Dobry Fryzjer - Kraków

[marti2012]

Ja się bardzo zawiodłam na pani Palenik-Bernady z atelier Bernady ul. Masarska. Miał być blond, z salonu wyszłam z włosami w rudawym odcieniu!! Reklamacje nic nie dały, pani Basia odmówiła poprawek w cenie (niemałej!) oraz zwrotu pieniędzy mimo że kolor wyszedł zupełnie inny niż miał być. Juz nie była tak miła jak przy pierwszym kontakcie. Zdecydowanie odradzam "atelier" Bernady, zmarnowane pieniądze...
Pozdrawiam i życzę jak najmniej takich wizyt jak moja

[gemma81]

Pomocy
Czy może ktoś z okolic Krakowa orientuje się co się stało z fryzjerem Krzysztofem z salonu Colette ze Starowiślnej ? Byłam u niego tylko raz, fantastycznie poradził sobie z moimi włosami.... nikt nigdy mnie tak dobrze nie obciął.

Teraz już tam nie pracuje, a ja nie wiem gdzie Go szukać......

Może ktoś coś wie....
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc w odnalezieniu....

[rosselia]

Czy może ktoś polecić dobrego fryzjera - stylistę, u którego nie wydam majątku? Zależy mi na zmianie fryzury, ale jeszcze żaden fryzjer nie polecił mi dobrej dla mnie fryzury. W grudniu byłam w salonie fryzjerskim w Plazie, ale tam obiecana porada stylisty polegała na: "Słucham panią?" ;/ Skończyło się na przycięciu końcówek. Mam długie, trudne do ułożenia włosy, suche i puszące się, żeby jakoś wyglądały muszę je prostować.

[winyl]

Słyszałam, że w salonie Roman jest ktoś, kto dobrze ścina kręcone włosy, macie jakieś informacje na ten temat?
Albo czy ktoś wie, gdzie aktualnie pracuje Tomasz Marut?

[Gretkakrk]

Nie chcę przytaczać nazwy, bym nie została tu o cokolwiek posądzona. Chcę jednak ostrzec wszystkich którzy się tam wybierają!!!
Byłam umówiona tam niedawno, posiadałam długie włosy, które zapuszczałam dosyć sporo po ostatnim drastycznym ścięciu. Zależało mi na tym, by nadać im kształt, charakter, jednak nie chciałam dużego cięcia z długości, jedynie końcówki. Powtarzałam to pewnej Pani w tym oto salonie na Krowoderskiej 46 kilka razy, no ale cóż Pani postanowiła obciąć mnie zupełnie, nie potrafię naprawdę zrozumieć tego jak niektóre fryzjerki podchodzą do klienta... Dramat, salon gdzie fryzjerki są sztucznie uprzejme, nie potrafią indywidualnie podejść do pracy zniechęcił mnie niesamowicie dziewczyny proszę dla waszego dobra omijajcie go szerokim łukiem...

[nin4]

Napisane przez Gretkakrk

Nie chcę przytaczać nazwy, bym nie została tu o cokolwiek posądzona. Chcę jednak ostrzec wszystkich którzy się tam wybierają!!!
Byłam umówiona tam niedawno, posiadałam długie włosy, które zapuszczałam dosyć sporo po ostatnim drastycznym ścięciu. Zależało mi na tym, by nadać im kształt, charakter, jednak nie chciałam dużego cięcia z długości, jedynie końcówki. Powtarzałam to pewnej Pani w tym oto salonie na Krowoderskiej 46 kilka razy, no ale cóż Pani postanowiła obciąć mnie zupełnie, nie potrafię naprawdę zrozumieć tego jak niektóre fryzjerki podchodzą do klienta... Dramat, salon gdzie fryzjerki są sztucznie uprzejme, nie potrafią indywidualnie podejść do pracy zniechęcił mnie niesamowicie dziewczyny proszę dla waszego dobra omijajcie go szerokim łukiem...

nie jestes jedyna, panie maja słabosc do długich włosów i zawsze ścinają ponad miare, niestety

[Gretkakrk]

Nie rozumiem tej tendencji u fryzjerek...

