić w zwykłym ,malym powiatowym szpitalu.Daleko mu do full wypasu Ale od dawna nie ma problemu z porodami rodzinnymi,nawet przy cc (jesli jest w znieczuleniu zzo) moze byc bliska oosba. Dziecko jest od razu zostawiane z matką,po 2 godzinach dopiero robią badania,myją,ubierają i matka z dzieckiem są przenoszeni na odział połozniczy.Nie ma opłat za porod rodzinny ,ewentualnie dobrowolny datek. Nie nacinaja rutynowo. Zzo podają niedopłatnie ,ale w uzasadnionych przypadkach.Są pilki,aparat TENS ,wanna,mozna sobie wybierac dogodną pozycję.
Na personel tez nie mozna narzekać...Przeszłam w tym szpitalu zabieg po pornieniu. Mimo tego,ze odział jest jeden -patologia ciazy i laduja tam kobiety z brzuszkiem,jak i te po stracie,to nikomu do glowy nie przyszlo ,zeby klasc jedne z drugimi razem w sali.Od przyjecia do wypisu miałam wszytsko tłumaczone,wiedziałam,co po kolei sie bedzie działo,pielegniarki jak i lekarz przeprowadzajacy zabieg byli taktowni,delikatni.Nie usłyszałam ani jednego przykrego/głupiego komenatrza. Ktoś trzymał mnie za reke i glaskal po policzku kiedy płakałam,zanim zaczela dzialac narkoza.
Jestem im cholernie wdzieczna.I moze dlatego,ze w tak trudnej sytuacji czułam sie tam bezpiecznie nie mam oporow przed porodem. Wiem,ze dają z siebie max,zeby bylo dobrze.


No i sie poryczałam ....

[Nika1980]

Aniu , skoro widzisz jakim ogromnym ciezarem i jaka trauma moze byc zkle przeprowadzony porod dla kobiety, to wyobraz sobie jakim pieknym i euforycznym przezyciem moze byc piekny porod....

Ja rodzilam w szpitalu, gdzie stosuje sie ochrone krocza, dzieki czemu mimo iz bylam pierworodka nie zostalam nacieta- wiecej! - nie peklam, gdy wyszla glowka!!!
Niestety peklam odrobine, bo Lena miala zgieta raczke i lokietkiem mnie przejechala

Do porodu mozna krocze masowac, lykac olej z wiesiolka, cwiczyc miesnie Kegla i samemu postarac sie przygotowac w ten sposob krocze.....

Napisane przez stokrotka_to_ja

zgadzam się co do kotów Ze zwgledu na toxo nie ma sensu sie ich pozbywać...
Ja całe dziecinstwo i mlodosc spedzilamz kotami...i nie nabylam odpornosci.
Od kilku lat nie mam kota w domu i jak na zlosc -zarazilam sie toxo w ciazy.Nie ma reguły...

Co do szpitali...Ja chyba mam fuksa.Bede rodzić w zwykłym ,malym powiatowym szpitalu.Daleko mu do full wypasu Ale od dawna nie ma problemu z porodami rodzinnymi,nawet przy cc (jesli jest w znieczuleniu zzo) moze byc bliska oosba. Dziecko jest od razu zostawiane z matką,po 2 godzinach dopiero robią badania,myją,ubierają i matka z dzieckiem są przenoszeni na odział połozniczy.Nie ma opłat za porod rodzinny ,ewentualnie dobrowolny datek. Nie nacinaja rutynowo. Zzo podają niedopłatnie ,ale w uzasadnionych przypadkach.Są pilki,aparat TENS ,wanna,mozna sobie wybierac dogodną pozycję.
Na personel tez nie mozna narzekać...Przeszłam w tym szpitalu zabieg po pornieniu. Mimo tego,ze odział jest jeden -patologia ciazy i laduja tam kobiety z brzuszkiem,jak i te po stracie,to nikomu do glowy nie przyszlo ,zeby klasc jedne z drugimi razem w sali.Od przyjecia do wypisu miałam wszytsko tłumaczone,wiedziałam,co po kolei sie bedzie działo,pielegniarki jak i lekarz przeprowadzajacy zabieg byli taktowni,delikatni.Nie usłyszałam ani jednego przykrego/głupiego komenatrza. Ktoś trzymał mnie za reke i glaskal po policzku kiedy płakałam,zanim zaczela dzialac narkoza.
Jestem im cholernie wdzieczna.I moze dlatego,ze w tak trudnej sytuacji czułam sie tam bezpiecznie nie mam oporow przed porodem. Wiem,ze dają z siebie max,zeby bylo dobrze.


