2008-05-13, 22:21 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
Cytat:
ksiądz?no nie wiem,może jeśli byłby uroczy? kuzyn-absolutnie.wyjątek musiałabym nie wiedzieć,że jesteśmy rodziną brat-bleee,nawet nie myślę zresztą cała bliska rodzima odpada. kolezanka?-musiałabym się zastanowic kolega?-j.w. sąsiad?-równiez j.w. co jeszcze? hmmmmm.................ju ż wiem!!mąż koleżanki-przyjaciółki-NIE DO ZAAKCEPTOWANIA |
|
2008-05-13, 22:42 | #92 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
to juz chyba tylko listonosz CI zostal...
|
2008-05-14, 11:14 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
A Co Myślicie O Związku Z żonatym Mężczyzną Czy To Też Niebezpieczny Związek .
|
2008-05-14, 11:58 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
Ooo nie odrzuciła Czasem nie wiemy nawet że jesteśmy nosicielami jakiejś mutacji genu, bo jest ona rcesywna, i małe jest prawdopodobieństwo że nasz partner (nie spokrewniony) ma taką samą mutację. Jeśli członek rodziny z którym się zwiążemy ma tę samą mutację wtedy prawdopodobieństwo ujawnienia się choroby spowodowanej mutacją u dzieci jest rzędu 50 procent.
Co do tematu, związek kazirodczy stanowce nie, a związek z księdzem tylko po uprzednim "zrzuceniu" sutanny. edit: teraz zobaczyłam że SerenaVDW mnie uprzedziła Edytowane przez laurka23 Czas edycji: 2008-05-14 o 12:10 Powód: dopisek |
2008-05-14, 13:55 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
Dla mnie nie tylko niebezpieczny ale też jest niemoralny.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2008-05-14, 17:27 | #96 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
No dobra, ale zauważcie pewien paradoks: kuzynka z kuzynem uprawiający seks, mają wolną wolę i powinni móc sami decydować o tym, czy chcą się kochać. A tu wkracza już prawo karne.
A że może zaszkodzić to potencjalnemu potomstwu? Niektórzy twierdzą, że nie, a z drugiej strony picie alkoholu przez matkę też szkodzi dziecku, a karane nie jest. |
2012-04-09, 09:00 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 332
|
Dot.: Niebezpieczne związki.
Według mnie związek (przynajmniej emocjonalny) z księdzem nie jest sam w sobie niczym złym. W końcu osoba duchowna również jest człowiekiem z krwi i kości, a przysięgę czystości składa się na 6 roku studiów, a jak wiadomo nie każdy w wieku 24 lat jest gotowy bo podjąć decyzję o życiu w separacji od płci przeciwnej
Właśnie ostatnio zastanawiałam się jak to jest z klerykami.. Myślicie, że prawdopodobieństwo na to, że kleryk rzuci studia, gdy się zakocha jest całkiem spore? Ostatnio poznałam kilku kleryków.. I powiem Wam, że jestem w szoku. Dlaczego Bóg wybiera takich przystojnych i maksymalnie inteligentnych facetów? |
2015-01-18, 11:07 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Co sądzicie o kazirodztwie?
Co sądzicie o kazirodztwie? Bez wątpienia jedno z najważniejszych, o ile nie najważniejsze i najsilniejsze kulturowe tabu.
