2004-09-26, 22:22 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 153
|
ZABIJANI Z NUDY...
Ogladalyscie moze ostatni odcinek Pod napieciem? Mowa byla w nim o mlodocianych przestepcach. Od srody na stronie www.xxx1-lo.neostrada.pl matka zabitego 19-latka bedzie zbierala podpisy do nowelizacji kodeksu karnego (chodzi o to zeby mlodzi ludzie nie mogli nosic kominiarek w miejscach publicznych, zeby byli karani za posiadanie nozy i tym podobnych rzeczy i zeby w koncu zaczeli odpowiadac za to co robia!)
Ja mam nadzieje ze ta akcja sie powiedzie. Od kiedy moj chopak zostal dźgniety nozem w autobusie obydwoje boimy sie chodzic wieczorami po ulicach! Dzisiaj np. musialam go odprowadzic na autobus bo po moim osiedlu krecilo sie pelno podejrzanych typkow. i wiecie co? Dobrze zrobilam, bo po drodze spotkalismy uzbrojonych w paly malolatow- jakby szedl sam to napewno by go zaczepili! |
2004-09-26, 22:34 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Mój chłopak też kiedyś dostał po głowie od 3 dresów na dworcu centralnym (w Wawie) Musiał im oddać komórkę (miała 2 tygodnie) i trochę kasy (nie miał akurat przy sobie dużo, chyba z 50zł). Dostał, bo na początku się stawiał. Ale dostał ode mnie za to ochrzan w takiej sytuacji trzeba oddawać co chcą, nieststy, bo jakby mieli noże to nie wiadomo co by było
Nie oglądałam "Pod Napięciem", widziałam tylko malutki uryweczek, akurat jak jacyś kolesie się bronili słowami "a co my mamy robić, administracja nic nam nie zapewnia" - to jakiś horror! Gdzie są rodzice tych chłopaków, jak ich wychowali? Jak można takim argumentem tłumaczyć napady na ludzi! Ręce mi opadają po prostu...
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-09-26, 22:41 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Mam nadzieję, że uda się przeprowadzić nowelizację, bo to się teraz dzieje na ulicach...strach pomyśleć. Na szczęście nigdy nie zostałam zaczepiona w ciemnych zaułkach, chociaż nieraz mogłam i mam nadzieję, że tak zostanie, ale czasem zdarza mi się iść z duszą na ramieniu.
|
2004-09-26, 22:57 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 153
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Ja na swoje nieszczecie mam juz kilka takich doswiadczen. Moze nie cierpialam przez to fizycznie, ale psychicznie napewno. I nie wiem co jest gorsze- wiem tylko ze patrzenie na zakrwawionego chopaka stojacego na przystanku autobusowym i czekajacego na karetke nie jest mile. Tak samo jak dowiedzenie sie ze bliski kolega nie dozyl osiemnastych urodzin bo nie mial czym zaplacic haraczu w internacie... Boze...
|
2004-09-29, 09:42 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
w mojej dziurze zgwałcono dziewczyne w środku miasta blisko pkp o godz. 15 ,dziewczyna krzyczała ,podobno ktos przechodzący obk krzyknął tylko :"zostaw ją"i poszedł .
