Filtry ochronne - ZBIORCZY

[meredith85]

Chyba jest stabilny, w sumie moze i ja zaryzykuje na cialo, cena smieszna. Ma trojglicerydy, ktore moga zapychac. Ale poza tym jest calkiem fajny i chyba warto go kupic.

Dziewczyny, ktore uzywaja bootsa soltan, napiszcie cos ciekawego o tym filtrze, bo na kwc malo opinii.

[Sovilo]

Na początku maja jedziemy do Tunezji. Z racji tego, że jestem bladziochem, biorę filtr 50- na twarz, ręce, dekolt, itp. Jednak nogi chciałabym odrobinę przybrązowić Czy bezpiecznie jest stosować 30?

[IlonaP]

Napisane przez Sovilo

Na początku maja jedziemy do Tunezji. Z racji tego, że jestem bladziochem, biorę filtr 50- na twarz, ręce, dekolt, itp. Jednak nogi chciałabym odrobinę przybrązowić Czy bezpiecznie jest stosować 30?

ja byłam w ubiegłym roku w Egipcie - traktowałam całe ciało Avene Spray for children 50+ a i tak udało mi się trochę oparzyć nogi - na łodzi
także choćby na początek radzę jednak smarować się całościowo 50, zwłaszcza jeśli lubisz sporty wodne

[KKZJ]

Napisane przez arien

Ja tez uzywam Lirene 50 i jestem zachwycona. Potwierdzam, ze zachowuje sie jak zwykly krem. Po chwili wchlania sie do matu, wlasciwie nie trzeba jej pudrowac

napisz proszę jaką masz cerę (na Twoim profilu nie ma takiej informacji)
czaję się na ten filtr od jakiegoś czasu i mamm niedosyt informacji - przy suchej skórze solo wystarczy czy trzeba coś włożyć pod spód?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez IlonaP

ja byłam w ubiegłym roku w Egipcie - traktowałam całe ciało Avene Spray for children 50+ a i tak udało mi się trochę oparzyć nogi - na łodzi
także choćby na początek radzę jednak smarować się całościowo 50, zwłaszcza jeśli lubisz sporty wodne

o tak, zdecydowanie potwierdzam - również ostatnie lato Egipt, LRP 50+ w różnych wersjach dokładnie, na grubo i wszędzie (plus parasol, czapka z daszkiem, okulary giganty itd.), a i tak wróciłam opalona oraz z przebarwieniami na twarzy

[IlonaP]

Napisane przez KKZJ

napisz proszę jaką masz cerę (na Twoim profilu nie ma takiej informacji)
czaję się na ten filtr od jakiegoś czasu i mamm niedosyt informacji - przy suchej skórze solo wystarczy czy trzeba coś włożyć pod spód?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



o tak, zdecydowanie potwierdzam - również ostatnie lato Egipt, LRP 50+ w różnych wersjach dokładnie, na grubo i wszędzie (plus parasol, czapka z daszkiem, okulary giganty itd.), a i tak wróciłam opalona oraz z przebarwieniami na twarzy

Lirenka przy suchej skórze to lekki kremik nawilżający, wchłania się do matu - na mnie
ja kładę na olejowe serum z wit C

nogi, to pikuś, ja dorobiłam się jeszcze przebarwienia nad górną wargą, wyglądałam jakbym miała wąsy

[KKZJ]

Napisane przez IlonaP

nogi, to pikuś, ja dorobiłam się jeszcze przebarwienia nad górną wargą, wyglądałam jakbym miała wąsy

Ila, a zlazło Ci to przebarwienie z czasem?
bo ja mam ślad po zeszłorocznym wąsie po dziś dzień, do tego trzy piękne brązowawe plamy u nasady nosa (z tych samych wakacji) chyba niedługo zawitam na wątek cosmelanowy (jeśli budżet pozwoli)
no i boję się tegorocznego słońca jak nigdy w życiu..

wiem, że nie powinno się łączyć filtrów różnych firm, ale mimo wszystko spytam o taką kombinację:
czy na buzię wysmarowaną LRP krem 50+ mogę delikatnie nałożyć barwiony mineralny SVR (w celach podkładowo-korekcyjnych)??? ostatnio mam wiele do ukrycia, więc tak wykombinowałam..

