Scent Bar V

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Sabbath

Nola,

Dobry homeopata to rodzaj psychoterapeuty. Pyta o sny, o ulubione kolory, o potrawy, które lubisz, analizuje temperament, to jakie kobiety i mężczyźni ci się podobają... I na podstawie tego dobiera lek.

[/COLOR]...

Sabbath , z całym szacunkiem, ale wiekszych bzdur , nie czytałam.

Na marginesie, moja irydolog-homeopata jest lekarzem medycyny.
I gdyby moja siostra, nie poszła sie do niej zdiagnozować, to nie byłaby teraz po operacji wycięcia 2 guzów piersi, nawet by o nich nie wiedziała.
Ale piasek z nerek i zapalenie jelit , usunęła bez medycyny konwencjonalnej.

Napisane przez mskladaczek

Rozterko, swietnie wygladasz w tym plaszczu. Chodz w nim smialo. Bardzo swiezo i promiennie Ci w czerwonym

Napisane przez agaa13

Rozterko bardzo ładnie wyglądasz w tym płaszczyku

Dziękuję

Wszystkim innym za komplementy też
Cieszę sie ,że moj zakup przypadł Wam do gustu .

[martwa papuga]

Dawno nie zaglądałam do Baru. Nadrobiłam, powiedzmy - część zaległości.

Rozterko, płaszcz bombowy! I jak zgrabnie w nim wyglądasz

Sabbath, jaki ładny, pogodny avatar! Chyba mocno się filtrowałaś przed słońcem?
Ja w wakacje smarowałam twarz 30-tką, a ta świecąca cholera i tak się przebiła... i teraz wywabiam przebarwienia

Truskawko, zdjęcie bardzo mi się podoba takie... naturalnie-urodziwe.

Napisane przez Sabbath

Ja miałam matematyczkę o podobnych zachowaniach. W sumie nie przeszkadzało mi to, lubiłam matematykę.

Za to przeszkadzało mi, że miała zwyczaj bicia ludzi po twarzy.
Wyleciałam przez nią ze szkoły, bo kiedy spróbowała tego numeru ze mną zadziałał odruch. Zblokowałam cios i wyprowadziłam jej prawego prostego centralnie w twarz. Kurczę, nie powinnam była, ale zaczynałam wtedy trenować i odruchy mi się świeżo wyrabiały...
Z drugiej strony - ona nie powinna była bardziej.

Oł! Tego się chyba babsztyl nie spodziewał
Mocno dostała?

Napisane przez ancynamonka

Uwielbiam swoja kurtkę, dość świeży nabytek i chyba się pochwalę i wkleję zdjęcie) Wcześniejszych kilka sezonów jesiennych tez przebiegałam w skórze.

Zgrabna ta kurtka na Tobie
Rozglądam się właśnie za czymś podobnym.

Napisane przez Margot45

A chodzi o to, ze przyszła do mnie sąsiadka z prośbą, zeby jej zrobić french manicure - ok, zrobiłam, no problem. Tylko oczywiście nie mogła się powstrzymac,zeby nie spytać, a któż to do mnie przyjeżdza takim to a takim samochodem i kto też u mnie ostatnio nocował. A co ją to, u licha, obchodzi?! Kochanek był, jeden, drugi i następny - tylko tak jej akurat nie odpowiedziałam, i żaluję.

Szkoda
Przygotuj sobie zawczasu jakąś wszeteczną odpowiedź, może zapyta jeszcze kiedyś.

[Sabbath]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Sabbath , z całym szacunkiem, ale wiekszych bzdur , nie czytałam.

Na marginesie, moja irydolog-homeopata jest lekarzem medycyny.
I gdyby moja siostra, nie poszła sie do niej zdiagnozować, to nie byłaby teraz po operacji wycięcia 2 guzów piersi, nawet by o nich nie wiedziała.
Ale piasek z nerek i zapalenie jelit , usunęła bez medycyny konwencjonalnej.

