obecna sytuacja w UK - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-04, 20:11   #1
StokrotkaSylwia
Raczkowanie
 
Avatar StokrotkaSylwia
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 110

obecna sytuacja w UK


Witam,
mam na imię Sylwia i planuje za kilka miesięcy wyjazd do Londynu (mam nadzieję że na stałe). Chciałabym się dowiedzieć jak przedstawia się obecna sytuacja jeśli chodzi o pracę, wynajem pokoju i ogólnie życie codzienne w Londynie
Niestety nie mam żadnych znajomych, którzy ewentualnie pomogli by mi tam na miejscu. Można powiedzieć że będzie to wyjazd w ciemno choć powoli rozglądam się za pracą, przeglądam różne fora ale prawie za każdym razem jest podobny odzew (lepiej siedź w Polsce niż żebrz o rożne benifenty). Nie interesuje mnie bezczynne siedzenie i czekanie na zasiłek. Pragnę coś zmienić w życiu i dlatego chcę wyjechać na stałe.
Mam nadzieję że całość brzmi to logicznie i jeśli możecie to proszę o jakąkolwiek odp
z góry dziękuje i pozdrawiam S.
StokrotkaSylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-04, 20:36   #2
ewachain
Raczkowanie
 
Avatar ewachain
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 96
Dot.: obecna sytuacja w UK

witaj o to szacun wielki ze chcesz sama jechac?? wiec wszystko bedziesz msiala sama od poczatku zaczac?? nie znasz tu nikgo?? a jaka praca cie interesuje ?? znasz angielski dobrze?? ostrzegam ten szkolny jest calkiem inny... ogolnie masz racje jak nie sprobujesz to nie bedziesz wiedziala. a bylas juz kiedys w londynie???

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Ogolnie z praca jest ciezko duzo jest tutaj Polakow. ceny pokoi roznie ja mieszkam w londynie i pokoje jednoosobowe w graniach 60-100 funtow za tydzien zalezy u kogo i czy jest internet czy mozna podawac adres itp. zycie jest o 100% drozsze niz np5-6lat temu ale na tamte zarobki jest i tak naprawde dobrze w asda tesco ipt hipermaketach mozna zrobic tanio zakupy. hmn co tam wiecej to pytaj...
__________________
Niedojrzała miłość mówi: "Kocham cię, ponieważ cię potrzebuję". Dajrzała miłość mówi: "potrzebuję cię, ponieważ cię kocham".
ewachain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-04, 20:47   #3
monika1379
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 303
Dot.: obecna sytuacja w UK

Ja w UK studiuje i pracuje . U mnie z praca bylo o tyle ciezko, ze mam okreslone godz. na uczelni, wiec nie jestem dostepna caly tydzien. Obecnie bardzo duzo osob szuka ZARA, ale to max. 30h tygodniowo na poczatku. Moim zdaniem ciezko jest znalezc prace przez Internet i gdy nie jest sie na miejscu. Niekiedy rozmowa o prace jest tego samego (!) badz nastepnego dnia z samego rana. Najlepiej byloby jakbys miala odlozone troche pieniedzy na start tutaj i poki co wynajela pokoj w hostelu, ktory jest najtansza opcja tymczasowego zamieszkania.

Ceny mieszkan/pokoi zaleza od wielu czynnikow: przede wszystkim strefa, internet, rachunki (wliczone/nie), wielkosc pokoju i czy go dzielisz, czy tez nie.

Jezeli chodzi o jedzenie to wg mnie najlepsze i najtansze jedzenie ma ASDA, do ktorej nie musze sie tluc przez pol miasta, tylko dostaje zakupy pod drzwi.
__________________
eat clean & train dirty
monika1379 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-04, 21:07   #4
ewachain
Raczkowanie
 
Avatar ewachain
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 96
Talking Dot.: obecna sytuacja w UK

Zgadzam sie z kolezanka ach najgorszy to jest brak przyjaciol bo tutejsze dziewczyny sa wredne i mysla ze sa niewiadomo kim oczywiscie bez obrazy dla was bo wiadomo nie wszyscy sa zli ale ja osobiscie poznalam wiekszosc tych ktore to mysla ze jak maja wiecej kasy to nowy jest gorszy a tak naprawde trzeba pomoc slabszemu tak samo jak i nam cale zycie ktos pomagal cale zycie ktos prowadzi nas za reke nawet jesli sobie nie zdajemy z tego sprawy. najprawde jakbym mogla a bardzo bym chciala pomoc jak moge mi pomagano i wiem ze teraz ja musze hmn che pomoc innym a wiem ze dobro powruci
__________________
Niedojrzała miłość mówi: "Kocham cię, ponieważ cię potrzebuję". Dajrzała miłość mówi: "potrzebuję cię, ponieważ cię kocham".
ewachain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 09:01   #5
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: obecna sytuacja w UK

