PANOWIE i....mazidła :)

[Nutka]

Czy Wasi Panowie (Misie) uzywają jakieś maziła, oprócz dezodorantu, pianki do golenia i wody kolońskiej oczywićie...??? Czy np. daja się przekonać do kremu do twarzy i pod oczy??? Jeżeli tak to do jakich :babskich czy z tych serii dla mężczyzn....??
I jak Wy na to patrzycie???? Ja bym chciała coś kupić tylko boje się że ...może nie zechce używać...

[czerwone*stringi]

Mój chłopak używa balsamów i kremów do twarzy

[Anisia25]

Mój mężczyzna upodobał sobie Avonowy kremik do twarzy "beautiful morning", muszę z tej okazji zamawiac dwie sztuki... a na ciało lubi jak mu od czasu do czasu wsmaruje mój olejek do ciała z Nivei. Często mi zarzuca, że nie "dbam" o jego skórę tylko o swoją
No i oczywiście używa mojego kremu do stóp... hmm

[Nutka]

ale jakie kremy??

[tomaszeg]

Nutka napisał(a):
> Czy Wasi Panowie (Misie) uzywają jakieś maziła, oprócz dezodorantu, pianki do golenia i wody kolońskiej oczywićie...??? Czy np. daja się przekonać do kremu do twarzy i pod oczy??? Jeżeli tak to do jakich :babskich czy z tych serii dla mężczyzn....??

ja może z autopsji używam kremów nawilżających do twarzy a od czasu do czasu robię sobie peeling i maseczkę nawilżającą czasem kremik pod oczy, ale to tylko wtedy, gdy już mam dość "ciemności" pod oczami , (aha, i nie są to kosmetyki sprzedawane jako dla mężczyzn )

> I jak Wy na to patrzycie???? Ja bym chciała coś kupić tylko boje się że ...może nie zechce używać...

osobiście to radziłbym najpierw "wybadać rynek" czyli delikatnie (jak to tylko kobiety potrafią ) wypytać się o to swojego mena, bo ja osobiście, to wolę sam sobie kupić

[czerwone*stringi]

U niego to jest tak, że nie sprawia mu różnicy czego używa, ważne by balsamy były tłuste i miały lekką konsystencję. Z kremami jest właściwie tak samo..

[201607150859]

A mój zdecydowanie ucieka i wzbrania się, gdy chcę mu zrobić np: pilling lub zaproponować nowy krem. Stosuje jedynie, te same, niezmienne od lat prawie 30 kosmetyki:
- dezodorant marki Coty,
- wodę po goleniu,
- krem Nivea,
- pastę do zębów, mydło, szampon
- żel do włosów (z tym akurat walczę zaciekle, ale chyba się poddam, bo już sił nie mam .
Jedno co go może przekonać do spojrzenia w stronę innych kosmetyków to opinie kolegów. O dziwo ostatnio tak mu się spodobał krem z linii męskiej marki Avon, że chce go mieć
Generalnie wydaje mi się, że facetów odstraszają ogólno -związkowe" kosmetyki, bo nie chcą być posądzani o niemęskość. Gdy na pudełku jest wyraźnie napisane "FOR MEN ONLY" i dany specyfik pachnie bardzo "po męsku" jest znacznie lepiej. Ot taka dziwna natura

[ma75]

Ja mojego dłuuugo nie mogłam przekonać do
smarowania twarzy - tylko czasem jak miał naprawdę
mocno przesuszoną i zaczynała go szczypać, to podbierał
mi mój kremik Teraz kupił sobie balsam po goleniu
Nivea do skóry wrażliwej i jest w miarę zadowolony.
A jeśli chodzi o smarowanie całego ciała - to akceptuje
tylko jak jest np. wysuszony od słońca i tylko pod
warunkiem, ze ja go smaruję
Generalnie mój M. nie lubi kosmetyków które jakkolwiek
pachną - nie ma znaczenia jak bardzo męski to zapach -
najlepiej jak zapachu nie ma...

