|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2016-02-11, 19:15 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1
|
moja toksyczna relacja i seks z ex
Witam.
Ostatnimi dniami męczy mnie jedna sprawa, któa chciałabym się z wami podzielić.... Opisze po krotce moja relacje z moim ex... Mój były A i ja byliśmy ze soba przez około 4 miesiące. Był to bardzo namiętny, uczuciowy związek. Jednak mieszkamy w dwóch różnych miastach oddalonych od siebie 6h pociągiem. On zdecydował że to nie ma sensu.... był moment gdy wyznał mi swoje uczucia i że chce być ze mną, że przeprowadzi sie do mnie.. lecz koniec końców zostawił mnie... wcześniej był już w takim związku na odległośc przez 2 lata i bardzo go to psychicznie wymęczyło więc uznał że nie chce drugi raz próbować... Dodam, że jest między nami 16 lat różnicy. Dla mnie nie grało to żadnej roli. Zakochałam się w nim jak w nikim nigdy. Nie widziałam poza nim świata. Chciałabym być tylko z nim, dla niego, być dla niego wsparciem. Chciałam z nim mieć wspólną przyszłość. Nic więcej nie potrzebowałam do szczęścia. Był dla mnie wszystkim. Nie tylko partnerem.. również przyjacielem. Do mojego miasta przeprowadziłam sie do tamtego miasta w celu podjecia studiów, co było moim marzeniem. Gdy mój ex oświadczył mi że to nie działa nie potrafiłam się odnaleść. Miałam okropną depresje. Nie widziałam sensu... Byłam młodą, zagubioną dziewczyną. On był moim oparciem, które zniknęło. Została ogromna pustka. Dni mijamy mi na zadręczaniu się, analizowaniu... Długo potrzebowałam by się pozbierać. Do dziś , mimo że minął już ponad rok od naszego rozstania nie potrafie i boje sie zaufać komuś nowemu... On starał się utrzymywać ze mną kontakt. Chciał również byśmy fizycznie "nie zamykali się na siebie". Byśmy dalej byli "blisko". Po prostu krótko mówiąc chciał zamienić nasze piękne uczucie w coś płytszego, niezobowiązującego. Było to dla mnie bardzo bolesne... kontaktowaliśmy się raz na miesiac srednio. Nie bylam w stanie ignorowac jego wiadomosci... mimo wszystko brakowalo mi go choc sama siebie oszukiwalam.. bylo to bardzo toksyczne. On nigdy nie uznał że robił coś nie tak. Uważa że wszystko sobie wyjaśniliśmy i ja sobie coś tam wmawiam.. Ostatni raz widzielismy sie 11 miesiecy temu. Potem skutecznie unikalam spotkan z nim, popisywaliśmy co jakis czas ogolnie. Czasem gdy gadalismy na skypie dopytywal sie czy z kims sie spotykam i twierdzil ze on nie. Troche tak flirtujac ze mna.. Jest takim typem Casanovy... Po jednej rozmowie pod koniec wrzesnia baardzo sie pokłocilismy i po niej powiedzialam mu ze nie mam zamiaru sie z nim kontaktowac... i tak bylo. przez 4 miesiace nie bylo miedzy nami kontaktu. jednak po rowno 4 miesiacach napisalam do niego (byl ku temu powod w ktory nie bede sie wdawac ale nie osobisty tylko zwiazany z osoba trzecia) wtedy on zaczal dopytywac co u mnie ze pisal i czy mozemy pogadac. tak nasz kontakt powrocil... bylo milo. troche kokietowalismy.. za tydzien przyjezdza do mojego miasta. musze przyznac ze w lozku rozumielismy sie wyjatkowo dobrze... brakuje mi tego. faceci z ktorymi spotykalam sie ostatnio byli rozczarowaniem jesli chodzi o zachowanie... nie mam sily na nowy zwiazek i kolejne rozczarowania.... umowilam sie z moim ex by spotkac sie w piatek. myslalam ze mozemy zamowic cos fajnego do jedzenia, on przyniesie wino i zrobic romantyczna atmosfere.... brakuje mi bliskosci fizycznej bardzo... co uwazacie? 