Dylematy przyszłej mamy

Pannami7 · 2023-06-30, 06:01

Cześć, piszę z prośbą o radę. Stoję przed dylematem, który może mieć wpływ na moją przyszłość. W sierpniu biorę ślub i po ślubie wybieram się w wymarzoną podróż z przyszłym mężem, która będzie trwała do Bożego Narodzenia. Aktualnie jestem zatrudniona na UoP na czas nieokreślony i pracuję w obecnej firmie od dwóch lat. Praca jest ok, trochę mnie to demotywuje, że od początku nie otrzymałam ani jednej podwyżki, a wiem, że mogłabym zarabiać w innych firmach więcej. Tu się zaczyna mój dylemat. Coraz bardziej czuję, że chciałabym mieć dziecko, nie od razu, ale w przyszłym roku. Przed nami ta podróż i dlatego myślę, czy w obecnej pracy nie poprosić o urlop bezpłatny na czas naszej podróży (około 4 miesiące) i myślę, że go dostanę, a od stycznia wrócę i będę dalej pracować tu gdzie już znam procesy, ale czasem czuję się niespełniona i mam świadomość innych, być może lepszych możliwości. Zastanawiam się też, czy po prostu nie zwolnić się z obecnej pracy i nie zacząć szukać innej pracy od stycznia, ale nie chcę zaczynać nowej pracy, żeby po kilku miesiącach pójść na urlop macierzyński. Zostając w obecnej pracy miałabym umowę o pracę i większe bezpieczeństwo. Mam ogromny dylemat, czy zaryzykować i zmienić pracę, a ewentualnie odłożyć plany macierzyńskie na 2025, żeby trochę jednak w tej nowej pracy popracować, czy może zostać przy tym co znane i planować macierzyństwo z niejako większym spokojem? Tylko czy pójście na urlop macierzyński niedługo po tym jak wrócę z urlopy bezpłantego to też niezbyt uczciwe zachowanie? Proszę o rady, spojrzenie z innej strony. Może któraś z Was była w podobnej sytuacji? A może coś z punktu widzenia pracodawcy? Z góry dziękuję za wszelkie rady.

squirrelqa · 2023-06-30, 10:39

Na grupie na FB dotyczącej pracy dla kobiet jest mnóstwo postów dotyczących niechęci wracania do nielubianej pracy po macierzyńskim oraz problemach z szukaniem nowej pracy po powrocie. Może zastanów się, co będzie też za rok i za dwa lata z dzieckiem na pokładzie i wizją powrotu do średnio lubianej pracy, w której już teraz uwierają Cię zarobki. Czy ta perspektywa Ci się podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Norluka · 2023-06-30, 11:05

A jak długo chcesz być w domu z dzieckiem?
Jeśli ma iść do żłobka albo przedszkola, to poczytałabym, co jest brane pod uwagę w rekrutacji. W niektórych miastach pierwszeństwo mają osoby, które wracają do pracy, w innych bezrobotne.
Żeby sobie nie zrobić przed przypadek pętli, że nie masz pracy, więc dziecko nie pójdzie do żłobka, a skoro nie ma miejsca w żłobku, to nie masz jak iść do pracy.

izan1222 · 2023-06-30, 11:20

Masz stabilna sytuację w pracy, wiec przy planach powiększenia rodziny nie zmieniałabym pracodawcy. Jaka masz gwarancję, że w nowe pracy dostaniesz umowę na czas nieokreślony? Żadnej. Może być tak, że podziękują Ci po 3msc i dalej trzeba będzie szukać...Natomiast nie przejmowałabym się obecnym pracodawca tylko po urlopie bezplatnym zaczęła starania, bo nigdy nie wiesz ile czasu minie zanim zajdziesz w ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

goslawka · 2023-06-30, 11:27

Cytat:

Napisane przez Norluka

A jak długo chcesz być w domu z dzieckiem?
Jeśli ma iść do żłobka albo przedszkola, to poczytałabym, co jest brane pod uwagę w rekrutacji. W niektórych miastach pierwszeństwo mają osoby, które wracają do pracy, w innych bezrobotne.
Żeby sobie nie zrobić przed przypadek pętli, że nie masz pracy, więc dziecko nie pójdzie do żłobka, a skoro nie ma miejsca w żłobku, to nie masz jak iść do pracy.

