|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-02-24, 17:06 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Jestem przezroczysta
Muszę się wyżalić. Jestem dla otoczenia przezroczysta. Jestem osobą aktywną, biorę udział np. w wolontariatach i czasem zdarza się, że co 2, 3 lata spotykam ludzi, z którymi już pracowałam. Ale oni mnie w ogóle nie pamiętają. Czuję się zażenowana, kiedy którejś już z kolei osobie muszę uświadomić, że owszem, już się poznaliśmy.
Studia skończyłam 1 rok temu, zaprosiłam niedawno do znajomych kilka osób z roku, z którymi się znałam na zasadzie pogadania w autobusie w drodze na uczelnie czy wymienienie informacji przed zajęciami. Czasem jakieś ploteczki na przerwach. Reakcja na fb? Bez odpowiedzi. Więc podejrzewam, że nie kojarzą. Inne osoby z roku są u nich w znajomych i to nawet osoby, z którymi wiem, że za bardzo się nie znają. Ok, wiem, że przykład z fb brzmi jak zwierzenia gimnazjalistki, ale w końcu to serwis społecznościowy i dobrze pokazuje, jak mnie społeczność traktuje. A właściwie nie traktuje. Mogą być i nie być. Bez różnicy. Z nikim nie mam na pieńku, jestem osobą uczynną, zazwyczaj uśmiechniętą. Może skoro nie można się do mojego zachowania przyczepić, to łatwo o mnie zapomnieć? Ale przecież jest wiele osób lubianych i "znanych przez wszystkich". Wiem, że z moim brakiem charyzmy nie będę liderem grupy, nie zależy mi na tym, ale nie chcę robić ciągle za tylko i wyłącznie powietrze. Inne przykłady? Mam ich wiele. Chodziłam do małego LO, około 300 osób może. Znali mnie tylko uczniowie z mojej klasy, inni nawet nie kojarzyli, że jestem z ich szkoły. Dalej - mam znajomą, która wspólnie z kilkoma osobami (współlokatorami) robiła dość regularne imprezy u siebie w domu. Bywało na nich około 20 osób max. Oczywiście wczoraj spotkałam jednego chłopaka z tego imprezowego grona - nie pamiętał mnie. A widzieliśmy się ostatnio 2 lata temu. Nie, nie zmieniłam się z wyglądu od tego czasu. Ok, wyszedł długi wątek. Naprawdę nie muszę być pępkiem świata, ale jest przykro, że mimo mojego pozytywnego podejścia do świata, ludzie po prostu mnie nie zauważają. Jakieś rady? Jak to zmienić? |
2013-02-24, 17:19 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 377
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Ja nie pamiętam wielu ludzi po 2 latach. Przecież niektórzy nie pamiętają nic na drugi dzień po imprezie. Nie przejmuj się. Jestem pewna, że nie jest tak, że absolutnie wszyscy Cię nie pamiętają.
__________________
Wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post42596287 PROSZĘ, ODPISZ U MNIE |
2013-02-24, 17:21 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 32
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Nie musisz mieć wyszukanej osobowości, żeby wszyscy Cię zauważali. Chodź na te wolontariaty, jeśli się w nich spełniasz. Zaś co do ludzi... wiem, że bywa to trochę przykre, kiedy wydaje Ci się, że nikt Cię nie zauważa. Pomyśl, są ludzie, którzy się z Tobą przyjaźnią i dla nich zawsze istniejesz. Niektórzy ludzie tak mają, że nie pamiętają osób, bo nie mają do tego pamięci, a obracają się w dużym gronie ludzi. Nie zamartwiaj się tym
|
2013-02-24, 17:30 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Dzięki za odpowiedzi.
