Brak orgazmu pochwowego :(

sandrusia260887 · 2012-01-15, 14:31

Dziewczyny ratujcie mam 25 lat dwa lata temu urodzilam coreczke i nigdy w zyciu nie mialam orgazmu pochwowego. Zastanawiam sie czy to ze mna jest cos nie tak czy co sie dzieje bylam w swoim zyciu w kilku zwiazkach i bez wzgledu na partnera nigdy nie poczulam czym jest prawdziwy orgazm. z moim partnerem mam orgazm lechtaczkowy ale tylko w pozycji kiedy jestem na nim i to jA na ten moment musze przejac inicjatywe. poradzcie czym to moze byc spowodowane on sie bardzo stara ale nie potrafie mu powiedziec ze orgazm ktory dostaje nie jest tym co bym chciala przezyc

**Arakiel** · 2012-01-15, 14:47

Cytat:

Napisane przez sandrusia260887

Dziewczyny ratujcie mam 25 lat dwa lata temu urodzilam coreczke i nigdy w zyciu nie mialam orgazmu pochwowego. Zastanawiam sie czy to ze mna jest cos nie tak czy co sie dzieje bylam w swoim zyciu w kilku zwiazkach i bez wzgledu na partnera nigdy nie poczulam czym jest prawdziwy orgazm. z moim partnerem mam orgazm lechtaczkowy ale tylko w pozycji kiedy jestem na nim i to jA na ten moment musze przejac inicjatywe. poradzcie czym to moze byc spowodowane on sie bardzo stara ale nie potrafie mu powiedziec ze orgazm ktory dostaje nie jest tym co bym chciala przezyc

A mięśnie pochwy ćwiczysz ,pracujesz nimi podzcas stosunku ,bo kobieta sama pracuje na orgazm powchwowy ,facet jest tylko do
datkiem.

sandrusia260887 · 2012-01-15, 14:52

szczerze ogolnie cwicze ale podczas stosunku nogdy tego nie robilam

rapunzel8 · 2012-01-15, 15:58

Wg mnie podział na jakieś tam rodzaje orgazmów, to wymysł. Orgazm, to orgazm- skurcze po prostu i tyle. Wg mnie orgazmy różnią się tylko intensywnością, siłą i ilością skurczy.
Tak więc jeżeli osiągasz satysfakcjonujący cię orgazm, to nawet jeżeli masz go dzięki stymulacji uszu, to ma to drugorzędne znaczenie i nie jest powodem do frustracji.

mpt · 2012-01-15, 18:11

Cytat:

Napisane przez rapunzel8

Wg mnie podział na jakieś tam rodzaje orgazmów, to wymysł. Orgazm, to orgazm- skurcze po prostu i tyle. Wg mnie orgazmy różnią się tylko intensywnością, siłą i ilością skurczy.
Tak więc jeżeli osiągasz satysfakcjonujący cię orgazm, to nawet jeżeli masz go dzięki stymulacji uszu, to ma to drugorzędne znaczenie i nie jest powodem do frustracji.

Dokładnie. Do tego dochodzi przekonanie kobiet, że orgazm pochwowy po prostu się pojawia i nie potrzeba do tego wysiłku. Orgazm to orgazm, nie będziesz go miała tylko od tego, że facet rusza członkiem. A że tylko w jednej pozycji? To już akurat Twoje przyzwyczajenie. Ale o orgazm trzeba się postarać, życie to nie film porno, w którym panną drą się z rozkoszy już na sam widok pałki

ewincee · 2012-01-15, 18:37

może spróbuj sama?

a to co da Ci przyjemność z samą sobą pokaż partnerowi, żeby wiedział jak i gdzie trzeba dotknąć czy poruszać

dużo jest artykułów na ten temat w internecie.

warto poczytać.

