Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-13, 16:55   #31
lorelei
Zadomowienie
 
Avatar lorelei
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Hobbiton
Wiadomości: 1 947
GG do lorelei
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Mnie dziwi jedna rzecz, którą już widać w waszych wypowiedziach - czemu emigranci tak bardzo podkreślają, że do wszystkiego doszli ciężką pracą, nie było im lekko etc. Tak jakby zaraz po przekroczeniu granicy praca stawała się nagle cięższa. W Polsce pracuje się tak samo ciężko i tak samo lekko nie jest - jak zresztą na całym świecie.
Tyle że - ja emigrantką nie jestem póki co (chociaż planuję). Ale - studiuję filologię obcą i mam doświadczenia z wieloma emigrantami (i imigrantami) i ciągle nasuwa mi się ta obserwacja - "tak, mam co nieco, dorobiłem się, ale to tylko moja ciężka praca". Jasne, ale dokładnie tak samo jest w Polsce przecież! Nie wiem po co to podkreślać.
Wypowiedziach? Jedna znalazlam .

Mnie na emigracji ciezko nie jest, jakby bylo to bym wrocila . Nawet powiem ze sprawy ukladaja sie po mojej mysli i moze dostalam wiecej niz powinnam, zbyt latwo niektore rzeczy przyszly.
Moze osoby ktore przyjechaly z podstawowym angielskim, czy z malych miejscowosci do duzego miasta, rzucone na gleboka wode mialy cos w rodzaju szkoly przetrwania. Ja nie mam takich doswiadczen, szybko sie zasymilowalam. Nie uwazam ze robie tu cos nadzwyczajnego, po prostu zyje i pracuje tyle ze w innym kraju.

Nie spotkalam sie z jawna wrogoscia, czy uwagami w Polsce. Mam wrazenie ze wychodza one od osob ktore sa niezadowolone ze swojego zycia, najwyrazniej moja rodzina i znajomi maja sie dobrze .


Anonimowymi komentarzami na internecie sie nie przejmuje, nie mam czasu na frustratow . Choc musze przyznac jest to ciekawe zjawisko socjologiczne.
lorelei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 18:43   #32
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Ja jak pisalam wczesniej rozumiem te slowa ze w Pl ludzie mysla ze za granica lezy sie na brzuchu. Wiem jak do mnie sie osoby zwracaly, jak lekcewazaco do mnie mowily, a ja nawet nie zdarzylam geby otworzyc. wypytano sie mnie o wszystko co mozna bylo, a jak sie osoby dowiedzialy ze jestem pania domu, gotuje mezowi obiadki i wychowuje dziecko to nienawisc jak para z uszu szla, albo taki byk na arenie co mu z nozdrzy para idzie ( czesto w bajkach Disneya sa takie byki).
A jak probowalam odpowiadac niesprecyzowanie na pytania, bo juz widzialam z jaka zacietoscia sie pytanio, wiec co sie swieci, to osoby szly do mojego meza i jemu to samo, a on staral sie milo odpowiadac zgodnie z prawda,a na koncu uslyszal slowa wypowiedziane ze zloscia( i tu napewno dobrze zrozumiel, mimika twarzy i ton wypowiedzi byl konkretny z innym sie nie da pomylic) slowa: a zyjcie sobie w tych glupich Niemczech. Do tego machniecie reka, odwrocenie sie na piecie i osoba sobie poszla, a ze bylismy razem na tej samej imprezie( impreza rodzinna ,to byla moja kuzynka), to osoba ta zerkala od czasu do czasu ze zloscia w oczach, koscie szczeki to jej chodzily tak zagryzala zeby. Domyslam sie ze zlosci i od czasu do czasu wypowiadala sie glosniej ( co bysmy slyszeli)jak to ona tych szwabow nienawidzi. raz byla w DE i nie nawidzi tych ludzi.
Moje dziecko tez zostalo nazwane Helmutem, bo sie w DE urodzil, to przeca gorszy od innych ;o(
Osoby na ulicy nie byly az tak perfidne jak moja wlasna rodzina, ale chodz nie mowily tak w prost jak moja kuzynka, to to jakim tonem sie wypowiadaly dawalo do myslenia. jesli ktos inny mial takie doswiadczenia jak ja, a po wypowiedziach widze, ze nie jestem w tym watku jedyna, to ja sie tym osobom nie dziwie, ze pisza to co pisza.
Obce osoby to jeszcze pol biedy, gorzej jak rodzina ma nas za glupkow mimo ze sie nie wywyzszamy ( wiem ze sa tez takie osoby i oburzenie w stosunku do nich bardzo rozumiem). Mnie nawet niemrom nazwano, a jak wiadomo to nie jest mile okreslenie osoby mieszkajacej w DE, tak samo jak infantylnym tonem nazwac kogos Helmutem ;o(
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 19:14   #33
Diament83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 98
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Ja jak pisalam wczesniej rozumiem te slowa ze w Pl ludzie mysla ze za granica lezy sie na brzuchu. Wiem jak do mnie sie osoby zwracaly, jak lekcewazaco do mnie mowily, a ja nawet nie zdarzylam geby otworzyc. wypytano sie mnie o wszystko co mozna bylo, a jak sie osoby dowiedzialy ze jestem pania domu, gotuje mezowi obiadki i wychowuje dziecko to nienawisc jak para z uszu szla, albo taki byk na arenie co mu z nozdrzy para idzie ( czesto w bajkach Disneya sa takie byki).
A jak probowalam odpowiadac niesprecyzowanie na pytania, bo juz widzialam z jaka zacietoscia sie pytanio, wiec co sie swieci, to osoby szly do mojego meza i jemu to samo, a on staral sie milo odpowiadac zgodnie z prawda,a na koncu uslyszal slowa wypowiedziane ze zloscia( i tu napewno dobrze zrozumiel, mimika twarzy i ton wypowiedzi byl konkretny z innym sie nie da pomylic) slowa: a zyjcie sobie w tych glupich Niemczech. Do tego machniecie reka, odwrocenie sie na piecie i osoba sobie poszla, a ze bylismy razem na tej samej imprezie( impreza rodzinna ,to byla moja kuzynka), to osoba ta zerkala od czasu do czasu ze zloscia w oczach, koscie szczeki to jej chodzily tak zagryzala zeby. Domyslam sie ze zlosci i od czasu do czasu wypowiadala sie glosniej ( co bysmy slyszeli)jak to ona tych szwabow nienawidzi. raz byla w DE i nie nawidzi tych ludzi.
Moje dziecko tez zostalo nazwane Helmutem, bo sie w DE urodzil, to przeca gorszy od innych ;o(
Osoby na ulicy nie byly az tak perfidne jak moja wlasna rodzina, ale chodz nie mowily tak w prost jak moja kuzynka, to to jakim tonem sie wypowiadaly dawalo do myslenia. jesli ktos inny mial takie doswiadczenia jak ja, a po wypowiedziach widze, ze nie jestem w tym watku jedyna, to ja sie tym osobom nie dziwie, ze pisza to co pisza.
Obce osoby to jeszcze pol biedy, gorzej jak rodzina ma nas za glupkow mimo ze sie nie wywyzszamy ( wiem ze sa tez takie osoby i oburzenie w stosunku do nich bardzo rozumiem). Mnie nawet niemrom nazwano, a jak wiadomo to nie jest mile okreslenie osoby mieszkajacej w DE, tak samo jak infantylnym tonem nazwac kogos Helmutem ;o(