Słuszna uwaga. Dodam tylko, że w mojej okolicy pierwszeństwo do przedszkoli mają dzieci rodziców pracujacych, do żłobka przyjmują tylko jeśli oboje rodziców pracuje (wymagane są zaświadczenia). Oczywiście mówię o państwowych placówkach, w prywatnych przyjmują jak leci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

CandyShopGirl · 2023-07-01, 05:25

Ile masz lat?

Sent from my Pixel 7 Pro using Tapatalk

SteveS · 2023-07-01, 08:49

Cytat:

Napisane przez goslawka

Słuszna uwaga. Dodam tylko, że w mojej okolicy pierwszeństwo do przedszkoli mają dzieci rodziców pracujacych, do żłobka przyjmują tylko jeśli oboje rodziców pracuje (wymagane są zaświadczenia). Oczywiście mówię o państwowych placówkach, w prywatnych przyjmują jak leci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To przynajmniej ma sens. U nas syn się nie dostał, bo pierwszeństwo mają rodzice bezrobotni z wieloma dziećmi...
Autorko. Nie zwalniałabym się na pałę z pracy, która jest stabilna. Wzięłabym urlop bezpłatny, po nim wróciła do pracy i szukała w czasie zatrudnienia w obecnym miejscu nowej firmy. Ale wtedy plany na dziecko odłożyłabym o co najmniej dwa lata, poświęcając ten czas na robienie badań itd. Albo zostałabym w obecnej firmie już do czasu powrotu z macierzyńskiego i wtedy szukałabym czegoś nowego.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-07-01, 09:58

Cytat:

Napisane przez SteveS

To przynajmniej ma sens. U nas syn się nie dostał, bo pierwszeństwo mają rodzice bezrobotni z wieloma dziećmi...

ucieka mi logika, ktora za tym stoi, po co bezrobotnemu rodzicowi zlobek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PumpkinEyes · 2023-07-01, 10:08

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618066]ucieka mi logika, ktora za tym stoi, po co bezrobotnemu rodzicowi zlobek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może chęć aktywizacji bezrobotnych, bo jak masz opiekę nad dzieckiem to masz większe szanse podjąć pracę zarobkową, a inaczej możesz być w błędnym kole - nie masz pracy, nie stać cię na prywatny żłobek, nie masz z kim zostawić dziecka, nikt cię nie zatrudni.

ateris · 2023-07-01, 10:35

Co do starań to możemy sobie w głowie wszystko poplanować, ale życie ma swój plan dla nas. Nigdy nie wiesz czy zajdziesz po miesiącu czy po 2 latach niestety więc to po pierwsze. Po drugie dla mnie była ważna umowa na czas nieokreślony, ale też w czasie starań zdarzyło mi się zmieniać pracę. U mnie udało się dopiero po roku zajść w ciążę więc nie chciałam tkwić w starej pracy. Nie wiem jaką macie sytuację finansową w razie czego. Zaczęłabym starania nie zwalniając się na razie z obecnej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aliani · 2023-07-01, 10:51

Byłam w podobnej sytuacji (tzn bez tego bezpłatnego urlopu, choć tym się nie przejmowała) i wybrałam pierwszą opcję. Dzieci i moje nerwy na tym na pewno zyskały, ale rozwojowo to 7 lat stoję w miejscu.