TmargoT · 2012-01-15, 20:24

Cytat:

Napisane przez sandrusia260887

Dziewczyny ratujcie mam 25 lat dwa lata temu urodzilam coreczke i nigdy w zyciu nie mialam orgazmu pochwowego. Zastanawiam sie czy to ze mna jest cos nie tak czy co sie dzieje bylam w swoim zyciu w kilku zwiazkach i bez wzgledu na partnera nigdy nie poczulam czym jest prawdziwy orgazm. z moim partnerem mam orgazm lechtaczkowy ale tylko w pozycji kiedy jestem na nim i to jA na ten moment musze przejac inicjatywe. poradzcie czym to moze byc spowodowane on sie bardzo stara ale nie potrafie mu powiedziec ze orgazm ktory dostaje nie jest tym co bym chciala przezyc

masz 25 lat i dalej wierzysz w bajki o PRAWDZIWYM POCHWOWYM ORGAŹMIE?
ciesz się ,że w ogóle go masz,wiele kobiet nie ma wcale

**Arakiel** · 2012-01-15, 23:08

Cytat:

Napisane przez sandrusia260887

szczerze ogolnie cwicze ale podczas stosunku nogdy tego nie robilam

Właśnie podczas stosunku trzeba ćwiczyć

twój facet zaręczam będzie zadowolony,bo to się czuje

A sama z pewnością także poczujesz się lepiej ,nic ino pracować dla dobra ogółu

normalnyFacet · 2012-01-15, 23:42

w celach edukacyjnych więc proszę o wyrozumiałość

MirellamKoko · 2012-01-16, 00:25

o kurcze.
Chyba trzeba przezyc te dwa orgazmy aby moc zauwazyc roznice. Jak mozna mowic ze orgazmu nie ma, ze to bajki itp.
Pochwowy orgazm jest hmmmm kurcze to jak fala ktora trwa chwile. Cos sie w Tobie kumuluje bum. Jest orgazm.
Lechtaczkowy jest bardziej od ucisku, intensywnosi, rytmice itp. Jest całkiem inny niz pochwowy.
OJEJ
to dwa rozne uczucia.
Dwa kompletnie rozne uczucia.

Jak jedzenie zimnego loda i loda cieplego. Niby to lod a jednak co innego.

Pisze to bo tutaj jakos tak nikt tego nie napisal otwarcie ale poczulam jakby orgazmy nie istnialy. Istnieja.

Ehhh

tylko wlasnie, nie kazdy je ma.

A ten filmik powyzej nie wiem kto go robil , ale chyba jest bajka dla facetow. Uciskanie gornej scianki pochwy jest czasem tak bolesne ze nie da sie wytrzymac. Bol nie do opisania. Dlatego czasem kobiety boli pozycja od tylu. Wiec filmik mija sie z prawda.

TmargoT · 2012-01-16, 06:06

Cytat:

Napisane przez MirellamKoko

o kurcze.
Chyba trzeba przezyc te dwa orgazmy aby moc zauwazyc roznice. Jak mozna mowic ze orgazmu nie ma, ze to bajki itp.
Pochwowy orgazm jest hmmmm kurcze to jak fala ktora trwa chwile. Cos sie w Tobie kumuluje bum. Jest orgazm.
Lechtaczkowy jest bardziej od ucisku, intensywnosi, rytmice itp. Jest całkiem inny niz pochwowy.
OJEJ
to dwa rozne uczucia.
Dwa kompletnie rozne uczucia.

Jak jedzenie zimnego loda i loda cieplego. Niby to lod a jednak co innego.

Pisze to bo tutaj jakos tak nikt tego nie napisal otwarcie ale poczulam jakby orgazmy nie istnialy. Istnieja.

Ehhh

tylko wlasnie, nie kazdy je ma.

A ten filmik powyzej nie wiem kto go robil , ale chyba jest bajka dla facetow. Uciskanie gornej scianki pochwy jest czasem tak bolesne ze nie da sie wytrzymac. Bol nie do opisania. Dlatego czasem kobiety boli pozycja od tylu. Wiec filmik mija sie z prawda.

nikt nie mówił,że nie istnieją

problem zaczyna się wtedy,kiedy kobieta nie osiągająca orgazmu pochwowego jest załamana mówiąc,że to problem,bo łechtaczkowy jest byle jaki .
dla niej to dramat!!!
są kobiety,które nigdy nie miały pochwowego i nie będą go osiągać,czy one są zle?
czy ich sex jest zły?
nie,poniewaz nie każda kobieta posiada domniemany pounkt G,a naukowcy spierają się o jego istnienie i o to,czy tylko łechtaczka nie odpowiada za orgazm pochowy

mpt · 2012-01-16, 06:32

Cytat:

