spóźniająca się miesiączka.

[ironiczna91]

hej, mam problem, może narazie błachy, ponieważ miesiaczka spóźnia mi się dopiero 3 dni, ale mimo to martwię się.
zaczełam współżyć 2 lipca, po tym powinnam dostać miesiączkę 7 lipca, ale spóźniła się i dostałam 11 lipca. (przed tem zawsze miałam na czas, bardzo regularnie!! )
później znów wspołżyłam, parę razy pod rząd (oczywiście zawsze z zabezpieczeniem), i teraz powinnam dostać miesiączę znów 7 sierpnia (teoretycznie) a nic nie mam ;( martwie się tym. byliśmy zabezpieczeni, uzywaliśmy prezerwatywy, nie pękła, a po za tym mój chłopak nie skończył we mnie, przed wytryskiem wyszedł ze mnie, widziałam na włąsne oczy. czy miesiączka może się spoźniać ze względu na to, że dopiero przed miesiącem zaczełam współżyć, i ta poprzednia mi się przesunęła?
czy może to być spowodowane stresem albo coś takiego? (niby się nie stresuje, ale różnie to bywa...) a moze mój organizm dopiero się przygotowuje do współżycia i dlatego mi się spoźnia cykl?
prosze o pomoc.

[madzia2306]

Napisane przez ironiczna91

hej, mam problem, może narazie błachy, ponieważ miesiaczka spóźnia mi się dopiero 3 dni, ale mimo to martwię się.
zaczełam współżyć 2 lipca, po tym powinnam dostać miesiączkę 7 lipca, ale spóźniła się i dostałam 11 lipca. (przed tem zawsze miałam na czas, bardzo regularnie!! )
później znów wspołżyłam, parę razy pod rząd (oczywiście zawsze z zabezpieczeniem), i teraz powinnam dostać miesiączę znów 7 sierpnia (teoretycznie) a nic nie mam ;( martwie się tym. byliśmy zabezpieczeni, uzywaliśmy prezerwatywy, nie pękła, a po za tym mój chłopak nie skończył we mnie, przed wytryskiem wyszedł ze mnie, widziałam na włąsne oczy. czy miesiączka może się spoźniać ze względu na to, że dopiero przed miesiącem zaczełam współżyć, i ta poprzednia mi się przesunęła?
czy może to być spowodowane stresem albo coś takiego? (niby się nie stresuje, ale różnie to bywa...) a moze mój organizm dopiero się przygotowuje do współżycia i dlatego mi się spoźnia cykl?
prosze o pomoc.

nie martw się na zapas okres może się spóźnic a jeśli tak cię to martwi to zrób test najbardziej wiarygodny wynik wyjdzie w dniu spodziewanej miesiączki lub po tym terminie oczywiście

[PannaWredna]

Nie martw się. Mnie ostatnia miesiączka spoźniała się ponad tydzień. Najlepiej zrób test - ja zrobilam i tego samego dnia dostalam okres^^

[ironiczna91]

oo, dzięki Ci
własnie tak mysle i chyba zrobie dla wlasnego komfortu psychicznego

[karolynka90]

Napisane przez ironiczna91

hej, mam problem, może narazie błachy, ponieważ miesiaczka spóźnia mi się dopiero 3 dni, ale mimo to martwię się.
zaczełam współżyć 2 lipca, po tym powinnam dostać miesiączkę 7 lipca, ale spóźniła się i dostałam 11 lipca. (przed tem zawsze miałam na czas, bardzo regularnie!! )
później znów wspołżyłam, parę razy pod rząd (oczywiście zawsze z zabezpieczeniem), i teraz powinnam dostać miesiączę znów 7 sierpnia (teoretycznie) a nic nie mam ;( martwie się tym. byliśmy zabezpieczeni, uzywaliśmy prezerwatywy, nie pękła, a po za tym mój chłopak nie skończył we mnie, przed wytryskiem wyszedł ze mnie, widziałam na włąsne oczy. czy miesiączka może się spoźniać ze względu na to, że dopiero przed miesiącem zaczełam współżyć, i ta poprzednia mi się przesunęła?
czy może to być spowodowane stresem albo coś takiego? (niby się nie stresuje, ale różnie to bywa...) a moze mój organizm dopiero się przygotowuje do współżycia i dlatego mi się spoźnia cykl?
prosze o pomoc.

jasne, ze to moze byc tym spowodowane nie martw sie.