Warto wziąć pod uwagę inne czynniki, jak stabilność pracy męża (u mnie ta kwestia akurat kulała), wiek, jaka ilość dzieci, realne perspektywy rozwoju, możliwość pracy zdalnej itp. Bo zarówno szukanie pracy, jak i staranie się o dziecko może zająć więcej czasu niż sobie założycie.

goslawka · 2023-07-01, 11:46

Ja zmieniłam pracę i zaszłam niedługo w ciążę. Byłam pewna, że mi nie przedłuża umowy, ale chcieli mi przedłużyć. Finalnie po macierzyńskim poszłam do nowej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-07-01, 12:00

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Może chęć aktywizacji bezrobotnych, bo jak masz opiekę nad dzieckiem to masz większe szanse podjąć pracę zarobkową, a inaczej możesz być w błędnym kole - nie masz pracy, nie stać cię na prywatny żłobek, nie masz z kim zostawić dziecka, nikt cię nie zatrudni.

hm, moze taki byl faktycznie zamysl, ale to z kolei wymagaloby wprowadzenia jakichs regulacji, np. pierwszenstwo do zlobkow dla niepracujacego rodzica limitowane do np. trzech miesiecy.
jak przez kwartal taki rodzic nie znajdzie pracy, to dziecko jest wypisywane jesli w kolejce czeka inne dziecko rodzica bezrobotnego do trzech miesiecy lub rodzica pracujacego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

SteveS · 2023-07-01, 12:01

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618066]ucieka mi logika, ktora za tym stoi, po co bezrobotnemu rodzicowi zlobek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Może chęć aktywizacji bezrobotnych, bo jak masz opiekę nad dzieckiem to masz większe szanse podjąć pracę zarobkową, a inaczej możesz być w błędnym kole - nie masz pracy, nie stać cię na prywatny żłobek, nie masz z kim zostawić dziecka, nikt cię nie zatrudni.

Tak zakładam, ze o to chodzi. I miałoby to sens, gdyby rodzice byli zobowiązani do szukania tej pracy albo musieli ją znaleźć albo mieli nagraną. A tu mówimy o rodzinach, które często pracują na czarno, pazy zrobione, fryzy zrobione, dzieci czwórka czy piątka i oni pracy nie mają nadal

Kilka rodzin z sąsiedztwa się dostało, stąd wiem, jak to wygląda.

PumpkinEyes · 2023-07-01, 12:22

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618122]hm, moze taki byl faktycznie zamysl, ale to z kolei wymagaloby wprowadzenia jakichs regulacji, np. pierwszenstwo do zlobkow dla niepracujacego rodzica limitowane do np. trzech miesiecy.
jak przez kwartal taki rodzic nie znajdzie pracy, to dziecko jest wypisywane jesli w kolejce czeka inne dziecko rodzica bezrobotnego do trzech miesiecy lub rodzica pracujacego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dla mnie wypisywanie dziecka to słabe rozwiązanie, bo to przecież nie worek ziemniaków, który można sobie tak przerzucić.

Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie ilości i jakości publicznych żłobków i przedszkoli, żeby starczyło dla jak największej liczby osób niezależnie od ich stanu materialnego czy formy zatrudnienia. Ale to wymaga zmian systemowych. Z punktu widzenia obywatela to zostaje tylko głosować na polityków, którzy obiecują pochylić się nad tą kwestią.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Cytat:

Napisane przez SteveS

Tak zakładam, ze o to chodzi. I miałoby to sens, gdyby rodzice byli zobowiązani do szukania tej pracy albo musieli ją znaleźć albo mieli nagraną. A tu mówimy o rodzinach, które często pracują na czarno, pazy zrobione, fryzy zrobione, dzieci czwórka czy piątka i oni pracy nie mają nadal

Kilka rodzin z sąsiedztwa się dostało, stąd wiem, jak to wygląda.

Wierzę, ale wciąż uważam, że usługi publiczne powinny być dostępne dla wszystkich niezależnie od ich sytuacji życiowej. Rozumiem rozczarowanie, że jak ktoś uczciwie pracuje, płaci podatki i teoretycznie bardziej potrzebuje opieki nad dzieckiem, a ma gorszy dostęp do żłobków/przedszkoli niż ktoś, kto nie. Tyle że jedynym rozwiązaniem, przy którym nikt nie będzie się czuł pokrzywdzony, jest zwiększenie ich dostępności dla wszystkich, żeby nie trzeba było się licytować kto pracuje, na jaką umowę, ile ma dzieci, ile dzieci mają faktycznych opiekunów itd.