gwałciciel 16 latek wyszedł nie dawnoz poprawczaka :-/ przyglądam sie młodzieży is twierdzam ,ż enie dałabym rady takicm 16-latkom . to jest przerazajace a na dodatek mam jakies głupie "szczęscie " bo co wyjde na miasto to spotykam jakis gołych zboczenców w krzakach w srodku miasta . w sumie nie wiem co powinnam zrobic na widok takie typa ;krzyczec, zadzwonic na policje? zazwyczaj przechodze szybko obok i nie ogladam sie za siebie. grr kszmar pzdr paula |
2004-09-29, 09:53 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
summer18 napisał(a):
Dzisiaj np. musialam go odprowadzic na autobus bo po moim osiedlu krecilo sie pelno podejrzanych typkow. i wiecie co? Dobrze zrobilam, bo po drodze spotkalismy uzbrojonych w paly malolatow- jakby szedl sam to napewno by go zaczepili! no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka. |
2004-09-29, 10:08 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka. to wcale nie jest tak dziwne na jakie wyglada. Nie chodzi o "obrone" tylko o towarzystwo. Z autopsji wiem ze tego typu dresy nie zaczepiaja par, samotnych dziewczyn, kobiet, ani tez ludzi "swoich", ktorych znaja chociaz z widzenia. Natomiast samotny, obcy chlopak moze wzbudzic ze sie tak wyrażę "niezdorwe zainteresowanie" Jesli chodzi o dziewczyny to sa one raczej jesli juz atakowane przez gangi dziewczyn. Znam przypadek kolegi, ktory odprowadzal dziewczyne na przystanek zeby "nic sie jej nie stalo" to faktycznie - odprowadzil ja, bezpiecznie wsadzil do autobusu, i prawie w tej samej chwili jak autobus odjechal zostal napadniety i pobity przez tzw "dresow". Mi z kolei nigdy nie zdarzylo sie miec podobnych sensacji /chociaz tez mialam kilka nieprzyjemnych sytuacji, ale nigdy bardzo niebezpiecznych/ a w koncu mieszkalam w najmniej bezpiecznej dzielnicy Wawy pozdrawiam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2004-09-29, 10:23 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
A ja to doskonale rozumiem. Predzej zaczepia samego chlopaka niz chlopaka z dziewczyna. Ja mieszkam na dosyc niebezpiecznym osiedlu (choc powiedzialabym ze raczej po tej bezpieczniejszej stronie metra ). Moj chlopak codziennie wychodzi ode mnie pozno i strasznie sie o niego martwie. Ale umowilismy sie, ze puszcza mi sygnal na kom. jak juz dojedzie do domu. Jeszcze nigdy nikt go nie zaczepil (chyba- mozliwe ze mi nie powiedzial aby mnie nie martwic).
Natomiast sama zostalam kiedys (konkretnie w wigilie w zeszlym roku) zaczepiona przez jakiegos narkomana... Bylam roztrzesiona, praktycznie cale popoludnie i wieczor spedzilam szukajac mojego psa. Kiedy ten nacpany czlowiek mnie zaczepil po prostu poszlam dalej. Uslyszalam tylko jak mnie wyzywa od egoistycznych ku*** i obiecuje ze nastepnym razem potraktuje mnie kosa w plecy... KOSZMAR. Potwornie sie boje chodzic sama wieczorami po moim osiedlu a nawet bloku (mam to nieszczescie ze nade mna mieszka przedstawiciel osiedlowej szajki i czesto zbiera sie u niego podejrzane towarzystwo ). Idzie zima, znowu wczesnie bedzie sie robic ciemno, a ja nie raz bede musiala wieczorem wracac sama do domu... Cos mi sie robi na sama mysl. To naprawde straszne co sie dzieje Summer, jestes dzielna dziewczyna . Ja bym chyba oszalala gdyby przy mnie ktos cos zrobil mojemu chlopakowi... . maja101 napisał(a): > summer18 napisał(a): > Dzisiaj np. musialam go odprowadzic na autobus bo po moim osiedlu krecilo sie pelno podejrzanych typkow. i wiecie co? Dobrze zrobilam, bo po drodze spotkalismy uzbrojonych w paly malolatow- jakby szedl sam to napewno by go zaczepili! > > no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka.