Cytat:
Naprawdę chciałabym się nie przejmować, ale tak wiele miałam już tych sytuacji, że jest mi z tym naprawdę źle. |
|
2013-02-24, 17:34 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Jestem przezroczysta
w większych społecznościach typu liceum, studia ludzie dzielą się na mniejsze grupki i zwykle pozostaje część osób "neutralnych", nie są w wrogim obozie, nie siedzą w kącie z "dzikusami", po prostu należą "wszędzie i nigdzie" (przepraszam jeśli to brzydko zabrzmiało, wiesz o co mi chodzi?). Zwykle są to spokojne przyjazne osoby, które nie wzbudzają swoim zachowaniem sensacji, a także nie zwracają na siebie uwagi skrajnym odizolowaniem od grupy. Może należałaś do takich "niezrzeszonych" w liceum i na studiach? Nie kojarzy ich się z konkretną grupą, bo raz są tu, raz tam...a raz sami Wtedy łatwiej o nich "zapomnieć".
Co do zapamiętywania osób, cóż, może jest więcej takich jak ja... Otóż potrafię nawet po wspólnym regularnym przebywaniu w jednym miejscu (studia, praca) długo kogoś nie kojarzyć, lub po tygodniu przerwy zapomnieć jego twarz...albo kojarzyć, że jest dwóch albo trzech takich podobnych i nigdy nie pamiętam, który to który Bardzo wielu osób nie poznaję. Też mi głupio jak wyciągam rękę się przedstawić, a ktoś mi mówi, że się już znamy...Nie raz z kimś sobie pogadam, a potem mijam tą osobę i nie wiem, czy to ten, czy nie ten;p Może lepiej pogłębić więź z tymi znajomymi, którzy Cie lepiej znają, a odpuścić sobie poszerzanie grona znajomych, z którymi i tak co najwyżej spotkasz się raz na rok na imprezie lub wymienisz smsem życzenia świąteczne Edytowane przez alexandraa13 Czas edycji: 2013-02-24 o 17:36 |
2013-02-24, 17:38 | #6 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Jestem przezroczysta
W życiu spotykamy tylu ludzi, że nie sposób wszystkich zapamiętać, naprawdę. Tym bardziej, że przez okres 2-3 lat naprawdę wiele może się zmienić, głównie wygląd przez który od razu kojarzymy kto jest kim. Może po prostu jesteś typową dziewczyną w swoim wieku, jakich ja np. poznałam dziesiątki i pamiętałabym zapewne 1/10, przez wzgląd na jakąś ich konkretną cechę zewnętrzną (krótsza noga, skrzekliwy głos, nietypowy wzrost, kolorowe włosy, wyjątkowo długi nos itp. ). Pozostałych, "szarych" ludzi naprawdę nie da się zapamiętać wszystkich. Jedynym sposobem na to, żeby wszyscy Cię pamiętali, byłoby chyba tylko wytatuowanie na czole członka męskiego.
__________________
Cytat:
|
|
2013-02-24, 18:02 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Okolice Krakowa :)
Wiadomości: 94
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Cześć. Miałam podobny problem do twojego Czułam się tak całe gimnazjum. W liceum byłam już rozpoznawana i nawet teraz, po kilku latach, nadal mnie poznają na ulicy. W liceum przefarbowałam włosy, na piękny kolor- kupowałam rudą farbę i zostawiałam na włosach 10-15, żeby kolor tak trochę "chwycił". Wyglądał na piękny, rudawy brąz i wszyscy się tym kolorem zachwycali. Stałam się bardziej charakterystyczna. Kolejna rzecz: mam łądne nogi, chociaż jestem niska- są długie. Zaczęłam to podkreślać i znów, stałam się bardziej charakterystyczna ( "ta z ładnymi nogami"- sama kiedyś tak o sobie słyszałam!). Kolejna sprawa: zaczęłam się interesowac wizażem i codziennie miałam piękny, dopracowany makijaż. zaczęłam uchodzić za ekspertkę w tej dziedzinie, a moja twarz w makijażu przestała być przeciętna, w makijażu jestem całkiem atrakcyjna Do tego większa pewność siebie, czasem jakieś odważniejsze kolczyki, mocniejsze perfumy i już nasz wizerunek staje się charakterystyczny. Np. czy często widzisz dziewczynę w kapeluszu na ulicy? Ja nie. Więc kupiłam sobie piękny kapelusz w kolorze indygo, który wyglądał świetnie na moich rudawych włosach. I voila! Znów coś charakterystycznego! Postaraj się pobawić swoim wizerunkiem! Może wyglądasz jak szara myszka? Może jesteś ZBYT miła?
