Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-29, 13:13   #31
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

a nie sa to leki nocne???

poczytaj tutaj
http://dzikiedzieci.pl/index.php?strona=124


tu skrotowo cytat z tej strony, zmagalam sie z tym u corki i wspominam to jako koszmar

Ale małym dzieciom zdarzają się też inne rodzaje nocnych pobudek, które nawet trudno nazwać pobudkami, a które określa się mianem nocnych lęków. Chociaż ich nazwa też nie brzmi najlepiej i mogą one mocno wystraszyć rodziców, to, jak twierdzą fachowcy, nocne lęki są dla dziecka mniej niepokojące niż złe sny. W odróżnieniu od koszmarów, które pojawiają się w fazie snu płytkiego, nocne lęki występują podczas snu głębokiego (NREM) i z tego powodu nie powodują pełnego rozbudzenia dziecka. Są zaliczane do tajemniczych zaburzeń pracy mózgu, ale nie ma doniesień, żeby wiązały się z jakimś niebezpieczeństwem.

Oto jak wygląda typowy atak nocnego lęku opisany przez doktora Searsa:

Dziecko nagle siada na łóżku, przeszywająco krzyczy, wygląda na przerażone i patrzy przed siebie szeroko otwartymi oczami. Biegniesz do niego, aby sprawdzić, co się stało, a dziecko nadal płacze i ciężko oddycha. Mocno wali mu serce, jego źrenice są rozszerzone, a ciało spływa potem. Kiedy próbujesz obudzić malca, wydaje się zagubiony i całkowicie oderwany od rzeczywistości. Nie zauważa twoich prób udzielenia pomocy. Nie bierz tego do siebie, ale może próbować cię odepchnąć, kiedy chcesz go przytulić. Tak naprawdę próba pomocy może utrudnić przezwyciężenie nocnego lęku, a twoje reakcje mogą jeszcze bardziej wytrącić dziecko z równowagi. Taki atak może trwać od pięciu do dziesięciu minut, po czym dziecko – które tak naprawdę ani przez chwilę nie było w pełni rozbudzone – zapada w głęboki, spokojny sen. Nie wydaje się w najmniejszym stopniu zmęczone zaistniałą sytuacją, choć ty możesz czuć się jak wrak człowieka.

Dodam jeszcze tylko z opowieści rodziców, którzy pojawiają się w moim gabinecie, że malec na siłę obudzony w trakcie takiego ataku (ten pomysł często przychodzi do głowy osobom mającym pierwszy raz do czynienia z podobnym zdarzeniem) może nie tylko wydawać się zagubiony, ale może być nieznośny i potwornie rozmarudzony. Wydaje się to całkowicie zrozumiałe, gdy przypomnimy sobie, w jakim sami jesteśmy nastroju, gdy ktoś wybudza nas z fazy głębokiego snu.

Dużo lepszym pomysłem jest więc spokojne (łatwo powiedzieć!) czuwanie przy łóżku dziecka bez dodatkowych interwencji. Po prostu lepiej zachować dystans i odczekać, aż maluch sam się w ciągu kilku czy kilkunastu minut uspokoi, a następnie wrócić do swojego łóżka. Wiem, że kwadrans w nocy wydaje się nieskończenie długi, ale naprawdę warto poczekać.

Dzieci doświadczające nocnych lęków, na ogół, o ile ich nie rozbudzimy, nie pamiętają tych dziwnych wydarzeń. Nie są też niewyspane następnego dnia, ani nie zaczynają bać się zasypiania, co może się zdarzyć w przypadku złych snów. Dla rodziców te ataki nocnych lęków mogą być koszmarem, ale dzieciom nie wydają się sprawiać kłopotów. Na ogół mijają też samoistnie wraz z wiekiem.