[ironiczna91]

dzięki za odpowiedzi. jej, mimo to się boje. dzis jest 11, czyli teoretycznie znow mi sie spoznia 3-4 dni. ostatnio tez mialam dostac 7, a sie poch.rzaniło i dostałam 11 ;/
boze, zebym dostala dziś! bo umre.
a najgorsze jest to, ze jak sie wpadnie to tak czy siak mozna jeszcze przez okolo 4 miesiace nawet dostawac normalnieokres. tak miala mojej przyjaciolki siostra ;|

[karolynka90]

Napisane przez ironiczna91

dzięki za odpowiedzi. jej, mimo to się boje. dzis jest 11, czyli teoretycznie znow mi sie spoznia 3-4 dni. ostatnio tez mialam dostac 7, a sie poch.rzaniło i dostałam 11 ;/
boze, zebym dostala dziś! bo umre.
a najgorsze jest to, ze jak sie wpadnie to tak czy siak mozna jeszcze przez okolo 4 miesiace nawet dostawac normalnieokres. tak miala mojej przyjaciolki siostra ;|

jak ja sie tak strasznie stresuje, okres ZAWSZE mi sie spoznia, przez co jeszcze bardziej sie stresuje obled.
najlepiej zrob test. skoro sie zabezpieczasz, to na 99 i iles tam dziesiatych procenta wyjdzie negatywny
a jak juz go zrobisz, to czekaj spokojnie na okres. i nie zamartwiaj sie tak

[ironiczna91]

Napisane przez karolynka90

jak ja sie tak strasznie stresuje, okres ZAWSZE mi sie spoznia, przez co jeszcze bardziej sie stresuje obled.
najlepiej zrob test. skoro sie zabezpieczasz, to na 99 i iles tam dziesiatych procenta wyjdzie negatywny
a jak juz go zrobisz, to czekaj spokojnie na okres. i nie zamartwiaj sie tak

dziekuje za wsparcie, kochana jestes ide zaraz po test do apteki. jeszcze na dodatek mam kryzys finansowy i nie wiem czy mi kasy starczy, tragedia normalnie.

[ewelline]

Nie stresoj sie Okres moze spoznic si eprzez zmiane klimatu, stres, zmiane pogody, przeziebienie, alkohol, czasem wystarczy jedna stresujaca minuta w samolocie, na kararuzeli itp
Mi sie wtym miesiacu okres spoznil 5 dni przy bardzo regularnych cyklach , powodem pewnie byl lot samolotem bo ja tak mam
A jak dlugo miesiaczkujesz? przez pierwsze 2 lata moga sie trafiac takie nieregularnosci

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez ironiczna91

dziekuje za wsparcie, kochana jestes ide zaraz po test do apteki. jeszcze na dodatek mam kryzys finansowy i nie wiem czy mi kasy starczy, tragedia normalnie.

to jak masz kryzys finansowy, poczekaj jeszcze z testem i tak pewnie bedze ok

[ironiczna91]

Napisane przez ewelline

Nie stresoj sie Okres moze spoznic si eprzez zmiane klimatu, stres, zmiane pogody, przeziebienie, alkohol, czasem wystarczy jedna stresujaca minuta w samolocie, na kararuzeli itp
Mi sie wtym miesiacu okres spoznil 5 dni przy bardzo regularnych cyklach , powodem pewnie byl lot samolotem bo ja tak mam
A jak dlugo miesiaczkujesz? przez pierwsze 2 lata moga sie trafiac takie nieregularnosci

miesiączkuję od jakichs 6 lat, albo nawet więcej. ale tak jakos 6-7 lat. heh.