W praktyce jednak mojego pytanie polega na tym, czy uważacie, że karanie za kazirodztwo (kiedy mamy do czynienia ze stronami, które obie są dorosłe w chwili rozpoczęcia związku i się na relację zgadzają) jest sensowne? W praktyce w wielu miejscach na świecie stosunku kazirodcze nie są karane, tj. nie możesz iść do więzenia za konsensualny seks z rodzicem/rodzeństwem/dzieckiem, jeżeli obie strony są dorosłe i wyraziły zgodę. Związki kazirodcze nie są zakazane (znowu - dotyczy tylko dorosłych!!!) we Francji, Holandii, w Izraelu, w niektórych Stanach w USA (New Jersey), w Hiszpanii, w Tajlandii, w Argentynie. W Niemczech była głośna sprawa związku brata z siostrą. Oboje dorośli. Co ciekawe, pomimo tego, że zarówno brat i siostra byli dorośli w chwili rozpoczęcia związku, tylko brat poszedł do więzienia, kobieta nie została skazana. Chodzi o Patricka Steubinga i Susan Karolewski. NIE wychowali się oni razem (zostali adoptowani), poznali się w wieku dorosłym. Patrick odsiedział trzy lata w więzieniu. W przypadku tej pary mieli oni czwórkę dzieci razem (w tym niestety tylko jedno zdrowe) i to może być jakimś argumentem za penalizacją. Co jednak w przypadku par kazirodczych, które np. decydują się na sterylizację? Wtedy nie ma praktycznie ryzyka poczęcia potomstwa. Czy nadal powinny iść do więzienia? I kto? Czy tylko mężczyzna, czy oboje? Rada Etyki Niemiec zaopiniowała, że zakazywanie kazirodztwa nie ma sensu i jest bardziej szkodliwe niż pożyteczne. I chociaż państwo nie powinno go wspierać (oczywiście taka para nie może się pobrać), to z drugiej strony nie powinno uganiać się za parami żyjącymi w konsensualnych związkach i wrzucać je do więzień. Co sądzicie? Temat przyszedł mi do głowy po przeczytaniu tego artykułu: http://nymag.com/scienceofus/2015/01...-your-dad.html o relacji córki z ojcem (naprawdę dość ohydny wywiad, uprzedzam, jeżeli zechcecie przeczytać) W każdym razie temat, jakkolwiek może się wydawać absurdalny, jest jak najbardziej aktualny i jest prowadzona żywa dyskusja na ten temat w wielu kręgach (także w Polsce - wystarczy przywołać wypowiedź Hartmana) Więc moje pytania to: 1. Co uważacie o kazirodztwie? 2. Czy jest sens je penalizować (pomimo tego, co uważacie) jeżeli mowa o dwójce dorosłych ludzi? 3. Warto rozważyć kontekst potomstwa i ich zdrowia, ale także kontekst obiążenia społecznego, tj. kosztów procesów i przetrzymywania więźniów zamykanych za coś takiego. Więzienia są przepełniane, są też środowiskiem bardzo demoralizującym. Czy jest sens zamykać ludzi za konsensualny kazirodczy seks? Czy nie ryzykuje się wtedy tego, że ten człowiek się zdemoralizuje i przestanie móc odnaleźć się w społeczeństwie (przez powrót na rynek pracy, kartotekę, relacje z innymi więźniami i np. przebywanie wśród przestępców seksualnych w rodzaju gwałcicieli etc) 4. Jeżeli jesteście za karaniem kazirodztwa, to jaka powinna być kara?
__________________
27.08.2016 Edytowane przez tyene Czas edycji: 2015-01-18 o 13:56 |
2015-01-18, 11:31 | #99 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Dla mnie to zaburzenie psychiczne.
Nie powinno być dzieci z takich związków - przez właśnie choroby które powstają w w wyniku takiej ciąży Powinni być poddawani jakieś terapii często kazirodztwo to wynik " chorych" sytuacji w domu
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... |
2015-01-18, 11:48 | #100 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 317
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Cytat:
Kwestia pokrewieństwa to coś, co może wydawać się oczywiste, ale wbrew pozorom są kultury, które za brata i siostrę uważają osoby według nas niespokrewnione zupełnie i odwrotnie. W wielu kulturach to wuj pełni "naszą" funkcję ojca, a ojciec nie uczestniczy w życiu dziecka, nie wychowuje go. Przepraszam, że nie podaję nazwy plemion i innych konkretów, ale na studiach kulturoznawczych było tego tyle, że mi się mieszają takie szczegóły, podaję tylko ogólny sens. Generalnie nie jestem za tym, żeby patrzeć na świat przez pryzmat tabu, kulturowych norm i tradycji, bo uważam że mając szersze spojrzenie wiele rzeczy jest zwyczajnie względnych. Kazirodztwo mnie nie bulwersuje, bo nie jestem w stanie dostrzec w nim nic, bo mogłabym określić jako bezwzględnie złe i robiące drugiemu człowiekowi krzywdę. |
|
2015-01-18, 11:50 | #101 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Dla mnie tacy ludzie są ostro zaburzeni. Do więzień bym ich oczywiście nie wsadzała, bo w nich powinni lądować prawdziwi przestępcy, ale powinno się ich obowiązkowo wysyłać na jakieś terapie. O ile mogę jeszcze jakoś ewentualnie zrozumieć np. związek kuzynów II, czy III stopnia, tak już brata i siostry, czy związek z rodzicem? Aż mi jest niedobrze jak o tym myślę. Dzieci oczywiście absolutnie być z tego nie powinno, przyzwalanie na takie zachowania to degeneracja nie tylko fizyczna, ale także psychiczna, bo nie wierzę żeby dziecko rodzeństwa było normalne, idę o zakład, że potem to kazirodztwo szło by co raz dalej (no bo czemu nie?) i łatwo sobie wyobrazić taką mnożącą się samą ze sobą rodzinę, co by z tego wynikło, no patola na całego.
