Koty - część XI - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-07-26, 18:09   #3091
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

Moje koty mają jedną kuwetę. Na trzy ogony.
Bójki są u nas w formie zabawy pomiędzy kotką a kocurem. Natomiast dwa kocury się nie bawią ze sobą i raz na kilka tygodni mają spięcie. Ale wtedy słychać, że to poważna sprawa bo warczą na siebie.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:19   #3092
Malinki13
Rozeznanie
 
Avatar Malinki13
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
teoretycznie w domu powinno być tyle kuwet, co kotów + 1. jeśli kotka chodzi w miarę wyluzowana, to nie jest bardzo źle.

spróbuje z tymi kuwetami, może coś to da.

czym je karmisz? jaki jest tryb karmienia - o określonych porach, na rządanie?

karmie je głównie animondą + mięso surowe (od początku to dostają) pare razy w tygodniu bardziej w ramach smaczków dostają suchego (staram się kupować te lepsze). Staram się je karmić o stałych porach (chociaż różnie z tym wychodzi), czasem jest poślizg czasowy godzina góra dwie. No chyba, że ewidentnie są głodne i proszą o jedzenie to dostają, ale nie przekarmiam ich.

czy myślałaś o użyciu feromonów, np. feliway'a?

Nie pomyślałam o tym. A to bym musiała stosować cały czas czy dajmy na to po jednym opakowaniu powinno się uspokoić?

czy każde z kotów ma 'swoje miejsce', jakieś legowisko, norkę, koszyk na parapecie, gdzie w razie czego mogą się schować i miejscówka należy tylko do nich?
Ciężko mi odpowiedzieć. Generalnie śpią gdzie chcą. Takimi seriami. Upatrzą sobie np. parapet to śpią ciągle na parapecie przez tydzień potem zmiana. Tylko teraz śpią osobno. Kotka ma takie dziuple gdzie kocur nie wejdzie i tam często śpi.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Poza tym mozesz kupic Feliway. Ja mam spray i w razie potrzeby pryskam w domu te miejsca, ktore drapia i w ktorych spia. Pomaga na stres.

Moje blizniaki tez maja fazy, ze sie piora. Sa walki, warzaski i futro leci, ale bez ofiar. A potem jest kilka miesiecy spokoju. Nie wiem od czego to zalezy?
No właśnie odnoszę czasem wrażenie, ze kocur jest jakimś cholerykiem. Niby ok, ale w ciagu sekundy nastrój mu się zmienia i robi się bojownik z niego.
A może to jakiś rodzaj okazywania zazdrości o kotkę?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Moje koty mają jedną kuwetę. Na trzy ogony.
Bójki są u nas w formie zabawy pomiędzy kotką a kocurem. Natomiast dwa kocury się nie bawią ze sobą i raz na kilka tygodni mają spięcie. Ale wtedy słychać, że to poważna sprawa bo warczą na siebie.
Tutaj kotka też warczy, syczy, więc nie wydaje mi się żeby to była forma zabawy. Sa dni kiedy jest spokój, a jest czas, że nie ma dnia bez "ataku"
__________________
Malinki13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:20   #3093
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

Skoro syczy i warczy to na pewno nie jest to dla niej rozrywka.
Zacznij od kuwety. Rozdzielasz ich jak kocur jej tak dokucza?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:21   #3094
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nie bede tu ciagnac tej debaty, bo sie robi barfny watek. A ja nie agituje...
Myślałam, że to ogólny wątek o kotach, ale może być, że o barfie tutaj nie gadamy, żaden problem, od tego mam swoją grupę
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:22   #3095
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koty - część XI

z opisu wygląda, że wszystko jest naprawdę ok. jak dla mnie po prostu raz na jakiś czas się 'kłócą' - my też nie zawsze ze wszystkimi się kochamy

feromony na pewno pomogą, czy to do kontaktu, czy psikane.

jeśli widzisz, że jest napięcie między nimi, staraj się to rozproszyć (nie karcąc ani krzycząc!), np. rzucając zabawkę, skupiając uwagę na wędce itp. możesz też użyć tej muzyki relaksacyjnej, co pisałam wcześniej. bardzo dobrze na niektóre koty działa zapach lawendy.