__________________
|
2004-09-29, 10:50 | #9 |
Zadomowienie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Paula78 napisał(a):
>to jest przerazajace a na dodatek mam jakies głupie "szczęscie " bo co wyjde na miasto to spotykam jakis gołych zboczenców w krzakach w srodku miasta . >w sumie nie wiem co powinnam zrobic na widok takie typa ;krzyczec, zadzwonic na policje?zazwyczaj przechodze szybko obok i nie ogladam sie za siebie.grr kszmar Paula, bardzo dobrze Cię rozumiem, w moim rodzinnym mieście miałam takie spotkania i tak jak Ty spieprzałam nie oglądając się za siebie, ale jak już byłam w dostatecznie bezpiecznym miejscu byłam 'zła" , że takiego gnoja nie kopnęłam z glana w genitalia, tylko to raczej nie jest zbyt dobry pomysł... Maja101 napisał(a): >no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka. Maja, sorry że tak powiem, ale skąd Ty się urwałaś? Obrona?? raczej towarzystwo w dzielnicy, osiedlu które znam i "ono" mnie zna To że Summer18 odprowadziła swojego faceta na autobus świadczy tylko o poczuciu rzeczywistości. Z reszta co ja będe się powtarzać, dziewczyny juz wyjaśniły co i jak Pozdrawiam
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-09-29, 11:31 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 723
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Summer18.. czy moglabys jeszcze raz napisac adres tej strony internetowej , na ktorej matka tego chłopaka zbiera podpisy?? Niewiem czy dobrze napisałas, bo stronka niewchodzi mi . Chciałabym oddac swój podpis.Pozdrawiam
Nefretete napisał(a): > Paula78 napisał(a): > >to jest przerazajace a na dodatek mam jakies głupie "szczęscie " bo co wyjde na miasto to spotykam jakis gołych zboczenców w krzakach w srodku miasta . > >w sumie nie wiem co powinnam zrobic na widok takie typa ;krzyczec, zadzwonic na policje?zazwyczaj przechodze szybko obok i nie ogladam sie za siebie.grr kszmar > > Paula, bardzo dobrze Cię rozumiem, w moim rodzinnym mieście miałam takie spotkania i tak jak Ty spieprzałam nie oglądając się za siebie, ale jak już byłam w dostatecznie bezpiecznym miejscu byłam 'zła" , że takiego gnoja nie kopnęłam z glana w genitalia, tylko to raczej nie jest zbyt dobry pomysł... > > Maja101 napisał(a): > >no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka. > > Maja, sorry że tak powiem, ale skąd Ty się urwałaś? Obrona?? raczej towarzystwo w dzielnicy, osiedlu które znam i "ono" mnie zna > To że Summer18 odprowadziła swojego faceta na autobus świadczy tylko o poczuciu rzeczywistości. Z reszta co ja będe się powtarzać, dziewczyny juz wyjaśniły co i jak > > Pozdrawiam |
2004-09-29, 11:31 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 723
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Summer18.. czy moglabys jeszcze raz napisac adres tej strony internetowej , na ktorej matka tego chłopaka zbiera podpisy?? Niewiem czy dobrze napisałas, bo stronka niewchodzi mi . Chciałabym oddac swój podpis.Pozdrawiam
Nefretete napisał(a): > Paula78 napisał(a): > >to jest przerazajace a na dodatek mam jakies głupie "szczęscie " bo co wyjde na miasto to spotykam jakis gołych zboczenców w krzakach w srodku miasta . > >w sumie nie wiem co powinnam zrobic na widok takie typa ;krzyczec, zadzwonic na policje?zazwyczaj przechodze szybko obok i nie ogladam sie za siebie.grr kszmar > > Paula, bardzo dobrze Cię rozumiem, w moim rodzinnym mieście miałam takie spotkania i tak jak Ty spieprzałam nie oglądając się za siebie, ale jak już byłam w dostatecznie bezpiecznym miejscu byłam 'zła" , że takiego gnoja nie kopnęłam z glana w genitalia, tylko to raczej nie jest zbyt dobry pomysł... > > Maja101 napisał(a): > >no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka. > > Maja, sorry że tak powiem, ale skąd Ty się urwałaś? Obrona?? raczej towarzystwo w dzielnicy, osiedlu które znam i "ono" mnie zna > To że Summer18 odprowadziła swojego faceta na autobus świadczy tylko o poczuciu rzeczywistości. Z reszta co ja będe się powtarzać, dziewczyny juz wyjaśniły co i jak > > Pozdrawiam |
2004-09-29, 11:43 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> no wiesz... szczęka mi opadla z samego "rana" i nie wiem czy do wieczora się podniesie... Pierwszy raz słysze o takich zwyczajach że to dziewczyna robi za obronę dla chłopaka. Maju? Czy to prowokacja z Twojej strony? Przecież to oczywiste, że dziewczyna nie robi za ochronę dla chłopaka - po prostu zaczepialskie łobuzy nie tykają swoich a źle reagują na obcych. Dziewczyna z osiedla idąc z "nowym" pokazuje, że on jest "swój". Tak to bywa na niektórych osiadlach - na szczęście nie na moim..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-09-29, 11:46 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 69
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Summer ja też tak robię!! zawsze bardzo martwię się o mojego chłopaka dlatego wolę mu towarzyszyć. Kiedyś jak przechodził przez moje osiedle tak dostał, że miał cały łuk brwiowy rozcięty. Do dzisiaj pamiętam ten widok... KOSZMAR.