Napisane przez MirellamKoko

o kurcze.
Chyba trzeba przezyc te dwa orgazmy aby moc zauwazyc roznice. Jak mozna mowic ze orgazmu nie ma, ze to bajki itp.
Pochwowy orgazm jest hmmmm kurcze to jak fala ktora trwa chwile. Cos sie w Tobie kumuluje bum. Jest orgazm.
Lechtaczkowy jest bardziej od ucisku, intensywnosi, rytmice itp. Jest całkiem inny niz pochwowy.
OJEJ
to dwa rozne uczucia.
Dwa kompletnie rozne uczucia.

Jak jedzenie zimnego loda i loda cieplego. Niby to lod a jednak co innego.

Pisze to bo tutaj jakos tak nikt tego nie napisal otwarcie ale poczulam jakby orgazmy nie istnialy. Istnieja.

Ehhh

tylko wlasnie, nie kazdy je ma.

A ten filmik powyzej nie wiem kto go robil , ale chyba jest bajka dla facetow. Uciskanie gornej scianki pochwy jest czasem tak bolesne ze nie da sie wytrzymac. Bol nie do opisania. Dlatego czasem kobiety boli pozycja od tylu. Wiec filmik mija sie z prawda.

Bo Ty tak masz. I może Kryśka z trzeciego piętra. Prawda objawiona leje nam się w uszy, klękajcie narody!

normalnyFacet · 2012-01-16, 07:03

Cytat:

Napisane przez MirellamKoko

A ten filmik powyzej nie wiem kto go robil , ale chyba jest bajka dla facetow. Uciskanie gornej scianki pochwy jest czasem tak bolesne ze nie da sie wytrzymac. Bol nie do opisania. Dlatego czasem kobiety boli pozycja od tylu. Wiec filmik mija sie z prawda.

To nie jest bajka dla facetów. To czysta biologia i w pewnym sensie TEORIA, która NIE MUSI u danej kobiety mieć zastosowania

Poza tym jak inaczej wyobrażasz sobie osiągnięcie orgazmu? Im dalej i mocniej tym lepiej?

NIE ZNAM innej teorii na temat punktu G tak jak TA

rapunzel8 · 2012-01-16, 14:24

Cytat:

Napisane przez MirellamKoko

o kurcze.
Chyba trzeba przezyc te dwa orgazmy aby moc zauwazyc roznice. Jak mozna mowic ze orgazmu nie ma, ze to bajki itp.
Pochwowy orgazm jest hmmmm kurcze to jak fala ktora trwa chwile. Cos sie w Tobie kumuluje bum. Jest orgazm.
Lechtaczkowy jest bardziej od ucisku, intensywnosi, rytmice itp. Jest całkiem inny niz pochwowy.
OJEJ
to dwa rozne uczucia.
Dwa kompletnie rozne uczucia.

Jak jedzenie zimnego loda i loda cieplego. Niby to lod a jednak co innego.

Pisze to bo tutaj jakos tak nikt tego nie napisal otwarcie ale poczulam jakby orgazmy nie istnialy. Istnieja.

Ehhh

tylko wlasnie, nie kazdy je ma.

A ten filmik powyzej nie wiem kto go robil , ale chyba jest bajka dla facetow. Uciskanie gornej scianki pochwy jest czasem tak bolesne ze nie da sie wytrzymac. Bol nie do opisania. Dlatego czasem kobiety boli pozycja od tylu. Wiec filmik mija sie z prawda.

To tylko twoje wrażenia. Ja np miewam orgazm- 3 sekundy ze dwa słabe skurcze i po sprawie albo trwające w nieskończoność skurcze, ciemność przed oczami i prawie utrata przytomności- i oba z takiej samej stymulacji, mimo, że jakość zupełnie inna.