przy kocurku starałabym się, żeby przed jedzeniem miał porę zabawy (10 min chociażby), żeby była to imitacja polowania. w ten sposób będzie bardziej rozładowany, jak widać ma silniejszy instynkt i potrzeby niż kotka.

myślę, że tu nie chodzi o jakąś niechęć czy nienawiść, a po prostu różnicę temperamentów. zobacz, jak będzie się to zmieniać, jak nie pójdzie ku lepszemu mimo w/w metod, to faktycznie można rozważyć behawiorystę.

a, i pamiętaj, że każda zmiana to ok. 1-2 tygodni adaptacji. czyli jak np. wprowadzisz nową kuwetę, to faktyczne efekty powinny być widoczne najwcześniej po tym czasie, a nie od razu

powodzenia!

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

teraz doczytałam o warczeniu - no to nie jest dla niej zabawa, na pewno :/
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:27   #3096
Malinki13
Rozeznanie
 
Avatar Malinki13
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Skoro syczy i warczy to na pewno nie jest to dla niej rozrywka.
Zacznij od kuwety. Rozdzielasz ich jak kocur jej tak dokucza?
Tak, zawsze reaguje chyba, ze nie ma nikogo w domu. Zaczynam od spryskiwacza z wodą. Jak to nic nie daje zamykam go na chwile w odosobnieniu żeby ochłonął. To zazwyczaj pomaga.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
z opisu wygląda, że wszystko jest naprawdę ok. jak dla mnie po prostu raz na jakiś czas się 'kłócą' - my też nie zawsze ze wszystkimi się kochamy

feromony na pewno pomogą, czy to do kontaktu, czy psikane.

jeśli widzisz, że jest napięcie między nimi, staraj się to rozproszyć (nie karcąc ani krzycząc!), np. rzucając zabawkę, skupiając uwagę na wędce itp. możesz też użyć tej muzyki relaksacyjnej, co pisałam wcześniej. bardzo dobrze na niektóre koty działa zapach lawendy.

przy kocurku starałabym się, żeby przed jedzeniem miał porę zabawy (10 min chociażby), żeby była to imitacja polowania. w ten sposób będzie bardziej rozładowany, jak widać ma silniejszy instynkt i potrzeby niż kotka.

to jest taki leń, że nie dowiary (kupiłam już chyba większość dostępnych zabawek i nie jest super zainteresowany zabawą). Pogoni minute dwie potem się kładzie i nic go nie ruszy.

myślę, że tu nie chodzi o jakąś niechęć czy nienawiść, a po prostu różnicę temperamentów. zobacz, jak będzie się to zmieniać, jak nie pójdzie ku lepszemu mimo w/w metod, to faktycznie można rozważyć behawiorystę.

a, i pamiętaj, że każda zmiana to ok. 1-2 tygodni adaptacji. czyli jak np. wprowadzisz nową kuwetę, to faktyczne efekty powinny być widoczne najwcześniej po tym czasie, a nie od razu

powodzenia!

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

teraz doczytałam o fukaniu - no to nie jest dla niej zabawa, na pewno :/
zastosuje tą kuwetę, feromony może coś to da zobaczymy. Mam ogromną nadzieje, ze pomoze bo mi jej szkoda.
W każdym razie dziękuję za rady
__________________
Malinki13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:49   #3097
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Koty - część XI