Fachowcy zajmujący się zaburzeniami snu twierdzą, że najważniejszym czynnikiem powodującym ataki nocnych lęków jest niedobór snu, a więc najlepszym środkiem zapobiegawczym jest dbanie, by maluch dobrze się wysypiał. Należy chronić go przed nadmiarem stresu, dbać o spokój w jego otoczeniu i regularną aktywność na świeżym powietrzu. To wszystko ułatwia spokojny sen nocą, czego Państwu i Państwa dzieciom serdecznie życzę!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose

Edytowane przez glamourous
Czas edycji: 2013-01-29 o 13:36
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 19:56   #32
ja aguus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Mi się wydaje że twoje problemy z tym płaczem to może być zapalenie ucha. Próbowałaś dotykać ucha? trzeba tak dość mocno przycisnąc, jeśli dziecko będzie płakać to ucho(chociaż nie zawsze).
Mój starszy synek też tak miał. cały dzień ładnie się bawił, zero objawów, w nocy płacz i kiedy chciałam go odłożyć znowu płacz. Ucho najbardziej boli w pozycji na leżącą , zresztą normalne że w nocy wszystko boli bardziej. Jeśli nie jewswyeś pewna idż do lekarza.
Ale mogą to też być leki. właśnie starszy syn tak miał że przez jakiś czas właśnie w tym wieku budził się ale nie tak często, zazwyczaj raz z wieczora. jeśli twój synek płacze po kilka razy lepiej profilaktycznie pójdź do lekarza. a i na uspokojenie jeśli to ząbki lekarz polecił mi kiedyś czopki Viburkol, ale je trzeba dawać przez kilka dni żeby był efekt.
ja aguus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 21:49   #33
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Hmmm my mielismy nawracajace zapalenie ucha ale nigdy bezobjawowo ( zawsze towarzyszla goraczka, bol ucha takze w ciagu dnia, kupy brzydkie i standard przy infekcji- marudzenie, dziecko osowiale i przylepione do mamy). Aha no i katar bo to on jest przyczyna zapalenia
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 08:24   #34
Buka Paskudna
Przyczajenie
 
Avatar Buka Paskudna
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 17
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Glamourous, dzięki za link do strony - poczytałam sobie wczoraj - i chociaż u nas wygląda (a raczej wyglądało, ale o tym później) to podobnie, to nie ma takiego natężenia. Jedynie przeraźliwy płacz i (w moim mniemaniu) strach u dziecka, a także niechęć do powrotu do łózka.
Ja aggus - dzięki za podpowiedź, ale to raczej nie zapalenie ucha. Przechodziliśmy je już 2 razy i u synka to wygląda inaczej.

Po dzisiejszej nocy jestem mocno zdziwiona i dalej nie wiem, co młodemu dolega(-ło).
Podjęte środki zaradcze:
*w ciągu dnia powiedziałam opiekunce, żeby ograniczyła tv do absolutnego minimum
*po powrocie z pracy całą uwagę skupiłam na młodym - wyprzytulałam go, wyściskałam, wyłaskotałam, włączałam go w każdą czynność domową (typu nastawianie prania), olałam porozwalaną kolację - po prostu ocean spokoju i miłości
*do mleka na noc dodałam mu syrop przeciwbólowy ( na wypadek, gdyby to były wyrzynające się zęby)

No i co? Noc przespana, z jedną 5 minutową pobudką.
Ale żeby nie było tak różowo - usypiałam syna godzinę.
Najpierw było skopywanie kołderki i wywalanie smoczka, potem marudzenie przechodzące w krzyk, potem wyciąganie rączek i oczy kota ze Shreka, znowu ryk (jak mama na ręce jednak nie wzięła, tylko pogłaskała po głowie i dała buziaka). Następnie młody wypróbował: skakanie przy barierkach od łóżeczka, żałosne chlipanie w poduszkę, znowu wywalanie smoczka, po czym wykonał rzut w tył i przydzwonił głową w szczebelki.
Wtedy już rozryczał się konkretnie z bólu, a kiedy wzięłam go na ręce i przysiadłam na naszym łóżku, okazało się, że cały ten godzinny cyrk miał na celu dostanie się do dużego wyrka

Młody bardzo się starał, żeby zostać na naszym łóżku, ale byłam (w końcu) stanowcza i mimo mocnego sprzeciwu, z uporem maniaka, kładłam go w łóżku, przykrywałam i wychodziłam z pokoju. Już bez szeptania, lulania itp. Po 10 minutach dziecko spało.