Rozterko, żona mojego przyjaciela jest jednym z najbardziej znanych w Polsce homeopatów, doktorem nauk medycznych i w ogóle wielką postacią w "tych" kręgach. I niezwykłą osobą przy okazji.

To, co wiem o doborze leków, o szczegółowym poznawaniu temperamentu i typu psychicznego pacjenta, o dokładnym wywiadzie, o pytaniach o sny i nawet o tym, że preferowany typ kobiety (co demonstrowano mi na przykładzie mojego męża i Jej męża) ma znaczenie dla tego, jaki lek będzie odpowiedni - wszystko to wiem, bezpośrednio od niej. Tłumaczyła mi, że ten sam lek homeopatyczny podany osobom o nieodpowiednim temperamencie nie pomoże, zaś dobrany właściwie (na zasadzie, jaką opisałam) będzie skuteczny.
A dyskusja ta wynikła przy okazji tego, że jej mężowi "zawsze pomaga" ten sam lek, który na mnie nie zadziałał ani odrobinę.

Ogólnie - ja odpadam. To dyskusja tak samo nieomal jałowa, jak dyskusje o zjawiskach nadprzyrodzonych.

[ivanna]

Napisane przez ROZ-ter-KA

matko , alem sie nafociła ,zeby jako tako .... płaszczyk wyszedł

Nie wiem, co z tego wklejania bęzie, bo net mi nawala od jakiegos czasu . Neostrada - psia krew!

Rozterko muszę przyznać, że bardzo ładnie Ci w czerwonym! płaszczyk naprawdę dobrze leży na Tobie i ten kolor! Rewelacyjny! Bardzo udany zakup

O zgrozo moja neostrada tak samo zamula i wiesza się, potrafię być po 3-4h bez internetu. Złożyłam reklamacje i wymówienie umowy z nimi, bo płacę tyle kasy za internet a po pierwsze go nie ma, po drugie tracę pieniądze na infolinie by powiedzieli mi czemu się tak dzieje a po trzecie czasem mówią mi że u nich jest ok, i że nie ma żadnego problemu - a u mnie internetu jak nie ma tak nie ma :P tylko na mnie siła sugestii nie działa.

Napisane przez Margot45

Rozterko, co Ty pleciesz o wieku? Płaszczyk śliczny i świetnie w nim wyglądasz

Też przespałam pół dnia, drugie pół czytałam i jadłam. Jadłam stanowczo za dużo. I wkurza mnie niesamowicie wścibstwo ludzkie, a jeszcze bardziej to, ze oddpowiednia riposta przychodzi mi do głowy już po fakcie, we właściwym momencie potrafię się tylko zdobyć na grzecznie wymijajaącą odpowiedź

A chodzi o to, ze przyszła do mnie sąsiadka z prośbą, zeby jej zrobić french manicure - ok, zrobiłam, no problem. Tylko oczywiście nie mogła się powstrzymac,zeby nie spytać, a któż to do mnie przyjeżdza takim to a takim samochodem i kto też u mnie ostatnio nocował. A co ją to, u licha, obchodzi?! Kochanek był, jeden, drugi i następny - tylko tak jej akurat nie odpowiedziałam, i żaluję.

Hehe moje sąsiadki są identyczne, wcibstwo aż wylewa się im wszelkimi dziurami :P "A kto jeździ takim a takim autem do Ciebie", " A czemu masz zapalone światło do 3-4 rano", "Byłaś dziś sama w nocy" (z głupim uśmieszkiem)... wiele takich "opiekuńczych pytań pań sąsiadek w dobrej wierze". Choć ja odpowiadam raczej krótko i treściwie "Kto przyjechał? Trzeba było lepiej obserwować".


************************* *********

Aggie może szef uznał że Twoje odejście jest tylko jako-taką groźbą? Że chcesz pokazać mu że potrafisz się "odgryść" ew. próbuje wycisnąć z Ciebie ile się da... Kochana nie daj się! Ja życzę siły i wytrwałości, abyś więcej nie musiała przechodzić przez taki stres.