A praca na czarno to też inna para kaloszy. Jeżeli masz mocne podejrzenia, sąsiad się chwali jak się ustawił, to po prostu to zgłoś do Państwowej Inspekcji Pracy, żeby przeprowadzili kontrolę w jego miejscu pracy.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-07-01, 14:32

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Dla mnie wypisywanie dziecka to słabe rozwiązanie, bo to przecież nie worek ziemniaków, który można sobie tak przerzucić.

Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie ilości i jakości publicznych żłobków i przedszkoli, żeby starczyło dla jak największej liczby osób niezależnie od ich stanu materialnego czy formy zatrudnienia. Ale to wymaga zmian systemowych. Z punktu widzenia obywatela to zostaje tylko głosować na polityków, którzy obiecują pochylić się nad tą kwestią.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Wierzę, ale wciąż uważam, że usługi publiczne powinny być dostępne dla wszystkich niezależnie od ich sytuacji życiowej. Rozumiem rozczarowanie, że jak ktoś uczciwie pracuje, płaci podatki i teoretycznie bardziej potrzebuje opieki nad dzieckiem, a ma gorszy dostęp do żłobków/przedszkoli niż ktoś, kto nie. Tyle że jedynym rozwiązaniem, przy którym nikt nie będzie się czuł pokrzywdzony, jest zwiększenie ich dostępności dla wszystkich, żeby nie trzeba było się licytować kto pracuje, na jaką umowę, ile ma dzieci, ile dzieci mają faktycznych opiekunów itd.

A praca na czarno to też inna para kaloszy. Jeżeli masz mocne podejrzenia, sąsiad się chwali jak się ustawił, to po prostu to zgłoś do Państwowej Inspekcji Pracy, żeby przeprowadzili kontrolę w jego miejscu pracy.

ale za publiczne placówki płacą podatnicy. nie rozumiem czemu mamy brać pod uwagę bycie pokrzywdzonym osób, które się do tego interesu nie dokładają

PumpkinEyes · 2023-07-01, 14:37

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618193]ale za publiczne placówki płacą podatnicy. nie rozumiem czemu mamy brać pod uwagę bycie pokrzywdzonym osób, które się do tego interesu nie dokładają

[/QUOTE]

Bo ewidentnie masz braki z wiedzy ekonomicznej. Jak ktoś nie jest aktywny zawodowo czy pracuje na czarno to owszem, nie płaci podatku dochodowego. Tylko że podatki dochodowe stanowią niewielki procent wszystkich wpływów do budżetu państwa.

**3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285** · 2023-07-01, 14:53

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Bo ewidentnie masz braki z wiedzy ekonomicznej. Jak ktoś nie jest aktywny zawodowo czy pracuje na czarno to owszem, nie płaci podatku dochodowego. Tylko że podatki dochodowe stanowią niewielki procent wszystkich wpływów do budżetu państwa.

A żłóbki i przedszkola nie są z budżetu gminy?

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-07-01, 15:29

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Bo ewidentnie masz braki z wiedzy ekonomicznej. Jak ktoś nie jest aktywny zawodowo czy pracuje na czarno to owszem, nie płaci podatku dochodowego. Tylko że podatki dochodowe stanowią niewielki procent wszystkich wpływów do budżetu państwa.

to w jaki sposob osoba niepracujaca doklada sie do budzetu panstwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PumpkinEyes · 2023-07-01, 17:32

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;89618211]A żłóbki i przedszkola nie są z budżetu gminy?[/QUOTE]

To pewnie zależy, ale wciąż budżet gminy pochodzi głównie z dochodów własnych z najmu i sprzedaży nieruchomości, podatków od nieruchomości, rolnych, leśnych, od transportu publicznego ale też subwencji i dotacji rządowych, środków przyznanych w ramach UE.