No i co mam o tym myśleć? Fajnie, że w końcu młody przespał całą noc ( i my przy okazji ) ale wygląda na to, że chyba za bardzo synkowi pobłażam (tata jest bardziej stanowczy i konsekwentny) i każdy płacz traktuję jako hasło "pomocy, mamo, ratuj".
Buka Paskudna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 10:41   #35
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Dziewczyny podpinam sie do watku przepraszam jesli nie za bardzo na temat bo moj klopot to w sumie nie z zasypianiem a ze spaniem
prosze skierujcie mnie na inny watek pomyslalam ze ten bedzie odpowiedni bo niedawno odwiedzany
szukam porady/wyjasnienia bo powoli wariuje juz, moja roczna coreczka od jakichs dwoch miesiacy kazdej nocy budzi po kilka razy z przerazliwym placzem i proby uspokojenia jej jeszcze pogarszaja sprawe do tej pory zawsze budzila sie dwa razy na mleko ale tylko to bylo marudzenie a teraz to jest rozdzierajacy, histeryczny placz jak probujemy ja uspokoic, przytulic to nas odrzuca, rzuca sie po lozku, czasami uspokaja sie po mleku i spi dalej czasami nawet po tym mleku po godz budzi sie z placzem i zajmuje to troche czasu zanim sie uspokoi.

Najbardziej smuci mnie to ze ja probuje ja przytulic, ucalowac a ona mnie odpycha, wyciaga raczki ja ja przytulam ona odpychai nic nie jest w stanei ja uspokoic musze jej dac poplakac troche i potem probuje jeszcze razz i wtedy jakos tam powoli sie sie uspokaja. To jest bardzo frustrujace, rece mi opadaja i czesto nerwy puszczaja i warczemy na siebie z mezem.

Zupelnie nie wiem co robicnie wiem czemu ona tak placze? czy bylyby to leki nocne? Dwa miesiace? W dzien staram sie z nia duzo przytulac, wyglupiamy sie na kanapie, calujemy, nosze jesli ma taka potrzebe w ogole reaguje na kazde jej "wolanie", po poludniu spedza 4 godz z opiekunka, tata ja odbiera. Czyzby tak odreagowywala rozlake z nami? Do opiekunki chodzi juz 5 miesiecy, czasami placze w nocy w bezsilnosci bo ja juz wariuje z tym nocnym cyrkiem, pracuje na caly etat i chodze jak zombie.

Dodam ze mloda czesto z nami spi ale to wcale nie zmienia sytuacji, siada i placze
A moze ona placze tak z glodu? Sokoro uspokaja sie czesto po mleku? Ale do tej pory tak nie robila
gdzie szukac odpowiedzi? jakies ksiazki, linki, doswiadczenia? Podpowiedzcie cos