Moja koleżanka od 3 miesięcy jest z chłopakiem w UK. On wyjechał kilka tygodni szybciej, znalazł pracę i wynajął mieszkanie i sprowadził ją do siebie. Koleżanka szybko znalazła pracę( w PL nikt nie chciał jej zatrudnić nawet za najniższą stawkę). Ogólnie chwalą sobie pobyt. Mówią że jest spokojnie, bez stresu a co najważniejsze na wszystko mogą sobie pozwolić i odłożyć jedną pensję co w PL jest nie do pomyślenia. Też zastanawiam się nad wyjazdem z tego chorego kraju, ale myślę bardziej o Kanadzie a mój TŻ o Australii...Jeżeli masz możliwość wyjazdu to próbuj bo u nas dla młodych nie ma perspektyw...
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 10:29   #6
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: obecna sytuacja w UK

duzo zalezy jakie masz wyksztalcenie i zawod i ogolnie ambicjalnie zyciowe.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 21:31   #7
ewachain
Raczkowanie
 
Avatar ewachain
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 96
Dot.: obecna sytuacja w UK

Hejka przebywasz w Londynie??
__________________
Niedojrzała miłość mówi: "Kocham cię, ponieważ cię potrzebuję". Dajrzała miłość mówi: "potrzebuję cię, ponieważ cię kocham".
ewachain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-05, 22:06   #8
StokrotkaSylwia
Raczkowanie
 
Avatar StokrotkaSylwia
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 110
Dot.: obecna sytuacja w UK

Jeśli chodzi o moją sytuację to przedstawia się następująco: obecnie pracuje w sklepie jako straszy kasjer (prezes jest zbyt skąpy by dać mi umowę jako zastępca kierownika, bo właśnie takie mam obowiązki), rzecz biorąc pracuje u niego prawie 3 lata, mój angielski nie jest rewelacyjny ani taki zły (dużo rozumiem po angielsku, gorzej jest z mową choć podstawy znam ale bardzo szybko się uczę), planuje odłożyć 1000 -1500 funtów.
Jeśli chodzi o pracę to mogę pracować w sklepie, barze a nawet na zmywaku. Na początku nie będę wybrzydzać, byle tylko się zaczepić a z czasem znajdzie się coś innego i lepszego.
Chciałabym wyjechać do Londynu na stałe bo tu w Polsce jakoś nie widzę swojej przyszłości a chciałaby coś osiągnąć w życiu
bardzo wam dziękuje za odp
a w jakim okresie najłatwiej o pracę? i jakie dzielnicę Londynu polecacie do zamieszkania?
StokrotkaSylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 09:14   #9
mariemagdalene
Przyczajenie
 
Avatar mariemagdalene
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 20
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cześć! Ja też przymierzam się do wyjazdu w tym roku. Jedyne co mnie powstrzymuje na razie to obawa przed nie znalezieniem pracy w miarę szybko i kompletnym spłukaniem się z oszczędności. Też biorę pod uwagę nisko płatne role na początek, aby się zaczepić. Życie w Londynie to moje największe marzenie odkąd skończyłam szkołę. Nie wyobrażam sobie zostać na stałe w PL... jedyne czego mi brakuje to odwaga, aby pojechać w ciemno. Miałam kilka rozmów telefonicznych o pracę w L. ale niestety nic nie wypaliło...
mariemagdalene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 17:58   #10
Alioth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 224
Dot.: obecna sytuacja w UK

Odradzam wyjazd do Londynu. Powody to ze:
-Stawka minimalna jest taka sama w calym UK.
-Ceny zycia w Londynie sa 2 razy wieksze niz w innych miastach. Wiem z wlasnego doswiadczenia.

Jesli chcesz zyc na normalnym poziomie to nie odlozysz zbyt wiele pracujac w sklepie itp. w Londynie, moim zdaniem. Najlepiej wyjechac do innego miasta, podjac jakas prace, zdobyc oszczednosci, rozpoczac angielskie studia albo zdobyc solidny zawod w UK, i z dobrym CV oraz biegla znajomoscia angielskiego wybrac sie do Londynu. To tylko moje zdanie.
Alioth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 18:22   #11
mariemagdalene
Przyczajenie
 
Avatar mariemagdalene
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 20
Dot.: obecna sytuacja w UK