Hej
czy moge miec pytanie do Esfiry ktora jest weterynarzem?
niestety coraz mniej sily na walke z wymiotami mojego kocura. Lekarz umywa rece, a ja nie wiem co robic.
tak w skrocie: od momentu kastracji czyli ok. 6 lat temu zaczal wymiotowac, w toku diagnostyki ustalono ze cierpi na przewlekle zaparcia , zakłacza sie i zaczyna wymiotowa, jelito grube i cienkie zaczyna byc wzdete i tak sie zaczyna. Problem ciagle wraca. Doszlismy juz do takiej perfekcji ze dajemy parafine, metoklopramid w kark, i lewatywe. potem jest ok. czasami az do tej pory udawalo sie problem zazegnac nawet na wiele miesiecy.
Obecnie nie wiem dlaczego ale te dzialania nie zdaja efektu. Wymiotyje kłakami, a po lekach owszem wyprozni sie ale na nastepny dzien dalej sa wymioty. W ciagu roku schudl kilogram, wiazalam to ze wprowadzeniem karmy Purina vet OM. Aha wczesniej byl ciagle na RC Fibre Response.
Jest zywy, ma apetyt, wielokrotnie mial robione badania lab - krew na enzymy trzustkowe, watrobowe, wapn. Wzorowe.
Przygladalam mu sie wczoraj, jego siersc na grzbiecie wyglada na tłustą.
W kale krwi nie ma.
Ostatnio bylam u weta ale trafilam na niedoswiadczona lekarke, ktora dala mu antybiotyk i niestety nie wiedziala jak to ugryzc. Nie winie jej bo kazdys ei uczy ale nie wiem co mam dalej robic, z ktorej strony to ugryzc.
Przepraszam ze to pisze ale moze ktos ma podobny problem?
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-26, 21:58   #3098
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez ranka Pokaż wiadomość
Hej
czy moge miec pytanie do Esfiry ktora jest weterynarzem?
niestety coraz mniej sily na walke z wymiotami mojego kocura. Lekarz umywa rece, a ja nie wiem co robic.
tak w skrocie: od momentu kastracji czyli ok. 6 lat temu zaczal wymiotowac, w toku diagnostyki ustalono ze cierpi na przewlekle zaparcia , zakłacza sie i zaczyna wymiotowa, jelito grube i cienkie zaczyna byc wzdete i tak sie zaczyna. Problem ciagle wraca. Doszlismy juz do takiej perfekcji ze dajemy parafine, metoklopramid w kark, i lewatywe. potem jest ok. czasami az do tej pory udawalo sie problem zazegnac nawet na wiele miesiecy.
Obecnie nie wiem dlaczego ale te dzialania nie zdaja efektu. Wymiotyje kłakami, a po lekach owszem wyprozni sie ale na nastepny dzien dalej sa wymioty. W ciagu roku schudl kilogram, wiazalam to ze wprowadzeniem karmy Purina vet OM. Aha wczesniej byl ciagle na RC Fibre Response.
Jest zywy, ma apetyt, wielokrotnie mial robione badania lab - krew na enzymy trzustkowe, watrobowe, wapn. Wzorowe.
Przygladalam mu sie wczoraj, jego siersc na grzbiecie wyglada na tłustą.
W kale krwi nie ma.
Ostatnio bylam u weta ale trafilam na niedoswiadczona lekarke, ktora dala mu antybiotyk i niestety nie wiedziala jak to ugryzc. Nie winie jej bo kazdys ei uczy ale nie wiem co mam dalej robic, z ktorej strony to ugryzc.
Przepraszam ze to pisze ale moze ktos ma podobny problem?
a miał robione usg? jutro napiszę więcej, bo dopiero wróciłam do domu (z pracy )
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 22:33   #3099
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Koty - część XI

Mial dawno. Bylo ok. Mysle ze we wtorek podjade z nim do weta , tylko zadzwonie o ktorej jest wet ktora dobrze go zna
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 08:46   #3100
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Malinki13 Pokaż wiadomość
Tak, wykastrowane oba jeszcze młodziutkie były (w sensie miały po pół roku). Dwa miesiące temu zmieniliśmy mieszkanie. Ale na starym mieszkaniu gdzie mieszkały odkąd je wzięliśmy też był ten problem. Więc może odniose się z odpowiedzią do starego mieszkania. Nowych mebli brak, nowych ludzi brak, goście baaardzo sporadycznie. Zmiana trubu życia? nie bardzo



Kotka normalnie chodzi po mieszkaniu, nie boi się, jest trochę zdystansowana do obcych, ale szybko się do nich przekonuje. Jest rozgadana, mruczasta, przychodzi na mizianki.