Dzis jeszcze dobila mnie kolezanka stwierdzeniem ze ja jej poblazam i mloda swoim placzem wymusza na mnie rozne rzeczy, czy roczne dziecko moze wymuszac? w ogole strasznei irytuje mnie to stwierdzenie, dle mnie ona probuje mi zakomunikowac ze cos chce w danym momencie, czegos jej brakuje np jak robie kolacje i sie krzatam po kuchni,chce uwagi i widziec co ja robie, albo jak nie che jej sie chodzic albo ma potrzeby wiszenia na mamie to wtedy udaje taki placz, marudzi bo chce na rece uspokaja sie po jakims czasie a potem jek jej starczy to sama sie odpycha ze chce na ziemie.Przeciez jeszcze nie mowi wiec nie powie mi co sie stalo i czego chce.
czy to wymuszanie?
__________________
JAKOS bedzie bo jeszcze nigdy nie bylo zeby JAKOS nie bylo
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 11:59   #36
ja aguus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Co do tego ze dziecko chce do ciebie jak coś robisz to spróbuj ją właczać w swoje prace. Wiem że jest mała ale z czasem będzie coraz lepiej jeśli jej pozwolisz na pomaganie.
Moje dzieci są trochę starsze 2,5 i 1,5 roku ale jak starszy mi pomagał to ten młodszy gdzieś od roczku też. Np ja wieszam pranie a im daję po jakiejś skarpecie i też sie tam z nią męczą i to trochę trwa wiec ja już swoje zrobię. Ja obieram ziemniaki to oni biorą po jednym i łyżką dziubią to ich obieranie ja sprzątam to oni mają pustą butelkę po płynie do szyb i w niej wodę i jeden pryska a drugi szmatka wyciera i jest git
Co do nocy to może to lęki nocne
A w jaki sposób wygląda usypianie? u mnie np młodszy długo nie mógł oduczyć się bo zasypiał przy piersi i później budził się do cyca. A jak w dzień zaczełam kłaść bez cyca to nosiłąm na rękach i odkładałam to budził sie po godzinie i czuł sie oszukany że teraz to mnie nie ma i koniec spania. Teraz nauczył sie zasypiać sam i śpi 2 godz i w nocy też lepiej jest.
Przyjrzyj sie też relacjom z nianią czy to jakaś zaufana osoba? bo jak nie bardzo ją znasz to np najpierw mogło być dobrze a teraz niania pokazała różki
Może tez być tak że małej brak kontaktu z tobą. Spróbuj przez kilka dni odłożyć wsystko na bok i pobyć z nią.
ja aguus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 12:20   #37
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Cytat:
Napisane przez rybkie Pokaż wiadomość
Dzis jeszcze dobila mnie kolezanka stwierdzeniem ze ja jej poblazam i mloda swoim placzem wymusza na mnie rozne rzeczy, czy roczne dziecko moze wymuszac? w ogole strasznei irytuje mnie to stwierdzenie, dle mnie ona probuje mi zakomunikowac ze cos chce w danym momencie, czegos jej brakuje np jak robie kolacje i sie krzatam po kuchni,chce uwagi i widziec co ja robie, albo jak nie che jej sie chodzic albo ma potrzeby wiszenia na mamie to wtedy udaje taki placz, marudzi bo chce na rece uspokaja sie po jakims czasie a potem jek jej starczy to sama sie odpycha ze chce na ziemie.Przeciez jeszcze nie mowi wiec nie powie mi co sie stalo i czego chce.
czy to wymuszanie?
Tak, i na pewno też celowo budzi się w nocy, żeby sobie powymuszać
Nie słuchaj koleżanki
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-22, 13:14   #38
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Ja agus ja ja wlaczam w prace albo ja trzeymam na biodrze i robie wszystko jedna reka nauczylam sie,nie przeszkadza mi to tylko ta moja kolezanka uwaza wlasnie ze to whmuszanie:/
Zasypianie u nas jest bezproblemowe,mloda ma tylko jedna drzemke w ciagu dnia wiec kolo 19 jest zmeczona,kapiel,cieple mleko i sama odsuwa butelke wada sobie smoka przytula sie do mnie i idzie spac potem ja tylko delikatnie przesuwam do jej lozeczka (bo spimy ze zdjetym bokiem ) ktore jest prystawione do naszego lozka
Nawet jak nie jest jeszcze spiaca to pozwalam sie kotlowac na lozku az sama przyjdzie sie przytulic i idzie spac
Nie moge sobie pozwolic na wiecej czasu bo pracuje na wieczory na caly etat,bywa ze np mam 3 dni wolnego i wtedy jest tylko Misza a dom w pobojowisku ale to nic nie zmienia
Miramej chcialam jej powiedziec ze glupoty gada bo dzieci nie ma ale balam sie ze sie obrazi
__________________
JAKOS bedzie bo jeszcze nigdy nie bylo zeby JAKOS nie bylo
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 15:17   #39
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Rybkie moja tak sypia odkąd skończyła 6 miesięcy. Raz lepiej raz gorzej ale generalnie na palcach jednej ręki mogę policzyć noce kiedy obudziła się mniej niż 4 razy. Najczęściej jest to 10 razy.