zrobilam tescik (myslalam, ze sa drozsze, ale kosztowal nie wiele bo 10 zł z groszami). wynik wyszedł negatywny czyli w ciązy nie jestem, mam nadzieje, ze ten test mowil prawde.

tylko jest tak, kochalam sie z chlopakiem 21/22 lipca. i pozniej 2 sierpnia. wiec jak bym wpadla tego 2 to juz by mi test wykrył?
a okres teoretycznie spoznia mi sie dzis 4 dzien.

boze zeby ten test nie klamal, bo chyba nie wiem co bym zrobila...

[Iloncia703]

Mi okres spóźnił się 14 dni!!! A zawsze miałam regularne....
A to wszystko przez stres, chłopak zaczął panikowac gdy miesiączka spóźniła mi się jeden dzień, póżniej drugi.... tak narzekał, że sama zaczęłam schizowac... zrobiłam test niby wszystko ok i nie jestem w ciąży a tu wchodze na forum i każdy mi mówi, że testy się mylą.... Moje najgorsze dwa tygodnie, myślałam że wyjde z siebie.
Dlatego radzę Ci się nie denerwowac a wszystko będzie dobrze

[ironiczna91]

Napisane przez Iloncia703

Mi okres spóźnił się 14 dni!!! A zawsze miałam regularne....
A to wszystko przez stres, chłopak zaczął panikowac gdy miesiączka spóźniła mi się jeden dzień, póżniej drugi.... tak narzekał, że sama zaczęłam schizowac... zrobiłam test niby wszystko ok i nie jestem w ciąży a tu wchodze na forum i każdy mi mówi, że testy się mylą.... Moje najgorsze dwa tygodnie, myślałam że wyjde z siebie.
Dlatego radzę Ci się nie denerwowac a wszystko będzie dobrze

to tak jak u mnie z tymi schizami. ja tam na poczatku luzik (no bo ostatnio tez sie spoznil), ale jak on sie dowiedział, że jeszcze nie mam okresu, że mi sie znów spóźnia to zaczal schizowac, oczywiscie przeklinal, ze nie, nie, nie, ze nie moge byc w ciazy, strasznie sie denerwowal. to też zaczełam sie martwic, tescik zrobilam i tak samo jak Ty wyszlo, ze nie jestem, ale znow nie potrzebnie po tym czytalam w necie, ze te testy czesto sie myla. potem jeszcze mnie zlapala schiza, ze czy oby napewno jedna kreska była. kurde. i teraz totalna schiza, zaraz chyba wypije caly dzbanek melisy na uspokojenie. aaaa. masakra.

[lilliaan19]

tez miałam schizy kupiłam testy i tego dnia dostałam okresu ach no nie wiem czy to przez to ze brrałam polopirynkę ale dało radę i dostalam wczoraj okresu a wcale sie na to nie zanosiło co prawda jest obfita ale jest takze dasz radę 3maj się u mnie były juz tez 3 dni spoznienia i dałam radę

[Neciak89]

przede wszystkim kolejny okres licz od dnia w ktorym dostalas (czyli 11) a nie od dnia w ktorym powinnas dostac

[ironiczna91]

Napisane przez lilliaan19

tez miałam schizy kupiłam testy i tego dnia dostałam okresu ach no nie wiem czy to przez to ze brrałam polopirynkę ale dało radę i dostalam wczoraj okresu a wcale sie na to nie zanosiło co prawda jest obfita ale jest takze dasz radę 3maj się u mnie były juz tez 3 dni spoznienia i dałam radę

ja totalnie schizowlaam, ale w koncu wczoraj po 5 dniach spozniania dostalam okres, jeee ;d;d bardzo sie cieszylam, pomimo, ze nadal boli mnie brzuch. hehe

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez Neciak89

przede wszystkim kolejny okres licz od dnia w ktorym dostalas (czyli 11) a nie od dnia w ktorym powinnas dostac

tak liczylam, ale ja mam raczej 27-28 dniowe cykle to by mi na 7-8 przypadlo jakos tak. ostatni cykl tylko mialam dluzszy, a tak to zawsze mialam regularnie.

