Polecamy:

**201606201204** · 2013-09-26, 20:04

Mam kochanego mężusia, mówi, żebym się niczym nie przejmowała. Jak nie tam praca to weźmie mnie do siebie, żebym mu pomogła.

Jagatka_N · 2013-09-26, 20:13

Cytat:

Napisane przez Isabelle_

Mam kochanego mężusia, mówi, żebym się niczym nie przejmowała. Jak nie tam praca to weźmie mnie do siebie, żebym mu pomogła.

To fajnie, że masz taką możliwość

Wydaje mi się, że to powoduje chociaż psychiczne odciążenie od problemów w pracy. Fajnie mieć na wszelki wypadek wyjście awaryjne

Pacynka · 2013-09-26, 22:11

Witajcie

Trochę mnie tu nie było i ciężko z nadrobieniem...ale...widz iałam widziałam Jagatka i Marszalka- gratulacje

Zubi, dziękuję za odwiedziny na owuf i komentarz

Jagatko, bardzo miło że do mnie zajrzałaś na ovuf, dziękuję

U mnie ok z TŻ-tem. Jesteśmy tylko przeziębieni teraz i pewnie nici z serduszkowania w odpowiednim czasie, a owulka zbliża się wielkimi krokami.

A teraz dlaczego mnie nie było. Podobno jak tu jestem to strasznie się nakręcam a powinnam nie myśleć o zajściu w ciążę żeby zajść. Ale tak czy siak się nie da nie myśleć.

Czy możecie mi jakoś w skrócie opowiedzieć, co się działo?

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Załamana, właśnie przeczytałam. Gratuluję

Jeszcze niedawno tak się załamywałaś, a teraz takie szczęście, widzisz

zubi89 · 2013-09-26, 23:11

To może już od teraz:

ZAPRASZAM NA NOWY WĄTEK CZĘŚĆ 7

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=719468

cowie · 2013-09-27, 13:16

Przyjdzie admin to Was zleje za kończenie wątku przed czasem, zobaczycie

Leine · 2013-09-27, 13:17

no właśnie

Elfka86 · 2013-09-27, 17:31

to czemu 15 postów nie możemy naklepać?

Karoloo · 2013-09-27, 19:53

Cytat:

Napisane przez Elfka86

to czemu 15 postów nie możemy naklepać?

pewnie, że możemy

tylko nikogo nie ma do wykończenia dziada

Elfka86 · 2013-09-27, 20:53

To niedobrze

każda by napisała po jednym i byłoby z głowy

cowie · 2013-09-27, 20:54

Tylko się żadna nie kwapi. Zapodaj im tam baty

Mygda · 2013-09-27, 21:11

No pięknie wyjechalam na wieś, warunków do pisania nie miałam a tu wchodze i zapraszają na nowy wątek.

maciejka1987 · 2013-09-27, 22:10

Cytat:

Napisane przez Mygda

No pięknie wyjechalam na wieś, warunków do pisania nie miałam a tu wchodze i zapraszają na nowy wątek.

oo nie jeszcze nie zapraszamy... z kolejnym wątkiem musimy poczekac, b potem znów tak będzie...

Mygda · 2013-09-28, 07:23

To kilka postów do napisania zostało.
I juz na nowym wątku sporo napisane.

Karoloo · 2013-09-28, 08:50

zaledwie 6 postów i koniec

vioris · 2013-09-28, 10:40

Bez przesady, tyle moze byc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kw14tuszek · 2013-09-28, 10:52

zebynie było - dopiszę jeszcze jednego posta :P

Elfka86 · 2013-09-28, 11:05

To i ja dopiszę aby bliżej końca było

vioris · 2013-09-28, 11:13

Konkurs na 5000 post?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Elfka86 · 2013-09-28, 12:13

Ta która będzie po mnie - zwycięża

Leine · 2013-09-28, 12:18

Koniec wątku babole

ZAPRASZAM NA NOWY WĄTEK CZĘŚĆ 7

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=719468

wife_to_be · 2013-09-29, 08:50

Dzień dobry

Postanowiłam dołączyć do wątki, może żeby troszkę sobie poprawić humor, a przede wszystkim, móc wyrzucić z siebie co na sercu leży