1)Doradzcie mi czy uwazacie ze seks z moim bylym bylby bledem czy jesli podejde do tego nieemocjonalnie to nie ma znaczenia? 2)Czy jest to osoba do ktorej moge myslec o powrocie do? czy po tym wszystkim powinnam uznac to za opcje do ktorej nie ma powrotu? 3) co uwazacie? czemu on ciagle stara sie utrzymywac ze mna kontakt? dopytuje czy sie z kims spotykam? myslicie ze bedzie zainteresowany taka luzna relacja? troche mnie kusi to... wiem ze nie jest on juz osoba z ktora chcialabym w dalszej perspektywie. teraz tez jestem dojrzalsza. realizuje sie zawodowo.. zmienilam troche podejscie do zwiazku (przez niego w duzej mierze) nie jestem romantyczka. czasem po prostu mam ochote na seks... do tego z moim ex wiem na co sie pisze.. Ja jestem Rybą a on Koziorożcem (troche wierze w znaki jesli chodzi o charaktery :P moze to cos pomoze) |
2016-02-12, 17:09 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
Facetowi zależy tylko na seksie, pewnie jesteś jedną z kilku. Nie wkręcaj sobie ze zalezy Ci tylko na seksie bo widać że jesteś emocjonalna i po jednym razie znów będziesz zakochans
|
2016-02-15, 22:29 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
Radzę zapomnieć o nim i odbudować własne poczucie wartości
Wyżej ktoś napisał, że jesteś emocjonalna i ja odnoszę takie samo wrażenie. Nie dla każdego sex łączy się z wyższymi uczuciami, powinnaś się z tym pogodzić. Albo zapytaj wprost jakie ma plany i czy ty jesteś w nich oraz oczywiście jaką rolę w nic odgrywasz
__________________
May I have your attention please? |
2016-02-17, 16:31 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 207
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
Cytat:
2) do tanga trzeba dwojga, więc nie myśl o powrocie - on powiedział, że tego nie chcę i nic nie wskazuje na to, żeby zmienił zdanie
__________________
Nobody said it was easy No one ever said it would be this hard ♥ w poszukiwaniu normalności od lipca 2015
|
|
2016-02-22, 11:40 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-02-22, 19:25 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 9
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
Na pierwszy rzut oka widać że:
1. Nie nadajesz się do takiej relacji - jesteś emocjonalna, jeszcze dobrze do niczego nie dojdzie a już się zakochasz. 2. Robisz sobie krzywdę utrzymując z nim jakikolwiek kontakt. Nie potrafisz zamknąć tego rozdziału, choć już dawno powinnaś. Krótki związek a leczysz rany jak po czterdziestoletnim małżeństwie. 3. Facet jest du*kiem i wiedząc że jesteś dalej w nim zakochana ma nadzieje na darmowy seks bez zobowiązań. Po Twoim opisie wnioskuję że facet bzyka wszystko co się rusza i na drzewo nie spieprza - faktycznie wspaniały mężczyzna Serio nie widzisz tego? Miłość jest ślepa. |
2016-03-01, 22:51 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
Powiem krótko aczkolwiek bardzo dobitnie:
ODGRZEWANE KLUCHY SĄ NIEDOBRE Ewidentnie facet chce jednego a Ty będziesz o tym myśleć i rozdrapywać stare rany. Najlepsze są proste cięcia... rana szarlana się gorzej goi :p Należy zerwać kontakt zablokować numer i żyć dalej wiem że działa trzymaj się i niezależnie od tego jaką decyzję podejmiesz trzymam kciuki |
2016-03-02, 10:30 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 104
|
Dot.: moja toksyczna relacja i seks z ex
zapomnij o nim- to najlepsze rozwiązanie, napisałaś że jesteś dojrzalsza to podejmuj też dojrzałe decyzje, które są dla Ciebie dobre
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:22.