Czasem przeraźliwie płacze i uspokaja się jak się napije, czasem tylko pojękuje- siada- kładę ją , przykrywam i zasypia dalej. Ostatnio domaga się mleka ( a już od 2 miesięcy w nocy nie jadła) - tyle że po tym mleku lepiej jest na godzinę - dwie, maks to trzy godziny - (to jest na prawdę rarytas - dla mnie 3 godziny snu ciągiem to już super ekstra noc).
Jak ją zabieram do siebie jest jeszcze gorzej.

U mojej problem się nasila po glutenie- nawet w minimalnej ilości. Dlatego odstawiłam zupełnie- do 2 roku życia, a potem zobaczymy.

No i ząbkowanie- moja ma dopiero 2 zęby. 2 tygodnie zanim wyszły była istna rzeźnia. Tylko nurofen pomagał - lulanie, mleko, smok tylko ją rozdrażniały.

Nie wiem co doradzić bo sama zmagam się z tym od pół roku.. czekam po prostu aż kiedyś się to skończy.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 19:46   #40
ja aguus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

No to moze niania?
A może w taki sposób okazuje lęk separacyjny bo to ten wiek.
A tak wogóle dziewczyny ja też tak się męczę po nocach. Synek ma już 1,5 roku a śpi koszmarnie. Ja sobie to tłumaczę 2 sprawami:ma azs i swędzi go a po drugie w związku z tą alergią jest dalej na piersi tzn w dzien już nie ale w nocy jeszvcze go karmię i tak sobie myśle ze też przez to. Ostatnio miał kilka lepszych nocy ale wiem co to za koszmar. Jak się urodził to w dzień jadł i spał 3 godz i tak przez dzień a w nocy pobudka co 1,5 -2 godz. Taki typ ale mam nadzieję ze będzie lepiej
Nie łamcie sie i samych dobrych nocy
ja aguus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 19:57   #41
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Rybkie, sprawdź robale. u nas takie koszmarne noce dwukrotnie były sygałem że robale są. Były i inne objawy, ale te noce charakterystyczne, łącznie z tym że córa mi się budziła co 30 minut z płaczem.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-27, 21:50   #42
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi,bylam na wyjezdzie nie mialam neta,nadal budzi sie z placzem szaja sprobuje sprawdzic bo aj mieszkam w UK i tutaj ciezko cos wywalczyc
Pozostaje mi przeczekac a opiekunka to takie male domowe przedszkole no i ktos kogo ja nie znalam wczesniej polecona przez znajoma znajomego znajomego,al uwazam ze to nie to Misza lubi do niej chodzic
__________________
JAKOS bedzie bo jeszcze nigdy nie bylo zeby JAKOS nie bylo
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-12, 21:07   #43
misiula_88
Raczkowanie
 