|
2004-09-29, 14:03 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Jasne... prowokacja Zobaczymy jak będziecie gadać jak którąś ktoś zgwałci. Czego nie życzę. Ale niektórzy nie znają podstawowych zasad bezpieczeństwa. Chłopak ma jeszcze szanse sobie poradzić. Dziewczyna prawie nigdy. Ale odprowadzajcie, odprowadzajcie. Życzę dużo szczęścia. Przyda Wam się.
|
2004-09-29, 14:03 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Jasne... prowokacja Zobaczymy jak będziecie gadać jak którąś ktoś zgwałci. Czego nie życzę. Ale niektórzy nie znają podstawowych zasad bezpieczeństwa. Chłopak ma jeszcze szanse sobie poradzić. Dziewczyna prawie nigdy. Ale odprowadzajcie, odprowadzajcie. Życzę dużo szczęścia. Przyda Wam się.
|
2004-09-29, 14:04 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Jasne... prowokacja Zobaczymy jak będziecie gadać jak którąś ktoś zgwałci. Czego nie życzę. Ale niektórzy nie znają podstawowych zasad bezpieczeństwa. Chłopak ma jeszcze szanse sobie poradzić. Dziewczyna prawie nigdy. Ale odprowadzajcie, odprowadzajcie. Życzę dużo szczęścia. Przyda Wam się.
|
2004-09-29, 14:28 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Maju, przecież nie chodzi o "kręcenie się wśród obcych zbirów w środku nocy".
Mieszkają sobie w bloku dwa drechole, które znają Cię z widzenia, znają Twoich rodziców, Twoi rodzice znają ich rodziców - wiesz, że nic Ci nie zrobią, natomiast obcego mogą niemiło zaczepiać.. Nie sądzę, że autorka postu odprowadza po nocy chłopaka na przystanek, choć wie, że w krzakach roi się od dziwnych typków. To chyba o to chodzi..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-09-29, 17:37 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 153
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> Jasne... prowokacja Zobaczymy jak będziecie gadać jak którąś ktoś zgwałci. Czego nie życzę. Ale niektórzy nie znają podstawowych zasad bezpieczeństwa. Chłopak ma jeszcze szanse sobie poradzić. Dziewczyna prawie nigdy. Ale odprowadzajcie, odprowadzajcie. Życzę dużo szczęścia. Przyda Wam się. Alez oczywiscie ze znam podstawowe zasady bezpieczenstwa: Byl kiedys taki program w telewizji... Posadzono kilku przestepcow (zlodzieji, gwalcicieli itp.) przed telewizorem i puszczono im ta sama kasete na ktorej byli nagrani rozni ludzie przechodzacy kolo dworca- jak w normalny dzien, kiedy wszyscy ida ddo pracy, albo do szkoly. I Ci przestepcy mieli wskazac swoje potencjalne ofiary. Wynik byl taki ze ich wybor pokrywal sie w jakis 70, 80 % (nie pamietam dokladnie) A co to oznacza? Ze jak widza cichutkiego, przestraszonego,, szarego czlowieczka to jest on dla nich lepsza ofiara niz ktos pewny siebie ( a co dopiero kiedy ida dwie takie osoby!) Ja zawsze kiedy ide gdzies sama i czuje zblizajace sie niebezpieczenstwo staram sie isc prosto, z podniesiona glowa i jezeli mi sie tylko uda to patrze potencjalnemu "przeciwnikowi" prosto w oczy, zeby wiedzial ze ze mna tak latwo mu nie pojdzie... Do tej pory ta metoda skutkowala i mam nadzieje ze tak bedzie dalej. Poza tym jezeli chodzi o to odprowadzanie, to BEDE DALEJ TO ROBIC jezeli tylko bede wiedziala ze moze to w czyms pomoc (normalnie moj chopak na swoj autobus