2011-10-17, 15:03 | #391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
bo wszelkiego rodzaju papierki to podstawa ... no i musi sie kulac ... dobre sa ulotki z lekarstw bo fajnie szeleszcza
__________________
|
2011-10-17, 15:04 | #392 |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Ja Frankowi robię z folii aluminiowej
__________________
bla bla bla |
2011-10-17, 15:23 | #393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
folia aluminiowa też jest fajna bo się lepiej toczy niż papier
|
2011-10-17, 17:40 | #394 |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Desti świetny koci blog
__________________
bla bla bla |
2011-10-17, 18:25 | #395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
dziekuje ... w sumie ciesze sie, ze go zalozylam bo moge wrocic do momentow gdy futra byly malutkie i takie rozkoszne...
bo teraz to sa duze chlopaki...
__________________
|
2011-10-17, 18:39 | #396 | |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
Dla mnie są identyczni
__________________
bla bla bla |
|
2011-10-17, 18:58 | #397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
jak spia zwienieci w kulki to czasami mam problem ale tak na zywo to w sumie rozpoznaje bez problemu, tym bardziej ze Wikko jest bardziej drobny i prawa przednia lapka wyglada troche inaczej
__________________
|
2011-10-17, 19:06 | #398 | |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
Możecie coś doradzić na ropiejące oczka ? Ostatnio Franiowi coraz częściej się to zdarza...
__________________
bla bla bla |
|
2011-10-17, 19:36 | #399 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
ja co jakis czas przemywam zaparzonym rumiankiem ... oczywiscie jak ostygnie ... biore wacik do demakijazu, futro w imadlo
__________________
|
2011-10-17, 20:02 | #400 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
rumianek do przemywania oczu nie jest najlepszym rozwiązaniem bo wysusza lub może powodować podrażnienia
już lepiej naparem ze zwykłej herbaty |
2011-10-17, 20:11 | #401 | |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
Wyczytałam to w książce o Brytyjczykach.
__________________
bla bla bla |
|
2011-10-17, 20:24 | #402 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
ooo... tego nie wiedzialam. Przemywalam im moze 2 razy odkad je mam i problemu nie bylo ale w przyszlosci siegne po zwykla herbate
__________________
|
2011-10-18, 10:03 | #403 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
albo sól fizjologiczna czy czysta letnia przegotowana woda lub inny "preparat" bezpieczny
|
2011-10-18, 10:57 | #404 |
Rozeznanie
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Hej dziewczyny
od dłuższego czasu czytam forum, biegam po tematach i wątkach a to włosy, a to moda, a to kosmetyczny a nie wiedziałam że i brytusiowy wątek tu jest asiula1306 widzę, że znajomego kociaka będziesz miała od Olki no no czekoladesy są boskie ja kocham brytusie od kilku lat z wzajemnością mam nadzieję posiadam jedynie 3 "sztuki" i na tą chwilę ma szlaban na kolejne pozdrawiam Was wszystkie |
2011-10-18, 11:08 | #405 | |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
Może jakieś fotki Twoich kociaków ?
__________________
bla bla bla |
|
2011-10-18, 12:05 | #406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
pokaz Twoje koniecznie ... ja chetnie wzielabym jeszcze jednego ale slubny stwierdzil, ze dwa wariaty wystarcza ...