Smutny ten Twoj post ale niestety taka prawda,moja rodzina szczegolnie kuzynostwo jest takie same.Niestety nie ma przyjazni pomiedzy emigrantami a tymi ktorzy zostali w pl.To jiz jest inny swiat,inna mentalnosc,znajome zaczely mnie traktowac jak wroga.Kazdy ma prawo wyboru,zycie jest jedno i nalezy je pokierowac jak najlepiej!
Diament83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 19:29   #34
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Ja w sumie wrogów nie mam, ale rodzinka jest bezpośrednia, a starzy znajomi cóż... kulturalni, ale jest między nami ogromna ściana. Po paru godzinach nie mamy już o czym rozmawiać.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 20:49   #35
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Witajcie. Chciałabym zapytać Was, czy spotkałyście się z niechęcią rówieśników, kiedy przyjeżdżacie do Polski? Ja zauważyłam dziwną tendencję: dużo ludzi uznaje z góry, że emigrant uważa się za lepszego, zanim ten zdąży coś opowiedzieć, i nie interesuje ich czy ma chatę i 3 jaguary czy mieszka pod mostem. Wyjechał - czuje się lepszy. Straszna reakcja obronna na możliwość usłyszenia nie wiadomo jakich opowieści? Ja dopiero teraz zauważyłam to rozgoryczenie wśród znajomych, dobrych parę lat po studiach, kiedy już zniknęły złudzenia... Niektórzy mają jakieś dziwne wrażenia, że jest nam sto razy łatwiej, a nie zawsze tak jest. Moi znajomi na spotkaniach na żywo jeszcze starają się powstrzymywać, ale widzę to po komentarzach na Facebooku (wiadomo, online jest mniej barier i większa odwaga) strasznie dziecinne komentarze od osób, od których bym się w życiu takiego podejścia nie spodziewała: "A podobno na zachodzie jest lepiej... a tu nawet X nie macie". Jakie są Wasze doświadczenia?
Szczerze mówiąc, to cięzko mi ocenić; bo moi znajomi tak nie reagują
Z drugiej strony zauważam tendencję,że jest oczekiwanie: mieszaksz poza Polską, wiecpowinnaś dysponować dużą kasą
Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Emigranci, których spotykam - nie zawsze są to moi bliscy znajomi (chociaż też - moja najlepsza przyjaciółka, w zasadzie mentalna siostra, wyjechała za granicę 3 lata temu), często to znajomy znajomego znajomego, z którym rozmawiam pierwszy i ostatni raz w życiu. Różnie - odnoszę się w każdym razie do moich doświadczeń "na żywo". Tutaj natomiast napisałam, że podobną rzecz jak w realu widzę również w tym wątku - więc w tym wymiarze odnoszę się też do wizażanek.

Co do zaklimatyzowania się za granicami Polski - rozumiem, gdyby podkreślały to osoby, które pojechały do Papui i Nowej Gwinei czy gdzieś do Timoru Wschodniego, ale najczęściej wielkie halo z "aklimatyzacji" robią osoby, które pojechały do UK, Holandii, Belgii etc.. Czyli ile - 2h lotu od Polski? Do kraju gdzie jest wiele Polaków, do kraju europejskiego - o bądź co bądź - podobnej kulturze do naszej i tak dalej. Wynajęcie mieszkania w obcym kraju? No sorry, każdy erasmus musi to zrobić - nie jest to jakieś straszne osiągnięcie. W Polsce też ludzie się przeprowadzają i nagle wyjeżdżając z swojegoi miasta do np. Warszawy muszą wynając sobie mieszkanie. Moim zdaniem to porównywalne doświadczenie z wynajęciem mieszkania w Leeds czy gdzieśtam w UK gdzie Polacy zazwyczaj emigrują. Nie chodzi o to, że chcę umniejszać osiągnięcia emigrantów - absolutnie nie. Chodzi mi o to, że zauważam jak bardzo obnoszą się oni ze swoją samodzielnością. Jakby w Polsce nie trzeba było mieć jej a takim samym poziomie. Nie wiem, może po prostu większość osób, które wyjeżdżają są ze środowisk, gdzie mają duże wsparcie rodziny i dlatego nagle na obczyźnie czują się jakoś lepiej, bo poradzili sobie bez pomocy. Ja z kolei obracam się w środowisku, gdzie w większości nie ma wsparcia rodziny - wręcz często trzeba jej pomagać. Więc taka sama "zaradność" jest potrzebna. Stąd nie rozumiem takiego ogromnego obnoszenia się z tą "ciężką pracą".
Troszkę uogólnienia w tym co piszesz.
Alepo kolei:
kwestia zaaklimatyzowania się. UK chociaż 2h od Polski to zupełnie inna kultura. Erasmus to co innego, aco innego codzienne zycie w obcym kraju. Uwierz lub nie ludzie często nie znają ani systemu, do którego przyjechali ani tutejszej kultury. Wystarczy wejść na watki o ciązy w UK i widać od razu jaki szok kulturowy przezywają kobiety w ciąży. Ile tam lamentacji i narzekania. W Polsce bowiem ciąża jest traktowana bardzo medycznie, wręcz chorobowo; w UK bardziej jako naturalna kolej rzeczy.