[IlonaP]

Napisane przez KKZJ

Ila, a zlazło Ci to przebarwienie z czasem?
bo ja mam ślad po zeszłorocznym wąsie po dziś dzień, do tego trzy piękne brązowawe plamy u nasady nosa (z tych samych wakacji) chyba niedługo zawitam na wątek cosmelanowy
no i boję się tegorocznego słońca jak nigdy w życiu..

zlazło na szczęście - chodzę na migdała a w domu tonik z PHA
teraz zakupiłam sobie jeszcze rozjaśniający i zobaczymy jak się będzie sprawował

[KKZJ]

Napisane przez IlonaP

w domu tonik z PHA
teraz zakupiłam sobie jeszcze rozjaśniający

tonik PHA depigmentacyjny zyskowy?? a rozjaśniający jaki??

[IlonaP]

Napisane przez KKZJ

tonik PHA depigmentacyjny zyskowy?? a rozjaśniający jaki??

rozjaśniający czy depigmentacyjny - czyli gotowiec ZySk
a robiłam sobie sama 10% laktobionowy

[arien]

Napisane przez KKZJ

napisz proszę jaką masz cerę (na Twoim profilu nie ma takiej informacji)
czaję się na ten filtr od jakiegoś czasu i mamm niedosyt informacji - przy suchej skórze solo wystarczy czy trzeba coś włożyć pod spód?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



o tak, zdecydowanie potwierdzam - również ostatnie lato Egipt, LRP 50+ w różnych wersjach dokładnie, na grubo i wszędzie (plus parasol, czapka z daszkiem, okulary giganty itd.), a i tak wróciłam opalona oraz z przebarwieniami na twarzy

Profil w wolnej chwili uzpełnię. Mam cerę mieszaną, lekko przetłuszczającą się w sferze T, normalną do suchej na policzkach. Ostatnio niestety policzki mam mocno przesuszone, od jakiegoś czasu z tym walczę. Mnie w zupełności wystarcza sam filtr, lub filtr nałożony na serum z wit. C

[Sovilo]

Napisane przez KKZJ

napisz proszę jaką masz cerę (na Twoim profilu nie ma takiej informacji)
czaję się na ten filtr od jakiegoś czasu i mamm niedosyt informacji - przy suchej skórze solo wystarczy czy trzeba coś włożyć pod spód?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



o tak, zdecydowanie potwierdzam - również ostatnie lato Egipt, LRP 50+ w różnych wersjach dokładnie, na grubo i wszędzie (plus parasol, czapka z daszkiem, okulary giganty itd.), a i tak wróciłam opalona oraz z przebarwieniami na twarzy

nie straszcie Chciałam 50 na twarz i dekolt, a po kilku dniach nogi czy ramiona potraktować 30,może 20, żeby trochę delikatnej opalenizny złapać. Z drugiej strony nigdy chyba nie nałoże przepisowo tyle filtra 50, żeby działal jak prawdziwa 50, prawda? Zawsze gdzieś się wytrę, usiądę, itp. i z mojej 50 zostanie połowa, co nie?

[arien]

No właśnie, ja za miesiąc lecę na Karaiby, chciałabym się tam opalić, ale bezpiecznie, rzecz jasna. Też miałam w planach 50+ na twarz, dekolt itp., na resztę ciała 30-40, a wy tu straszycie...