podjezdza sobie innym autobusem, ale czasami musi isc na nogach) A bede tak robic dlatego ze - dziewczyny maja racje- jest chyba 100 razy wieksze prawdopodobienstwo ze zaczepia samotnie idacego chopaka niz pare -wielu facetow ma swoje zasady: bija innych chopakow, ale nie dziewczyny, bo wg nich to wstyd- zaden nie chce nosic przezwiska damskiego boksera- tak wlasnie mysla np. moi koledzy (zdarzaja sie wsrod nich typowe "podejrzane typki") -ja mam zawsze cos na koncie i moge zadzwonic po pomoc a poza tym moj chopak nie pozwolilby zeby mi sie cos stalo, dlatego rozstajemy sie w bezpiecznym miejscu ( ja widze jednoczesnie jego i jakis ludzi albo przynajmniej samochody przejezdzajace w poblizu, tak ze jakby cos to zawsze zdaze kogos zawolac) i wiem ze jezeli juz kogos chce zawolac to musze sie zwrocic do konkretnej osoby bo wtedy ona bedzie sie czula tak jakby brala na siebie pewna odpowiedzialnosc. Uff... Masz jeszcze cos do dodania maju? A adres tej stronki jest taki (pomylilam sie wczesniej): www.xxxi-lo.neostrada.pl |
2004-09-29, 18:14 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
summer18 napisał(a):
Masz jeszcze cos do dodania maju? A odprowadzaj sobie... Jeśli uważasz że patrząc przestępcy głęboko w oczy zrobisz na nim wrażenia, to myslę że powinnaś zacząć pracę w prewencji. Wyjmowanie komórki i czekanie na pomoc w otoczeniu dresów czy innych tego typu typków też jest świetnym pomysłem. Ubawiłam się jak rzadko Jeszcze raz życzę wam SZCZĘŚCIA. |
2004-09-29, 18:37 | #20 |
Raczkowanie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maju101 a Ty chyba nadal nie wiesz o co chodzi..
osiedlowi bokserzy u mnie to moim "koledzy" z podstawowki, znaja mnie dobrze, nie zaczepia z prostej przyczyny. Wiedza kto jestem i ja wiem kto oni, gdzie mieszkaja, nazwiska, telefony, rodzicow nawet nick w necie. Moj facet jest obcy zupełnie jak idzie, patrza spod byka. To logiczne, ze lepiej mu zropbić niby obstawe. Z reszta zachowałaś sie jakby to zabrzmiało jakoś lekko upokarzajaco dla faceta który na to pozwala. Ale przecież na pewno faceci Dziewczat podobnie jak mój za takie odprowadzenie sie ładnie rehabilituja. I dzieki temu wszyscy sa spokojni. |
2004-09-29, 18:38 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 474
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
a wedlug mnie Ci mlodociani przestepcy sa tacy poniewac rodzice nie potrafia sobie dac z nimi rady. to dorosli czesto nie potrafia wychowac nastolatkow, boja im sie sprzeciwiac, a taki chlopak co zauwazy z matka sie go boi zacznie to wykorzystywac. no bo po co byc jej przyporzadkowanym skoro mozna kumplom zaimponowac ze matka w domu nie ma nic do gadania? to takze winna spoleczenstwa, przyjrzyjcie sie swoim postom.. mowicie o nich jak o jakis potworach, ktorzy rodzac sie mieli w kolysce noz.... G...prawda! ich zachowaniem gardze, przyznam sie, ale wiem, ze nie jest latwo polskiemu nastolatkowi. dobijajace jest jeszcze to, ze wiekszosc ludzi tylko gada i gada a nic nie zrobi.. jestescie zszokowane, ze ludzie gwalca, dzgaja nozami a np. Paula87 sama powiedziala, ze zazwyczaj przechodzi i ucieka ile sil w nogach... a powinna zareagowac. eh.. szkoda jakichkolwiek slow.
