Czopki, które nie odstraszają?

[pinezka997]

Mam z dzieciństwa traumę związaną z czopkami, ale wiem, że jest to dobry sposób aby walczyć z zaparciami. Jakie teraz są takie lepsze na rynku? Może jakieś z bardziej opływowym kształtem albo zrobione z jakiś substancji łatwo przyswajalnych?? Pomocy bo się wykończę, w toalecie byłam ostatni raz prawie 2 tyg temu...!!!

[enchant]

A nie lepiej jakąś herbatkę z senesem? np. Xenna.

[nolose]

A jak wygląda Twoja dieta?

[fatass]

Napisane przez nolose

A jak wygląda Twoja dieta?

No właśnie. Też bym od tego zaczęła. Takie zaparcia to nie przelewki, a jak się organizm przyzwyczai do pomocy "z zewnątrz", czyli czopki czy herbatki, to potem ani tyle nie będzie mu się chciało samemu nic podziałać.

Poczytaj tutaj, powinno pomóc :
http://www.tlustezycie.pl/2012/10/zaparcia.html

[motylek66]

No właśnie, przede wszystkim jaką masz dietę? Musisz pamiętać, że zbilansowana dieta to podstawa. Ruch, ćwiczenia, zdrowe odżywianie - to jest najlepsze lekarstwo. Ale czopki też pomagają. Teraz te lepsze nie podrażniają jelit, nie mają jakiś dziwnych substancji, nie przeczyszczają więc doraźnie możesz chyba próbować, zwłaszcza kiedy czujesz, że naprawdę nie możesz...

[pinezka997]

herbatek nie chcę bo one przeczyszczają, a mnie nie o to chodzi absolutnie. Chcę coś delikatnego i takiego co szybko zadziała, ja mam mnóstwo obowiązków, nie może mnie codziennie boleć brzuch.

[Kama007]

Dieta dietą ale jak już się całkowicie człowieka przytka, to niewiele może pomóc. Oczywiście nie powinno się doprowadzać do takiego stanu, bo zatruwamy swój organizm. Najłatwiej sięgnąć po jakąś herbatkę ale ja też nie jestem zwolenniczką takich rozwiązań, bo u mnie wiąże się to z rewolucją w brzuchu i zmarnowanym dniem w pobliżu kibelka. Czopki nie są może zbyt przyjemne i kojarzą się z dzieciństwem (mnie przynajmniej) ale w sytuacjach kiedy już jabłko popijane wodą i sok z pomarańczy wypity na czczo nie działa, to czopki są najlepszym i najbardziej skutecznym rozwiązaniem. Działają po kilkunastu minutach i pozbywamy się dużego problemu przy jednym posiedzeniu Ulga jest naprawdę niebywała a potem mój organizm radzi sobie sam. Aż do kolejnego przytkania, co zdarza mi się z powodu notorycznego pośpiechu

[Wampierz]

Napisane przez pinezka997

Mam z dzieciństwa traumę związaną z czopkami, ale wiem, że jest to dobry sposób aby walczyć z zaparciami. Jakie teraz są takie lepsze na rynku? Może jakieś z bardziej opływowym kształtem albo zrobione z jakiś substancji łatwo przyswajalnych?? Pomocy bo się wykończę, w toalecie byłam ostatni raz prawie 2 tyg temu...!!!

Z tego, co się orientuję współczesne czopki są bardziej opływowe niż kiedyś. Zresztą może po prostu kup i zobacz na ile cię odstraszą.

A może do lekarza pójdź? Albo spytaj w aptece. Ale ogólnie powinnaś się zastanowić, co jest przyczyną, na ogół to jednak niewłaściwa dieta.