[blebleble22]

Hej pomóżcie, proszę...
Dwa lata temu kupiłam fluid ochronny Oriflame optimals, ten z filtrem 30. Użyłam go raz i od tej pory leżał sobie zamknięty, w kartoniku, w mojej ciemnej półeczce w łazience. Niby wiem, że kosmetyki ochronne należy wymieniać co roku, ale czy w takich warunkach mogło mu się coś stać? Czy mogę go używać bez obaw o zmniejszoną ochronę czy uczulenie? Data ważności to marzec 2010.

[IlonaP]

Napisane przez Sovilo

nie straszcie Chciałam 50 na twarz i dekolt, a po kilku dniach nogi czy ramiona potraktować 30,może 20, żeby trochę delikatnej opalenizny złapać. Z drugiej strony nigdy chyba nie nałoże przepisowo tyle filtra 50, żeby działal jak prawdziwa 50, prawda? Zawsze gdzieś się wytrę, usiądę, itp. i z mojej 50 zostanie połowa, co nie?

Napisane przez arien

No właśnie, ja za miesiąc lecę na Karaiby, chciałabym się tam opalić, ale bezpiecznie, rzecz jasna. Też miałam w planach 50+ na twarz, dekolt itp., na resztę ciała 30-40, a wy tu straszycie...

my nie straszymy, tylko stwierdzamy fakt

filtr 50+ to przecież nie jest bloker, żeby się nie opalić musiałybyście chodzić w kapeluszu z ogromnym rondem i spowite od stóp do głów

faktem jest też, że ja akurat mam jasną karnację przy bardzo ciemnej oprawie oczu i włosach i przy minimalnym kontakcie ze słońcem natychmiast wyglądam jak piegowaty prosiaczek
i mimo, że używam filtra piegi w lecie zawsze mam

edit: tak wyglądałam po spędzeniu dnia na morzu po użyciu Avene 50+, trudno stwierdzić, że się wcale nie opaliłam

[April007]

Hejka, mam takie pytanko. Byłam dzisiaj w SuperPharm i widziałam, że AA powypuszało nowe serie ( m.in. krem na cellulit za 70 zł :P ). Ale ja nie o tym - zauważyłam nową serię filtrów, chyba że to nowe opakowania? Nie przypominam sobie jednak żeby AA miało wysokie filtry w ofercie. Tu jest 50+ za 42 zł. Jestem ciekawa czy któraś z Was go używała? Jak się sprawował? Co prawda ma olej kokosowy, którego moja skóra nie lubi, ale dość daleko w składzie... Ciekawi mnie to po prostu - czy jest godny uwagi

[KKZJ]

Napisane przez IlonaP

my nie straszymy, tylko stwierdzamy fakt

filtr 50+ to przecież nie jest bloker, żeby się nie opalić musiałybyście chodzić w kapeluszu z ogromnym rondem i spowite od stóp do głów

faktem jest też, że ja akurat mam jasną karnację przy bardzo ciemnej oprawie oczu i włosach i przy minimalnym kontakcie ze słońcem natychmiast wyglądam jak piegowaty prosiaczek
i mimo, że używam filtra piegi w lecie zawsze mam

w moim przypadku fakt jest taki, że jasna nie jestem
mimo dość jasnych włosów i niebieskich oczu karnację mam stosunkowo ciemną; za czasów wylegiwania się na plaży słońce mnie nie parzyło - w zasadzie od razu łapałam ładny brązik albo przynajmniej brzoskwinkę

[mhm_]

Napisane przez Justy

słaba ochrona UVA

oxybenzon (=Benzophenone-3) - silny alergen, przenika do krwi, podejrzewany o działanie estrogenopodobne, pod wpływem slońca tworzy wolne rodniki
octinoxate (=Ethylhexyl Methoxycinnamate) - przenika do krwi, podejrzewany o działanie estrogenopodobne, może oddziaływać na tarczycę, pod wpływem slońca tworzy wolne rodniki

reszta składników kremu - fajna.

dlaczego to wszystko jest takie skomplikowane?
tak bardzo popularny teraz filtr lirene 50 też ma takie paskudztwo w sobie. a przecież filtrujecie się po to min., a zmniejszyć efekty procesu starzenia, za które są odpowiedzialne wolne rodniki. a tutaj okazuje się że lirene z zwiększa ryzyko przyspieszenia procesu starzenia (???) poprzez obecność tego szkodliwego filtru (który miał niby chronić) więc o co tutaj chodzi? i co jest mniejszym złem? ograniczenie filtrowania tylko do sytuacji, w których bezpośrednio wystawiamy się na słońce czy nakładanie takiego filtra (czyli np lirene, która pod wpływem słońca tworzy wolne rodniki) codziennie...