Fav mam nadzieje że dzisiejszy dzień w pracy będzie lepszy, że wszystko Ci się poukłada i sytuacja się zmieni. Oby tamte wydarzenia były jednym i jedynym incydentem.

Nolu - dziękuje


--------------------------

Wczoraj byłam na zjeździe na studiach. Zajęcia z prawa międzynarodowego publicznego - jak dla mnie super, podekscytowana siedziałam i notowałam co mówi dr. a mi tu za plecami z tyłu siadły 3 dziewczyny "rozchichotane jak dzieci" piszczą, śmieją się, komentuja jaki to chłopak się na nią spojrzał... Nosz gotowałam się tam ze złości!! Ja jestem tam by się uczyć a przyjemności zostawiam sobie na czas wolny a nie w trakcie wykładów! Potem zaczęły latać w tą i tamtą podczas wykładu. Dziwie się facetowi że ich za drzwi nie wywalił - jednym słowiem CHOŁOTA jak się patrzy :/ najgorsze że ja się skupić nie mogłam


Ten tydzień pracuje od 16-20 kijowo cały dzień do niczego heh ale co zrobić za siedzenie w domu nikt jeszcze nie daje pieniędzy :P a szkoda

[Contax]

Napisane przez martwa papuga

Ja w wakacje smarowałam twarz 30-tką, a ta świecąca cholera i tak się przebiła... i teraz wywabiam przebarwienia

Papugo, a czym się wybielasz i z jakim efektem

[Sabbath]

Napisane przez martwa papuga

Rozterko, płaszcz bombowy! I jak zgrabnie w nim wyglądasz

To nie zasługa płaszcza.

Napisane przez martwa papuga

Sabbath, jaki ładny, pogodny avatar! Chyba mocno się filtrowałaś przed słońcem?
Ja w wakacje smarowałam twarz 30-tką, a ta świecąca cholera i tak się przebiła... i teraz wywabiam przebarwienia

50 na gębuli i ramionach, 35 na reszcie "atrakcji". I tak mnie zjarało, co widać na wątku spotkaniowym, ale mnie słoneczko lubi.

Napisane przez martwa papuga

Oł! Tego się chyba babsztyl nie spodziewał
Mocno dostała?

Że tak to ujmę... zeszła do siadu.
Jednak taki cios z bliska, bez gardy może dać popalić. Szczególnie kiedy się nie spodziewasz.

Napisane przez martwa papuga

Szkoda
Przygotuj sobie zawczasu jakąś wszeteczną odpowiedź, może zapyta jeszcze kiedyś.

Tak, tak! Przygotuj sobie Margot, a potem koniecznie dokładnie nam wszystko opowiedz.

[Margot45]

Napisane przez martwa papuga

Szkoda
Przygotuj sobie zawczasu jakąś wszeteczną odpowiedź, może zapyta jeszcze kiedyś.

Napisane przez Sabbath

Tak, tak! Przygotuj sobie Margot, a potem koniecznie dokładnie nam wszystko opowiedz.

Specjalnie dla Was przygotuję i zrelacjonuję - bo, że zapyta, nie mam watpliwosci

(ewentualne podpowiedzi przyjmuję na PW )

[ancynamonka]

papużko dziękuje Mam nadzieję że znajdziesz kurteczkę w okazyjnej cenie

Rozterko piszesz że Twoja homeopatka jest lekarzem medycyny więc zgodnie z tym co wkleiłam wcześniej powinna zaprzestać takich praktyk bo grozi jej kara dyscyplinarna od upomnienia po utratę prawa wykonywania zawodu. Ja też próbowałam kiedyś tych preparatów homeopatycznych (nie wiedząc jeszcze nic o homeopatii). Kupowałam je w aptece sądząc, że to takie same lekarstwa jak inne, które są dostępne bez recepty ale mi nie pomagało. Dopuszczam możliwość że współczesna nauka nie jest w stanie wytłumaczyć wielu zjawisk, tylko mam wrażenie, że homeopatia nie będzie jednym z nich. Sama idea do mnie nie przemawia, już bardziej skłonna jestem uwierzyć w bioenergoterapię.. bo w końcu wszystko ma jakąś swoja energię. Inna rzecz że chyba właśnie wśród tych "nakładaczy rąk" można najczęściej natknąć się na paskudnych naciągaczy. Akceptuję Twoje przekonania, mam tylko nadzieję, że tak jak wspomniała Sab nikt nie wpadnie na pomysł, żeby leczyć tak dzieci nie prowadząc je do lekarza med. akademickiej lub nie uzna, że można się tak pozbyć problemu nowotworowego. Więcej nic na ten temat nie napisze bo taj jak wspomniała Sabbath dalsza dyskusja nie ma większego sensu