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618227]to w jaki sposob osoba niepracujaca doklada sie do budzetu panstwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Przecież podatek dochodowy osób fizycznych to nie jest jedyny podatek. Są jeszcze CIT, VAT (około połowa całych wpływów), akcyza, podatek od gier, niektórych instytucji finansowych, opłaty od zysku NBP, dotacje zewnętrzne... Czyli nawet jak nie płacisz podatku dochodowego to chcąc czy nie chcąc, żyjąc w Polsce, do budżetu się dokładasz. Swoją drogą w temacie to ja uważam, że osoby na minimalnej powinny być zwolnione z podatku dochodowego, bo i tak mają przewalone.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-07-01, 17:50

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Przecież podatek dochodowy osób fizycznych to nie jest jedyny podatek. Są jeszcze CIT, VAT (około połowa całych wpływów), akcyza, podatek od gier, niektórych instytucji finansowych, opłaty od zysku NBP, dotacje zewnętrzne... Czyli nawet jak nie płacisz podatku dochodowego to chcąc czy nie chcąc, żyjąc w Polsce, do budżetu się dokładasz. Swoją drogą w temacie to ja uważam, że osoby na minimalnej powinny być zwolnione z podatku dochodowego, bo i tak mają przewalone.

CIT tez jest podatkiem dochodowym, akcyza jest za uzywki wiec bym powiedziala ze nie ma sie czym chwalic ze sie placi bedac na bezrobociu, tak samo jak podatek od hazardu

a NBP nie wplaca w tym roku nic do budzetu panstwa (nie wiem jakie sa plany na przyszlosc)

wiec zostaje ten nieszczesny VAT, okolo polowa wszystkich wplywow, to moze bezrobotni powinni miec polowe praw do korzystania z przybytkow panstwowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PumpkinEyes · 2023-07-01, 18:03

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618297]CIT tez jest podatkiem dochodowym, akcyza jest za uzywki wiec bym powiedziala ze nie ma sie czym chwalic ze sie placi bedac na bezrobociu, tak samo jak podatek od hazardu

a NBP nie wplaca w tym roku nic do budzetu panstwa (nie wiem jakie sa plany na przyszlosc)

wiec zostaje ten nieszczesny VAT, okolo polowa wszystkich wplywow, to moze bezrobotni powinni miec polowe praw do korzystania z przybytkow panstwowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale CIT nie jest podatkiem od dochodu osób fizycznych, więc i tak większość społeczeństwa go nie płaci.

Nie wiem co chcesz udowodnić w tym momencie. Społeczeństwo tak nie działa, że jak wpłacasz więcej to koniecznie będziesz wyciągać więcej. Wręcz przeciwnie cała idea polega na wyrównywaniu szans. Czy w takim razie małżeństwo, które wpada w próg podatkowy 32% powinno razem z dziećmi mieć pierwszeństwo do korzystania z usług publicznych przed ludźmi, którzy zarabiają gorzej i podatki płacą mniejsze? No nie wydaje mi się i pisze to z pozycji tych pierwszych.

**0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99** · 2023-07-01, 18:30

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Ale CIT nie jest podatkiem od dochodu osób fizycznych, więc i tak większość społeczeństwa go nie płaci.

Nie wiem co chcesz udowodnić w tym momencie. Społeczeństwo tak nie działa, że jak wpłacasz więcej to koniecznie będziesz wyciągać więcej. Wręcz przeciwnie cała idea polega na wyrównywaniu szans. Czy w takim razie małżeństwo, które wpada w próg podatkowy 32% powinno razem z dziećmi mieć pierwszeństwo do korzystania z usług publicznych przed ludźmi, którzy zarabiają gorzej i podatki płacą mniejsze? No nie wydaje mi się i pisze to z pozycji tych pierwszych.