to tyle pozdrawiam i wiecej zrozumienia |
2004-09-29, 18:38 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 474
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
a wedlug mnie Ci mlodociani przestepcy sa tacy poniewac rodzice nie potrafia sobie dac z nimi rady. to dorosli czesto nie potrafia wychowac nastolatkow, boja im sie sprzeciwiac, a taki chlopak co zauwazy z matka sie go boi zacznie to wykorzystywac. no bo po co byc jej przyporzadkowanym skoro mozna kumplom zaimponowac ze matka w domu nie ma nic do gadania? to takze winna spoleczenstwa, przyjrzyjcie sie swoim postom.. mowicie o nich jak o jakis potworach, ktorzy rodzac sie mieli w kolysce noz.... G...prawda! ich zachowaniem gardze, przyznam sie, ale wiem, ze nie jest latwo polskiemu nastolatkowi. dobijajace jest jeszcze to, ze wiekszosc ludzi tylko gada i gada a nic nie zrobi.. jestescie zszokowane, ze ludzie gwalca, dzgaja nozami a np. Paula87 sama powiedziala, ze zazwyczaj przechodzi i ucieka ile sil w nogach... a powinna zareagowac. eh.. szkoda jakichkolwiek slow.
to tyle pozdrawiam i wiecej zrozumienia |
2004-09-29, 20:21 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 153
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> A odprowadzaj sobie... Jeśli uważasz że patrząc przestępcy głęboko w oczy zrobisz na nim wrażenia, to myslę że powinnaś zacząć pracę w prewencji. Wyjmowanie komórki i czekanie na pomoc w otoczeniu dresów czy innych tego typu typków też jest świetnym pomysłem. Ubawiłam się jak rzadko Jeszcze raz życzę wam SZCZĘŚCIA. Jak widze nie ma sensu tracic czasu na dyskusje z Toba. To co napisalam wczesniej jest udowodnione przez psychologow- bo to oni zajowali sie tworzeniem tego programu, zeby uswiadomic ludziom pewne rzeczy. Ale skoro uwazasz sie za osobe madrzejsza to ja Ci zycze szczescia... P.S mam takie niedyskretne pytanie: masz faceta? Chyba nie... A jezeli tak to... to przykre |
2004-09-29, 20:30 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
to tak jak ja, mam tez "szczescie" do zboczencow - jakies dwa tygodnie temu siedzę sobie w pociągu na stacji we Wroclawiu, pociag mial jeszcze 20 minut do odjazdu, pelno ludzi jak to w osobowce no i siada na przeciwko mnie facet, od strony przejscia zaslonil sie torbą a druga reka wedruje w wiadome okolice. Z poczatku nie chcialo mi sie wierzyc, gdy mu ta reka latala, pomyslalam, ze moze facetowi sie poprostu rece trzesa ale jak zobaczylam fujare to poprostu wstalam i sie przesiadlam. Naprawde nie wiedzialam jak mam sie zachowac w takiej sytuacji, zwlaszcza, ze przeciez ja jeszcze chcialam tym pociagiem jechac dalej. Rety ale facet mial tupet.
__________________
http://taktutak.blogspot.com/ |
2004-09-29, 20:40 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
ufcio1 napisała:" a np. Paula87 sama powiedziala, ze zazwyczaj przechodzi i ucieka ile sil w nogach... a powinna zareagowac. eh.. szkoda jakichkolwiek slow."
to chyba do mnie ? nie paula 87 tylko 78 chociaz chciałabym 87 trafiając na obnażajacego sie podchmielonego czy tez nie faceta co niby mam zrobic?krzyczec, uderzyc go ,zadzwonic na policje?zanim przyjada to albo on ucieknie albo dostane kamienie w głowe o ile oczywiscie przyjadą . brzydze sie takim facetami i nie wyobrażam sobie abym mogła chocby na chilke zatrzymac sie przy nich ,pozatym tam przechodzi mnóstwo ludzi takze facetów któzy mogli by go przegonic ,dla mnie jako kobiety jest to przerazające i uświadamiam sobie jaka to tragedi byc zgwałconą przez brudnego gnoja. paraliżuje mnie strach ,obrzydzenie ,po takich zdarzeniach boje sie wychodzic z domu ,a juz na pewno nie chcodze tamta drogą. strach jaki czuje w momencie zobaczenia takiego faceta ma swoje podłoże z histori z mojego zycia które zdarzyło sie 10 lat temu i nie jest tematem na forum. sprawdzając twój profil zauwazyłam ze jestes z gostynia ,ja 20 lat mieszkałam w lesznie pzdr paula |
2004-09-29, 21:14 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 251
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Ja mieszkam na warszawskim ursynowie, ale na moim osiedlu jak Boga kocham dresa się nie uświadczy. Wieczorami tylko ludzie z pieskami spacerują. Naprawdę odpukać czuję się tu bardzo bezpiecznie, aczkolwiek i tak uważam na siebie. Chociaż na przykład wiem,że w blokach po drugiej stronie ulicy nie jest tak przyjemnie.