Ivanno jak ja dobrze rozumiem Twoje zirytowanie tym szmerem za plecami Też pracuję do 20 dziś ale idę na 12.

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

50 na gębuli i ramionach, 35 na reszcie "atrakcji". I tak mnie zjarało, co widać na wątku spotkaniowym, ale mnie słoneczko lubi.

Mnie nie lubi, opalam się bardzo długo ale od razu na brąz, jak mam silny filtr to mogę zapomnieć o opleniznie.

Chce mi się wyskoczyć na 2 seanse do solarium...nie zdrowo wiem...ale potrzebuje chyba tego.

Spadam do roboty...

[Suarti]

Napisane przez ancynamonka

papużko dziękuje Mam nadzieję że znajdziesz kurteczkę w okazyjnej cenie

Rozterko piszesz że Twoja homeopatka jest lekarzem medycyny więc zgodnie z tym co wkleiłam wcześniej powinna zaprzestać takich praktyk bo grozi jej kara dyscyplinarna od upomnienia po utratę prawa wykonywania zawodu. Ja też próbowałam kiedyś tych preparatów homeopatycznych (nie wiedząc jeszcze nic o homeopatii). Kupowałam je w aptece sądząc, że to takie same lekarstwa jak inne, które są dostępne bez recepty ale mi nie pomagało. Dopuszczam możliwość że współczesna nauka nie jest w stanie wytłumaczyć wielu zjawisk, tylko mam wrażenie, że homeopatia nie będzie jednym z nich. Sama idea do mnie nie przemawia, już bardziej skłonna jestem uwierzyć w bioenergoterapię.. bo w końcu wszystko ma jakąś swoja energię. Inna rzecz że chyba właśnie wśród tych "nakładaczy rąk" można najczęściej natknąć się na paskudnych naciągaczy. Akceptuję Twoje przekonania, mam tylko nadzieję, że tak jak wspomniała Sab nikt nie wpadnie na pomysł, żeby leczyć tak dzieci nie prowadząc je do lekarza med. akademickiej lub nie uzna, że można się tak pozbyć problemu nowotworowego. Więcej nic na ten temat nie napisze bo taj jak wspomniała Sabbath dalsza dyskusja nie ma większego sensu

Ivanno jak ja dobrze rozumiem Twoje zirytowanie tym szmerem za plecami Też pracuję do 20 dziś ale idę na 12.

Wiec ja wpadlam na pomysl by leczyc homeopatia moja corka. I pomoglo, corka prawie przestala sie jakac. Bylam z nia u lekarzy med. akademickiej, na psychoterapii .... . Bylo tak, ze corka nie potrafila "normalnie" wymowic jednego slowa. Zgadzam, ze my dorosli mozemu sobie "wmowic" dzialania homeopatii, ale nie 7 letnie dziecko.
Mysle, ze nie leczylabym corki w ten sposob przy innych dolegliwiosciach, ale kto wie.... Czasem, gdy nie ma innego wyjscia, probujemy wszystkiego aby tylko pomoglo.

[Sabbath]

Napisane przez Suarti

Wiec ja wpadlam na pomysl by leczyc homeopatia moja corka. I pomoglo, corka prawie przestala sie jakac. Bylam z nia u lekarzy med. akademickiej, na psychoterapii .... . Bylo tak, ze corka nie potrafila "normalnie" wymowic jednego slowa. Zgadzam, ze my dorosli mozemu sobie "wmowic" dzialania homeopatii, ale nie 7 letnie dziecko.
Mysle, ze nie leczylabym corki w ten sposob przy innych dolegliwiosciach, ale kto wie.... Czasem, gdy nie ma innego wyjscia, probujemy wszystkiego aby tylko pomoglo.