Większość Polaków, których poznałam w Londynie w trakcie kilku wyjazdów, mieszka tam od lat i nie nawet nie myślą wracać do Polski (najwyraźniej są zadowoleni), ale mają angielski na poziomie wg mnie średnim. Są wygadani, od lat mieszkania wyćwiczyli piękny akcent, ale gramatyka i pisownia - lepiej nie mówić. Przyznaję, że te osoby mają pracę albo w sklepie albo w restauracji... i nie zanosi się na zmiany. Z drugiej strony jakoś dają sobie tam radę i o powrocie nie ma mowy. Nie wiem jak StokrotkaSylwia, ale ja np nie jadę zarabiać mylionów. Chcę się zaczepić w fajnym mieście, które uwielbiam. Tylko ten strach przed porażką i powrotem... zatrzymuje.
mariemagdalene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-06, 19:50   #12
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: obecna sytuacja w UK

heh - ja mieszkam w miescie 80 tys i place za pokoj 430 funty. wiec nie ma reguly. takie ceny wywindowane turystyka i bogatymi studentami z chin ktorych tu na potege.
a stawka minimalna. oplacalnosc znikoma. do londynu to jak pisze poprzedniczka warto juz z konkretem - inaczej robisz na pokoj, bilety i jedzenie.
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 07:09   #13
mariemagdalene
Przyczajenie
 
Avatar mariemagdalene
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 20
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
a stawka minimalna. oplacalnosc znikoma. do londynu to jak pisze poprzedniczka warto juz z konkretem - inaczej robisz na pokoj, bilety i jedzenie.
Zgadza się, stawka minimalna starcza na podstawowe opłaty i nic więcej. Ale na początek taka praca też jest dobra. Później można zaktualizować CV i aplikować na to samo stanowisko, ale z ciut większą płacą. Po prostu trzeba mieć dużo szczęścia przy szukaniu... Moim zdaniem
mariemagdalene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 08:47   #14
StokrotkaSylwia
Raczkowanie
 
Avatar StokrotkaSylwia
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 110
Dot.: obecna sytuacja w UK

A czy nie jest tak że w większych miastach łatwiej o pracę? Wiadomo że jeśli wybierze się Londyn będzie ciężko odłożyć sobie trochę kasy. Ale wydaje mi się że właśnie Londyn jest odpowiednim miejscem na sprawdzeniem się czy "Świeżak" da sobie radę w nowym miejscu?
Może mam mylne wyobrażenie dlatego chcę dowiedzieć się jak najwięcej od Was, którzy już jakiś czas jesteście tam na miejscu
StokrotkaSylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 10:58   #15
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: obecna sytuacja w UK

Najwiecej chyba zalezy od jezyka i szczescia.

W lonynie raczej nie brakuje ofert do coffee shopow i na sprzatanie. Nawet na londynku tego sporo - jednak jak wyglada w praktyce dostanie takowej pracy to nie wiem.

Mnie co najbardziej zdziwilo to ze w supermarketach czyli na tzw "kasie" pracuja wlasciwie sami anglicy. Bo na islandii jak mieszkalam to byli w wiekszosci polacy - czesto tacy co nawet po angielsku nie gadali, tylko wyuczyli sie "gon dajen" i podawania kwot do zaplaty w tymze jezyku.
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 14:10   #16
alex171
Raczkowanie
 
Avatar alex171
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 342
Dot.: obecna sytuacja w UK

Moje kolezanki wyjechaly kilka lat temu ze slabym ang. I po krotkim czasie dostaly prace w sklepach, choc najpierw w magazynach, hurtowniach.
2 dni temu spotkalam sie z kolega z Doncaster, ktory mowil, ze nie lubia raczej polakow... zabieramy im prace i wyrabiamy sobie nadgodziny ( nie wiem dokladnie czemu akurat przez to mieliby nas nie lubic)..
Ja mieszkalam w Dublinie, takze o Londynie moze tyle

Powodzenia ! Ja zaczynalam w Irlandii od bycia au-pair. Tez dobra opcja, na rozgladniecie sie sytuacji w kraju,podlapanie jezyka itp. Tylko zycie z obca rodzina , nie kazdemu to pasuje. Ja nie mialam lekko, wkurzalo mnie wiele spraw, ale wytrzymalam 3 miesiace. Prawie dostalam druga ,,rodzinke i dzieci do opieki,,ale niestety mi sie nie udalo. Kto wie czy gdyby mnie wybrali nie zostalabym w Dublinie ...