No i sie poryczałam ....

Stokrotko...czeka Cie tam piekny porod... wszzsystkie przykre wspomnienia zamienia sie w cudowne!!!!

[ania p]

Napisane przez Nika1980

Aniu , skoro widzisz jakim ogromnym ciezarem i jaka trauma moze byc zkle przeprowadzony porod dla kobiety, to wyobraz sobie jakim pieknym i euforycznym przezyciem moze byc piekny porod....


!

Wcale w to nie watpię że tak może być I oby kazda kobieta tak miała .

Stokrotka - super że trafiłaś w takie miejsce . MOja kuzynka ma u siebie taki szpital fajny mimo ze mało i bez wypasu ale jest tam tak jak u Ciebie

MOje dziecko własnie się nauczyło włazić na narożnik .. trzeba sobie drugą parę oczu nabyć

[velluto]

Cora - pięknie wyglądasz śliczny brzuszek! to jednak magiczny stan
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie A może już tulisz swoją mała Córeczkę?

Aniu - najlepsze życzenia urodzinowe dla Oli

Bazylko - to Ty jesteś na fotce? Sympatyczna z Ciebie osóbka

Nika - podziwiam Cię, że po tak trudnym porodzie potrafisz tak pięknie o tym pisać

Stokrotko - to teraz Ty jesteś następną mamusią w kolejce do rozpakowania? życzę pieknego porodu!

[Bazylia 222]

Napisane przez velluto

Cora - pięknie wyglądasz śliczny brzuszek! to jednak magiczny stan
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie A może już tulisz swoją mała Córeczkę?

Aniu - najlepsze życzenia urodzinowe dla Oli

Bazylko - to Ty jesteś na fotce? Sympatyczna z Ciebie osóbka

Nika - podziwiam Cię, że po tak trudnym porodzie potrafisz tak pięknie o tym pisać

Stokrotko - to teraz Ty jesteś następną mamusią w kolejce do rozpakowania? życzę pieknego porodu!

dziekuje

[roxi1980]

No właśnie Agatko... ja Cię chyba dotąd nie widziałam - śliczna z ciebie babka Buźka

a wszystkim wrzucam trochę zarazków od mojego ponaddwuletniego, ostatnio bardzo niegrzecznego fluidka

[ania p]

Napisane przez velluto

[
Aniu - najlepsze życzenia urodzinowe dla Oli

:

imprezka jutro

[Bazylia 222]

Napisane przez roxi1980

No właśnie Agatko... ja Cię chyba dotąd nie widziałam - śliczna z ciebie babka Buźka

a wszystkim wrzucam trochę zarazków od mojego ponaddwuletniego, ostatnio bardzo niegrzecznego fluidka

Dziekuje

Aniu milej zabawy jutro

[dra]

Dzisiaj o godzinie 12.50 na świat przyszła Lilianka 2960g, 53cm 10 punktów
przekopiowałam z wątku obok


---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Nasze Kapuściane Bobasy

kasia_mw - Adaś - ur. 26.10.2007
bb-m - Asia i Jaś - ur. 07.11.2007
*misia* - Mateuszek - ur. 13.11.2007
Yoolia - Małgosia - ur. 29.11.2007
martka83 - Marcelek - ur. 01.12.2007
jolineczka - Alunia - ur. 02.01.2008
KasikB - Oleńka - ur. 04.01.2008
Ramila - Pola - ur. 22.01.2008
mała_majeczka - Kubuś - ur. 15.02.2008
joasiunial - Mareczek - ur. 27.02.2008
Ray - Alunia- ur. 02.03.2008
majula - Rysiaczek - ur. 10.03.2008
adatka - Marcelinka - ur. 18.03.2008
*aurora* - ur. __.04.2008
NIUNCIO - Zosia - ur. 03.04.2008
fredziunia - Marko Niko - ur. 05.04.2008
Eenax - Ewunia - ur. 20.04.2008
83monia - Arturek- ur. 20.04.2008
Gothika - Ramona - ur. 18.06.2008
Funieczka - Andrzejek - ur. 19.06.2008
Anisia25 - Piotruś - ur. 06.07.2008
Kasiulka22 - Oleńka- ur. 27.07.2008
żabulka21 -Szymonek - ur. 14.08.2008
Mała75 - Maja- ur. 27.08.2008
izzi - Pola -ur. 30.08.2008
Taurus_ek - Laura ur. 03.09.2008
Dorotka@ - Natalka ur.11.09.2008
GoniaJ - D'angelo ur. 22.10.2008
becia_leszno - Igorek ur. 29.10.2008
Bunny_82 - Pawelek ur. 31.10.2008

