Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

[aleks_90]

Jest takie powiedzenie " nie bierz nigdy d.u.py z własnej grupy."-tyczy sie także pracy. Potwierdzone na sobie!

[Maja102]

Napisane przez aleks_90

Jest takie powiedzenie " nie bierz nigdy d.u.py z własnej grupy."-tyczy sie także pracy. Potwierdzone na sobie!

ja słyszałam:
gdzie się mieszka i pracuje tam się ch**em nie wojuje

[doriiska]

Maja102, zrobiłaś mi dzień

[czekoladowoo]

A ja mam faceta akurat z pracy tylko siedzimy na różnych piętrach

[Fantaghiro7]

Napisane przez Maja102

ja słyszałam:
gdzie się mieszka i pracuje tam się ch**em nie wojuje

Napisane przez czekoladowoo

A ja mam faceta akurat z pracy tylko siedzimy na różnych piętrach

Napisane przez Maja102

mi tez się ejden z robo podobał, ale sobie darowałam
Nie dośc, że będą plotki, to jeszcze jak się zacznie kręcic i nie wyjdzie, to będzie kwas się potem z taką osobą widywac
Dziękuję, postoję

A jak pracujemy w jednej firmie, ale w różnych miastach to chyba trochę inaczej czy nie bardzo?

Napisane przez Zorzoli

Kto nie ryzykuje ten nic nie ma...
Nie spiesz sie ale staraj sie do niego zagadac, nie podrywac ale pogadac na luzie i zobaczyc co wyjdzie.

Chyba tak zrobię właśnie

Co do ideałów kobiecego piękna: Jessica Alba, Amanda Sayfried, Ania Przybylska.

[MonnieB]

Jak ja juz zaczynam z kimś gadać na portalu i idzie całkiem nieźle to nagle facet milknie, tak po prostu i nie widzę większego powodu dlaczego tak się dzieje. Gadamy sobie fajnie parę dni aż pewnego dnia pisze no dobra idę spać odezwę się jutro po pracy i następuje cisza. Czasami ja próbuje się odezwać żeby nie było że czekam tylko na faceta ale on odpisuje juz tak jakby mu się nie chciało gadać albo nie odpisuje wcale. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może dlatego że jak wreszcie zaczynamy rozmawiać o podejściu do seksu to mówię że się nie spieszę, ze chce pochodzić na randki i zobaczyć co z tego będzie i dopiero wtedy i może oni chcą jednego i po prostu dają sobie spokój? Albo poznają kogoś ciekawszego? Ale może jakiś inny powód. sama nie wiem. nie to ze jakoś szczególnie rozpaczam ale mile to to nie jest.

[Aleksandriiia]

Co do portali...
Trafił mi się taki jeden pan, który po dwóch dniach opowiadał mi o swojej depilacji intymnej i przekonywał, ze mężczyzna wydepilowany WSZĘDZIE (ręce też!!) jest bardziej męski, stwierdziłam ze na znak solidarnosci zgole brwi i zapuszczę włosy na nogach. Jak powiedziałam mu ze mnie tam faceci z zarostem się podobają to się obraził... boshhh
Inny zaproponował mi wypad w góry w drugiej wiadomości, dodają coś w stylu "zwiększmy smiertelne statystyki i zgińmy razem w lawinie" może to miało być zabawne, ale nie było
Był też pan, który twierdził 9w [pierwszej wiadomości), ze wcale nie lubie Marvela tylko łapie na to facetów, fakt po spojrzeniu na profil wie o mnie więcej niż ja sama
Ale poznałam też Pana, z którym od ponad 2 tyg rozmawiam niemal codziennie o wszystkim i o niczym, muzyka, góry, taki do tańca i do różańca i z tym Panem na piwo się umówię, bo love to i z tego nie będzie, ale zyskałam świetną znajomość

[pseudofeministka]