Mam nadzieję, że dobrze trafiłam.
JESZCZE nie zaczęliśmy się z mężem starać o dziecko - na razie nie możemy - ale mi już ostatni coś fiksuje we łbie... Jemu nie mogę za bardzo jojceć na ten temat (chłop się stresuje i czuje...winny?), więc mam nadzieję, że z Wami będę mogła swobodnie porozmawiać.
Od pół roku coś mi się totalnie w głowie przewróciło i.... jak nie zajdę niedługo w ciążę to chyba oszaleje. Przeglądam w necie poradniki, oglądam wózki, ciuszki, a ciążę przyjaciółki przeżywam jak własną. Totalne szaleństwo.
Jeszcze w czerwcu ustaliliśmy z mężem, że od września idziemy na żywioł, będzie co ma być i jeśli zajdę w ciąże, to będzie cudownie. Nastawiłam się, a potem... brutalne sprowadzenie na ziemię. Oczywiście, nasza wina, bo zupełnie, ale to zupełnie nie pomyślałam o tym, że cokolwiek może nasz przeszkodzić w planach. Idiotka.
Mój mąż od kilku lat choruje na nerki i zażywa bardzo mocne leki. W sierpniu się dowiedzieliśmy, żejeden z nich zdecydowanie przekreśla nasze plany. Tragiczny wpływ na plemniki, możliwe wady rozwojowe i choroby u płodu. No więc zonk... Na szczęście mąż z choroby pomału wychodzi, za miesiąc ma odstawić to najgorsze cholerstwo. Potem trzy miesiące na "regenerację" nasienia... i dopiero wtedy można zacząć myśleć... Czyli - muszę czekać do stycznia <rozpacz>.
Czy są tutaj dziewczyny które z podobnych powodów muszą odłożyć starania na jakiś czas? Może uda się nam razem jakoś to przetrwać

vioris · 2013-09-29, 09:40

Cytat:

Napisane przez wife_to_be

Dzień dobry

Postanowiłam dołączyć do wątki, może żeby troszkę sobie poprawić humor, a przede wszystkim, móc wyrzucić z siebie co na sercu leży

Mam nadzieję, że dobrze trafiłam.
JESZCZE nie zaczęliśmy się z mężem starać o dziecko - na razie nie możemy - ale mi już ostatni coś fiksuje we łbie... Jemu nie mogę za bardzo jojceć na ten temat (chłop się stresuje i czuje...winny?), więc mam nadzieję, że z Wami będę mogła swobodnie porozmawiać.
Od pół roku coś mi się totalnie w głowie przewróciło i.... jak nie zajdę niedługo w ciążę to chyba oszaleje. Przeglądam w necie poradniki, oglądam wózki, ciuszki, a ciążę przyjaciółki przeżywam jak własną. Totalne szaleństwo.
Jeszcze w czerwcu ustaliliśmy z mężem, że od września idziemy na żywioł, będzie co ma być i jeśli zajdę w ciąże, to będzie cudownie. Nastawiłam się, a potem... brutalne sprowadzenie na ziemię. Oczywiście, nasza wina, bo zupełnie, ale to zupełnie nie pomyślałam o tym, że cokolwiek może nasz przeszkodzić w planach. Idiotka.
Mój mąż od kilku lat choruje na nerki i zażywa bardzo mocne leki. W sierpniu się dowiedzieliśmy, żejeden z nich zdecydowanie przekreśla nasze plany. Tragiczny wpływ na plemniki, możliwe wady rozwojowe i choroby u płodu. No więc zonk... Na szczęście mąż z choroby pomału wychodzi, za miesiąc ma odstawić to najgorsze cholerstwo. Potem trzy miesiące na "regenerację" nasienia... i dopiero wtedy można zacząć myśleć... Czyli - muszę czekać do stycznia <rozpacz>.
Czy są tutaj dziewczyny które z podobnych powodów muszą odłożyć starania na jakiś czas? Może uda się nam razem jakoś to przetrwać

Oczywiście zapraszamy do nas

ale kolejna część wątku jest tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=719468

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-09-26, 20:04	#4981
201606201204 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 4 859	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Mam kochanego mężusia, mówi, żebym się niczym nie przejmowała. Jak nie tam praca to weźmie mnie do siebie, żebym mu pomogła. Edytowane przez 201606201204 Czas edycji: 2013-09-26 o 20:05

2013-09-26, 22:11	#4983
Pacynka Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 997	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Witajcie Trochę mnie tu nie było i ciężko z nadrobieniem...ale...widz iałam widziałam Jagatka i Marszalka- gratulacje Zubi, dziękuję za odwiedziny na owuf i komentarz Jagatko, bardzo miło że do mnie zajrzałaś na ovuf, dziękuję U mnie ok z TŻ-tem. Jesteśmy tylko przeziębieni teraz i pewnie nici z serduszkowania w odpowiednim czasie, a owulka zbliża się wielkimi krokami. A teraz dlaczego mnie nie było. Podobno jak tu jestem to strasznie się nakręcam a powinnam nie myśleć o zajściu w ciążę żeby zajść. Ale tak czy siak się nie da nie myśleć. Czy możecie mi jakoś w skrócie opowiedzieć, co się działo? ---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Załamana, właśnie przeczytałam. Gratuluję Jeszcze niedawno tak się załamywałaś, a teraz takie szczęście, widzisz

2013-09-26, 23:11	#4984
zubi89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 6 373	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 To może już od teraz: ZAPRASZAM NA NOWY WĄTEK CZĘŚĆ 7 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=719468 __________________ ~15.09.2012r Maja 23.06.2014r. Jaś 04.09.2017r. Niespodzianka 21.10.2021r.

