Zrobię wszystko żeby przytyć!

[DefSquad]

Cześć chciałbym wiedziec czy znacie jakieś sposoby na szybki przyrost masy ?? Moze co należy jesć i w jakich ilościach..

[Haylee]

Mogłaś skorzystać z wyszukiwarki, jest dosyć dużo wątków o przytyciu... Np.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=przytyc
(opisane jest co powinnaś jeść, aby przytyć itp )
Pozdrawiam

[bombka666]

Dzięki wielkie ale moze mogłabyś sie do mnie zwracać jak do faceta hahaha Pozdrawiam gorąco...

[sylwia18]

nie jesteśmy przyzwyczajone do mężczyzn na forum a tym bardziej z "kobiecym" nickiem, avatarem i w dziale dietetyki

[klaudynka4]

Wiesz, najłatwiej przytyć niezdrowo się odżywiając... A przytycie jest o tyle trudne, że wyrabia złe nawyki żywieniowe, bo jeśli się je zdrowo to się nie tyje.
Więc jeśli chcesz przytyć to może wprowadzić do diety słodycze (najlepiej czekoladę, bo ma najwięcej kalorii)? Wiem tylko, że najlepej jeść dużo na kolację - to najprostsza droga.
Jednak podkreślam, te sposoby nie są zbyt zdrowe, jeśli chcesz zdrowo przytyć musisz poradzić się dietetyka.

[sylwia18]

jedyne co ze zdrowych rzeczy przychodzi mi do głowy to orzechy, pestki (są bardzo kaloryczne)

[Poetka22]

Mój kolega znalazł sposób na przytycie, był anorektykiem, przez wiele lat się leczył, i w końcu chciał przytyć.Sposób który zastosował nie jest jakąś filozofią straszną...Codziennie przed snem zjadał czekoladę mleczną(pół tabliczki lub cała) i wypijał szklankę mleka...

[Haylee]

wybaaacz.... To przez tego niickaaaa :P
Gdzieś wyczytałam, że nawet tyjąc nie powinno się jeśc tyle słodyczy... przecież to nie zdrowe... Makaron, ryż biały i brązowy... Ja od niedawna jem codziennie zupe mleczną z dużą porcją miodu... I trochę pomogło mi przybrać na wadze

[wariatka_20]

moja mama mnie lekko "utuczyła" robiąc mi codziennie na śniadanie kanapki z białym i żółtym serem (nie to żebym sama nie robiła sobie śniadań, ale tak się składa że zazwyczaj wychodzę do szkoły o tej samej porze co mój młodszy brat, a jemu trzeba śniadanie wmuszać wiec skorzystałam przy okazji )
Od grudnia przytyłam 6 kg(ale może to być także zasługa tabletek anty)

[allpinoska]

witam , mam poważny problem z tyciem, przy wzroście 1,76 waze zaledwie 53 kg, probowalam juz roznych metod jem doslownie wszystko , co robić????????

[lullaby22]

Skorzystać z wyszukiwarki.

[karolca]

jest na ten temat bardzo duzo wątków. radzę poszukać, bo znaczna część wizażanek ma ten sam problem, w tym ja

[akram]

pewnie masz zbyt szybka przemiane materii, czasem jest to taki urok, a czasami moze byc przyczyna jakiejs dolegliwosci, np nadczynnosci tarczycy.

[Patrycjap86198619]

Witam!mam problem ale troche inny niż większość z Was.Może któraś z was była chuda i udało jej się przytyć?ja już próbowałam wszystkiego ale nie udaje mi się jedynie co to moje uda i tyłek są całe w cellulicie przez nadmiar fast food...Moż znacie jakieś ćwiczenia w szczególności na przybranie na udach łydkach i wymodelowaniu pośladków??Zakupiłam sobie stepper ale poczytałam o nim troche na necie i mam mieszane uczucia dużo osób pisze że dzieki nimu udalo im się zmniejszyć objętość ud i pupy.Jak to jest naprawdę.Mam ogromne kompleksy jeżeli chodzi o nogi...Chciałam nawet zamieścic fotki ale to zbyt krępujące....Piszcie moze mi pomożecie i dziewczyną podobnym do mnie....

[Marwari]

nie to podforum...

[Patrycjap86198619]

boże jak to teraz się kasuje.......sorry...