Napisane przez Camomille91

Powiedzcie mi jak to jest z portalami randkowymi? Psycholog mi mówi, że dobrze by było, gdybym spróbowała się chociaż tam zarejestrować, może spróbować się umówić, otworzyć się. Mnie na samą myśl paraliżuje.
Czy ludzie są tam bardzo krytyczni wobec siebie i bardzo wybrzydzają? Chodzi o to, że ktoś się umawia i automatycznie na spotkaniu poddaje się ocenie, bo jeśli rejestruje się na portalach randkowych to wiadomo, że od razu nastawienie jest na znalezienie sobie osoby do związku. Nie jest to typowe spotkanie na luzie, tylko od razu z nastawieniem "a może coś z tego będzie". Jak to wygląda w praktyce? Jak tylko o tym pomyślę, to zalewam sie zimnym potem ze strachu...
Zawsze byłam bardziej przychylna nienachalnym, niewymuszonym spotkaniom, a nie od razu pod tytułem "szukam kogoś". Niestety odgrodziłam się od ludzi, nie mam prawie znajomych, więc poznanie kogoś w ten sposób jest raczej niemożliwe. Dla mnie to bardzo stresując kwestia.

Psycholog dobrze Ci radzi - bo takie spotkania internetowe fajnie....trenuja i z czasem pomagaja opanowac stres podczas kolejnych spotkan i jest szansa , ze na ktoryms zaczniesz zachowywac sie normalnie i nie bedzie to zrodlem takiego stresu.

Z drugiej jednak strony do takich spotkan trzeba mimo wszystko miec twardy tylek. Czlowiek wystawia sie na ocene, jak cos pojdzie nie tak to zazwyczja jest to odbierane osobiscie, wiec biorac pod uwage Twoje obawy nie wiem czy to dla Ciebie odpowiedni moment.

Po prostu wyjdz do ludzi, moze uda sie kogos poznac w taki sposob jaki preferujesz.

I tak moim zdaniem jak czlowiek czuje sie spiety, nieswojowo, nieswobodonie to sa marne szanse,ze cos z takiej znajomosci wyjdzie.

[December12]

Napisane przez Aleksandriiia

Co do portali...
Trafił mi się taki jeden pan, który po dwóch dniach opowiadał mi o swojej depilacji intymnej i przekonywał, ze mężczyzna wydepilowany WSZĘDZIE (ręce też!!) jest bardziej męski, stwierdziłam ze na znak solidarnosci zgole brwi i zapuszczę włosy na nogach. Jak powiedziałam mu ze mnie tam faceci z zarostem się podobają to się obraził... boshhh
Inny zaproponował mi wypad w góry w drugiej wiadomości, dodają coś w stylu "zwiększmy smiertelne statystyki i zgińmy razem w lawinie" może to miało być zabawne, ale nie było
Był też pan, który twierdził 9w [pierwszej wiadomości), ze wcale nie lubie Marvela tylko łapie na to facetów, fakt po spojrzeniu na profil wie o mnie więcej niż ja sama
Ale poznałam też Pana, z którym od ponad 2 tyg rozmawiam niemal codziennie o wszystkim i o niczym, muzyka, góry, taki do tańca i do różańca i z tym Panem na piwo się umówię, bo love to i z tego nie będzie, ale zyskałam świetną znajomość

Skąd wiesz, że nic więcej z tego nie będzie? Nie podoba Ci fizycznie?

[pseudofeministka]

Napisane przez MonnieB

Jak ja juz zaczynam z kimś gadać na portalu i idzie całkiem nieźle to nagle facet milknie, tak po prostu i nie widzę większego powodu dlaczego tak się dzieje. Gadamy sobie fajnie parę dni aż pewnego dnia pisze no dobra idę spać odezwę się jutro po pracy i następuje cisza. Czasami ja próbuje się odezwać żeby nie było że czekam tylko na faceta ale on odpisuje juz tak jakby mu się nie chciało gadać albo nie odpisuje wcale. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może dlatego że jak wreszcie zaczynamy rozmawiać o podejściu do seksu to mówię że się nie spieszę, ze chce pochodzić na randki i zobaczyć co z tego będzie i dopiero wtedy i może oni chcą jednego i po prostu dają sobie spokój? Albo poznają kogościekawszego? Ale może jakiś inny powód. sama nie wiem. nie to ze jakoś szczególnie rozpaczam ale mile to to nie jest.