Suarti, jąkanie nie jest klasyfikowane w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych jako choroba lecz jako zaburzenie mowy i jako takie kwalifikuje się do usuwania go w postępowaniu nie medycznym lecz pedagogicznym. Dla przykładu: jąkanie histeryczne występujące w przypadku histerii, gdzie leczeniu podlega osoba z powodu histerii a nie jąkania się współwystępującego z histerią. Jąkanie natomiast będzie przezwyciężane w postępowaniu pedagogicznym -logopedycznym. (przykład dra Józefa Surowańca)
Koncepcja farmakoterapii jąkania jest przestarzała. Obecnie jąkanie leczy się za pomocą terapii logopedycznej (czasem z użyciem urządzeń wspomagających), psychoterapii i, co bardzo ważne - relaksacji, czyli przez obniżenie poziomu stresu, bo taka jest zwykle geneza jąkania. To obniżenie poziomu stresu u rodziców ufnych w moc homeopatycznego leku mogło zadziałać w tym przypadku.

Na chłopski rozum - farmakoterapia może zadziałać na jąkanie w sytuacji, kiedy jest ono elementem jakiegoś szerszego zespołu psychicznych odchyleń. Wówczas ziołoterapia i podawanie leków może wpłynąć bezpośrednio na przewodnictwo nerwowe i uspokoić pacjenta. To jednak przypadki szczególne, i gdyby Wasza córka miała jakieś poważne zaburzenia tej natury - zapewne wiedzielibyście o tym.
W pozostałych przypadkach leczenie jąkania za pomocą leków jest tak samo celowe, jak leczenie z ich pomocą seplenienia.

[Suarti]

Napisane przez Sabbath

Suarti, jąkanie nie jest klasyfikowane w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych jako choroba lecz jako zaburzenie mowy i jako takie kwalifikuje się do usuwania go w postępowaniu nie medycznym lecz pedagogicznym. Dla przykładu: jąkanie histeryczne występujące w przypadku histerii, gdzie leczeniu podlega osoba z powodu histerii a nie jąkania się współwystępującego z histerią. Jąkanie natomiast będzie przezwyciężane w postępowaniu pedagogicznym -logopedycznym. (przykład dra Józefa Surowańca)
Koncepcja farmakoterapii jąkania jest przestarzała. Obecnie jąkanie leczy się za pomocą terapii logopedycznej (czasem z użyciem urządzeń wspomagających), psychoterapii i, co bardzo ważne - relaksacji, czyli przez obniżenie poziomu stresu, bo taka jest zwykle geneza jąkania. To obniżenie poziomu stresu u rodziców ufnych w moc homeopatycznego leku mogło zadziałać w tym przypadku.

Na chłopski rozum - farmakoterapia może zadziałać na jąkanie w sytuacji, kiedy jest ono elementem jakiegoś szerszego zespołu psychicznych odchyleń. Wówczas ziołoterapia i podawanie leków może wpłynąć bezpośrednio na przewodnictwo nerwowe i uspokoić pacjenta. To jednak przypadki szczególne, i gdyby Wasza córka miała jakieś poważne zaburzenia tej natury - zapewne wiedzielibyście o tym.
W pozostałych przypadkach leczenie jąkania za pomocą leków jest tak samo celowe, jak leczenie z ich pomocą seplenienia.

U mojej corki jakanie ma podloze emocjonalne. Byla leczona za pomoca terapii logopedycznej, psychoterapii i relaksacji przez pare lat. I nie dalo to zadnego rezultatu.

[martwa papuga]

Napisane przez Contax

Papugo, a czym się wybielasz i z jakim efektem

Contax, wybielam się zdecydowanie nieprofesjonalnie płatkami Anew ze słabym kwasem AHA. Z efektem kiepskim, ale za to przynajmniej na cerę jakoś pomaga.