nie wiem, nie okresle sie w tym z calkowitym przekonaniem, bo nie jest to dla mnie tożsama sytuacja.
mam ustawiczna alergie na socjal-cwaniakow i wolalabym, zeby osoby takie jak ty mialy wiecej od osob takich jak ja (nie wpadam z dochodami w drugi prog), niz zeby patola miala wiecej.

i tak, rodzice pracujący na czarno albo calkowicie na zasilkach majacy pierwszenstwo do zlobkow i przedszkoli mnie odpalaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pannami7 · 2023-07-03, 19:37

27 w tym roku

alicjaross · 2023-07-04, 10:54

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Bo ewidentnie masz braki z wiedzy ekonomicznej. Jak ktoś nie jest aktywny zawodowo czy pracuje na czarno to owszem, nie płaci podatku dochodowego. Tylko że podatki dochodowe stanowią niewielki procent wszystkich wpływów do budżetu państwa.

jeśli ktoś szuka pracy to ok, ale jak ktoś posyła do złobka dzieci żeby mieć wolne na seriale czy picie kawy, to trochę bezsensu.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618311]nie wiem, nie okresle sie w tym z calkowitym przekonaniem, bo nie jest to dla mnie tożsama sytuacja.
mam ustawiczna alergie na socjal-cwaniakow i wolalabym, zeby osoby takie jak ty mialy wiecej od osob takich jak ja (nie wpadam z dochodami w drugi prog), niz zeby patola miala wiecej.

i tak, rodzice pracujący na czarno albo calkowicie na zasilkach majacy pierwszenstwo do zlobkow i przedszkoli mnie odpalaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
ta praca na czarno to w ogóle jest wkurzające, bo ludzie zarabiają nieżle, połowę ukrywają, więc dostają socjal i finalnie mają wiecej niż duża część ludzi na etacie. Np ex koleżanki jeździł tirem, zarabiał tam 8 tys netto, na liście płac najniższa reszta pod stołem. Powinni wprowadzić obrót bezgotówkowy

2023-06-30, 06:01	#1
Pannami7 Przyczajenie Zarejestrowany: 2023-06 Wiadomości: 2	Dylematy przyszłej mamy Cześć, piszę z prośbą o radę. Stoję przed dylematem, który może mieć wpływ na moją przyszłość. W sierpniu biorę ślub i po ślubie wybieram się w wymarzoną podróż z przyszłym mężem, która będzie trwała do Bożego Narodzenia. Aktualnie jestem zatrudniona na UoP na czas nieokreślony i pracuję w obecnej firmie od dwóch lat. Praca jest ok, trochę mnie to demotywuje, że od początku nie otrzymałam ani jednej podwyżki, a wiem, że mogłabym zarabiać w innych firmach więcej. Tu się zaczyna mój dylemat. Coraz bardziej czuję, że chciałabym mieć dziecko, nie od razu, ale w przyszłym roku. Przed nami ta podróż i dlatego myślę, czy w obecnej pracy nie poprosić o urlop bezpłatny na czas naszej podróży (około 4 miesiące) i myślę, że go dostanę, a od stycznia wrócę i będę dalej pracować tu gdzie już znam procesy, ale czasem czuję się niespełniona i mam świadomość innych, być może lepszych możliwości. Zastanawiam się też, czy po prostu nie zwolnić się z obecnej pracy i nie zacząć szukać innej pracy od stycznia, ale nie chcę zaczynać nowej pracy, żeby po kilku miesiącach pójść na urlop macierzyński. Zostając w obecnej pracy miałabym umowę o pracę i większe bezpieczeństwo. Mam ogromny dylemat, czy zaryzykować i zmienić pracę, a ewentualnie odłożyć plany macierzyńskie na 2025, żeby trochę jednak w tej nowej pracy popracować, czy może zostać przy tym co znane i planować macierzyństwo z niejako większym spokojem? Tylko czy pójście na urlop macierzyński niedługo po tym jak wrócę z urlopy bezpłantego to też niezbyt uczciwe zachowanie? Proszę o rady, spojrzenie z innej strony. Może któraś z Was była w podobnej sytuacji? A może coś z punktu widzenia pracodawcy? Z góry dziękuję za wszelkie rady.