Bo ze znajomosciami internetowymi tak po prostu jest. I tutaj powodem nie musi by Twoje podejscie do seksu chyba ze trafisz na typowego zaliczacza Brak bezposredniego kontaktu robi swoje, pewne zachowania przychodza latwiej.

[kakamaka]

Napisane przez pseudofeministka

Psycholog dobrze Ci radzi - bo takie spotkania internetowe fajnie....trenuja i z czasem pomagaja opanowac stres podczas kolejnych spotkan i jest szansa , ze na ktoryms zaczniesz zachowywac sie normalnie i nie bedzie to zrodlem takiego stresu.

Z drugiej jednak strony do takich spotkan trzeba mimo wszystko miec twardy tylek. Czlowiek wystawia sie na ocene, jak cos pojdzie nie tak to zazwyczja jest to odbierane osobiscie, wiec biorac pod uwage Twoje obawy nie wiem czy to dla Ciebie odpowiedni moment.

Po prostu wyjdz do ludzi, moze uda sie kogos poznac w taki sposob jaki preferujesz.

I tak moim zdaniem jak czlowiek czuje sie spiety, nieswojowo, nieswobodonie to sa marne szanse,ze cos z takiej znajomosci wyjdzie.

Dokładnie, ja kiedyś nie wyobrażałam sobie spotkania z kimś z internetu, na samą myśl miałam ciarki Ale trening czyni mistrza, i teraz nie mam problemu żeby się kimś umówić w taki sposób i z każdym spotkaniem człowiek podchodzi bardziej na luzie i ze spokojem.

A druga sprawa, to trzeba bardzo selekcjonować te osoby i wyłapywać różne sygnały ostrzegawcze, co niestety nie zawsze mi wychodziło

[lady17]

Dziewczyny! Mówicie wyjdź z domu. Ale gdzie? serio pytam... mieszkam w takim miejscu że mam wrażenie, że nic tu sie nie dzieje. Gdzie Wy wychodzicie?

[201610170910]

Napisane przez lady17

Dziewczyny! Mówicie wyjdź z domu. Ale gdzie? serio pytam... mieszkam w takim miejscu że mam wrażenie, że nic tu sie nie dzieje. Gdzie Wy wychodzicie?

U mnie podobnie. Mieszkam w małym mieście i z tego co zauważyłam to do barów itp. wychodzą, ale osoby młodsze ode mnie. Ludzie w moim wieku albo już są sparowani albo pouciekali do innych miast/państw. Chyba muszę pomyśleć o wyjeździe na stałe stąd, bo tu raczej nikogo ciekawego nie poznam.

[aleks_90]

U mnie bylo tak że na studiach przewaga dziewczyn, na imprezach u znajomych tez przewaga dziewczyn albo pary. A jak był jakis wolny to kompletnie nie moj typ a zmuszsc sie nie ma po co ( wyglad nie charakter tez nie) a jak fajny to niezainteresowany. Na wykładach z motywacji, psychologii wstep wolny hmm juz bywalo lepiej alw ciezko troche zagadac a wiem z doswiadczenia że kiedy ja zagadywałam do faceta to ja ciagnelam znajomosc i nic z tego nie bylo. Internet to dobre rozwiazanie. Spotkania traktowalam jako "otrzaskanie sie z facetami" trening, zawsze jakies doswiadczenia.

[pseudofeministka]

Napisane przez lady17

Dziewczyny! Mówicie wyjdź z domu. Ale gdzie? serio pytam... mieszkam w takim miejscu że mam wrażenie, że nic tu sie nie dzieje. Gdzie Wy wychodzicie?

Ja wyjezdzam do znajomych ze studiow, ktorych spora czesc mieszka w wielkich miastach

A w moim miescie to do pizzerii albo jakiejs kawiarni w weekend. Zawsze jest pelno ludzi :P

[Aleksandriiia]

Napisane przez December12

Skąd wiesz, że nic więcej z tego nie będzie? Nie podoba Ci fizycznie?

