Facet niższy ode mnie...

[sailors]

No właśnie, jak w temacie
Jestem z moim kochaniem już 4 lata, to wszystko, jak sie poznaliśmy, to normalnie na megahit na skalę "Romeo i Julii" (no. może lekka przesada ), ale... no właśnie...
On jest ode mnie niższy ok. 5cm, mi to WOGóLE nie przeszkadza, jemu też, ale... całe otoczenie, u mnie w domu od tych 4-ech lat się dosłownie użeram z rodzicami, babką... wszystko jest źle, nie chcą takiego "zięcia" na oczy widzieć, a wszystko tylko przez to że jest ode mnie niższy
Wiem że to widać, że to może śmiesznie wyglądać, ale czy to naprawde jest aż taka przeszkoda żeby całe środowisko przez to nas skreślało? ...

[Poemi]

Napisane przez sailors

No właśnie, jak w temacie
Jestem z moim kochaniem już 4 lata, to wszystko, jak sie poznaliśmy, to normalnie na megahit na skalę "Romeo i Julii" (no. może lekka przesada ), ale... no właśnie...
On jest ode mnie niższy ok. 5cm, mi to WOGóLE nie przeszkadza, jemu też, ale... całe otoczenie, u mnie w domu od tych 4-ech lat się dosłownie użeram z rodzicami, babką... wszystko jest źle, nie chcą takiego "zięcia" na oczy widzieć, a wszystko tylko przez to że jest ode mnie niższy
Wiem że to widać, że to może śmiesznie wyglądać, ale czy to naprawde jest aż taka przeszkoda żeby całe środowisko przez to nas skreślało? ...

Pokaż im zdjęcia hollywoodzkich par w których facet jest o pół głowy niższy od kobiety i powiedz, że to jest trendi . A tak na poważnie to olewaj to. Mój TŻ w prawidzie jest ode mnie troszkę wyższy, ale ogólnie wysoki nie jest i jest sporo niższy od moich rodziców. Mama trochę pomarudziła bo dla niej przystojny mężczyzna = wysoki mężczyzna, ale polubiła TŻ-a i teraz nie pozwala mi złego słowa o nim powiedzieć . Chyba rodzina woli żebyś była szczęśliwa z mężczyzną niższym od siebie niż nieszczęśliwa z facetem który ma 215 .

[sailors]

Napisane przez Poemi

Pokaż im zdjęcia hollywoodzkich par w których facet jest o pół głowy niższy od kobiety i powiedz, że to jest trendi . A tak na poważnie to olewaj to. Mój TŻ w prawidzie jest ode mnie troszkę wyższy, ale ogólnie wysoki nie jest i jest sporo niższy od moich rodziców. Mama trochę pomarudziła bo dla niej przystojny mężczyzna = wysoki mężczyzna, ale polubiła TŻ-a i teraz nie pozwala mi złego słowa o nim powiedzieć . Chyba rodzina woli żebyś była szczęśliwa z mężczyzną niższym od siebie niż nieszczęśliwa z facetem który ma 215 .

Taaa.... jak ta rodzina uparcie od lat uważa, że właśnie NIE, że to ONI wiedzą (!), że ja będę nieszczęśliwa, będę żałować, że sie będą na mnie patrzeć wszyscy, bla bla i bla bla...
A Twoja mama to się chyba gdzieś z moją ugadała To jest to samo: przystojny mężczyzna = wysoki mężczyzna (nawet jeśli by był ślepym debilem bez nogi to zwsze lepszy:P...)
A zdjęcia "gwiazd"? A tyle gazet przeglądają, a zachowują sie jakby to był "spam" i takich zdjęć wogóle nie widzą, a jak już widzą, to wyśmiewają...
A cała sprawa, to nie jest kwestia "a przyzwyczają się i za jakiś czas góra kilka miesięcy zmienią zdanie" - to jest STARA sprawa, ciagnie się latami.
W dodatku jestem jedynaczką i oni chcą mieć chyba "idealnego zięcia"
A najbardziej w tej całej sprawie rozwala mnie moja babka - mówi że mam walić wszystko i wyjść za jakiegoś dużego murzyna z milionami

[Poemi]