[Aimee_J]

Ja też, a zapuszczanie włosów w moim wypadku nie jest proste
Więc na razie trzymam się swojej fryzjerki, która może nie strzyże 'z pazurem', a trochę bardziej klasycznie, ale przynajmniej po wyjściu od niej nie płaczę po katach

[sylwiatko82]

uważajcie na fryzjera w Skawinie przy basenie- MASAKRA!
przyszłam farbować włosy, pokazałam zdjęcie (łagodny miedziany, nie za jasny, nie za ciemny), spojrzał na włosy i kazał iśc na mycie (specjalnie nie myłam przed tym farbowaniem), a to żeby kolor lepiej chwycił, a potem jeszcze mówił, żeby potrzymać szampon parę minut, to kolor ogólnie dobrze się wgryzie, no dobra...
w międzyczasie zrobił mały wywiad, jak się farbują moje włosy- powiedziałam, że jak robię farbami z supermarketu to nigdy mi specjalnie się nie rozjaśniły i zawsze wychodzą ciemniejsze niż na opakowaniu, a on na to, że są słabe te sklepowe i trzeba brać 2 tony jaśniejsze, ok. z tym jednym zdaniem się zgodziłam (i jedynym no dobra...
asystentka-praktykantka póżniej suszyłą mi włosy- od razu zaczęła od najgorętszej dmuchawy- myślałam, że ją uduszę! Dosłownie czułam jak z moich włosów uchodzi życie... no dobra,
w końcu zaczął nakładać farbę... uwaga uwaga- bez rękawiczek(!), nawet asystentka była zdziwiona i spytała czy nie chce tych rękawiczek, a mistrz przemówił i zdradził jej największą tajemnicę farbowania- ...na gołych rękach lepiej widać czy odpowiednio został dobrany odcień farby... bo mój kolor jest nietypowy, stworzony specjalnie dla mnie i zmieszał duuuuzo kolorów, aby był niepowtarzalny... ludzie szczyt wszystkiego, ale nie mogłam już z tamtąd uciec) no dobra,
potem asystentka przywlekła przetpotopowy sprzęt do podgrzewania włosów, ale to nic....
zaraz po nałozeniu farby skóra głowy zaczęła okropnie swędzieć- mistrz na to, że zaraz przejdzie, to tylko chwilowe... a asystentka podała mi plastikowy pędzel i oznajmiła, że mogę się drapać drugim, spiczastym końcem..., no to się ostrożnie drapałam, ale zaraz mistrz ostrzegł mnie, ze lepiej się nie drapać, bo porobię sobie rany i będzie na niego... i ogólnie skwitował to, że mam strasznie wrażliwą skórę, a na pytanie jakich farb używa- odparł "francuskie", no i dał mocniejszą wodę utlenioną (9 czy 12- nie pamiętam), żeby farba lepiej chwyciła, no dobra...
po 10 minutach nie mogłam już wytrzymać- powiedziałam wprost, żeby mi to zmył- popatrzył na zegarek, na asystentkę, "no 10 min minęło, ale chyba możemy już zmywać"
nie muszę mówić jak mi ulżyło....
na szczęście kolor wyszedł nie brzydki- ale zastanawiam się co by wyszło gdybym trzymała dłuzej...

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

zapomniałam dodać, że skosił mi stówkę- za JEDEN kolor! (ten niepowtarzalny...) ja pier...ę! jestem 100% pewna, ze temu tyle policzył, bo zdjęcie pokazałam mu na iPhonie...

[bbpriv]

Drogie Wizażanki,
Wiem że może będę się powtarzać, ale ja polecam panią Ewę z Kiss Paris.
Uważam, że dziewczyna na prawdę ma talent. Świetnie ścina włosy, tak że niemal "same się układają". Potrafi też zasugerować fryzurę i dobrać kolor do urody danej osoby, za co bardzo ją cenie.
Prywatnie - miła, sympatyczna i taktowna osoba. Jednym słowem polecam.

P.S. podobno pod koniec czerwca ma się przenieść do jakiegoś salonu na Krowoderskich Zuchów (Pure Diamond chyba)

[mme]

Napisane przez sylwiatko82

... a asystentka podała mi plastikowy pędzel i oznajmiła, że mogę się drapać drugim, spiczastym końcem...,.

Historia mimo wszystko z happy endem, więc przyznam się, że mnie rozbawiłaś. . Sama pewnie do Skawiny się nie wybiorę, więc mi taka "zabawa" nie grozi ale przekażę Twoje ostrzeżenie koleżance ze Skawiny.

