Do ... zostało ... dni ... kg

[gothika]

ja też sobie jakoś radzę mimo że nie przyjełyście mnie za ciepło (a nawet wogóle )
Dziś też ćwiczyłam , głównie skupiam się na ćwieczeniach na brzuch i boczki, mam nadzieje że cos pomogą.

[patrycjaaa1987]

O rany rany bo my to takie niedobre dziewuchy jesteśmy !
Gothika - mam nadzieję, że wybaczysz !? Witamy cieplutko ! informuj na bierząco o postępach
Aha..no i jakie robisz ćwiczonka na 'boczki' ?? bo ja to mam porblem akurat z tymi partiami...
a dziś: płatki Fitness z mlekiem, 2 ciastka zbożowe, leczo + 2 kromki chleba, gruszka, jogurt truskawkowy...i.... cukierecka zjadłam jednego

[sisyw]

Gothika wybacz!!! Witamy, witamy...

[gothika]

A dzięki za przywitanie
na boczki to robię głównie na leżąco, przy zgietych nogach, wyrzuty klatki do przodu i łokcie idą w kierunku kolan z tym że po skosie, czyli lewy łokiec do prawego kolana i na przemian.
Jeszcze robię (choć nie wiem do końca czy to coś daje na boczki) na siedziąco, z nogami wyprostowanymi na podłodze skręt tułowia do tyłu, raz w jedną raz w drugą stronę.
A brat mi właśnie powiedział że dobre jest (choć nie wiem czy to nie na mięśnie) jak się położymy na łóżku z tym że od pasa w górę jesteśmy w powietrzu i klatkę piersiową podnosimy do góry i raz opuszczamy, daję jakże świetny rysunek

A ja dziś zjadłam
śn- mały jogurt nat z łyżką siemienia i łyżką płatków ows
2 śn - jabłko
ob- zupa warzywna i dwie kromeczki chleba z krermem orzechowym
podw - 3 łyżki granulow otrąb przennych
i zaraz kolacja - usmażę sobie chyba placka z jajka, twarogu i płatków ows

A gdzie reszta dziewczyn odchudzaczek?

[sisyw]

U mnie kobitki kolejny dzien minal bez wiekszych pokus hehehe Ta pachnaca babka piaskowa, ktora lezy na stole w kuchni i sie do mnie smieje, nie skusila mnie Dzieki Bogu!!! Gdybym zjadla kawaleczek to z cala pewnoscia bylby drugi i trzeci i czwarty.... Tak uwielbiam babki piaskowe No jednak udalo sie, bylam dzielna! W ciagu dnia zjadlam 3 posilki (poznow wstaje bo ok 12 wiec wiecej posilkow nie daje rady zjesc )

Sniadanie - owsianka na mleku z lyzeczka rodzynek
Obiad - 1 golabek (farsz: miesko z ryzem)
Kolacja - 250g brokula

no i oczywiscie zielona herbatka! Pycha... Hihihihihi Aha i woda mineralna niegazowana. Strasznie nie lubie pic zimnych napoi no ale coz poradzic... jak trzeba to trzeba

[sisyw]

Gothika, a jak robisz te placuszki z jajek, twarogu i platkow owsianych?? Brzmi pysznie Moze wrzucisz przepis??

[patrycjaaa1987]

Właśnie własnie jakiś przepisik może Plosimy ładnie
A ja tymczasem ide poćwiczyć kapke

[gothika]

sisyw - a czy ty nie jesz za mało? przecież to ma z 600 kl, oj za mało
a ten przepisik znam właśnie z jakiegoś wątka na wizażu: po prostu mieszamy dwa jajka, twaróg - ja dałam jakieś 1/3 kostki i ze dwie-trzy łyżki płatków owsianych, trochę soli. Bardzo delikatne te placuszki ale nawet dobre. Idealne na białkową kolację

[sisyw]