Stymulacja górnej ścianki bajką dla facetów- znowu tylko twoje osobiste wrażenia, bo ja uwielbiam i szaleję za tym i spędziłam mnóstwo czasu udzielając nauk swoim facetom jak mają to robić i posiadam chyba ze 20 wibratorów specjalnie do punktu G

TmargoT · 2012-01-16, 15:01

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

To nie jest bajka dla facetów. To czysta biologia i w pewnym sensie TEORIA, która NIE MUSI u danej kobiety mieć zastosowania

Poza tym jak inaczej wyobrażasz sobie osiągnięcie orgazmu? Im dalej i mocniej tym lepiej?

NIE ZNAM innej teorii na temat punktu G tak jak TA

jest jeszcze łechtaczka?
kiedyś jeden fachowiec grzebał TAM jak w nosie poszukując orgazmu i dziwił się,że mnie nie jest przyjemnie

millenka80 · 2012-01-16, 22:24

Ja może troszkę z innej beczki:istnieje ok 20 różnych orgazmów:
-łechtaczkowy,
-pochwowy,
-punktuG,
-cewki moczowej,
-sutkowy,
-strefowy,
-jednoogniskowy,
-wieloogniskowy,
-totalny,
-częściowy,
-wielokrotny,
-mini,
-długotrwały,
-moczowy,
-krótkotrwały,
-równoczesny,
-udawany,
-bez stosunku,
-w trakcie snu,
-wyobrażeniowy.
Podam także 10 'zabójców' orgazmu:
1.pośpiech,
2.brak wyczucia,
3.kłótnia,
4.brak komfortu,
5.wzajemne obwinianie się,
6.wstyd,
7.rutyna,
8.brak rozmowy,
9.brak wiedzy teoretycznej,
10.dolegliwości fizjologiczne i zdrowotne.
źródło; http://www.papilot.pl/zwiazki-i-seks...go-z-nich.html
Także moim zdaniem, na dobry orgazm składa się wiele czynników,skoro nie możemy osiągnąć np.;orgazmu pochwowego,możemy spróbować osiągnąć inny.Należy poznawać ,smakować swoje ciało,próbować,a nie zadręczać się brakiem jakiegoś orgazmu,przecież zawsze możemy osiągnąć inny

mpt · 2012-01-16, 22:41

Proponuję jeszcze dopisać "orgazm z wizażu". Nieraz jak czytam takie brednie, to padam na cyce, a od tego już krok do orgazmu sutkowego. Orgazm to orgazm, z tego dzielenia rodzą się frustracje, "bo Anka ma pochwowy, a ja tylko łechtaczkowy". Jak już kogoś gdzieś uwiera, to niech poczyta literaturę fachową (nie, nie papilotka

) i wtedy można dyskutować. Póki co polecam cieszyć się tym, że ma się orgazm. 20% kobiet nie współżyjących przed ślubem przez rok po ślubie nigdy nie miało orgazmu.

millenka80 · 2012-01-17, 00:59

Cytat:

Napisane przez mpt

Proponuję jeszcze dopisać "orgazm z wizażu". Nieraz jak czytam takie brednie, to padam na cyce, a od tego już krok do orgazmu sutkowego. Orgazm to orgazm, z tego dzielenia rodzą się frustracje, "bo Anka ma pochwowy, a ja tylko łechtaczkowy". Jak już kogoś gdzieś uwiera, to niech poczyta literaturę fachową (nie, nie papilotka

) i wtedy można dyskutować. Póki co polecam cieszyć się tym, że ma się orgazm. 20% kobiet nie współżyjących przed ślubem przez rok po ślubie nigdy nie miało orgazmu.

A ja uważam ,że coś w tym jest, zresztą wiem to ze swojego doświadczenia,dlatego to napisałam,może nie miałam tych wszystkich,ale kilka z nich miałam,ba nawet uważam,że każda kobieta powinna mieć orgazm,a jeśli nie ma to po co uprawia sex,żeby facetowi było fajnie,a my to niby co.Mamy być piękne,zgrabne,seksowne i kuszące w łóżku,a oni nawet orgazmu nie mogą nam dać,z czego mam się cieszyć,że mam orgazm-to jest normalne.Po to jest seks,żeby obojgu było dobrze,a nie tylko jednemu partnerowi.P.s. wszyscy piszą "brednie",tylko Ty taka uczona jesteś.