[Justy]

co gorsze? hmm, słońce powoduje czerniaka, filtry- nie. wiesz czego unikać w kremach, a żeby zminimalizować szkody- nakładaj antyoksydanty pod filtr lirene,np. serum C+E.

[blebleble22]

Hmm... no ale jeśli używa się fotostabilnych filtrów, to wolne rodniki nie powstają? Gdzieś czytałam, że im niższy filtr tym mniej wolnych rodników, czy to prawda? Ja staram się wybierać rozwiązanie kompromisowe (jak dla mnie) : krem z filtrem 6 - podobno stabilnym (też nie zawsze go używam) i wit c i e, na to puder, który raczej nie destabilizuje, ale zawiera "jakieś tam" filtry mineralne. Zaznaczam, że nie dążę do ochrony totalnej, myślę, że polubię swoje zmarszczki (jak już będę je miała ) To opcja zimowa Latem przerzucę się na wyższy filtr. Co o tym myślicie?

[mhm_]

Justy Dziękuje Ci za odpowiedź.

Ale dla mnie to i tak jest dziwne. Nie popadajmy w paranoje - przecież nie nakładacie chyba filtru na twarz, szyję i dekolt idąc do sklepu albo pracy po to tylko żeby nie wystąpił u Was czerniak, bo ten nowotwór związany jest przede wszystkim z długim wystawianiem skóry na promieniowanie słoneczne... Gdyby zwykłe wyjście z domu zwiększało jakoś niesamowicie możliwość wystąpienia takiego nowotworu to lepiej nie mówić co by się działo.

Spotkałam się tu raczej przede wszystkim z głosami, że dzięki filtrom można dłużej cieszyć się "młodą" cerą. Zrozumiałe jest, że nakładamy filtr gdy wystawiamy się na bezpośrednie ostre słońce - aby uniknąć chociażby możliwości zwiększonego ryzyka wystąpienia nowotworu o którym wspomniałaś. Ale po co w takim razie używać filtry codziennie, jeżeli większość z nich zawiera filtry negatywnie wpływające na całą skórę ale także i organizm - bo przenikają do krwi a to na pewno nie ma pozytywnego aspektu.


blebleble22
właśnie o to chodzi, że niektóre z filtrów ochronnych (bardzo często stosownych przez Was), powodują powstanie wolnych rodników na skórze, na którą zaaplikowałaś filtr, o czym wspomniała wcześniej Justy:

oxybenzon (=Benzophenone-3) - silny alergen, przenika do krwi, podejrzewany o działanie estrogenopodobne, pod wpływem slońca tworzy wolne rodniki
octinoxate (=Ethylhexyl Methoxycinnamate) - przenika do krwi, podejrzewany o działanie estrogenopodobne, może oddziaływać na tarczycę, pod wpływem slońca tworzy wolne rodniki

[blebleble22]

Ja wiem, ale myślałam, że tak dzieje się tylko w przypadku tych niestabilnych?

[mhm_]

blebleble22 mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że na Lirene50 piszę, że ma fotostabilne filtry i zawiera też te substancje o których pisała Justy.