Gothika pewnie jem za malo (tez to zauwazylam ), ale od zabiegu zyje w lekkim stresie, wiec to pewnie dlatego W sumie to nawet sie ciesze, ze moj zoladek nie dopomina sie o wiecej niz dostaje, bo to oznacza, ze wraca do swoich naturalnych rozmiarow Przed rozpoczeciem diety, nawet jeszcze kilka dni temu, mialam zoladek wielkosci wiaderka hehehe Teraz powoli wraca do normy. Pewnie jak juz bedzie po wszystkim, przypomna mi sie te wszystkie pysznosci, ktore moglabym zjesc i pewnie niektorych pokosztuje, dlatego na razie nie mam zamiaru martwic sie tym, ze jem mniej Gothika jednak dziekuje Ci za troske no i oczywiscie za przepis, ktory juz niebawem przetestuje tylko musze jeszcze wiedziec jak to pozniej smazyc Na oleju, czy po prostu na patelni teflonowej? Daj znac!
Aha dziewczynki!!! Dzis przeciez wypada dzien mojego wazenia! I co?? Udalo mi sie pozbyc 1 kg Bardzo sie ciesze, bo to dopiero poczatek, a juz jest mnie mniej hehehe A jak u Ciebie patrycjaaa1987?? Trzymam kciuki!

[gothika]

ja smażę na teflonowej ale odrobinie oleju

kupiłam sobie dziś hula hop , podobnież jest najlepsze na brzuszek

Ciekawe kiedy mi cosik spadnie, kiedyś byłam na 1000kl to spadała mi dość szybko waga ale teraz na 1500?

[megi-megi]

To ja przyłączam do wątku.

Do końca kwietnia czyli jakieś 14 tyg. mam do zrzucenia 9 kg.
Z 63 do 54 kg.
Staram się: nie jem ziemniaków, makaronów, białego chleba, wieczorami tylko produkty białkowe i trzy razy w tyg. aerobik.

Może raz w życiu mi się uda.

[patrycjaaa1987]

O jeny Dziewczyny! Wogóle sie nie mogłam dostać dziś na stronke wizażu.Od południa próbuje... Już myślałam, że sie nie uda ahh!
Wchodze dzis na wage a tu surprise ale jakże miła - 66,8 kg! ale przyjmuje na okrągło, że jest 67 więc 1kg mniej! a dziś mnie coś żołądek boli, zjadłam obiadek po 15 i od tego czasu nic i chyba juz nic nie zjem bo nie dam rady, tylko herbatke wypije!
sisyw - gratuluje!!! myśle, że wytrwamy do końca!
gothika - chyba sie skusze na tego placuszka, ale nie dzisiaj bo coś mi żołądek posłuszeństwa odmawia..hm:/
megi-megi - no! bardzo sie cieszymy i witamy cieplutko jasne, że sie uda...nie mam innej opcji!

[sisyw]

Gothika dzieki za przepis, jutro bede miala pyszne sniadanie
Megi-megi witam serdecznie w naszym gronie trzymam kciuki i zycze powodzenia we wspolnym dietkowaniu
Patrycjaaa1987 gratuluje spadku wagi hehehe Najwazniejsze jest to, ze idziemy do przodu Kurcze, nie podejrzewalam, ze wspolne odchudzanie moze byc takie przyjemne I przyznam sie, ze nigdy mi to nie przychodzilo z taka latwoscia Moze dlatego jestem taka zmobilizowana, bo nie chce sie potem przed Wami wstydzic...? Hehehe Dzieki dziewczynki, ze jestescie

Moje dzisiejsze menu

Sniadanie - kajzerka (jedna polowka z salami - troche tlusto ale chyba mi tego bylo trzeba hihihihi , druga z szynka)
Obiad - brokul 300 g z lyzeczka masla + 3 plasterki szynki
Kolacja - jablko + winogron (ok 150g)

[sisyw]

Patrycjaaa1987 mam nadzieje, ze Twoj zoladek juz wrocil do formy Trzymaj sie!

[gothika]

megi - megi - napewno ci się uda bo razem raźniej

sisyw - coś w tym jest, że się ma mobilizację jak sie odchudza w parę osób

ja to chyba zapomniałam jak sie kręci hulahopem, kręcę i mi spada a kiedyś mi świetnie szło, ale może to coś z tym kołem nie tak, napewno

[megi-megi]

Dziewczyny - dziękuję bardzo za miłe przyjęcie.
Tym razem rzeczywiście jest inaczej, bo nadszedł dzień 8 a ja dzielnie się trzymam.

Pilnuję się, żeby nie ważyć się codzinnie. Teraz ważenie dopiero w poniedziałek, ale już mam wrażenie, że spodnie się trochę poluzowały .