W grudniu spotkalam sie tez z kolega ktory jest w Londynie od kilku lat. Mowil,ze jest calkiem ok. Praca jest, tylko trzeba sie dobrze rozgladac. I nieustannie wysylac aplikacje, roznosic. On pracuje u polaka, ale chwali sobie. Mowil,ze jesli jest sie wytrwalym- na pewno sie cos znajdzie Planuje go odwiedzic,ale skad fundusze.... :/

Emigracja samemu..kurcze no, trudna sprawa. Ja jadac do Irlandii tez sama, w wieku 20lat.. przezywalam to bardzo.
Duzo wtrwalosci zycze
__________________
2010-au pair -Dublin
2011- Francja- Provance
2012 - Francja - Nimes
2014-licencjat
2015- ... ?


http://le-nouveau-chapitre.blogspot.fr/

Edytowane przez alex171
Czas edycji: 2013-01-07 o 14:15
alex171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 14:57   #17
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez mariemagdalene Pokaż wiadomość
Zgadza się, stawka minimalna starcza na podstawowe opłaty i nic więcej. Ale na początek taka praca też jest dobra. Później można zaktualizować CV i aplikować na to samo stanowisko, ale z ciut większą płacą. Po prostu trzeba mieć dużo szczęścia przy szukaniu... Moim zdaniem
Tyle ze wieszosc stanowisk z dolnej polki ma ta sama stawke. Najczesciej minimalna. Ewentualnie pare pensow wiecej za godzine. Dlatego malo kto pracuje tylko 40 h albo ma jedna prace. Wiec szalu nie ma w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego.

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2013-01-07 o 14:58
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 16:41   #18
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez Alioth Pokaż wiadomość
Odradzam wyjazd do Londynu. Powody to ze:
-Stawka minimalna jest taka sama w calym UK.
-Ceny zycia w Londynie sa 2 razy wieksze niz w innych miastach. Wiem z wlasnego doswiadczenia.

Jesli chcesz zyc na normalnym poziomie to nie odlozysz zbyt wiele pracujac w sklepie itp. w Londynie, moim zdaniem. Najlepiej wyjechac do innego miasta, podjac jakas prace, zdobyc oszczednosci, rozpoczac angielskie studia albo zdobyc solidny zawod w UK, i z dobrym CV oraz biegla znajomoscia angielskiego wybrac sie do Londynu. To tylko moje zdanie.
no tak, ale jak chce zyc wlasnie Londynie, to musi wyrobic jakies znajomosci, owszem na poczatku bedzie sama i nikogo nie znala, ale jak tam zacznie mieszkac, to z czasem sie sytuacja zmieni i nawiaze kontakty.

Cytat:
Napisane przez mariemagdalene Pokaż wiadomość
Większość Polaków, których poznałam w Londynie w trakcie kilku wyjazdów, mieszka tam od lat i nie nawet nie myślą wracać do Polski (najwyraźniej są zadowoleni), ale mają angielski na poziomie wg mnie średnim. Są wygadani, od lat mieszkania wyćwiczyli piękny akcent, ale gramatyka i pisownia - lepiej nie mówić. Przyznaję, że te osoby mają pracę albo w sklepie albo w restauracji... i nie zanosi się na zmiany. Z drugiej strony jakoś dają sobie tam radę i o powrocie nie ma mowy. Nie wiem jak StokrotkaSylwia, ale ja np nie jadę zarabiać mylionów. Chcę się zaczepić w fajnym mieście, które uwielbiam. Tylko ten strach przed porażką i powrotem... zatrzymuje.
co do strachu przed porazka i powrotem, to zawsze mozesz powiedziec znajomych (jesli to ich zlosliwostek sie obawiasz), ze jedziesz np. tylko na miesiac lub 2 (daj jakis krotki termin), a po miesiacu albo powiesz ze jednak zostalas bo zlapalas fajna prace i kto by odpuscil, albo wrocisz i wszystkim powiesz, ze tak wlasnie planowo mialas wrocic. W ten sposob sie zabezpieczysz przed dogadywaniem, bo kto bedzie gadal komus kto wyjechal na miesiac zwiedzic Londyn?
Jakbys spalila mosty i gadala, ze jedziesz i nie wrocisz i w ogole taka gwiazda z Ciebie, a po miesiacu widza Cie smutna i zaplakana, to na pewno sie trafi ktos kto powie kilka "cieplych" slow.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 16:56   #19
alex171
Raczkowanie
 
Avatar alex171
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 342
Dot.: obecna sytuacja w UK

Ja jak zaczelam wyjezdzac za granice - w Polsce zrobilo sie mniej znajomych... mniej sie ktos interesowal doglebnie sam z siebie. Takze okazalo sie, jacy to znajomi sa, byli... O ile przestalam wrzucac zdjecia na facebooku - mam zupelny spokoj
Nie zebym robila to masowo,ale czasem kilka z fajnych wypadow. Teraz wcale, ufff Panuje istny szal ktorego nie rozumiem.
__________________
2010-au pair -Dublin
2011- Francja- Provance
2012 - Francja - Nimes
2014-licencjat
2015- ... ?