niestety jw wspomniałam są wykastrowane. Z tym korzystaniem z kuwety to jest tak, że ona się załatwi a on zaczyna chodzić za nią i ją obwąchiwać ona się zaczyna denerwować i uciekać on leci za nią i ją zaczyna atakować. Tak koło się zamyka.
Mój znajomy miał zbliżony problem z kotem. Dżejms jest bardzo agresywnym kotem, rzuca się nie tylko na inne zwierzaki, ale też na ludzi - mojego chłopaka nie znosi wręcz wybitnie, rzuca się z pazurami przy każdej wizycie. Dżejms ma tez na sumienia kilka kotów, nie wiemy dokładnie jak to się stało, ale dwa lub trzy zostaly przez niego wygonione na balkon i zrzucone z barierki... W każdym razie, jakiś cas temu Maciej przygarnął najbardziej uroczą koteczkę na świecie, Sówkę, drobniutką, grzeczniutką i tak dalej. Byliśmy zaskoczeni, że Dżejms stara się unikać kontaktu z kotką, zamiast ja dręczyć, w jego wypadku to ogromna zmiana.
Po prostu kiedy Sówka pojawiła się w domu, Dżejms został wywieziony na tydzień do rodziców Macieja i kiedy wrócił, Sówka byla tam już rezydentką, a Dżejms nowym. I mimo dominującego charakteru, pogodził się z tą sytuacją.
Może waszego kocura też można wywieźć na tydzień w inne miejsce?
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 09:24   #3101
Malinki13
Rozeznanie
 
Avatar Malinki13
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
Mój znajomy miał zbliżony problem z kotem. Dżejms jest bardzo agresywnym kotem, rzuca się nie tylko na inne zwierzaki, ale też na ludzi - mojego chłopaka nie znosi wręcz wybitnie, rzuca się z pazurami przy każdej wizycie. Dżejms ma tez na sumienia kilka kotów, nie wiemy dokładnie jak to się stało, ale dwa lub trzy zostaly przez niego wygonione na balkon i zrzucone z barierki... W każdym razie, jakiś cas temu Maciej przygarnął najbardziej uroczą koteczkę na świecie, Sówkę, drobniutką, grzeczniutką i tak dalej. Byliśmy zaskoczeni, że Dżejms stara się unikać kontaktu z kotką, zamiast ja dręczyć, w jego wypadku to ogromna zmiana.
Po prostu kiedy Sówka pojawiła się w domu, Dżejms został wywieziony na tydzień do rodziców Macieja i kiedy wrócił, Sówka byla tam już rezydentką, a Dżejms nowym. I mimo dominującego charakteru, pogodził się z tą sytuacją.
Może waszego kocura też można wywieźć na tydzień w inne miejsce?
jest to jakaś myśl, ale to spróbuje tego na końcu po kuwetach i feliwayach, bo na razie byłoby to trudne logistycznie do zrobienia
__________________
Malinki13 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-27, 09:32   #3102
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Koty - część XI

Wiadomka

Ale moze w sumie tez sie poradze. Jak sie przygotowac na drugiego kota? Przyjezdza dzisiaj do mnie dziewuszka fundacyjna, 12-tgodniowa. Ustalilusmy z jej opiekunka, ze dostanie "na droge" swoja karme z domu tymczasowego, ale docelowo sprobuje ja przestawic na bezzbozowki, ktorymi karmie Marksiuta, zwlaszcza, ze mozna je podawac takim malym kotom. Zwirku uzywamy tego samego, kuwete na razie mam jedna, ale wybieram sie wlasnie do zoologicznego po mniejsza (moj ma juz dwa lata i nie ma problemow z wejsciem do niej, a przyznaje, ze nigdy nie mialam 3miesiecznego kociaka i nie wiem, czy ogarnie - kuwete mam zwykla, bez przykrycia, bo moj sie takich boi...).
Zabawek mam od cholery, ale przy okazji wizyty w zoologo dokupie jeszcze jakies piorka czy cos.
Moj kot bez problemu akceptuje inne, mieszkalismy bardzo dlugo z czterema kotami i byl wtedy najszczesliwszy. On byl wtedy rezydentem, tamte doszly, a i tak od poerwszej chwili dal sie zdominowac, zwlaszcza najmlodszej kotce.
Co jeszcze mam zrobic?
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 09:47   #3103
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Socjalizację z izolacją najlepiej
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:14   #3104
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Socjalizację z izolacją najlepiej
Obawiam się, ze to nie będzie zbyt możliwe, ponieważ mam mieszkanie, w którym jedynie w łazience dałoby sie wydzielić osobne pomieszczenie, a łazienka jest malenka i nie wyobrażam sobie trzymania tam małego, żywiołowego kota.
Dziewczyna z domu tymczasowego mówiła, że kotka ma doświadczenie z innymi, większymi kotami, nie boi się ich, a Marks, jak już wspominałam, jest uległy i nie próbuje dominowac nad innymi kotami.
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:24   #3105
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
Obawiam się, ze to nie będzie zbyt możliwe, ponieważ mam mieszkanie, w którym jedynie w łazience dałoby sie wydzielić osobne pomieszczenie, a łazienka jest malenka i nie wyobrażam sobie trzymania tam małego, żywiołowego kota.
Dziewczyna z domu tymczasowego mówiła, że kotka ma doświadczenie z innymi, większymi kotami, nie boi się ich, a Marks, jak już wspominałam, jest uległy i nie próbuje dominowac nad innymi kotami.
lepiej zacząć od tej izolacji, kociaki czasem w lecznicach czy w fundacjach siedzą w klatkach wystawowych, więc łazienka to całkiem sporo miejsca, puszczenie kotów "na żywioł" może skończyć się tym, że się zrażą do siebie i i tak trzeba będzie się cofnąć do socjalizacji z izolacją.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:32   #3106
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Koty - część XI

