szkoła aktorska

[martyna_95]

Cześć dziewczyny. Zakładam ten wątek, ponieważ mam pewnien dylemat. Otóż jestem w liceum ogólnokształcącym i coraz częściej się zastanawiam nad swoją przyszłością, czyli nad studiami. Zastanawiałam się kiedyś nad dziennikarstwem, prawem i brałam też nawet pod uwagę uniwersytet ekonomiczny, ale przyznam, że moim marzeniem jest dostanie się do szkoły aktorskiej. Nikomu praktycznie o tym nie mówiłam, bo wiem jaka będzie reakcja znajomych i rodziców Sama nie wiem co mam robić. Zastanawiałam się oczywiście nad naszymi szkołami teatralnymi, ale ostatnimi dniami chodzi mi po głowie myśl, że może jednak mogłabym spróbować swoich sił za granicą? Nie wiem, to chyba nie jest realne, ale zawsze można pomarzyć Nie chodzi mi o to, żebyście mi wybierały studia, chodzi mi po prostu o to, żebyście szczerze powiedziały co o tym myślicie. Wiem, że dużo osób o tym marzy i później zmieniają plany, idą na "normalne" studia, zakładają rodziny, ale ja czuję, że to jest właśnie to co chciałabym robić przez reszte życia Zdaję sobie sprawę z tego, że te studia do łatwych nie należą, ale lepiej spróbować i żałować niż żałować, że się nie spróbowało, prawda?

[201605300922]

Napisane przez martyna_95

Cześć dziewczyny. Zakładam ten wątek, ponieważ mam pewnien dylemat. Otóż jestem w liceum ogólnokształcącym i coraz częściej się zastanawiam nad swoją przyszłością, czyli nad studiami. Zastanawiałam się kiedyś nad dziennikarstwem, prawem i brałam też nawet pod uwagę uniwersytet ekonomiczny, ale przyznam, że moim marzeniem jest dostanie się do szkoły aktorskiej. Nikomu praktycznie o tym nie mówiłam, bo wiem jaka będzie reakcja znajomych i rodziców Sama nie wiem co mam robić. Zastanawiałam się oczywiście nad naszymi szkołami teatralnymi, ale ostatnimi dniami chodzi mi po głowie myśl, że może jednak mogłabym spróbować swoich sił za granicą? Nie wiem, to chyba nie jest realne, ale zawsze można pomarzyć Nie chodzi mi o to, żebyście mi wybierały studia, chodzi mi po prostu o to, żebyście szczerze powiedziały co o tym myślicie. Wiem, że dużo osób o tym marzy i później zmieniają plany, idą na "normalne" studia, zakładają rodziny, ale ja czuję, że to jest właśnie to co chciałabym robić przez reszte życia Zdaję sobie sprawę z tego, że te studia do łatwych nie należą, ale lepiej spróbować i żałować niż żałować, że się nie spróbowało, prawda?

Bierzesz udział w kole teatralnym/dodatkowych zajęciach tego rodzaju? Bierzesz udział w castingach? Umiesz dobrze śpiewać i tańczyć?

Powiem tak - mam kolegę, wyjątkowo uzdolniony, przeszedł I turę rekrutacji do szkoły aktorskiej i odpadł. Teraz studiuje jakiś kierunek politechniczny, za rok planuje próbować jeszcze raz. Ale chłopak bierze udział chyba we wszystkich zajęciach teatralnych, ma wiele sukcesów na koncie, z tego co wiem - chodzi również na castingi, choć na razie bez powodzenia. Chyba tylko w ,,Trudnych sprawach" zagrał epizod, ale i takie doświadczenie jest ważne.

Jeśli również się wysilasz w tym kierunku, to na pewno warto spróbować. Ale przy okazji dobrze mieć wybrany kierunek alternatywny. Wielu aktorów nie ma ukończonych studiów aktorskich, a zupełnie inne, a i tak są bardzo popularni i znani. Więc nawet studiując prawo/ekonomię możesz brać udział w przesłuchaniach, próbować się gdzieś wkręcić.

[mereo]

Napisane przez martyna_95

Cześć dziewczyny. Zakładam ten wątek, ponieważ mam pewnien dylemat. Otóż jestem w liceum ogólnokształcącym i coraz częściej się zastanawiam nad swoją przyszłością, czyli nad studiami. Zastanawiałam się kiedyś nad dziennikarstwem, prawem i brałam też nawet pod uwagę uniwersytet ekonomiczny, ale przyznam, że moim marzeniem jest dostanie się do szkoły aktorskiej. Nikomu praktycznie o tym nie mówiłam, bo wiem jaka będzie reakcja znajomych i rodziców Sama nie wiem co mam robić. Zastanawiałam się oczywiście nad naszymi szkołami teatralnymi, ale ostatnimi dniami chodzi mi po głowie myśl, że może jednak mogłabym spróbować swoich sił za granicą? Nie wiem, to chyba nie jest realne, ale zawsze można pomarzyć Nie chodzi mi o to, żebyście mi wybierały studia, chodzi mi po prostu o to, żebyście szczerze powiedziały co o tym myślicie. Wiem, że dużo osób o tym marzy i później zmieniają plany, idą na "normalne" studia, zakładają rodziny, ale ja czuję, że to jest właśnie to co chciałabym robić przez reszte życia Zdaję sobie sprawę z tego, że te studia do łatwych nie należą, ale lepiej spróbować i żałować niż żałować, że się nie spróbowało, prawda?