http://le-nouveau-chapitre.blogspot.fr/

Edytowane przez alex171
Czas edycji: 2013-01-07 o 16:57
alex171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-07, 16:57   #20
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez mariemagdalene Pokaż wiadomość
Większość Polaków, których poznałam w Londynie w trakcie kilku wyjazdów, mieszka tam od lat i nie nawet nie myślą wracać do Polski (najwyraźniej są zadowoleni), ale mają angielski na poziomie wg mnie średnim. Są wygadani, od lat mieszkania wyćwiczyli piękny akcent, ale gramatyka i pisownia - lepiej nie mówić. Przyznaję, że te osoby mają pracę albo w sklepie albo w restauracji... i nie zanosi się na zmiany. Z drugiej strony jakoś dają sobie tam radę i o powrocie nie ma mowy. Nie wiem jak StokrotkaSylwia, ale ja np nie jadę zarabiać mylionów. Chcę się zaczepić w fajnym mieście, które uwielbiam. Tylko ten strach przed porażką i powrotem... zatrzymuje.
A ja wlasnie obserwuje inne zjawisko - wiekszosc osob z ktorymi rozmawiam chetnie by do polski wrocilo. Tylko garstka osob - glownie tych co pracuja umyslowo jest zadowolona.

U siebie tez obserwuje to samo - wyjechalam sama, jako au pair - poczatkowo sie cieszylamze sie usamodzielnilam, ze udalo mi sie znalezc prace. Jednak szybko wyszly minusy.
Wyjedzajac tu mialam nadzieje ze podszkole porzadnie jezyk, pojde tu do szkoly i z czasem znajde jakas porzadna prace. Ale moj jezyk stoi w miejscu, pracuje dlugie godziny wiec na szkole nie mam czasu i sil (mam inny grafik kazdego tygodnia) a i oplaty male nie sa. Znajomych nie mam. W pracy sie mijamy, po pracy kazdy woli siedziec ze swoim lubym. Albo ciagna po 2-3 roboty.
Moje zycie to tylko praca (za ktora nie przepadam) i pokoj.
Tesknie do dawnej pracy umyslowej. Inne zycie.
Dlatego warto przemyslec sprawe.

A mi tam nikt nie zazdrosci - moje znajome w polsce powychodzily za maz i z tego co widze zle im sie nie zyje. Mieszkania na kredyt, dzieci, prace, zdjecia z wakacji. Pare sie buduje. Ja za to dalej dziele z obcymi chate.

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2013-01-07 o 17:01
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 18:54   #21
mariemagdalene
Przyczajenie
 
Avatar mariemagdalene
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 20
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Moje zycie to tylko praca (za ktora nie przepadam) i pokoj.
Tesknie do dawnej pracy umyslowej. Inne zycie.
Dlatego warto przemyslec sprawe.

A mi tam nikt nie zazdrosci - moje znajome w polsce powychodzily za maz i z tego co widze zle im sie nie zyje. Mieszkania na kredyt, dzieci, prace, zdjecia z wakacji. Pare sie buduje. Ja za to dalej dziele z obcymi chate.
Pierwszy paragraf: u mnie to samo, tylko w Polsce.

Drugi paragraf: u znajomych z Polski to samo. Nie zazdroszczę, bo nigdy nie marzyło mi się życie matki Polki. U znajomych w Londynie za to co innego, fajne wspólne wizyty w pubach, zwiedzanie no i... czekają na moje przybycie i trzymają za mnie kciuki A ja za nimi tęsknię troszkę


Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Jakbys spalila mosty i gadala, ze jedziesz i nie wrocisz i w ogole taka gwiazda z Ciebie, a po miesiacu widza Cie smutna i zaplakana, to na pewno sie trafi ktos kto powie kilka "cieplych" slow.
Ja już od roku to planuję i nie ukrywam tego przed znajomymi. Ci co już w pożenieni albo pakujący się w dzieci to podchodzą do tego jakbym mówiła że wybieram się na księżyc

Edytowane przez mariemagdalene
Czas edycji: 2013-01-07 o 18:58
mariemagdalene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 20:37   #22
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez alex171 Pokaż wiadomość
Ja jak zaczelam wyjezdzac za granice - w Polsce zrobilo sie mniej znajomych... mniej sie ktos interesowal doglebnie sam z siebie. Takze okazalo sie, jacy to znajomi sa, byli... O ile przestalam wrzucac zdjecia na facebooku - mam zupelny spokoj
Nie zebym robila to masowo,ale czasem kilka z fajnych wypadow. Teraz wcale, ufff Panuje istny szal ktorego nie rozumiem.
u mnie tak nie jest, odzywali sie nawet moi rywale z przeprosinami, ze nie chcieli az tak zrobic, zebym musiala wyjechac.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 22:28   #23
StokrotkaSylwia
Raczkowanie
 