Avatar misiula_88
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 495
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Mam ogromny problem z usypianiem synka - ma skończone 19 miesięcy. Od urodzenia miał problem z zasypianiem, jakoś tam lepiej czy gorzej sobie radziliśmy, jednak juz jakies pół roku temu oduczyliśmy go zasypiania na rękach itp. i zasypiał trzymany przeze mnie za rękę w swoim "dorosłym" łóżku. Codziennie ten sam rytuał: kolacja, kąpiel, bajka, spanie. Od jakiegoś czasu wszystkie elementy, które kojarzą mu się ze spaniem są połączone z histerią. Najpierw płakał, żebym z nim leżała w łóżku do jego zaśnięcia - uległam. Potem płacz ogromny, jak kończyłam czytać - do dziś histeria jak tylko odkładam ostatnia książeczkę. Gaszenie światła - kolejne wrzaski (nie boi się ciemności). Dziś przeszedł samego siebie - godzinę krzyczał na zmianę nie, tata, titit - bo chciał się bawić z tatą, krzyki do tego stopnia, że się dławił łzami, nie mógł oddechu złapać. Kładę go codziennie o tej samej godzinie, taka walka/usypianie trwa minimum półtorej godziny, a ja jestem tak wykończona, że nie wiem, jak się nazywam. I co dzień bardziej znerwicowana, jak przychodzi pora usypiania. Drzemkę ja jedną ok. 1-1,5 godziny max. Na drzemkę usypiam go na fotelu bujanym - trwa to max. 5 minut. Usypianie w ten sposób wieczorem w ogóle nie działa. Nie wiem, co robić. Podpowiedzcie coś, bo mnie syn wykończy. Dodam jeszcze, że mamy bunt dwulatka w pełni, więc wszystko jest na nie.
__________________
Kacpruś

[*] 3.12.13

cieszę się życiem!

Ninka!

misiula_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-12, 21:21   #44
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

A czy on jest wtedy na pewno zmeczony? Moze warto przesunac granice? Zienic rytualy, wyrzucic rytualy, pokombinowac troche? Moze je nie to co trzeba na kolacje? Jak spi?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-13, 08:52   #45
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Cytat:
Napisane przez misiula_88 Pokaż wiadomość
Mam ogromny problem z usypianiem synka - ma skończone 19 miesięcy. Od urodzenia miał problem z zasypianiem, jakoś tam lepiej czy gorzej sobie radziliśmy, jednak juz jakies pół roku temu oduczyliśmy go zasypiania na rękach itp. i zasypiał trzymany przeze mnie za rękę w swoim "dorosłym" łóżku. Codziennie ten sam rytuał: kolacja, kąpiel, bajka, spanie. Od jakiegoś czasu wszystkie elementy, które kojarzą mu się ze spaniem są połączone z histerią. Najpierw płakał, żebym z nim leżała w łóżku do jego zaśnięcia - uległam. Potem płacz ogromny, jak kończyłam czytać - do dziś histeria jak tylko odkładam ostatnia książeczkę. Gaszenie światła - kolejne wrzaski (nie boi się ciemności). Dziś przeszedł samego siebie - godzinę krzyczał na zmianę nie, tata, titit - bo chciał się bawić z tatą, krzyki do tego stopnia, że się dławił łzami, nie mógł oddechu złapać. Kładę go codziennie o tej samej godzinie, taka walka/usypianie trwa minimum półtorej godziny, a ja jestem tak wykończona, że nie wiem, jak się nazywam. I co dzień bardziej znerwicowana, jak przychodzi pora usypiania. Drzemkę ja jedną ok. 1-1,5 godziny max. Na drzemkę usypiam go na fotelu bujanym - trwa to max. 5 minut. Usypianie w ten sposób wieczorem w ogóle nie działa. Nie wiem, co robić. Podpowiedzcie coś, bo mnie syn wykończy. Dodam jeszcze, że mamy bunt dwulatka w pełni, więc wszystko jest na nie.