[asienka2608]

Mam 164 cm wzrostu i ważę 45 kg. Zrobiłam już tak wiele żeby przytyć i nic. Badania były - nie mam ani tarczycy ani żadnego tasiemca. Szybkiej przemiany nie mam bo potrafię się załatwiać nawet raz na trzy dni. Jem więcej niż normalny facet dziennie. Brałam tabletki antykoncepcyjne przez pół roku - jedyny plus to to że pod bluzką coś było choć i tak tylko rozmiar 70A. Po odstawieniu jestem płaska. Brałam Mutant-Mass. Też mi to nie pomogło.

PROSZĘ PORADŹCIE. MOJE ŻYCIE NIE MA SENSU. Jestem na skraju załamania. Za dużo myślę, nie umiem się z tym pogodzić.
PROSZĘ POMÓŻCIE!

[Winky]

Napisane przez asienka2608

MOJE ŻYCIE NIE MA SENSU.

To proponuję wybrać się do psychologa.

[enka999]

Napisane przez asienka2608

Mam 164 cm wzrostu i ważę 45 kg. Zrobiłam już tak wiele żeby przytyć i nic. Badania były - nie mam ani tarczycy ani żadnego tasiemca. Szybkiej przemiany nie mam bo potrafię się załatwiać nawet raz na trzy dni. Jem więcej niż normalny facet dziennie. Brałam tabletki antykoncepcyjne przez pół roku - jedyny plus to to że pod bluzką coś było choć i tak tylko rozmiar 70A. Po odstawieniu jestem płaska. Brałam Mutant-Mass. Też mi to nie pomogło.

PROSZĘ PORADŹCIE. MOJE ŻYCIE NIE MA SENSU. Jestem na skraju załamania. Za dużo myślę, nie umiem się z tym pogodzić.
PROSZĘ POMÓŻCIE!

jest osobny wątek na forum na ten temat, wystarczy poszukać
a co do jedzenia, to możesz jeść nawet tonę na dzień, ale jak jesz nieodpowiednie rzeczy to i tak Ci to nic nie da.

[garden_d]

Napisane przez asienka2608

Mam 164 cm wzrostu i ważę 45 kg. Zrobiłam już tak wiele żeby przytyć i nic. Badania były - nie mam ani tarczycy ani żadnego tasiemca. Szybkiej przemiany nie mam bo potrafię się załatwiać nawet raz na trzy dni. Jem więcej niż normalny facet dziennie. Brałam tabletki antykoncepcyjne przez pół roku - jedyny plus to to że pod bluzką coś było choć i tak tylko rozmiar 70A. Po odstawieniu jestem płaska. Brałam Mutant-Mass. Też mi to nie pomogło.

PROSZĘ PORADŹCIE. MOJE ŻYCIE NIE MA SENSU. Jestem na skraju załamania. Za dużo myślę, nie umiem się z tym pogodzić.
PROSZĘ POMÓŻCIE!

Po pierwsze- przemiana materii a regularność wypróżnień to zupełnie dwie różne rzeczy. Regularność wypróżnień to wiemy wszyscy czym jest, a przemiana materii(metabolizm) to reakcje chemiczne, które mi.in. warunkują szybkość przemian energetycznych (katabolizm i anabolizm)- i jeśli rzeczywiście nie możesz przytyć to przemianę materii masz bardzo szybką przez co organizm nie może zgromadzić żadnych zapasów tłuszczu.
Po drugie- tak, jak wspomniała koleżanka- jest różnica w jakości jedzenia i myślę, że w Twoi przypadku jest to kluczowe., bo skoro wypróżniasz się tak rzadko to wnioskuję, że kiepsko z tym u Ciebie...
Po trzecie- nie przesadzasz z tym sensem życia? :P

Ja radzę spróbować z jakimiś ćwiczeniami siłowymi(chyba nie chciałabyś być szczupłym tłuściochem? ^^), do tego dobrać odpowiednią, poprawnie skomponowaną dietę, dbać o posiłku przed/po treningowe, jeść często. Poczytaj o tym, na pewno przy odpowiednim wysiłku się uda.