Avatar StokrotkaSylwia
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 110
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Tyle ze wieszosc stanowisk z dolnej polki ma ta sama stawke. Najczesciej minimalna. Ewentualnie pare pensow wiecej za godzine. Dlatego malo kto pracuje tylko 40 h albo ma jedna prace. Wiec szalu nie ma w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego.
Podobna sytuacja przedstwia się tu w Pl, albo masz wysoko postawionych znajomych, którzy Ci pomogą albo pracujesz za minimum lub na dwoch etatach. Niestety taka jest prawda Jedyna różnica (wg mnie) to taka że ciężką pracą po kilku latach na Wyspach coś osiągniesz, będziesz mieć coś swojego - chociaż głupią satysfakcje że udało Ci się samej utrzymać, a tu w Polsce raczej na coś takiego się nie zanosi.
Możecie uznać że jestem głupia i naiwna ale jeśli jest choćby ziarnko nadziei na to że pojadę w ciemno, znajdę pracę i utrzymam się (nawet pracując na dwóch etatach), to chcę pojechać i spróbować
Wiem że jak wyjadę to będę tęsknić za tym co mam tu w Polsce ale jeśli nie spróbuje i nie wyjadę to będę miała do siebie żal do końca życia.
StokrotkaSylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 07:04   #24
mariemagdalene
Przyczajenie
 
Avatar mariemagdalene
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 20
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Tyle ze wieszosc stanowisk z dolnej polki ma ta sama stawke. Najczesciej minimalna. Ewentualnie pare pensow wiecej za godzine. Dlatego malo kto pracuje tylko 40 h albo ma jedna prace. Wiec szalu nie ma w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego.
Są recepcjonistki w małych firmach za minimalną stawkę, ale są też recepcjonistki w większych firmach za więcej. Gdzieś czytałam o dziewczynie, która znalazła taką pracę z kiepskim angielskim Wczoraj miałam wstępną rozm. tel. na recepcję właśnie, ale interview in person jest dzisiaj! Coraz poważniej myślę o rozpoczęciu jako au pair (na króciutko) i aplikowaniu już stamtąd. I chyba uzbieram większy kapitał co by tak szybko nie wrócić...
mariemagdalene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 08:36   #25
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: obecna sytuacja w UK

Ja normalnie pracuje w IT (informatyka) czyli jest to umyslowa praca. Wyslalam ponad 2000 cv, bylam na ok 50 rozmowach. Cv nie tylko przetlumaczylam na francuski, ale takze "zadaptowalam" na ich realia, akurat w Paryzu liczy sie doswiadczenie we franc firmach, wiec zaznaczylam wszystko co tylko robilam dla firm jakie sa tu znane, chocby to byla jednodniowa konferencja gdzie pilam glownie kawe czy 2-tygodniowy projekt, ktory po tym czasie zwyczajnie upadl. Jak mi ktos mowil, ze sie nie uda to plakalam, ale potem wycieralam twarz i dalej walczylam. Po tym jak sie te znane im firmy pojawily w cv plus inne firmy w branzy, to telefon sie na dobre rozdzwonil, wiedzialam ze trafilam w sedno.

Co do jezyka, to wiadomo, ze mowiony jest inny niz szkolny z kursow, ale prawda jest taka, ze trzeba znac obie sprawy - i poprawna gramatyke i w miare podlapac akcent i szybkosc reagowania, przynajmniej do poziomu zrozumialego dla otoczenia. Ja sobie miesnie szczeki wycwiczylam.

Lubego znalazlam na miejscu, to juz zreszta drugi tubylec. Gorzej ze znajomymi.