Duży rozrzut z tymi kierunkami
Spróbuj jeśli jesteś w tym dobra (tak jak Nadis pisała - castingi itd), ale zastanów się też nad drugim kierunkiem "awaryjnym".

[martyna_95]

Tak, wiem, że duży rozrzut Mam jeszcze czas na podjęcie decyzji, ponieważ nie jestem tegoroczną maturzystką i oczywiście wszystko może się przez ten czas jeszcze zmienić Może ktoś jeszcze wyrazi swoja opinię?

[keshipl]

jeśli masz jeszcze fazę na próbowanie to polecam 'korepetycje' z aktorem, przynajmniej ci powie czy się nadasz, pomoże... jakby co, to kontakt na priv

[Mick]

Ja z kolei radzę naprawdę porządnie zastanowić się, czy chcesz związać z aktorstwem resztę życia. Nie znam drugiego tak niewdzięcznego zawodu. Do tego potrzebna jest prawdziwa pasja i potwornie ciężka praca, bo wielką karierę robią jednostki.

Co do studiowania tego kierunku za granicą - czy masz język opanowany w takim stopniu, żeby przeczytać ze zrozumieniem sztukę teatralną albo scenariusz? Masz dobry akcent? Umiesz bez problemu wyrażać swoje zdanie i emocje, myślisz w tym języku?

[martyna_95]

Tak jak już pisałam wcześniej to tylko marzenia, bo wiem, że do zagranicznych uczelni wcale nie jest łatwo się dostać, a w dodatku koszty też nie są wcale takie małe. Poza tym jeśli ktoś kocha coś robić to nie liczy się dla niego tylko sława i pieniądze. Wiem, że ten zawód wymaga wielu poświęceń i praca aktora na przykład w teatrze nie jest wcale taka opłacalna jak może się komuś wydawać. Dodałam też, że zastanawiałam się także nad dziennikarstwem i prawem, więc wcale nie mówię, że koniecznie musi być aktorstwo. Owszem bardzo chciałabym się dostać do szkoły teatralnej, ale jeśli mi się nie uda to trudno.

[Mick]

Napisane przez martyna_95

Tak jak już pisałam wcześniej to tylko marzenia, bo wiem, że do zagranicznych uczelni wcale nie jest łatwo się dostać, a w dodatku koszty też nie są wcale takie małe. Poza tym jeśli ktoś kocha coś robić to nie liczy się dla niego tylko sława i pieniądze. Wiem, że ten zawód wymaga wielu poświęceń i praca aktora na przykład w teatrze nie jest wcale taka opłacalna jak może się komuś wydawać. Dodałam też, że zastanawiałam się także nad dziennikarstwem i prawem, więc wcale nie mówię, że koniecznie musi być aktorstwo. Owszem bardzo chciałabym się dostać do szkoły teatralnej, ale jeśli mi się nie uda to trudno.

Rola w teatrze to akurat bajka i spełnienie. Codziennością są reklamy, modeling, promocje na bankietach, filmy amatorskie i studenckie (często bez wynagrodzenia), filmy szkoleniowe, nagrania na użytek Internetu, statystowanie za psie pieniądze. Do tego można zapomnieć o pracy na etat (chyba że złapie się Pana Bogi za nogi i wystąpi w popularnym serialu), wszystko odbywa się na zasadzie jednorazowych zleceń. Oczywiście pieniądze nie są najważniejsze, ale może przyjść moment, w którym nie zarobi się na aktorstwie ani grosza przez pół roku, rok, nawet dłużej. Dlatego pisałam o pasji - tylko wtedy można ten stan wytrzymać.

Jeżeli chcesz konfrontować marzenia z rzeczywistością, idź na drzwi otwarte uczelni, porozmawiaj ze studentami i wykładowcami. A potem spróbuj na egzaminach wstępnych - zwykle to jest najlepsza weryfikacja.

[Pani_Kredka]

Pojedź na którąś z uczelni teatralnych - każda co tydzień organizuje bezpłatne konsultacje, na których można się dowiedziec, czy ma się w ogóle jakieś szanse na egzaminie, nad czym trzeba popracować, itd. Zagranicą jest zupełnie inny system rekrutacji, egzaminy wyglądają inaczej, ale też perspektywy są zupełnie inne. Myślałaś o jakims konkretnym kraju?