[trojka]

przede wszystkim dużo pszennego makaronu z sosami treściwymi, mięsnymi, serowymi, no i kluchy śląskie, kopytka, buchty, też z sosami - nie ma bata, że nie utyjesz szybko na takiej diecie, ale tego się je normalne ilości, czyli 1/4 opakowania makaronu na osobę a nie tyle co dla ptaszka małego, kluchy też w sporych ilościach, nie 10 czy 15 sztuk
Jarzynki wszelakie do obiadu na zasmażce, marchewka, fasolka szparagowa, groszek
Kupić filet z kurczaka, z jednego nasmażyć kotlecików panierowanych i zjeść wszystkie samej, aaa, i najważniejsze, zaraz po obfitym posiłku rzucić się do spania
Ja kiedyś jadłam leżąc w łóżku, bo musiałam szybko przytyć w ciąży.
Potrafiłam wepchnąć w siebie na siłę zawartość całej puszki tuńczyka w oliwie, bleh
I dddużo bułeczek pszennych, najlepiej maślanych własnej roboty

Aaaa, i jedzenie późną nocą polecam, wtedy wszystko najlepiej smakuje
I podczas oglądaniu filmów ustawić duuuużo żarcia wokół, wtedy człowiek nie patrzy co je tylko łapką sięga chipsy, paluszki, rogaliki, ciasteczka, ptasie mleczko
I przez cały dzień jakieś przekąski kaloryczne szamać
Nakupić mnóstwo słodyczy
Utyłam 12kg

Szlag, głodna się zrobiłam od tego pisania, idę lodówkę przetrzepać.

Tylko żadnych ruchów gwałtownych podczas trwania diety nie należy wykonywać, a broń bóg żeby sportów jakiś się wyczyniać nie zachciało

[garden_d]

Napisane przez trojka

przede wszystkim dużo pszennego makaronu z sosami treściwymi, mięsnymi, serowymi, no i kluchy śląskie, kopytka, buchty, też z sosami - nie ma bata, że nie utyjesz szybko na takiej diecie, ale tego się je normalne ilości, czyli 1/4 opakowania makaronu na osobę a nie tyle co dla ptaszka małego, kluchy też w sporych ilościach, nie 10 czy 15 sztuk
Jarzynki wszelakie do obiadu na zasmażce, marchewka, fasolka szparagowa, groszek
Kupić filet z kurczaka, z jednego nasmażyć kotlecików panierowanych i zjeść wszystkie samej, aaa, i najważniejsze, zaraz po obfitym posiłku rzucić się do spania
Ja kiedyś jadłam leżąc w łóżku, bo musiałam szybko przytyć w ciąży.
Potrafiłam wepchnąć w siebie na siłę zawartość całej puszki tuńczyka w oliwie, bleh
I dddużo bułeczek pszennych, najlepiej maślanych własnej roboty

Aaaa, i jedzenie późną nocą polecam, wtedy wszystko najlepiej smakuje
I podczas oglądaniu filmów ustawić duuuużo żarcia wokół, wtedy człowiek nie patrzy co je tylko łapką sięga chipsy, paluszki, rogaliki, ciasteczka, ptasie mleczko
I przez cały dzień jakieś przekąski kaloryczne szamać
Nakupić mnóstwo słodyczy
Utyłam 12kg

Szlag, głodna się zrobiłam od tego pisania, idę lodówkę przetrzepać.

Tylko żadnych ruchów gwałtownych podczas trwania diety nie należy wykonywać, a broń bóg żeby sportów jakiś się wyczyniać nie zachciało

Średni 'przepis' na przytycie. :P średnio zdrowy. Chyba lepiej zabrać się za to z rozsądkiem, bo równie dobrze autorka mogłaby siedzieć pół dnia w Mc'u...

[asienka2608]

Ale zrozumcie wpychanie w siebie nic mi nie da. Próbowałam tego nie raz. Nawet nie raz tak byłam najedzona że potrafiałam zwymiotować. Jadłam codziennie 500 g makaronu do tego normalnie, jak zawsze obfite snidanie , obiad , kolocja no i oczywiscie podajadałam między posiłkami. I tak przez dwa tyg. Nic nie dało.
Tak bardzo chciałabym się dowiedzieć dlaczego ja taka jestem .!

[enka999]

Napisane przez trojka

przede wszystkim dużo pszennego makaronu z sosami treściwymi, mięsnymi, serowymi, no i kluchy śląskie, kopytka, buchty, też z sosami - nie ma bata, że nie utyjesz szybko na takiej diecie, ale tego się je normalne ilości, czyli 1/4 opakowania makaronu na osobę a nie tyle co dla ptaszka małego, kluchy też w sporych ilościach, nie 10 czy 15 sztuk
Jarzynki wszelakie do obiadu na zasmażce, marchewka, fasolka szparagowa, groszek
Kupić filet z kurczaka, z jednego nasmażyć kotlecików panierowanych i zjeść wszystkie samej, aaa, i najważniejsze, zaraz po obfitym posiłku rzucić się do spania
Ja kiedyś jadłam leżąc w łóżku, bo musiałam szybko przytyć w ciąży.
Potrafiłam wepchnąć w siebie na siłę zawartość całej puszki tuńczyka w oliwie, bleh
I dddużo bułeczek pszennych, najlepiej maślanych własnej roboty