Tj. ona byla w domu tymczasowym, z kilkoma innymi kotami. No ale sprobuje, moze nie bedzie wariowac w tej mikrolazience.
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:36   #3107
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Koty - część XI

To daj jej powariować w tej mikro łazience niech ją rozpiera ciekawość i chęć zabawy z kocimi łapkami spod drzwi. Czasem wystarczy godzina, czasem potrzebny jest dzień lub dwa.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:41   #3108
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
lepiej zacząć od tej izolacji, kociaki czasem w lecznicach czy w fundacjach siedzą w klatkach wystawowych, więc łazienka to całkiem sporo miejsca, puszczenie kotów "na żywioł" może skończyć się tym, że się zrażą do siebie i i tak trzeba będzie się cofnąć do socjalizacji z izolacją.
Dokładnie A lazienka to wcale nie takie złe miejsce dla nowego, zwłaszcza kociaka. Różnie z izolacją bywa, czasem wystarczy kilka dni, czasem potrzeba kilku tygodni. Ale nie warto jej pomijać, z tego powodu, który właśnie esfira podała.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 21:16   #3109
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Koty - część XI

To wam ja przedstawie.
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-27, 21:16   #3110
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

Jakie oczyska piękna
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 21:21   #3111
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Jaki maluch zegnajcie przespane noce
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 22:40   #3112
nitka0208
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 101
Dot.: Koty - część XI

Witam wszystkich
Mam pytanie moja kotka zostala wysterylizowana tydzien temu. Weterynarz zalecil dac tego samego dnia saszetke kurczaka ktora dostalam i od nastepnego dnia juz jak zwykle. Kotka przed sterylizacja jadla za 5 gdyz 4 tyg temu sie okocila i kociaki wyjadaja z niej wszystko co moga. Mam problem bo teraz nic jej nie smakuje i jest coraz chudsza. Jutro wizyta u weta ale chcialabym poznac Wasza opinie. Czy moze Wasze kociaki tez tak przechodzily okres po sterylizacji??
nitka0208 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 23:03   #3113
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
To wam ja przedstawie.

__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)

Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 06:07   #3114
tanzanka
Zadomowienie
 
Avatar tanzanka
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 713
Dot.: Koty - część XI

Cześć dziewczyny, jestem nowa jesli chodzi o zwierze jakim jest kot. Mam kotkę dopiero od roku i cały czas zadziwia mnie i moja rodzinę to zwierzę.
Ale zauważyłam dzis bardzo dziwne zachowanie kotki. Jest karmiąca mamą, moze to ważne. Kicia od jakiś dwóch dni ma takie dziwne odpały, wyglada to jakby była pod wpływem jakiś środków, jezyk na wierzchu biea skacze a po jej ciele przechodzi taki dziwny jakby prąd, jest niespokojna. Jak ja pogłaszcze troche pogadam to jest normalnie.
O co może chodzić? Zaczynam się martwić
tanzanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 08:21   #3115
Karmenka
Zakorzenienie
 
Avatar Karmenka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 9 296
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Sparzanie mięsa nie ma sensu Dawaj normalne, surowe Ja sparzam tylko skorupkę jaj dla kotów
Naczytałam sie w internecie, że surowe bee, że salmonella i te sprawy.