[Przezlosliwa]

Napisane przez sylwiatko82

[/COLOR]zapomniałam dodać, że skosił mi stówkę- za JEDEN kolor! (ten niepowtarzalny...) ja pier...ę! jestem 100% pewna, ze temu tyle policzył, bo zdjęcie pokazałam mu na iPhonie...

Hmmm ... a na ile się nastawiałaś? 100 zł za kolor to przecież nie dużo.

[sylwiatko82]

może w Krakowie nie dużo, ale na mieścinkę jak Skawina..., cóz...,
z resztą mistrz mówiąc mi "sto złotych będzie" nawet na mnie nie spojrzał, bo wiedział, że za dużo policzył i w o góle za taką obsługę to złamanego grosza, ehhh

[Przezlosliwa]

No ale kolor ładny, więc nie rozumiem. Specyficzna atmosfera salonu nie musi być jego minusem. Jest klimat i jest zabawanie. A 100 zł za farbę to nawet w Skawinie wydaje mi się ok (jeśli 100 zł to za dużo, to dlaczego sama sobie nie zafarbujesz?). Nie lubię takie podejścia do fryzjerów. Nie bronię dokładnie tego salonu (bo nawet nie wiem o jakim mówisz), ale wkurza mnie podejście, że 60 zł za strzyżenie to rozbój w biały dzień. Skoro ta usługa nie jest tyle warta, to znaczy, że ktoś uważa ją za banał - a więc stajemy w łazience przed lustrem, bierzemy nożyczki w dłoń.

[mme]

Napisane przez Przezlosliwa

A 100 zł za farbę to nawet w Skawinie wydaje mi się ok (jeśli 100 zł to za dużo, to dlaczego sama sobie nie zafarbujesz?). Nie lubię takie podejścia do fryzjerów. Nie bronię dokładnie tego salonu (bo nawet nie wiem o jakim mówisz), ale wkurza mnie podejście, że 60 zł za strzyżenie to rozbój w biały dzień. Skoro ta usługa nie jest tyle warta, to znaczy, że ktoś uważa ją za banał - a więc stajemy w łazience przed lustrem, bierzemy nożyczki w dłoń.

100 zł za farbę to moim zdaniem "średnio dużo". Moja "skawińska koleżanka" farbuje w Skawinie długie włosy za 60 zł i jest zadowolona. Ja ostatnio w osiedlowym salonie za farbę + refleksy+ strzyżenie zapłaciłam 130 zł Efekt farbowania przeciętny, strzyżenie fatalne a ogólnie: na drugi dzień nikt nie zauważył, że byłam u fryzjera.
W związku z tym, następnym razem wrócę do droższego fryzjera, gdzie ta sama usługa bedzie mnie kosztowała ok. 250 zł ale z gwarancją, że będzie perfekcyjnie.
Fryzjer Sylwiatko82, jak wynika z jej relacji, nie zagwarantował jej tego poczucia bezpieczeństwa, które można wliczyć w cenę usługi. Wcale więc nie dziwi mnie zaskoczenie ceną.

[Aimee_J]

U mojego fryzjera daję za farbę/balejaż i ścięcie włosów około 130 złotych. O ile balejażu nie potrafię sobie sama zrobić [mogę co najwyżej położyć rozjaśniacz na cały łeb] o tyle na farbę u fryzjera pozwalam sobie tylko wtedy, kiedy robię ją po raz pierwszy - czyli bardziej od farbowania potrzebuję usługi dobrania koloru i gwarancji, że te włosy faktycznie wyjdą takie jakie mają wyjść. Potem już kupuję farbę taką jak u fryzjerki w sklepie fryzjerskim - i nie ma problemu.

Są jednak takie usługi, choćby wspomniany balejaż, których nie jest łatwo wykonać w swoim domu. A ja płacą nawet 130 złotych za tę usługę mam prawo wymagać, że efekt oraz traktowanie mnie będzie w porządku. Dla mnie cena podana przez Sylwiatko82 jest normalną ceną jaką co jakiś czas zostawiam u fryzjera, i wiem, że można więcej [choć wcale nie uważam, ze za wyższą cenę, będę miała lepiej]. Jednak stanowi to dla mnie na tyle dużo pieniędzy, że nie dziwię się jej zdenerwowaniu. Za takie traktowanie nie powinien dostać nawet połowy z tych pieniędzy.