Trzymajmy się

[patrycjaaa1987]

Racja Dziewczyny! Ja tez nigdy wczesniej nie miałam takie motywacji a teraz? ... hehe nawet specjalnie sie nie ograniczam w jedzeniu bo poprstu nie musze, zwyczajnie nie mam ochoty na słodkości w takich ilościach jak wczesniej, jakoś tak mnie zaczęło 'odrzucać' od słodyczy - no ale to jak dla mnie bardzo super z żołądkiem już lepiej..drań sie przez noc uspokoił
Dziś siedze cały dzień w domu i zakuwam uroki studiowania....fe!
3mam kciuki za Was już niebawem bedziemy paradować w obcisłych biodróweczkach sasasa

[sisyw]

Kochane i kolejny dzien naszego odchudzania chyli sie ku koncowi ... Przede mna jeszcze "spotkanie na szczycie" o 20 (z kumpelkami w pizzerii...) hehehe Alez bede musiala walczyc z pokusami czajacymi sie na kazdym kroku... Obiecalam sobie jednak, ze: zero piwa, zero chipsow, no o pizzie juz nie wspomne Nic z tych rzeczy. Absolutnie! Bede popijala herbatke ewentualnie soczek pomidorowy, za ktorym przepadam Mam nadzieje, ze wytrwam w swoim postanowieniu hihihihihi Trzymajcie za mnie kciuki laseczki!

Prawie zapomnialam... :P Moje dzisiejsze menu (jak zwykle skromne ;>)

Sniadanie - owsianka na mleku (3 lyzki platkow owsianych+150 ml mleka)
Obiad - bigos (3 lyzki stolowe) + 1 jajko + 4 plasterki szynki
Podwieczorek - winogron (ok 200 g)

Buzka!

[gothika]

patrycjaa- jeżeli chodzi o mnie to bardzo wątpię że będę mogła chodzić w obcisłym biodróweczkach (i tak chodzę ale staram się je ukrywać->) bo moje boczki są taaaakie duże że nie sądzę bym się ich całkiem pozbyła

sisyw - a ja sobie pizze zjem :p, ale dopiero w niedzielę w nagrodę

dziewczyny a pisałyście ile ważycie w stosunku do wzrostu? Bo nie pamiętam . Ja ważę 74 przy 173 cm . Zawsze kiedyś ważyłam 65 kg i byłam szczupła ale kiedy to było hmm chba 5 lat temu. Jakbym osiągnęła tą wagę to bym była w siódmym niebie ale tak naparawdę wątpię że się to uda, chyba że z waszą pomocą... Ale każda przezemnie próba odchudzania kończyła sie na góra 71 i dlatego mam wątpliwości

[paulagwiazda]

sisyw - bądź silna ^^

Ja nie byłam dzisiaj i zjadłam fuuurę czipsów Chyba zaraz sobię włączę płytę z ćwiczeniami ... ^^

[HulaGirl]

Napisane przez sisyw

Kochane i kolejny dzien naszego odchudzania chyli sie ku koncowi ... Przede mna jeszcze "spotkanie na szczycie" o 20 (z kumpelkami w pizzerii...) hehehe Alez bede musiala walczyc z pokusami czajacymi sie na kazdym kroku... Obiecalam sobie jednak, ze: zero piwa, zero chipsow, no o pizzie juz nie wspomne Nic z tych rzeczy. Absolutnie! Bede popijala herbatke ewentualnie soczek pomidorowy, za ktorym przepadam Mam nadzieje, ze wytrwam w swoim postanowieniu hihihihihi Trzymajcie za mnie kciuki laseczki!

Prawie zapomnialam... :P Moje dzisiejsze menu (jak zwykle skromne ;>)

Sniadanie - owsianka na mleku (3 lyzki platkow owsianych+150 ml mleka)
Obiad - bigos (3 lyzki stolowe) + 1 jajko + 4 plasterki szynki
Podwieczorek - winogron (ok 200 g)

Buzka!

3maj się, bo jak wytrzymasz dzisiejszy wieczór to chyba juz nic Cię nie złamie !! Pochwal się później czy Ci się udało!

Ja się musze pochwalić, że schudłam 1,5 kg!!! Jestem wniebowzięta! To już mój 7 dzień bez słodyczy!