Ma któraś z was doświadczenie z wychodzeniem na dwór na szelkach?
Bo mi Kaśka dalej do południa wyje na parapecie, trochę ja zajmę zabawą to zapomina, ale po czasie znów tam wraca i wyje.
Jak mieszkała na wsi to wychodziła kiedy chciała i na ile chciała a tu nagle takie ograniczenia.
__________________
bloguje
Karmenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 08:32   #3116
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
Naczytałam sie w internecie, że surowe bee, że salmonella i te sprawy.


Ma któraś z was doświadczenie z wychodzeniem na dwór na szelkach?
Bo mi Kaśka dalej do południa wyje na parapecie, trochę ja zajmę zabawą to zapomina, ale po czasie znów tam wraca i wyje.
Jak mieszkała na wsi to wychodziła kiedy chciała i na ile chciała a tu nagle takie ograniczenia.

Jeśli to nie jest dla ciebie duży problem to możesz ją wyprowadzać. Licz się z tym, że będziesz musiała to robić kilka razy w tygodniu. Sąsiedzi mieli psa i kota. Oba wychodziły na jednej smyczy dwa razy dziennie Pies prowadził kota na spacer, a potem do domu
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 08:40   #3117
Karmenka
Zakorzenienie
 
Avatar Karmenka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 9 296
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Jeśli to nie jest dla ciebie duży problem to możesz ją wyprowadzać. Licz się z tym, że będziesz musiała to robić kilka razy w tygodniu. Sąsiedzi mieli psa i kota. Oba wychodziły na jednej smyczy dwa razy dziennie Pies prowadził kota na spacer, a potem do domu
Kilka razy w tygodniu to nie problem, byle nie kilka razy dziennie, bo tyle wolnego czasu nie mam.

A co do nadopiekuńczych psów, jak babcia ją do siebie przyniosła, to pies wczuł sie w role matki i nie odstępował jej na krok. Jak oddalała sie od domu to ją zaraz zawracał, pozwalał sie maltretować, nawet nie protestował jak cycka szukała.

Za to kocur wyprowadził sie na ten czas z domu, może bał sie, że to jego
__________________
bloguje
Karmenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 08:45   #3118
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
Naczytałam sie w internecie, że surowe bee, że salmonella i te sprawy.


Ma któraś z was doświadczenie z wychodzeniem na dwór na szelkach?
Bo mi Kaśka dalej do południa wyje na parapecie, trochę ja zajmę zabawą to zapomina, ale po czasie znów tam wraca i wyje.
Jak mieszkała na wsi to wychodziła kiedy chciała i na ile chciała a tu nagle takie ograniczenia.
Nie masz co się obawiać

Parę razy próbowałam, ale moje jakoś nieszczególnie zainteresowane. Jeśli będziesz w stanie z nią codziennie wychodzić to jak najbardziej bierz ją na szelki i na dwór

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
A co do nadopiekuńczych psów, jak babcia ją do siebie przyniosła, to pies wczuł sie w role matki i nie odstępował jej na krok. Jak oddalała sie od domu to ją zaraz zawracał, pozwalał sie maltretować, nawet nie protestował jak cycka szukała.
U mojej babci laaaata temu (już oboje są ś.p.) psina karmiła kociaka swoim własnym mlekiem, bo dostała jak się maluch pojawił
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 11:09   #3119
ArmandaVanHelden
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 461
Dot.: Koty - część XI

Muszę się pochwalić robiłam wczoraj Majce kontrolne badanie moczu i ph spadło na 6,5 a po struwitach nie ma śladu
ArmandaVanHelden jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-28, 11:33   #3120
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
Naczytałam sie w internecie, że surowe bee, że salmonella i te sprawy.


Ma któraś z was doświadczenie z wychodzeniem na dwór na szelkach?
Bo mi Kaśka dalej do południa wyje na parapecie, trochę ja zajmę zabawą to zapomina, ale po czasie znów tam wraca i wyje.
Jak mieszkała na wsi to wychodziła kiedy chciała i na ile chciała a tu nagle takie ograniczenia.
Z tego co wiem, samo sparzanie nie zabija salmonelli?

Moje kociaki dzisiaj na kastracji, dziwnie mi bez nich w domu...Do tego bardzo się martwię, czy wszystko będzie ok :/ Dobrze, że w domu mam bałagan to chociaż myśli zajmę sprzątaniem
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-21 13:51:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:52.