__________________
|
2011-10-18, 15:27 | #407 |
Rozeznanie
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Desti przyznam, że od dawna regularnie podczytuję Twojego bloga kosmetycznego
U mnie mieszkają: Ava moja prawie 6-letnia niebieska szylkretka Wacik (Bastien)- nie wiedziałam czy mogę go tu wrzucić bo on jednak brytek ale długowłosy Bella, prawie 1,5 roczna liliowa szylkretka urodzona już u mnie |
2011-10-18, 15:53 | #408 | |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
__________________
bla bla bla |
|
2011-10-18, 19:47 | #409 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
|
|
2011-10-18, 20:06 | #410 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
wszystkie brytki sa mile widziane ... dlugowlose tez sa sliczne
__________________
|
|
2011-10-19, 15:10 | #411 |
Rozeznanie
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
dość dobrze
mamy wspólną pasję, hodujemy koty widujemy się na wystawach, spotykamy na brytkowych forach Karolina dziękuję Bella wogóle jest obłędna, najchętniej siedzi non stop przyklejona do człowieka Wasze koty też cudne, a papierki oczywiście najlepsze są kiedy się je znajdzie o 3 w nocy i wtedy po całym domu biega i hałasuje. Sąsiedzi chyba mnie nienawidzą |
2011-10-21, 13:36 | #412 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Witam. Mam 2 letniego brytyjczyka (liliowy) oraz 10 miesięcznego kota ragdolla. Oba są rodowodowe z cenionych hodowli. Oto moje spostrzeżenia:
Dyzio- mój brytek kochany. Był w domu jako pierwszy. Jest kotem niewychodzącym i wykastrowanym (ragdoll również) Flegmatyk jakich mało. Śpioch i smakosz. Prezentuje się cudnie. Jest bardzo puchaty. Przypomina mi nawet pewnego polityka z SLD, ma takie same pucułowate policzki. Urok ma ogromny. Niestety boi się obcych. Nie jest kotem odważnym więc jak ktoś obcy przyjdzie do domu to się chowa w najdalszym zakątku i nikt nie ma szansy go zobaczyć. Dyzio to oaza spokoju. Nie miaułczy, nie budzi nad ranem, nigdy nie wykazał jakiejkolwiek agresji, nie ugryzł, nie wyciągnął pazurków, nigdy nic nie zniszczył. Jest bardzo cichym kotem. Jak usłyszę jakieś jego miaułkniecie to jest to wydarzenie w domu. Bo on jest taki spokojny, że naprawdę mu się to rzadko zdarza. Gdy przybył do domu nowy młodziutki kotek mój Dyzio (myśląc chyba że jest jedynym kotem na swiecie- bo innych nie widywał} po godzinie już przejął rolę opiekuna. Do dzisiaj mlodszy przychodzi do niego "na myjkę". Włazi Dyziowi do jego koszyka i Dyzio musi go myć i myć... Dyzio swój koszyk wiklinowy kocha. To jego miejsce. Przesypia ogromną ilość czasu. Taki z niego suseł i leniwiec. Osobnym tematem sa Dyzia apetyty. To, że gdzieś w pobliżu jest jedzenie wyciąga go z jego koszykowego łóżka. To kot co zjadłby dosłownie wszystko. Nie je dużo, ale wszystkiego jest ciekaw. Chce spróbować każdego smaku. Oczywiście je kocią karmę, ale przychodzi do domowników po spróbowanie czegoś nowego. Więc... i pokarm dla rybek, suche ziarna, orzechy, zupy wszystkie, owoce i warzywa uwielbia, ketchup, kawę rozpuszczalną (granulki przed zaparzeniem), ryż, makaron, słodycze, chipsy, sałatki, surówki, wszelkie obiady, kolacje i śniadania.. Ślini się na przyprawy i medykamenty (co rano biorę tabletki na niedoczynność tarczycy i jakieś suplementy)- Dyzio oczywiśćie chciałby to też w mordkę dostać. Wszelki nabiał, słodycze. No