Zaradność jest ważna. Zwłaszcza,ze jest to często zaradność wobliczu samotności. To jest wyzwanie np. wychowywać dziecko w obcym kraju bezpomocy rodziny: babć, wujków i cioć; gdzie warto dodać opieka nad dzieckiem jest bardzo droga. Dodatkowo pojawia się presja dośc często ze strony rodziny,która jest w Polsce.

Nigdy nie uslyszałamwypowiedzi z ust imigranta: ciężko pracowałem na to co mam. Wiele osób samo od podstawuzyskało samodzielność i niezaleznośc finansową. Znam jednak rózniez osobt, które kupując dom w UK, zapozyczają się u członków rodziny, czy wyprzedają odziedziczone w spadku lub darowane przezbliskich nieruchomości. Tak czy siak po prostu sobie radzą.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 23:49   #36
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Naprawdę, możesz mi darować te wyliczenia, mam mniej więcej rozeznanie co ile kosztuje i naprawdę zdaję sobie sprawę z proporcjonalności zarobków do kosztów. I tego nie neguję. Mnie dziwi jedno - że emigranci, często jeszcze zanim ktoś z Polaków otworzy buzię, już krzyczą, że oni sami, że oni ciężko pracowali, że w ogóle w ogóle. Dając do zrozumienia tym, którzy zostali w Polsce, że będąc na obczyźnie im jest NA PEWNO ciężej i dlatego, nie wiem, bardziej im się należy to co mają.

Z drugiej strony - zgadzam się, że często - zanim emigrant zdąży się odezwać, już jest postrzegany, jako ten, co nic nie robi "bo tam jest łatwiej" etc. - i też rozumiem, że jest to "krzywdzące". Niemniej jednak - oczekiwałabym od kogoś, kto na codzień nie mieszka w kraju rozgoryczonych i roszczeniwoych ludzi (bo nie oszukujmy się, ze ostatnio Polska tak wygląda) będzie nieco mniej podatny na "przepychanki", kto ma gorzej. Bo serio - w Polsce to jakiś fetysz - komu ciężej, gorzej, biednej ten czuje się lepszy.
wlasnie dlatego,ze nigdy nie mieszkalas za granica,nie masz o tym zielonego pojecia i tego nie rozumiesz....

TAK za granica jest ciezej ! dlaczego ?

Jestes za granica sama (bez rodziny i przyjaciol) nie masz wsparcia ,przynajmniej blisko siebie.

Na poczatku czesto nikogo nie znasz,nie masz do kogo sie zwrocic w razie potrzeby,ani z kim pogadac,czujesz sie samotna.

W wielu krajach nie jest tak latwo emigrantowi znalesc prace ,bo inaczej na nas patrza niz na tubylcow ,emigrant musi sie czesto starac dwa razy bardziej !

czesto emigrantowi komplikuja zycie ludzie nieuczciwi,nie znasz dobrze obyczajow,kultury i przepisow ....

wiele osob na poczatku ma problemy z jezykiem,taka powazna bariera komunikacyjna utrudnia zycie ,w kontaktach osobistych i zawodowych.

zaczynanie wszystkiego od 0 ,poszukiwanie pracy ,mieszkania i ukladanie sobie zycia ,wierz mi proste wcale nie jest ...

wiec nie wypisuj durnot skoro o zyciu na emigracji pojecia nie masz.
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 09:46   #37
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
wlasnie dlatego,ze nigdy nie mieszkalas za granica,nie masz o tym zielonego pojecia i tego nie rozumiesz....

TAK za granica jest ciezej ! dlaczego ?

Jestes za granica sama (bez rodziny i przyjaciol) nie masz wsparcia ,przynajmniej blisko siebie.

Na poczatku czesto nikogo nie znasz,nie masz do kogo sie zwrocic w razie potrzeby,ani z kim pogadac,czujesz sie samotna.

W wielu krajach nie jest tak latwo emigrantowi znalesc prace ,bo inaczej na nas patrza niz na tubylcow ,emigrant musi sie czesto starac dwa razy bardziej !

czesto emigrantowi komplikuja zycie ludzie nieuczciwi,nie znasz dobrze obyczajow,kultury i przepisow ....

wiele osob na poczatku ma problemy z jezykiem,taka powazna bariera komunikacyjna utrudnia zycie ,w kontaktach osobistych i zawodowych.

zaczynanie wszystkiego od 0 ,poszukiwanie pracy ,mieszkania i ukladanie sobie zycia ,wierz mi proste wcale nie jest ...

wiec nie wypisuj durnot skoro o zyciu na emigracji pojecia nie masz.

Chciałam napisać to samo, ale porównanie emigracji do wyprowadzki do innego miasta i rozmawiania w pracy w innym języku powaliły mnie na łopatki, dlatego już nie chciałam się kłócić. W każdym razie, zgadzam się z Tobą.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-14, 10:24   #38
CruelOrchid
Wtajemniczenie
 
Avatar CruelOrchid
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 500
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Chciałam napisać to samo, ale porównanie emigracji do wyprowadzki do innego miasta i rozmawiania w pracy w innym języku powaliły mnie na łopatki, dlatego już nie chciałam się kłócić. W każdym razie, zgadzam się z Tobą.