Aha wyjechalam tez sama i poczatki mialam potwornie ciezkie, tak ciezkie (mnie pobito i chodzilam przez miesiac z posiniaczona twarza, nie udalo mi sie dostac za to odszkodowania i nigdy nie zostalam za to przeproszona), ze potem mi bylo zal zrezygnowac z Francji skoro juz tyle wytrzymalam. Ale teraz mysle, ze jakbym stracila prace, to jednak wroce do Krakowa, w sierpniu bedzie dwa lata jak jestem w Paryzu (wiem, ze nie LOndyn i kazde miasto ma specyfike, ale wiadomo tez duza stolica europejska), luby sie zastanawial by pojechac ze mna i mieszkac w Polsce, ale w praktyce sie wszystko okaze.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-08, 14:12   #26
Alioth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 224
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez StokrotkaSylwia Pokaż wiadomość
Podobna sytuacja przedstwia się tu w Pl, albo masz wysoko postawionych znajomych, którzy Ci pomogą albo pracujesz za minimum lub na dwoch etatach. Niestety taka jest prawda Jedyna różnica (wg mnie) to taka że ciężką pracą po kilku latach na Wyspach coś osiągniesz, będziesz mieć coś swojego - chociaż głupią satysfakcje że udało Ci się samej utrzymać, a tu w Polsce raczej na coś takiego się nie zanosi.
Możecie uznać że jestem głupia i naiwna ale jeśli jest choćby ziarnko nadziei na to że pojadę w ciemno, znajdę pracę i utrzymam się (nawet pracując na dwóch etatach), to chcę pojechać i spróbować
Wiem że jak wyjadę to będę tęsknić za tym co mam tu w Polsce ale jeśli nie spróbuje i nie wyjadę to będę miała do siebie żal do końca życia.
Zycze Ci powodzenia. A jesli sie nie uda to nic sie nie stanie przeciez, warto sprobowac.
Moim zdaniem na Wyspach jest latwiej zrealizowac swoje marzenia zawodowe. Tylko trzeba miec dobry plan na przyszlosc i odwage. Nie zmniejszaj aspiracji tylko dlatego ze jestes w obcym kraju, bo inaczej mozesz utknac na tym zmywaku na bardzo dlugo.
Moim zdaniem w Londynie jest tak samo z praca jak w innych duzych miastach, wcale nie latwiej znalezc. Praktycznie i tak bedziesz mogla szukac tylko w tej czesci Londynu gdzie mieszkasz, z uwagi na czas i koszty transportu. Bezrobocie w Londynie jest troche wyzsze od sredniej UK. Tu masz dodatkowa konkurencje od studentow oraz zdesperowanych recesja profesjonalistow.
Alioth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 22:04   #27
StokrotkaSylwia
Raczkowanie
 
Avatar StokrotkaSylwia
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 110
Dot.: obecna sytuacja w UK

Bardzo dziękuje Wszystkim za info o obecnej sytuacji w Londynie

Wiem że na początku będzie ciężko ale jeśli tylko się "zaczepię" to później już jakoś się ułoży. Najbardziej boję się tego jak jesteśmy na Wyspach postrzegani - przyjeżdżają, nie pracują i pobierają zasiłki. Jeśli mi się nie uda to trudno się mówi, wrócę do PL takie jest życie, raz na wozie a raz pod wozem
StokrotkaSylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 11:26   #28
Alioth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 224
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez StokrotkaSylwia Pokaż wiadomość
Najbardziej boję się tego jak jesteśmy na Wyspach postrzegani - przyjeżdżają, nie pracują i pobierają zasiłki.
To nieprawda. Brytyjczycy sa o wiele bardziej tolerancyjni niz Polacy, sa przyzwyczajeni do obcokrajowcow. Ja jestem tu od 6 lat i nikt mi nie zarzucil za zle ze jestem Polka. Nie przejmuj sie glupotami ktore pisza w gazetach, masz raczej mala szanse osobiscie sie zetknac z takimi opiniami.
Alioth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 00:03   #29
janson
Raczkowanie
 
Avatar janson
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 51
Dot.: obecna sytuacja w UK

Cytat:
Napisane przez StokrotkaSylwia Pokaż wiadomość
Podobna sytuacja przedstwia się tu w Pl, albo masz wysoko postawionych znajomych, którzy Ci pomogą albo pracujesz za minimum lub na dwoch etatach. Niestety taka jest prawda Jedyna różnica (wg mnie) to taka że ciężką pracą po kilku latach na Wyspach coś osiągniesz, będziesz mieć coś swojego - chociaż głupią satysfakcje że udało Ci się samej utrzymać, a tu w Polsce raczej na coś takiego się nie zanosi.
Możecie uznać że jestem głupia i naiwna ale jeśli jest choćby ziarnko nadziei na to że pojadę w ciemno, znajdę pracę i utrzymam się (nawet pracując na dwóch etatach), to chcę pojechać i spróbować
Wiem że jak wyjadę to będę tęsknić za tym co mam tu w Polsce ale jeśli nie spróbuje i nie wyjadę to będę miała do siebie żal do końca życia.
tak, żalu do końca życia nie warto miec i warto chociaz sprobowac.
Alioth ma racje w twarz napewno ci uprzejmy anglik nic nie zarzuci, ale pomysl, ze w anglii bedziesz musiala zyc z uprzedzeniem przeciw polakom, bo po prostu w bardzo krotkim czasie bardzo duzo polakow przyjechalo. spory procent anglikow najchetniej by sie pozbyl unii i prawa do swobodnego wyboru zamieszkania. w angielskich mediach to jest temat poruszony nie raz. nie mowie, ze wszyscy i wszedzie, ale spory procent. w debacie nie chodzi tylko o to, ze obcokrajowcy niby chca benefitow, tylko, ze przez obcokrajowcow pensje nie rosna (bo minimum wage niby jest).
slyszalam, ze podobno w Londynie w ostatnim czasie tez coraz wiecej na ulicach sie slyszy jezyk hiszpanski i grecki, i to nie sa turysci.
natomiast np. w Australii jest inna sytuacja i tam skorzystac mogla bys z np. wizy "work and travel" dla ludzi ponizej 30 lat. pomysl o tym...