|
2015-01-18, 11:51 | #102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Myślałam że będzie nawiązanie do słynnego felietonu Hartmana
Uważam że niesprawiedliwym i nieco absurdalnym jest karanie kazirodztwa w sytuacji gdy jedna ze stron jest adoptowana. Nie istnieją przecież wtedy więzy krwi, a jedynie więzy prawne i nie widzę nic złego, zdrożnego ani niemoralnego w tym że brat zakocha się w adoptowanej siostrze, zwłaszcza jeśli poznają się w wieku powiedzmy nastoletnim - przecież de facto jest ona dla niego obcą osobą. Natomiast jeżeli chodzi o faktyczne pokrewieństwo rodzinne, mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie jest to szkodliwe społeczne (zwłaszcza jeśli nie ma dzieci), z drugiej - jest mocno wbrew naturalnym emocjonalnym mechanizmom człowieka. Na pewno łatwiej zrozumieć mi miłość między rodzeństwem niż między rodzicem a dzieckiem - w tym drugim przypadku wydaje mi się że muszą istnieć jednak jakieś zaburzenia psychiczne. A, i co dobrowolności - to też śliski temat. Sądzę że w przypadku środowisk patologicznych, gdy w grę wchodzi manipulacja czy mechanizmy uzależnieniowe, może być ciężko obiektywnie ją stwierdzić. |
2015-01-18, 11:53 | #103 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
jeżeli dotyczy to dwójki dorosłych, świadomych ludzi, to automatycznie zaczyna mi zwisać i powiewać. Nie jestem za karaniem tego.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-01-18, 11:54 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
1. Nie wiem. Jak wyobrażam sobie związek ojca i córki to mam odruch wymiotny, ale jak pomyślę o rodzeństwie to mogę przejść koło tego obojętnie
2. Moim zdaniem nie. Mówię tu tylko o przypadku dwóch dorosłych, świadomych osobach. 3. O ile nie mam nic przeciwko by uprawiali ze sob a seks to dzieci nie powinni mieć. Ryzyko choroby jest zbyt duże. 4. Jestem za karaniem kiedy jest to gwałt/molestowanie/druga osoba jest np upośledzona umysłowo a co za tym nieświadoma - jaka kara? Chyba standardowo więzienie i zadbanie o to by osoba ta nie miała kontaktu z pokrzywdzoną. |
2015-01-18, 11:55 | #105 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;49814705]
A, i co dobrowolności - to też śliski temat. Sądzę że w przypadku środowisk patologicznych, gdy w grę wchodzi manipulacja czy mechanizmy uzależnieniowe, może być ciężko obiektywnie ją stwierdzić.[/QUOTE] o, ewentualnie nad tym bym się pochyliła.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-01-18, 11:55 | #106 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
1. Związki kazirodcze są często spowodowane jakąś dysfunkcją w rodzinie lub zaburzeniami psychicznymi, dlatego z tej perspektywy należy ocenić je negatywnie.
2. Nie, jest to ich wybór. 3. Należy pozwolić takim ludziom normalnie żyć, nie zamykać, nie stygmatyzować. 4. Żadna Pytanie, dlaczego brat nie może zakochać się w siostrze i stworzyć z nią szczęśliwy związek. Dlaczego miałoby być to złe z punktu widzenia moralności? PS. Nie chodziło o wypowiedź Hoffmana, tylko Hartmana. |
2015-01-18, 11:58 | #107 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;49814705]
Uważam że niesprawiedliwym i nieco absurdalnym jest karanie kazirodztwa w sytuacji gdy jedna ze stron jest adoptowana. Nie istnieją przecież wtedy więzy krwi, a jedynie więzy prawne i nie widzę nic złego, zdrożnego ani niemoralnego w tym że brat zakocha się w adoptowanej siostrze, zwłaszcza jeśli poznają się w wieku powiedzmy nastoletnim - przecież de facto jest ona dla niego obcą osobą. [/QUOTE] Tu się akurat zgadzam. |
2015-01-18, 12:02 | #108 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
więzienie - nie. Zalecałabym terapię takim osobom.Uważam, że wiąże się to często z pewnego rodzaju zaburzeniami i złymi schematami w rodzinie.