munio - Filipek ur.17.11.2008

an.ka.b - Marysia ur. 23.11.2008
"Magdalena" - Nicola ur. 11.12.2008

siobhan1(Joanna, 29 lat) -Pawełekur.03.01.2009
roxi1980 (Kasia, 30 lat) - Norbert ur.10.01.2009
pani z herbata (Bożena, 27 lat) - Polina ur.18.01.2009
bezsenność (Basia, 24 lata) - Mateuszek ur.20.01.2009
Gosiala (Gosia, 36 lat) - Jaś ur.25.01.2009
jukol (Justyna, 23 lata) - Aleksander ur.27.01.2009
freshona (Agnieszka, 34 lata) - Hania ur.27.01.2009
zanka205 (Żaneta, 22 lata) - Filip ur.05.02.2009
anna1593 (Ania, 25 lat) - Maksymilian ur. 18.02.2009
gabriella00 (Gabriela, 27 l)-Kaja ur. 26.03.2009
ewccik (Ewa, 28 lat) - Olivka ur. 23.03.2009
Anadun (Asia lat 34)- Emilek ur. 05.04.2009
ikak (Ika, 27 lat)- Natalka ur. 09.04.2009
ancia19 (Ania, 28 lat) - Pola ur. 11.04.2009
anulka anulka(Ania )Marta & Magda ur. 10.04.2009
Sasha20 (Natalia 20 lat)- Jakub ur. 30.04.2009
Kathi75 (Kasia, 32 lata)-Gabriela ur.02.05.2009
Rumiankowa (Sylwia, 31 lat)- Gosia ur.18.05.2009
Blondynka (Magda, 26 lat)Olivier ur. 25.05.2009
Małgosia : ) (Małgosia, 24 lata) Antosur. 03.06.2009
Cassandra 23 (Beata, 25 lata) Kubus ur.20.06.2009
Truheart (Ola, 27 lat) Adas ur.07.07.2009
Ania0104(Ania 25 lat) Dawid/Bartek ur.15.07.2009
Miramej(Jola, 33 lata) Kubuś ur.28.07.2009
Anusia_82(Ania, 26 lat) Serafin ur. 05.08.2009
Syla39 (Sylwia, 29 lat) - Lena - ur. 18.08.2009
Adaikaka(Aneta, 22 lat) - Przemysław - ur. 25.08.2009
Evuncia (Ewa, 28 lat) - Amelka - ur. 05.09.2009
Ddosiek (Dorota 24 lat) - Nadia - ur. 06.09.2009
Biedroneczkaolga (Olga, 26 lat) - Wojtek Stanisław - ur. 17.09.2009
Tequilla (Gosia 28 lat) - Basia - ur. 30.09.2009
Malina30 (Magda, 33 lata) - Jaś - ur. 14.10.2009
Karenina19 (Kamila, 25 lat) - Andre - ur. 16.10.2009
Symbio (Agnieszka, 33 lata) - Wiktor - ur. 22.10.2009
Kachula27 (Kasia, 29 lat) - Mateusz - ur. 03.11.2009
Tarasia (Agata, 26 lat) - Nila - ur. 16.12.2009

[dra]

Nasze Kapuściane Bobasy
cd.