Do puki się czegoś nie liźnie nie można nic na ten temat powiedzieć. Ja osobiście spotkałam się z niechęcią do polaków i z wywyższaniem się muslim ludzików. Wątpię żebym gdziekolwiek w Polsce doświadczyła takich problemów.
+ sam język... angielski angielskim, każdy młody człowiek już w miarę przez chociażby same filmy coś rozumie. Jednak angielski anglika, szkota, jakiegoś azjaty, czy mieszkańca indii jest całkiem inny, a to z takimi ludźmi najczęściej na początku ma się styczność...Standardowe pytanie przy każdych zakupach "do you need a bag?" (no banał) ostatnio jakiś pakistańczyk na kasie tak dziwnie wypowiedział to zdanie że no "za chiny" nie mogłam skumać o co mu chodzi do puki nie pokazał mi siateczki( zamyślona byłam i też wcześniej nie wpadłam na to że przecież stoję przy kasie, to co on może chcieć:P).

Przy samym szukaniu pracy jak wiadomo bardzo często dzieje się to przez różnorakie agencje i tam tak samo pracują rożni ludzie z różnym akcentem, sepeniący itd wiec nijak to się ma do szukania pracy w pl bo z językiem trzeba się osłuchać.
CruelOrchid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 11:35   #39
mmarcepan
Rozeznanie
 
Avatar mmarcepan
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 828
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
wlasnie dlatego,ze nigdy nie mieszkalas za granica,nie masz o tym zielonego pojecia i tego nie rozumiesz....

TAK za granica jest ciezej ! dlaczego ?

Jestes za granica sama (bez rodziny i przyjaciol) nie masz wsparcia ,przynajmniej blisko siebie.

Na poczatku czesto nikogo nie znasz,nie masz do kogo sie zwrocic w razie potrzeby,ani z kim pogadac,czujesz sie samotna.

W wielu krajach nie jest tak latwo emigrantowi znalesc prace ,bo inaczej na nas patrza niz na tubylcow ,emigrant musi sie czesto starac dwa razy bardziej !

czesto emigrantowi komplikuja zycie ludzie nieuczciwi,nie znasz dobrze obyczajow,kultury i przepisow ....

wiele osob na poczatku ma problemy z jezykiem,taka powazna bariera komunikacyjna utrudnia zycie ,w kontaktach osobistych i zawodowych.

zaczynanie wszystkiego od 0 ,poszukiwanie pracy ,mieszkania i ukladanie sobie zycia ,wierz mi proste wcale nie jest ...

wiec nie wypisuj durnot skoro o zyciu na emigracji pojecia nie masz.
Cytat:
Napisane przez paulinka1128 Pokaż wiadomość
No sory ale dla mnie wyprowadzka do innego miasta a za granice do dosc duza roznica.
Ja moze i mieszkam w europie chociaz w moim regionie nie znam zadnych polakow.
Uwazam sie za szczesciare ale jadac za granice:
-nie zna sie nikogo (ja przynajmniej wyjechalam sama)
-jako obcokrajowiec jest trudniej znalezc prace
-czasami trafia sie na ludzi, ktorzy nie lubia odbcych u siebie
-ma sie problemy z jezykiem (ja jak wyjechalam mowilam calkiem dobrze po wlosku ale wiadomo w pracy sluzy specjalistyczne slownictw i wiedza wiec mialam duzy stres na pocatku)
-moze i dwi godziny lotem od domu ale nie moge wyskakiwac co weekend do domu bo jednak do lotniska trzeba dojechac, bilety kosztuja, nie zawsze mozna wziac urop
-moze wlochy sa w uni ale prawo pracy i system pracy jest inny sa ludzi co chca wykorzystywac niewiedze czy problemuy i wykorzystuja obcokrajowcow
To takie glowne co mi przyszly na mysl



co do watku...moim znajomi czesto maja jakiess uwagi "co tam slychac w wielkim swiecie (chociaz pochodze z poznania a obecnie mieszkam na wsi ) ale nie odbieram tego zlosliwie czy wrogo.
Czasami zdarzaja sie tez spojrzenia czy drobne uwagi odnosnie tego, ze mam ubrania z marek jak prada, L&V etc. ale poprostu stac mnie, tu sa te sklepy wiec czasami sobie cos kupie i tyle.
Cytat:
Napisane przez CremaCatalana Pokaż wiadomość
Chciałam napisać to samo, ale porównanie emigracji do wyprowadzki do innego miasta i rozmawiania w pracy w innym języku powaliły mnie na łopatki, dlatego już nie chciałam się kłócić. W każdym razie, zgadzam się z Tobą.
Zgadzam sie z dziewczynami, i tez nie mam zamiaru z nikim sie klocic. Nie przecze ze w Polsce ludzie ciezko pracuja, nie wydaje mi sie zeby ktokolwiek tak stwierdzil, aczkolwiek uwierz mi pracujac za granica musisz dawac z siebie nie 100%, ale 200 %, bo musisz byc zawsze lepsza od tubylcow... To cos takiego jak kobiety pracujace na tzw. "meskich" stanowiskach - to dyskryminacja, ktora niestety jest wszechobecna...

Moim dobrzy znajomi (Ci bliscy) i rodzina, zachowuja sie w miare spoko, z kolei inne osoby nie do konca rozumieja ze dla mnie wiekszym osiagnieciem jest wykonywanie mojej pracy we Wloszech niz w Polsce - i to nie dlatego ze mysle zle o Polsce, mam zla opinie o tamtejszym rynku pracy, po prostu jestem szczesliwa ze, mimo wszelkich trudnosci, udaje mi sie robic kariere wlasnie tutaj.