Napisane przez sailors

Taaa.... jak ta rodzina uparcie od lat uważa, że właśnie NIE, że to ONI wiedzą (!), że ja będę nieszczęśliwa, będę żałować, że sie będą na mnie patrzeć wszyscy, bla bla i bla bla...
A Twoja mama to się chyba gdzieś z moją ugadała To jest to samo: przystojny mężczyzna = wysoki mężczyzna (nawet jeśli by był ślepym debilem bez nogi to zwsze lepszy:P...)
A zdjęcia "gwiazd"? A tyle gazet przeglądają, a zachowują sie jakby to był "spam" i takich zdjęć wogóle nie widzą, a jak już widzą, to wyśmiewają...
A cała sprawa, to nie jest kwestia "a przyzwyczają się i za jakiś czas góra kilka miesięcy zmienią zdanie" - to jest STARA sprawa, ciagnie się latami.
W dodatku jestem jedynaczką i oni chcą mieć chyba "idealnego zięcia"
A najbardziej w tej całej sprawie rozwala mnie moja babka - mówi że mam walić wszystko i wyjść za jakiegoś dużego murzyna z milionami

Chyba nie pozostaje Ci nic innego niż olać to gadanie. Może kiedyś przestaną, a jak nie to niech sobie gadają, przecież liczy się Twoje szczęście!

[jupik]

Napisane przez sailors

A najbardziej w tej całej sprawie rozwala mnie moja babka - mówi że mam walić wszystko i wyjść za jakiegoś dużego murzyna z milionami

no po tym tekście padłam i kwiczę ze smiechu!!!
a tak wracając do Twojego kłopotu- nie przejmuj się,w końcu zaakceptują Twojego faceta, a jakby co to powiedz mamie, że ocenianie kogos po wyglądzie jest niewychowawcze
a poza tym-skąd pomysł że to wygląda śmiesznie???????? mój eks był niższy ode mnie i jakoś nikomu jego wzrost (bo to że był kretynem to już tak) nie przeszkadzał. Tylko mi to trochę zawadzało jak nosiłam wysokie obcasy, bo nie mogłam się mu uwiesić na szyiale żeby to był argument za wyborem kogoś na całe życie to jakiś absurd. A na pewno średniowiecze

[madziadominik]

mój niebawem przyszły mąż jest niższy odemnie wtedy gdy nosze obsacy. a ze nosze je cały czas to...
ja sie tym wogóle nie przejmuje. on tak samo. liczy się tylko to że jesteśmy szczęsliwi.

tak samo ty powinnaś myśleć. a jak jeszcze bedą gadać to powiedz że to nie ich sprawa kogo sobie na męża wybierzesz.
może to gadanie przeciw niemu jest spowodowane tym ze nigdy sie nie postawiłaś i nie powiedziałaś co o ich gadaniu myślisz. oczywiście mogę się mylić ale myśle że najwyższy czas powiedzieć wszystkim wszem i wgobec że to nie ich interes i co myślisz o ich gadaniu.

ja osobiście znam pare gdzie dziewczyna jest wyższa od swojego meża o jakieś 15 cm . mają już dziecko i są naprawde szczęsliwi

[gosia j.]

Mój mąż jest niższy ode mnie o jakieś 5 cm. Naprawdę, w niczym to nie przeszkadza, my przywyklismy, wszyscy wkoło tez. Dobre jest to ze ja wogol nie chodze w butach na obcasach, ze wzgledu na krazenie. Olac ich. Jesli sie kochacie i nprawde chcecie byc razem to sie wogole nie przejmuj innymi.

[aluniaaaaa]

Ja tez mam nizszego TZta i podobnie jak ty, jestesmy razem ponad 4 lata i nie dzieli nas 5 cm tylko wiecej. nie wiem ile dokladnie bo sie nie mierzylismy z dokladnoscia co do cm...
Na poczatku rodzice moi krzywo na niego patrzyli, szczegolnie mama... mam nadzieje, ze po tym czasie juz go polubila, chociaz nawet jak nie - mam to gdzies! Jak to mi kiedys ktos powiedzial: przeciez to ty z nim spisz, a nie twoja mama

Jego wzrost mi i jemu nie przeszkadza no bo w czym? Mnie najbardziej trafia, jak moja rodzinka mowi: to jest Ala i jej KOLEGA masakra...