[kin]

O matko wiedziałem że ten temat padnie.
No więc jeśli o mnie chodzi to nie używam żadnych tam kremów i tam innych mazideł.
Nie wiem jak inni ale mi się wydaję, ze faceci nie znają sie na kosmetykach i raczej dla świętego spokoju przyjmą każdy prezent w postaci kosmetyków od swojej kobiety , po czym i tak odstawiają je na bok i raczej nie prędko zużywają.
Chyba raczej jak już coś, to moze wode toaletową i to wystarczy.
My raczej na kosmetykach się nie znamy ,a jak dziewczyna próbowałaby mnie nasmarowac to bym uciekał gdzie pieprz rośnie.
Zupełnie jak dziecko kóre nie chce umyc rąk przed posiłkiem
To tyle

[Nutka]

no tak ale latka lecą..my też chcemy mieć zadbanych panów...

[kin]

No cóż Nutka .
Myslę,że wodę i mydło najzupełniej wystarczą, a jeśli nie ma się możliwości( to dzwnie brzmi ale sa jeszcze takie tereny w Polsce gdzie ludzie nie mają bierzącej wody) no to cóż pozostaje tylko to zrozumieć.
Aha a co do kremów to uważam,to jest tylko moje skromne zdanie ,że używanie tego typu mazideł jest nie meskie .
A po za tym zobacz jak wyglądają statystyki klientów ,a własciwie klientek w perfumeriach i tego typu usługach Ponad 90% to klientki i chyba jeszcze długo tak pozostanie.

Pozdrawiam.

[kin]

No cóż Nutka .
Myslę,że wodę i mydło najzupełniej wystarczą, a jeśli nie ma się możliwości( to dzwnie brzmi ale sa jeszcze takie tereny w Polsce gdzie ludzie nie mają bierzącej wody) no to cóż pozostaje tylko to zrozumieć.
Aha a co do kremów to uważam,to jest tylko moje skromne zdanie ,że używanie tego typu mazideł jest nie meskie .
A po za tym zobacz jak wyglądają statystyki klientów ,a własciwie klientek w perfumeriach i tego typu usługach Ponad 90% to klientki i chyba jeszcze długo tak pozostanie.

Pozdrawiam.

[Nutka]

No taaaak masz dopiero 18 lat ...jeszcze nie masz kurzych łapek MY dla Was chcemy byc wiecznie mlode i pięknie wyglądać...ale też chciałybyśmy ...

[malinka23]

kin napisał(a):
> No cóż Nutka .
> Myslę,że wodę i mydło najzupełniej wystarczą, a jeśli nie ma się możliwości( to dzwnie brzmi ale sa jeszcze takie tereny w Polsce gdzie ludzie nie mają bierzącej wody) no to cóż pozostaje tylko to zrozumieć.

Ale jest to zdecydowana mniejszosc. I niestety ale woda i mydlo nie wystacza bo mydlo bardzo wysusza skore nawet meska Potrzebne sa zele do mycia twarzy, pianki do golenia, balsamy po goleniu, wlasnie mydlo powoduje wrastanie wloskow na zaroscie

> Aha a co do kremów to uważam,to jest tylko moje skromne zdanie ,że używanie tego typu mazideł jest nie meskie .

hmmm, wiesz co, kobiety patrza na to troche inaczej Poza tym jest wiele serii kosmetykow stworzonych wlasnie dla facetow. W sklad takiej serii wchodzi wszystko co facet potrzebuje do swojej pielegnacji, pianki do golenia, zele, balsamy , kremy, peelingi, a nawet kremy przeciwzmarszczkowe z retinolem.

> A po za tym zobacz jak wyglądają statystyki klientów ,a własciwie klientek w perfumeriach i tego typu usługach Ponad 90% to klientki i chyba jeszcze długo tak pozostanie.

zawsze mozna to zmienic a nie przejmowac sie statystykami. Najwyzszy czas zeby to sie zmienilo bo jak dla dla mnie, bez obrazy ale wielu facetow w naszym kraju jest niesamowicie zaniedbanych.