2013-09-27, 13:16	#4985
cowie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 11 226	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Przyjdzie admin to Was zleje za kończenie wątku przed czasem, zobaczycie __________________ Alek, 13tc Tarczycówka 18.05.2015 Leoś

2013-09-27, 13:17	#4986
Leine Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 4 348	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 no właśnie

2013-09-27, 17:31	#4987
Elfka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 6 187	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 to czemu 15 postów nie możemy naklepać? __________________ M M

2013-09-27, 20:53	#4989
Elfka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 6 187	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 To niedobrze każda by napisała po jednym i byłoby z głowy __________________ M M

2013-09-27, 20:54	#4990
cowie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 11 226	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Tylko się żadna nie kwapi. Zapodaj im tam baty __________________ Alek, 13tc Tarczycówka 18.05.2015 Leoś

2013-09-27, 21:11	#4991
Mygda Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Sosnowiec Wiadomości: 323	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 No pięknie wyjechalam na wieś, warunków do pisania nie miałam a tu wchodze i zapraszają na nowy wątek.

2013-09-28, 07:23	#4993
Mygda Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Sosnowiec Wiadomości: 323	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 To kilka postów do napisania zostało. I juz na nowym wątku sporo napisane.

2013-09-28, 08:50	#4994
Karoloo <3 <3 <3 Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: śląsk Wiadomości: 8 332	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 zaledwie 6 postów i koniec __________________ 25052013 <3 <3 Franek 15.12.2014 Zosia i Klara 08.12.2016 <3

2013-09-28, 10:40	#4995
vioris Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 3 129	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Bez przesady, tyle moze byc Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Jest serduszko Igorek 21.07.14r

2013-09-28, 10:52	#4996
kw14tuszek Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 321	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 zebynie było - dopiszę jeszcze jednego posta :P __________________ 29.08.2014 Game over

2013-09-28, 11:05	#4997
Elfka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 6 187	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 To i ja dopiszę aby bliżej końca było __________________ M M

2013-09-28, 11:13	#4998
vioris Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 3 129	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Konkurs na 5000 post? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Jest serduszko Igorek 21.07.14r

2013-09-28, 12:13	#4999
Elfka86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 6 187	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Ta która będzie po mnie - zwycięża __________________ M M

2013-09-28, 12:18	#5000
Leine Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 4 348	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Koniec wątku babole ZAPRASZAM NA NOWY WĄTEK CZĘŚĆ 7 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=719468 Edytowane przez Leine Czas edycji: 2013-09-28 o 12:19

2013-09-29, 08:50	#5001
wife_to_be Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 285	Dot.: W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6 Dzień dobry Postanowiłam dołączyć do wątki, może żeby troszkę sobie poprawić humor, a przede wszystkim, móc wyrzucić z siebie co na sercu leży Mam nadzieję, że dobrze trafiłam. JESZCZE nie zaczęliśmy się z mężem starać o dziecko - na razie nie możemy - ale mi już ostatni coś fiksuje we łbie... Jemu nie mogę za bardzo jojceć na ten temat (chłop się stresuje i czuje...winny?), więc mam nadzieję, że z Wami będę mogła swobodnie porozmawiać. Od pół roku coś mi się totalnie w głowie przewróciło i.... jak nie zajdę niedługo w ciążę to chyba oszaleje. Przeglądam w necie poradniki, oglądam wózki, ciuszki, a ciążę przyjaciółki przeżywam jak własną. Totalne szaleństwo. Jeszcze w czerwcu ustaliliśmy z mężem, że od września idziemy na żywioł, będzie co ma być i jeśli zajdę w ciąże, to będzie cudownie. Nastawiłam się, a potem... brutalne sprowadzenie na ziemię. Oczywiście, nasza wina, bo zupełnie, ale to zupełnie nie pomyślałam o tym, że cokolwiek może nasz przeszkodzić w planach. Idiotka. Mój mąż od kilku lat choruje na nerki i zażywa bardzo mocne leki. W sierpniu się dowiedzieliśmy, żejeden z nich zdecydowanie przekreśla nasze plany. Tragiczny wpływ na plemniki, możliwe wady rozwojowe i choroby u płodu. No więc zonk... Na szczęście mąż z choroby pomału wychodzi, za miesiąc ma odstawić to najgorsze cholerstwo. Potem trzy miesiące na "regenerację" nasienia... i dopiero wtedy można zacząć myśleć... Czyli - muszę czekać do stycznia <rozpacz>. Czy są tutaj dziewczyny które z podobnych powodów muszą odłożyć starania na jakiś czas? Może uda się nam razem jakoś to przetrwać

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)