Edytowane przez janson
Czas edycji: 2013-02-06 o 00:19
janson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 11:01   #30
Kofika13
Zakorzenienie
 
Avatar Kofika13
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
Dot.: obecna sytuacja w UK

Hej,
Londyn to faktycznie świetne miasto ( Rena podobnie zreszta jak i Paryż )
Nigdy tam nie mieszkałam, ale bywam dosyć często. Mam znajomych którzy tam żyją i są zadowoleni. Spotykam tez takich, którzy uciekają stamtąd gdzie pieprz rośnie.
Na początku z pewnością łatwo nie będzie. Wierz mi życie w UK znacznie różni sie od tego w Polsce.

Ja podobnie jak ty przyjechałam tu zupełnie w ciemno, nie widzialam co mnie czeka. Wtedy wydawało mi sie, ze mój angielski jest na dobrym poziome ( po 6 latach pobytu tutaj uważam, ze mam wiele braków. Fakt obcowania z angielskim na codzień (praca, książki, kino, TV, rozmowy te profesjonalne jak i te 'na luzie') Pozwala mi nieustannie uczyć sie nowych rzeczy. Mimo to uważam, ze to nie jest prosta sprawa. Być może nie mam tzw "daru do języków". Nie wiem, niemniej jednak staram sie udoskonalić mój język NON stop.
Zatem skoro jesteś na to gotowa, skoro nie chcesz utknąc w jakiejś zapchlonej dziurze sprzedając bułki albo myjac, To przyjezdzaj.

Zanim zdecydowałam sie tutaj przyjechać, szukałam pracy przez internet. Miałam jedno intrerview przez telefon i dostałam prace.
Tam gdzie pracowałam, język owszem był potrzebny ale trafiłam na miłe i pomocne towarzystwo. Praca należała do przyjemnych a szefostwo było pozytywnie nastawione do Polaków ( chociaż oprócz mnie nikt z obcokrajowców tam nie pracował) Nie musiałam sie stresowac na każdym kroku, ze ktoś czegoś nie zrozumie lub nie będę wiedziała jak to czy tamto powiedzieć.
Owszem, sklamalabym gdybym nie napisała, ze były momenty gdy wracając do domu i miałam wszystkiego dosyć, ale tak zdąża sie w każdej pracy

Niestety musisz liczyć sie z tym, ze możesz trafić inaczej, ze ludzie wcale nie bedą przyjaźni i ze będzie bardzo bardzo cieżko.
Zależy z jakim nastawieniem tu przyjeżdżasz. Nic samo nie przyjdzie. Jeśli będziesz pracowała po kilkanaście godzin dziennie a czasem nawet w weekendy, to juz raczej nie znajdziesz czasu na naukę języka czy na korzystanie z atrakcji Londynu

Na dodatek, ze względu na kryzys nie tylko Polaków przybywa na wyspach. Coraz częściej wszedobylski staje sie język hiszpański i rosyjski. Za chwile pojawia sie tu emigranci z Bułgarii i Rumunii. Plus sami Anglicy narzekają, ze pracy brak.
Nie orientuje sie jak dokładnie wyglada sytuacja na rynku pracy, gdyż zarówno ja jak i mój tez od kilku lat mamy te same prace.
Mój tz nawet ostatnio awansował i dostał podwyżkę.
Póki co nie mogę narzekać. Nie wracam do polski a jeśli nawet be chciała kiedyś wyprowadzić sie z uk to z pewnością wybiorę jakiś fajny ciepły kraj w którym zamieszkam

Zdarzają sie sytuacje, gdy mnie roznosi gdy pani przy kasie mruzy oczy bo znowu nie zrozumiała mojego akcentu albo tego co powiedziałam. Jednak jeśli kogoś muszę juz winić to tylko siebie. Widocznie nadal powinnam ćwiczyć i ćwiczyć hahaha

Obywatelem Anglii nigdy nie byłam i nie będę, niemniej jednak cieszę sie ze mogę spełniać sie w tym kraju i korzystać z jego dobroci
__________________
Mad about Mad Men

“Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.”
Albert Einstein
Kofika13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-26 11:17:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:12.