Możliwe że chce później iść spać.
Moja niestety też teraz na okres letni przesunęła sobie spanie na 22, w dni kiedy ma drzemkę

Współczuję tego 1,5h usypiania, też miałam takie kilka dni, koszmar.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2013-07-13 o 08:54
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-13, 21:36   #46
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Cytat:
Napisane przez misiula_88 Pokaż wiadomość
Mam ogromny problem z usypianiem synka - ma skończone 19 miesięcy. Od urodzenia miał problem z zasypianiem, jakoś tam lepiej czy gorzej sobie radziliśmy, jednak juz jakies pół roku temu oduczyliśmy go zasypiania na rękach itp. i zasypiał trzymany przeze mnie za rękę w swoim "dorosłym" łóżku. Codziennie ten sam rytuał: kolacja, kąpiel, bajka, spanie. Od jakiegoś czasu wszystkie elementy, które kojarzą mu się ze spaniem są połączone z histerią. Najpierw płakał, żebym z nim leżała w łóżku do jego zaśnięcia - uległam. Potem płacz ogromny, jak kończyłam czytać - do dziś histeria jak tylko odkładam ostatnia książeczkę. Gaszenie światła - kolejne wrzaski (nie boi się ciemności). Dziś przeszedł samego siebie - godzinę krzyczał na zmianę nie, tata, titit - bo chciał się bawić z tatą, krzyki do tego stopnia, że się dławił łzami, nie mógł oddechu złapać. Kładę go codziennie o tej samej godzinie, taka walka/usypianie trwa minimum półtorej godziny, a ja jestem tak wykończona, że nie wiem, jak się nazywam. I co dzień bardziej znerwicowana, jak przychodzi pora usypiania. Drzemkę ja jedną ok. 1-1,5 godziny max. Na drzemkę usypiam go na fotelu bujanym - trwa to max. 5 minut. Usypianie w ten sposób wieczorem w ogóle nie działa. Nie wiem, co robić. Podpowiedzcie coś, bo mnie syn wykończy. Dodam jeszcze, że mamy bunt dwulatka w pełni, więc wszystko jest na nie.
Co robicie przed wieczornymi rytuałami? Może jakiś wyczerpujący spacer, męcząca zabawa i stopniowe przechodzenie w spokojne zabawy pomogą? Może drzemka jest zbyt długa przez co synek nie jest dostatecznie zmęczony aby iść spać o stałej porze. Poza tym ostatnio czytałam i miedzy 18-19 miesiącem życia pojawia się kolejny lęk separacyjny (spowodowany skokiem rozwojowym). Odkładanie w nieskończoność wieczornego schematu zanim zostanie sam mogłoby trwać i trwać.
Może warto dostosować się do niego i odpuścić te godziny, pokombinować coś, zmienić.
Moja córka ma 15 miesięcy, do wiosny chodziła spać bez problemu o stałej porze. Potem małe cyrki, zmiana czasu więc i pora spania się zmieniła. Znowu aniołek zasypiający sam w pokoju aż do początku lipca, kiedy nawet na krok nie mogę odejść od łóżeczka. Apogeum miałam wczoraj. Musiałam wyjść na chwilkę z pokoju (widziała mnie i słyszała), wpadła w jakąś histerię, krzyczała, nie dała się uspokoić w żaden sposób aż w końcu zwymiotowała całą kolację (na mnie, na siebie, cała podłoga, nasze łóżko... ) I jeszcze krzyczała, płakała... dopiero jak ją rozebrałam odetchnęła z ulgą.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-14, 12:52   #47
misiula_88
Raczkowanie
 
Avatar misiula_88
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 495
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
A czy on jest wtedy na pewno zmeczony? Moze warto przesunac granice? Zienic rytualy, wyrzucic rytualy, pokombinowac troche? Moze je nie to co trzeba na kolacje? Jak spi?
śpi nieźle - zazwyczaj albo przesypia ok 11 godzin ciągiem, albo budzi się raz w nocy, przychodzi do nas i razem śpimy też w sumie ok. 11 godzin

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Możliwe że chce później iść spać.
Moja niestety też teraz na okres letni przesunęła sobie spanie na 22, w dni kiedy ma drzemkę

Współczuję tego 1,5h usypiania, też miałam takie kilka dni, koszmar.
Mogłabym i kłaść go później, ale on i tak o 21-22 zasypia. To nie wiem, o której ja bym się musiała kłaść

