SWPS w Katowicach

[diablica piekielnica]

ja też kliniczna a Wy Dziewczyny zaoczne czy dzienne?

[tuska355]

Ja zaoczne a ty?

[madziusika]

zaoczna

[diablica piekielnica]

jej ja też! czyli widzimy się w październiku będziecie na rozpoczęciu?

[tuska355]

Wcześniej jest jeszcze jakiś dzień zerowy, albo może rozpoczęcie się nazywa dniem zerowym;d nie wiem sama. Czytałam ze na dwa tygodnie przed rozpoczeciem zajec wyślą nam informacje o spotkaniu gdzie dowiemy się wszystkiego o szkole.

[tuska355]

Czytałam jeszcze że dwa tygodnie przed rozpoczęciem wyślą nam wiadomość o dniu zerowym gdzie dowiemy się wszystkiego o uczelni, wykładach itd itp.

[tuska355]

Będzie jeszcze dzień zerowy, wyślą nam informacje dwa tygodnie przed rozpoczęciem wykładów.

[diablica piekielnica]

też coś o tym czytałam ale nie wiem dokładnie o co chodzi ciekawe jakich będziemy mieli wykładowców? ciężko coś znaleźć o kadrze w Katowicach

[madziusika]

Tak, podobno ma być takowy dzień. Pewnie na niego się wybiorę, o ile nie będę musiała iść do pracy, którą aktualnie poszukuję

[tuska355]

Jak wam wogóle poszedł test a angielskiego? Bo ja wypełniłam okolo 40 pytań i już mi się nie chciało i jak jechałam złożyć dokumenty to się zorientowałam że mam nie wypełniony test ;d Ale i tak bym się pewnie dostała do grupy podstawowej więc w sumie nie ma co się przejmować ;d

[madziusika]

Ten test nie był ciężki, ale za to nużący. Ja to pocztą wszytsko wysyłałam. Na Katowicach prawie w ogóle się nie znam. Zapoznam się z nimi i z tym, gdzie jest ta uczelnia, jak się dostanę.
Dziewczyny, a Wy będziecie dojeżdżać czy z Katowic jesteście?

[diablica piekielnica]

mi się za bardzo nie chciało tego testu wypełniac, więc po 50 pytaniach szczelałam ja będę dojeżdzała

[tuska355]

Napisane przez diablica piekielnica

mi się za bardzo nie chciało tego testu wypełniac, więc po 50 pytaniach szczelałam ja będę dojeżdzała

No to tak jak ja;d Ja też będę dojeżdżała bo mieszkam w Jaworznie ;]

[madziusika]

Dostałam się

[diablica piekielnica]

Napisane przez madziusika

Dostałam się

Gratulacje nie moge sie doczekać początku ciekawe jak to będzie

[madziusika]

Dzięki. Też jestem tego ciekawawa. Ciekawe czy będzie przewaga Pań czy Panów. O ile mi wiadomo to rok temu była damska ekipa.

[tuska355]

Aaaa to szkoda. Ale właśnie tego się spodziewałam, że będa albo same kobiety, ale znaczna część.

[diablica piekielnica]

hmmm ciekawe, ciekawe

[szafraanka]

1) Nie polecam pedagogiki resocjalizacyjnej - studiowałam na UŚ dziennie. Studia nawet rozwijające ale póxniejsza praca niesamowicie wymagająca i momentami nawet niebezpieczna. I BARDZO niedochodowa, o ile uda się już jakąś złapać.

2) Studiuję na SWPS we Wrocławiu i powiem tyle - dostaja się WSZYSCY, ale potem zwyczajnie odpadaja na pierwszych 3 latach.

3) Spokojnie, po psychologii klinicznej nie zostaje się psychoterapeutą, tylko pracuje w szpitalu psychiatrycznym... Bez różnyc więc czy dzienny czy zaoczny. Psychoterapeutą może zostać KAŻDY z dyplomem magisterskim po zrobieniu odpowiednich kursów które kosztuja kilkaziesiat tysięcy i trwaja wiele lat.

4) Ta "prywatna" szkoła całe szczęście odbiega poziomem od innych prywatnych, rywalizując z uczelniami państwowymi tak, że jest prawie najlepsza w Polsce (drugie miejsce psychologia, pierwsze socjologia, czwarte prawo)..