Aaaa, i jedzenie późną nocą polecam, wtedy wszystko najlepiej smakuje
I podczas oglądaniu filmów ustawić duuuużo żarcia wokół, wtedy człowiek nie patrzy co je tylko łapką sięga chipsy, paluszki, rogaliki, ciasteczka, ptasie mleczko
I przez cały dzień jakieś przekąski kaloryczne szamać
Nakupić mnóstwo słodyczy
Utyłam 12kg

Szlag, głodna się zrobiłam od tego pisania, idę lodówkę przetrzepać.

Tylko żadnych ruchów gwałtownych podczas trwania diety nie należy wykonywać, a broń bóg żeby sportów jakiś się wyczyniać nie zachciało

Bez urazy, ale to są żadne rady. Normalna osoba może i utyje w taki sposób, ale ktoś, kto jest chudy z natury nie. U ludzi chudych chodzi o nabranie masy mięśniowej, a nie tkanki tłuszczowej, dlatego do diety powinno się również dołączyć odpowiednie ćwiczenia. A co za tym idzie spożywać dużo białka i węglowodanów. Jeść dużo racja, bo 5-6 posiłków na dobę, ale nie wpychać w siebie na siłę.

Polecam już dawno powstały wątek na ten temat, na którym można znaleźć więcej dobrych rad w tej sprawie

[trojka]

Napisane przez asienka2608

Ale zrozumcie wpychanie w siebie nic mi nie da. Próbowałam tego nie raz. Nawet nie raz tak byłam najedzona że potrafiałam zwymiotować. Jadłam codziennie 500 g makaronu do tego normalnie, jak zawsze obfite snidanie , obiad , kolocja no i oczywiscie podajadałam między posiłkami. I tak przez dwa tyg. Nic nie dało.
Tak bardzo chciałabym się dowiedzieć dlaczego ja taka jestem .!

Ja ciągle ważyłam 40kg i sobie nie żałowałam, potrafiłam zaraz po obiedzie zjeść całą tabliczkę czekolady, a inne słodycze tonami i nic nie tyłam, ale jak musiałam przytyć to się zawzięłam i się udało Szczególnie nocne jedzenie dużo mi pomogło, teraz też jadam ostatni posiłek około 2-3 w nocy.
Trzeba też dużo wypoczywać i prowadzić mniej nerwowe życie, jeść magnez i pić kakao.

[garden_d]

Napisane przez enka999

Bez urazy, ale to są żadne rady. Normalna osoba może i utyje w taki sposób, ale ktoś, kto jest chudy z natury nie. U ludzi chudych chodzi o nabranie masy mięśniowej, a nie tkanki tłuszczowej, dlatego do diety powinno się również dołączyć odpowiednie ćwiczenia. A co za tym idzie spożywać dużo białka i węglowodanów. Jeść dużo racja, bo 5-6 posiłków na dobę, ale nie wpychać w siebie na siłę.

Polecam już dawno powstały wątek na ten temat, na którym można znaleźć więcej dobrych rad w tej sprawie

zdecydowanie mądrzejsze, zdrowsze i lepsze wyjście.

[Vacances]

Po pierwsze : wizyta u dobrego (!) dietetyka.
Po drugie : białko + ćwiczenia = wzrost masy.
Po trzecie : strasznie Ci zazdroszczę

[banana split]

Napisane przez trojka

przede wszystkim dużo pszennego makaronu z sosami treściwymi, mięsnymi, serowymi, no i kluchy śląskie, kopytka, buchty, też z sosami - nie ma bata, że nie utyjesz szybko na takiej diecie

Oj, to niestety różnie bywa. Jak ktoś ma naprawdę szybką przemianę materii to żadne kluchy nie pomogą. Ja zaczęłam tyć dopiero po włączeniu leku. Wydaje mi się, że u mnie kluczową rolę odgrywały nerwy, które "spalały" najwięcej kalorii. Mogłam zjadać paczkę makaronu dziennie, ciastka z kremami, białe pieczywo - i nic.

[asiczka_u]

Mam 169cm i ważę 42kg. Muszę koniecznie przytyć. Pomóżcie

[skazana_na_bluesa]

idz do dietetyka