Pozdrawiam
Malinka

[Marigold19]

To ja z autopsji również- poejchałam kiedyś do swojego ex do akademika. W pokoju mieszkało z nim 2 facetów. Kosmetyków na półce mieli chyba więcej niż ja (jeden piankę, drugi żel do włosów, trzeci lakier, nie licząc szamponów, odżywek, kremików i kremów do rąk itp. itd.). Oczywiście im nie bronię- fajnie jak facet dba o siebie, ale wtedy byłam w szoku.

[kin]

Malinka napisał(a)

zawsze mozna to zmienic a nie przejmowac sie statystykami. Najwyzszy czas zeby to sie zmienilo bo jak dla dla mnie, bez obrazy ale wielu facetow w naszym kraju jest niesamowicie zaniedbanych.

Może to i prawda, ale zwróć uwagę Malinko ,że nie wszystkich stać na drogie kosmetyki prawda,przecież nie każdy sobie może pozwolić aby lekką reką pójśc do sephory i wydać 400 złotych dajmy na to.
Mi się wydaję iż należałoby dalej zachować tą równowagę czyli:
kobieta kosmetyki kremy itd ,a facet no cóż moze jakas woda toaletowa i to wszystko.
Ja uważam,ze to jest główny czynnik tego iż się przyciagamy(tzn kobiety i mężczyźni ) no bo wyobraź sobie gdyby facet miał szafkę pełną kosmetyków nie byłoby to śmieszne???
Mydło dla mnie powinno wystarczyć .
Pozdrawiam

[kasjaneo]

no zazdroszcze tym ktore maja kontakt z uzywajacymi kosmetykow.Ale dziewczyny pracuje w salonie kosmetycznym i uwaga jest tam coraz wiecej panow na zabiegi nawilzajace oczyszczajace ziec coz badzmy dobrej mysli

[kin]

Co to się porobiło,a ty Złośliwcze co o tym sądzisz?

[malinka23]

kin napisał(a):
> Malinka napisał(a)
>
> zawsze mozna to zmienic a nie przejmowac sie statystykami. Najwyzszy czas zeby to sie zmienilo bo jak dla dla mnie, bez obrazy ale wielu facetow w naszym kraju jest niesamowicie zaniedbanych.
>
> Może to i prawda, ale zwróć uwagę Malinko ,że nie wszystkich stać na drogie kosmetyki prawda,przecież nie każdy sobie może pozwolić aby lekką reką pójśc do sephory i wydać 400 złotych dajmy na to.

ojjj ale po co zaraz wydawac 400 zl lekka reka to nie musi byc Biotherm czy Lancome ale nawet Dax Cosmetics, polska tania firma ma takie kremiki specjalnie dla facetow.

> Mi się wydaję iż należałoby dalej zachować tą równowagę czyli:
> kobieta kosmetyki kremy itd ,a facet no cóż moze jakas woda toaletowa i to wszystko.
> Ja uważam,ze to jest główny czynnik tego iż się przyciagamy(tzn kobiety i mężczyźni ) no bo wyobraź sobie gdyby facet miał szafkę pełną kosmetyków nie byłoby to śmieszne???

wcale nie smieszne Dla mnie taki facet jest poprostu bardzo zadbany i bardzo mi sie to podoba Śmieszne by bylo gdyby chodzil ze mna do manicurzystki na paznokcie akrylowe albo robil sobie balejage Ale fajny zapaszek, żel na wlosy, krem, balsamy, peeling czy solarium itp.to jak najbardziej ok