2023-06-30, 10:39	#2
squirrelqa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: W podróży Wiadomości: 6 906	Dot.: Dylematy przyszłej mamy Na grupie na FB dotyczącej pracy dla kobiet jest mnóstwo postów dotyczących niechęci wracania do nielubianej pracy po macierzyńskim oraz problemach z szukaniem nowej pracy po powrocie. Może zastanów się, co będzie też za rok i za dwa lata z dzieckiem na pokładzie i wizją powrotu do średnio lubianej pracy, w której już teraz uwierają Cię zarobki. Czy ta perspektywa Ci się podoba. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2023-06-30, 11:05	#3
Norluka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2022-07 Wiadomości: 2 049	Dot.: Dylematy przyszłej mamy A jak długo chcesz być w domu z dzieckiem? Jeśli ma iść do żłobka albo przedszkola, to poczytałabym, co jest brane pod uwagę w rekrutacji. W niektórych miastach pierwszeństwo mają osoby, które wracają do pracy, w innych bezrobotne. Żeby sobie nie zrobić przed przypadek pętli, że nie masz pracy, więc dziecko nie pójdzie do żłobka, a skoro nie ma miejsca w żłobku, to nie masz jak iść do pracy.

2023-06-30, 11:20	#4
izan1222 Rozeznanie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 761	Dot.: Dylematy przyszłej mamy Masz stabilna sytuację w pracy, wiec przy planach powiększenia rodziny nie zmieniałabym pracodawcy. Jaka masz gwarancję, że w nowe pracy dostaniesz umowę na czas nieokreślony? Żadnej. Może być tak, że podziękują Ci po 3msc i dalej trzeba będzie szukać...Natomiast nie przejmowałabym się obecnym pracodawca tylko po urlopie bezplatnym zaczęła starania, bo nigdy nie wiesz ile czasu minie zanim zajdziesz w ciążę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-07-01, 05:25	#6
CandyShopGirl Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 312	Dot.: Dylematy przyszłej mamy Ile masz lat? Sent from my Pixel 7 Pro using Tapatalk __________________ Many of us spend half our time wishing for things we could have if we didn’t spend half our time wishing. • • • • •

2023-07-01, 10:08	#9
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Dylematy przyszłej mamy [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618066]ucieka mi logika, ktora za tym stoi, po co bezrobotnemu rodzicowi zlobek? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Może chęć aktywizacji bezrobotnych, bo jak masz opiekę nad dzieckiem to masz większe szanse podjąć pracę zarobkową, a inaczej możesz być w błędnym kole - nie masz pracy, nie stać cię na prywatny żłobek, nie masz z kim zostawić dziecka, nikt cię nie zatrudni.

2023-07-01, 10:35	#10
ateris Zakorzenienie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 5 897	Dot.: Dylematy przyszłej mamy Co do starań to możemy sobie w głowie wszystko poplanować, ale życie ma swój plan dla nas. Nigdy nie wiesz czy zajdziesz po miesiącu czy po 2 latach niestety więc to po pierwsze. Po drugie dla mnie była ważna umowa na czas nieokreślony, ale też w czasie starań zdarzyło mi się zmieniać pracę. U mnie udało się dopiero po roku zajść w ciążę więc nie chciałam tkwić w starej pracy. Nie wiem jaką macie sytuację finansową w razie czego. Zaczęłabym starania nie zwalniając się na razie z obecnej pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-07-01, 10:51	#11
aliani Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 558	Dot.: Dylematy przyszłej mamy Byłam w podobnej sytuacji (tzn bez tego bezpłatnego urlopu, choć tym się nie przejmowała) i wybrałam pierwszą opcję. Dzieci i moje nerwy na tym na pewno zyskały, ale rozwojowo to 7 lat stoję w miejscu. Warto wziąć pod uwagę inne czynniki, jak stabilność pracy męża (u mnie ta kwestia akurat kulała), wiek, jaka ilość dzieci, realne perspektywy rozwoju, możliwość pracy zdalnej itp. Bo zarówno szukanie pracy, jak i staranie się o dziecko może zająć więcej czasu niż sobie założycie.