Napisane przez Sabbath

To nie zasługa płaszcza.

Właśnie wiem to starałam się między wierszami napisać.

50 na gębuli i ramionach, 35 na reszcie "atrakcji". I tak mnie zjarało, co widać na wątku spotkaniowym, ale mnie słoneczko lubi.

W avku też widać - trochę.
Mnie też lubi, tyle że przypiec na czerwono. Tego roku filtry wystarczyły tylko na tyle, że obeszło się bez czerwonego etapu.

Że tak to ujmę... zeszła do siadu.
Jednak taki cios z bliska, bez gardy może dać popalić. Szczególnie kiedy się nie spodziewasz.

Wierzę.
Ciekawe, czy ją to czegoś oduczyło...

Napisane przez Margot45

Specjalnie dla Was przygotuję i zrelacjonuję - bo, że zapyta, nie mam watpliwosci

Zacieramy skrzydła w podekscytowanym oczekiwaniu.

[miss natasha]

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

[mskladaczek]

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

Natasha, gratuluje!

[Paulinka_S]

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

co bedziesz tam robic jeśli można spytać?
gratuluje i zazdroszczę takiej pracy!

[miss natasha]

Napisane przez mskladaczek

Natasha, gratuluje!

Napisane przez Paulinka_S

co bedziesz tam robic jeśli można spytać?
gratuluje i zazdroszczę takiej pracy!

będę pracować jako sales assistant, czyli ogólnie rzecz biorąc doprowadzać do radosnej sprzedaży rekomendując produkty i pomagając w ich wyborze oprócz tego pewnie kasa i pakowanie. zobaczę dokładnie w przyszłym tygodniu to praca na pół etatu, łączę ze studiami.
cała jeszcze lekko dygoczę po telefonie od pani manager

TU jest opis obowiązków ze strony amerykańskiej, moje będą trochę okrojone.

dziękuję Wam serdecznie za [prawie] pierwsze gratulacje
wcześniej nic nie pisałam, żeby nie zapeszać.

[your Angel]

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

Wooow! Ogromne gratulacje!

[Zuziunia]

Napisane przez your Angel

Wooow! Ogromne gratulacje!

Natasho gratulacje

[Sabbath]

Napisane przez Suarti

U mojej corki jakanie ma podloze emocjonalne. Byla leczona za pomoca terapii logopedycznej, psychoterapii i relaksacji przez pare lat. I nie dalo to zadnego rezultatu.

Wedle mojej wiedzy jąkanie zwykle ma podłoże emocjonalne.

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

Ożesz!

Miss... No oniemiałam.
Gratuluję ogromnie, przeogromnie!
I zazdraszczam po cichutku.

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

Miss... No oniemiałam.
Gratuluję ogromnie, przeogromnie!
I zazdraszczam po cichutku.

Teraz to z natashą nie pogadasz

[MoniaK]

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

wow, ale Ci dobrze
Natasho, wiesz że teraz Twoja praca jest obiektem zazdrości większości z nas

Dziś się czuję jakby mnie ktoś palnął w łeb, niskie ciśnienie czy co

[Zuziunia]

Napisane przez MoniaK

wow, ale Ci dobrze
Natasho, wiesz że teraz Twoja praca jest obiektem zazdrości większości z nas

Dziś się czuję jakby mnie ktoś palnął w łeb, niskie ciśnienie czy co

Pogoda do kitu, póki co głowa mnie nie boli, leków na zatoki dzisiaj nie wykupiłam bo nie chciało mi się iść do apteki, miałam podciąć końcówki, ale fryzjerka była zajęta.

[czarnazuzia1]

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

wow tez zazdraszczam po cichutku

[Contax]

Napisane przez martwa papuga

Contax, wybielam się zdecydowanie nieprofesjonalnie płatkami Anew ze słabym kwasem AHA. Z efektem kiepskim, ale za to przynajmniej na cerę jakoś pomaga.