[Przezlosliwa]

Obawiam się, że połowa tych pieniędzy to będzie sam materiał. Dlatego nie wiem ile taki fryzjer w Skawinie może zarobić biorąc 100 zł za farbę. Może właśnie stąd ma takie podejście do klientów? No nieważne, bo i tak nic nie wymyślimy. Ważne, żeby każdy trafił na fryzjera i cenę (nie krzywdzącą dla obu stron), która go zadowala

[nin4]

przejrzałam cały watek po raz enty i w końcu zdecydowałam sie umówic do Grzegorza z Hair by Norbi, dość czesto tutaj zachwalanego. Mam krecone włosy i ogromną nadzieję że sobie z nimi poradzi i w końcu odnajde "swojego" fryzjera. No i mam jeszcze nadzieję że to TEN Grzegorz, którego foremki zachwalały. Ide we wtorek, dam znać co i jak.

[winyl]

Napisane przez nin4

przejrzałam cały watek po raz enty i w końcu zdecydowałam sie umówic do Grzegorza z Hair by Norbi, dość czesto tutaj zachwalanego. Mam krecone włosy i ogromną nadzieję że sobie z nimi poradzi i w końcu odnajde "swojego" fryzjera. No i mam jeszcze nadzieję że to TEN Grzegorz, którego foremki zachwalały. Ide we wtorek, dam znać co i jak.

Koniecznie daj znać!
A jak długie masz włosy? Idziesz na strzyżenie czy farbowanie?

[nin4]

włosy do ramion, z tyłu może ciut dłuższe, kręcone, ciężkie do ułożenia, idę na samo cięcie. Bardzo sie boje nowego fryzjera ale poprzedni po kilku dobrych cięciach zrobił mi koszmarne cieniowanie i od kilku miesięcy włosy w ogóle sie nie układają, w końcu na tyle urosły że mogę znowu zaryzykować. Mam nadzieję, że p. Grzegorz zaproponuje mi coś fajnego, choć na wypadek wszelki wezmę zdjęcie.

[skylie]

przeglądam i przeglądam ten wątek w poszukiwaniu dobrego fryzjera i zdecydowałam się na Klaudiusza z Floriańskiej- ścięcie i koloryzacja.
Termin mam umówiony na 20.06. Nie mogę się doczekać. Zobaczymy co mi zaproponuje, ale nie ukrywam że po pochwałach na tym forum mam duże oczekiwania Napiszę jak będę po

[sila3]

Napisane przez winyl

Koniecznie daj znać!
A jak długie masz włosy? Idziesz na strzyżenie czy farbowanie?

tak to ten Grzegorz, który był tutaj wychwalany i poszukiwany zarazem.Ja po 3 latach przerwy wróciłam do niego z podkulonym ogonkiem i jestem bardzo zadowolona.Byłam dwa razy i za każdym razem mam super fryzure.Polecam

[LoudCalm]

Napisane przez Gretkakrk

Dziękuję i proszę o wiadomości jeśli tylko ktoś wie więcej na ten temat

duocolor to nowość - to znaczy że dopiero fryzjerzy byli na szkoleniu, ja bym uważała, bo słyszałam od szkoleniowca Loreal że to nie jest takie proste,
w salon expert Loreala ombre czy duocolor będzie kosztowało raczej więcej niż 200zł, chyba że na krótkich włosach, musisz szukać tylko salonów expert bo tylko oni mają możliwość szkolenia z ombre: zawsze możesz zadzwonić i zapytać o cenę
http://www.lorealprofessionnel.p l/_pl/_pl/salon-locator/index.aspx?tc=Navigation^ Nav_Locator&

ja teraz noszę ombre, jestem zachwycona, w ogóle nie widać mi odrostów a miałam włosy w kolorze bardzo jasnego blondu przez 8 lat...

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Przezlosliwa

Obawiam się, że połowa tych pieniędzy to będzie sam materiał. Dlatego nie wiem ile taki fryzjer w Skawinie może zarobić biorąc 100 zł za farbę. Może właśnie stąd ma takie podejście do klientów? No nieważne, bo i tak nic nie wymyślimy. Ważne, żeby każdy trafił na fryzjera i cenę (nie krzywdzącą dla obu stron), która go zadowala

połowa materiał, a kolejne 25% z połowy to pracownicy, prąd, czynsz i media i podatki... ale może niektórzy myślą że fryzjer na tych 100zł to ma 90% zysku

[Aimee_J]

Napisane przez LoudCalm

połowa materiał, a kolejne 25% z połowy to pracownicy, prąd, czynsz i media i podatki... ale może niektórzy myślą że fryzjer na tych 100zł to ma 90% zysku

Ok, ale czy to, ze nie bierze całej stówki do ręki zwalnia go od rzetelnego wykonywania swojej pracy i odpowiedniego traktowania klientki? Bo z tego co się orientuje to nie.