I ciekawe skąd te procenty,podaj źródło,no chyba,że sama przeprowadziłaś ankietę

normalnyFacet · 2012-01-17, 01:26

Cytat:

Napisane przez TmargoT

jest jeszcze łechtaczka?

Ale ja pisałem o punkcie G a nie o łechtaczce

łechtaczka swoją drogą..

TmargoT · 2012-01-17, 07:01

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Ale ja pisałem o punkcie G a nie o łechtaczce

łechtaczka swoją drogą..

no wiesz,twoje słowa brzmiały,jakby punkt G był przyciskiem?

Cytat:

Poza tym jak inaczej wyobrażasz sobie osiągnięcie orgazmu?

normalnyFacet · 2012-01-17, 07:11

Cytat:

Napisane przez TmargoT

no wiesz,twoje słowa brzmiały,jakby punkt G był przyciskiem?

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Poza tym jak inaczej wyobrażasz sobie osiągnięcie orgazmu? Im dalej i mocniej tym lepiej?

NIE ZNAM innej teorii na temat punktu G tak jak TA

Przeczytaj dokładnie CAŁOŚĆ

chodziło mi, że pochwowego INACZEJ nie da się osiągnąć niż w tym filmiku (inaczej w sensie, że w innym miejscu) O przednią ściankę mi chodzi

TmargoT · 2012-01-17, 07:17

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Przeczytaj dokładnie CAŁOŚĆ

chodziło mi, że pochwowego INACZEJ nie da się osiągnąć niż w tym filmiku (inaczej w sensie, że w innym miejscu) O przednią ściankę mi chodzi

nie musisz powiększać liter .czytam całość,jednak znów wracam do mojej wypowiedzi,a co jeśli kobieta nie posiada punktu G?
czy ty widzisz go na czole,że masz ustaloną strategię,czy szukasz go namiętnie?
a jesli go znajdujesz,a on się zepsuł ,to dalej jedziesz na zapych,czy myslisz o innych przyczynach

normalnyFacet · 2012-01-17, 07:35

Cytat:

Napisane przez TmargoT

nie musisz powiększać liter .czytam całość,jednak znów wracam do mojej wypowiedzi,a co jeśli kobieta nie posiada punktu G?
czy ty widzisz go na czole,że masz ustaloną strategię,czy szukasz go namiętnie?
a jesli go znajdujesz,a on się zepsuł ,to dalej jedziesz na zapych,czy myslisz o innych przyczynach

Nie ma czegoś takiego jak "nie posiada" albo "zepsuł się". Każda "ten" obszar posiada (przednia ścianka pochwy od. 5-6 cm) lecz nie każda odczuje jakieś przyjemności PO PROSTU. Inna odczuje ale zanim odczuje to trzeba dużo próbować.

Ten punkt G to jak dla mnie tylko nazewnictwo, bardziej tu chodzi o technikę podejścia do tego miejsca i odpowiednie stymulowanie go... występowanie odczucia w tym miejscu zależy od WIELU czynników, co zauważyłem u swoich ex. Jedna wolała szybciej inna wolniej, inna mocniej inna słabiej, inna podczas penetracji, a druga tylko poprzez palcówkę etc. Różnie bywało ale zawsze wspólnymi siłami udawało się

SekretnyWachlarz · 2012-01-17, 07:42

Ja kiedyś oglądałam program o tym jak kobieta uczyła mężczyznę na sztucznej pochwie wyszukiwania punktu G. Również mówiła, że każda kobieta go posiada. W dotyku jest jak tarka, a nie jak reszta pochwy, gładka. Wydaje mi się, że każda kobieta tak ma, no ale mogę się mylić.
A co do Autorki. Ciesz się, że masz przynajmniej orgazm łechtaczkowy, bo nie każda kobieta nawet taki osiąga. Zresztą każdego orgazmu trzeba się nauczyć. W jakimś programie kiedyś podawali, że to jest ok 3 lat, w internecie znalazłam kiedyś identyczną liczbę, więc coś w tym musi być. A 3 lata to wcale nie mało.

mpt · 2012-01-17, 08:11

Cytat:

Napisane przez millenka80

A ja uważam ,że coś w tym jest, zresztą wiem to ze swojego doświadczenia,dlatego to napisałam,może nie miałam tych wszystkich,ale kilka z nich miałam,ba nawet uważam,że każda kobieta powinna mieć orgazm,a jeśli nie ma to po co uprawia sex,żeby facetowi było fajnie,a my to niby co.Mamy być piękne,zgrabne,seksowne i kuszące w łóżku,a oni nawet orgazmu nie mogą nam dać,z czego mam się cieszyć,że mam orgazm-to jest normalne.Po to jest seks,żeby obojgu było dobrze,a nie tylko jednemu partnerowi.P.s. wszyscy piszą "brednie",tylko Ty taka uczona jesteś.