[malinka23]

kin napisał(a):
> Malinka napisał(a)
>
> zawsze mozna to zmienic a nie przejmowac sie statystykami. Najwyzszy czas zeby to sie zmienilo bo jak dla dla mnie, bez obrazy ale wielu facetow w naszym kraju jest niesamowicie zaniedbanych.
>
> Może to i prawda, ale zwróć uwagę Malinko ,że nie wszystkich stać na drogie kosmetyki prawda,przecież nie każdy sobie może pozwolić aby lekką reką pójśc do sephory i wydać 400 złotych dajmy na to.

ojjj ale po co zaraz wydawac 400 zl lekka reka to nie musi byc Biotherm czy Lamcome ale nawet Dax Cosmetics, polska tania firma ma takie kremiki specjalnie dla facetow.

> Mi się wydaję iż należałoby dalej zachować tą równowagę czyli:
> kobieta kosmetyki kremy itd ,a facet no cóż moze jakas woda toaletowa i to wszystko.
> Ja uważam,ze to jest główny czynnik tego iż się przyciagamy(tzn kobiety i mężczyźni ) no bo wyobraź sobie gdyby facet miał szafkę pełną kosmetyków nie byłoby to śmieszne???

wcale nie smieszne Dla mnie taki facet jest poprostu bardzo zadbany i bardzo mi sie to podoba Śmieszne by bylo gdyby chodzil ze mna do manicurzystki na paznokcie akrylowe albo robil sobie balejage Ale fajny zapaszek, żel na wlosy, krem, balsamy, peeling czy solarium itp.to jak najbardziej ok

[kin]

Tak za zapaszkiem i ja jestem co do dalszych eksperymentów miałbym wątpliwości ;D
Pozdrawiam

[kin]

Aha tutaj ktoś wspomniał o kosmetyczce.
Że co raz więcej facetów chodzi do kosmetyczki ,o matko jakbym tam nigdy nie poszedł spaliłbym sie ze wstydu ,musieliby mnie uśpić założyć mi karton na głowę i wtedy dokonywać masakrujących zabiegów

[malinka23]

kin napisał(a):
> Aha tutaj ktoś wspomniał o kosmetyczce.
> Że co raz więcej facetów chodzi do kosmetyczki ,o matko jakbym tam nigdy nie poszedł spaliłbym sie ze wstydu ,musieliby mnie uśpić założyć mi karton na głowę i wtedy dokonywać masakrujących zabiegów

sa tez zabiegi specjalnie dla facetow i facet jest bardzo mile widziany w salonie kosmetycznym

[kin]

Nutka powiedział(a) :NNo taaaak masz dopiero 18 lat ...jeszcze nie masz kurzych łapek MY dla Was chcemy byc wiecznie mlode i pięknie wyglądać...ale też chciałybyśmy ...

Wiem wiem tylko nie dokańczaj dalej .
Nie wiem mi się to w główce nie mieści

[paula78]

hey
mój M. coraz czesciej zauwaza ,ze skóra jest szara ,zmeczona jaies krostki ,daje sie namówic na peeling ,krem nawilzający (czai sie na nivea for man) ,codziennie uzywa toniku ,oprócz oczywiscie mydła ,lubi zele pod prysznic,szampon, pachnidełka ,pasta do zebów chyba nie musze wymienac.

ostatnio nawet sam z własnej woli kupil platki kosmetyczne
natomiast nie lubie facetów u kosmetyczki pachnie mi to lekko homo ,chyba ze ma jakies problemy z cera ,trądzik itp.
pzdr
paula

[ewaju]

ja zostałam zmuszona do kupowania kosmetyków mojemu mezczyznie gdyz podbierał mi moje, a ze ja sobie kupowałam drogie to za chwile ich juz nie było,a po co sie kłócic o taki głupoty, ja dalej uzywam droższych a jemu kupuje ciut tańsze i jest zgoda w rodzinie...

[Magda.]