Po prostu wiem

[doriiska]

Ja "do ludzi" wychodzę do pizzeri, pubu, klubu, na kręgle, do kina - latem jest jeszcze opcja wychodzenia na plaże, deptak, do parku i ogródki piwne mi jeszcze na myśl przychodzą. Jakiegoś mężczyznę udało mi się poznać w pubie i klubie, reszta miejsc chyba temu nie sprzyja

[Zorzoli]

Napisane przez Fantaghiro7

Co do ideałów kobiecego piękna: Jessica Alba, Amanda Sayfried, Ania Przybylska.

o tak,ona jest sliczna

Napisane przez kakamaka

A druga sprawa, to trzeba bardzo selekcjonować te osoby i wyłapywać różne sygnały ostrzegawcze, co niestety nie zawsze mi wychodziło

tak, to jet bardzo wazne we wszystkich relacjach. Ja jako, ze od dawna jestem sama i juz przyzwyczailam sie do niepowodzen z facetami to duzo trzezwiej patrze na wszelkie znajomosci i szybko umiem rozszyfrowac na co moge liczyc.

Napisane przez pseudofeministka

Ja wyjezdzam do znajomych ze studiow, ktorych spora czesc mieszka w wielkich miastach

dla osob z malych miejscowosci to jest chyba najlepsza opcja.

[Motylek Truskawkowy]

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

[MonnieB]

Ale miło z jego strony! Zazdroszczę bo ciężko teraz trafić na kogoś takiego, albo może ja mam pecha po prostu. Mam nadzieje ze relacja się fajnie rozwinie.

[Fantaghiro7]

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

Ale to jest miłe!

[pechowianka]

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

Wow , super Też bym tak chciała

[Maja102]

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

pierwsza randka i już wie, gdzie mieszkasz?
Ja tam chronię swój adres jak najdłużej, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi

[tardisgirl60]

Napisane przez MonnieB

Jak ja juz zaczynam z kimś gadać na portalu i idzie całkiem nieźle to nagle facet milknie, tak po prostu i nie widzę większego powodu dlaczego tak się dzieje. Gadamy sobie fajnie parę dni aż pewnego dnia pisze no dobra idę spać odezwę się jutro po pracy i następuje cisza. Czasami ja próbuje się odezwać żeby nie było że czekam tylko na faceta ale on odpisuje juz tak jakby mu się nie chciało gadać albo nie odpisuje wcale. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może dlatego że jak wreszcie zaczynamy rozmawiać o podejściu do seksu to mówię że się nie spieszę, ze chce pochodzić na randki i zobaczyć co z tego będzie i dopiero wtedy i może oni chcą jednego i po prostu dają sobie spokój? Albo poznają kogoś ciekawszego? Ale może jakiś inny powód. sama nie wiem. nie to ze jakoś szczególnie rozpaczam ale mile to to nie jest.

A sama nie masz tak czasem ze gadasz z kimś a potem zupełnie bez powodu ci się odechciewa? Bo nie ma już o czym albo nie wiesz co napisać, nie masz czasu czy coś. Mi się zdarza wiec rozumiem jak i panom się zdarza ale wiadomo jak jednej stronie milej było to szkoda. Jakiś niedosyt jest.
Osobiście nie gadam z facetami o seksie, nie lubię tego, bo raz miałam taką sytuację ze przez jakiś czas się z gościem fajnie gadalo ale jak raz rozmowa zeszła na seks to już o nic innego nie pytał eh ba nawet się z nim spotkałam i to samo było. Nie jestem jakaś cnotka, wręcz przeciwnie ale jak mam w zamyśle związek a nie tylko seks to nie poruszam tematu od razu.

Napisane przez lady17

Dziewczyny! Mówicie wyjdź z domu. Ale gdzie? serio pytam... mieszkam w takim miejscu że mam wrażenie, że nic tu sie nie dzieje. Gdzie Wy wychodzicie?

Fitness, basen, siłownia, kawiarnia, robi się coraz cieplej i dłużej jest jasno ;-) można nad jakaś wodę jechać czy do parku. Do głupiej galerii handlowej.
Nie wiem co tam masz w swoim mieście ale jakaś siłownia to chyba jest. Zacznij od rozmowy z dziewczynami żeby się oswoić a potem idź podrywać jakichś umiesnionych miskow ;-)

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

Jakby do mnie facet przyszedł tak z rana z paczkami to bym nie wiedziała co się dzieje :-P ale miło z jego strony bardzo, niedługo walentynki strzeż się :-P

[Zorzoli]

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

super, lubie takie spontaniczne osoby, ktore drobnym gestem potrafia super poprawic dzien

(Ja mam dzisiaj druga randke z chlopakiem poznanym na imprezie).