I na koniec, co do wyobrazenia dotyczacych zarobkow, wydaje mi sie ze minely czasy w ktorym "zachod" byl synonimem dobrobytu - np. we Wloszech czy Hiszpani, jest straszny kryzys i czasami mi sie wydaje ze w koncu to w Polsce zyje sie lepiej niz tutaj (z czego z reszta sie ciesze, bo to moj kraj ojczysty, i oczywiscie zycze wszystkim Polakom jak najlepiej).
__________________
Non mi pento di nulla nella mia vita, eccetto di quello che non ho fatto
Coco Chanel


mmarcepan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 13:42   #40
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez mmarcepan Pokaż wiadomość
I na koniec, co do wyobrazenia dotyczacych zarobkow, wydaje mi sie ze minely czasy w ktorym "zachod" byl synonimem dobrobytu - np. we Wloszech czy Hiszpani, jest straszny kryzys i czasami mi sie wydaje ze w koncu to w Polsce zyje sie lepiej niz tutaj (z czego z reszta sie ciesze, bo to moj kraj ojczysty, i oczywiscie zycze wszystkim Polakom jak najlepiej).
Dobrze stwierdzenie - BYL. Ale ja sie spotykam w PL ze Niemcy... oj Niemcy to takie bogate panstwo. Bogate bylo. 20 lat temu zylo sie super. Ja moj maz rozwalil auto, to oddawal je na zlom i kupowal w dobrym stanie nowe uzywane auto, teraz musi brac kredyt, bo go z jednej wyplaty na takie szalenstwo nie stac. Kiedys nie patrzyl na co wydaje pieniadze i ile. teraz trzeba sie liczyc z wydatkami, jak sie konto przeciagnie, to na drugi miesiac przydalo by sie debet wyrownac, zeby za duzo minusa nie naroslo. Czyz to nie jest takie samo zycie jak w PL? Z tego co mi mama opisuje i ludzie w okolo, to wiekszosc zyje od pierwszego do pierwszego, od debetu do debetu. Ale nie... w tym kregu w ktorym sie obracam bedac w Pl, uwaza sie ze tutaj nadal taki sam dobrobyt jak 20 lat temu.
Jedno jest pewne dla mnie , ze tu mi lepiej, bo tutaj ludzie tak nie narzekaja i nie obrabiaja tylka sasiadowi bo sie ma 1€ wiecej w portfelu. No lepiej mi sie tutaj zyje. Pierwszy rok owszem nie byl moze taki chop siup. sama nie bylam, mialam narzeczonego, ktory wiedzial gdzie jest biuro emigrantow, gdzie ma mnie zawiesc i co ma za mnie powiedziec, bo ja jezyka nie znalam. Wiedzial gdzie musi poszukac telefonu i adresu zeby mnie na kurs zapisac i gdzie jest szkola w ktorej te kursy sieodbywaly. Zadko jezdzilam tam sama, ale zdarzylo sie ze juz wiedzac gdzie pojechalam sama metrem. To on byl ze mna jak mnie meldowal i to on pytal sie co potrzebuje zebysmy mogli wziasc slub, wiec jak by nie bylo mialam latwiej, ale jednak czulam sie nie swojo. mentalnosc niemcow na poczatku mnie przytloczyla. ich sposob myslenia byl dla mnie totalnie inny od tego co znalam z PL. PO tych latach bycia tutaj juz nie wyobrazam sobie wracac do PL, nie teraz, maz chce na rencie pojechac do PL. Ja sie odprezylam, zmianilam tez sposob myslenia( chodz i tak pewne rzeczy sa mi obce), zmienilam tez cale podejscie do zycia, ktore juz probowalam zminic bedac w PL. Z pesymistki, ktora wiecznie jeczy i narzeka, stalam sie optymistka. jak cos nie idzie po mojej mysli, to juz nie obciazam tym innych, nie truje im tylka, tak jak bylo wczesniej ku niezadowoleniu niektorych w PL. teraz to ja jestem usmiechnieta i szczesliwa, co tez spotyka sie z dezaprobata. Im ja bardziej usmiechtenia tym bardziej ludzie nie mili dla mnie. Jak ja jestem smutka i zla, to wtedy kazdy szczesliwy na moj widok. Paranoja, ale co zrobic.
Mnie to wszystko juz wali i nie zwracam uwagi na glupkow czego i innym emigrantkom zycze ;o)

Edytowane przez 201608040942
Czas edycji: 2012-05-14 o 13:43
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 14:04   #41
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez abraxas2871 Pokaż wiadomość
Chodzi mi o to, że zauważam jak bardzo obnoszą się oni ze swoją samodzielnością. Jakby w Polsce nie trzeba było mieć jej a takim samym poziomie. Nie wiem, może po prostu większość osób, które wyjeżdżają są ze środowisk, gdzie mają duże wsparcie rodziny i dlatego nagle na obczyźnie czują się jakoś lepiej, bo poradzili sobie bez pomocy. Ja z kolei obracam się w środowisku, gdzie w większości nie ma wsparcia rodziny - wręcz często trzeba jej pomagać. Więc taka sama "zaradność" jest potrzebna. Stąd nie rozumiem takiego ogromnego obnoszenia się z tą "ciężką pracą".
Wyjedziesz, to będziesz wiedziała, o co tak naprawdę im chodzi.


I proszę Cię, wyjazd na Erasmusa to zupełnie co innego, o wyjeździe do innego miasta nie wspominając



W odpwiedzi na pierwszy wpis, pamiętam, gdy po 3 latach na emigracji spotkałam się z koleżanką z liceum. Była zdziwiona, że tak dobrze mówie po polsku (!). Dziewczyna była przekonana, że będę mówiła po polsku z angielskim akcentem
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ

Edytowane przez wenedka
Czas edycji: 2012-05-14 o 14:19
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-14, 20:49   #42
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez lorelei Pokaż wiadomość
Moze osoby ktore przyjechaly z podstawowym angielskim, czy z malych miejscowosci do duzego miasta, rzucone na gleboka wode mialy cos w rodzaju szkoly przetrwania. Ja nie mam takich doswiadczen, szybko sie zasymilowalam. Nie uwazam ze robie tu cos nadzwyczajnego, po prostu zyje i pracuje tyle ze w innym kraju.