wszystko, dosłownie wszystko. No nie lubi jednej rzeczy Eureka Nie lubi jabłek. Świeżych, bo takie przetworzone w ciescie albo upieczone to już lubi. Smakosz z niego, że ho ho. Dyzio nie jest nachalny, prosi grzecznie. Zawsze jest najedzony co nie zwalnia go z tego, że zawsze ma apetyt. Rozbawia mnie fakt, że Dyzio podczas gdy kocie miseczki lądują na godzinkę do zmywarki siedzi w miejscu gdzie miseczki stały i wyczekuje aż się znowu nie pojawią. Komunikuje ich brak. Siedzi i czeka. Slodkie to bardzo. Lubi urozmaicone jedzonko. Problemów zdrowotnych nie mamy żadnych. Zalety i wady brytyjczyków na przykładzie mojego kota: Zalety- kochany jest i tyle. Cichy, grzeczny. Co tu dużo pisać. Kocham go bo JEST Wady- jest zbyt flegmatyczny. Mógłby mieć większy wigor. On jest jak koala. Taki ma wygląd i taki ma charakter. Młodszemu kotu ustępuje we wszystkim. Daje sobą pomiatać. Wiekszą smykałkę ma do bycia krytykiem kulinarnym, a ja bym chciała, aby się więcej bawił a nie tylko kocyk w swoim koszyku wiklinowym swym kocim ciałkiem prasował... |
2011-10-21, 14:02 | #413 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Teraz Czesio- Ragdoll. Tak się nazywa ta rasa
W wyglądzie różnice oczywiste. Ragdoll wygląda zupełnie inaczej. Kto ciekawy niech poszuka informacji o tej rasie. Jest młodszy od Dyzia- Brytka, ale rośnie jak na drożdzach i się powoli gabarytowo zrównują. Proporcje są inne bo Ragdolle są dłuższe, a brytki bardziej krępe, miśkowate. Też zero agresji. Łagodny kocurek. Dziwię się jak niektórzy mogą mieć problemy z obcinaniem pazurków. Moje koty przy tym mruczą Też jest kotem cichym. Praktycznie nie miauczącym. Nie budzi mnie rano. Gdybym spała do 12 to moje koty też. Nie ma u mnie w domu sytuacji, że moje dwa chłopaki rozpoczynają demolkę mieszkania o 5 nad ranem. Mam szczęście . Czesio jest chyba idealny. Bardziej do zabawy niż brytyjczyk. Wszystko go ciekawi, musi we wszystkim mi towarzyszyć. Nie boi się obcych. Przychodzi na głaski. Też zero wyciągania pazurków czy jakiegoś gryzienia. Super Czesio. Slabo sobie radzi ze wskakiwaniem gdzieś wysoko. Zresztą wcześniej opisanego kota to też dotyczy. Jest mruczący i bardzo miły. Fascynują go kable. Niestety lubi je podgryzać. Mam już trzecią ładowarkę od telefonu. Kable przy nim trzeba chować. To minus. Co do jedzenia to przeciwieństwo "bracholka". Lubi tylko kocią karmę. Najlepiej suchą. Puszkową zje, ale sucha to jego największy przysmak. Tego co je brytyjczyk nie chce spróbować. Poprzestaje na powąchaniu. Ma też dziwną dla kotów przypadłość. To taka ciekawostka. Otóż mówi się, że koty lubią ciepło. Mój Ragdoll Czesio przysypia sobie w chłodnym miejscach. Na panelach, a najlepiej na zimnych płytkach na podłodze. Kladzie się na koce, kolderki, w Dyziowy koszyk ale zawsze więcej czasu przesypia na zimnej podłodze. Tak poprostu ma. Problemów żadnych z nim nie mam. Poza tym, że muszę chronić kable bo ma do nich słabość. Zalety- Kochany bo JEST Mruczek, przytulas, ciekawy Świata. Wady- Właściwie brak. Bo z tego podżerania kabli to on napewno wkrótce wyrośnie. Oto pokrótce opisane moje dwa koty i małe porównanie obu tych ras na moich pluszakach przykładzie... Agnieszka |
2011-10-21, 17:22 | #414 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Kamanda, długowłose brytki są piękne, mnie sie bardziej podobają niż zwykłe A te ich ogony...