Takze nie przujmuj sie innymi, a w szczegolnnosci babka... Widac po jej wypowiedziach, ze to nawet nie sredniowiecze...

[Joanna-hudds]

Mój przyszły mąż jest ode mnie niższy o jakies 2,3cm.Nigdy nam to nie przeszkadzało,bo to jest najmniej ważne,ważne jest uczucie jakie nas łączy.Jesteśmy ze sobą prawie 6 lat i nikt nam nigdy nie powiedział,że źle to wygląda,że dziewczyna jest wyższa.Moja ciotka mi kiedyś powiedziała,że zna małżeństwo,gdzie żona jest wyższa od męża o głowę i są baardzo szcześliwi ze soba od wielu lat i mówiła mi że takie pary maja w sobie coś wyjątkowego,bo czy gdzieś jest zapisane,że kobieta ma być niższa?!Skoro jesteście ze sobą szczęśliwi to nie ważne co mówią inni,poprostu trzeba to "olać".Pozdrawiam wszystkie wyższe kobietki

[sailors]

Dziękuję, dziękuję, dziękuję
Widzę ze nie jestem sama Teraz czuję ze jest nas "więcej"
Ja też mam gdzieś co oni myślą, wiem że to jest mój wybór moja decyzja i mnie to nie obchodzi, w dodatku nie wyobrażam sobie yć z facetem wyższym od siebie- nie wiem czemu ale zawsze mnie to jakoś denerwowało, w dodatku mój Tź też uwielbia we mnie to że jestem właśnie od niego wyższa , ale tak jakoś lepiej jak ma się z kim porozmawiać, z kimś kto to rozumie

Jeszcze raz DZIęKUJę ZA MIłE SłOWA

[aluniaaaaa]

zawsze do uslug

[nestka]

ja jestem deko wyższa od mojego a na dodatek i cięższa to dopiero musi wyglądać
ale mój tato mówi " w łóżku wszystko się wyrówna"

[dorinka30]

Napisane przez sailors

No właśnie, jak w temacie
Jestem z moim kochaniem już 4 lata, to wszystko, jak sie poznaliśmy, to normalnie na megahit na skalę "Romeo i Julii" (no. może lekka przesada ), ale... no właśnie...
On jest ode mnie niższy ok. 5cm, mi to WOGóLE nie przeszkadza, jemu też, ale... całe otoczenie, u mnie w domu od tych 4-ech lat się dosłownie użeram z rodzicami, babką... wszystko jest źle, nie chcą takiego "zięcia" na oczy widzieć, a wszystko tylko przez to że jest ode mnie niższy
Wiem że to widać, że to może śmiesznie wyglądać, ale czy to naprawde jest aż taka przeszkoda żeby całe środowisko przez to nas skreślało? ...

Jesli Ty jesteś z nim szczęśliwa i chcesz z nim spędzić życie to olej komentarze otoczenia, w końcu tyle ich co sobie pogadają .
Ja miałam dwukrotnie taką sytuację, raz facet mojego wzrostu, raz odrobinę niższy, dopóki uczucie było było O.K ale jak się wypaliło to od razu ten wzrost stał się MEGA PROBLEMEM
I od tamtej pory mam jeden warunek, a raczej to chyba juz mój afrodyzjak wzrost i męża mam wyższego ale cóż i tak najważniejsza jest miłość i tego się trzymajmy

[sailors]

Napisane przez nestka

ja jestem deko wyższa od mojego a na dodatek i cięższa to dopiero musi wyglądać
ale mój tato mówi " w łóżku wszystko się wyrówna"

Wyrówna, się wyrówna
A ja to zawsze mówię, ze w naturze to musi równowaga być (no bo co: facet 160cm, laska, 150cm --> krasnoludki z tego )
A tak jest po równo

[aluniaaaaa]

Moze na pocieszenie dla dziewczyn, ktore jeszcze maja jakies watpliwosci wkleimy zdjecia par, w ktorych dziewczyna jest wyzsza?? Ja niestety nie mam naszego wspolnego, jak stoimy. Moze wy dziewczyny macie? Albo jakis holywoodzkich gwiazd??