[pinezka997]

Dieta, no cóż, dziewczyny ja si ę naprawdę zdrowo odżywiam. Jem błonnik ( rano zawsze jem takie specjalne płatki i albo wkrajam do nich owoce albo jem z jogurtem). Na drugie śniadanie jakieś owoce. Obiad - ryba, kurczak, indyk, wołowina - jem właściwie każde mięso. Do tego kasza albo ryż albo ziemniaki. I obowiązkowo sałatka najczęściej skropiona oliwą z oliwek. Na kolację najczęściej jakieś kanapki albo twarożek. Piję dużo wody, w upały to nieraz po 3 butelki wody niegazowanej żeby się nie odwodnić. Chodzimy z TŻtem na spacery co wieczór jak już się zrobi chłodniej. Poprosiłam go żeby kupił mi czopki, on się trochę o to martwi bo czopki mu się dobrze nie kojarzą, ale co poradzić no. Ja juz tyle czasu się nie załatwiałam, jestem załamana.

[nosferatku]

Napisane przez pinezka997

Dieta, no cóż, dziewczyny ja si ę naprawdę zdrowo odżywiam. Jem błonnik ( rano zawsze jem takie specjalne płatki i albo wkrajam do nich owoce albo jem z jogurtem). Na drugie śniadanie jakieś owoce. Obiad - ryba, kurczak, indyk, wołowina - jem właściwie każde mięso. Do tego kasza albo ryż albo ziemniaki. I obowiązkowo sałatka najczęściej skropiona oliwą z oliwek. Na kolację najczęściej jakieś kanapki albo twarożek. Piję dużo wody, w upały to nieraz po 3 butelki wody niegazowanej żeby się nie odwodnić. Chodzimy z TŻtem na spacery co wieczór jak już się zrobi chłodniej. Poprosiłam go żeby kupił mi czopki, on się trochę o to martwi bo czopki mu się dobrze nie kojarzą, ale co poradzić no. Ja juz tyle czasu się nie załatwiałam, jestem załamana.

OMG, Ty żyjesz jeszcze??? 2 tyg...
Powinnaś tydzień temu być u lekarza, wiesz o tym?
A teraz to już chyba na ostrym dyżurze.

Może być tak, że masz nadważliwe jelita. Może być tak, że czegoś jesz za mało albo za dużo (nie wiem, ile i jak często jesz wysokobłonnikowe produkty, ale wierz mi-nie ma nic gorszego, niż nadmiar błonnika. Nawet niedobór nie ma aż tak przykrych konsekwencji..).

[esflores1]

Boże raz na dwa tygodnie? Ty żyjesz jeszcze? Ja chodzę dwa razy dziennie, juz Ci podam jakieś sposoby z mojego notesu porad;
- płyny, w zaparciach minimum 3 litry dziennie;, zielona herbata, woda mineralna,
- owoce; figi, pomarańcze, papaja, guana, winogrona, jabłka, suszone śliwki, rodzynki, sok z cytryny,
- warzywa; kiszona kapusta, buraki, szpinak,
- nasiona; owies, płatki owsiane, siemię lniane, orzechy, migdały, słonecznik, łupiny nasienne babki płesznik (Colonc), sezam,
- zioła; napar z mniszka lekarskiego, senes, bez czarny, gorczyca,biała, korzeń prawoślazu, kora, owoc kruszyny,
- więcej ruchu; spacery, gimnastyka, basen.
- problem z lekami przeczyszczającymi polega na rozleniwianiu jelita, które bez leku nie chce samodzielnie przesuwać mas kałowych.

[pinezka997]

Żyję, ale ledwo. Ostatnio przyszła ulga dzięki czopkom, na pewno doraźnie będę ich używać. U lekarza dziewczyny byłam, robiłam sobie badania krwi, jakieś usg, pobierali mi próbki moczu i jeszcze robili kilka nieprzyjemnych rzeczy o których pisać nie będę. Jelita mam zdrowe, a przebadana jestem od czubka głowy po mały palec u nogi... Ostatnio jem suszone morele na przekąskę i robię wieczorem 100 brzuszków. Trochę pomaga.