Nie znam tego preparatu, ale i tak nie moge uzywac AHA

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

Miss Natasho, ale swietne wiesci gratuluje

[gryx82]

Napisane przez miss natasha

dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

O jaaaaa... Gratuluję

Napisane przez MoniaK

Dziś się czuję jakby mnie ktoś palnął w łeb, niskie ciśnienie czy co

Ja ledwo zwlokłem się z łóżka. O trzynastej, żeby nie było

---

Przed chwilą obejrzałem swój plan na semestr zimowy

Środa, czwartek i piątek zajęcia w ilości 1 (jedne). No i kogo obchodzi, że dojazd na uczelnię zajmuje mi 3 godziny w obie strony

[dzika truskawa]

Napisane przez Sabbath

My pijaliśmy U Biesów.

Tam mnie jeszcze nie było Aura powoli staje się coraz bardziej sprzyjająca grzańcom, więc pewnie prędzej czy później tam trafię

Napisane przez Sabbath

Jakoś wątpię.
Jesli chodzi o paskudne wychodzenie na zdjęciach - mogłybyśmy zrobić zawody.

Dobrze możemy zrobić zawody Skrzykniemy jakieś jury i do dzieła Nie boję się, że przegram

Napisane przez Nola_

dołączam do zachwytów nad urodą Truskawki (uwielbiam taki 'żywy' typ urody

Dzięki. Teraz to już popadłam w totalny narcyzm i samozachwyt Tyle komplementów w tak krótkim czasie musiało coś takiego spowodować

Napisane przez Fenris

Że czerwona bawarska. Babę pogięło poprostu.

Przegięła... Grubo...

Masz jakieś zdjęcie tych botko-kowbojek? Mam ochotę na coś w tym stylu.

Napisane przez mskladaczek

HM.. nie powinnam pochwalac homeopatii (zreszta rozum mowi NIE) bo mi prawo do wykonywania zawodu odbiora ale...

Homeopatia dziala na mojego psa I jak tu mowic o placebo?

A tak ogólnie to jak Wega się ma?

Napisane przez miss natasha

przepraszam, że się wetnę tak ot, bez czytania poprzednich postów ALE
dziewczyny i chłopaki, przedstawiam Wam mojego nowego pracodawcę: L'Artisan Parfumeur

zaczynam w poniedziałek i ślinię się na myśl o szkoleniu
i oczywiście mam nadzieję, na sporą zniżkę

Wielkie gratulacje!!!

[Paulinka_S]

Napisane przez gryx82

Środa, czwartek i piątek zajęcia w ilości 1 (jedne). No i kogo obchodzi, że dojazd na uczelnię zajmuje mi 3 godziny w obie strony

ja się z Toba zamienie

jutro zaczynam zajęcia, 2 wykłady

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Środa, czwartek i piątek zajęcia w ilości 1 (jedne). No i kogo obchodzi, że dojazd na uczelnię zajmuje mi 3 godziny w obie strony

Uuu lipa...ja planu nie mam jeszcze wiem ze 4-5 zjazd a co dalej...czeski film..
u mnie dojazd godzina i 15 min w jedną.

Jestem ciekawa wykładowców...hehe

[Daffodilka]

Napisane przez Twitter

U mnie niedawno też zawitał taki miły pomocnik! A jest nim, nie co innego, jak drewniana skrzynka po herbacie Twiningsa! 3*3 małe przegródki, w których wyśmienicie mieszczą się próbki małe i duże!
Paulinko, ja również cieszyłam się tą skrzynką jak małe dziecko i obskoczyłam rodzinę chwaląc się, że mam porządek w próbkach perfum! Oczywiście -doprawdy, nie wiem dlaczego- reakcja nie była adekwatna...

A herbata dobra? Może też bym się skusiła na taką skrzyneczkę A co do łupów, to dzięki Yoli (Jolu ) już za parę dni wzbogacę się w potężny zapas NU EDP. To chyba miłość do grobowej deski, więc warto trochę zachomikować. Zwłaszcza, że już nie produkują