[Poemi]

Napisane przez aluniaaaaa

Moze na pocieszenie dla dziewczyn, ktore jeszcze maja jakies watpliwosci wkleimy zdjecia par, w ktorych dziewczyna jest wyzsza?? Ja niestety nie mam naszego wspolnego, jak stoimy. Moze wy dziewczyny macie? Albo jakis holywoodzkich gwiazd??

Pierwsze co mi do głowy przyszło

022408_paris_benji1.jpg

A poza dużo modelek ma niższych mężczyzn . Jak mi coś wpadnie w ręce to wkleję .

[aluniaaaaa]

bo jagdzies kiedys tu na wizazu widzialam zdjecia jakiejs parki, ale nie pamietam kto to byl, bo niby znany, ale jakos ja go nie znalam powiem wam, ze jestem szczegolnie ciekawa zdjec par, ktore dzieli wiecej niz 5 cm

[martyna_martyna]

JA i moj TZ jestesmy rowni albo ja jestem moze 1 cm-2 cm wyzsza,nie wiem dokladniewogole nam to nie przeszkadza,wrecz czuje sie bezpieczniej przy facecie mojego wzrostu niz przy wyrosnietym facecie,

[martyna_martyna]

http://bi.gazeta.pl/im/8/4611/z4611978M.jpg

[Daysy85]

No nie ale ludzie potrafią być okropni... nie życzę ci niczego złego ale nigdy nic nie wiadomo a jak bys kiedy miała wypadek i do końca życia jeździła na wózku inwalidzkim to rodzina by cie wyrzuciała z domu???????????????
No i co ztego , że jest minimalnie niższy?! Nie na tym życie polega żeby się mierzyć i ważyc bo przez takie pierdoły życie może komuś przez palce przelecieć!!!
Martw sie dziewczyno o to czy będziesz miała zdrowie dzieci i czy będziesz miała za co życ a nie przejmuj się opiniami babek ciotek, bo to w koncu Ty będziesz z nim życ i mieszkac a nie Twoi krewni!!!!

[dorinka30]

I z naszego podwórka... M. Teodorska z narzeczonym

[wanda164]

Podpisuję się pod wszystkim, co dziewczyny napisały - wzrost nie ma znaczenia; musisz się jedynie uodpornić na jakieś przesądy... Podpowiadam stary kawał,
który powinien im uświadomić to bzdurne podejście:

-co byś wolał - być łysy czy głupi?
-chyba głupi...
- ??
- bo tego tak zaraz nie widać...

I zapytaj najbliższych, czy by Cię woleli widzieć z bezrobotnym wysokim przystojniakiem po podstawówce dla dorosłych i z wyrokiem w zawieszeniu na koncie... Podrażnij się, że masz takie cudo na oku , zaraz im się zięć spodoba

[madmuazelle]

Złośliwymi opiniami bym się na twoim miejscu nie przejmowała,ważne że się kochacie i to się liczy.Dodam,że znam dwie pary w których faceci są mniejsi od swoich kobiet.Jedna to siatkarka,ma z ponad 180,a on z 160 i co w ogóle się tym nie przejmują,są małżeństwem.Druga para to mojej bratowej siostra,ma mniejszego faceta od siebie o pare cm,nie przeszkadza im to,w przyszłym roku w czerwcu biorą ślub.

[aluniaaaaa]

Napisane przez madmuazelle

Złośliwymi opiniami bym się na twoim miejscu nie przejmowała,ważne że się kochacie i to się liczy.Dodam,że znam dwie pary w których faceci są mniejsi od swoich kobiet.Jedna to siatkarka,ma z ponad 180,a on z 160 i co w ogóle się tym nie przejmują,są małżeństwem.Druga para to mojej bratowej siostra,ma mniejszego faceta od siebie o pare cm,nie przeszkadza im to,w przyszłym roku w czerwcu biorą ślub.

uwielbiam takie historie

[Cornela]

Dziewczynyyyyy ratujcie jestem załamana.... poznałam świetnego chłopaka, super charakter,bardzo dobrze się dogadujemy, podoba mi się zewnętrznie jak i wewnętrznie... jest tylko jedno małe ale.... a więc jest niższy ode mnie o jakieś 7cm....
Jemu ta różnica w ogóle nie przeszkadza mówił mi że już był raz w związku z dziewczyną o wiele wyższą ode mnie i im to nie przeszkadzało. Ale ja chyba nie potrafię się spotykać z kimś takim po prostu nie jestem w stanie przeskoczyć tej blokady...