Niestety nie uznaję tego za normalne i nie chciałabym mieć w towarzystwie osób, które są w takich związkach (oczywiście mówię o związkach typu ojciec-córka, brat-siostra, a nie piąta woda po kisielu).
__________________
Cytat:
|
|
2015-01-18, 12:12 | #109 |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Skąd takie tendencyjne pytanie ?
Jeżeli w danym kraju traktowane jest to jako przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności ,to powinno być egzekwowane . Generalnie w/g mnie powinno wyglądać to w następujący sposób terapia >zgoda na sterylizacje >kara pozbawienia wolności >dożywotnie pokrywanie kosztów związanych z opieką upośledzonego dziecka . Czyli dana para w zależności od etapu czy też konsekwencji wynikających z związku poddana jest terapii ,jeżeli nie przynosi to efektów poddaje się sterylizacji .Jeżeli nie wyraża zgody i w efekcie na świat przychodzi dziecko poddana jest karze ,w wypadku gdy dziecko jest chore para obciążona jest kosztami . Więzienie powinno być karą ostateczną. |
2015-01-18, 12:25 | #110 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Co do samego związku dorosłych osób, to uważam, że nikt nie powinien się wtrącać. Każdy niech sypia z kim chce. Dlatego nie uważam że kazirodztwo powinno być karane.
Co do posiadania dzieci to chyba dla samych siebie powinni z tego zrezygnować, bo ryzyko urodzenia chorego dziecka w takiej sytuacji znacznie wzrasta.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Książki 31/2016r. Filmy 462/2016r.
2017r.: Filmy - 305 |
2015-01-18, 12:43 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Mam negatywne podejście- bo o ile na taki wybór dorosłych już ludzi, szczególnie gdy dotyczy to np. ludzi żyjących osobno- to jedna strona; to np. decyzja o macierzyństwie jest okropna, bo istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że urodzi się chore dziecko (no i pomijam, że wiele dynastii w starożytnym Egipcie z tego powodu upadło).
Za to jako coś ohydnego i krzywdzącego postrzegam kazirodztwo, gdy rodzic: matka czy ojciec wykorzystują seksualnie dzieci, bo to skrzywdzenie na wielu płaszczyznach tego dziecka na lata całe + ich późniejsze problemy z wejściem w dobry związek. No i przypomniał mi się słynny nie tak dawno i mocno omawiany w necie wpis prof. Jana Hartmana- tekst , w którym (jak się potem tłumaczył) rozważał tylko temat kazirodztwa. Tekst "Polityka", gdzie ma swój blog, wykasowała- a pan profesor dłuuugo i różnorodnie tłumaczył się, zapisałam sobie jeden fragmencik, który mnie o rzyg przyprawił: Cytat:
A tu, jak na to patrzy lekarz: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,tit...?ticaid=1142ee Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-01-18 o 12:54 |
|
2015-01-18, 12:50 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Uwazam, ze takie zwiazki sa czesto wynikiem pewnego wymuszenia osobnika (najczesciej) starszego nad mlodszym. W rodzinie, czy chcemy czy nie, istnieje jakas hierarchia (takze miedzy rodzenstwem, jedno podziwia drugie itd) ale szczegolnie jesli chodzi o zwiazki rodzic z dzieckiem mam obawy, ze nawet jesli dziecko jest dorosle nie podejmuje tej decyzji calkowicie dobrowolnie. Latwo wykorzystac to, ze jest sie satrszym/madrzejszym/bardziej podziwianym tak miedzy rodzenstwem a takze w stosunkach rodzica z dzieckiem itd.