I ciekawe skąd te procenty,podaj źródło,no chyba,że sama przeprowadziłaś ankietę

Nie ekscytuj się tak. Źródła Ci nie podam, bo go nie pamiętam, ale poszukaj na papilocie. Skoro mam wiedzę nieco lepiej ugruntowaną niż wiedza z internetu, to myślę, że warto ją przekazać. Wiem trochę o anatomii narządów płciowych i fizjologii orgazmu, więc nie wklejam żeby wkleić cokolwiek z internetu. Różnica między orgazmem mini, częściowym, strefowym, jednoogniskowym to jest jaka? Jaki to w ogóle jest orgazm? Albo moczowy i cewkowy czym się różni i jaki jest? Masz skalę, na tej skali jest całe spektrum intensywności i tu sobie możesz zaznaczać, czy było lepiej czy gorzej. A nie zapisywać w pamiętniczku, że miałaś orgazm moczowy jednoogniskowy w trakcie snu. W kontekście tego cytujesz brednie. Poza tym to nie facet ma Ci dać orgazm, ale życzę Ci, żeby Ci go dawał jak najdłużej. Z takimi poglądami

TmargoT · 2012-01-17, 08:26

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Nie ma czegoś takiego jak "nie posiada" albo "zepsuł się". Każda "ten" obszar posiada (przednia ścianka pochwy od. 5-6 cm) lecz nie każda odczuje jakieś przyjemności PO PROSTU. Inna odczuje ale zanim odczuje to trzeba dużo próbować.

Ten punkt G to jak dla mnie tylko nazewnictwo, bardziej tu chodzi o technikę podejścia do tego miejsca i odpowiednie stymulowanie go... występowanie odczucia w tym miejscu zależy od WIELU czynników, co zauważyłem u swoich ex. Jedna wolała szybciej inna wolniej, inna mocniej inna słabiej, inna podczas penetracji, a druga tylko poprzez palcówkę etc. Różnie bywało ale zawsze wspólnymi siłami udawało się

a to ciekawe,ja słyszałam,że nie każda go posiada.

znajdź mi artykuł potwierdzający twoją tezę,ale nie z PLAYOBYa?

normalnyFacet · 2012-01-17, 09:03

Cytat:

Napisane przez TmargoT

a to ciekawe,ja słyszałam,że nie każda go posiada.

znajdź mi artykuł potwierdzający twoją tezę,ale nie z PLAYOBYa?

Ale Margo do jasnej anielki

pisałem, że już nie chodzi o ten punkt G(nie bawmy się w nazewnictwa)

Mi chodzi o ten obszar - przednia ścianka pochwy

niczego nie muszę udowadniać BO KAŻDA MA PRZEDNIĄ ŚCIANKĘ POCHWY...to jest taka oczywistość sama w sobie

Czysta biologia, uczyli Cie w szkole chyba co?

Pomijając biologię to są różni ludzie. Inny będzie się podniecał przy całowaniu, inny nie etc. Strefa erogenna to mapa uniwersalna dla każdego z nas. Mapa ta - pokazuje punkty, które z biologicznego punktu widzenia - stymulowane dają przyjemność. Tak samo jest z przednią ścianką pochwy (wg innych pkt G). Też znajduje się na liście pkt erogennych

Poza tym na orgazm nie tylko biologia się składa lecz także psychika.