[omines]

Cześć dziewczyny
Chyba czeka mnie wizyta u ginekologa... Od dobrych kilku lat miesiączkuję regularnie. Ale teraz okres spóźnia mi się już... 10 dzień. Martwię się bo nigdy tak nie miałam.
Zrobiłam 3 testy ciąż. tak na wszelki wypadek, każdy negatywny więc ciąża wykluczona.
Myślałam, że to przez zmianę klimatu bo 3tyg temu wróciłam znad morza, ale żeby tylke czasu...? W tamtym miesiącu przeżyłam też silny stres, jakiego nigdy nie pamiętam-pogrzeb bliskiej mi osoby. Tłumaczę to opóźnienie tym wszystkim ale mimo to się boję.
Któraś z Was byla na wizycie u gin z takiego powodu? jak wygląda taka wizyta? Dodam, że byłaby to moja pierwsza....
Mam nadzieję ze mi pomożecie

[ewelline]

wizyta bedzie wygladala jak kazda pierwsza wizyta: wywiad, badanie (usg, cytologia), rozmowa na koncu. nie masz czego sie bac wizyty. Skoro 3 testy negatywne to mozesz byc chyba spokojna o ile zrobilas w odpowiednim czasie

[madzia2306]

przy pierwszej wizycie powiedz że to twój pierwszy raz potem lekarz spyta cię o parę rzeczy typu kiedy była ostatnia miesiączka itp a potem spyta się co cię do niego sprowadza, potem zaprosi cię na fotel i nie ma się czego bac jak cię będzie badał to przynajmniej mój mi mówił co w danym momencie bedzie robił badanie trwa krótko i nie jest bolesne chyba że jesteś bardzo spięta to możesz miec dziwne uczucie

[PannaWredna]

Dziewczyny, pamiętajcie!! Kobieta to nie zegarek ani komputer. Mnie samej spóźniał się okres ponad tydzien, jak juz pisalam wyżej. Gadalam o tym z mamą. Powiedziala mi, że może czasem byc tak, że się w jednym miesiacu nie bedzie mialo w ogole. Jej samej, gdy juz miala 35 lat (czyli nie byla nastolatką ;] ) spoznial się dwa miesiące (nie, nie byla w ciazy). Pamietajcie tez, że okres moze sie spozniac przez takie rzeczy jak choroby,ale te dotyczące narządów, np torbiele itd. Najlepeiej zrobic test (a NAJLEPIEJ z TRZY!;d) czy sie nie jest w ciazy a potem isc do lekarza...

[Neciak89]

Napisane przez PannaWredna

Dziewczyny, pamiętajcie!! Kobieta to nie zegarek ani komputer. Mnie samej spóźniał się okres ponad tydzien, jak juz pisalam wyżej. Gadalam o tym z mamą. Powiedziala mi, że może czasem byc tak, że się w jednym miesiacu nie bedzie mialo w ogole. Jej samej, gdy juz miala 35 lat (czyli nie byla nastolatką ;] ) spoznial się dwa miesiące (nie, nie byla w ciazy). Pamietajcie tez, że okres moze sie spozniac przez takie rzeczy jak choroby,ale te dotyczące narządów, np torbiele itd. Najlepeiej zrobic test (a NAJLEPIEJ z TRZY!;d) czy sie nie jest w ciazy a potem isc do lekarza...

woow, Ameryke odkrylas ;D

[Eenax]

Napisane przez Neciak89

woow, Ameryke odkrylas ;D

Moze i odkryła.
Pytanie tylko czy jest to powód żeby być niemiłym i zgryźliwym?
(I nie odpowiadaj na pytanie bo jest ono czysto retoryczne).