Dodatkowo jesli chodzi o rodzica w takiej relacji to z pewnoscia mamy tu do czynienia z jakas dysfunkcja psychiczna, dlatego nieodzowne jest leczenie Tak wiec, nawet jesli chodzi o dwoje doroslych osob to nie powiem, ze mnie calkowicie nie obchodzi co sie miedzy nimi dzieje, poniewaz uwazam, ze jedno jest krzywdzone przez drugie a decyzja nie zostala podjeta calkowicie samodzielnie ale bylo do tego naklonione. Nie jestem za kara wiezienia ale za naklonieniem do leczenia a z pewnoscia za tym, by te osoby nie mialy dzieci.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2015-01-18 o 12:51 |
2015-01-18, 12:54 | #113 | |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Cytat:
Ja się cieszę, że u nas kazirodztwo jest nadal nielegalne (nawet dwie osoby dorosłe, w tym np ojciec i adoptowana córka), bo: - potomstwo może być obciążone wadą genetyczną - kłopot w nazewnictwie rodziny - relacja na podstawie więzów krwi przechodzi na tle seksualnym śmierdzi mi już parafilią (to się jedno z drugim wyklucza, moim zdaniem) - niszczy jednostkę rodziną, zaburza ich hierarchie
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
|
2015-01-18, 12:59 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 246
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
jeszcze ileś lat temu podobne dyskusje prowadziło się na temat homoseksualizmu określając to jako chorobę godną terapii, leczenia, wykluczenia społecznego. uważam, że podobnie będzie z kazirodztwem w przyszłości. przynajmniej w pewnych formach.
a sama mam mieszane uczucia- generalnie mnie to napawa swego rodzaju obrzydzeniem, ale sadze ze na to moze miec wplyw kulturowe tabu i moje przekonanie, że potomstwo z takich związków jest obciążone gentycznie itd itp.
__________________
I always look on the bright side of life and approach it with energy |
2015-01-18, 14:03 | #115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- No właśnie ja nie wiem, co jest dla mnie obrzydliwsze: rodzeństwo, które spotyka się po latach, ale NIGDY się ze sobą nie wychowywało, ale są więzy krwi czy rodzic, który sypia z adoptowanym dzieckiem, kiedy to osiąga pełnoletność. Tam więzów krwi nie ma, ALE jest relacja władzy społeczna. Ta sama osoba wychowywała to dziecko, dyscyplinowała, podejmowała decyzje. Nie wierzę, że to można zmienić na relację partnerską. I dla mnie też Woody Allen jest delikatnie mówiąc creepy.
__________________
27.08.2016 |
|
2015-01-18, 14:06 | #116 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
ciężki temat. Ogólnie seks dziecka z rodzicem, nawet jeśli się oboje na to zgadzają, to jakieś psychiczne zaburzenie... W przypadku rodzeństwa sprawa jest bardziej skomplikowana.
Ogólnie uważam, że związki takie nie powinny mieć miejsca - ale co w przypadku, gdy są? Kara więzienia jest raczej grosteskowa, zabronić ludziom się spotykać raczej też nie można...
__________________
May the Force be with You!
|
2015-01-18, 14:31 | #117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Generalnie to za sswiadome splodzenie dzieci w takim zwiazku powinno byc wiezienie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2015-01-18, 14:40 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Co sądzicie o kazirodztwie?
Staram sie być raczej otwarta osoba, ale niestety kazirodztwo to zwykła patologia no. Ale żeby karać to gruba przesada.
Wysłane przez tapatalk |
2015-01-18, 14:54 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
A co z rozmnażaniem się osób z wadami genetycznymi? Nikt nie wsadza do więzienia osób niepełnosprawnych, które się rozmnażają, a jest takich mnóstwo, tak samo osoby z chorobami genetycznymi. Dlaczego ich nie wsadzamy do więzienia, a przymusowa sterylizacja jest łamaniem podstawowych praw człowieka do integralności cielesnej?
__________________
27.08.2016 |
2015-01-18, 17:52 | #120 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Co sądzicie o kazirodztwie?
Nie ma racjonalnych, mocnych argumentów by kazirodztwa zakazać, ale powinno być zakazane. Ponieważ łatwo można niszczyć, trudniej budować. Innymi słowy: społeczeństwo nie zyska na tym, a legalizacja tego zboczenia może skutkować dalszym przekraczaniem granicy i dalszym igraniem z ogniem.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:02.