|
2004-09-29, 21:15 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 251
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Ja mieszkam na warszawskim ursynowie, ale na moim osiedlu jak Boga kocham dresa się nie uświadczy. Wieczorami tylko ludzie z pieskami spacerują. Naprawdę odpukać czuję się tu bardzo bezpiecznie, aczkolwiek i tak uważam na siebie. Chociaż na przykład wiem,że w blokach po drugiej stronie ulicy nie jest tak przyjemnie.
|
2004-09-29, 21:27 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Martaa napisał(a):
> Ja mieszkam na warszawskim ursynowie, ale na moim osiedlu jak Boga kocham dresa się nie uświadczy. Wieczorami tylko ludzie z pieskami spacerują. Naprawdę odpukać czuję się tu bardzo bezpiecznie, aczkolwiek i tak uważam na siebie. Chociaż na przykład wiem,że w blokach po drugiej stronie ulicy nie jest tak przyjemnie. Ja na ursynowie czuje sie duzo bezpieczniej niz u siebie na Sluzewiu... A to tak niedaleko... A temat niebezpieczenstwa na moim osiedlu byl poruszany niejednokrotnie w miejscowej gazetce... I az mnie mdlilo jak czytalam jakie oni tam bzdury wypisuja. Zainstalowali kilka kamer, otworzyli punkt konsultacyjny policji, przez jakis czas paradowali tutaj ochroniarze (za raczke ze swoimi panienkami)... I wedlug wladz zrobilo sie tutaj bardzo bezpiecznie! Do tego stopnia ze zlikwidowali ta cala ochrone (zadna strata biorac pod uwage ilosc i zaangazowanie tych panow w odblaskowych kamizelkach...). A ja nadal nie czuje sie bezpiecznie. Przyznaje, nie ma drechow z palami i nozami (przynajmniej nigdy sie na takiego nie natknelam), ale sa grupki ktore wciaz szukaja zaczepki... A jak jej nie znajduja wsrod obcych to nawalaja sie miedzy soba
__________________
|
2004-09-29, 21:42 | #29 |
Zadomowienie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Tez mieszkam na Ursynowie i podobno to najmniej bezpieczna czesc ursynowa, tak wynikalo z zeszlorocznej Gazety Gyborczej, gdzie byl dodatek o najniebezpiecznieszych dzielnicach Warszawy Ale w zyciu nie widzialam u siebie na osiedlu dresa, jest paru pijaczkow pod Mokpolem, ale to w dzien i tyle. Nawet jak wracam ostatnim metrem to nie boje sie isc na drugi koniec osiedla, spokojnie, ludzie z pieskami na wieczornych spacerkach.
Ale slyszalam ze Sluzew to nic ciekawego, podobno w okolicach Sadyby [no to juz troche dalej] zrobilo sie baaardzo nieprzyjemnie. Cheetah |
2004-09-29, 22:10 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
cheetah napisał(a):
> Ale slyszalam ze Sluzew to nic ciekawego, podobno w okolicach Sadyby [no to juz troche dalej] zrobilo sie baaardzo nieprzyjemnie. > O Sadybie nic mi nie wiadomo. A Sluzew juz nie ma takiej zlej slawy jak jeszcze rok, dwa lata temu... Moze rzeczywiscie troche sie uspokoilo, chociaz nie wiem, bo moje codzienne chodzenie po osiedlu ogranicza sie do spaceru z psem i dojscia do metra lub do landu. I poki co tylko w dzień. Z reszta - jak juz wspominalam - mieszkam po bezpieczniejszej stronie C.H. Land . I czesciej sie slyszy o napadach na starsze kobiety niz na mlodych ludzi. Nawet moja babcia padla ofiara takiego napadu
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:24.