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Co robicie przed wieczornymi rytuałami? Może jakiś wyczerpujący spacer, męcząca zabawa i stopniowe przechodzenie w spokojne zabawy pomogą? Może drzemka jest zbyt długa przez co synek nie jest dostatecznie zmęczony aby iść spać o stałej porze. Poza tym ostatnio czytałam i miedzy 18-19 miesiącem życia pojawia się kolejny lęk separacyjny (spowodowany skokiem rozwojowym). Odkładanie w nieskończoność wieczornego schematu zanim zostanie sam mogłoby trwać i trwać.
Może warto dostosować się do niego i odpuścić te godziny, pokombinować coś, zmienić.
Moja córka ma 15 miesięcy, do wiosny chodziła spać bez problemu o stałej porze. Potem małe cyrki, zmiana czasu więc i pora spania się zmieniła. Znowu aniołek zasypiający sam w pokoju aż do początku lipca, kiedy nawet na krok nie mogę odejść od łóżeczka. Apogeum miałam wczoraj. Musiałam wyjść na chwilkę z pokoju (widziała mnie i słyszała), wpadła w jakąś histerię, krzyczała, nie dała się uspokoić w żaden sposób aż w końcu zwymiotowała całą kolację (na mnie, na siebie, cała podłoga, nasze łóżko... ) I jeszcze krzyczała, płakała... dopiero jak ją rozebrałam odetchnęła z ulgą.
Przed rytuałami najczęściej bawi się z tatą - jako że nie ma go cały dzień i wraca dopiero koło 18, to potem szaleją i wariują, żeby nadrobić cały dzień - też może być to problem, bo się rozszaleje i później ciężko mu wejść w fazę snu. Ale szkoda mi zabierać mu te chwile na szaleństwa z tatą...

Chyba muszę mu zabrać drzemkę jednak :/ Wczoraj nie położyliśmy go specjalnie spać, ok. 16 już zrobił się marudny, ale bez większych problemów dotrwał do kąpieli i przed 20 padł w 5 minut i dospał do 8 Dziś drugi dzień eksperymentu - szaleje dalej Fakt, że przy położeniu do łóżka przypomniało mu się, że trzeba trochę popłakać, ale nie miał siły na awantury.

W jakim wieku Wasze dzieci przestały spać w dzień?
__________________
Kacpruś

[*] 3.12.13

cieszę się życiem!

Ninka!

misiula_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-14, 13:21   #48
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Cytat:
Mogłabym i kłaść go później, ale on i tak o 21-22 zasypia. To nie wiem, o której ja bym się musiała kłaść
no ale może unikniesz siedzenia z nim po 1,5h


Ja w weekendy jak jestem z mloda w domu to jej nie klade na drzemke, i idzie o rozsadnej godzinie spac.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-14, 19:11   #49
misiula_88
Raczkowanie
 
Avatar misiula_88
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 495
Dot.: Problem z usypianiem 1,5 rocznego dziecka

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
no ale może unikniesz siedzenia z nim po 1,5h


Ja w weekendy jak jestem z mloda w domu to jej nie klade na drzemke, i idzie o rozsadnej godzinie spac.
Ale jakbym go kładła później, to by wychodziło około 23-24, to ja już najczęściej sama śpię My całą rodziną z tych, co to gniją rano w łóżku ile się da, mały też wstaje najwcześniej 7:30, ale i tak to najczęściej ok. 8:30, więc co się dziwić, że jak zaliczy drzemkę, to wcześnie zasnąć nie chce.
Ale dziś drugi dzień bez spania i znowu w kilka minut zasnął

Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi. W sumie nie podejrzewałam, że mógł już dorosnąć do braku drzemki, nie doceniam małego chyba
__________________
Kacpruś

[*] 3.12.13

cieszę się życiem!

Ninka!

misiula_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:48.