[PannaWredna]

Napisane przez Neciak89

woow, Ameryke odkrylas ;D

Może dla Ciebie jest to oczywiste, ale uwierz, że nie dla wszystkich. Sama widzisz po tym wątku, że dziewczyny sie denerwują głupim spóźnieniem 3 dniowym. Czytalam też na jednym z forum list dziewczyny, która się masturbowala, spoznial jej sie okres i pytala, czy jest w ciąży ( miala 17 lat) ;] ale nawet dorosle kobiety nie pomyslą, że mogą mieć jakąś chorobę, tylko denerwują się, że są w ciąży...

[Neciak89]

Napisane przez PannaWredna

Może dla Ciebie jest to oczywiste, ale uwierz, że nie dla wszystkich. Sama widzisz po tym wątku, że dziewczyny sie denerwują głupim spóźnieniem 3 dniowym. Czytalam też na jednym z forum list dziewczyny, która się masturbowala, spoznial jej sie okres i pytala, czy jest w ciąży ( miala 17 lat) ;] ale nawet dorosle kobiety nie pomyslą, że mogą mieć jakąś chorobę, tylko denerwują się, że są w ciąży...

hmmm to musialo byc Bravo

[PannaWredna]

Napisane przez Neciak89

hmmm to musialo byc Bravo

Właśnie nie... to był Papilot

[Karolina_I]

mi spoznia sie okres cos ok 2-3 tygodni..... ma taki nadety brzuszek itp.....ale slyszalam tez o uronionych ciazach itp :/

nie wiem co o ty myslec....

[201702081016]

A mnie się spóźnia jeden dzień i panikuję!
Ja nie uprawiałam jeszcze seksu ze swoim chłopakiem, tylko petting regularnie raz w tygodniu. Nie przypominam sobie jednak aby mój mężczyzna miał spermę na placach. Zawsze to ja zajmuje się jego interesem, a on tylko moja clitoris. Może i miałam parę razy ubrudzone ręce spermą, jednak zawsze o coś je wycierałam. (przeważnie o bokserki partnera) i tyle... Nigdy też się nie rozbieraliśmy. cóż....
i tak schizuje maksymalnie! ;/ ;/ ;/

[ironiczna91]

Napisane przez dzikiJ

A mnie się spóźnia jeden dzień i panikuję!
Ja nie uprawiałam jeszcze seksu ze swoim chłopakiem, tylko petting regularnie raz w tygodniu. Nie przypominam sobie jednak aby mój mężczyzna miał spermę na placach. Zawsze to ja zajmuje się jego interesem, a on tylko moja clitoris. Może i miałam parę razy ubrudzone ręce spermą, jednak zawsze o coś je wycierałam. (przeważnie o bokserki partnera) i tyle... Nigdy też się nie rozbieraliśmy. cóż....
i tak schizuje maksymalnie! ;/ ;/ ;/

Hej kochana! w Twoim przypadku nie ma co się stresować, moim zdaniem. Jakieś 3-4 lata temu też schizowałam za każdym razem, później przestałam, bo za każdym razem miała tylko urojenia. Jeśli jesteście ostrożni (a z tego co pisałaś tak, bo nawet jeszcze nie doszło do stosunku) to nic się nie martw! Wiem, że to nie jest zbyt mądre, ale jak miałam faceta kochaliśmy się czasami bez zabezpieczenia i nic się nie stało, bo zawsze "zdążył". Jednak jak będziecie planowali to na początek gumki, nam nigdy żadna nie pękła, ani się nie zsunęła, a zawsze się bałam. Nie ma co! U Ciebie tym bardziej, bo to tylko petting Na początku tak to jest, że głupoty przychodzą do głowy, duży brzuch itd. ale to tylko nasza wyobraźnia. Przestań się martwić i udanej zabawy :P ps. Dobrze, że jesteście ostrożni, oby tak dalej, ale też bez przesady