[patrycjaaa1987]

Gothika - nie no, trzeba być dobrej myśli, wprawdzie to dośc odległa wizja tych obcisłych biodrówek dobrze lezacych na mnie ale do czegoś trzeba dążyć Teraz też łaże sobie w biodrówkach ale 'boczki' musze maskowac swetrami itp
Aha no i Gothika mam tyle wzrostu co Ty

Ale mi zrobiłyście smaka na pizzę.... a co do piwa to pewnie powróci zaraz po sesji i nie sądze, żebym mogła mu sie oprzeć...

[gothika]

Napisane przez patrycjaaa1987

Gothika - nie no, trzeba być dobrej myśli, wprawdzie to dośc odległa wizja tych obcisłych biodrówek dobrze lezacych na mnie ale do czegoś trzeba dążyć Teraz też łaże sobie w biodrówkach ale 'boczki' musze maskowac swetrami itp
Aha no i Gothika mam tyle wzrostu co Ty

oj, to twoje boczki nie są takie jak moje :p, moje to rasowe boki

aha, czyli masz wagę która by mnie już satysfakcjonowała , nie chciałabym ważyć 58

[paulagwiazda]

Dzisiaj rano był w TV Francuski Numer ... ;] A na stole była miska z czipsami ... Nie muszę chyba pisać co sie z nią stało ^^

Ale za to wczoraj dzielnie ćwiczyłam około godzinę Dzisiaj też poćwiczę. A na obiadek pierś z kurczaka (yhhh usmażyłam ==') z ryżem.

Aż się boję wejść na wagę i zobaczyć co tam się robi. Chociaż zapewne nic się nie zrobiło jeszcze

[patrycjaaa1987]

Napisane przez gothika

nie chciałabym ważyć 58

dlaczego ? mnie satysfakcjonuje 60 ale przy 58 to już bym była wniebowizięta
wczoraj sobie ćwiczyłam nawet prawei 40 min hehe, dziś już mi sie chyba nie bedzie chciało. Mama wczoraj kupiła czekolade i ona lezy sobie w szafce teraz...sama...smutna.... ale NIE! nie skusze sie nie ma bata ! Dziś kumpele na uczelni sobie wcinały batony i piły Cole...ale nawet mnie to nie ruszało, to chyba dobrze jestem dumna z siebie ! hihihi

[gothika]

patrycja, podziwiam , tyle pokus a ty nic! Brawo! Ja zapewne jakbym widziała jak ktoś je to też bym nie wytrzymała, taka moja silna wola :p. Ale i tak trzymam się dzielnie! Jem 5 posiłków dziennie (pierwszy raz na diecie) i muszę powiedzieć że mi to odpowiada, nie czuję głodu za specjalnie. Jutro się ważę. Dlatego już jutro bo boję się że po weekendzie mi coś przybędzie :p. Czy wy też tak robiecie że macie jeden normalny posiłek po tygodniu dietowania?

A dlatego nie chciałabym ważyć 58 bo tyle nigdy nie ważyłam i myśle że bym była chuda:p

[blackbird]

witam!dolaczam sie do wszystkich dietowych watkow,bo cierpie na chroniczny brak motywacji mam nadzieje ze mnie przygarniecie
wiec plan (moze troche na wyrost)mam taki-do maja 8kg -to bylby cud a ja wazylabym jakies 55 kg-o przy wzroscie 167 cm powinno dac niezly efekt-potem przedluze diete o 5 kg-no chyba ze maz mi zabroni-bo nie lubi wieszakow

[gothika]

witamy gorąco, im nas więcej tym lepiej

dzisiejszy dzień też spoko minął, i to wszystko dzięki wam!

[feline2]

Napisane przez patrycjaaa1987

hmm mam nadzieję, że nie kosztem utraty biustu
Buziaczki

Ja mam odwrotną nadzeję- że jednak kosztem biustu CO do herbat to polcema czerwoną z jabłkiem i cynamonem- jest pyszna!! Piję jeszcze zieloną z cytryna, od pewnego czasu w ogóle przestałam pić kawę i przerzuciłam się na herbatki, które piję teraz litrami.
Dziewczyny muszę się pochwalić w ogóle!! Już 2 kg w dół!!

[feline2]

Napisane przez patrycjaaa1987

Dziś znalazłam stare spodnie w szafie, w które wchodziłam ważąć około 55kg... może KIEDYŚ jeszcze uda mi sie w nie wejść - przynajmniej jakiś cel ;D

Też tak mam... Mam chyba ze 3 pary takich spodni... Mam nadzieję, że już niedługo się w nie wcisne