[Przezlosliwa]

A potem jeszcze narzekają. Fryzjerzy to nie wolontariat. Fryzjer, który zarabia za swoją pracę niewielkie pieniądze i jeszcze wysłuchuje narzekań ma pewnie tak małą motywację do pracy, że mu się po prostu nie chce.
Nie oczekujcie cudów. Za dobrą obsługę trzeba odpowiednio zapłacić. Przecież nikt nie będzie skakać obok Was za 5 zł - sorry. I nie mówię tu o braku umiejętności tańszych fryzjerów (choć pewnie nieraz i tak jest - nie ma kasy, nie ma szkoleń), ale przede wszystkim o "za takie pieniądze,to mi się nie chce".

[Aimee_J]

No nie wiem. Pisałam wczesniej, że u mojej fryzjerki płacę za balejaż/kolor plus ścięcie okolo 100-130 złotych w zależności jakiej długości mam włosy. I jakoś chce się jej usiąść ze mną, porozmawiać, a do tego jeszcze nie wyszłam od niej płacząc nad fryzurą i kolorem. Więc moim zdaniem zależy to od osoby i tego jakie ma podejście do klientów. Zgodzę się, ze wiele też zależy od naszego zachowania - z doświadczenia wiem, ze bardziej chce mi się w mojej pracy pomagać osobom, które nie wyskakują na mnie od razu z paszczą, ze się tak wyrażę i traktują mnie z szacunkiem. Więc sama jako klient też staram się nie być irytująca.

Poza tym, mało to miałyśmy już w tym wątku przykładów, że dziewczyny płaciły dużo więcej, a były zbulwersowane traktowaniem? Zresztą, na Boga, jak się komuś nie chce wysilać, bo go klienci denerwują, to może lepiej zmienić zawód? Mniej się starci nerwów, nie wyrabia sobie złej marki i nie odwala się kaszany za przeproszeniem...

Większości z nas nikt nie płaci dodatkowo za użeranie się z idiotami, a jakoś musimy sobie z tym radzić. Obojętnie od zawodu.

[Gobevil]

Witajcie Kochane, tutaj facet

Piszę do Was z wielką prośbą i zaufaniem, bo nie ma co ukrywać - w 99% sprawach jesteście od nas lepsze w tym w intuicji, poczuciu estetyki itp. sprawach potrzebnych do wyboru naprawdę dobrego fryzjera.

Potrzebuję drastycznej zmiany fryzury, która będzie tak dobra na scenę (jestem wokalistą) jak i w życiu codziennym (na codzień lubię się wyróżniać, ale nie robić za freaka). Dodatkowo podkreślam, że jestem jednym z tych nielicznych gości, którzy dużą uwagę przykładają do swojego wyglądu a na punkcie włosów w ogóle mają już dużego świra. Większość kobiet tak ma, więc wierzę, że rozumiecie co to znaczy

Zrobiłem mały research na tym i innych forach i chciałbym, żebyście pomogły mi wybrać ostatecznie z kilku fryzjerów chyba, że po przeczytaniu mojego posta macie jakąś własną propozycję?

Cena to sprawa drugoplanowa. Liczy się kreatywność, oryginalność itd.
Przypominam chodzi o strzyżenie MĘSKIE.

Studio Urody Angel
Pracownia Fryzur na kobierzyńskiej
Akademia Urody Tomasza Pietrzyka
Claudius

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi !!

[frywolna franka]

Kuba Ziemirski. Only!

[madzia245]

od Louisa za pierwszym razem wyszłam bardzo niezadowolona, kolor który miałam na głowie był zupełnie inny niż ten który chciałam mieć, po poprawce (w ramach reklamacji) wyszłam z praktycznie czarnymi włosami, jest o wiele lepiej ale nie jest to jednak brąz o który chodziło mi na początku. Następnym razem na farbowanie wybiorę się do sprawdzonych przeze mnie salonów albo dziedzic albo claudius. Chyba, że ktoś poleci jakiś świetny salon gdzie dobrze dobierają kolor i efekt też jest zadowalający.

[Przezlosliwa]

A dlaczego nie złożysz reklamacji u niego?