TmargoT · 2012-01-17, 09:06

Cytat:

Napisane przez normalnyFacet

Ale Margo do jasnej anielki

pisałem, że już nie chodzi o ten punkt G(nie bawmy się w nazewnictwa)

Mi chodzi o ten obszar - przednia ścianka pochwy

niczego nie muszę udowadniać BO KAŻDA MA PRZEDNIĄ ŚCIANKĘ POCHWY...to jest taka oczywistość sama w sobie

Czysta biologia, uczyli Cie w szkole chyba co?

pochwa składa się ze ścianki przedniej ,tylniej,bocznej prawe,bocznej lewej,ale gdzie ten punkt G,zwany jako zgrubienie ?
nie każda ma zgrubienie...

wiesz o co biję pianę?
a o to,że wiele jest sfrustrowanych kobiet czytajacych magazyny mówiących o pstryczku do orgazmu.
szukają go całe życie i czują się oszukane.wystarczy spojrzeć na pierwszy post

elvegirl · 2012-01-17, 09:15

Cytat:

Napisane przez TmargoT

wiesz o co biję pianę?
a o to,że wiele jest sfrustrowanych kobiet czytajacych magazyny mówiących o pstryczku do orgazmu.
szukają go całe życie i czują się oszukane.wystarczy spojrzeć na pierwszy post

Coś w tym jest. Smutne jest to, że ludzie się skupiają na gorączkowym poszukiwaniu orgazmu, zamiast po prostu cieszyć się sobą.
Przecież to kompletna bzdura, że bez kobiecego orgazmu seks jest niepełny...a już deprecjonowanie orgazmu łechtaczkowego to w ogóle jakaś paranoja.

normalnyFacet · 2012-01-17, 09:42

Margo a Ty ciągle o tym "PUNKCIE"

3x nie będę tłumaczył

pisałem z punktu widzenia czysto biologicznego, a Ty się doszukujesz

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Coś w tym jest. Smutne jest to, że ludzie się skupiają na gorączkowym poszukiwaniu orgazmu, zamiast po prostu cieszyć się sobą.

A to jest właśnie jedna z wielu przesłanek dzięki, której ten orgazm nie nadejdzie

Bo w magazynach nie jest napisane JAK odczuwać emocje, tak samo ten filmik jest pokazany tylko w 1 aspekcie - biologicznym.

2012-01-15, 14:31	#1
sandrusia260887 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 13	Brak orgazmu pochwowego :( Dziewczyny ratujcie mam 25 lat dwa lata temu urodzilam coreczke i nigdy w zyciu nie mialam orgazmu pochwowego. Zastanawiam sie czy to ze mna jest cos nie tak czy co sie dzieje bylam w swoim zyciu w kilku zwiazkach i bez wzgledu na partnera nigdy nie poczulam czym jest prawdziwy orgazm. z moim partnerem mam orgazm lechtaczkowy ale tylko w pozycji kiedy jestem na nim i to jA na ten moment musze przejac inicjatywe. poradzcie czym to moze byc spowodowane on sie bardzo stara ale nie potrafie mu powiedziec ze orgazm ktory dostaje nie jest tym co bym chciala przezyc

2012-01-15, 14:52	#3
sandrusia260887 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 13	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( szczerze ogolnie cwicze ale podczas stosunku nogdy tego nie robilam

2012-01-15, 15:58	#4
rapunzel8 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 1 111	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( Wg mnie podział na jakieś tam rodzaje orgazmów, to wymysł. Orgazm, to orgazm- skurcze po prostu i tyle. Wg mnie orgazmy różnią się tylko intensywnością, siłą i ilością skurczy. Tak więc jeżeli osiągasz satysfakcjonujący cię orgazm, to nawet jeżeli masz go dzięki stymulacji uszu, to ma to drugorzędne znaczenie i nie jest powodem do frustracji.

2012-01-15, 18:37	#6
ewincee Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 84	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( może spróbuj sama? a to co da Ci przyjemność z samą sobą pokaż partnerowi, żeby wiedział jak i gdzie trzeba dotknąć czy poruszać dużo jest artykułów na ten temat w internecie. warto poczytać.