Pomaranczka (Gosia, 27 lat) - Jowita - ur. 14.02.2010
Rybka82 (Iza, 27 lat) - Marika i Angelika - ur. 02.03.2010
Madziwnia (Magda, 25lat) - Michasia– ur. 01.04.2010
Ania p (Anna, 27 lat) - Ola – ur. 07.04.2010
Olivka (Aneta, 25lat) - Kornelia - ur. 24.04.2010
KBKatarynka (Kasia, 26lat) - Bogumił - ur. 30.04.2010
Dafreen (Anna, 33lata)Bruno - ur. 30.04.2010
Kropka75 (Sylwia, 34lata) - Daniel - ur. 16.05.2010
velluto (Agnieszka, 30lat)- Natalia - ur. 28.05.2010
Darianna25 (Daria, 31lat)-Aleksandra- ur. 21.06.2010
ka_ro_li_na (Karolina, 25lat)- Amelka ???
Pomidora (Kasia, 27lat)-Tymoteusz - ur. 25.08.2010
Dra (Daria, 24lata)- Rafał - ur. 14.09.2010
IlonaN2 (Ilona, 27lat) - Franek - ur. 22.10.2010
mamuska003 (Ania, 30 lat) -Hania - ur. 29.11.2010
sanderinka (Sandra, 20 lat)- Lena - ur. 24.12.2010
Stokrotka81(Justyna, 29lat)- Natalia - ur.08.02.2011
Coralady (Nela, 28lat)- Lilianka ur.08.04.2011

Kapuściane Pole

agabil1 (Agnieszka, 33lata)~~~~~~~ @ ??? Łódź starania zawieszone

Jagda26 (Jagoda 26 lat)~~~~~~~~~~ ???
Malami82 (Agnieszka 28 lat)~~~~~~~@15.03.11
Virginia (Julka, 29lat)~~~~~~~~@ ??? podlaskie
Gizmiantko (Kasia, 27 lat)
adfer11 (31 lat)~~~~~~~~~~~~ @ 17.03.11Łódź
82_Zosia ~~~~~~~~~~~~@ 27.02.11
siobhan1~~~~~~~~~~~~

Są dwie kreski II... obecnie: 7

edzia (Edyta 31lat)t.p 28.06.2011Kamilka
stokrotka_to_ja (Justyna, 27 lat)t.p 01.06.2011Ola
anciaahk t.p 04/05.09.2011synek
pestka78(Ania, 31 lat)t.p26-28.09.2011??? lub ???
golgie ( 31 lat)t.p 29.09.11 ??? lub Julia
koniczynka44 t.p ??? lub ???
agnesuk (21 lat) t.p ??? lub ???

[golgie]

no to się coralady rozpakowała-WIELKIE GRATULACJE

[stokrotka_to_ja]

Cora GRATULACJE

[adfer11]

Cora wieeeelkie gratulacje! Ucałuj Liliankę

[Jota]

Cora Czekamy na zdjęcia małej królewny.

[Bazylia 222]

Napisane przez Jota

Cora Czekamy na zdjęcia małej królewny.

Cora gratulacje

[velluto]

Cora - moje gratulacje klask i: ucałuj Liliankę od nas

Aniu - udanej imprezy U nas też niebawem roczek Odstawilas juz córe od piersi? Bo coś mi sie kojarzy, że w okolicach roczku miałaś takie plany

Jota - co u Ciebie?

[ania p]

Napisane przez velluto

Cora - moje gratulacje klask i: ucałuj Liliankę od nas

Aniu - udanej imprezy U nas też niebawem roczek Odstawilas juz córe od piersi? Bo coś mi sie kojarzy, że w okolicach roczku miałaś takie plany

Jota - co u Ciebie?

JUż jest blisko bo j3e tylko wieczorem zaczęła jeść mi kaszki na MM których wcześniej nie chciała , ona jakoś wogóle antymlekowa jest krowiego też nie ruszy bo próbowałam jedyne co jej smakuje to actimel podany łyżeczką:confus ed: bo brat ją nakarmił , czasem serki z owocami ( naturalny homo i dodane owoce ) ew jakiś smakowy .
Modyfikowane jest ble. Ale jakoś damy radę .
A Ty dalej karmisz ?
Napewno do wyjazdu wakacyjnego ją odstawię i witaj browarku - padnę po jednym
Witamy na świecie malutką LIliankę

[Stokrotka81]

Cora GRATULACJE niech sie zdrowo chowa

Bazylko inaczej sobie ciebie wyobrazalam ale potwierdzam jestes śliczna

Nika ja też lubie ciebie czytac... twoje wypowiedzi sa takie wywazone , przemyslane, jak dobra ksiażka

Stokrotko z usg moje dziecie w 34 tyg mialo wage 1840 a ur z 3200 wiec spokojnie urosnie
wrzuce wam 2-miesiecznego fluidka, i niech te bociany nadlatuja
Natalka 665.jpg