[martyna_95]

Napisane przez Mick

Rola w teatrze to akurat bajka i spełnienie. Codziennością są reklamy, modeling, promocje na bankietach, filmy amatorskie i studenckie (często bez wynagrodzenia), filmy szkoleniowe, nagrania na użytek Internetu, statystowanie za psie pieniądze. Do tego można zapomnieć o pracy na etat (chyba że złapie się Pana Bogi za nogi i wystąpi w popularnym serialu), wszystko odbywa się na zasadzie jednorazowych zleceń. Oczywiście pieniądze nie są najważniejsze, ale może przyjść moment, w którym nie zarobi się na aktorstwie ani grosza przez pół roku, rok, nawet dłużej. Dlatego pisałam o pasji - tylko wtedy można ten stan wytrzymać.

Jeżeli chcesz konfrontować marzenia z rzeczywistością, idź na drzwi otwarte uczelni, porozmawiaj ze studentami i wykładowcami. A potem spróbuj na egzaminach wstępnych - zwykle to jest najlepsza weryfikacja.

Wiem, że nie zawsze bywa łatwo I masz rację- najlepiej iść na dni otwarte i dopiero później próbować się dostać do szkoły, gdzie najczęściej trzeba mieć więcej szczęścia niż talentu, żeby zostać przyjętym.

[martyna_95]

Napisane przez Pani_Kredka

Pojedź na którąś z uczelni teatralnych - każda co tydzień organizuje bezpłatne konsultacje, na których można się dowiedziec, czy ma się w ogóle jakieś szanse na egzaminie, nad czym trzeba popracować, itd. Zagranicą jest zupełnie inny system rekrutacji, egzaminy wyglądają inaczej, ale też perspektywy są zupełnie inne. Myślałaś o jakims konkretnym kraju?

Tak, myślałam o Irlandii.

[kalincia]

Napisane przez Mick

Ja z kolei radzę naprawdę porządnie zastanowić się, czy chcesz związać z aktorstwem resztę życia. Nie znam drugiego tak niewdzięcznego zawodu. Do tego potrzebna jest prawdziwa pasja i potwornie ciężka praca, bo wielką karierę robią jednostki.

Co do studiowania tego kierunku za granicą - czy masz język opanowany w takim stopniu, żeby przeczytać ze zrozumieniem sztukę teatralną albo scenariusz? Masz dobry akcent? Umiesz bez problemu wyrażać swoje zdanie i emocje, myślisz w tym języku?

Nie tylko ci z wielką karierą są spełnionymi, tworczymi ludźmi. Wiem z obserwacji, obracam się w takim środowisku. W każdym zawodzie są tacy, co muszą przeć na gwiazdorstwo, ale oprócz tego są normalni ludzie, którzy robią to, co lubią i jescze cieszą tym innych.

[martyna_95]

Pani_Kredka - zastanawiałam się nad Irlandią

[Mick]

Kalincia: naturalnie masz rację. Również obracam się w tym środowisku i mam ogromny szacunek do aktorów. Jednak specyfika zawodu jest wg mnie na tyle ciężka, że wolę przestrzegać marzycieli

[Lulla12]

Powiem tak, zawsze można spróbować
Ja być może złoże papiery do AAoDA w Nowym Jorku.
Tylko zastanów się czy jesteś gotowa na tyle poświęceń. W szkołach teatralnych trzeba mieć więcej szczęścia niż talentu, to loteria. Znam osobe która dostała się dopiero za 3 razem na PWST. Na pewno będą Ci potrzebne warsztaty, dobrze by było gdybyś odbyła kurs dramy. Możesz iść na Dzień Otwarty w szkole teatralnej. Osoby które nie dostają się do 'filmówki' przeważnie idą do 'prywatek', więc musisz mieć dużo siły i samozaparcia.
Słyszałam, że tak naprawdę łatwiej jest dostać się na studia teatralne za granicą niż u nas w Polsce.
Z tymże musisz mieć opanowany perfekcyjnie angielski, akcent niekoniecznie.
Jeżeli to Twoje marzenia, śmiało próbuj

[martyna_95]

Lulla12- zdaję sobie sprawe z wszystkich plusów i minusów jestem gotowa do takich poświęceń. a może jeszcze któraś z wizażanek się wypowie na ten temat? może ktoś z Was ma znajomych po PWST?