Może po prostu coś źle rozumiem... Sama zaczęłam się interesować filtrami, ale po tym co tutaj przeczytałam mam kompletny mętlik w głowie;/

tyle dziewczyn używa chociażby tej lirene i są pewne, że dzięki temu w wieku 40 lat będą miały o wiele ładniejsze buźki od kobiet, które nigdy w życiu nie używały filtrów jako codziennej pięlegnacji. A efekt może być całkowicie inny - bo CODZIENNE aplikowanie sobie na twarz substancji, która pod wpływem promieni słonecznych produkuje wolne rodniki, raczej przyspieszy procesy starzenia, a nie opóźni je....do tego to przenikanie do krwi.

nie twierdzę, że filtry są złe, i proszę nie odbierać mojego postu jako ataku. ale naprawdę mało informacji znalazłam tutaj na temat tych "ubocznych" skutków filtrów, a te szczątkowe informacje mnie trochę przeraziły i wydaje mi się, że mało dziewczyn zdaje sobie w ogóle z tego sprawę.

[blebleble22]

Właśnie, właśnie... ja mam podobne wątpliwości do Twoich... może ktoś nam to wyjaśni, proszę? Wiele razy już o tym było, ale przyda się taka synteza od czasu do czasu
Człowiek się stara, czyta, dowiaduje, dba o siebie a potem się okazuje, że to jednak nie tak... Dlatego uważam, że z niczym nie można przesadzać, również z filtrami... Bo używanie na codzień 50 spf w świetle takich informacji to dla mnie przesada.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Ja tam nie mam wątpliwości czy stosować filtry.
Przede wszystkim nawet jeśli niektóre składniki filtrów generują wolne rodniki to i tak będzie ich mniej niż w sytuacji gdybyśmy filtrów nie używali w ogóle - po prostu promienie UV wytworzyłyby ich jeszcze więcej. Poza tym zawsze warto pod filtr użyć jakiegoś serum antyoksydacyjnego i w ten sposób zminimalizować proces powstawania wolnych rodników.

Dla mnie to prosty wybór:
Filtry - ewentualne wolne rodniki
lub
Brak filtrów - wolne rodniki, przebarwienia, czerniaki

Ale każdy sam decyduje.

[blebleble22]

No faktycznie... brak filtrów to też wolne rodniki :/ i co tu wybrać?

Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia... Mika i talk destabilizują filtry, ale skąd wiemy, że tylko one? Pudry często mają bardzo długie składy, na pewno nie wszystkie składniki zostały przebadane pod tym kątem. Czy i skąd mamy pewność, że np. taki puder bambusowy tak nie działa? Wiem, rozbieram to wszystko na czynniki pierwsze, ale już tak mam

[fanka_fiorda]

Rozbieraj, rozbieraj, mnie też to ciekawi

[meredith85]

Ja powiem jeszcze raz to, czego niektore osoby widocznie nie przeczytaly. Filtry rozkladaja sie i generuja wolne rodniki pod wplywem slonca, gdy dlugo leza na skorze. Dlatego stosujemy dwie zasady:

1. uzywamy antyoksydantow
2. dosmarowujemy sie chociaz raz w ciagu dnia. Zima w zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo siedzimy w pracy, o 16 jest juz ciemno. Ja dosmarowuje sie od poczatku kwietnia do konca wrzesnia mniej wiecej.

Stosujac te dwie zasady ryzyko generowania wolnych rodnikow jest zminimalizowane. Nie wiem co by jeszcze mozna zrobic wiecej, chyba juz nic.

[_Ewelka___]

uzywam Lirene ale nastepnym razem zainwestuje w lepszy filtr. Chociaz mysle ze Lirene lepsza niz nic

[Ineso]

Znalazłam właśnie artykuł o filtrach, w którym m.in. mówi się o fotostabilności Parsolu! Autorem jest B. Kwiatkowska, więc autorytet w tej dziedzinie. Zaczynam już tracić głowę :/ W artykule wiele o tym, co w filtrach może uczulać, o mineralnych, więc podsyłam link.
klik

[climberka]

dziewczyny a do komputera tez warto uzywac filtrow? spedzam przy nim mase czasu, to przeciez tez promieniowanie.