[lolanna]

Mam podobne problemy ja Ty (może nie aż tak poważne). Przede wszystkim warto zastanowić się nad pójściem do lekarza. Moim zdaniem przy takiej diecie i takim trybie życia jak prowadzisz, nie powinno być aż takich problemów. Sprawdź czy to nie jest nic poważniejszego... Ja miałam zaparcia, ale dlatego, że przeszłam na dietę i to (jak się okazało) mało rozsądną. Osobiście zastosowałam czopki, które z resztą polecono mi na tym forum, ale nie wiem czy dla Ciebie będzie to dobre rozwiązanie. Mnie pomogły, ale teraz przechodzę na racjonalne żywienie z dużą ilością błonnika i piję herbatki. Może będę chudnąć wolniej za to zdrowiej.

[pinezka997]

Czopki cały czas mam, ale nie stosuję już codziennie, raczej tak doraźnie bo zaparcia pomału ustępują. Myślałam o herbatkach ziołowych, ale tego to się jakoś tak boję, nie wiem czy mi nie zaszkodzi.

[esflores1]

Pinezka - nie ma ryzyka, ja dosłownie wypijam ze dwa litry zielonej herbaty i nic mi nie jest. A w zanadrzu mam duży Colon C, który jest super bo działa i na biegunki i na zaparcia. Bardzo Ci polecam kup sobie małe opakowanie i spróbuj.

[pinezka997]

Napisane przez esflores1

Pinezka - nie ma ryzyka, ja dosłownie wypijam ze dwa litry zielonej herbaty i nic mi nie jest. A w zanadrzu mam duży Colon C, który jest super bo działa i na biegunki i na zaparcia. Bardzo Ci polecam kup sobie małe opakowanie i spróbuj.

Dzięki za dobre słowo i pomoc. Póki co wszystko się jakoś unormowało. Czopki stosuję teraz raczej doraźnie, ale nie powiem, na początku przydawały się częściej. Postawiłam też na zieloną herbatę. Chciałabym żeby to się już wszystko unormowało raz na zawsze, ale to chyba nie jest możliwe?

[motylek66]

Moja koleżanka dzisiaj w pracy miała problemy właśnie po jakiejś herbatce przeczyszczającej... wypiła coś wczoraj wieczorem, myślała, że złapie ją z samego rana, a tu nic... masakra, bardzo było mi jej szkoda...

[pinezka997]

To fatalna sytuacja. Ja zaczęłam pić jeszcze ziołowe herbaty, ale to nie to samo. Jednak czopki działają szybciej i jakoś organizm lżej je znosi.

[Kaoru22]

Może takie głupie pytanie zadam ale czy nie macie zbyt wysokiej toalety? Pytam poważnie Spróbuj przez najbliższe dni stawiać stopy na jakimś stołeczku tak aby kolana były wyżej od ud, taka pozycja ułatwia wypróżnianie.

[motylek66]

A wiesz, że to jest ciekawe spostrzeżenie... ja mam już problem mniejszy bo czopki pomogły, ale z tym stawaniem na jakimś czymś niskim może wcale nie jest złą myślą... Jeszcze raz, kolana w którym mniej więcej miejscu powinny się znajdować?

[lolanna]

Pinezka nie bój się, wszystko się unormuje. Ja miałam duże problemy, też stosowałam te czopki i tak jak pisałam przeszłam na racjonalne żywienie. Przyznam, że problem nie jest już aż tak częsty i liczę, że niedługo już wszystko będzie ok

[motylek66]

Mi się na szczęście też unormowało, dieta odgrywa bardzo istotną rolę tutaj. No i faktycznie można spróbować z tą odpowiednią pozycją, jak kolana są wyżej od ud to jakoś tak jest łatwiej. Czopki teraz stosuję już doraźnie, ale nie powiem, że wcale. Jednak czasem się przydają.