__________________
Walczę o piękną cerę! Zapuszczam włosy- zaczynam kurację olejem rycynowym Próbuję domowych kosmetyków |
2013-02-24, 18:06 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Jestem przezroczysta
A może nie jest tak źle jak Ci się wydaje? nie każdy ma pamięć do twarzy, i to jeszcze po 2-3 latach, więc może przesadzasz Wydaje mi się, że tu problemem nie jest to, że wszyscy ludzie, z którymi się w życiu spotkałaś Cię nie kojarzą, a masz problem z samooceną i pewnością siebie. Co do Twojego pytania czy da się coś zmienić, to raczej ciężko by było. No bo jak wpłynąć na ludzi żeby Cię poznawali? No, chyba jedynie poprzez zmianę Twojego zachowania i wyglądu (to już tak przyszłościowo, nic nie zrobisz z tymi, którzy Cię już znają i nie poznają, czasu nie cofniesz), ale wtedy to już nie będziesz Ty, więc czy warto? Moim skromnym zdaniem powinnaś popracować nad samooceną
__________________
Świadoma pielęgnacja włosowa: 11. 2012 szczęśliwa mama No one's gonna take my soul away.
|
2013-02-24, 18:20 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 240
|
Dot.: Jestem przezroczysta
ludzie często nie tyle, że nie pamiętają, o ile udają, że nie kojarzą danej osoby. nie wiem czemu tak jest, ale jest. być może nie chcemy się przyznać, że czyjaś twarz zapadła nam w pamięć? też czasem zdarza mi się, że muszę się z kimś poznawać 2 razy, bo on nie pamięta jak poznalismy sie za pierwszym...
|
2013-02-24, 18:32 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Cytat:
|
|
2013-02-24, 19:52 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Po 1 jak jestes z duzego miasta,to tam wiele twarzy się zwyczajnie miesza
I nie kojarzą. Po 2 moze jestes bardzo szara jako przedstawicielka płci pięknej. Moze jednak warto dodać trochę kolorów do garderoby Poza tym- zalezy Ci mocno na rozpoznawalności? Ja bym się nie przejmowała za bardzo aż tak Rozumiem Ciebie jak najbardziej, więc moze warto wlasnie cos poeksperymentować z wyglądem ?
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2013-02-24, 20:42 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 380
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Trochę ci zazdrozcze, mnie wszyscy zawsze pamietaja i wiedza kim jestem. Na roku mam 200 + ludzi i wszyscy wiedza co nie c o mnie, gdziekolwiek sie pojawie udzie mnie zapamietja po 1 imprezie. Oo a czasami wolalabym byc niezauwazalna. @_@
__________________
To jest moje prywatne zdanie, zbudowane na moich subiektywnych doświaczeniach. Mogę się mylić. |
2013-02-24, 20:50 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Cytat:
Zrób sobie różowego irokeza, będą Cię pamiętać zawsze |
|
2013-02-24, 21:03 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Cytat:
__________________
|
|
2013-02-24, 21:22 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 16
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Ale Autorka pewnie bałaby się takiej zmiany?