2012-01-15, 23:42	#9
normalnyFacet Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 6 913	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( w celach edukacyjnych więc proszę o wyrozumiałość

2012-01-16, 00:25	#10
MirellamKoko Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: Cały swiat:) Wiadomości: 888	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( o kurcze. Chyba trzeba przezyc te dwa orgazmy aby moc zauwazyc roznice. Jak mozna mowic ze orgazmu nie ma, ze to bajki itp. Pochwowy orgazm jest hmmmm kurcze to jak fala ktora trwa chwile. Cos sie w Tobie kumuluje bum. Jest orgazm. Lechtaczkowy jest bardziej od ucisku, intensywnosi, rytmice itp. Jest całkiem inny niz pochwowy. OJEJ to dwa rozne uczucia. Dwa kompletnie rozne uczucia. Jak jedzenie zimnego loda i loda cieplego. Niby to lod a jednak co innego. Pisze to bo tutaj jakos tak nikt tego nie napisal otwarcie ale poczulam jakby orgazmy nie istnialy. Istnieja. Ehhh tylko wlasnie, nie kazdy je ma. A ten filmik powyzej nie wiem kto go robil , ale chyba jest bajka dla facetow. Uciskanie gornej scianki pochwy jest czasem tak bolesne ze nie da sie wytrzymac. Bol nie do opisania. Dlatego czasem kobiety boli pozycja od tylu. Wiec filmik mija sie z prawda. Edytowane przez MirellamKoko Czas edycji: 2012-01-16 o 00:29

2012-01-16, 22:24	#16
millenka80 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 660	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( Ja może troszkę z innej beczki:istnieje ok 20 różnych orgazmów: -łechtaczkowy, -pochwowy, -punktuG, -cewki moczowej, -sutkowy, -strefowy, -jednoogniskowy, -wieloogniskowy, -totalny, -częściowy, -wielokrotny, -mini, -długotrwały, -moczowy, -krótkotrwały, -równoczesny, -udawany, -bez stosunku, -w trakcie snu, -wyobrażeniowy. Podam także 10 'zabójców' orgazmu: 1.pośpiech, 2.brak wyczucia, 3.kłótnia, 4.brak komfortu, 5.wzajemne obwinianie się, 6.wstyd, 7.rutyna, 8.brak rozmowy, 9.brak wiedzy teoretycznej, 10.dolegliwości fizjologiczne i zdrowotne. źródło; http://www.papilot.pl/zwiazki-i-seks...go-z-nich.html Także moim zdaniem, na dobry orgazm składa się wiele czynników,skoro nie możemy osiągnąć np.;orgazmu pochwowego,możemy spróbować osiągnąć inny.Należy poznawać ,smakować swoje ciało,próbować,a nie zadręczać się brakiem jakiegoś orgazmu,przecież zawsze możemy osiągnąć inny

2012-01-16, 22:41	#17
mpt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 7 346	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( Proponuję jeszcze dopisać "orgazm z wizażu". Nieraz jak czytam takie brednie, to padam na cyce, a od tego już krok do orgazmu sutkowego. Orgazm to orgazm, z tego dzielenia rodzą się frustracje, "bo Anka ma pochwowy, a ja tylko łechtaczkowy". Jak już kogoś gdzieś uwiera, to niech poczyta literaturę fachową (nie, nie papilotka) i wtedy można dyskutować. Póki co polecam cieszyć się tym, że ma się orgazm. 20% kobiet nie współżyjących przed ślubem przez rok po ślubie nigdy nie miało orgazmu. __________________ Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem

2012-01-17, 07:42	#24
SekretnyWachlarz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 13 378	Dot.: Brak orgazmu pochwowego :( Ja kiedyś oglądałam program o tym jak kobieta uczyła mężczyznę na sztucznej pochwie wyszukiwania punktu G. Również mówiła, że każda kobieta go posiada. W dotyku jest jak tarka, a nie jak reszta pochwy, gładka. Wydaje mi się, że każda kobieta tak ma, no ale mogę się mylić. A co do Autorki. Ciesz się, że masz przynajmniej orgazm łechtaczkowy, bo nie każda kobieta nawet taki osiąga. Zresztą każdego orgazmu trzeba się nauczyć. W jakimś programie kiedyś podawali, że to jest ok 3 lat, w internecie znalazłam kiedyś identyczną liczbę, więc coś w tym musi być. A 3 lata to wcale nie mało. __________________ "Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz". Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2012-01-17 o 07:46

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)