Kiedyś na pewno będę mieć długowłosego brytka |
2011-11-28, 23:14 | #415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Nasza kicia jest z nami już półtora miesiąca więc podzielę się wrażeniami:
-niezmiennie najlepszą zabawką jest kulka papierowa - na drugim miejscu jest siedzenie w wannie i próbowanie złapania w łapki lub pyszczek kapiącej wody - na miejscu trzecim uplasowała się zabawa w zeskakiwanie na psa z wysokości - kot lubi się wylegiwać ale do czasu- kiedy wszyscy chcą już spać to kotu przychodzi ochota na dzikie harce po domu, w galopie i podskokach - wchodzenie w miejsca zakazane jest na porządku dziennym- byleby wejść pod wannę, pod szafki i za kanapę - łazi krok w krok za psem, najlepiej go śledzić i zaczaić się za rogiem z wyciągniętą łapą -odkąd pies jest w domu kot wyleguje się na legowisku, które przed pojawieniem się psa omijał szerokim łukiem - mizianki są najlepsze wtedy gdy człowiek się spieszy. To idealny moment na leżenie na kolanach i mruczanki. Żeby przypadkiem ofiara nie miała serca zrzucić kici z kolan - kot nie miauczy. Zdarzyło mu się to raz, gdy babcia nieopatrznie zamknęła go w szafie gdy wpychał nochala w ciemny jej kąt. Poza tym wydaje pomruki, burknięcia, pseudomiauki. Gdy te metody zdobycia pożywienia nie skutkują kot zaczyna łazić po człowieku, trącać go łapką, wiercić się i jeść kocie chrupki (co jest już aktem desperacji- jedzenie chrupek to ostateczna ostateczność) Wszystko jest pięknie, ładnie ale czy to normalne że u brytyjczyka występują placki samego podszerstka, bez włosa okrywowego? Moje małe jest czekoladowe z szarym, praktycznie białym podszerstkiem. I w kilku miejscach (np na tylnej łapce) ma takie jasne plamy. Myślałam że to łysinka ale ma tam ten jasny podszerstek. Skóra jest czyściutka, zdrowa, kot się nie drapie nadmiernie- widać że w ogóle mu to nie przeszkadza. Czy to po prostu linienie czy powinnam zabrać kicię to weterynarza? |
2011-11-29, 12:20 | #416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Witam ja mam kocura niebieskiego majacego cos z Kartuza tak powiedziala Vet (sam do Nas przyszedl i tak zostal) charakterem przypomina Brytka taki Misio najchetniej to by spal caly czas niesamowicie spokojny wrecz flegmatyczny nie skacze nie drapie ,nie lubi byc brany na kolana,a te jego oczy...
Czy ktos z Was spotkal sie lub ma kota rasowego Kartuza? Mam tez europejska koteczke i kocura syjamskiego -czekoladowy pregowany starego typu . Edytowane przez Anitast Czas edycji: 2011-11-29 o 14:26 |
2011-11-29, 17:12 | #417 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Cytat:
__________________
|
|
2012-02-15, 09:11 | #418 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 114
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Mam prośbę. Moja kotka Emma bierze udział w konkursie Kot Kakadu 2012. Prosimy o głosowanie
http://www.facebook.com/photo.php?fb...type=3&theater |
2012-07-11, 21:31 | #419 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
a ja chciałam Wam przedstawić Artura, który zamieszka w naszym domu na początku sierpnia dziś byliśmy go poznać i wpłacić zaliczkę, jest przecudowny
599042_427940050562081_977508247_n.jpg180290_434440769912009_643033647_n.jpg |
2012-07-11, 22:31 | #420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Brytek - czyli brytyjski kot krotkowlosy
Ależ piękny! Moja kicia już jest dorodna, wszystkie problemy z sierścią minęły po sterylizacji. Jest strasznie interesowna- dam się pogłaskać bo jestem głodna. Ale jak już zjem to nawet mnie nie dotykaj!
Kojarzycie takiego kota Maru? Moja mała ma takie same zainteresowania- pudełka, papierowe torby to absolutny hit i każdy nowy kartonik w domu musi być zbadany przez kicię. Ponadto kotka pokochała moje gumki do włosów, bo zrzuca je z szafek na ziemię a potem bierze w pysk, naciąga na łapkę i puszcza z zębów. I tak potrafi pół dnia się bawić |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.