[telka146]

Ja spotykałam sie z jednym panem 2 miesiące, ale byliśmy tak różni ze to nie miało sensu. W zasadzie ja zerwalam. Był tak poważny i angielski, ze czasem aż nie do wytrzymania. Dobierał skaprpetki do koloru majtek. W łożku nie było jedzenia bo okruszki. Jak go pocałowałem to pierwsze pytanie było "mam szminkę na ustach?" I wiele innych takich sytuacji. W łożku tez średnio.
Był bo byl, ale nic nadzwyczajnego. Oboje mieliśmy watpliwości, a ja zakończyłam temat.
Teraz wyjeżdżam do Szkocji na pare dni, od poniedziałku zaczynam nowa prace (wymarzona, wreszcie w biurze 9-5, poniedziałek - piątek), zaczynam chodzić regularnie na siłownie. Chce tez sie zaangażować w jakaś pomoc biednym albo zwierzakom, poszukam czegoś. Pisze z paroma chłopakami ale w ogóle nie mam parcia na randki, mam świetne życie takie jakie mam.

[Zorzoli]

Napisane przez tardisgirl60

A sama nie masz tak czasem ze gadasz z kimś a potem zupełnie bez powodu ci się odechciewa? Bo nie ma już o czym albo nie wiesz co napisać, nie masz czasu czy coś. Mi się zdarza wiec rozumiem jak i panom się zdarza ale wiadomo jak jednej stronie milej było to szkoda. Jakiś niedosyt jest.

mi w sumie zawsze...dlatego nigdy nie szukalam faceta przez internet. Nie umiem utrzymac zainteresowania osoba ktora znam tylko z sieci.

[December12]

Napisane przez Motylek Truskawkowy

Dziewczyny!
Byłam w weekend na pierwszej randce z facetem, było bardzo fajnie, czułam się totalnie wyluzowana, on też z tego co widziałam . Ale po spotkaniu nie odezwał się, dopiero wczoraj wieczorem napisał sms, zaczęliśmy trochę pisać i w między czasie on zapytał czy lubię pączki i o której jutro wstaję (pisałam, że czw i pt mam urlop na naukę, bo w piątek zaliczenie). I dzisiaj rano pisze mi sms, że za pół godz. będzie i żebym tylko na klatkę na dół zeszła. Myślałam, że sobie żartuje. A on dzwoni po pół godz. i mówi, że już jest. Ja w szoku schodzę na dół (w między czasie się minimalnie pomalowałam, że ja niby taka piękna z rana xD), a on mi pączki przywiózł i życzył miłego dnia! Nie mogłam sie opanować i go przytuliłam .

Ojej, jakie to słodkie!

[Motylek Truskawkowy]

MonnieB, Fantaghiro7, pechowianka, tardisgirl- dziękuję , staram się zachować spokój, żeby jednak się pouczyć :P. Wiem, że to głupie i dziecinne (że przeżywam), ale tak mnie to ucieszyło

Napisane przez Zorzoli

super, lubie takie spontaniczne osoby, ktore drobnym gestem potrafia super poprawic dzien

(Ja mam dzisiaj druga randke z chlopakiem poznanym na imprezie).

Ja też bardzo lubię spontaniczność
Napisz, jak po randce już będziesz

Napisane przez Maja102

pierwsza randka i już wie, gdzie mieszkasz?
Ja tam chronię swój adres jak najdłużej, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi

Tak , bo na koniec pierwszej randki poszliśmy do kina na PitBulla (ja chciałam :P), trochę się wystraszyłam i potem poprosiłam, żeby mnie odprowadził (mieszkam 5 min. pieszo od kina)

[DopplegangerEddarda]

Heh. Fajny gest ze strony chłopaka. Pewnie ma +10 :p