|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2011-01-13, 21:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 54
|
Problem z usypianiem !
Witam!
Nie wiem czy potrzebnie zaczynałam nowy wątek,bo być może gdzieś już o tym któraś z Was pisała... Mam problem z usypianiem mojej 1,5 rocznej córki. Do tej pory wszystko było w porządku, w sumie od samego początku zasypiała we własnym łóżeczku. Po prostu kładłam do łóżeczka i wychodziłam,a ona smacznie spała.Od dwóch tygodni nie ma mowy,żeby ją nawet włożyć do tego łóżeczka ,a co dopiero żeby tam sama zasnęła. Jest krzyk,płacz i kończy się na tym,że śpi co noc w moim łóżku.Jeszcze większym problemem jest to, że żeby ją uśpić muszę ją najpierw na sobie położyć,potem kołysać aż zaśnie ( niekiedy godzinę),a kiedy już mocno śpi przekładam ją koło siebie. Innego wariantu nie ma,bo już testowałam. Nie wiem czy to jakaś jej chwilowa "fanaberia" czy coś zupełnie innego. Żadnych stresów raczej nie przechodziła. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to,że co jakieś 3 tygodnie nocuje u dziadków i zawsze babcia usypia ją na rękach a potem kładzie do swojego łóżka. Może po prostu jej się to spodobało i próbuje teraz "wprowadzić" nowe zasady w domu Nie wiem po prostu czy jest to przejściowe i dać jej pospać ze mną czy jednak próbować ją usypiać w swoim łóżeczku? co o tym myślicie? może któraś z Was to przerabiała? czekam na jakies rady.pozdrawiam |
2011-01-14, 07:08 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Problem z usypianiem !
Albo chce żeby była tak jak u babci (bo tak jej się podoba). Albo coś się przestawiło. Moja córka miała identycznie-usypiała sama a pewnego dnia już nie chciała.Zrobiłam błąd bo jej uległam-siedzieliśmy przy niej aż zaśnie ale po pewnym czasie to siedzenie stało się bardzo uciążliwe- godzina czytania bajek+1,5godziny siedzenia bo co otworzyła oczy to płakała jak nikogo nie było. Oduczyłam ją tego ale kosztowało mnie to bardzo dużo łez i nerwów. Do dziś nie wiem dlaczego wtedy przestała zasypiać sama. Nie namawiam cię do zostawiania płaczącego dziecka w pokoju ale myślę,że trzeba bardzo ostrożnie teraz do tego podejść,żebyś się nie wplątała w to co ja. Może spróbuj ją trochę uspokoić ale nie czekać ąż całkowicie zaśnie( żeby nie stracić umiejętności zasypiania samemu). Może pomoże jakiś rytuał zasypiania-bajka,buzi i spać
|
2011-01-14, 07:49 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Problem z usypianiem !
Wiesz, ktoś kiedyś powiedział, że w przypadku dzieci jedyną trwałą rzeczą są zmiany Moja obecnie 3letnia córka też spała od początku w swoim łóżeczku, a teraz we własnym łóżku. I zasypiała na ''pstryknięcie palców'' - kładliśmy i wychodziliśmy z pokoju. Jak zaczęła rosnąć i więcej rozumieć, rozwijała się też jej wyobraźnia, skutkiem czego zaczęły rodzić się różne wyimaginowane strachy w jej głowie. Dziś od d kilku miesięcy jest przekonana, że w nocy do jej pokoju przychodzi potwór i złodziej (bohaterowie jakiejś kreskówki dla starszych dzieci) i też są problemy, żeby ją zagonić do łóżka. W nocy zastawaliśmy ją śpiącą z kołdrą na głowie, spoconą jak mysz, tłumaczyła nam, że chowa się przed potworem. Na dzień dzisiejszy zasypia z zapaloną lampką nocną, która musi się palić całą noc. Zmierzam do tego, że może Twoja córeczka też już sobie coś wyobraża, może czegoś się boi? Z wiekiem trzeba stałe rytuały dopasowywać do rozwijającego się dziecka i jego potrzeb. Może przed snem powspominajcie jakieś bardzo pozytywne wydarzenia jakie miały miejsce w ciągu dnia, ja jeszcze okraszam to pozytywnymi wydarzeniami, które ją czekają nazajutrz Staramy się, żeby przed snem było bardzo miło i śmiesznie.
Powodzenia!
__________________
Życie na czas? Czas na życie! Edytowane przez Ineczka33 Czas edycji: 2011-01-14 o 07:54 |
2011-01-14, 15:06 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 54
|
Dot.: Problem z usypianiem !
dzięki za odpowiedzi przynajmniej wiem,że nie jestem jedyna z takim problemem.
u mnie również tak jest ,że jak tylko otworzy oczy i nie ma mnie w zasięgu jej wzroku to jest płacz. Próbowałam ją uspokajać i powtórnie wkładać do łóżeczka,ale jest dokładnie to samo. Trzyma się mnie tak mocno,że ciężko ją nawet oderwać. a dłuższy płacz przeważnie kończy się wymiotami :-( myślałam już o zmianie łóżeczka na takie z opuszczanym bokiem i dosunięcie go do swojego. Może dałabym radę najpierw ją uśpić a potem przełożyć do łóżeczka... sama już nie wiem. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:56.