[Linaewen]

Napisane przez Cornela

Dziewczynyyyyy ratujcie jestem załamana.... poznałam świetnego chłopaka, super charakter,bardzo dobrze się dogadujemy, podoba mi się zewnętrznie jak i wewnętrznie... jest tylko jedno małe ale.... a więc jest niższy ode mnie o jakieś 7cm....
Jemu ta różnica w ogóle nie przeszkadza mówił mi że już był raz w związku z dziewczyną o wiele wyższą ode mnie i im to nie przeszkadzało. Ale ja chyba nie potrafię się spotykać z kimś takim po prostu nie jestem w stanie przeskoczyć tej blokady...

7 cm to małe ale. Jak to mawiał mój prowadzący-w poziomie się wszystko wyrównuje.
Jeśli pociąga Cię i wewnętrznie i zewnętrznie-może po prostu spróbuj. Czemu to że On jest niższy Cie blokuje? Właściwie jedyna różnica jaka będzie od wyższego faceta, że trudniej się będzie przytulić kładąc mu głowę na ramieniu...

[Cornela]

Napisane przez Linaewen

7 cm to małe ale. Jak to mawiał mój prowadzący-w poziomie się wszystko wyrównuje.
Jeśli pociąga Cię i wewnętrznie i zewnętrznie-może po prostu spróbuj. Czemu to że On jest niższy Cie blokuje? Właściwie jedyna różnica jaka będzie od wyższego faceta, że trudniej się będzie przytulić kładąc mu głowę na ramieniu...

Boję się spojrzeń innych ludzi, reakcji typu głupie uśmieszki ogólnie rzecz biorąc wszystko mnie przeraża a najbardziej to że ja się czuję mało komfortowo bo w tym jest pies pogrzebany że mi to bardzo przeszkadza i nie mogę się przyzwyczaić.. przyjęło się przecież że to mężczyzna ma być wyższy od kobiety a nie na odwrót...

[Linaewen]

Kiedyś też się związałam z niższym facetem(ale więcej niż o 7 cm). I nie zauważałam żadnych dziwnych spojrzeń, a mama stwierdziła, że jak widzi takie pary, to myśli, że to musi być bardzo ciekawy mężczyzna, skoro nie przeszkadzał im ich wzrost.
Poza tym nie patrz na innych, jeśli chcesz budować swoje szczęście

"przyjęło się przecież że to mężczyzna ma być wyższy od kobiety a nie na odwrót..."
Właściwie to bym powiedziała, że problem leży w tym, że to mężczyźni generalnie są wyżsi od kobiet. Ja mam 178 cm i tylko raz miałam nieco (o 4 cm wg. dowodu :P )wyższego chłopaka. Jeden był ze 2-3 cm niższy, zaś Narzeczony jest mojego wzrostu.

No niestety, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, czy Ci to przeszkadza...

[esolinka]

Mam taki sam problem ze wzrostem... Niby nie jestem jakas mega wysoka (174cm) ale i tak mam z tym problem. Ostatnio poznaje samych nizszych facetow (czasem duzo nizszych) Wszystko gra pieknie, dogadujemy sie, podoba mi sie charakter, buzka - ale nie wiedzac czemu mam jakies opory wlasnie przez ten wzrost. Jakos mnie to blokuje, czuje sie wieksza co nie jest komfortowe Mam nadzieje, ze kiedys mi sie to zmieni bo chyba nie zapowiada sie, abym poznala jakiegos wyzszego faceta ha ha...

[dziuba85]

Wg mnie, jak masz takie podejście na starcie, to nie pakuj się w związek z tym chłopakiem. Po co masz psuć Jemu i sobie nerwy...