[anitaguzik]

A coś odnośnie szkół prywatnych?
Nie oszukując się, nie wszyscy chcą marnować czas nie dostając się do PWST, tylko wolą działać, coś robić w tym kierunku!
Szukając trafiłam na kilka szkół, które porównałam pod względem oferty szkoleniowej, w tym szkołę aktorską SPOT w Krakowie. Rozmawiałam z wykładowcami oraz studentami szkoły i moim zdaniem przygotowanie jest na wysokim poziomie. Dużo absolwentów tej szkoły dostaje także angaż w dobrych produkcjach nawet pomijając PWST.
Czy ktoś zna jakieś opinie na temat tej szkoły i mógłby ją polecić jako przygotowanie do PWST?

[martyna_95]

Napisane przez anitaguzik

A coś odnośnie szkół prywatnych?
Nie oszukując się, nie wszyscy chcą marnować czas nie dostając się do PWST, tylko wolą działać, coś robić w tym kierunku!
Szukając trafiłam na kilka szkół, które porównałam pod względem oferty szkoleniowej, w tym szkołę aktorską SPOT w Krakowie. Rozmawiałam z wykładowcami oraz studentami szkoły i moim zdaniem przygotowanie jest na wysokim poziomie. Dużo absolwentów tej szkoły dostaje także angaż w dobrych produkcjach nawet pomijając PWST.
Czy ktoś zna jakieś opinie na temat tej szkoły i mógłby ją polecić jako przygotowanie do PWST?

Taką decyzję raczej każdy sam powinien podjąć. Jeśli nie dostałabym się do państwowej to pewnie bym skorzystała z takiej oferty, czyli poszłabym do prywatnej i próbowała za rok. Ja natknęłam się na lart studio w Krakowie, według mnie szkoła godna polecenia, zajrzyj na ich stronę i poczytaj trochę Będziesz zdawała w przyszłym roku?

[anitaguzik]

Chciałabym na razie się po prostu przygotować i myśleć o tym, żeby później jak najlepiej poradzić sobie nie tylko na egzaminie, a ogólnie na wszystkich zajęciach mieć jakieś "początki" już przerobione
Zaglądałam na stronę lartu, ale wydaje mi się, że w porównaniu ze szkołą SPOT wypada nie najlepiej biorąc pod uwagę, że w larcie zrobię tylko kurs, a po SPOT mam już tytuł zawodowy aktora i w dodatku te 2 lata nauki wliczają mi się do stażu pracy przy egzaminach eksternistycznych, a to chyba plus?
Nikt nic nie wie o tej szkole SPOT? Może jakaś absolwentka w końcu tutaj zaglądnie

[danana]

a studium aktorskie?jak takie zajęcia wyglądają?chodziła któraś z was?

[czczarny]

Wpadłem tu przypadkowo, ale widzę, że nikt nie odpowiada na twoje pytanie, więc postanowiłem się wtrącić. Trochę miałem do czynienia z tymi różnymi szkołami aktorskimi. Jak wyglądają takie zajęcia? Powiem ci, że często zależy to od danej szkoły... Każda szkoła kładzie nacisk na coś trochę innego. W niektórych bardzo ważna jest improwizacja, poza tym od razu wchodzisz w rytm, grasz w przeciwieństwie do państwowych gdzie długo pracujesz nad sobą, nad swoim ciałem dykcją itd. itp. aby dopiero później zacząć coś robić. W większości prywatnych szkół dużo krótszy okres nauki, więc trzeba cały program ułożyć tak żeby zdążyć przerobić najważniejsze sprawy. Na pewno wiersz, proza, taniec, piosenka dykcja... to obowiązkowo zawsze i wszędzie (pod różnymi nazwami, może być to "wiersz", "sceny wierszem", ale to jedno i to samo). Po pierwsze musisz się przygotować, że będziesz cały dzień czuła się jak gimnastycznej. Rzadko zdarzają się jakieś zajęcia teoretyczne, na których siedzi się i nic nie robi (to znaczny... słucha), bo takie nic nie dają. Na ogół ciągle jest się w ruchu... ćwiczenia głosu, dykcji, powtarzanie różnych rzeczy, scenki. Nie jest lekko, zależy jak duży ma się zapał do tego co się robi no i oczywiście kondycję.

[PGasiorowicz]

UWAGA !!!
Osoby zdające do szkół teatralnych i aktorskich!
Osoby startujące w konkursach recytatorskich!
Brakuje Wam tekstów?
Posiadam bogatą bazę monologów i utworów wierszem i prozą. Wiele z nich nie jest powszechnie dostępnych, gdyż funkcjonują wyłącznie w obiegu teatralnym. Pomogę w doborze repertuaru na egzamin, podpowiem, zasugeruję. Pomogę wybrać i skroić repertuar na miarę indywidualnych potrzeb kandydata. Zapraszam osoby zdające do szkół teatralnych i aktorskich! Oferta może dotyczyć również osób chcących wziąć udział w różnych konkursach recytatorskich.
Szczegóły na Facebooku na priv. (profil: Przemysław Gąsiorowicz) lub pod adresem: gasiorowicz@gmail.com