Wydaje mi się, że po prostu wiele osób jedzie "w ciemno", posługujac się słabo językiem, nie znając kultury kraju, do którego się wybierają i nie mając pracy.
Dlatego nie zgadzam się z generalizacją, że na emigracji jest ciężej. Gdyby tak było, nie byłoby tylu chętnych. A ja na ulicy ostatnio coś często słyszę język polski.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 21:01   #43
Djoeke
Raczkowanie
 
Avatar Djoeke
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 140
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Alepo kolei:
kwestia zaaklimatyzowania się. UK chociaż 2h od Polski to zupełnie inna kultura. Erasmus to co innego, aco innego codzienne zycie w obcym kraju. Uwierz lub nie ludzie często nie znają ani systemu, do którego przyjechali ani tutejszej kultury. Wystarczy wejść na watki o ciązy w UK i widać od razu jaki szok kulturowy przezywają kobiety w ciąży. Ile tam lamentacji i narzekania. W Polsce bowiem ciąża jest traktowana bardzo medycznie, wręcz chorobowo; w UK bardziej jako naturalna kolej rzeczy.

Dokładnie. Wymiana studencka przed którą wszystko zostaje dopięte na ostatni guzik to zupełnie co innego niż samodzielny wyjazd zarobkowy. Nie porównałabym tego nawet do wyjazdu w ramach aupair. Dziewczyny mają nagraną pracę, rodzinę, ubezpieczenie i dach nad głową. Jadąc w przysłowiowe ciemno za pracą trzeba się wykazać o wiele większą 'zaradnością życiową', albo chociaż sprytem. Nie ważne,że jesteśmy w Unii i tylko 2 godź lotu od Polski czy na Curacao.
Djoeke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 21:02   #44
findsomething
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Mój rodzic mieszka za granicą i regularnie przyjeżdża do Polski.
Wszyscy chcą u niego pracować, wchodzić z nim w spółki, wyobrażają sobie baseny, wille, szampan i truskawki.

Owszem, za granicą można świetnie zarabiać ale jak się jest zaradnym i ma żyłkę do interesów. I to samo można zrobić w Polsce.


Ogólnie to mam wrażenie że ludzie którzy poszerzają horyzonty za granicę, są w Polsce uważani za ludzi sprytnych, kasiastych i zadowolonych z życia, ale przede wszystkim - za ludzi odważnych i przedsiębiorczych.
Zgadzam się z tym.

Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego Wy ciągle mówicie o tym że Polacy są marudni, narzekają, że tu jest pesymizm a za granica jest "lepiej". Jak można mentalność swojej rodziny i sąsiadów rozciągać nad całą Polską i wszystkich polaków określać niemalże mianem marud i pesymistów? ;O ja niczego takiego nie zauważam, ludzie którzy mnie otaczają są pogodni, uśmiechnięci, otwarci na świat i innych ludzi. Gdzie i z kim Wy żyliście że tak Wam spaczyli wizję "Polski" ?

Moi rodzice obserwując mentalność mieszkańców krajów skandynawskich, owszem, widzą subtelne różnice w podchodzeniu do niektórych spraw (choćby wydawania pieniędzy czy spędzania wolnego czasu) ale w każdym kraju są ludzie smutni i zgorzkniali oraz radośni i otwarci.
Zawsze mi mówią "Ludzie wszędzie są tacy sami i tego samego pragną".
findsomething jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-14, 21:04   #45
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Viridian Pokaż wiadomość


Wydaje mi się, że po prostu wiele osób jedzie "w ciemno", posługujac się słabo językiem, nie znając kultury kraju, do którego się wybierają i nie mając pracy.
Dlatego nie zgadzam się z generalizacją, że na emigracji jest ciężej. Gdyby tak było, nie byłoby tylu chętnych. A ja na ulicy ostatnio coś często słyszę język polski.
Oczywiscie,jesli ktos ma wszystko "podane na tacy" ,jedzie za granice z rodzina,badz do kogos,ma gdzie mieszkac czy tez tymczasowo sie zatrzymac,ma zalatwiona prace .... to chyba logiczne,ze takiej osobie nie jest ciezko,bo nie przechodzi tego poczatkowego okresu,gdzie wszystko moze zawdzieczac tylko i wylacznie sobie,pracy i wysilkowi .... kazdemu samotnie wyjezdzajacemu na obczyzne na poczatku jest ciezko,nie kazdemu z tego samego powodu .

Kto juz przejdzie okres poszukiwania pracy i mieszkania,zalatwiania spraw papierkowych,cala biurokracje,okres aklimatyzacji,poznawania kultury i obyczajow ,czesto uczenia sie jezyka praktycznie od podstaw ... ma juz z gorki i wtedy przewaznie zycie wyglada jak wszedzie.

Pozatym ,nie kazdy za granice jedzie "za chlebem" ,jesli jada za pieniedzmi logicznym jest chyba fakt,ze jada tam gdzie jest lepiej niz u nas ,jak kogos sytuacja zmusza,badz takie ma marzenie ,to jedzie i juz ,w dzisiejszych czasa emigracja jest chyba chlebem powszednim,wiec dlatego jest tylu "chetnych"

i mozesz byc pewna,ze wiekszac ludzi wyjezdzajacych za granice ,nie wie ,badz nie wie do konca co tak naprawde moga spotkac,nie wiedza jak moze byc trudno,zwlaszcza jesli jada w ciemno.