[madziusika]

Dzięki za info
Dziewczyny, a dlaczego wybrałyście właśnie taki kierunek studiów?
Z pasji czy braku pomysłu na siebie?

[tuska355]

Ja z pasji. Wybrałam liceum o profilu psychologicznym i już mi tak zostało ;d Jeździłam na wykłady na UŚ , i do nas do szkoły przychodzili pedagodzy i psycholodzy, spodobało mi się wiec wybrałam studia o takim kierunku. A z wami jak było?

[madziusika]

Również z pasji. Od dawna pasjonują mnie zagadnienia związane z psychologią, psychiatrią. Przez to wybrałam Liceum Profilowane o profilu socjalnym.

[tuska355]

Ale psychiatra nie ma związku z psychologią tylko z medycyną. Też myślałam nad psychiatra ale za duza odpowiedzialność, leki przepisywać i ustawiać leczenie. Ja myślę nad psychoterapią. Ale poczekajmy aż się zaczną studia, i cześć praktyczna bo może się okazać że to zawód nie dla nas.

[gabriela90]

Dziewczyno, Twoim zdaniem psychiatria jest za trudna i zbyt odpowiedzialna? Ale psychoterapeuta już ma spoko?
Nie możesz bać się odpowiedzialności, jeśli myślisz nad zawodem psychoterapeuty!
Nieraz to co się mówi i jak się przeprowadza terapie ma silniejszą moc niszczącą od przepisanych leków. Chociaż Ty jedna masz świadomość, że to może się okazać zawód nie dla Ciebie. Życzę szczęścia

[tuska355]

Po pierwsze nie powiedziałam że psychiatra jest za trudna więc nie wymyślaj. A poza tym tak psychiatra ma znacznie wiecej na głowie, wiem bo mój wujek jest i jestem zapoznana z tym tematem., poczytaj trochę ;p
Nie musisz mnie pouczać bo mniej więcej wiem na czym polega praca psychoterapeuty, i skoro poszłam na takie studia to chyba nie boję się odpowiedzialności.
Poza tym ludzie chodzący do psychiatry różnią się z tymi co chodzą do psychoterapeuty.

[madziusika]

Nie kłóćcie się. Każdy zawód jest ciężki i wymaga odpowiedzialności. Nie ma co wróżyć, czas pokaże, co będziemy robić w życiu

[gabriela90]

Aha, czyli jak idziesz studiować psychologię to jest równoznaczne z tym, że nie boisz się odpowiedzialności..? Dobre!

Ok, nie powiedziałaś, że psychiatria jest za trudna, ale że odpowiedzialna, trzeba przypisywać leki i ustawiać leczenie - wybacz, że wywnioskowałam z Twojego opisu, że może być za trudna.

Ja Ci życzę jak najlepiej, potrzeba nowych ludzi z powołaniem.

I co jak co, ale nie mów, że wiesz na czym mniej więcej polega praca psychoterapeuty ciocia Ci opowiedziała ? obrażasz ludzi, którzy pracują w tym zawodzie od 10 lat.

Jeszcze studiów nie zaczęłaś... jak się zaczną na dobre, będziesz miała o czym myśleć Serio, fajnie by było jakbyś się odnalazła w tym, ale wiem po sobie, że nie wszystko takie kolorowe jak się wydawało

[tuska355]

No to źle wywnioskowałaś ;p

Nie, nie mam w rodzinie psychoterapeuty, ale jak już mówiłam chodziłam do klasy o podobnej problematyce i miałam do czynienia z takimi ludzmi więc TROCHĘ WIEM., dlatego dodałam to TROCHĘ bo wszystkiego nie wiem i nie będę się wymądrzać.

Czy sobie poradzę czy nie to zobaczymy, po to idę na studia żeby się przekonać, jak nie będę dobra to odpuszczę, nie mam zamiaru nikomu szkodzić, proste.

[diablica piekielnica]

ja również z pasji od kiedy pamiętam interesował mnie ludzki umysł... mam nadzieję, że będę mogła się realizować w tym zawodzie pomagając innym

[madziusika]

Pewnie Ciekawa jestem jak to wszystko będzie wyglądać, czy będzie sucha teoria czy wręcz odwrotnie nacisk na praktykę.