2023-07-01, 11:46	#12
goslawka Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 1 808	Dot.: Dylematy przyszłej mamy Ja zmieniłam pracę i zaszłam niedługo w ciążę. Byłam pewna, że mi nie przedłuża umowy, ale chcieli mi przedłużyć. Finalnie po macierzyńskim poszłam do nowej pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-07-01, 14:37	#17
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Dylematy przyszłej mamy [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618193]ale za publiczne placówki płacą podatnicy. nie rozumiem czemu mamy brać pod uwagę bycie pokrzywdzonym osób, które się do tego interesu nie dokładają [/QUOTE] Bo ewidentnie masz braki z wiedzy ekonomicznej. Jak ktoś nie jest aktywny zawodowo czy pracuje na czarno to owszem, nie płaci podatku dochodowego. Tylko że podatki dochodowe stanowią niewielki procent wszystkich wpływów do budżetu państwa.

2023-07-01, 17:32	#20
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Dylematy przyszłej mamy [1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;89618211]A żłóbki i przedszkola nie są z budżetu gminy?[/QUOTE] To pewnie zależy, ale wciąż budżet gminy pochodzi głównie z dochodów własnych z najmu i sprzedaży nieruchomości, podatków od nieruchomości, rolnych, leśnych, od transportu publicznego ale też subwencji i dotacji rządowych, środków przyznanych w ramach UE. [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618227]to w jaki sposob osoba niepracujaca doklada sie do budzetu panstwa? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Przecież podatek dochodowy osób fizycznych to nie jest jedyny podatek. Są jeszcze CIT, VAT (około połowa całych wpływów), akcyza, podatek od gier, niektórych instytucji finansowych, opłaty od zysku NBP, dotacje zewnętrzne... Czyli nawet jak nie płacisz podatku dochodowego to chcąc czy nie chcąc, żyjąc w Polsce, do budżetu się dokładasz. Swoją drogą w temacie to ja uważam, że osoby na minimalnej powinny być zwolnione z podatku dochodowego, bo i tak mają przewalone.

2023-07-01, 18:03	#22
PumpkinEyes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-10 Wiadomości: 3 095	Dot.: Dylematy przyszłej mamy [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89618297]CIT tez jest podatkiem dochodowym, akcyza jest za uzywki wiec bym powiedziala ze nie ma sie czym chwalic ze sie placi bedac na bezrobociu, tak samo jak podatek od hazardu a NBP nie wplaca w tym roku nic do budzetu panstwa (nie wiem jakie sa plany na przyszlosc) wiec zostaje ten nieszczesny VAT, okolo polowa wszystkich wplywow, to moze bezrobotni powinni miec polowe praw do korzystania z przybytkow panstwowych Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ale CIT nie jest podatkiem od dochodu osób fizycznych, więc i tak większość społeczeństwa go nie płaci. Nie wiem co chcesz udowodnić w tym momencie. Społeczeństwo tak nie działa, że jak wpłacasz więcej to koniecznie będziesz wyciągać więcej. Wręcz przeciwnie cała idea polega na wyrównywaniu szans. Czy w takim razie małżeństwo, które wpada w próg podatkowy 32% powinno razem z dziećmi mieć pierwszeństwo do korzystania z usług publicznych przed ludźmi, którzy zarabiają gorzej i podatki płacą mniejsze? No nie wydaje mi się i pisze to z pozycji tych pierwszych.

2023-07-03, 19:37	#24
Pannami7 Przyczajenie Zarejestrowany: 2023-06 Wiadomości: 2	Dot.: Dylematy przyszłej mamy 27 w tym roku

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)