Nie sadze,aby wszystkim emigrantom po X latach za granica ciagle bylo ciezlo .... ale zawsze jest "inaczej" ,no chyba,ze ktos nie odczowa kompletnie tesknoty za rodzina,bo ta za ojczyzna to juz inna bajka.
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-15, 07:52   #46
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

a ja wam powiem, ze pracujac teraz w klinice leczenia uzaleznien (wszytsko - narkotyki, leki, alkohol) craz wiecej przychodzi polakow
coraz wiecej tez nie ma pracy, nie ma stalego miejsca zamieszkania, coraz wiecej niestety nie ma jak i za co zyc
zaczynamy sie mocno asymilowac - polak nie jest juz tylko swietnym pracownikiem, jak to bylo 5 lat temu
teraz polak zaczyna miec opinie nie tylko w polsce ale i za granica
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-15, 20:42   #47
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Oczywiscie,jesli ktos ma wszystko "podane na tacy" ,jedzie za granice z rodzina,badz do kogos,ma gdzie mieszkac czy tez tymczasowo sie zatrzymac,ma zalatwiona prace .... to chyba logiczne,ze takiej osobie nie jest ciezko,bo nie przechodzi tego poczatkowego okresu,gdzie wszystko moze zawdzieczac tylko i wylacznie sobie,pracy i wysilkowi .... kazdemu samotnie wyjezdzajacemu na obczyzne na poczatku jest ciezko,nie kazdemu z tego samego powodu .


Nic "na tacy" podane nie miałam. Za granicę wyjechałam sama, pracę również znalazłam samodzielnie, bez żadnego załatwiania.

Przed wyjazdem pracowałam w Polsce i wcale nie oceniam życia w kraju jako łatwiejszego, chociażby ze względu na warunki finansowe. Dlatego nie zgadzam się z uogólnieniami typu, że na emigracji jest ciężej.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-15, 20:56   #48
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Viridian Pokaż wiadomość


Nic "na tacy" podane nie miałam. Za granicę wyjechałam sama, pracę również znalazłam samodzielnie, bez żadnego załatwiania.

Przed wyjazdem pracowałam w Polsce i wcale nie oceniam życia w kraju jako łatwiejszego, chociażby ze względu na warunki finansowe. Dlatego nie zgadzam się z uogólnieniami typu, że na emigracji jest ciężej.
Jakbys nie doczytala wymienilam mase innych powodow przez ktore zycie na emigracji jest,moze byc ciezsze,a juz napewno "inne"....

jak samotnosc,tesknota za rodzina (krajem) braki w znajomosci jezyka badz jej brak ,biurokracja,inna mentalnosc,kultura,aklima tyzacja.... tego juz nie przeczytalas
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-15, 21:17   #49
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Ja bym dodała jeszcze sytuację ekonomiczną kraju, do którego wyemigrowaliśmy. Nie wszędzie jest lepiej niż w Polsce pod tym względem, a pamiętajmy że nie wszyscy wyjeżdżają na Wyspy.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-16, 15:47   #50
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Jakbys nie doczytala wymienilam mase innych powodow przez ktore zycie na emigracji jest,moze byc ciezsze,a juz napewno "inne"....

jak samotnosc,tesknota za rodzina (krajem) braki w znajomosci jezyka badz jej brak ,biurokracja,inna mentalnosc,kultura,aklima tyzacja.... tego juz nie przeczytalas
Doczytałam. I napisałam, że nie zgadzam się z uogólnieniami typu, że na emigracji jest ciężej.

Na Zachodzie nie ma kokosów, ale w Polsce jest znacznie większy poziom biedy, szczególnie w małych miejscowościach i na wsi. Są umowy śmieciowe i śmiesznie niskie stawki płacy. Są wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów i na zabiegi w szpitalach. Farmaceuci w aptece mogą odmówić sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. Pomoc socjalna - brak komentarza. A jeżeli ktoś narzeka na zachodnią biurokrację, to chyba dawno nie załatwiał niczego w polskich urzędach.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 16:40   #51
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Viridian Pokaż wiadomość
Doczytałam. I napisałam, że nie zgadzam się z uogólnieniami typu, że na emigracji jest ciężej.

Na Zachodzie nie ma kokosów, ale w Polsce jest znacznie większy poziom biedy, szczególnie w małych miejscowościach i na wsi. Są umowy śmieciowe i śmiesznie niskie stawki płacy. Są wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów i na zabiegi w szpitalach. Farmaceuci w aptece mogą odmówić sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. Pomoc socjalna - brak komentarza. A jeżeli ktoś narzeka na zachodnią biurokrację, to chyba dawno nie załatwiał niczego w polskich urzędach.
i Ty myslisz,ze tak tylko w polsce jest ?

to musisz jeszcze kawal swiata zobaczyc

jak chcesz poznac slowo biurokracja ,to przyjedz do Wloch ...
z taka nie spotkalam sie nigdzie
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 17:11   #52
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
i Ty myslisz,ze tak tylko w polsce jest ?

to musisz jeszcze kawal swiata zobaczyc

jak chcesz poznac slowo biurokracja ,to przyjedz do Wloch ...
z taka nie spotkalam sie nigdzie
Jak tylko co w Polsce jest? Taki poziom biedy i bezrobocia?
Nie, są kraje, w których jest znacznie gorzej. Na przykład biurokracja po wschodniej stronie granicy. Nadal nie rozumiem, w jaki sposób miałoby to popierać generalizacje nt. jak to emigranci pracują ciężej niż Polacy w kraju.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 17:33   #53
CruelOrchid
Wtajemniczenie
 
Avatar CruelOrchid
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 500
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Ja nie wiem o co tu się rozchodzi cały czas...Sytuacja wygląda tak że wielu ludzie w PL uważa, że za granicą leży się do góry brzuchem i nic nie robi a kasa sama leci z nieba i nikt nie napisał że " wcale nie bo jest ciężej niż w Pl" tylko co najwyżej było podkreślane że może być tak samo ciężko tyle że często z innych powodów...więc o co te przepychanki

I jeden z wielu komentarzy spod artykułu o którym pisałam wcześniej(widać jak splusowany)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Bez nazwy.jpg (19,3 KB, 55 załadowań)
CruelOrchid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 17:40   #54
mmarcepan
Rozeznanie
 
Avatar mmarcepan
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 828
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Viridian Pokaż wiadomość
Doczytałam. I napisałam, że nie zgadzam się z uogólnieniami typu, że na emigracji jest ciężej.