Chyba wiem, o czym mówisz... Ostatnio znalazłam mądre słowa: Przepis na sukces? Brak. Przepis na upadek - chęć zadowolenia wszystkich. Może własnie poniekąd tego próbujesz? Jestes miła, starasz się pomóc, kiedy tylko możesz. Ludzie są niestety jacy są. Dziewczyny mądrze prawią, znajdź swój sposób na skok samooceny i pewności siebie i będzie lepiej! I pamiętaj, że nie wszystkich trzeba bardzo lubić. Bo to tak, jak nie lubić nikogo. (mam nadzieję, że dobrze to zrozumiesz. czasem trzeba odmówić czegos komus, zadowolić wszystkich się nie da) |
2013-02-25, 13:19 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 158
|
Dot.: Jestem przezroczysta
może odważniejszy makijaż, wprowadzenie żywych kolorów do szafy ?
|
2013-02-25, 13:42 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Moim zdaniem to nie o wyglad chodzi. Owszem fajnie jak ludzie mowia -ta co sie super ubiera, ta z ladnymi wlosami itd. Ale czy naprawde chcecie byc kojarzone i zapamietywane przez pryzmat wygladu?
Moim zdaniem o wiele wazniejszy jest charakter i osobowosc. Moge zapamietac dziewczyne o ciekawym stylu ale czy bede pamietac jej imie kilka lat pozniej? Natomiast jesli spedze z kims nawet kilka godzin na ciekawej rozmowie czy nawet wyglupach , to bede pamietac ta osoba o wiele dluzej i o wiele dokladniej. Uwazam autorko ,ze powinnas przede wszystkim polubic sie taka jaka jestes. Jesli jestes niesmiala i malo sie oddzywasz, albo sie zmuszaj do udzielania sie w grupie, albo zaakceptuj siebie. Sprobuj do kazdego podejsc personalnie. Latwiej nam zapamietac ludzi , ktorzy byli nami aktywnie zainteresowani. Jak ide na impreze gdzie malo kogo znam to na bank zapamietam te osoby ktore byly dla mnie mile, przyjazne , goscinne. A tych glosnych liderow grupy, ktorzy na mnie nie zwrocili uwagi ,zapamietam jedynie na chwile. Pomijam fakt,ze moze w czasie wolontariatow ludzie maja duzo rzeczy do zrobienia/zalatwienia wiec nie skupiaja sie na towarzystwie? Co do imprez to ciezko pamietac z kim sie imprezowalo. |
2013-02-25, 14:33 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jestem przezroczysta
Cześć! Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Wiem, że nikt nie może mi dać jednej, pewnej recepty,ale Wasze posty dały mi do myślenia.
To prawda, pod względem ubioru jestem raczej szarą myszką, choć od pewnego czasu staram się ubierać bardziej kolorowo. Nie wyobrażam sobie jednak zaszalenia z kolorem włosów czy ekstrawaganckim ubraniem, bo wiem, że czułabym się w tym sztucznie, niekomfortowo. Myślę, że tatuaż na czole też sobie odpuszczę. W byciu "zbyt miłą" chyba też coś jest. Nie wdaję się w konflikty, a jak już jakieś są, to raczej pośredniczę pomiędzy wojującymi grupami. Widać mediatora nikt nie zapamiętuje. I jeszcze co do tych wolontariatów, to mam wrażenie, że czasem ja z siebie daję wszystko i poświęcam się tam pracy, a niektórzy się lenią i spędzają czas na ploteczkach. No ale później właśnie wychodzi tak, że ja jestem zapomniana, bo w czasie gdy wykonywałam zadania, niektórzy skoczyli sobie na piwo czy papierosa. Myślę, że to mnie właśnie też bardzo boli, bo czuję się niedoceniona. A propos tego imprezowania, o którym mówiłyście, to wiem, że z imprezy w klubie nie muszę być zapamiętana, ale akurat ta sytuacja z przedwczoraj mnie dobiła, bo naprawdę jak się np. w gronie 5 osób robi kolację, a później ta osoba Cię nie pamięta, to wygląda to nieco żałośnie. Ale trudno. Dzięki za wszystkie rady |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.