Dziwi mnie, ze niektorzy mezczyzni wciaz uwazaja dbanie o siebie za niemeskie. No coz, jesli w wieku 40 lat chca wygladac na 70 to prosze bardzo, nikogo do niczego sie nie zmusi. Dla mnie nie ma nic gorszego jak facet z twarza jakby mu ja ktos zaoral i nieumyte wlosy. Brrrrr.

Moj maz uzywa specyfikow do twarzy ze wzgledu na problemowa cere. Musze przyznac, ze dal sie namowic na peeling i mu sie to podobalo (i bynajmniej nie ubylo mu meskosci, wrecz przeciwnie - odkleic sie od jego twarzy nie moglam hehe). Osobiscie wole faceta ktory pachnie swiezo, a nie woda kolonska, dlatego stawiam krem nawilzajacy ponad pachnidla.

Aha, i faceci wola sobie sami wybierac kosmetyki, przynajmniej moj nie chce byc nianczony w tym wzgledzie.

[Marigold19]

Tak serio to za dużo kosmetyków JEST DLA MNIE NIEMĘSKIE. Nie moim zadaniem jest wyznaczenie mojemu facetowi, czego miałby używać a czego nie, ale wolalabym jakby nie machał się moim peelingiem czy żelem na cellulit Wg mnie wspolczesnemu facetowi ( bo za kilka lat moda na pewno pójdzie do przodu ). Proponowałabym używanie kosmetyków w razie potrzeby- oprócz tych podstawowych jakiś kremik po goleniu łagodzący, żelik chłodzący do ciała, i oczywiście lepszy facet z pomadką do ust niż z pękającymi wargami.
Dodam też, że już mi się zdarzyło robić znajomym facetom maseczki do twarzy. Żaden się nie wtydził, jeden baaaa był wręcz dumny i mówił, że tak lubi, bo ma za darmo, a u kosmetyczki musiałby płacić. To, co jest męskie bądź niemęskie było, jest i będzie pojęciem względnym!!

[Fiku-Jez]

Ja uzywam wszystkiego, chyba wiecej niz niektore kolezanki, a nawet mamie wyszukuje rzeczy.
Moze opisze co uzywam teraz: najpierw woda termalna, pozniej na tym myje buzie pianka z Bithermu lub zelem z AA men - na zmiane. Pianka mi sie konczy i niedlugo bedzie zastapiona mydelkiem z serii Iod. Pozniej tonik z serii dla cery tlustej z Clarins i z tej samej preparat na dzien lub na noc. Na noc na zmiane z Multi Active Nuit Prevention Plus. Procz tego przymierzam sie do serum rozswietlajacego z Chanel i juz dzisiaj dostalem probke. 2, czasem 3 razy w tygodniu peeling (ten znany) z Avonu a jak sie skonczy to stoi jeszcze taki rozowy z Sephory, tez niezly. Z maseczek jakos duzo nie korzystam, mialem kilka saszetkowych ale zadna nie zostala ze mna na dluzej. Samoopalaczy i kremow pod oczy uzywam glownie z probek, bo czasem mam ochote ich pouzywac a zal mi pieniedzy na pelny produkt :P Samoopalacz ma Clarins z serii dla mezczyzn naprawde fajny. Zuzywam tez wiele innych, rozniastych probek i nie boje sie o nie prosic. Poza tym gdy mnie bola to uzywam kremu do stop, wyprobowuje sobie pod rzad kolejne do rak, no i pelny zestaw do golenia - pianka z AA lub Nivei, jak mam dluzszy zarost to pod nia olejek do golenia Clarins Men. Po balsam lub zel, z reguly tez AA lub Nivea (do tej pory najbardziej podpadl mi zel z AA ale jak widze ze mam jeszcze cos do wyprobowania to to biore). Mycie ciala i wlosow roznymi rzeczami i nie ma sie co rozpisywac. Co jakis czas robie sobie peeling na cialo z Erisu, fajnie sobie podrapac nogi i plecki no i, ekhem, zeliki wyszczupalajace uzywam namietnie bo jestem za leniwy na cokolwiek innego :P Zuzylem wczoraj Biothermu i dzis kupilem Oceanica - oba z serii meskiej. Ah no i usta, koncze balsam Neutrogeny, kupilem niedawno z Clinique, na rok akademicki trzymam tez sztyft Shiseido, poza tym uzywam Neutrogeny, Bebe i Nivei Classic (filtr na kazda okazje ;P) a jak czasem widze jakies inne to tez wyprobowuje. Mam tez filtr w sztyfcie 30 pod oczy i do ust ale zuzywam go na cala twarz, jednak bardzo rzadko bo w ogole to mam go przez przypadek i cos musze z nim zrobic. No i perfumy - mam 3 flakoniki i kilkadziesiat probek, a gdybym mial miec wszystkie co chce to bym sie niezle zrujnowal . Dezodorant nie rutynowo, glownie przed dlugim wyjsciem. Aaa, lezy sobie jeszcze korektor antybakteryjny, ktorego rzadko uzywam bo wybralem sobie za jasny odcien :[