Na Zachodzie nie ma kokosów, ale w Polsce jest znacznie większy poziom biedy, szczególnie w małych miejscowościach i na wsi. Są umowy śmieciowe i śmiesznie niskie stawki płacy. Są wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów i na zabiegi w szpitalach. Farmaceuci w aptece mogą odmówić sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. Pomoc socjalna - brak komentarza. A jeżeli ktoś narzeka na zachodnią biurokrację, to chyba dawno nie załatwiał niczego w polskich urzędach.
Moze Cie to zdziwi, ale we Wloszech jest tak samo... Tak nawiazem mowiac, ostatnio zalatwiam duzo spraw w polskich urzedach i bylam bardzo milo zaskoczona, bo urzednicy byli naprawde bardzo uprzejmi i przygotowani.

Cytat:
Napisane przez CruelOrchid Pokaż wiadomość
Ja nie wiem o co tu się rozchodzi cały czas...Sytuacja wygląda tak że wielu ludzie w PL uważa, że za granicą leży się do góry brzuchem i nic nie robi a kasa sama leci z nieba i nikt nie napisał że " wcale nie bo jest ciężej niż w Pl" tylko co najwyżej było podkreślane że może być tak samo ciężko tyle że często z innych powodów...więc o co te przepychanki

I jeden z wielu komentarzy spod artykułu o którym pisałam wcześniej(widać jak splusowany)
Dokladnie...
Ewentualnie bylo tez napisane ze czasami MOZE BYC ciezej z powodow nie koniecznie zwiazanych ze sfera ekonomiczna...
__________________
Non mi pento di nulla nella mia vita, eccetto di quello che non ho fatto
Coco Chanel


mmarcepan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 18:29   #55
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Viridian Pokaż wiadomość
Jak tylko co w Polsce jest? Taki poziom biedy i bezrobocia?
Nie, są kraje, w których jest znacznie gorzej. Na przykład biurokracja po wschodniej stronie granicy. Nadal nie rozumiem, w jaki sposób miałoby to popierać generalizacje nt. jak to emigranci pracują ciężej niż Polacy w kraju.
Ja jakos wcale tej wielkiej biedy i ogromnego bezrobocia w Polsce nie widze,cala moja rodzina tam mieszka i nie narzeka,znajomi rowniez nie ...

bieda i bezrobocie to jest teraz we wloszech na przyklad...

Ja sie odnosilam to twojego ostatniego posta nie do mojego,jakbys nie zrozumiala...

i uwierz mi biurokracja we wloszech przechodzi ludzie pojecie,nawet w internecie jest fajny filmik na ten temat... najgorsza w calej Unii ,jak znajde to wrzuce

mmarcepan - zgadzam sie polska biurokracja w porownaniu z wloska to sama przyjemnosc !

niektorym sie wydaje,ze wszedze za granica jest lepiej niz w polsce i dziwia sie jak sie okaze ,ze np. w takiej grecji czy wloszech jest teraz duzo gorzej....

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Cytat:
Napisane przez mmarcepan Pokaż wiadomość
Ewentualnie bylo tez napisane ze czasami MOZE BYC ciezej z powodow nie koniecznie zwiazanych ze sfera ekonomiczna...
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 18:40   #56
mmarcepan
Rozeznanie
 
Avatar mmarcepan
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 828
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Romanaccianie ma to jak przyjemnosc zalatwienia czegos w Comune/Asl/Agenzia delle Entrate
Ale tak w ogole to my lubimy Wlochy, prawda? Bo wychodzi ze caly czas zle mowimy o tym kraju
__________________
Non mi pento di nulla nella mia vita, eccetto di quello che non ho fatto
Coco Chanel


mmarcepan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 18:48   #57
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez mmarcepan Pokaż wiadomość
Romanaccianie ma to jak przyjemnosc zalatwienia czegos w Comune/Asl/Agenzia delle Entrate
Ale tak w ogole to my lubimy Wlochy, prawda? Bo wychodzi ze caly czas zle mowimy o tym kraju
nawet mi nie mow,ja wlasnie musze isc do Asl

hehe nio ja tez czesto o wloszech zle mowie,ale nigdy stad nie wyjade ,nie zamienie wloch na zadne inne miejsce na swiecie
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 18:53   #58
mmarcepan
Rozeznanie
 
Avatar mmarcepan
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 828
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Ojej, biedactwo
Ja tez nie wyjade z Wloch, ale czasem fajnie na ten kraj ponarzekac Choc tak naprawde po prostu jestesmy obiektywne i tyle
__________________
Non mi pento di nulla nella mia vita, eccetto di quello che non ho fatto
Coco Chanel


mmarcepan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 19:00   #59
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez mmarcepan Pokaż wiadomość
Ojej, biedactwo
Ja tez nie wyjade z Wloch, ale czasem fajnie na ten kraj ponarzekac Choc tak naprawde po prostu jestesmy obiektywne i tyle



co prawda to prawda
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-16, 19:01   #60
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Reakcje tych, którzy zostali w Polsce na emigrantów.

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Ja jakos wcale tej wielkiej biedy i ogromnego bezrobocia w Polsce nie widze,cala moja rodzina tam mieszka i nie narzeka,znajomi rowniez nie ...
Przy tego typu stwierdzeniach to przestaję dziwić się reakcji na emigrantów w Polsce.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:47.