Studenckie problemy kulinarne

[margo-89]

Witam drogie wizażanki. Mam nadzieje że podsuniecie mi jakieś pomysły na obiady. Sprawa jest o tyle trudna że jestem studentką (czyli w portfelu zbyt wiele nie ma) i wynajmuję mieszkanie od pewnej starszej kobiety która też niestety pomieszkuje tam i nie pozwala gotować, jedynie coś na szybko podsmazyć możemy. Gdybym była sama to nie było by problemu bo wiele mi nie trzeba, ale jestem tam z chłopakiem który mimo że posturą niepozorny to jeść by mógł prawie cały czas będe niezwykle wdzięczna za pomoc

[niebo_w_kropki]

to chyba za fajnie nie trafiliście skoro gotować nawet nie możecie :P

a chociaż 10-15 min nie udałoby się wynegocjować?
-w tym czasie możesz ugotować zupę z mrożonek (polecam Hortex-duży wybór i smaczne), albo same warzywa mrożone, warzywa na patelnię itp.
-naleśniki, omlety, chleb smażony w jajku i z serem
-pierogi z hipermarketów mrożone (ugotowanie ich to kilka minut)

poza tym może w domu rodzinnym mogłabyś robić i zamrażać (o ile wracasz na weekendy), np. fasolka po bretońsku, pierogi różnego rodzaju, mięsa

[Yemyser]

A ja polecam bary mleczne skoro nie możesz gotować (swoją drogą dziwne to) Obiad możesz dostać tanio (od 3 do 7 zł) i nie narażasz się właścicielce.

[margo-89]

Dziwne fakt, tylko niestety moje dwie współlokatorki załatwiały to mieszkanie i o tym dowiedziałam sie po jakimś czasie (bo pierwsze dwa tygodnie spędziłam w domu) co do pierogów to właśnie wczoraj wynalazłam tanie w netto. Z domu troche jedzenia zawsze jest ale jak dla mnie starczyło by poprostu na dwa tygodnie to z moim odkurzaczem do jedzenia to nie ma szans przetrwać tygodnia dziękuje za rady i licze na jeszcze jakieś

[pavett]

Jesli tolerujecie parówki to zobacz ten przepis można w domu przyrządzić a potem szybko podsmażyc http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=2042
Ja na tych nalesnikach i 3/4 moich znajomych pół studiów przeżyliśmy

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez Yemyser

A ja polecam bary mleczne skoro nie możesz gotować (swoją drogą dziwne to) Obiad możesz dostać tanio (od 3 do 7 zł) i nie narażasz się właścicielce.

Tak zgadzam się bary mleczne są super! Dodatkowo jak wykupujesz miesięczny abonament to masz taniej ja pamiętam że 200 zł miesięcznie płaciłam za taki abonament dwa dania coś do picia i zawsze coś na deser owoc czy ciacho.
W malutkich barach też możecie zapytać ile by taki abonament kosztował.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez niebo_w_kropki

to chyba za fajnie nie trafiliście skoro gotować nawet nie możecie :P

a chociaż 10-15 min nie udałoby się wynegocjować?
-w tym czasie możesz ugotować zupę z mrożonek (polecam Hortex-duży wybór i smaczne), albo same warzywa mrożone, warzywa na patelnię itp.
-naleśniki, omlety, chleb smażony w jajku i z serem
-pierogi z hipermarketów mrożone (ugotowanie ich to kilka minut)

poza tym może w domu rodzinnym mogłabyś robić i zamrażać (o ile wracasz na weekendy), np. fasolka po bretońsku, pierogi różnego rodzaju, mięsa

Właśnie jakiś bigosik czy coś a ja zawsze ładowałam w słoiki i pasteryzowałam jak weki bo dostęp do zamrażarki był ograniczony.
A co się nie dało to miałam taki mały sklepik zaprzyjaźniony gdzie na dno zamrażarki pani ładowała moje jedzonko Cudowna kobieta

[Kawa z mlekiem]

Polecam stronkę: www.bananowysok.bloog.pl - wypróbowane przepisy ze studiów
Tam napewno znajdziesz coś dla siebie

[kiciakasia]

moze cos bez gotowania? np.kuskus,makaron ryzowy
poza tym sa sklepy z jedzeniem na wynos/nie wiem, gdzie sie uczysz, ale w katowicach np.zloty rog/ i, jak juz ktos wspominal, bary mleczne

[Olenka_1990]

Przygotuj cos dobrego babci w zamian za więcej czasu w kuchni :P

Ja mam właściwie jedzenie z domu, ale też pierogi z truskawkami z Biedronki, czasem jakies spaghetti, barszcz w proszku.
kuskus z granatem i mietą jest dobry a do tego jakies mięsko z domu

[aaniolekk]

jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to makaron z jajkiem
moja mama robiła to na studiach w akademiku nauczyła mnie i też czasem robie bo pyszne
podsmażyć ugotowany wcześniej makaron. wlać rozbełtane i przyprawione jajko, chwileczke przemieszać i gotowe można też dodać pokrojoną parówkę.