Uzywalem juz wielu rzeczy, na polke staram sie nie patrzec ale przyznaje ze juz kilka razy wydalem ostatnie grosze na wysokopolkowca i takie produkty preferuje, ah to poczucie luksusu ;P. Praktycznie wszystko mi jedno czy cos jest z serii meskiej czy 'dla kobiet', ba, z tymi meskimi jestem wrecz bardziej ostrozny bo nieraz wysuszaja. Sporo pieniedzy i czasu poswiecam na pielegnacje skory (blee, "skincare" brzmi 100 razy lepiej), mam wiecej kosmetykow od swojej mamy ale sie nie wstydze, to rodzince raczej gupio czasami ale to ich problem

Aaa.... co do faceta :P Przyznam, ze nie mam pomyslu. Fajny by byl taki zestawik a'la "podrozny", w nich sa z reguly mniejsze pojemnosci wiec nawet jak mu sie nie spodoba to sie nie pomeczy dlugo. Nie wiem co jeszcze, bo w koncu malo ktory produkt mozna stosowac samodzielnie. Najbardziej podpadaja pod to kremy pod oczy, ale one sa dosc ryzykowne, bo ja np nie jestem zbyt wrazliwy a na niektore (dokladniej z Shiseido i Lancome - meskie) popiekiwaly mnie oczy i 15 bym w zyciu nie zuzyl. Jezeli juz to jest taki chyba nowy z Biothermu, delikatna kremowa konsystencja i zdaje sie z dozownikiem (mialem tylko probke), b fajny.

Pozdrawiam

[Fiku-Jez]

Aa, jesli chodzi o kosmetyczke, to bywam wtedy jak mi juz naprawde "blackheads" dokucza, bo ta do ktorej mam blisko jest b. droga a poza oczyszczeniem na jakis czas porow to efektow takich naprawde spektakularnych nie mialem, ba, po ostatnich 3 razach luszczyla mi sie skora co wczesniej sie nie zdarzalo. No ale tylko ona ma wszystko co trzeba zeby oczyscic skory i byc zagojonym na drugi dzien, bez zadnych zakazen. Gdyby nie to bym zrezygnowal bo poza tym co napisalem to trace troche zaufanie bo wiecznie mnie na cos namawia i wypytuje kiedy przyjdzie mama/brat/czemu ja tak dawno nie bylem, co jest juz nudne. Wolalbym przyjsc, skorzystac z uslugi i sobie pojsc nie nekany.

A jeszcze jesli chodzi o to wszystkie NIEMESKIE, to ja w zyciu tego o sobie nie uslyszalem (no, dobra, tylko brachol mi czasem dokucza :P). Malo tego, raz mi kolezanka powiedziala ze podoba sie jej to ze jestem meski a nie jakis plastik z zelem na wlosach A uzywaniem kosmetykow czy wizytami w salonie nie trzeba sie przeciez chwalic na prawo i lewo.